Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ulubiona część
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 15:45, 04 Sty 2011    Temat postu:

Ja z Miasta Popiołów pamiętam głównie okładkę, przez którą myślałam, że to jakaś denna książka, pocałunek Jace'a i Clary na dworze faerie i przemianę Simona w wampira, a potem kawałki bitwy na statku. Ale ta akcja mnie strasznie nabuzowała, bo ciągle czuło się takie napięcie pomiędzy Jacem i Clary, że aż naprawdę trudno to było znieść. Oo i ciągle mnie ciekawi czy przepowiednia Dorothei z 1 części w stosunku do Jace'a się sprawdzi. No wiecie, czy naprawdę zakochał się w nieodpowiedniej osobie. Bo tym wrogiem na śmierć i życie jest na pewno Sebastian... Ee tam, najchętniej połączyłabym wszystkie trzy części w jedno opasłe tomiszcze Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sweety**
Zaglądacz



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:17, 19 Sty 2011    Temat postu:

Moim zdaniem Miasto Kości jest najlepsze.
Po pierwsze wszystko się zaczyna i dopiero poznajemy bohaterów.
Po drugie uczucia Clary i Jace nie komplikuje póki co żekome więzy krwi.
Po trzecie strasznie ubolewałam nad związkiem Clary z Simonem , tęsknocie i samotności Jace . W MK wiemy że jeszcze wszystko przed nami a nie czytamy ze świadomością że lada moment skończy się cała historia . o ogółem mówiąc w pierwszej części wszystko było takie łatwe można by nawet powiedzieć że beztroskie... eh ale namotałam Very Happy


A okładka przedstawia kochanego Jace . Oh ładniejsza być nie mogła Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sweety** dnia Śro 20:20, 19 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christie
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:53, 22 Sty 2011    Temat postu:

Nie wiedziałam, gdzie to umieścić, żeby nie bylo offtopu, a tu chyba najbardziej pasowało ;p

@brookerivas: "Do you plan on writing anymore books on Shadowhunters other than TMI & ID series?"
I have a plan for another Shadowhunter trilogy (contemporary, but not about the characters from TMI) but I don't know if it will be the *next* thing I write after TMI is done. Working title: The Dark Artifices.

I have many other idea for other books that do not take place in the Shadowhunter world, including a high fantasy series and a contemporary updated Jane Austen comedy. It just is a matter of what I write first.


"Czy planowałaś już napisanie książek o Nocnych Łowcach, innych niż seria TMI & ID?"
Mam plan na kolejną trylogię o Nocnych Łowcach (współczesne, ale nie o postaciach z TMI), ale nie wiem, czy będzie to następna rzecz, którą napiszę, gdy TMI będzie już skończone. Roboczy tytuł: The Dark Artifices.

Mam wiele innych pomysłów na książki, których akcja nie toczy się w świecie Nocnych Łowców, w tym wiele serii fantasy i komedii w stylu współczesnej Jane Austen. To po prostu jest to kwestia tego, co piszę w pierwszej kolejności.


Źródło: Twitter

Podejrzewam, że jeśli Cassie cokolwiek by napisała, ukazałoby się nie wcześniej niż w 2020 roku ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 12:20, 22 Sty 2011    Temat postu:

No, też już słyszałam o tej nowej serii. Trochę więcej informacji na ich temat:

Cytat:
The Dark Artifices are placed in the current times, after the events of the six books of the Mortal Instruments, and they take place in Los Angeles.
The Dark Artifices are about completely different characters, but since it is at the same time, the characters from TMI may well make appearances.
The fun thing about the Shadowhunter world is that it is so big that I can keep writing stories in it and they can all be different and about different creatures and characters.


The Dark Artifices ma miejsce w czasach współczesnych, po wydarzeniach z 6 części Darów Anioła, w Los Angeles.
The Dark Artifices opowiada o zupełnie innych postaciach, ale jako że dzieje się to w tych samych czasach, postacie z Darów mogą się pojawić.
Zabawna rzecz ze światem Nocnych Łowców jest taka, że jest on na tyle duży, że mogę pisać historie, które mają w nim miejsce, ale mogą być zupełnie inne, o innych stworzeniach i postaciach.


No nie wiem, strasznie się cieszę, że będzie więcej historii o Nocnych Łowcach, ale z drugiej strony obawiam się, że to będzie już naciągane i takie na siłę (chociaż i tak przeważa radość Very Happy).
Hm, też nie wiem czy to jest dobre miejsce, by o tym pisać, ale nie wiem czy jest sens zakładać osobny temat, skoro seria może powstać dopiero za kilka lat Wink (Ale wydaje mi się, że Cassie tak sprawnie pisze, że może to mieć miejsce przed 2020 rokiem ;P).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christie
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:38, 23 Sty 2011    Temat postu:

Poza tym, nie wiem, czy już było pisane, ale na stronie TMI są niepublikowane fragmenty, tzw. 'deleted scenes'
[link widoczny dla zalogowanych]
wystarczy kliknąć na poszczególne książki i po prawej stronie wejść w ową zakładkę. Oczywiście po angielsku ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:57, 23 Sty 2011    Temat postu:

Christie napisał:
Poza tym, nie wiem, czy już było pisane, ale na stronie TMI są niepublikowane fragmenty, tzw. 'deleted scenes'
[link widoczny dla zalogowanych]
wystarczy kliknąć na poszczególne książki i po prawej stronie wejść w ową zakładkę. Oczywiście po angielsku ;]

A może ktoś je kiedyś tłumaczył, co ? Bo mój angielski obecnie nie jest na bardzo wyskoim poziomie i wszystkiego nie dam rady sobie przetłumaczyć i co najważniejsze zrozumieć Razz Więc *ładnie się uśmiecha i prosi o tłumaczenie na polski* xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christie
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:43, 23 Sty 2011    Temat postu:

mogę się podjąć tłumaczenia, ale nie pojawi się szybciej niż we wtorek/środę ;]

Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:59, 23 Sty 2011    Temat postu:

Christie napisał:
mogę się podjąć tłumaczenia, ale nie pojawi się szybciej niż we wtorek/środę ;]

Nie ważne kiedy się pojawi - ważne, że w ogóle się pojawi ! Jesteś boska <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Nie 19:41, 23 Sty 2011    Temat postu:

Przetłumaczyłam narazie tylko tą część z MK, bo na resztę nie mam chwilowo czasu Wink. Jest to jedno z moich pierwszych tłumaczeń, ale całkiem zrozumiałe xd.

Od Cassandry:

To był oryginalny prolog Miasta Kości. Chciałam opowiedzieć trochę historii z punktu widzenia Jace’a, ale kiedy zagłębiałam się w książkę, zdałam sobie sprawę, że lepiej będzie, jeśli będziemy widzieć go głównie z perspektywy Clary. To uczyniło go bardziej tajemniczym, a tajemniczy charakter zawsze jest zabawny.

Usunięty prolog

Znaki na jego skórze opowiadały historię jego życia. Jace Wayland zawsze był z nich dumny. Wielu innych ludzi w Clave nie lubiło szpecących czarnych liter, piekącego bólu steli, kiedy przecinała skórę, a także koszmarów, które przychodziły do niedoświadczonych Nocnych Łowców używających za dużo mocy do narysowania Run na własnym ciele. Jace nie miał do nich sympatii. Ich winą było, że nie byli silniejsi.
On od zawsze był silny. Musiał być. Większość chłopców dostawała swoje pierwsze Znaki, kiedy kończyli piętnaście lat. Alec miał trzynaście, i to było bardzo szybko. Jace miał dziewięć. Jego ojciec nałożył mu znaki stelą zrobioną z rzeźbionej kości słoniowej. Runy przeliterowały jego prawdziwe imię i oprócz tego parę innych rzeczy. 'Teraz jesteś mężczyzną’ powiedział mu ojciec. Tej nocy Jace śnił o miastach zbudowanych ze złota i krwi, wysokich kościstych wież ostrych jak drzazgi. Miał prawie dziesięć lat i nigdy nie widział miasta.
Tamtej zimy ojciec zabrał go do Manhattanu po raz pierwszy. Twardy chodnik był brudny, budynki stały zbyt blisko siebie, ale światła były jasne i piękne. A ulice wypełnione były potworami. Jace widział je jedynie w instruktażowych podręcznikach ojca. Wampiry w odświętnych strojach o twarzach białych jak papier. Likantropy ze swoimi zbyt ostrymi zębami i pachnące wilkami. Czarnoksiężnicy z kocimi oczami i spiczastymi uszami, czasem rozwidlonymi ogonami odstającymi od obwódki ich eleganckich aksamitnych płaszczów.
‘Potowry’ powiedział jego ojciec z niesmakiem. Jego wargi skrzywiły się. ‘Ale krwawią tak samo mocno jak mężczyźni, kiedy się ich zabija.’
‘A co z demonami? Czy one też mocno krwawią?’
‘Niektóre tak. Niektóre krwawią zieloną trucizną, innych krew jest srebrna lub czarna. Mam tu bliznę po demonie, który krwawił kwasem koloru szafranu.’
Jace wpatrywał się w bliznę z zachwytem. ‘Zabiłeś już wiele demonów?’
‘Oczywiście. I pewnego dnia ty też to zrobisz. Zostałeś urodzony, aby zabijać demony, Jace. Masz to w genach (oryginalnie 'to jest w twoich kościach', ale uznałam, że tak brzmi lepiej ;D)
Minęły lata, odkąd Jace widział demona pierwszy raz, a do tego czasu jego ojciec nie żył już od kilku lat. Pociągnął na bok swoją koszulkę i spojrzał na bliznę, gdzie pierwszy demon rozszarpał mu skórę. Cztery równoległe ślady po pazurach przebiegały przez jego mostek do ramienia, gdzie ojciec narysował mu Runy mające uczynić go szybkim i silnym i ukrywać go przed zwykłymi oczami. Szybki jak wiatr, silny jak ziemia, cichy jak las, niewidoczny jak woda.
Jace rozmyślał o dziewczynie w jego śnie, ze splecionymi w warkocz szkarłatnymi włosami. We śnie nie był dla niej niewidzialny. Patrzyła na niego z czymś więcej niż zwykłą świadomością; w jej oczach dostrzegł uznanie; jakby był dla niej znajomy. Ale jak zwykła ludzka dziewczyna mogła go ujrzeć poprzez jego blask?
Obudził się, drżąc; był zimny jak gdyby jego skóra została obnażona. Przerażające było uczucie nieodporności, bardziej przerażające niż jakikolwiek demon. Musiał spytać Hodge’a o jakieś runy ochraniające przed porannymi koszmarami. Być może znajdzie coś w jednej z wielu swoich książek.
Ale teraz nie było na to czasu. Otrzymali raport o aktywności zła w klubie nocnym w centrum miasta; ludzkie ciała były bezwładne i pozbawione energii aż do wschodu słońca. Jace, wzruszywszy ramionami, nałożył kurtkę, sprawdził swoje uzbrojenie, naznaczył ręce Znakami ślizgając się na tkaninie i metalu. Znakami dzięki którym żaden człowiek nie mógł go zobaczyć – i ucieszył się, myśląc o dziewczynie ze snu, sposobie, w jaki na niego patrzyła, jakby niczym się nie różnili. Pozbawione magii, Znaki na jego ciele były tylko śladami, po wszystkim stawały się nic nie znaczącymi bliznami podobnymi do tych na nadgarstkach i klatce piersiowej albo głębokiej bliźnie tuż nad jego sercem, gdzie zabójca jego ojca pchnął go nożem, kiedy miał dziesięć lat.
‘Jace!’
Dźwięk jego imienia wyrwał go z rozmyślań. Wołali go z korytarza, Alec i Isabelle, niecierpliwi, podnieceni polowaniem i zabójstwem. Oczyszczając umysł z koszmarów, Jace dołączył do nich.


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez valerine dnia Nie 19:49, 23 Sty 2011, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 20:43, 23 Sty 2011    Temat postu:

Fajny, ale cieszę się, że tego nie było. Dzięki temu Jace jest taki tajemniczy. Dzięki za tłumaczenie :*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:28, 23 Sty 2011    Temat postu:

Valerine ubóstwiam Cię Wink Niby dobrze, że był inny prolog, ale ten mogli dać np. na końcu książki - jako mały dodatek dla fanów Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Pon 1:33, 24 Sty 2011    Temat postu:

Też się w sumie cieszę, że nie było. Bo potem czytając książkę miałam takie fajne uczucie, coś w stylu 'Że co?! Jak on mógł?!' i tą satysfakcję, że przeszkadzam braciszkowi ; D
Znalazłam trochę czasu, a poza tym nudziło mi się, więc mam jeszcze część z MP.

Od Cassandry:
Ta scena była w ACR for Ashes, ale została później usunięta. Myślę, że to dobra scena z Isabelle, ale nie była koniecznie potrzebna. Zaczyna się dokładnie na górze strony 288 w książce w twardej oprawie amerykańskiego wydania Miasta Popiołu.

PS Nie doszłam, o co chodzi z tym ACR.. xD.

‘Jakie to wygodne. Wszyscy byli nieprzytomni albo zamroczeni’ powiedziała Inkwizytorka. Jej ostry jak nóż głos przeciął powietrze, uciszając obecnych. ‘Podziemny, dobrze wiesz, że Jonathan Morgenstern nie powinien znajdować się w twoim domu. Powinien być zamknięty pod pieczą czarnoksiężnika.’
‘Wiesz, mam imię’ powiedział Magnus. Zaraz jednak dodał, zdając się przemyśleć drugi raz przerwanie Inkwizytorce : ‘Nie, żeby to miało jakieś znaczenie, serio. Właściwie, zapomnijmy o wszystkim.’
‘Znam twoje imię, Magnusie Bane ‘powiedziała Inkwizytoka. ‘A oprócz tego wiem trochę więcej o tobie. Zostałeś wychowany przez Cichych Braci z Madrytu w siedemnastym wieku. Nadali ci imię i wyrzucili z domu, kiedy miałeś szesnaście lat. Wiem o rzeczach, które zrobiłeś; o których wolałbyś, aby pozostały tajemnicą. Długo zajęło ci odbudowanie swojej reputacji; mój świat mógłby znowu to wszystko zepsuć. Więc zastanów się bardzo, ale to bardzo uważnie, czy chcesz pozostać zamieszany w tą sytuację. Już raz zawaliłeś swoje obowiązki; kolejnej szansy nie dostaniesz.’
‘Zawaliłem obowiązki?’ Magnus zmarszczył brwi. ‘Tylko przez to, że przyprowadziłem chłopaka tutaj? W podpisywanej przeze mnie umowie nie było ani słowa o tym, że nie mogę zabierać go ze sobą wedle mojego uznania.’
‘To nie było zaniedbaniem z twojej strony’ powiedziała Inkwizytorka. ‘Prawdziwym zaniedbaniem było pozwolenie mu na zobaczenie się z ojcem zeszłej nocy.’
W pokoju zapanowała cisza. Alec wygramolił się z podłogi, odszukując wzrokiem Jace’a, ale Jace na niego nie spojrzał. Jego twarz była maską.
Luke przemówił pierwszy. ‘To jest śmiechu warte.’ Clary rzadko widywała go aż tak zdenerwowanego jak teraz. ‘Jace nawet nie wie, gdzie jest Valentine. Przestań go nękać.’
‘Nękanie jest tym, czym się zajmuję, Podziemny’ powiedziała Inkwizytorka. ‘To moja praca.’ Obróciła się w stronę Jace’a. ‘Powiedz prawdę, chłopcze. Tak będzie dużo łatwiej.’
Jace uniósł brodę. ‘Nie muszę ci(pani) nic mówić.’
‘Doprawdy?’ słowa Inkwizytorki były ostre jak trzepanie kogoś biczem. ‘Jeśli jesteś niewinny, dlaczego nie oczyścisz się z zarzutów? Powiedz nam, gdzie naprawdę byłeś zeszłej nocy. Opowiedz nam o małej łodzi Valentine’a.’
Clary wytrzeszczyła oczy. Nie mogła nic wyczytać z jego twarzy. 'Poszedłem na spacer', powiedział (wcześniej). Ale to nic nie znaczyło. Może naprawdę poszedł na spacer. Ale jej serce i żołądek mówiły coś innego. ‘Wiesz, jaka jest najgorsza rzecz, jaką potrafię sobie wyobrazić?’ spytał kiedyś Simon. ‘Nie ufać osobie, którą kocha się najmocniej na świecie.
Kiedy Jace milczał, Robert Lightwood przemówił swoim głębokim basem: ‘Imogen? Twierdzisz, że Valentine jest – był – na łodzi?
‘Zgadza się. Na samym środku East River.’
‘To dlatego nie mogłem go znaleźć’ powiedział Magnus, częściowo do siebie. Ciągle wyglądał na oszołomionego. ‘Cała ta woda zakłóciła moje zaklęcie.’
‘Ale jakim cudem Jace się tam w ogóle dostał? ‘ spytał zdezorientowany Luke.
‘Nocni Łowcy są dobrymi pływakami, ale woda w rzece jest mrożąca i brudna…’
‘Poleciał’ powiedziała Inkwizytorka. ‘Pożyczył motor od przywódcy klanu wampirów i poleciał nim na łódź. Czyż nie tak, Jonathanie?’
Jace zarzucił ręce na boki (biodra); były zaciśnięte w pięści. ‘Nazywam się Jace.’
‘Nie ma żadnego Jace’a. Jace jest duchem, konstrukcją, którą wraz z ojcem wymyśliliście, aby ogłupić Lightwoodów. Wszystko po to, żeby cię pokochali. Jesteś synem swojego ojca i zawsze nim byłeś.’
Inkwizytorka obróciła się w stronę Isabelle. ‘Idź naokoło domu’ powiedziała. ‘ Znajdziesz tam wąską, brudną alejkę. Coś blokuje jej daleki koniec, coś przykrytego tkaniną. Wróć i powiedz nam, co to jest.’
‘Izzy.’ Jace trochę się naprężył. ‘Nie musisz robić tego, co ona ci każe.’ Ciemne oczy Isabelle strzelały jak sztuczne ognie. ‘Chcę iść. Chcę udowodnić jej, że myli się co do ciebie.’ Mówiła tak, jakby Inkwizytorki wcale nie było w pomieszczeniu, chociaż dochodziła do jej stóp. ’Zaraz wracam.’
‘Isabelle--‘
Ale jej już nie było. Drzwi delikatnie się za nią zamknęły. Luke rzucił okiem na Jace’a i spróbował położyć dłoń na jego ramieniu, ale Jace ją strącił i oparł się o ścianę. Inkwizytorka spoglądała na niego chciwie (w tym wypadku można powiedzieć 'z pożądaniem'), jakby chciała wypić z niego ostatnią kropelkę jego nieszczęścia jak wino.
‘Zjadliwa suka’ pomyślała Clary. ‘Dlaczego ona go tak torturuje?’
‘Bo ma rację.’ Odpowiedź przyszła wraz z innym, fałszywym głosem, który przemawiał wewnątrz jej głowy bez zażyczenia pozwolenia. ‘Zrobił dokładnie to, co ona powiedziała, że zrobił. Spójrz tylko na jego twarz.’
Ale twarz Jace’a była pustką, jego oczy wyrażały spokój, pozorowały nie poruszenie. Może to wszystko było częścią jego planu podważania słów Inkwizytorki. Jednakże nie wyglądała ona na osobę obawiającą się nie dowierzania, wyglądała--
Frontowe drzwi otworzyły się z hukiem i Isabelle wmaszerowała do pokoju. Jej czarne włosy owijały się wokół twarzy. Przeniosła spojrzenie z wyczekującej twarzy Inkwizytorki na zmartwione twarze rodziców, z nieruchomej szczęki Jace’a na Aleca wściekle marszczącego brwi i powiedziała: ‘Nie mam pojęcia, o czym ona mówi. Niczego nie znalazłam.’
Głowa Inkwizytorki wykręciła się jak szyja kobry. ‘Ty kłamczucho!’
‘Uważaj, jak nazywasz moją córkę, Imogen’ powiedziała Maryse. Jej głos był spokojny, ale oczy płonęły.
Inkwizytorka zignorowała ją. ‘Isabelle’ powiedziała, obniżając ton z widocznym wysiłkiem. ‘Twoja lojalność wobec przyjaciela jest zrozumiała—‘
‘On nie jest moim przyjacielem’ Isabelle zlustrowała Jace’a, wpatrującego się w nią jakby z oszołomieniem. ‘On jest moim bratem.’
‘Nie’ powiedziała Inkwizytorka tonem niemalże litościwym. ‘Nie jest.’ Westchnęła. ‘Zdajesz sobie sprawę, jak poważnym naruszeniem Prawa jest zaprzeczenie informacjom urzędnikowi Clave?
Isabelle uniosła podbródek, jej oczy płonęły. W tej chwili wyglądała dokładnie jak młodsza kopia swojej matki. ‘Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę. Nie jestem głupia.’
‘Jezu, Imogen’ Luke kłapnął zębami. ‘Naprawdę nie masz nic lepszego do roboty niż terroryzowanie grupki dzieci? Isabelle powiedziała ci, że nic nie widziała; odpuść sobie.’
‘Dzieci? Inkwizytorka skierowała swoje lodowate spojrzenie ku Luke’owi. ‘Tak jak wy byliście dziećmi, kiedy Krąg uknuł zniszczenie Clave? Tak jak mój syn był dzieckiem , kiedy—‘ Urwała z krótkim sapnięciem, jakby uzyskiwała kontrolę nad sobą zmuszając się do tego.
‘Więc jednak chodzi o Stephena’ powiedział Luke z czymś w rodzaju współczucia w głosie. ‘Imogen—‘
Twarz Inkwizytorki wykrzywił grymas gniewu. ‘Nie chodzi o Stephena! Chodzi o Prawo!’ Obróciła się w kierunku Isabelle, która się cofnęła, zaskoczona furią na twarzy kobiety. ‘Przeciwstawiając się mnie, łamiesz Prawo, Isabelle Lightwood! Mogę cię pozbawić przez to wszystkich Znaków!’
Isabelle odzyskała spokój. ‘Możesz zabrać to swoje Prawo’ powiedziała rytmicznym tonem ‘ i wsadzić je sobie głęboko w—‘
‘Ona kłamie.’ Słowa były wypowiadane zdecydowanie, prawie bez poruszenia. Clary zajęło chwilę, kiedy zdała sobie sprawę, że to mówił Jace; stanął na wprost Inkwizytorki, częściowo blokując jej widok Isabelle. ‘Masz rację. Zrobiłem dokładnie to, co powiedziałaś. Wziąłem motor, pojechałem nad rzekę, widziałem się z ojcem, a po powrocie ukryłem motor w alejce. Przyznaję się do wszystkiego. A teraz zostaw Isabelle w spokoju.’


Tutaj natomiast trochę żałuję, że to ogólnie pominęli. Podoba mi się postawa Isabelle wobec Jace'a (w szczególności moment ze wsadzaniem sobie Prawa głęboko... Very Happy).


Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez valerine dnia Pon 1:36, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 5:04, 24 Sty 2011    Temat postu:

valerine napisał:
Tutaj natomiast trochę żałuję, że to ogólnie pominęli. Podoba mi się postawa Isabelle wobec Jace'a (w szczególności moment ze wsadzaniem sobie Prawa głęboko... Very Happy).
Mi też się bardzo podoba ten moment Wink Widać, że Izzy ma coś wspólnego z Jace'm - w końcu tyle lat razem ze sobą mieszkają, że musiało to wpłynąć na jej charaker Razz Tą wypowiedź, ‘Możesz zabrać to swoje Prawo i wsadzić je sobie głęboko w—‘ bez problemu, mógłby wypowiedzieć Jace xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 14:06, 24 Sty 2011    Temat postu:

Tak, ten moment jest świetny. Szkoda, że go nie ma. Jak ona fajnie broni Jace'a Ahhhh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christie
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:44, 24 Sty 2011    Temat postu:

widzę, że mnie v. ubiegła Wink

mój ulubiony fragment:

‘Twoja lojalność wobec przyjaciela jest zrozumiała—‘
‘On nie jest moim przyjacielem’ Isabelle zlustrowała Jace’a, wpatrującego się w nią jakby z oszołomieniem. ‘On jest moim bratem.'


świetna Isabelle. I jeszcze Magnus na początku:

‘Wiesz, mam imię’ powiedział Magnus. Zaraz jednak dodał, zdając się przemyśleć drugi raz przerwanie Inkwizytorce : ‘Nie, żeby to miało jakieś znaczenie, serio. Właściwie, zapomnijmy o wszystkim.’ <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:49, 24 Sty 2011    Temat postu:

Christie napisał:

‘Wiesz, mam imię’ powiedział Magnus. Zaraz jednak dodał, zdając się przemyśleć drugi raz przerwanie Inkwizytorce : ‘Nie, żeby to miało jakieś znaczenie, serio. Właściwie, zapomnijmy o wszystkim.’
Ojj... ten nasz Magnus - on to wie, jak się wkopać <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zakochana45
Niemowlak książkowy



Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Śro 21:14, 16 Mar 2011    Temat postu:

moja ulubiona częścia było bez wątpienia miasto kości więcej takich scen romantycznych moim zdaniem i ten uciązliwy sebastian i to że clary i jace sie dowiedzieli że nie sa rodzenstwem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natulka123
Mól książkowy



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 191
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:55, 21 Mar 2011    Temat postu:

dla mnie im dalej tym lepiej. coraz wiecej sie zawiazuje intryg, co uwielbiam w ksiazkach, chociaz boje sie ze dalsze czsci juz moga byc naciagane

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zakochana45
Niemowlak książkowy



Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Śro 19:31, 23 Mar 2011    Temat postu:

mi w trzeciej sie podobała scena w doolinie(rozdział 10 po opuszczenmiu rezydencji waylandów

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedzma
Poczytująca



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobylanka

PostWysłany: Czw 13:02, 24 Mar 2011    Temat postu:

A komu sie nie podobała? Przeczytałam trzecią części z 5 razy a ten fragment z tysiącSmile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Enthia
Poczytująca



Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z ramion Jace'a

PostWysłany: Czw 13:49, 24 Mar 2011    Temat postu:

Moja ulubiona część to tez chyba Miasto SzkłaSmile.
przeczytałam ją chyba z tysiąc razy i mi się jeszcze w ogóle nie znudziła, a zwłaszcza scena nocy przed bitwą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lola1190
Poczytująca



Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Miasto Szkła :)

PostWysłany: Czw 15:23, 24 Mar 2011    Temat postu:

Hmmm moja ulubiona ? Ciężko wybraćVery Happy Miasto popiołów vs Miasto szkła. W miescie popiołów : Dużo Jace'a i Clary , ale Simon się wszędzie wpieprzał... Miasto szkła : Uuuuuuwielbiam prolog <33333333333333333 Looooveeeeee ostatni rozdział, ale w całej ksiązce jest za MAŁO JACE'A .


Reasumując wszystkie wymienione wyżej argumenty stwierdzam iż: Miasto popiołow Very Happy

Jako, że jestem uzależniona od owej serii był to bardzo cięzki wybór i w ciągu najbliższych dni moja decyzja moze sie zmienić, gdyż uwielbiam do nich wracać i za każdym razem tak samo śmieje sie, wzruszam i załamuję :dddd


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
insidehappiness
Zaglądacz



Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bdg

PostWysłany: Wto 20:34, 29 Mar 2011    Temat postu:

jak dla mnie to 3 część najlepsza..
te chwile Jace'a i Clary sam na sam. <3

ciekawe co to bdz z czwartą, kiedy ma być pisana z punkty widzenia Simona. ;<


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lola1190
Poczytująca



Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Miasto Szkła :)

PostWysłany: Śro 7:46, 30 Mar 2011    Temat postu:

insidehappiness napisał:
jak dla mnie to 3 część najlepsza..
te chwile Jace'a i Clary sam na sam. <3

ciekawe co to bdz z czwartą, kiedy ma być pisana z punkty widzenia Simona. ;<


Chyba dawno nie zaglądałas na forum Very Happy
Czwarta część nie bd z punktu widzenia Simona , tylko wszystkich bohaterów tak jak w innych częściach. Na początku miała byc z punktu widzenia Simona. Jednak Cassandra sie zapędziła i napisała wiecej o Clary i Jace Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
insidehappiness
Zaglądacz



Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bdg

PostWysłany: Śro 16:52, 30 Mar 2011    Temat postu:

no fakt, dawno mnie tu nie było i ominęłam kilka wątków, więc sorki ;p i dzięki wgl za info xdd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island