Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
100 powodów, dla których AW jest lepsza od Zmierzchu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Akademia Wampirów & Kroniki Krwi / Akademia Wampirów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PinkMiracle
Szalona pisarka



Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 16:30, 11 Gru 2010    Temat postu:

22. Belka w Księżyc w nowiu użala się nad sobą po tym jak Edzio wyjechał, a Rose leci szukać swojego ukochanego.
23. Rose jest zabawna, a Belka strasznie przynudza.
24. W VA jest więcej akcji.
25. W VA wampiry nie są tak wyidealizowane jak w Twilight.
26. VA sprawia, że nie mogę przestać myśleć o Adrianie i Dymitrze, tymczasem w Twilight moim ukochanym był Jasper, więc nie było trudnego wyboru.
27. W VA główna bohaterka ma pazur, jest ostra i ma własną niepowtarzalną osobowość, tymczasem Belka, jak to Belka jest potulna jak koteczek Wink .
Nie, że nie lubię Twilight, no ale co prawda to prawda Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IWannaKissYou
Gaduła



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob 18:51, 22 Sty 2011    Temat postu:

28. W VA nie od razu wyznają sobie dozgonną miłość ;//

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AliceSz
Nowicjusz



Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:59, 26 Sty 2011    Temat postu:

29. Rose zna swoją wartość i dba o swoje racje w przeciwieństwie do Belli, która była flejowatą, zakompleksioną, wręcz przeciętną nastolatką.
30. Dymitr jest męski, boski i w ogóle lepszy od Edzia pedzia.
31. Adrian jest zabawniejszy od Jakoba xD
32. Również rodzice Rose nie są typowymi Amerykanami xD Abe rządzi;D

W ogóle dla mnie "VA" jest o bardziej wciągającą i po prostu lepszą książką od "Zmierzchu".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roza
Zaglądacz



Dołączył: 30 Sty 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bytom

PostWysłany: Nie 17:16, 30 Sty 2011    Temat postu:

33. Rose nie użala sie nad sobą tak jak Bella .
34. Dymitr jest bardziej męski, seksowny i bardziej troskliwy od Edwarda
35. Adrian jest bardziej tajemniczy. to kręci dziewczyny Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fier
Mól książkowy



Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:16, 08 Lut 2011    Temat postu:

36. Rose motywuje swoją postawą do wszczęcia walki z własnym ciałem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:05, 05 Mar 2011    Temat postu:

37. Bella nie tańczy, nie chodzi na imprezy, nie lubi zakupów, nie nosi seksownych ciuchów, nie zauważa, że się komuś podoba, nie pije alkoholu, nie lubi rzucać się w oczy. Rose nie ma takich ograniczeń. O ile z Bellą można się co najwyżej ponudzić, z Rose zawsze jest świetna zabawa Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fier
Mól książkowy



Dołączył: 22 Maj 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:41, 20 Mar 2011    Temat postu:

38. U Rose wszystko jest intensywniejsze : uczucia, zdarzenia, myśli...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Pią 21:37, 25 Mar 2011    Temat postu:

Wolę oczywiście Akademię Wampirów ! <3
39.W Akademii Wampirów nie ma wilkołaków. Wampiry są bardzie interesujące.
40.W AW akcja ciągle się toczy, podczas gdy "Zmierzch" przynudza (bez obrazy dla fanek- ja też byłam przez jakiś czas tą serią zafascynowana
41.Bohaterowie potrafią sobie poradzić w życiu i być zaradnym.
42.Adrian i Dymitr są fascynujący, a Edzio i Jake nie.
43.Rose ma najlepszą przyjaciółkę, podczas gdy Bella-tak naprawdę nie.
44.W AW są momenty kiedy główna 3 się kłóci i jest jakaś niezgoda i strach czytelniczek(Co się teraz stanie?Pogodzą się?).
45.W AW nie ma ciągle happy endów. "Zmierzch" to same szczęśliwe zakończenia.Nawet bitwa się nie odbyła. Źli giną, a dobrzy zostają etc.
46.Rose,Adrian,Dymitr,Lissa,Christian i inni bardziej drugoplanowi vs Bella, Edward, Jacob, Alice, Jasper, Emmett, Rosalie, Esme, Carlise. No i wiadomo kogo wybrac! ; p <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
q1a1z1w2
Ciekawski umysł



Dołączył: 29 Mar 2010
Posty: 1303
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stąd ; p

PostWysłany: Pon 17:48, 25 Kwi 2011    Temat postu:

47. Akcja w AW nie jest naciągana
48. Bella w Zmierzchu jest strasznie mdłą i zupełnie bezbarwną postacią. Rose ma to coś : D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez q1a1z1w2 dnia Pon 17:49, 25 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Wto 20:44, 26 Lip 2011    Temat postu:

O, Boże! Aż się musiałam zalogować, jak zobaczyłam ten temat!
Piszecie o naciąganej akcji, zbyt wyidealizowanym Edwardzie (to zjawisko jest typowe dla początkujących pisarzy i nazywa się marysuizm, zainteresowanych odsyłam do wikipedii) i z kolei przejaskrawionej ciamajdzie Belli, a dlaczego nikt nie wspomina o tym, że pomiędzy Zmierzchem i AW jest jedna wielka przepaść pod względem warsztatu pisarskiego?! Nie chcę tutaj obrażać fanów Stephanie, ale jak ja czytałam co dwa zdania o krzywym uśmiechu Edwarda to myślałam, że mnie zaraz poskręca (czytałam w wersji oryginalnej dla poszerzenia słownictwa, co okazało się kompletną pomyłką, bo pani Meyer nie używała zbyt bogatego słownictwa...)! Poza tym, przez 90% książki nie dzieje się absolutnie nic... A u Richelle Mead każdy dialog, każde zdarzenie do czegoś prowadzi i tak to właśnie powinno wyglądać. Jest jedna zasada pisarska: "jeżeli w pierwszym akcie pojawia się strzelba, to w ostatnim musi wystrzelić". U Stephanie Meyer kompletnie mi tego brakowało, dlatego poddałam się po pierwszej części.
Uff... dałam upust swojej frustracji Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:31, 27 Lip 2011    Temat postu:

Nariell - to będzie 49 punkt?

No to ja 50.

50. Dymitr i inni to Rosjanie, albo pochodzą ze wschodu europy i uczestniczą w nabożeństwach i ogólnie, są jak ludzie wierzący, a w Zmierzchu pewnie prawosławni, a nie ma tam nawet wzmianki, że gdzieś jest kościół...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kada113 dnia Śro 8:51, 27 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nightmare
Szalona pisarka



Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:54, 28 Lip 2011    Temat postu:

lunoliel napisał:
7. Sceny "łóżkowe" nie kończą się na pocałunku by następnie w kolejnym rozdziale czytać o zniszczonej poduszce (mój kuzyn czytając ostatnią część zmierzchu przewracał książkę w poszukiwaniu "brakującego pikantnego fragmentu")


Bo to miała być raczej seria dla nastolatek poniżej 18 roku życia, a nie dla 20-parolatek, które zachwycają się takimi fragmentami.

C_Jadźka97 napisał:
9. Dymitr jest prawdziwym facetem w przeciwieństwie do Edka


Dlatego że Dymitr ukrywa swoje uczucia? Czy dlatego że ubustwia dziki zachód? Edi jest po prostu bardzo uczuciowy, zresztą co to za porównanie, przecież Edward pochodzi z początku XX wieku, nje?

tear napisał:
12. Rose walczy i chce bronić zarówno siebie, jak i swoich przyjaciół, podczas gdy Bella tylko siedzi i czeka.
(wiem, że być może jest to trochę przesadzone, ale tak to odbieram, bo przecież autorka mogła wyposażyć Bellę w jakąś umiejętność, dzięki której mogłaby się bronić, a tak tylko upchnęła ją w najbardziej niepożądanych miejscach i kropka. Przepraszam, jeśli uraziłam fanów Zmierzchu. ;p Odbieram ją bardziej jako przeszkodę w tych wszystkich bitwach niż jakąkolwiek pomoc... )


Sory, ale Bella cały czas starała się chronić swoich najbliższych, a to że Edward był trochę nadopiekuńczy to.. xD Po za tym w Zaćmieniu, postanowiła się jakby zabawić w "3 żonę" i pociąła sb kamieniem nadgarstek żeby zdekoncertować Victorię.

ewella322 napisał:
Hehe ....naprawdę dobre argumenty ;d
Hmmm.....
13.Dymitr nie opuścił by nigdy Rose nawet,gdyby sam musiał jej bronić przed dajmy na to - łaknącym krwi Jasperem,a Edward wyjechał (miał powód,i myślał ,że tak będzie lepiej,i co się stało?PS:Tak jak wyżej napisała `tear`-ja też nie chcę urazić fanów Zmierzchu, i Edka też Smile miało być z przymrużeniem oka Very Happy )
14. Roza ma mocniejszy charakter i jest uparta,podczas gdy Bella jest uparta,ale.....Nie potrafi stanąć nawet w obronie słownej ani w walkach cielesnych siebie,zarówno jak i innych bohaterów, jest "Szarą Myszką".....


Przepraszam po pierwsze Dymitr nie ma jak opuścić Rose, bo on i Rose będą strzegli Lissy O___o
Po drugie, ludzie Rose przecież od lat się uczyła walczyć, a Bellę mama wysłała na balet O.o

Madzi@<3 napisał:
hm... pomyślmy... ja tam lubię i to i to ale jak się bawić to na maksa!

18. Przez cały "księżyc w nowiu" Bella użala się nad sobą podczas gdy a AW cały cas się coś dzieje... i tam zwykle tak nie przynudzają ;p
19. Według mnie Dymitr jest bardziej seksi niż Edek ;D


Użala? Tak się zachowują osoby z depresją.
Co do pkt. 19, cóż każdy ma inny gust ;P

RoseHathaway napisał:

43.Rose ma najlepszą przyjaciółkę, podczas gdy Bella-tak naprawdę nie.


A Alice? Racja one są jak siostry. XD

nariell napisał:
O, Boże! Aż się musiałam zalogować, jak zobaczyłam ten temat!
Piszecie o naciąganej akcji, zbyt wyidealizowanym Edwardzie (to zjawisko jest typowe dla początkujących pisarzy i nazywa się marysuizm, zainteresowanych odsyłam do wikipedii) i z kolei przejaskrawionej ciamajdzie Belli, a dlaczego nikt nie wspomina o tym, że pomiędzy Zmierzchem i AW jest jedna wielka przepaść pod względem warsztatu pisarskiego?! Nie chcę tutaj obrażać fanów Stephanie, ale jak ja czytałam co dwa zdania o krzywym uśmiechu Edwarda to myślałam, że mnie zaraz poskręca (czytałam w wersji oryginalnej dla poszerzenia słownictwa, co okazało się kompletną pomyłką, bo pani Meyer nie używała zbyt bogatego słownictwa...)! Poza tym, przez 90% książki nie dzieje się absolutnie nic... A u Richelle Mead każdy dialog, każde zdarzenie do czegoś prowadzi i tak to właśnie powinno wyglądać. Jest jedna zasada pisarska: "jeżeli w pierwszym akcie pojawia się strzelba, to w ostatnim musi wystrzelić". U Stephanie Meyer kompletnie mi tego brakowało, dlatego poddałam się po pierwszej części.
Uff... dałam upust swojej frustracji Very Happy


A ile przed AW książek napisała już Mead? Dla Meyer była to pierwsza seria, więc nic dziwnego, kobita się dopiero uczy. xD
Zauważcie że w Intruzie jest jak u Mead "każdy dialog, każde zdarzenie do czegoś prowadzi."

_________

Okej więcej nie skomentuję bo połowa pkt. się powtarza O.o
Wiem że to miało być z przymróżeniem oka, ale gdyby nie Zmierzch w Polsce nie pojawiłaby się Akademia wampirów, a z pewnością nie tak szybko, więc nie marudzić o takie bzdety xd Zamiast pisać argumenty, to wymieniacie same wady Zmierzchu i że AW jest lepsze. Kocham AW, ale cóż Zmierzch będzie zawsze na pierwszym miejscu ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Czw 13:05, 28 Lip 2011    Temat postu:

nightmare zdajesz sobie sprawę, że tego co tu jest nie bierze się na poważnie? Wiele osób, które to pisało jest też fanami sagi, to tylko taka zabawa Rolling Eyes

No i błąd- pierwszą książką którą napisała Meyer jest Intruz, potem napisała Zmierzch, jednak zostały wydane w innej kolejności Wink.
Podobnie jeśli chodzi o Mead, któa przed pierwszą częścią wydała tylko jedną książkę- pierwszą część serii o Sukubie, wszystkie kolejne powieści wydano już jak AW było na rynku.

Nikt nie marudzi- niektórzy mają dystans do siebie i do tego co czytają ;].


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RozaBielikov
Zaglądacz



Dołączył: 28 Wrz 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Śro 20:27, 28 Wrz 2011    Temat postu:

No to ja 51 Smile

51. Jacob to napakowany szczeniaczek, a Adrian jest pyskaty, rozpuszczony, irytujący i zabójczo przystojny. No i nie miał włosów jak dziewczyna. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:02, 28 Wrz 2011    Temat postu:

RozaBielikov napisał:
No to ja 51 Smile

51. Jacob to napakowany szczeniaczek, a Adrian jest pyskaty, rozpuszczony, irytujący i zabójczo przystojny. No i nie miał włosów jak dziewczyna. xD


Z tym szczeniakiem to mnie trafiłaś xD Normalnie zaczęłam wyć ze śmiechu!

52. Bo w "Zmierzchu" gra Pattinson na którego nie mogę patrzeć, a "AW" nie ma jeszcze swojej ekranizacji (prócz tej w mojej głowie, a tam wszyscy wyglądają najlepiej xD)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RozaBielikov
Zaglądacz



Dołączył: 28 Wrz 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świętokrzyskie

PostWysłany: Czw 13:38, 29 Wrz 2011    Temat postu:

Hehe xD

53. Dymitr wprawia mnie w podniecenie seksualne, a Edward nie Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
momster
Niemowlak książkowy



Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sz.

PostWysłany: Pią 21:38, 07 Paź 2011    Temat postu:

54. W AW jest masa ciekawych wątków, kiedy w "Zmierzchu" są może e.... dwa?
55. W AW często zastanawiamy się, jak dany wątek zostanie rozwiązany. W "Zmierzchu" z góry wiadomo, że wygra "super ciocia i jej niezawodna szmata" czytaj: wygra dobro Wink
56. Każda postać AW ma w sobie coś ciekawego, w bohaterach drzemią uśpione tajemnice, kiedy w "Zmierzchu" wszystkich można przejrzeć na wylot ;P
57. Każde słowo Dymitra wywoływało u mnie dreszcze, Ed był tylko namiastką dobrego, męskiego bohatera Wink Przez Edłorda miałam wrażenie, że czytam tani romans historyczny.

nightmare napisał:
A Alice? Racja one są jak siostry. XD

No tak... "Zmierzch" jest przecież aż tak przesłodzony, że zamiast miłości mamy love po grób niczym w "Modzie na sukces", zamiast przyjaźni naciąganą, siostrzaną miłość o_O Rose i Lissa, chociaż nazywały siebie "tylko przyjaciółkami", przeszły razem o wiele więcej niż Alice i Bella....


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez momster dnia Pią 21:48, 07 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narivia97
Nowicjusz



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z za siedmiu gór, rzek i lasów

PostWysłany: Pon 16:26, 17 Paź 2011    Temat postu:

58. Lissa mimo iż jest mił i łagodna potrafi pokazać pazur (co udowodniła w 3cz.), a Alice, bez obrazy dla fanów, tylko się uśmiecha i robi piruety (z gracją)
59. Dymitr bez oporów poszedł z Rose na całość, podczas gdy Edłorda trzeba było wziąść na litość.
60. Christian zrobił sobie pieczeń z cielęciny, podzczas gdy Jasper próbował zrobić pieczeń al'a Bella Smile
61. Rose potrafiła wbić sztylet w serce ukochanego, a Bella, kiedy Edek ją zostawił, potrafiła tylko ryczeć i skakać z klifu pod okiem pana Blacka.
62. Rose potrafiła przy arystokracji nazwać królową świentoszkowatą su*ą, a panna Swan/pani Cullen tylko Edkowi powiedziała, że "nie lubi" Volturich.
63. Przy AW moja reakcja była taka: Rose, ty kiedyś w kiciu wylądujesz.
Przy Zmierzchu: Bella, weź się w garść i nie rycz.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Narivia97 dnia Śro 21:07, 04 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czekoladowa
Niemowlak książkowy



Dołączył: 14 Lis 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z drugiego końca tęczy...

PostWysłany: Pon 21:12, 14 Lis 2011    Temat postu:

To oczywista oczywistość że wolę AW od Zmierzchu Smile

64. Rose ma pazur i potrafi pokazach charakterek podczas gdy Bella chowa się tylko za Edem
65. w AW nikt nie użala się nad sobe przez kilka miesięcy tylko każdy stara się iść naprzód


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aliquida
Zaglądacz



Dołączył: 21 Gru 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:33, 21 Gru 2011    Temat postu:

To mój pierwszy post, więc dodam, że nie lubię romansideł. Dziwne jest dla mnie, że uwielbiam teraz tylko jedną serię. Inne romansy to po prostu mnie nie rusza. Szukałam czegoś ; akcja i romans, i znalazłam. Kiedyś czytałam Zmierzch, ale po pierwszym tomie nie wytrzymałam. Nic tam nie było, żadnej akcji, Bella która w ogóle nic nie robi tylko chowa się za Edwardem. Po tym pomyślałam sobie, że nie tknę już romansu. A jednak tknęłam. Tknęłam "Akademię Wampirów". I zakochałam się! Dosłownie. W książce Very Happy Wielbię tę serię, bo jest jedyna i niepowtarzalna. Praktycznie wszystko mnie w niej zachwyca Wink A wracając do pytania. Bella po prostu stała jak słup. Nic nie robiła, nie walczyła. Jeżeli chodzi o nacinanie nadgarstka żeby oszukać Victorię, to to nic w porównaniu z Rose. Rose potrafiła dźgnąć swojego Dymitra (w sumie to strzygo-Dymitra) sztyletem. Tam zawsze coś się działo. Jake w porównaniu do Adriana to nic nie znaczący chłopek. A do tego w Zmierzchu mówiłam sobie " Nooo, ludzie! Kiedy zacznie się coś dziać?!" a w "Akademii Wampirów" mówiłam sobie "O kurde! Normalnie szok Very Happy Co będzie dalej, jak to się skończy?". To jest różnica. A do tego Edward nie był męski xD Przy Edwardzie myślałam "Ech, jak on to może robić. Fuj!" A przy Dymitrze po prostu się opanować nie dało. Do tego gdy słyszałam "Bello" to normalnie "Fuj, mam tego dość", a przy Dymitrze i jego "Roza" to mnie w gardle ściskało. Pozytywnie! Smile Kocham tą książkę. A słyszałam coś o następnej części (siódmej). Ale wierzyć się nie chce. Jak dla mnie jest dobrze skończone. Jakoś... "Deadly Spirit"? Chyba tak . Uwielbiam to bardzo!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narivia97
Nowicjusz



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z za siedmiu gór, rzek i lasów

PostWysłany: Śro 22:07, 04 Sty 2012    Temat postu:

Załóżmy, że 70. Bella i jej kłamanie Edowi VS Rose i jej włamanie do więzienia. Wiadomo co ciekawsze.
71. W "Zmierzchu" od razu wiadomo jak skończy się saga, podczas gdzy w VA nic nie można przewidzieć.
72. Ed dał Belli samochud, a Dymitr dawał Rose biżuterię po czym zaspokajał swoje pragnienie jej krwią. Tu również wiadomo co ciekawsze.
73. W zmierzchu od razu wiadomo co się kroi, a AW jest zaskakujące i niczego nie można być pewnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qlka
Szalona pisarka



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:43, 09 Sty 2012    Temat postu:

Dymitr wydaje się bardziej sekxy od Edzia, którego znam tylko z ekranu ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narivia97
Nowicjusz



Dołączył: 17 Paź 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z za siedmiu gór, rzek i lasów

PostWysłany: Pią 15:36, 24 Lut 2012    Temat postu:

75. W VA bohaterowie są pokazane w różnorodny sposób (na ogół są dobre, ale bywają złe lub odwrotnie). Natomiast w Zmierzchu wszystko jest czarno-białe, przez co nie ma w ogóle nad czym myśleć (czyt. wieje nudą).
76. Abe Mazur (mafioso obwieszomy złotem, gotów wysadzić posągi królów na Dworze, by wciągnąć córkę z więzienia) vs. Charlie Swan (komendant miejskiej policii i przykładny obywatel). Co wg Was ciekawsze?
77. Bohaterka, króra wpada w kłopoty lub/i ratuję innych (VA) vs. boCHaterka, która wpada w "kłopoty" i jest ratowana przez innych (Zmierzch).
78. AW to 7 książek, a każda kończy się inaczej; Zmierzch to 4 książki, a każda kończy się... tak samo (uratowaniem Belli).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Narivia97 dnia Pią 15:37, 24 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trucizna27
Nowicjusz



Dołączył: 12 Sty 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wonderland

PostWysłany: Czw 19:45, 15 Mar 2012    Temat postu:

79. Akcja w WA wydaje się bardziej... prawdziwa. Nie ma tam dobrania samych idealnych charakterów do pudełeczka,, Patrzcie jacy wszyscy idealni i jak się kochają". To są charaktery, które się z jednymi lubią, a drugim chcą po prostu... dokopać Wink. Czekają na swoją przyszłość, ponosząc porażki i ucząc się na błędach. PRAWDZIWYCH, ŻYCIOWYCH błędach.
80. Rose nie jest typem ,, Ona mówi - wszyscy milkną" ani ,, Ona mówi, że tak ma być, więc tak będzie". Nie jest najmądrzejszą w książce postacią, której wszyscy (jakby własnego rozumu nie mieli) słuchają.

Tyle ode mnie i muszę powiedzieć, że to był genialny temat do przedyskutowania Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MrAgness
Zaglądacz



Dołączył: 23 Kwi 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:48, 11 Kwi 2012    Temat postu:

81. Czytając AW często miałam ochotę przybić piątke z Rose, czytając Zmierzch chciałam potrząsnąć Bellą żeby się w końcu ogarnęła
82. Rose nie ma nic przeciwko szpilkom, Bella uważa że one to łatwy sposób do zabicia się. No serio... jak można mieć idealne warunki wzrostowe i nie chcieć tego wykorzystać??
83. Rose nie malowała się bo ani czasu nie miała ani nie miało to większego sensu skoro trening od razu by go zniszczył. Bella nie malowała się bo.. no właśnie dlaczego?? jakoś z jej rozległych przemyśleń nie wynikało żeby uważała się za piękność nie potrzebującą korekty
84. Rose znała swoją wartość, wiedziała na co zasługuje. Bella ciągle uważała że nie jest dość dobra by spotykać się z Edkiem. Ja rozumiem kompleksy i wgl ale ciągle to powtarzać??
85. Kiedy Dymitr po przemianie w dampira nie chciał Rose, ona mimo to walczyła o niego. Bella po odejściu Edwarda załamała się, a gdy się w końcu spotkali w Volterze nie miała zamiaru próbować go zatrzymać czy coś kiedy myślała że on znów odejdzie, tuliła sie tylko do niego (czego swoją drogą kompletnie nie rozumiem)

wymieniać można jeszcze więcej, ale tych nie zauważyłam w sumie. a z powyższymi jak najbardziej się zgadzam Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Akademia Wampirów & Kroniki Krwi / Akademia Wampirów Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island