Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
#2 Pandemonium
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Delirium
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Śro 22:24, 26 Wrz 2012    Temat postu:

I moja recenzja Wink Faktycznie, jak wiele osób mnie zapewniało - część była lepsza od poprzedniej.

"W Trylogii Delirium"

W tym świecie można być chorym z miłości w dosłowym znaczeniu tego słowa, gdyż w tej przyszłości wszelkie uczucia, namiętności i skrajne emocje towarzyszłące miłości to najgorsza możliwa choroba.
Czekasz aż Cię dopadnie, odbierze wolną wolę i jasność myślenia, być może i zniszczy...
Chyba, że ją ubiegniesz i poddasz się zabiegowi.

Trudno jest żyć, będąc nieustannie targanym zmianami nastrojów swoich i innych ludzi. Kiedy kontrole przejmują emocje, podejmuje się działanie pod wpływem chwili. Konsekwencji często przychodzi żałować z czasem. Świat, w którym zdecydowano się wyłączyć takie skrajne emocje, nie stał się jednak lepszy, stopniowo poprowadził do obojętności i znieczulenia na los swój własny i innych, aż do apatii wobec rzeczywistości i tego, co się z nią stało - że zmieniła się w antyutopię.

W "Delirium" zostawiliśmy Lenę za siatką ogrodzenia, w Głuszy, czyli tam gdzie spotkać można Odmieńców, a las pełen jest podziemnych azylów rebeliantów. Podobno tak miało być. Lena nie miała też przebywać tam sama. Przekroczyć granicę mieli razem z Alexem, jednym z rebeliantów.
Los chciał, że ona uciekła, a gdy ostatni raz widzieli się przez siatkę ogrodzenia, na jego koszuli wykwitał właśnie purpurowy kwiat, kiedy w powietrzu latały pociski obławy rządowej.

W tomie drugim Trylogii Delirium zastosowano bardzo ciekawy zabieg rozdzielenia akcji. Już od pierwszych rozdziałów przebywamy w dwóch rzeczywistościach o nazwach "Wtedy" i "Teraz". Mimo iż akcja w "Teraz" pokazuje nam, że część bohaterów przeżyła i działa dalej z rewolucjonistami, nie wiadomo jak do tego doszło. Pełno niespodziewanych zwrotów akcji w obu światach, w tej samej jednak narracji. Szalenie ubarwiło to tom drugi, niż gdybyśmy śledzili zdarzenia chronologicznie.
Akcja "Wtedy" to losy Leny od momentu przekroczenia granicy i próby odnalezienia obiecanego azylu.
Wydarzenia "Teraz" przeniesione zostały do Nowego Jorku, gdzie bohaterka uczestniczy w zgromadzeniach organizacji AWD, która nawołuje do jeszcze szybszego wykonywania zabiegów. Jej zadaniem jest obserwować Juliana, syna przewodniczącego AWD. To żywy przykład na potwierdzenia teorii rządu, gdyż ryzykując swoje życie poddaje się zabiegowi, którego przeżycie w jego wypadku jest mało prawdopodobne. Amerykę trzeba jednak wyzwolić od Delirium już teraz.

- Plusy i minusy -
Od pierwszych stron część "Pandemonium" było dla mnie lepsze od pierwszego tomu tej trylogii. Przyczyniło się do tego rozłożenie akcji na dwa czasy. Bardziej wyczekiwałam losów Leny w "Teraz". Lena to bohaterka, która przechodzi zmianę charakteru i poglądów. Z osoby oczekującej na zabieg staje się wojownikiem przeciw systemowi. Urzekający styl autorki urzeczywistnia główną postać. Jej przemyślenia to jak dobrze znany, ale zapomniany wiersz. Coś co widziałeś, czego doświadczyłeś, ale o czym zapomniałeś i teraz masz szansę to sobie przypomnieć.
Trylogia Delirium w tej części to powieść akcji. Teraz ten zbytnio poetycki i pełen metafor styl pisarki, który bardzo sobie cenię, czasami spowalniał tempo wydarzeń w tych kluczowych momentach zmagań. Parę "tajemnic" można też z tego właśnie powodu przewidzieć zawczasu, zanim odpis dobiegł końca, odpowiedź jest była już znana i wyczekiwana. Można i dać się zaskoczyć. Największa nierozwiązana przez większość tomu drugiego zagadka to losy Alexa. Czy można wierzyć temu co zapamiętał umysł ? Co jeśli nieświadomie przekształciliśmy wspomnienia, aby mieć nadzieję i nią żyć ? Odpowiedzi na te pytania tylko w "Pandemonium".

- Podobieństwa -
Trylogia Delirium ma w sobie typowe cechy, które spotykamy w tych "młodszych" antyutopiach. Jest Głusza i uporządkowane miasta, są azyle rebeliantów i siły rządowe, które chcą je zniszczyć za wszelką cenę. Taka jak w "Igrzyskach Śmierci" czy "Dobranych", ratunek od obłudy rzeczywistości widać w niezmiennej sile przyrody.
Po lekturze "Pandemonium" najwięcej punktów stycznych widzę z serią "Brzydcy, Śliczni, Wyjątkowi" Scotta Westerfelda. Tam również mamy do czynienia z zabiegiem, którego wyczekuje każdy, ale nie dlatego, że chroni lecz zmienia jakość życia - upiększa i niweluje niedoskonałości. Tam jednak prawda o zabiegu jest o wiele lepiej ukryta, a w obu przypadkach zmienia on osobowość w apatyczną wersję dawnych siebie. W obu jest Głusza i skryci w niej rebelianci, działający także w miastach. Największe podobieństwo to pojedynek starej i nowej miłości. Nie znamy losów dawnego ukochanego, a życie toczy się dalej. Obie trylogie opowiadają jednak zupełnie inne opowieści i dzieli je wiele - każdą z nich polecam.

Do tej części podchodziłam z rezerwą. Zostałam mile zaskoczona i tym razem będę o wiele mocniej wyczekiwać ostatniej części "Requiem". Moja ocena 5-/5


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Czw 9:11, 27 Wrz 2012    Temat postu:

Czyli nadal jest super Very Happy Nie mogę się już doczekac kiedy ja przeczytam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 19:23, 27 Wrz 2012    Temat postu:

Jak dla mnie o wiele lepiej niż w Delirium Wink Tom pierwszy był zbyt statyczny. Tutaj sporym plusem jest ten rozdział akcji na dwa czasy. Tom drugi odnosi się do jedynki: to nadal jest Lena, ale cała reszta jest inna (włączając w to główną bohaterkę) - dla mnie to jakby odrębna historia, tak bardzo różna od Delirium.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Sob 19:01, 29 Wrz 2012    Temat postu:

"Smutek to uczucie, jak gdyby się tonęło, jak gdyby grzebano cię w ziemi."

"Pandemonium" to drugi tom trylogii "Delirium", opowiadający o świecie gdzie [miłość] jest chorobą najgorszą z możliwych. W celu jej uniknięcia wszyscy w wieku 18 lat zostają poddani zabiegowi, który usuwa część mózgu odpowiedzialną za okazywanie emocji. Władze tworzą w ten sposób świat ładu i porządku. Dzieciom ku przestrodze opowiada się bajki o "Odmieńcach", niebezpiecznych, zarażonych delirią osobach, które żyją poza granicami miast. Co jednak się stanie, gdy opowiastki okażą się prawdą?

Pierwszy tom "Delirium" całkowicie mnie oczarował. Jest to jedna z najlepszych książek, jakie czytałam w tym roku. "Pandemonium" jest więc gorliwie wyczekiwane przez osoby, które miały okazję również zapoznać się z pierwszą częścią tej niezwykłej opowieści, co spowodowało w moim przypadku duże oczekiwania odnośnie treści. Co Lauren Oliver serwuje nam w tej części?

Książka podzielona jest na rozdziały, które mają tytuły "Teraz" i "Potem". Lekturę zaczynamy od tego pierwszego fragmentu. Lena znajduje się obecnie w szkole w Nowym Jorku i jak się okazuje należy do AWD(Ameryka Wolna od Delirii"). Co, jak, gdzie, dlaczego? Znany motyw z pierwszej części: autorka oszczędnie dawkuje informacje, jest mnóstwo niejasności, zbudowane w ten sposób napięcie i tajemniczość towarzyszą nam przez całą książkę. Czytając fragmenty "Wtedy", które zaczynają się od końca drugiej części dochodzimy powoli do akcji dziejącej się już tylko "Teraz".


"Na początku jest ogień.
Ogień w nogach i płucach, ogień szarpiący każdym nerwem i każdą komórką mego ciała."

Już od pierwszych stron Lauren czaruje czytelnika pięknym, bogatym językiem, który równocześnie brzmi bardzo naturalnie w ustach nastoletniej Leny. Naprawdę ciężko osiągnąć taki efekt, co świadczy równocześnie o dojrzałości bohaterki, jak i o wysokiej jakości prezentowanej treści. "Pandemonium" pełne jest literackich perełek, tak samo, jak "Delirium". Uwielbiam piękne cytaty, dlatego sumiennie zakreślałam je w książce, żeby później móc do nich powrócić w każdym momencie.

"Czytałam kiedyś o pewnym rodzaju grzyba pasożytującego na drzewach. Wdziera się do systemu, który transportuje wodę i odżywia drzewo(...). Wkrótce to grzyb-i tylko grzyb- transportuje wodę i wszystkie chemiczne związki potrzebne drzewu do życia. Jednocześnie krok po kroku, powoli rozkłada drzewo od środka.
Właśnie tak działa nienawiść. Będzie cię żywić, a jednocześnie niszczyć od środka."

Książka reklamowana jest sloganem "Czy byłabyś zdolna pokochać największego wroga?". W książce pojawia się więc tajemniczy Julian, całkowite przeciwieństwo Aleksa. Chłopak wychowany jest, tak jak Lena, w tym świecie bez miłości. Co więcej święcie wierzy w idee AWD, jest twarzą tej organizacji. Jednak przystojna buzia skrywa o wiele więcej niż mogłoby się wydawać... Byłam zaciekawiona, jak dojdzie do ich poznania, a autorka, jak zwykle mnie zaskoczyła i nie raz podczas lektury wprawiała w osłupienie.

"Pandemonium" pełne jest nieoczekiwanych zwrotów akcji, a zakończenie jest po prostu mistrzowskie. Spodziewałam się troszeczkę takiego obrotu sprawy, ale to w jakich okolicznościach do tego doszło, wbija w fotel. I pod koniec lektury było: "teraz koniec?! No nie! Ja chcę czytać dalej!" Całkowicie zakochałam się w "Pandemonium", dlatego gorąco zachęcam do zapoznania się z tym tomem! A jeżeli nie czytaliście jeszcze "Delirium" to polecam, jak najszybciej nadrobić zaległości, ponieważ warto! Pierwszy tom jest co prawda dla mnie odrobinę lepszy od drugiego, ale jest to minimalna różnica w mojej ocenie. Dlatego...POLECAM!

Ogólna ocena: 9.5/10!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:35, 30 Wrz 2012    Temat postu: "Każde głębsze uczucie prowadzi do cierpienia. Miłość b

Ci co czytali, wiedzą jak skończyło się "Delirium". Ci co czytali moją recenzję poprzedniej części, wiedzą jak bardzo ją przeżyłam. Nagle w moje ręce trafiło "Pandemonium". Miałam tę książkę czytać trochę później, była trzecia z kolei, ale nie wytrzymałam i...

Widok Lenie przesłoniły kłęby dymu i plamy krwi. Wtedy ostatni raz widziała Alexa. Teraz wylądowała po drugiej stronie bariery, w Głuszy. Ledwo przytomna zostaje znaleziona przez czarnowłosą dziewczynę, Raven. Ta razem z przyjaciółmi opiekuje się nią. Gdy Lena zdrowieje, rozpoczyna swoje życie na nowo, z obcymi ludźmi, w innym miejscu. Jednak nigdy nie zapomina chłopaka o miedzianych włosach i płynnobrązowych oczach, Alexa.

Strata. Nienawiść. Cierpienie. Dojrzewanie. Te wszystkie rzeczy opisują "Pandemonium". Książka opowiada o Lenie, która cierpi po stracie ukochanego. Dojrzewa, bo dużo przeszła. Nienawidzi ludzi, którzy zabili jej miłość i chce zemsty.
W książce jest dynamika i akcja. Są także mocne punkty wzruszenia czy piękne cytaty skłaniające do przemyśleń. Powieść wzbudza skrajne uczucia i emocje. Czytelnik z zaciekawieniem śledzi tekst i chce wiedzieć co będzie dalej. Szczególnie, że lektura podzielona jest na 'teraz' i 'wtedy'. Lena wspomina życie w Głuszy, następnie opowiada swoją historię mieszkając już w Nowym Jorku. Wydawać by się mogło, że ta część będzie gorsza od "Delirium", jednak utrzymuje poziom. Znowu zostajemy wciągnięci w świat delirii i buntu. Poznajemy nowych bohaterów, utożsamiamy się z nimi i śledzimy z wypiekami na twarzy ich przygody. Mroczne strony rządu zostają odkryte, powstaje ruch oporu, Hieny - Odmieńcy, którym zależy tylko na zdobyczach majątkowych, atakują, a Lena mimo cierpienia poznaje kogoś, tajemniczego chlopaka, o którym nie wie co myśleć.

"Księża i naukowcy mają rację co do jednej rzeczy: w głębi serca, w swojej naturze, nie jesteśmy lepsi od zwierząt."

Przed oczami od początku książki, od pierwszej strony miałam Alexa i nie byłam jedyna. Główna bohaterka mocno przeżywa jego śmierć, codziennie o nim myśli, a robi coś tylko ze względu na pamięć o chłopcu, który skradł jej serce. Mimo to, jest całkiem inna niż przy poprzednim spotkaniu. Stała się pewna siebie, rozważna i o wiele silniejsza. Poznaje Juliana, swojego największego wroga, uczestnika AWD - organizacji, która popiera remedium. Chociaż dziewczyna powinna go nienawidzić, zdarza się coś przez co musi odłożyć swoje uprzedzenia na bok. Julian to niepewny, niemal głupi 18-letni chłopak, przed którego oczami wiele razy stanęła śmierć. Mimo to chce zabiegu, który może go zabić. Chłopak także z czasem zaczyna rozumieć pewne rzeczy, dojrzewa, jednak i tak jest całkiem inny niż reszta bohaterów. Na przykład Raven, która w Głuszy mieszka od zawsze. Kobieta stara się, by wszystko było dobrze, niestety nie zawsze tak jest i wtedy obwinia siebie. Nie jest do końca pozytywną postacią, ale objawia wiele dobra. Ci, których wymieniłam to nie wszyscy bohaterowie. Często wspominana jest również, znana z poprzedniej części, Hana. Pisałam niegdyś, że bardzo ją polubiłam i teraz mi jej brakowało.

"Smutek to uczucie, jak gdyby sie tonęło, jak gdyby grzebano Cię w ziemi. Zanurzam się w wodzie, która ma płowy kolor rozkopanej gleby. Każdy oddech dusi. Nie ma niczego, czego można by się przytrzymać, niczego, w co można by się wbić pazurami. Nie ma wyjścia, trzeba odpuścić. Odpuścić. Poczuć wokół siebie ciężar, poczuć kurczenie się płuc, powoli narastające ciśnienie. Pozwolić sobie na to, by opaść głębiej. Nie ma nic, tylko dno. Nie ma nic, tylko smak metalu, echo dawnego życia ich dni, które zlewają się w ciemność."

W "Delirium", Lauren Oliver zachwyciła mnie swoim lekkim, pięknym piórem, tworząc historię, która mną wstrząsnęła. Jednak tym razem było jeszcze lepiej. Czytając, czułam się niesamowicie. Język pisarki ujął mnie po raz kolejny. Jest on wyrobiony, przewleczony przepięknymi cytatami, które chwytają za serce. Na dodatek nowy zamysł autorki, o którym wspominałam, 'wtedy' i 'teraz' dodał tajemniczości książce. Lauren nie zmieniła narracji, teraz również wszystko widzimy ze strony Leny. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej.

"Miłość. Gdy tylko wpuścisz do swojego serca to słowo, gdy tylko pozwolisz mu zapuścić korzenie, rozprzestrzeni się jak grzyb we wszystkich zakamarkach twojej duszy - a wraz z nim pytania, drżące, pączkujące lęki, które sprawią, że nigdy nie zaznasz spokoju."

Nagle te trzysta stron przeleciało mi przed oczami i znalazłam się przy zakończeniu.. a tam! Znowu wielki płacz. Pierwsze co zrobiłam skończywszy lekturę to napisałam znajomemu "Nienawidzę tej książki". Byłam załamana, ale przecież finał był genialny! "Chcę trzecią część" - mam ochotę wykrzyczeć. "Pandemonium" to świetna kontynuacja wspaniałej powieści. Pełna miłości, nienawiści i wzruszeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 21:16, 06 Paź 2012    Temat postu:

Do tych, którzy czytali:
Jak myślicie, jak potoczy się ta historia? Moim zdaniem Lena jest w beznadziejnej sytuacji i nie mam pojęcia, co może zrobić. Spodziewam się rozrywającego serce miłosnego trójkąta w trzeciej części. Jak myślicie, z kim będzie Lena?
I co Waszym zdaniem znaczyło "Nie wierz jej" Alexa? Bo ja się zastanawiam, czy mówił o tym, że ona zostawi Juliana dla niego czy o tym, że skoro przeszło jej z nim to i z Julianem jej przejdzie.
W ogóle jak można tak zakończyć książkę?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Nie 15:38, 07 Paź 2012    Temat postu:

Rosemary napisał:
Do tych, którzy czytali:
Jak myślicie, jak potoczy się ta historia? Moim zdaniem Lena jest w beznadziejnej sytuacji i nie mam pojęcia, co może zrobić. Spodziewam się rozrywającego serce miłosnego trójkąta w trzeciej części. Jak myślicie, z kim będzie Lena?
I co Waszym zdaniem znaczyło "Nie wierz jej" Alexa? Bo ja się zastanawiam, czy mówił o tym, że ona zostawi Juliana dla niego czy o tym, że skoro przeszło jej z nim to i z Julianem jej przejdzie.
W ogóle jak można tak zakończyć książkę?!


Wg mnie Alexowi chodziło o to, że skoro tak szybko się pocieszyła po nim, to może zrobić to samo Julianowi. Chyba że w Kryptach dowiedział się o niej czegoś, czego nie wiemy.
A co zrobi autorka? Obawiam się, że Lena przy ALexie całkowicie zapomni o Julianie, ale będzie jej głupio, no bo to ona go stamtąd wyciągnęła i w ogóle. Mam tylko nadzieję, że nie będzie jechania po schematach. -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 17:38, 07 Paź 2012    Temat postu:

Martyna.
Ja bym chciała, by Lena była z Aleksem - to przecież jej pierwsza miłość, od niego się zaczęło, ona go wciąż kocha i jakoś wydają mi się dla siebie stworzeni. Ale nie wydaje mi się, żeby tak łatwo mogła zapomnieć o Julianie, szczególnie, że w opisie 3 części pojawia się tylko jego imię.
Właśnie, ja też mam nadzieję, że nie zrobi się z tego trójkąt miłosny typowy dla pr


Moja recenzja:

„MIŁOŚĆ JEST WSZYSTKIM, CO ISTNIEJE”


Wprowadzenie, czyli jak wygląda świat wykreowany przez Lauren Oliver
Miłość została uznana za chorobę, coś obrzydliwego. Nie ma nic gorszego niż okazywanie sobie uczuć. Dlatego wymyślono remedium, które dostaje każdy po skończeniu osiemnastu lat. Ratuje ono przed chorobą, która zabija i wtedy, gdy cię spotka jak i wtedy, gdy cię omija. Jednak ludzie powoli zaczęli zamieniać się w zombie, przestali czuć cokolwiek poza apatią.
Lena wraz z Aleksem mieli uciec z tego miejsca, schować się za drugą stroną siatki, wśród rebeliantów. Ale nic nigdy nie idzie dokładnie po naszej myśli. Dziewczyna przeszła przez ogrodzenie. Jednak jej ukochany został po drugiej stronie, otoczony przez porządkowych, a na jego koszuli rosła plama krwi. Uciekaj, mówiły jego wargi.

W Pandemonium autorka zastosowała pewien interesujący zabieg czyniący lekturę jeszcze ciekawszą. A mianowicie podzieliła rozdziały na te, które dzieją się teraz i na te dziejące się wtedy. O co w tym dokładnie chodzi? Wtedy to opis przeżyć Leny od razu po zakończeniu Delirium. Czytelnik dowiaduje się, co jej się przydarzyło, jak sobie poradziła. A teraz to opis tego, co dzieje się z bohaterką aktualnie.

Wtedy
Lena po ucieczce ze świata płomieni znajduje się za siatką. Zdana tylko na siebie, ranna i nie widząca już sensu w życiu ucieka głęboko w Głuszę. Pomocy udzielają jej Odmieńcy, ci, którzy odmówili przyjęcia remedium i wybrali wolną wolę. Czy bohaterka postanowi zostać wśród żywych, a może wybierze łatwiejsze wyjście? Razem z Leną rozpaczamy i decydujemy, co dalej.

Teraz
Lena jako członkini ruchu oporu zostaje wysłana do Nowego Jorku. Jej zadaniem jest obserwowanie i pilnowanie Juliana, gwiazdy AWD, organizacji chcącej przyśpieszyć podawanie remedium. Bohaterka uczestniczy w zebraniach, udaje, że wierzy, iż miłość to największa choroba, a w głębi siebie wciąż zmaga się z przeszłością i ze stratą ukochanego. W teraźniejszości przyjdzie jej przeżyć kolejny koszmar, zmierzyć się ze swoim strachem i walczyć o przetrwanie.

Nie da się nie wspomnieć o języku, jakim posługuje się autorka, gdyż jest on bajeczny! Przemyślenia bohaterki są opisane w niesamowity i piękny sposób. Czasem odnosiłam wrażenie, że czytam poezję. Zostałam wprost oczarowana. Metafory, obrazowe porównania, liczne epitety to tylko niektóre ze środków, jakimi posługuje się autorka.

Pandemonium podobało mi się zdecydowanie bardziej niż Delirium, a rzadko się zdarza, by kontynuacja przebiła pierwszą część. Co wpłynęło na to, że aż tak przypadło mi do gustu?
-Na pewno podział na teraz i wtedy. Sprawiał on, że nie dało się oderwać od lektury.
-Lena przeszła wielką przemianę. Z wierzącej w system, w remedium i uznającą miłość za chorobę, przez osobę gotową zrobić wszystko dla tego pięknego uczucia, do tej zrezygnowanej, twardej ze smutkiem w oczach dziewczyny. Bardzo podoba mi się obserwowanie, jak ona ewoluuje. Każda jej nowa wersja jest ciekawa i pełna zalet.
-Czytelnik przez cały czas zadaje sobie pytania: Co z Aleksem? Czy to możliwe, żeby to był już koniec? Wątpliwości nie dają spokoju, co sprawia, że jeszcze usilniej pragniemy dowiedzieć się co dalej.
-Tym razem wraz Leną znajdujemy się za siatką i towarzyszymy Odmieńcom, zamiast przemykać chyłkiem po ulicach pełnych 'zdrowych' ludzi. Razem z nią walczymy o miłość.


Książka nie mogła zakończyć się w ciekawszym momencie. Gdy przeczytałam ostatnie zdanie, słowo, łzy zaczęły płynąć po mojej twarzy i pełna sprzecznych emocji zaczęłam przeszukiwać powieść, licząc, że to nie koniec. Że gdzieś ukrył się epilog. Jak pewnie się domyślacie, nie znalazłam go. Nie mam pojęcia, jak wytrzymam do premiery Requiem. W głowie cały czas przetwarzam to, co się wydarzyło. I nie potrafię znaleźć dobrego rozwiązania tej całej sytuacji.
Już nie mogę się doczekać ostatniej części tej przejmującej trylogii!

To jedna z najlepszych serii, jakie czytałam. Całą sobą przeżywałam historię Leny i razem z nią miałam głupią nadzieję. Świat, który stworzyła Lauren Oliver jest niesamowity. Uzależnia i tłumaczy, jak ważne są uczucia. W powieści znalazłam wiele ciekawych i mądrych myśli. Na razie nie potrafię pozbierać się po finale, jaki zafundowała nam autorka, ale wiem jedno: zdecydowanie warto zapoznać się z trylogią Delirium.
Przygotujcie się na gamę uczuć, zaopatrzcie się w paczkę chusteczek, usiądźcie wygodnie na łóżku i wkroczcie w świat, gdzie miłość to największy wróg i największy sprzymierzeniec.

Ocena: 10/10


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rosemary dnia Nie 17:39, 07 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sterre
Nowicjusz



Dołączył: 13 Paź 2012
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:02, 13 Paź 2012    Temat postu:

Właśnie skończyłam czytać Pandemonium i ... jestem w raju.
Pierwsza część była cudowna, a druga jest jeszcze lepsza :O nie mogę doczekać się trzeciej! Sposób pisania sprawił, że czułam się Leną, wszystko co się działo... zupełnie jakbym to ja była w książce. Lauren Oliver zaczarowała mnie tą historią. Ale odnośnie książki, podoba mi się sposób pisania: podziału na wtedy i teraz.
Spoiler: Po pierwsze: MAMA LENY <3 kiedy kobieta uwalniająca Lenę chciała dotknąć jej twarzy poczułam, że to jej mama. Potem jeszcze jak Raven powiedziała, że to kobieta z "góry" wyższa półka Very Happy mam nadzieję, że w końcu Lena będzie miała okazję ją spotkać, już wiedząc, że to jej mama...
Po drugie: ALEX!!! Boże drogi, on żyje <3 tylko teraz się porobiło przez Juliana. Jestem ciekawa jak autorka to rozwiąże...

Najchętniej wyrzuciłabym z siebie wszystko, ale cały post musiałby być "na biało" Laughing

PS. Umieram, jak można tak zakończyć książkę?! Premiera 3 części w marcu 2013, a tłumaczenie polskie to chyba za rok... Crying or Very sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Angella669
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Paź 2011
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:54, 15 Paź 2012    Temat postu:

Skończyłam i mówiąc szczerze...ja chcę więcej!
Nie wiem co tak naprawdę przyciągnęło mnie w tej książce.
Jest w niej wszystko co potrzeba. Emocje, opis, bohaterka i parę drobnych szczegółów, w których z pewnością ktoś znajdzie coś dla siebie. A do tego zakończenie, które po raz drugi pozostawia czytelnika w niepewności.
Trzy słowa...czarująca, tajemnicza i do granic wciągająca, powieść, której nikt, a szczególności sympatyk Wink nie powinien ominąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatas2
Mól książkowy



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 16:39, 03 Lis 2012    Temat postu:

Rosemary napisał:
Do tych, którzy czytali:
Jak myślicie, jak potoczy się ta historia? Moim zdaniem Lena jest w beznadziejnej sytuacji i nie mam pojęcia, co może zrobić. Spodziewam się rozrywającego serce miłosnego trójkąta w trzeciej części. Jak myślicie, z kim będzie Lena?
I co Waszym zdaniem znaczyło "Nie wierz jej" Alexa? Bo ja się zastanawiam, czy mówił o tym, że ona zostawi Juliana dla niego czy o tym, że skoro przeszło jej z nim to i z Julianem jej przejdzie.
W ogóle jak można tak zakończyć książkę?!


Odpowiadam, chociaż nie wiem czy to przeczytasz:

MA.SA.KRA... Szczerze? Czytając tą książkę, miałam cały czas w myślach Alex, Alex, Alex... On żyje, musi żyć, niech on się zjawi, niech on się zjawi! I jak już pogodziłam się z wyborem Leny co do Juliana, nagle BUM pojawia się Alex... Nie wiedziałam już czy się cieszyć, czy płakać... I zdecydowałam się popłakać i pośmiać ...

O co chodziło Alexowi? Wydaje mi się, że "nie wierz jej", bo ona dalej mnie kocha. Bo Lenie tak naprawdę nigdy nie przeszło jeśli chodzi o Alexa, nigdy. I mam nadzieję, że wybierze JEGO.

Z drugiej strony zastanawia mnie zmiana w nim... surowe oczy, zacięta mina... Nie wiadomo co mu zrobili w Kryptach i jak wiele przeszedł... A co jeśli będzie innym człowiekiem, nie do poznania, bez miłości? :O:O:O Umrę, jak nie dostanę 3 części!!!

Koniec...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agatas2 dnia Sob 16:42, 03 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 19:57, 03 Lis 2012    Temat postu:

Przeczytałam Razz
Ja mam nadzieję, że Alex nie zmienił się w tych kryptach nie wiadomo jak bardzo i że wciąż kocha Lenę. I nie wierzę, by ta potrafiła być z Julianem skoro miłość jej życia jednak żyje.
W ogóle Alex jest w okropnej sytuacji. Dziewczyna dla której poświęcił swoje życie, dla której poszedł do Krypt, znalazła sobie nowego chłopaka Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatas2
Mól książkowy



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 21:38, 03 Lis 2012    Temat postu:

Rosemary napisał:
Przeczytałam Razz
Ja mam nadzieję, że Alex nie zmienił się w tych kryptach nie wiadomo jak bardzo i że wciąż kocha Lenę. I nie wierzę, by ta potrafiła być z Julianem skoro miłość jej życia jednak żyje.
W ogóle Alex jest w okropnej sytuacji. Dziewczyna dla której poświęcił swoje życie, dla której poszedł do Krypt, znalazła sobie nowego chłopaka Sad


Oj,Oj,Oj
Powiem tak: Mam ogromną nadzieję, że Lena nie będzie potrafiła być z Julianem jeśli Alex żyje, ale nie można ukrywać, że tego całego Juliana również kocha... I to jest najgorsze, że kocha ich obu, wiadomo, Alexa bardziej... Natomiast dla Juliana tak wiele poświęcała i ryzykowała.
Wszystko zależy również jak będzie się zachowywał Alex. Jeśli autorka zrobi z niego niezrównoważonego, zimnego i chamskiego drania to ją znienawidzę -.- A obawiam się, że właśnie tak może być.


I jeszcze jedno: Najlepszy tekst z książki, podejrzewam, że masz ją w domu... Ostatnia strona (cała), a szczególnie od 3 akapitu od końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 18:51, 04 Lis 2012    Temat postu:

Tak, też uwielbiam fragment z ostatniej strony.
Ja tak naprawdę nie widzę idealnego wyjścia z tej sytuacji. Ktoś na pewno będzie cierpiał. No bo jak teraz Lena może zostawić Juliana skoro on tu za nią przyszedł, a z drugiej strony jak może go nie zostawić i nie być z Aleksem?
Jestem baaardzo ciekawa, co wymyśli autorka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:40, 04 Lis 2012    Temat postu:

Rosemary napisał:
Do tych, którzy czytali:

I co Waszym zdaniem znaczyło "Nie wierz jej" Alexa? Bo ja się zastanawiam, czy mówił o tym, że ona zostawi Juliana dla niego czy o tym, że skoro przeszło jej z nim to i z Julianem jej przejdzie.
W ogóle jak można tak zakończyć książkę?!


Cytat:
Mysle, ze Alex to powiedzial, poniewaz czuje sie zdradzony przez Lene. Jest nia rozczarowany, gdyz pewnie myslal, ze jest jej jedyna miloscia i ze on sam nie bylby w stanie pokochac innej osoby po stracie Leny... Wiec Alex ostrzega Juliana, ze wedlug niego Lena nie jest stala w uczuciach i nie wierzy w wieczna milosc.

Poza tym wedlug mnie, Alex zmienil sie bardzo w wiezieniu. Za bardzo aby milosc Leny i Alexa byla dalej mozliwa... Mysle, ze Lena bedzie probowala odbudowac swoj zwiazek z Alexem i zostawi Juliana, poniewaz Alex jest jej pierwsza miloscia i ciagle mysli tylko o nim. Ale widzac, ze to jest niemozliwe bedzie chciala wrocic do Juliana, ktory ja wtedy odrzuci, poniewaz bedzie wiedzial, ze jest dla niej jedynie "kolem ratunkowym"... Ja wlasnie tak bym zakonczyla ta historie - nie lubie cukierkowych happy end'ow Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 20:41, 04 Lis 2012    Temat postu:

Lena jest sama. Sama w świecie, którego nie rozumie i w którym nie potrafi się odnaleźć - w Głuszy. Aby przeżyć, musi pogodzić się ze stratą dawnego życia, bliskich osób, a nawet części samej siebie, bo Lena Haloway już nie istnieje. Z pomocą Raven i Tucka, którzy należą do Odmieńców staje się Leną Morgan Jones, członkinią ruchu Ameryki Wolnej od Delirii. Jej zadaniem jest obserwowanie Juliana Finemana, syna założyciela AWD, który nie dostał jeszcze remedium. Z czym przyjdzie się jej zmierzyć? Jak wiele będzie w stanie poświęcić dla ruchu oporu i wolności? I jaką rolę odegra w tym Julian?

Nie sądziłam, że po pierwszej, rewelacyjnej części kolejny tom może jeszcze bardziej mi się spodobać, ale tak właśnie się stało: "Delirium" mnie sobą zauroczyło, ale to "Pandemonium" w sobie rozkochało. Należy do tego rodzaju książek młodzieżowych, które między wersami niosą w sobie przesłanie o pragnieniu wolności, odczuwania, decydowania o własnym życiu. A przy tym są prawdziwe, prawie namacalne, bohaterowie sprawiają wrażenie, że muszą gdzieś istnieć, bo przekazują nam tyle realnych emocji, mają tak różne osobowości, są tacy autentyczni, jak my. To wszystko razem sprawiło, że bardzo emocjonalnie podeszłam do lektury "Pandemonium", a Lena stała się moim odbiciem. A może to ja odbiciem Leny?

Styl powieści pozostaje niezmiennie niezwykły, delikatny, pozbawiony patetyzmu, a zarazem piękny. Co najbardziej podoba mi się w konstrukcji "Pandemonium" to jego aluzyjność, dzięki której wnioski bohaterów możemy odnieść do współczesności, naszego własnego życia. Nie chodzi tu już o miłość samą w sobie, lecz potrzebę odczuwania drugiego człowieka, odczuwania czegokolwiek: wolności, nadziei, poczucia szczęścia.
Bardzo pozytywnie odebrałam podział fabuły na dwie części: TERAZ i WTEDY. Relacje Leny pozwalały nam prześledzić jej metamorfozę, która wyjaśniała zachowanie w teraźniejszości. Wszystko doskonale się łączyło, a zarazem zapewniało nie tylko lepsze poznanie postaci, ale i studziło napięcie w krytycznych momentach.

Życie, które Lena została zmuszona prowadzić, zmieniło ją nie do poznania, nie już tą niepewną dziewczyną, która poszukuje prawdy. Teraz ją zna i przez nią staje się silna, odważna, czasem nawet bezwzględna, bo świadoma, że jest zdana na siebie. Zachodzi w niej duża, pozytywna zmiana, a jej przemyślenia wciąż idealnie do mnie trafiają. Julian na początku był mi zupełnie obojętny, ale z czasem zaczął mnie fascynować, jego przemiana, która zachodziła powoli i delikatnie, ale jakże widocznie. Ich relacje były niesamowite, z czasem stawały się coraz bliższe, mur pomiędzy nimi stopniowo malał, a to wszystko było niezwykle kruche i taktowne. Pani Oliver wykazała się świetną znajomością ludzkiej psychiki w konstruowaniu więzi międzyludzkich. Raven to kolejna interesująca, złożona osobowość, obok której nie można przejść obojętnie. Uwielbiam ją za to, jakie wzbudza emocje swoimi decyzjami i jej niejednoznaczność.

Niestety jest jeden mankament, którego nie mogę przeboleć - przewidywalność. Zaledwie jeden moment mnie zaskoczył, zaledwie jeden moment, którego się nie spodziewałam. Powieść toczy się w dobrym tempie i nieschematycznie, jednak niektórych wątków nie sposób się nie spodziewać. Jednakże nie potrafię autorce mieć tego za złe, ponieważ mimo to książka jest wciągająca i nie mogłam odłożyć jej na bok. Nawet jeśli zakończenie mnie nie zaskoczyło.

"Pandemonium" to doskonała kontynuacja, a nawet zasugeruję twierdzenie, że jest lepsza od swojej poprzedniczki. To poruszająca opowieść o młodej dziewczynie, która pomimo samotności, strachu i wątpliwości nie boi się żyć tak, jak zawsze chciała. To taka powieść, którą z czystym sercem mogę polecić dosłownie każdemu, bez względu na wiek. Z ogromną niecierpliwością wyczekuję trzeciej części, która jeśli wierzyć tendencji wzrostowej, będzie jeszcze lepsza.

Spoilery
Od samego początku (a może nawet zakończenia "Delirium") spodziewałam się, że Alex nie zginął. Nie miałam pomysłu, co się z nim stało i właściwie do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego nie zabili go na miejscu, lecz zamknęli w Kryptach, ale to przekonanie było tak silne, że nie słabło nawet w czasie czytania o rozpaczy Leny. I tak też się stało, Alex żyje i kibicuję mu z całego serca, bo to on powinien być z Leną. Tak naprawdę Juliana pokochała z tęsknoty za Alexem - bo potrzebowała miłości, przywiązania do drugiego człowieka, tęskniła z tym, co z nim czuła. Tylko później to się nieco poplątało i straciła świadomość, kogo tak naprawdę potrzebuje - Alexa, Juliana, czy połączenia ich dwóch. Jestem niezmiernie ciekawa, jak autorka to rozwiąże, bo z drugiej strony Julian jest zupełnie sam, zdany na łaskę ludzi, których jeszcze kilka tygodni wcześniej nienawidził.
Druga sprawa, która zupełnie mnie nie zaskoczyła to pojawienie się matki Leny. Myślę, że domyśliłam się po tym, jak nazwała ją Leną i fakt, że nie chciała zdjąć kominiarki. To również jest fascynujący wątek, chciałabym się dowiedzieć, jak to właściwie się wszystko zaczęło.
I wreszcie pozostaje Hana, nie mogę się doczekać jej narracji w trzeciej części, mimo że uwielbiam Lenę jako główną bohaterkę. Trochę mi jej brakowało w "Pandemonium", ciekawe jaką rolę odegra w "Requiem"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatas2
Mól książkowy



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Śro 19:08, 07 Lis 2012    Temat postu:

Rosemary napisał:
Tak, też uwielbiam fragment z ostatniej strony.
Ja tak naprawdę nie widzę idealnego wyjścia z tej sytuacji. Ktoś na pewno będzie cierpiał. No bo jak teraz Lena może zostawić Juliana skoro on tu za nią przyszedł, a z drugiej strony jak może go nie zostawić i nie być z Aleksem?
Jestem baaardzo ciekawa, co wymyśli autorka.


No właśnie dla mnie jedno gorsze od drugiego.... Sad
Lirra:
Cytat:

Poza tym wedlug mnie, Alex zmienil sie bardzo w wiezieniu. Za bardzo aby milosc Leny i Alexa byla dalej mozliwa...


Co Ty piszesz? :O:O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:29, 08 Lis 2012    Temat postu:

No właśnie dla mnie jedno gorsze od drugiego.... Sad
Lirra:
Cytat:

Poza tym wedlug mnie, Alex zmienil sie bardzo w wiezieniu. Za bardzo aby milosc Leny i Alexa byla dalej mozliwa...


Co Ty piszesz? :O:O[/quote]

Cytat:
Moim zdaniem po prostu nie mozna wyjsc bez zadnych "skutkow ubocznych" z takiego strasznego wiezienia Wink Poza tym jakos dziwnie sie wedlug mnie Alex zachowal jak spotkal Lene... Troche za zimno i za oschle... Na dodatek jestem wprost straszna pesymistka! Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatas2
Mól książkowy



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pią 15:49, 09 Lis 2012    Temat postu:

Lirra napisał:
No właśnie dla mnie jedno gorsze od drugiego.... Sad
Lirra:
Cytat:

Poza tym wedlug mnie, Alex zmienil sie bardzo w wiezieniu. Za bardzo aby milosc Leny i Alexa byla dalej mozliwa...


Co Ty piszesz? :O:O


Cytat:
Moim zdaniem po prostu nie mozna wyjsc bez zadnych "skutkow ubocznych" z takiego strasznego wiezienia Wink Poza tym jakos dziwnie sie wedlug mnie Alex zachowal jak spotkal Lene... Troche za zimno i za oschle... Na dodatek jestem wprost straszna pesymistka! Wink
[/quote]

Cytat:
No jak dla mnie też zachował się zbyt oschle... Powinien się na nią rzucić *.* .. Ale może robił tak dlatego, że zobaczył ją z Julianem?

Ehh.... Ciężkie życie tak czekać na tom 3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Pią 16:27, 09 Lis 2012    Temat postu:

Agatas2 napisał:
No jak dla mnie też zachował się zbyt oschle... Powinien się na nią rzucić *.* .. Ale może robił tak dlatego, że zobaczył ją z Julianem?


Nie, no co wy... Przecież chłopak który praktycznie poświęcił swoje życie dla dziewczyny, uciekł z więzienia, przebył pół kraju i ma nadzieję, że w końcu będą razem, oczywiście powinien być cały happy widząc ją z innym i słysząc jak wyznaje mu miłość. -.- Wybaczcie, ale ja na jego miejscu zachowałabym się tak samo. Alex poczuł się jak zabawka, poczuł się dotknięty, wykorzystany przez Lenę. Zdradzony. Pewnie, ona myślała, że on nie żyje, okej. I nie wyrzucam jej, że zakochała się w Julianie. Po prostu potrzebowała znowu czyjejś miłości. Zresztą pamiętajcie, że między wydarzeniami z 1. części, a końcówką drugiej jest ponad rok. To nie tak, że Alex "umarł", a ona od razu przerzuciła się na innego. Ale wracając do tematu. Idealnie wiem, co Alex mógł czuć w takiej chwili, i nawet jeśli nadal ją kochał, nadal oddałby za nią życie, zachował się jak każdy w takiej sytuacji. Jestem pewna, że wcale się w więzieniu aż tak bardzo nie zmienił, jeśli chodzi o miłość do Leny. Bardziej mógł zmienić to widok Juliana i Leny.

No to się pobawiłam w psychologa. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna. dnia Pią 16:42, 09 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 19:03, 09 Lis 2012    Temat postu:

Mogę tylko napisać, że w 100 % się z Tobą zgadzam, Martyna Very Happy
To fakt, że pobyt w więzieniu takim jak Krypty mógł nieco Alexa zmienić, ale wydaje mi się, że przed tą negatywną zmianą chroniła go właśnie miłość do Leny - to dzięki temu uczuciu starał się przetrwać, zachować siebie, wydostać na wolność itd. Był przekonany, że Lena go wyczekuje(może żywił nadzieję, że nie uznała go za martwego tylko za schwytanego?), ale to jest najtrudniejsze, bo nie potrafię winić jej za zakochanie się w Julianie. To było takie naturalne, prawdziwe. Przez Alexa przemawiały bardzo negatywne uczucia, gdy usłyszał, jak wyznaje miłość innemu, był rozczarowany, ale nie dlatego, że przestał ją kochać, po prostu był zraniony. Ale kto wie, co pani Oliver wymyśli w trzeciej części? Wink Chciałabym już mieć "Requiem" w swoich rękach! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agatas2
Mól książkowy



Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 162
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Sob 11:52, 10 Lis 2012    Temat postu:

No ja się zgadzam i z Martyną i z Zaszumiał_wiatr.
--> Jednak nie widzę dobrego wyjścia z tej sytuacji...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:20, 11 Lis 2012    Temat postu:

To co mowi Martyna i Zaszumial Wiatr wydaje sie calkiem logiczne i nawet jest bardzo mozliwe, ze w tym kierkunku pojdzie ostatni tom tej trylogii...

Ale...
Cytat:
1) Uwazam, ze Alex sie w pewnym sensie ludzil myslac, ze Lena bedzie czekala na niego cala wiecznosc, bo istnieje mala szansa, ze on przezyl... To calkiem normalne, ze Lena chciala odbudowac na nowo swoje zycie - ne moze byc do konca zycia w zalobie po swojej pierwszej milosci! Wiec, nawet jesli to trudne, Alex powinien sie spodziewac nowego zwiazku Leny.

2) Lena sie bardzo zmienila podczas nieobecnosci Alexa - stala sie duzo somodzielniejsza i twardsza. Wiec moim zdaniem w trzeciej czesci nie bedzie tylko problemu ze zmiana Alexa po jego pobycie w wiezieniu... Mysle, ze jakby autorka poszla wlasnie w tym kierunku - ze Alex i Lena sie bardzo zmienili daleko od siebie - to trzeci tom by byl bardzo ciekawy Smile

3) Milosc, ktora powstrzymala Alexa od wszelkich zmian? Za bardzo basniowe rozwiazane jak dla mnie... Wink Wierze za to, ze milosc mu dala sily na wydostanie sie z wiezienia. W pelni wierze, ze spotkanie sie z Lena bylo jego glownym celem.

4) Ponownym zwiazek na dobre i na zle Leny i Alexa, poniewaz ich milosc jest silniejsza niz wszystko by byl za prostym zakonczeniem tej serii! By bylo to takie proste, cukierkowe i typowo mlodziezowe (zawsze pierwsza milosc wygrywa)! Rozczarowaloby mnie takie zakonczenie, bo ta seria zasluguje na bardziej oryginalne i byc moze nawet na bardziej "dramatyczne" zakonczenie... Mi pasuje do delirium jakies smutne zakonczenie - bo przeciez milosc nie zawsze jest slodka i "rozowa". A jest to wlasnie ksiazka o milosci Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 15:52, 12 Lis 2012    Temat postu:

Lirra napisał:
Cytat:
Rozczarowaloby mnie takie zakonczenie, bo ta seria zasluguje na bardziej oryginalne i byc moze nawet na bardziej "dramatyczne" zakonczenie... Mi pasuje do delirium jakies smutne zakonczenie - bo przeciez milosc nie zawsze jest slodka i "rozowa". A jest to wlasnie ksiazka o milosci Wink


Zgadzam się, w takim zakończeniu idealnie byłoby czuć całą istotę tej książki, która jest inna od tego typu powieści, dlatego i zakończenie powinno być odmienne. Wtedy autorka na pewno zyskałaby w moich oczach, i chociaż takie rozwiązania właściwie zawsze pozostawiają po sobie małe rozczarowanie - bo dlaczego nie jest tak, jak dla bohaterów najszczęśliwiej? - ale zarazem najgłębiej zapadają w pamięci. A trylogia Delirium ma taki słodko-gorzki wydźwięk. Co nie przeszkadza mi w trzymaniu kciuków, żeby wszystko ułożyło się po mojej myśli Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:03, 15 Lis 2012    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
Lirra napisał:
Cytat:
Rozczarowaloby mnie takie zakonczenie, bo ta seria zasluguje na bardziej oryginalne i byc moze nawet na bardziej "dramatyczne" zakonczenie... Mi pasuje do delirium jakies smutne zakonczenie - bo przeciez milosc nie zawsze jest slodka i "rozowa". A jest to wlasnie ksiazka o milosci Wink


Zgadzam się, w takim zakończeniu idealnie byłoby czuć całą istotę tej książki, która jest inna od tego typu powieści, dlatego i zakończenie powinno być odmienne. Wtedy autorka na pewno zyskałaby w moich oczach, i chociaż takie rozwiązania właściwie zawsze pozostawiają po sobie małe rozczarowanie - bo dlaczego nie jest tak, jak dla bohaterów najszczęśliwiej? - ale zarazem najgłębiej zapadają w pamięci. A trylogia Delirium ma taki słodko-gorzki wydźwięk. Co nie przeszkadza mi w trzymaniu kciuków, żeby wszystko ułożyło się po mojej myśli Wink


Tak to juz jest jak sie polubilo bohaterow... Bo jak wczesniej pisalam pasowaloby mi smutne zakonczenie - ale jednoczesnie byloby mi wtedy bardzo... smutno Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Delirium Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island