Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Opowiadanie Wigilijne - Martycja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Kosz / Konkurs z selkar.pl / Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:45, 25 Gru 2010    Temat postu: Opowiadanie Wigilijne - Martycja

Opowiadanie Wigilijne

Dzień zaczął się jak zawsze, czyli od wschodu słońca. Tak jak każdej zimy, promienie słoneczne z ociągnięciem rozświetlały zimny poranek. Dwa psiaki o wdzięcznych imionach Balbina i Spooky już od dawna biegały po zaśnieżonym podwórku. Im nie przeszkadzał chłód poranka, bo dzięki zimowej sierści było im cieplutko. Dla psiaków nie jest ważne czy jest nocy czy dzień. Spać mogą kiedy chcą, bawić się mogą ile chcą i robić wszystko o czym tylko mogą sobie pomyśleć. Co prawda w nocy spały trochę, ale to tylko dlatego, że zmęczyły się ciągłym bieganiem i obszczekiwaniem całego podwórka gdyż ich ciocia, ośmioletnia Patty, wolała siedzieć w budzie wypełnionej sianem i suchą skoszoną trawą.

Balbina usiadła pod furtką, która prowadzi na kolejne podwórko, na którym w dużym jednorodzinnym domku, mieszka cała ludzka rodzina. Samiczki już dawno zrobiły podział w hierarchii stada składającego się z trzech psiaków płci żeńskiej, dwoje ludzi płci żeńskiej oraz dwoje ludzi płci męskiej. Wiedziały, że najwyższe stanowisko w stadzie obejmuje samica o imieniu „mama”. To ona zawsze wszystkim wydaje rozkazy. Następnie jest druga samica o imieniu ”Marta”, która w zależności od humoru jest dla psów kochana i czuła albo rozkazująca i niedostępna. Dalej jest samiec o imieniu ”tata”, który kręci się po podwórku i czasem zabiera psy na spacer do lasu, a następnie młody samiec, na którego wszyscy krzyczą, ma na imię ”Sebastiandojasnejcholery”. Gdyby nie to, że jest większy od nich, psów, pewnie byłby w rankingu pod nimi. Brązowa pół roczna suczka dalej siedziała pod płotem rozmyślając. Patty, jest na tym podwórku najważniejsza, bo jest największa, najsilniejsza i najmądrzejsza. Potem jestem ja, bo pomimo sześciu miesięcy życia, mam masywniejszy kark od mojej siostry. Hmmm....

Spooky w tym czasie siedziała pod drzewem i spoglądała na inną część ludzkiego domu. Jej czarna sierść bardzo wyraźnie odznaczała się na tle białego pół metrowego, zimnego puchu. Ziewnęła przeciągle, rozejrzała się po całym terenie i spojrzała w okno, z którego najczęściej widać ludzi. Mignęło kilka kształtów, ale żaden człowiek nie wyjrzał przez okno i nie pomachał do psów, jak to maja w zwyczaju około śniadania. Spooky i Balbina nie potrafią zrozumieć po co ich ludzie w ogóle do nich machają. Przecież oni nic z tego nie mają. Ciocia Patty powiedziała, że ludzie są czasem naprawdę dziwni. Na przykład, kilka dni temu Marta i Mama ubierały igłowe drzewa w jakieś kolorowe światełka, a kiedy ona i jej siostra przybiegły aby spróbować jak to smakuje, odganiały je i mówiły stanowczym tonem „zostaw”. Zostaw oznaczało, że nie mogą jeść w danym momencie, ale potem zawsze mogły spróbować, tym razem w ogóle niczego nie ugryzły, bo Marta pokazała kij z włochatą głową, a one strasznie nie lubiły jak tym kijem ona je odganiała.

Światełka świecą się tylko jak jest ciemno, dzięki czemu widać wyraźniej podwórko. Może dlatego, że ludzie źle widzą? Samiczka podbiegła do swojej siostry i siadła obok niej. Teraz obie wpatrywały się w to samo okno, gdzie czasem było widać kogoś ze stada. Zawsze do południa, jedna z samic do nich wychodziła. Czasami też obie je odwiedzały i za każdym razem bawiły się z nimi, głaskały je albo zabierały na spacer. Nie przepadały za tymi sznurkami którymi były obwiązywane jak wychodziły na obcy teren, ale cieszyły się, że w ogóle gdzieś z nimi chodziły. Obie spojrzały na budę, z której wyjrzała ciocia Patty. Przeciągnęła się, rozejrzała i wróciła do swojego legowiska. Cioci było zimnawo, gdyż tej zimy wyjątkowo mocno wyliniała i nie ma jej teraz zbytnio co grzać. Na szczęście siostry mają sporo gęstego futerka, więc im ten ziąb nie przeszkadza. Będą dalej obserwować wielką ludzką budę, bo ktoś w końcu powinien do nich wyjść.

Mijały godziny, a nikt z osobników Homo-Sapiens nie wyszedł na dwór. Zaczęło się ściemniać, co oznaczało, że jest popołudnie. Psiaki jak na warcie dalej siedziały pod furtką. Oczywiście raz po raz biegły do budy na chwilkę aby skonsultować się z przywódcą stada, na temat podejrzanego ludzkiego zachowania. Zaczęły się bać, że nikt tego dnia do nich nie wyjdzie. W pewnym momencie zobaczyły dwa światła przy bramie. Znieruchomiały na dźwięk ludzkiego pojazdu, który podjechał pod dom. Zaczęły merdać ogonami, gdyż to oznaczało, że zaraz ktoś do nich podejdzie i zacznie mówić tym niezrozumiałym gaworzącym głosem. Usłyszały trzask i kilka ludzkich głosów. Obie zaczęły poszczekiwać aby dać znać, że czekają na ludzi. Nawet Patty wyszła z budy i pobiegła pod furtkę. Również zaczęła poszczekiwać, ale z innego powodu. Ona wyczuła, że ludzie nie należą do stada, a obcy nie powinni przebywać na ich terytorium. Po kolejnych chwilach ludzkiego gwaru i odgłosów kroków nastąpiło trzaśnięcie drzwiami i wszystko ucichło. Siostry zaczęły nasłuchiwać, czy aby ktoś nie został. Niestety nikt się nie pokazał.

Ciocia wróciła do budy, a Balbina i Spooky zaczęły podgryzać śnieg. Zimą nie było sensu podchodzić do garnka z wodą, bo i tak z niego pić się nie dało. Zrobiły krótki obchód wokół płotu, obwąchując ślady małych skrzydlatych stworzonek, przekąsiły kilka ostrych listków z drzewa igłowego i wróciły pod furtkę. Dlaczego nikt do tej pory do nich nie wyszedł? Czy ludzie zapomnieli, że one siedzą i czekają na jakiegokolwiek osobnika? Czy ludzie już nie chcą ich odwiedzać? A co jeśli teraz będą musiały być same bez ich opieki? Co z pożywieniem? Co z zabawą? Co z głaskaniem? Co z tym miłym dla ucha głosem? Obie przytuliły się do siebie. Pobiegły znów do Patty, ale ona ziewnięciem skwitowała ich niepotrzebne zamartwianie się. Co prawda, ona jest najstarsza i najdłużej zna ludzi, ale nie jest powiedziane, że ludzie zawsze będą tak samo postępować. Duży pies starał się wytłumaczyć szczeniakom, że zimą, a zwłaszcza jak są światełka na drzewie, na ludzi trzeba bardzo długo czekać. Obie trochę uspokojone wróciły pod płot. Siedząc tak pod nim, po pewnym czasie zrobiły się strasznie senne. Najpierw Balbina położyła się i wtuliła w siebie, a Spooky widząc, że siostra leży, wykorzystała ją jako poduszkę. Mniejsza wtuliła się w większą i położyła pysk na grzbiecie z brązową sierścią. Obie po chwili zaczęły drzemać.

Po paru godzinach ich czułe uszka zaczęły podrygiwać, dając znać, że ktoś się zbliża. Otworzyły oczy i spojrzały w okno, w którym zrobiło się jasno. Czyżby ludzkie samice w końcu sobie o nich przypomniały? Po chwili usłyszały trzask drzwi i kroki na schodach. Prędko stanęły na łapach, a ich długie ogony poszły w ruch. Na początku wolny, jakby niepewny, a jak tylko dojrzały Martę, to ogony zaczęły zaiwaniać w lewo i w prawo. Patty słysząc kroki również wybiegła z budy z merdającym ogonem. Dziewczyna podeszła do nich, otworzyła furtkę i wypuściła wszystkie na drugą stronę ogrodzenia. Psiaki widząc wielki gar parującego jedzenia poczuły coś dziwnego w gardłach, a później w pyskach. Słowa chciały wydostać się z ich strun głosowych i oto magicznym sposobem mogły w trzech prostych słowach wyrazić całą swoją frustrację widząc samicę z ich jedzeniem:
-”Najwyższy kurwa czas!” - Przemówiły ludzkim głosem.

Koniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oxy
Książniczka



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:32, 27 Gru 2010    Temat postu:

Pietrwsze przeczytane przeze mnie opowiadanie Smile. Przyznam, ze opowiadania o zwierzakach sie po Tobie nie spodziewalam. To opowiadanie jest oryginalne ale i nie przesadzone, z pazurem na koncu. Zaskoczylas mnie, pozytywnie, bo podobalo mi sie. Lubie Twoj styl pisania, czyta sie szybko i przyjemnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pon 15:55, 27 Gru 2010    Temat postu:

Bardzo ciekawy pomysł Smile Nie spodziewałam się opowiadania o psiakach w czasie wigilii xD I to zdanie na koncu mnie pobiło! Super się czyta ,chociaz czegoś mi brakuje. Ale i tak jest na plus ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ZjedzCota
Angel of books



Dołączył: 30 Sie 2009
Posty: 1984
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nibylandii, a jakże

PostWysłany: Wto 16:50, 28 Gru 2010    Temat postu:

Faktycznie, końcówka jest zabójcza Smile Podobało mi się też to "Sebastiandojasnejcholery" czy jakoś tak. Nie jest to może niewiadomo jak wybitne, ale miło się czyta. Klimacik świąt jest fajnie uchwycony no i ten stary przesąd, że zwierzęta mówią ludzikim głosem(jak byłam mała to powiedział mi o tym dziadek i długo byłam przekonana, że to prawda). Ogólnie jak zwykle nie zawiodłaś nas swoim humorem Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 18:32, 28 Gru 2010    Temat postu:

świetny pomysł! Very Happy kompletnie zapomniałam o gadających zwierzętach, a przedstawienie tego wszystkiego z ich punktu widzenia strasznie mi się spodobało. lekko i przyjemnie się czytało, długość w sam raz. no i, oczywiście, te perełki "Sebastiandojasnejcholery" i ostatnie zdanie - cudo ;D

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Wto 18:34, 28 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Wto 21:22, 28 Gru 2010    Temat postu:

Zacznę od błędów. Na początku pomyślałam sobie, że wypiszę wszystkie, ale bez przesady w końcu, tym bardziej, że w Twoim opowiadaniu jest ich dość sporo. Dlatego wyróżnię Ci niektóre z tych, które najbardziej rzuciły mi się w oczy (byłoby ich dużo więcej, ale nie chce mi się Razz).

Cytat:
Tak jak każdej zimy, promienie słoneczne z ociągnięciem rozświetlały zimny poranek.


Z ociągnięciem? Nie ma takiego słowa. Raczej z ociąganiem.

Cytat:
Spać mogą kiedy chcą, bawić się mogą ile chcą i robić wszystko o czym tylko mogą sobie pomyśleć.


Powtórzenia; aż trzy. Pobiłaś wszelki rekord, z jakim się kiedykolwiek spotkałam.

Cytat:
Balbina usiadła pod furtką, która prowadzi na kolejne podwórko, na którym w dużym jednorodzinnym domku, mieszka cała ludzka rodzina.


To niby też powtórzenie, ale już takie mniej ważne, więc można je raczej ominąć. Staraj się jednak czegoś takiego nie stosować. Wink

Cytat:
-”Najwyższy, kurwa, czas!” - Przemówiły ludzkim głosem.


Interpunkcja.

Błędów interpunkcyjnych jest tutaj naprawdę dużo, głupotą byłoby wypisać je wszystkie. Powtórzenia również bardzo często się zdarzają - i to już w pierwszym akapicie jest ich... dużo, nawet bardzo. Wink

Ale dam sobie spokój z błędami, skomentuję całość (w pigułce). Widzę, że jest to opowiadanie z humorem, a raczej... być może z humorem. Do mnie ten humor w ogóle nie trafił, może tylko dwa razy parsknęłam, ale oprócz tego nie widzę w tym opowiadaniu nic śmiesznego. Wink
Wielki plus za oryginalność, dzięki której Twoje opowiadanie bardzo wyróżnia się na tle innych. Przyznaję, że miałaś genialny pomysł z tymi psiakami, no i końcówka jest bardzo fajna, w szczególności słowa, które wypowiedziały zwierzęta.
Cóż mogę więcej dodać... Twoje opowiadanie nie zachwyca, jest ciekawe, fajnie się czyta i to tyle. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Behema
Nowicjusz



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:43, 29 Gru 2010    Temat postu:

No to ja też zacznę od błędów... poprawiania:
1.
Lenalee napisał:


Cytat:
Tak jak każdej zimy, promienie słoneczne z ociągnięciem rozświetlały zimny poranek.


Z ociągnięciem? Nie ma takiego słowa. Raczej z ociąganiem.


[link widoczny dla zalogowanych]

2. Powtórzenia są czasem środkiem wyrazu i w tym wypadku tak to interpretuje. Psiaki dużo MOGĄ.

3.
Lenalee napisał:

Cytat:
-”Najwyższy, kurwa, czas!” - Przemówiły ludzkim głosem.

Interpunkcja.

Gdyby brać dosłownie, że "kurwa" w Polsce przecinek zastępuje to można uznać to zdanie za poprawne. ;P

4. No i podsumowując końcową pigułkę to brzmi jakby ktoś chciał komuś wazeliną posmarować tylną część ciała, bo jak niby można kogoś pomysł nazwać jednocześnie genialnym i niezachwycającym?


Mogę tylko w słowach otuchy dodać od siebie, że wielu autorów robi błędy interpunkcyjne, bo coś ci edytorzy robić muszą. Zakończenie mogło mieć większy pazur. Gratuluje pomysłu i dla odmiany poproszę coś kociego. ;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Behema dnia Śro 17:05, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Śro 17:03, 29 Gru 2010    Temat postu:

Behema napisał:
Mogę tylko w słowach otuchy dodać od siebie, że wielu autorów robi błędy interpunkcyjne, bo coś ci edytorzy robić muszą.

Amen.

Może zorganizuj Suu następnym razem konkurs na jak największą ilość wychwyconych błędów w tekście... Forumowi edytorzy będą mieli "fun".


Co do opowiadania.
Przyznam, że czekałam na Twoją pracę Wink Zawsze z takim "przymrużeniem oka". I to dostałam Smile Podoba mi się wykonanie i pomysł, zakończenie świetnie wpasowuje się w atmosferę wigilijną Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Śro 17:06, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Śro 17:41, 29 Gru 2010    Temat postu:

Behema, wypadałoby komentować opowiadanie, a nie mój komentarz, bo komentowanie czyjejś opinii na temat jakiegoś opowiadania jest, moim zdaniem... żałosne i niepoważne. Z całym szacunkiem rzecz jasna.

Cytat:
No i podsumowując końcową pigułkę to brzmi jakby ktoś chciał komuś wazeliną posmarować tylną część ciała, bo jak niby można kogoś pomysł nazwać jednocześnie genialnym i niezachwycającym?


Gwoli ścisłości - pomysł był wg mnie genialny, a wykonanie dużo, dużo gorsze.

Ale na litość Boską, ludzie, opanujcie się trochę. To, że dla Was błędy nie mają znaczenia, nie znaczy wcale, że dla innych też tak ma być. Dla mnie są one ważne i biorę je pod uwagę, ale nigdy one nie mają wpływu na moją opinię o opowiadaniu. Wypisuję je, żeby autorce w przyszłości łatwiej szło pisanie jakichś tekstów i żeby nie miała z tym problemów. Ale skoro ktoś, za przeproszeniem, ma je głęboko w dupie to wystarczy komunikat, żeby błędów nie sprawdzać, to nie wymaga wiele pracy. Z resztą skoro takim wielkim problemem dla Was jest to, że wypisuję komuś błędy, żeby POMÓC, to też dajcie znać, żebym ich nie szukała i nie marnowała sobie czasu; wolę wiedzieć, jeżeli moja praca ma być ośmieszona i wyrzucona w błoto.

A co do błędów:

Słowo ociągnięcie w tym zdaniu nie pasuje, jednak przyznaję, popełniłam błąd, pisząc, że taki wyraz nie istnieje. Nadal jednak zostaję przy tym, że należałoby go zmienić na wyraz ociąganiem.

Cytat:
Gdyby brać dosłownie, że "kurwa" w Polsce przecinek zastępuje to można uznać to zdanie za poprawne. ;P


W rozmowie może i tak, ale nie w opowiadaniach i innych tekstach. Tam przecinki powinny się pojawić.

Poza tym jeżeli komuś błędy nie robią różnicy, to i całe opowiadanie może składać się z powtórzeń. Dla mnie to są duże i ważne błędy.

Dodam jeszcze, że jeżeli ktoś nie chce ode mnie szczerej opinii to niech też da o tym znać, jeżeli woli słodkie kłamstwa. Ja się zamknę i nie będę nic pisać, bo kłamać na temat tego opowiadania nie mam najmniejszego zamiaru.

Żeby nie było nieporozumień - tak, kurwa, uniosłam się. Wiem, sama napisałam, że komentowanie czyjegoś postu jest niepoważne, ale wkurwia mnie niesamowicie takie coś. Kończę, bo się pewnie offtop zrobi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Behema
Nowicjusz



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:28, 29 Gru 2010    Temat postu:

Lenalee napisał:
Behema, wypadałoby komentować opowiadanie, a nie mój komentarz, bo komentowanie czyjejś opinii na temat jakiegoś opowiadania jest, moim zdaniem... żałosne i niepoważne. Z całym szacunkiem rzecz jasna.


Oh, słoneczko, nie złość się proszę i nie używaj kolokwializmów, bo one źle świadczą o wykształceniu człowieka. Jesteśmy na forum, a zostało one stworzone (wedle swojej definicji) po to, by móc dyskutować i wymieniać się opiniami. Wyraziłam swoje zdanie na temat Twojego marnie przygotowanego poprawiania, bo odniosłam wrażenie, że robisz to nad wyrost. Zastanów się po prostu czasem, gdy palniesz, że jakieś słowo nie istnieje, albo zaczniesz się wymądrzać ile to braków widzisz, czy nie robisz z siebie kogoś zbyt zarozumiałego. Jeśli naprawdę chcesz komuś pomóc to skopiuj tekst opowiadania do Worda i popraw na czerwono błędy przesyłając efekt autorowi.
Błędy należy poprawiać, do tego nie mam zastrzeżeń, ale większa część Twojej wypowiedzi wyłącznie ich dotyczy. Ciągle podkreślasz jak ich dużo i jak Ci się nie chce. @.@ Do tego używasz oręża ironii, po co? Jakieś kompleksy na tle własnych tekstów?
Lenalee napisał:

Cytat:
Gdyby brać dosłownie, że "kurwa" w Polsce przecinek zastępuje to można uznać to zdanie za poprawne. ;P

W rozmowie może i tak, ale nie w opowiadaniach i innych tekstach. Tam przecinki powinny się pojawić.

O opowiadaniu powiedziałaś "być może z humorem" i tu z chęcią rozpoczęłabym dyskusję o Twoim poczuciu humoru skoro wszystko traktujesz tak śmiertelnie poważnie.

Smile
Od dłuższego czasu jestem obserwatorką forum i naprawdę czasem bawią mnie ci wszyscy wszystkowiedzący użytkownicy. Troszkę luzu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Behema dnia Śro 18:29, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Śro 18:47, 29 Gru 2010    Temat postu:

Behema, nie rozumiem, naprawdę tak ciężko zaakceptować to, że skrytykowałam opowiadanie Martycji? Mam je zachwalać w niebiosa, skoro ono moim zdaniem w ogóle na to nie zasługuje? Poza tym jeżeli Martycja chciałaby, żebym zbetowała całkowicie jej opowiadanie (a bardzo szczerze w to wątpię), to napisałaby do mnie z prośbą o to. Ja wypisałam tylko te błędy, które rzuciły mi się w oko i zrobiłam to po to, żeby jej pomóc (bo chciałam to zrobić), a nie po to, żeby się przechwalać. To absurdalna myśl, szczególnie, że zdecydowanie nie mam powodów do przechwałek, jak sama już zauważyłaś, również robię błędy i to nie jest powód do wstydu. Jeżeli ktoś nie potrafi przyjąć krytyki innych ludzi - wtedy właśnie powinien się wstydzić.

Cytat:
Zastanów się po prostu czasem, gdy palniesz, że jakieś słowo nie istnieje, albo zaczniesz się wymądrzać ile to braków widzisz, czy nie robisz z siebie kogoś zbyt zarozumiałego.


Popełniłam błąd i przyznałam się do tego, nie rób z tego tak ogromnej afery, bo ani ja, ani nikt z tego forum nie jest Einsteinem, który znałby wszystkie zasady ortografii, interpunkcji itd. Poza tym nie Twoja rola tutaj, aby mnie oceniać, a jeżeli rzeczywiście uważasz, że się wymądrzam, to Twój problem, a nie mój, bo nie moim zadaniem jest wymądrzanie się (i wcale tego nie robię ani robić nie chcę), tylko pomoc innym użytkownikom. Jeżeli komuś to przeszkadza, niech na PW do mnie napisze, a nie będę komentować jego opowiadań.

Co do moich tekstów - nie Tobie jest oceniać, czy posiadam takie kompleksy czy nie, a nawet jeżeli bym je miała, to nie byłby to powód do wyżywania się na opowiadaniach innych użytkowników. Wink

Cytat:
O opowiadaniu powiedziałaś "być może z humorem" i tu z chęcią rozpoczęłabym dyskusję o Twoim poczuciu humoru skoro wszystko traktujesz tak śmiertelnie poważnie.


Raczej nie rozpoczęłabyś, bo nie znasz mnie ani mojego poczucia humoru, więc nie wiem, jakim cudem mogłabyś mówić o czymś, o czym nie masz bladego pojęcia. Wink

Cytat:
Od dłuższego czasu jestem obserwatorką forum i naprawdę czasem bawią mnie ci wszyscy wszystkowiedzący użytkownicy. Troszkę luzu.


Nie chcę "wskazywać palcem", kto tutaj wydaje się wszechwiedzący, a "troszkę luzu" równie dobrze mogłoby być zastosowane ku Tobie. Nie chcę się z Tobą kłócić, ale zauważyłam, że bardzo Ci na tym zależy, obrażając mnie. Wydajesz się taką kulturalną osobą, a sama nie potrafisz spokojnie z kimś porozmawiać, wyjaśnić sprawy, nie obrażając go, nie ważne, czy są to "lekkie" słowa.

Poza tym mam do Ciebie prośbę. Nie pisz o/do mnie "słoneczko", bo nie jestem Twoją koleżanką ani kimś, do kogo mogłabyś się w ten sposób zwracać. Nie spoufalajmy się tak, proszę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Śro 18:50, 29 Gru 2010    Temat postu:

Moze przeniesiecie dyskusje o tym ,która jest fajna na PW ,bo myślę ,ze Martycji bardziej zalezało na ocenie jej opowiadania ,a nie klotni kto ma racje jeśli chodzi o użcie słowa 'KURWA'?

Lenalee napisał:

Dodam jeszcze, że jeżeli ktoś nie chce ode mnie szczerej opinii to niech też da o tym znać, jeżeli woli słodkie kłamstwa. Ja się zamknę i nie będę nic pisać, bo kłamać na temat tego opowiadania nie mam najmniejszego zamiaru.

Miałam tego nie pisać, bo wiesz Lenalee ,ze jestem przeze mnie jedną z najbardziej lubianych osób ,ale napiszę: WKURWIŁAŚ mnie. Może niepotrzebnie się denerwuję , może źle odczytałam te słowa ,ale chyba nie tylko ja tak je pojełam. Ale skoro mówisz ,ze ktoś woli słodkie kłamstwa ,a ty pisać nie będzie to dla mnie to oznacza ,ze za te słodkie kłamstwa to komentarze innych. Nie będę się wypowiadać za innych ,ale ja sama nie kłamie w swoich wypowiedziach. Nie wytykam błędów, bo się na nich nie znam, ale to nie znaczy ,ze nie mam prawa pisać o fabule, ktora jest zawsze dla mnie duzo ważniejsza niż forma. Wiadomo ,że jak widzę takiego byka, ktorego nawet ja bym nie popełniła to zwrócę uwagi ,ale fakt ,ze nie piszę ,gdzie powinnien być przecinek ,ale co podobało mi się w treści nie oznacza ,że to słodkie kłamstwo Confused No cóż dla mnie interpunkcja zawsze była gównem, za przeproszeniem, którego nauczyciele się zbyt czepiali. No ale cóż trudne jest życie ścisłowca w świecie humanistów..
Przepraszam jeśli Cię ochrzaniłam niepotrzebnie ,może źle odczytałam te słowa, a przynajmniej mam taką nadzieję ,bo nikty nie posądziłabym Cię o coś takiego. Więc może poprostu w nerwach za dużo napisałam ,ale chociaż zapewne wyprowadzisz mnie, i innych, z błędu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Śro 18:56, 29 Gru 2010    Temat postu:

Kurcze, Zuu, źle mnie zrozumiałaś. Pisząc to, w ogóle nie pomyślałam o komentarzach innych osób. Chodziło mi o to, że nie mam zamiaru kłamać na temat opowiadania, skoro ono nie zasługuje na wielką pochwałę, tylko pisać prawdę. A jeżeli ktoś nie chce szczerej opinii, to ja w ogóle nie będę się odzywać. I to wszystko, nic więcej nie miałam na myśli, nic nie ma między wierszami. Nie chciałam Was w ogóle obrazić, ale jeżeli ktoś poczuł się urażony, to przepraszam. Nie trzeba się znowu tak bardzo unosić. Wink

Ja już kończę swoje niepotrzebne wywody, bo widzę, że wielka afera się z tego robi (zaraz pewnie zrobi się większa). Swoje na temat tego opowiadania powiedziałam i nie mam zamiaru dodawać nic więcej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Śro 18:57, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Śro 19:12, 29 Gru 2010    Temat postu:

A to przepraszam, mój błąd Smile Ale teraz prznajmniej nikt nie zrozumie tego tak jak ja Smile
Moze zbyt przewrażliwiona jestem w takich sprawach ^^.
A teraz proponuje przestac psuc Martycji temat xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Behema
Nowicjusz



Dołączył: 18 Kwi 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:20, 29 Gru 2010    Temat postu:

Cytat:
Behema, nie rozumiem, naprawdę tak ciężko zaakceptować to, że skrytykowałam opowiadanie Martycji?


Nie, bardzo fajnie, że poświęcasz czas na "pomoc" innym. Ja po prostu odnoszę pewne niefajne wrażenie czytając Twoje posty także pod innymi opowiadaniami, że za bardzo się czepiasz rzeczy mniej istotnych.
Co to znaczy zbetować?

Cytat:
bo ani ja, ani nikt z tego forum nie jest Einsteinem, który znałby wszystkie zasady ortografii, interpunkcji itd.


Einstein był dyslektykiem. ;P

Nie mam problemu z Twoją osobą, czy z Twoim poczuciem humoru, po prostu zwróciłam Ci uwagę jak mogą i chyba nawet są odczytywane niektóre Twoje uwagi.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Behema dnia Śro 19:25, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:58, 29 Gru 2010    Temat postu:

Ekhem . Martycjo pomysł na twoje opowiadanie był genialny i bardzo oryginalny . Do jego wykonania zastrzeżeń nie mam, a błędy mało mnie interesują ; ) Przykro mi, że nie napiszę więcej, ale obecnie używam klawiatury ekranowej i trochę mi ciężko . A na koniec dodam jeszcze, że całość bardzo mi się podobała . Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Czw 14:30, 30 Gru 2010    Temat postu:

Ja od siebie pragnę dodać, że moje opowiadanie jest oparte na prawdziwych faktach autentycznych Very Happy Niby moje psy nie przemówiły do mnie ludzkim głosem, ale ich miny mówiły same za siebie xD

Do lenalee:
Bardzo bardzo bardzo bardzo bardzo dziękuję za zwrócenie uwagi na moje prawie wszystkie błędy jakie popełniłam. Gdyby nie ty pewnie nadal żyłabym w niewiedzy i dalej popełniałabym takie KARYGODNE błędy przez które pewnie spaprałabym sobie życie Smile Szkoda że nie chciało ci się wszystkich błędów wypisywać Sad Tak na to liczyłam (bardzo bardzo bardzo). Ale spoko czytając wypowiedzi twoje i Behemy (na temat moich błędów) nieźle się bawiłam Wink
Pamiętasz jak Ci ostatnim razem pisałam, że takie rozdrabnianie jest upierdliwe? Smile Nie ma nic do wyłapywania błędów, ale następnym razem skup się bardziej na fabule Wink

Do Behemy
Jak ja cie nie lubię!! To ja się powinnam kłócić, nie ty!! xD Oby to był ostatni raz! Razz

Do @lma
Dobry pomysł z takim konkursem Very Happy Tylko czy to będzie fair w stosunku do innych? xD Nie każdy umie wyłapywać błędy w języku polskim! No chyba, że będzie angielski do wyboru Very Happy

Do Oxy, Zuzy, ZjedzCoty, ven_detty i Kadzi
Cieszę się, że wam się podobało i że was zaskoczyłam Smile Przyznam, że oto mi właśnie chodziło Very Happy Aby nikt się nie spodziewał i żeby moja praca wyróżniała się na tle innych Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:13, 01 Sty 2011    Temat postu:

Haha, boskie opowiadanie Very Happy
Przez cały czas jak je czytałam miałam uśmiech na twarzy, jest takie urocze xD
Totalnie rozwaliło mnie ostatnie zdanie i "Sebastiandojasnejcholery" xD Uwielbiam Twoje poczucie humoru Smile
Cała historia prosta, niby nie ma w niej nic odkrywczego, ale jak dla mnie najbardziej ze wszystkich opowiadań oddaje ducha świąt Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Kosz / Konkurs z selkar.pl / Archiwum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island