Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Blask Nocy
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / C / Cień Nocy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 19:13, 06 Paź 2011    Temat postu:

Mi też się ta cześć bardzo podobała Very Happy Ogólnie mam podobne odczucia do MUlki, pierwsza była ok, ale teraz jak już znam bohaterów, to niesamowicie się wciągnęłam w "Blask Nocy".

Tym razem zmieniamy nieco otoczenie i zamiast w środowisku Opiekunów i Strażników, znajdujemy się u Poszukiwaczy. Muszę przyznać, że pozytywnie mnie zaskoczyli - po poprzednich z nimi spotkaniach, spodziewałam się jakichś nieokrzesanych zbirów, ale okazali się naprawdę ciekawym stowarzyszeniem, posługującym się własną magią i zasadami. To od nich Calla w końcu dowiedziała się całej prawdy o swoim świecie i historii.

Cytat:
SPOILER O lol, tyle rzeczy mnie zaskoczyło w tej części! W życiu nie podejrzewałabym, że Basque Mar jest kimś tak potężnym, a Opiekunowie czerpią swoje siły z Podziemia! Shocked A Strażnicy wybrykiem natury? Myślałam, że to są zwykli zmiennokształtni, a tu się okazuje, że oni w ogóle nie powinni istnieć. Teraz rola Poszukiwaczy wydaje się naprawdę słuszna i mam nadzieję, że skopią im tyłki Razz


Chociaż przez większość książki brakowało mi klanów i starych bohaterów, to nowi też byli niczego sobie Wink Jak poprzednio, dobrze wykreowani i wprowadzeni, po prostu musiałam się do nich przyzwyczaić. Najbardziej ze wszystkich polubiłam Connora - to taki wesoły głupek, jak już wspomniała MUlka, momentami irytował, ale był naprawdę słodki Very Happy No i jego wątek ciekawił mnie o wiele bardziej niż sercowe problemy Calli, która mimo że była z Shay'em, to wciąż myślała o Renie Confused (Szczególnie, że zupełnie tego nie rozumiałam, bo Shay, jak dla mnie, niczym specjalnym się nie wykazał - dalej był tak mdły, jak w poprzedniej części. No, ale to tylko moje zdanie Wink )

Cytat:
SPOILER Ach, Caonnor i Ande są tacy słodcy Very Happy Te ich przyjacielsko-wrogo-romantyczne stosunki są takim powiewem świeżości w tej historii udręczonej Calli! Naprawdę mam nadzieję, że jakoś im się ułoży i będą razem Very Happy

Chociaż muszę przyznać, że na szczęście autorka nieco przystopowała z tą całą zmysłowością przy każdym dotyku, spojrzeniu, etc. To wyszło naprawdę na plus - było kilka pikantniejszych scen, ale były naprawdę subtelne Wink

Chociaż akcja przez pierwszą połowę książki idzie dość wolno, później jej nie brakuje, tak samo jak mrocznego klimatu. Ta część jest o wiele poważniejsza, ponieważ w niej Calla musi się zmierzyć z konsekwencjami swoich decyzji z poprzedniej części - a wiadomo, że jej ucieczka musi odbić się na jej najbliższych i Vail już nie przypomina domu, który Calla pamięta. I duży plus dla autorki, że nie boi się uśmiercania swoich postaci, ani dawki przemocy, dzięki której możemy sobie wyobrazić, jak zły obrót przybrały sprawy.

Cytat:
SPOILER Trochę mnie wkurzyło to, że Calla jakby nie zdawała sobie sprawy z tego, że swoją ucieczką sprowadziła nieszczęście na rodzinę i klan Confused Tak ją zaskoczyła śmierć matki czy kara Ansela, a przecież to było do przewidzenia, że skończy się w taki sposób. Ale nie, Calla miała w głowie co innego. Później faktycznie aż mi się jej szkoda zrobiło, jak zaczęła się obwiniać, bo historia Ansela mnie również zasmuciła Sad

Tak samo szkoda mi było Poszukiwaczy, których przecież dopiero co poznaliśmy i musieliśmy się z nimi pożegnrać - Lydia, Isaac, a przede wszystkim - Monroe Sad Lubiłam gościa i żałowałam, że nie udało mu się spędzić choć trochę czasu z synem (tak, o tym, że Ren jest jego synem wiedziałam już wcześniej, niestety - więc w tym wypadku, zero zaskoczenia Razz).

Nie wspominając już o Renie - najpierw w ogóle go nie było przez większość książki, a potem tak ją zdradza Sad Ale cieszę się, że autorka pozostawiła nam nadzieję na jego powrót Wink


No, to takie moje luźne (i chaotyczne) przemyślenia Very Happy Ogólnie oceniam książkę bardzo dobrze, nie zawiodła mnie, chociaż nie zawsze podobały mi się decyzje Calli, ale wiadomo - to ona jest główną bohaterką Wink Naprawdę jestem ciekawa jak autorka to wszystko rozwiąże w ostatniej części i oczekuję jej nawet ze zniecierpliwieniem. Szczególnie, że zakończenie jest niemiłosiernym cliffhangerem, którego dalszy ciąg baaardzo mnie ciekawi Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Czw 19:21, 06 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 13:39, 09 Paź 2011    Temat postu:

"Blask nocy" to druga część serii którą zapoczątkował "Cień nocy" - książka być może nie rewelacyjna w swoim gatunku, ale bardzo przyjemna w czytaniu. Z powodu tego miłego wrażenia spodziewałam się, że część 2 będzie jeszcze lepsza. A jednak. Mogę jedynie powiedzieć, że trochę się zawiodłam. Bo trudno powiedzieć żeby ta część mi się podobała. Ale najgorsze w tym wszystkim, że nie za bardzo wiem dlaczego. Być może dlatego, że zapomniałam wiele istotnych kwestii z części poprzedniej więc nie miałam nawet okazji wczuć się w to co się dzieje, tylko od razu zostałam wrzucona na głęboka wodę.

Akcja rozpoczyna się w momencie gdy Calla budzi się w siedzibie Poszukiwaczy. Z początku chce wszystkich pozabijać, co chwila zmienia się w wilka, szczerzy kły i rzuca się na ludzi. Całkiem naturalna reakcja, tak myślę. Kłopot w tym, że kilka stron później to wszystko znika, czego zupełnie nie mogłam zrozumieć. Poszukiwacze nie chcą mnie zabić? A więc dobrze, ja powiem wam swoje tajemnice, wy mi wasze i możemy zostać przyjaciółmi. Wiem, wiem, Opiekunowie byli straszni i tak dalej, ale jakie Calla miała w ogóle podstawy, żeby od razu uwierzyć że Poszukiwacze są tacy dobrzy? Mi osobiście zajęło chyba 2/3 książki żeby choć jednego z nich polubić. To samo się tyczy Poszukiwaczy. Po kilku godzinach znajomości już ruszają razem z nią do walki w roli sprzymierzeńców. Na ich miejscu nie potrafiłabym tak szybko jej zaufać. Szczególnie że Calla miała walczyć z osobami, których całe życie uważała za tych po swojej stronie, za rodziców swoich przyjaciół, sąsiadów, rodzinę. To wszystko pachniało mi nielojalnością, było nierealne i strasznie wkurzające...
Być może nie mam zielonego pojęcia o psychologii, ale nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że takie reakcje psychiczne jakie zaprezentowali bohaterowie były zupełnie nieprawdziwe. Za to ogromny minus dla pani Cremer ode mnie.
Cytat:
Tutaj właśnie nasuwa mi się na myśl ta sytuacja ze śmiercią matki Calli. Dziewczyna przez kilka linijek niby rozpaczała, a zaraz jakby zupełnie wyparowało jej to z pamięci. Ja bym chyba była zdruzgotana przez coś takiego przez kilka najbliższych lat. Ja rozumiem że autorka chciała nadać tempa akcji i za bardzo nie rozczulać się nad uczuciami, ale jakim kosztem? Jak dla mnie kosztem zupełnego braku wiarygodności.


POSZUKIWACZE
Mieli w tej części grać rolę wielkich dobrych, siłę która może sprzeciwić się Opiekunom i uratować świat. Według mnie ta cała ich "wielka organizacja" wyglądała jak zebranie harcerzyków. Ich grupa bojowa to 2 nieokiełznanych nastolatków, dwóch dorosłych z których jeden był zupełnie bez wyrazu, a drugi szybko zniknął, a do tego zbuntowana dziewczynka która ładnie robi na drutach. A ich wielka przywódczyni to starsza druhna której w każdej chwili można zrobić kuku i uciec czy walczyć narażając wszystko dookoła.
Jak rozumiem autorka chciała pokazać przeciwieństwo Opiekunów, organizację w której wszyscy są dla siebie przyjaciółmi i nie mają do siebie dystansu. Dla mnie to wyglądało po prostu niepoważnie i nieprofesjonalnie. Jednak każdy może to odebrać jak chce, to tylko moja opinia.
Cytat:
W ogóle ci Poszukiwacze niekiedy wydawali mi się wcale nie lepsi od Opiekunów. Zraziło mnie do nich to zabijanie Strażników bez zastanowienia. To Opiekunowie byli źli a nie Strażnicy, a w efekcie tylko oni ginęli, więc jaki to miało sens. Strasznie mnie irytowali i dopiero pod koniec udało mi się polubić Connora i może trochę Adne (takie ładne imię Ariadne!! wkurzała mnie z tą Adne Very Happy). Śmierć Monroe'a nie wywarła na mnie żadnego wrażenia, bo nie cierpiałam tego gościa, był taki strasznie nijaki... I on miał być ojcem Rena? Pff.


SHAY i REN
W „Cieniu nocy” wahałam się pomiędzy nimi, ale ostatecznie twardo stanęłam po stronie Rena. W Shayu w pewnym momencie coś mi zaczęło nie grać. W „Blasku nocy” to „coś” się tylko nasiliło. Ten facet był ostatecznie chyba najbardziej wkurzającym bohaterem w tej części. Normalnie miałam mu ochotę odciąć język za każdym razem kiedy się pojawił. Niech tylko w końcu się zamknie! Niby tak strasznie kochał Callę i gotów był zrobić wszystko żeby ą ocalić… ale czy on to robił dla niej czy dla siebie? Ja wciąż miałam niewytłumaczalne wrażenie, że Shay to cholerny egoista i robi to bardziej dla siebie. W sensie: Ja cię kocham więc masz tu siedzieć i się nie narażać, bo jak coś ci się stanie to JA będę niepocieszony. Co mi tam że ty też możesz kogoś kochać… Cóż, pewnie odebrałam to tak bo nie lubię Shaya już od pierwszej części.
Co do Rena, to było go strasznie mało, ale gdy się już pojawił to chciało mi się wyłącznie płakać.
Nie ma pojęcia co się zdarzy w 3 części w związku z Renem, ale na pewno nie będzie to nic szczęśliwego i to mnie bardzo smuci.

PLUSY
Uwielbiam autorkę za te momenty w których była akcja Very Happy Niezwykle pochłaniająca i trzymająca w napięciu. Chyba głownie dla niej warto przeczytać tą książkę. Szkoda tylko że było jej tak mało, większą część zajęło przytoczenie historii Poszukiwaczy i Opiekunów. Była ona długa i zawiła, więc w ostateczności większa część tej książki to gadanie, tłumaczenie i jeszcze raz gadanie. Być może nawet byłoby to ciekawe gdyby nie fakt, że zapomniałam wszystkich ważniejszych szczegółów z poprzedniej części i trudno było mi to ogarnąć, jako że autorka nie podjęła się próby przypomnienia wcześniejszych wydarzeń.
Kolejny plus za klan Calli, było go także bardzo mało, ponieważ większość zdominowali Poszukiwacze, ale jednak i oni się pojawili, a ja każdego z nich uwielbiam Very Happy
Ostatni plus mogę dać za to, że powieść nie wydaje się być typem historii która idzie od A do Z. Jest tyle wątków o które można jeszcze zaczepić, że książka jest przez to pełniejsza, mniej schematyczna i nieprzewidywalna.
Aa, i jeszcze jedno. Tkacze i portale. To było fascynujące Wink Autorka ma całkiem ciekawe pomysły. Dzięki temu seria ma potencjał. Może i pani Cremer pisze na dość niskim poziomie, ale nie brak jej niebanalnych pomysłów. I z tego powodu ostatecznie mogę polecić „Blask nocy”. Potwornie irytującą książkę, ale w ostateczności bardzo wciągającą. No i w końcu konieczną do przeczytania, jeśli chce się zabrać za część 3. A coś mi się wydaje że tam będzie się działo Very Happy Historię świata już znamy więc czas na dobre rozpocząć akcję Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 13:40, 09 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 14:23, 20 Lis 2011    Temat postu:

No też przeczytałam - stanowczo ta część jest gorsza od pierwszej, ale to nie znaczy, że jest zła. 4,5/6 daję z pełną odpowiedzialnością. Calla mnie wkurzała, ren totalnie rozczarował, a Shay... No tak, jestem Team Shay Wink
Czekam na ostatni tom. W sumie trochę się wyjaśnia i mam wrażenie, że ostatnia część będzie naprawdę bombowa :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:14, 20 Lis 2011    Temat postu:

Very Happy

Ja w zeszłym tygodniu ją nareszcie kupiłam, więc już nie mogę się doczekać, aż ją przeczytam Very Happy Ale najpierw muszę dla przypomnienia przekartkować pierwszy tom, który jest niestety u mojej przyjaciółki :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 19:11, 20 Lis 2011    Temat postu:

Su z tego co pamiętam to ona chyba troszkę sobie wspominała ... ale ręki nie dam sobie uciąć Smile

Mi tam, jak z resztą pisałam, druga częśc podobała się bardziej - duża to zasługa Poszukiwaczy. Pierwsza przypominała mi za wiele innych książek, a tutaj było trochę świeżości. Nadal było obecne to rozdarcie między klanem a resztą, ale przynajmniej był jakiś lepszy powód, większe obawy, prawdziwe komplikacje, strach - a nie rzucanie wszystkich i wszystkiego dla - przede wszystkim - chłopaka .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
januarydevil
Zaglądacz



Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:16, 06 Gru 2011    Temat postu:

niedawno wypożyczyłam pierwszą część i wręcz ją pochłonęłam drugiej już nawet nie szukałam tylko od razu z neta ściągnęłam e-book'a. brakowało mi w niej Rena gdyż jestem z Teamu Rena, a rozlazłość Shay'a w pewnych momentach doprowadzała do irytacji. Czekam niecierpliwie na 3 część jak ktoś będzie miał wieści to będę bardzo wdzięczna za informacje Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
solitarios
Zaglądacz



Dołączył: 22 Gru 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dęblin

PostWysłany: Sob 12:24, 22 Gru 2012    Temat postu:

wspaniała, chociaż mnie osobiście mniej zachwyciła niż 1 część .;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / C / Cień Nocy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island