Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Hyperversum - Cecilia Randall
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Hyperversum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:02, 06 Kwi 2011    Temat postu: Hyperversum - Cecilia Randall



Rodzice ostrzegali cię przed spędzaniem całego wolnego czasu w wirtualnym świecie gier komputerowych? Mieli rację...
Sześcioro przyjaciół: Ian, Daniel, Jodie, Martin, Donna i Carl, wskutek tajemniczej burzy przenosi się poprzez zaawansowaną technologicznie grę RPG do XIII-wiecznej Francji. Droga powrotna wydaje się zamknięta na zawsze, zatem muszą szybko nauczyć się, jak przetrwać w średniowiecznym świecie.
Tymczasem udaje im się przede wszystkim zyskać nowych wrogów - już drugiego dnia trafiają do więzienia, schwytani przez znanego z okrucieństwa angielskiego szeryfa Jerome'a Derangale'a znanego jako Sans-pitié... A to dopiero początek przygody.
Ian, najstarszy z całej grupy, musi przyjąć na siebie rolę opiekuna swoich towarzyszy. Czy jednak uda mu się ustrzec przyjaciół przed niebezpieczeństwami, które na nich czyhają, skoro sam wplątał się w intrygę na najwyższym szczeblu?
Oszałamiający świat średniowiecznych turniejów, pościgi i pojedynki na miecze, polowania, dworski przepych, spisek zdrajców korony i niemożliwa miłość... teraz możesz przeżyć to naprawdę.
Hyperversum. Daj się wciągnąć.


Stron: 768
Cena: 39,9 zł
W sprzedaży od: 18.05


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Śro 10:11, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Jak mamę kocham, ale albo mam zwidy, albo tam jest Keira Knightley na okładce xD

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Śro 10:12, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Śro 10:13, 06 Kwi 2011    Temat postu:

@lma napisał:
Jak mamę kocham, ale albo mam zwidy, albo tam jest Keira Knightley na okładce xD


@lma, podobna, ale to nie Keira - ta jest za tłusta Razz
Ale juz poza żartami, książka wydaje się być ciekawa. Może sięgnę, chociaż RPG-ami to ja się jakieś 10 lat temu fascynowałam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 11:41, 06 Kwi 2011    Temat postu:

@lma napisał:
Jak mamę kocham, ale albo mam zwidy, albo tam jest Keira Knightley na okładce xD


Też od razu zauważyłam to podobieństwo xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Śro 14:26, 06 Kwi 2011    Temat postu:

sujeczka napisał:
@lma napisał:
Jak mamę kocham, ale albo mam zwidy, albo tam jest Keira Knightley na okładce xD


Też od razu zauważyłam to podobieństwo xD


Kurde, a według mnie ani trochę ta laska nie jest podobna. Razz

To wkraczanie do rzeczywistości wirtualnej, to trochę jak "Sala samobójców". Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 14:44, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Opis jest świetny - naprawdę mnie zaintrygował, chętnie przeczytam. Przy takiej ilości stron nawet cena jest zachęcająca - może się skuszę? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Śro 15:15, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Opis mnie zachęcił, a liczba stron też działa na korzyść książki, chętnie przeczytam

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Śro 17:12, 06 Kwi 2011    Temat postu:

Zgadzam się - dziewczyna podobna do Kiry Wink
Chętnie książkę przeczytam, niekoniecznie zakupię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Czw 19:27, 23 Cze 2011    Temat postu:

W dzisiejszych czasach nauka rozwija się bardzo szybko. Przykładem tego mogą być coraz to nowe gadżety, których używamy. Komórki, pady, laptopy. A co z grami komputerowymi? Do czego może doprowadzić nas rozwój technologii? Przedstawił nam to Steven Lisberger w filmie ,,Tron” jak i włoska autorka Cecilia Randall w niesamowitej powieści ,,Hyperversum”.

Ostrzegali cię przed spędzaniem całego wolnego czasu w wirtualnym świecie gier komputerowych? Mieli rację… Wyobraź sobie komputerową grę RPG, która pozwala nie tylko śledzić losy bohaterów, ale wejść w ich skórę. Która zaciera granicę pomiędzy rzeczywistością a światem wirtualnym. Taka gra nazywa się Hyperversum. Daniel, Ian i Jodie przenoszą się d XIII-wiecznej Francji, żeby w świecie wirtualnym przeżyć największą przygodę swojego życia. w wyniku awarii systemu fikcja miesza się z rzeczywistością, a powrót do teraźniejszości staje się niemożliwy. Przed bohaterami pojawiają się nieoczekiwane wyzwania. Czy Ian uratuje ukochaną z przeszłości? Czy Daniel pokona strach i z chłopca stanie się mężczyzną? Czy Jodie odnajdzie się w roli średniowiecznej damy? Czy ich przyjaźń przetrwa próbę czasu i przestrzeni? Hyperversum. Daj się wciągnąć.

Nie sądziłam, że to nadejdzie tak szybko. Co mam na myśli? Konkurencję dla ,,Siewcy Wiatru” w kategorii najlepsza książka fantasy. A jednak. Książka Mai Lidii Kossakowskiej jest do pobicia, i na dobrą sprawę została w tyle. Kto, lub co jest sprawcą tego zamieszania? ,,Hyperversum”! Jak dla mnie najlepsza książka fantasy, i może najlepsza jaką kiedykolwiek czytałam. Ale co jest w niej takiego wspaniałego? Na oko wydaje się być nową książką z dziwną fabułą i nowatorskim pomysłem. Z tym się mogę zgodzić, ale zawiera ona w sobie magię nie do opisania.

Czytelnik chłonie każdą literę, każde słowo, każde zdanie, każdą stronę, każdy rozdział, a w końcu całą powieść nie zauważając upływu czasu. Ciężko jest to sobie wyobrazić, prawda? Mogłabym książkę zachwalać i zachwalać i zachwalać, ale pewnie byście zasnęli w pewnym momencie. Więc postaram się sprężyć J

Sam pomysł jest niepowtarzalny, unikatowy, nowatorski. Gra Hyperversum jest naprawdę interesująca i gdyby istniała, to bym od razu zaczęła grać. Ale co by się wydarzyło gdyby to mnie się przydarzyło to, co Ianowi, Danielowi i Jodie? Nie wiem. Pewnie bym nie przetrwała w średniowieczu. Jednakże oni znaleźli w sobie siłę i przeżyli. Nauczyli się także tego, że cała przyszłość jest zaplanowana, że wszystko się powtarza.

Cała książka jest wypełniona wiernymi opisami średniowiecza. Mogłam poznać sposób życia rycerzy, giermków, dam i właścicieli ziem. Autorka opisała wszystko w bardzo interesujący sposób, nie nudząc czytelnika. Znajdziemy tam także wątek oddania ukochanej lub władcy, przyjaźni, miłości, odwagi i nie ustraszenia.

Moim ulubionym bohaterem jest Ian. Może przez to, że mam sentyment do tego imienia (przykładem jest Ian z ,,Intruza”). Bynajmniej jest wspaniałym chłopakiem, oddanym ukochanej, odważnym, troszczącym się o przyjaciół. Chciałabym spotkać kogoś takiego w teraźniejszości. Daniel także jest wspaniały, można zazdrościć Jodie takiego chłopaka. Reszta bohaterów jest doskonale skonstruowana, i inni autorzy powinni się na nich wzorować.

Podsumowując, ,,Hyperversum” jest pozycją nie do przegapienia. Jeśli się zastanawiacie nad kupnem, nie wahajcie się ani chwili dużej. Powieść jest warta swojej ceny, jest także bardzo gruba, czego ciężko szukać pośród wysypu nowości. Ja jestem książką zachwycona i niecierpliwie oczekuję następnych części. Jednakże, ta recenzja w małym stopniu wyjaśnia ogrom powieści Cecili Randall. Po prostu przeczytajcie.

Więcej szczegółów o książce znajdziecie na [link widoczny dla zalogowanych]

Egzemplarz recenzencki otrzymałam od Wydawnictwa Esprit, za co serdecznie dziękuję!Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 10:37, 24 Cze 2011    Temat postu:

Shadow, świetna recenzja, bardzo mnie zachęciłaś. i jeszcze to że jest wg Ciebie lepszy od Siewcy wiatru działa naprawdę bardzo na korzyść Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 12:38, 24 Cze 2011    Temat postu:

Mnie też bardzo zachęciłaś swoją recenzją Very Happy Jak będę miała przypływ gotówki, to się chętnie skuszę Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mira
Ze złamanym piórem



Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 2062
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 12:52, 24 Cze 2011    Temat postu:

Shadow napisał:
Ostrzegali cię przed spędzaniem całego wolnego czasu w wirtualnym świecie gier komputerowych? Mieli rację… Wyobraź sobie komputerową grę RPG, która pozwala nie tylko śledzić losy bohaterów, ale wejść w ich skórę. Która zaciera granicę pomiędzy rzeczywistością a światem wirtualnym. Taka gra nazywa się Hyperversum. Daniel, Ian i Jodie przenoszą się d XIII-wiecznej Francji, żeby w świecie wirtualnym przeżyć największą przygodę swojego życia. w wyniku awarii systemu fikcja miesza się z rzeczywistością, a powrót do teraźniejszości staje się niemożliwy. Przed bohaterami pojawiają się nieoczekiwane wyzwania. Czy Ian uratuje ukochaną z przeszłości? Czy Daniel pokona strach i z chłopca stanie się mężczyzną? Czy Jodie odnajdzie się w roli średniowiecznej damy? Czy ich przyjaźń przetrwa próbę czasu i przestrzeni? Hyperversum. Daj się wciągnąć.


Dałabym to wszystko w cytat albo coś, może pochyłą czcionką, bo w końcu nie są to Twoje słowa Wink
A na Hyperversum miałam straszną ochotę odkąd przeczytałam opis tej książki... Recenzja superzachęcająca, nie mogę się doczekać, aż będę miała możliwość jej przeczytania (książki!). Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 15:44, 24 Cze 2011    Temat postu:

Ta książka od początku mnie prześladowała, a dzięki Tobie Shadow, już zdecydowałam, że muszę ją mieć Smile Tak jak Mira, nie mogę się doczekać, kiedy ją przeczytam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:28, 29 Lip 2011    Temat postu:

Chyba skuszę się na kupno, chociaż zastanawiam się, czy nie poczekać do gwiazdki, żeby zażyczyć sobie pod choinkę, bo gruba ta powieść. Średniowieczna gra RPG może być fajna xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 13:21, 05 Sie 2011    Temat postu:

Jestem romantyczną duszą, dlatego gdy kilka lat temu doszłam do wniosku, że czasy historyczne, a zwłaszcza okres średniowiecza i czasy wiktoriańskie wprost promieniują romantyzmem i magią, rozpoczęłam swoją przygodę z książkami o tej tematyce. Pomimo że dzisiaj mniej lubię powieści historyczne, z dużą przyjemnością sięgnęłam po "Hyperversum" między innymi ze względu na swoje dawne zafascynowanie średniowieczem. I co najważniejsze, książka pani Randall na nowo obudziła we mnie sympatię względem historii, wręcz poczułam wewnętrzny przymus, żeby otworzyć książkę do historii i ponownie przeczytać o bitwie pod Bouvines Smile

Hyperversum to najnowszy technologiczny wynalazek - gra, która dzięki kompatybilnym okularom i rękawicom sprawia, że nie tylko gramy, ale także żyjemy - chodzimy, słyszymy, wspinamy się, a to wszystko na wyciągnięcie ręki, wprost ze swojego fotela. Hyperversum może przenieść Cię w każde miejsce i czas, ponieważ samodzielnie ustalasz mapę i fabułę gry, dobierasz przyjaciół, aby wspólnie spędzać czas.
Tak też zrobiła szóstka przyjaciół, aby uczcić przyjazd Iana do domu. Dwudziestosześcioletni student historii samodzielnie ustalił fabułę gry, która miała ich przenieść na ziemie flandryjskie, kilka miesięcy przed decydującą bitwą pod Bouvines między Francuzami a Anglikami w 1214. Wszystko idzie po ich myśli, aż do czasu sztormu, po którym okazuje się, że ich okulary zniknęły, nie mogą powrócić do domu i gra stała się rzeczywistością - naprawdę znajdują się w 1214 roku, a w dodatku zostali rozdzieleni. Ian, Daniel, Martin i Jodie wylądowali kilka mil od dwójki przyjaciół Donny i Carla, a zamknięcie gry wydaje się niemożliwe. Jednak ich kłopoty na tym się nie kończą, język angielski nie pomaga na francuskich ziemiach przejętych przez znienawidzonych Anglików... Czy Ianowi uda się obronić przyjaciół w obcym świecie, gdzie liczy się pochodzenie i siła? Czy reszcie uda się pogodzić z losem, jaki przygotowała dla nich Hyperversum?

"Hyperversum" jest wierna realiom średniowiecza i bardzo barwnie napisana, ze szczyptą dawnego języka możnowładców i szlachty. Z wielką przyjemnością czytałam dialogi Iana z Guillaume de Ponthieu czyz Etienne de Sancerre. Za tym drugim przepadałam, ale wspomnę jeszcze o tym później Wink
Nie od początku stałam się fanką "Hyperversum". Pierwsze kilkadziesiąt, sto stron czytałam od przypadku do przypadku, kiedy znalazłam chwilę czasu albo nie miałam nic innego do roboty. Krótko mówiąc, nie od razu się wciągnęłam. Jednak im więcej kartek, tym więcej akcji i tym samym z prawdziwym zapałem pragnęłam się dowiedzieć, co dalej z Ianem, Isabeau i całą resztą. Sam klimat książki zaczął mnie czarować - kamienne zamki, intrygi knute w cieniach murów, pościgi konne i turnieje rycerskie, to wszystko złożyło się na niesamowitą atmosferę, która zdawała się mnie przyciągać nie mniej niż przygody bohaterów.

Autorka wykazała się dużą wiedzą w zakresie średniowiecza i jego zwyczajów, moralności, samej historii, ale także postaci. Autentyczne, historyczne osoby mieszają się z fikcyjnymi, podobnie jak wydarzenia i miejsca, co sprawia, że nietrudno wyobrazić sobie, iż historia Iana i jego przyjaciół wydarzyła się naprawdę.
Cecilia Randall popisała się również w kreowaniu bohaterów, ponieważ każdy z nich ma swój charakter, jest żywy i realistyczny. Moim osobistym herosem(a raczej rycerzem Very Happy) pozostaje Ian, odważny, mężny, troskliwy, inteligentny i skory do poświęceń w imię miłości - ach, cóż za mężczyzna Smile I jego ukochana, Isabeau zyskała moją sympatię, ponieważ pod słodką i niewinną aparycją kryła się odważna i zdecydowana dziewczyna, która w trudnych chwilach potrafiła wykazać się opanowaniem i zaradnością. Moim kolejnym ulubieńcem jest Etienne de Sancerre, rycerz z turniejowej grupy Iana i jego przyjaciel, który nieraz rozbawiał mnie dwuznacznymi tekstami i swoim wybujałym ego Very Happy Wyczekiwałam każdej sceny, w której się pojawiał. Także reszta bohaterów zasługuje choćby na jedno słowo, jednak nie będę już Was zanudzać, proponuję po prostu przeczytać "Hyperversum" Wink

Żeby nie było tak słodko, znalazłam jeden minus Very Happy A mianowicie język bohaterów. Dialogom między rycerzami nie mogę nic zarzucić, jednak nieco nienaturalne wydawały mi się niektóre epitety rzucane przez Iana(26 lat) czy Daniela(22 lata), jak choćby: "Przeklęty psie!" Hm, zastanawiam się, ilu młodych ludzi zwraca się w ten sposób do nielubianych osób i dochodzę do wniosku, że raczej niewielu. To były te chwilowe zgrzyty, gdy miałam wrażenie, że bohaterowie mówią raczej jak czternastolatkowie, niż dorośli ludzie. Na szczęście takie sytuacje nie pojawiały się często, a cały ogół powieści bez trudu jest zagłuszał Smile

Żałuję, że tak mało osób(jedynie Shadow) z naszego forum sięgnęło po "Hyperversum", bo jest ona miłą odmianą po wszelkiej maści młodocianych, paranormalnych istot. Oprócz rozrywki i chwil całkowitego zamknięcia na świat zewnętrzny, "Hyperversum" uczy historii - ja osobiście mogę powiedzieć bardzo wiele na temat wojny między Anglikami a Francuzami, która zakończyła się pod Bouvines Wink Gorąco zachęcam do przeczytania "Hyperversum", zwłaszcza zakończenie wbiło mnie w fotel, było niesamowite. Pójdźcie śladem Iana i jego przyjaciół i dajcie się wciągnąć w "Hyperversum" - no, może nie tak dosłownie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Pią 15:36, 05 Sie 2011    Temat postu:

zaszumiał_wiatr, naprawdę cieszę się, że nie jestem jedyną osobą forum, której ta książka aż tak się spodobała^^
Mam nadzieję, że będą następne części...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 18:13, 05 Sie 2011    Temat postu:

Tak, właśnie się dzisiaj dowiedziałam, że to trylogia i jestem zaskoczona, bo myślałam, że to zakończenie jest takie ostateczne. Ale nie narzekam, na pewno sięgnę i po kolejne części Smile
ps
Shadow, też byłaś taka rozbita po tym jak SPOILER Iana napadli ci mnisi i chcąc nie chcąc, musiał wrócić do domu? Boże, w jakim byłam szoku. I potem, gdy minęły dwa lata(!), a Ian oddał się pracy, było mi tak przykro. No i sama końcówka - nawet się wtedy wzruszyłam Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zaszumiał_wiatr dnia Pią 18:19, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Pią 20:57, 05 Sie 2011    Temat postu:

SPOILER
No.. Ale on ją naprawdę kochał i wierzę, że znów się spotkają.
Na dobrą sprawę przeryczałam połowę książki..=.=


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ola123
Niemowlak książkowy



Dołączył: 09 Lis 2011
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:46, 14 Lis 2011    Temat postu:

Książka po prostu cudna, nic dodać nic ująć Very Happy

Moja recenzja:

''Hyperversum'' to powieść fantastyczna napisana przez autorkę bestsellerów dla młodzieży. Cecilia Randall ukończyła studia na wydziale Języków i Literatur Obcych, a także studia w dziedzinie Komunikacji i Technologii Informatycznych.

Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się marzyć o tym, by znaleźć się w wirtualnym świecie swojej ulubionej gry
komputerowej? Razem z rycerzami walczyć na wojnach, wcielić się w rolę sima czy brać udział w wyścigach formułą1? Szóstka przyjaciół niespodziewanie wkracza do wirtualnego świata ,który tworzy gra RPG Hyperversum.

Książka do najcieńszych nie należy, co może wystraszyć większość czytelników. Lecz w tym przypadku mamy do czynienia z rewelacyjną powieścią w, której liczba stron nie odgrywa żadnej roli. Fabuła książki jest bardzo ciekawa i rozbudowana. Dzięki cennym informacją i dokładnym opisom czytelnik może wraz z głównymi bohaterami znaleźć się w średniowieczu.

Kolejną pozytywną cechą tej książki są sami bohaterowie. Autorka stworzyła barwne i różnorodne postacie. Czytelnik w mgnieniu oka zaprzyjaźnia się z nimi i śledzi ich losy przez kolejne 700stron. Uwagę niesamowicie przyciąga okładka. Wszystkie odcienie, bohaterowie w tle i duża czcionka idealnie się ze sobą komponują. I tworzą całość, przyjemną dla oka czytelnika.

Osobiście nie przepadam za historią i z samego początku obawiałam się spotkania z tą książką. Lecz wartka akcja, doskonałe opisy i tajemniczy klimat pozbawiły mnie obaw. Byłam na prawdę pozytywnie zaskoczona. Czułam jak bym to ja znalazła się w średniowieczu, i walczyła o przetrwanie. Autorka stworzyła niesamowite, a przede wszystkim oryginalne dzieło którym jest zachwycone bardzo wielu czytelników.

Zakończenie książki powala na kolana, zaskakujące, dramatyczne i trzymające w napięciu. Jest ono niesamowite, i czytelnik może wręcz stwierdzić ,że 768stron to za mało. ''Hyperversum'' jest dopracowane w detalach, napisane prostym i łatwym językiem.
Podsumowując:
Powieść ''Hyperversum'' włoskiej pisarki Cecilii Randall, to książka zdecydowanie godna polecenia. Jeśli tylko znajdziecie ją na półce w księgarni/bibliotece nad niczym się nie zastanawiajcie. Powieść ta przeniesie was, czytelników do całkiem innego świata. Po zakończeniu nie będziecie żałowali ani jednej minuty spędzonej, przy tej powieści. Ja jestem na prawdę zachwycona i uważam ,że powieść ''Hyperversum'' jest lekturą obowiązkową dla każdego nastolatka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
30czerwca
Nowicjusz



Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska, opolskie woj.

PostWysłany: Wto 20:34, 17 Sty 2012    Temat postu:

mi ksiązka też sie spodobała. Czytac zaczęłam niedawno, w roku szkolnym niestety nie mam czasu, takze mój kontekst nie jest za bogaty, by ją do czegóś porównać. Powieść czytał juz dosyc dawno, ale jako leż, który przeczytał te cegłe - polecam . Jedyne czego mi zabrakło to narracji w 1 os. Rózne rozdziały skupiały sie na różnych postaciach, ale w 3 os. to nie to samo, nie można sie tak wczuć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Wto 21:35, 17 Sty 2012    Temat postu:

Już dawno chciałam przeczytać "Hyperversum'', ale jakoś tak nie byłam do końca nią przekonana lub zapominałam o niej. Po przeczytaniu waszych recenzji na pewno, ale to już na pewno kupię tę książkę Wink Albo poproszę na urodziny, bo są za miesiąc Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Wto 19:40, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Nie słyszałam o tej książkę, do tej pory. Szukałam książek fantastycznych na chybił trafił i natrafiłam na taki ciekawy, niecodzienny tytuł. Recenzję bardzo zachęcają do przeczytania, więc muszę ją zdobyć Razz W bibliotece jeszcze nie będzie, ale może kupię, bo cena nie jest strasznie wielka, jak na tak obszerną powieść. Moja lista książek rośnie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:04, 24 Kwi 2012    Temat postu:

Blogowa recenzja.

Był moment, w którym na blogach pojawiał się przesyt recenzji "Hyperversum", ale potem nagle wszystko ucichło. To ja zadam pytanie: dlaczego? Dlaczego najczęściej dodawane recenzje to te z najnowszymi pozycjami, dlaczego tak niewiele osób sięga po te wydane parę miesięcy temu? Takie książki jak "Hyperversum" powinny być odświeżane na nowo, wciąż na nowo reklamowane. Czy wtedy druga część nie nadeszłaby szybciej?

Daniel, Ian, Jodie, Donna i Carl zaczynają rozgrywkę "Hyperversum" gry RPG. Nagle pierwsza trójka znajduje się w XIII wiecznej Francji. Przyjaciele zdezorientowani i przerażeni szybko wpadają w kłopoty, po których następuje splot innych wydarzeń. Daniela, Iana i Jodie czeka niesamowita przygoda w kraju, który jest im obcy i czasie bardzo odległym od współczesnego.

Podróże w przeszłość w literaturze występowały. Jednak takie przez grę, nie. Pomysł niekonwencjonalny i oryginalny, co za to z jego wykonaniem?
Fabuła ma coś w sobie, że wciąga od niemal pierwszej strony. Wartka akcja, wiele niebezpieczeństw, tajemnice i kłamstwa. W świat "Hyperversum" jak zostałam wciągnięta tak przepadłam.
Kolejną rzeczą jest przedstawienie XIII wiecznej Francji, postaci które wtedy żyły czy rozegranych bitew w tym czasie.
Sama pisarka wyjaśniła, że niektórzy bohaterowie opisani zostali na faktach, inni zaś stworzeni przez jej wyobraźnię. Mimo to czułam się jakbym w roku 1214 rzeczywiście poznawała wszystkich rycerzy, feudałów czy damy dworu. Nawet Francja została opisana tak barwnie i realnie, że również z Ianem stałam pod Klasztorem Saint Michel. Coś niesamowitego. Jestem pod wrażeniem stworzenia świata tak realnego.

"Denerwujący głosik w jego głowie wciąż jednak przypominał mu, że to już nie jest gra i że w razie niepowodzenia nikt nie podaruje drugiego życia przed nieuchronnym game over."

Bohaterowie to wątek, nad którego oceną zastanawiałam się długo.
Po pierwsze to różnorodność charakterów. Każdą postać można uznać za wyjątkową.
Na początku Daniel był po prostu mdły. Uwielbiał swojego przyjaciela Iana i wpatrzony w niego jak w obrazek, użalał się nad sobą. Myślałam wtedy: litości. I moja sympatia do niego sięgała cna. Nagle zrozumiałam, dlaczego pisarka zrobiła
z niego taką żałosną postać. Z czasem chłopak staje się inny, widać zmiany jakie się w nim dokonały po przeżyciu wielu rzeczy.
Ian z kolei to niemal "Edłard". Rycerski i odważny, niepokonany. Przyznam, że to w pewnym momencie także mi wadziło, ale potem zaczęłam się przyzwyczajać i dostrzegać pozytywy.
W trakcie powieści oprócz Jodie i Donny poznajemy także inną kobietę, która odgrywa kluczową rolę w historii. Postać, do której od pierwszej strony poczułam sympatię,co z czasem się tylko umacniało.

"Kiedy zabrakło przy nim najbliższych, opadł z sił i zdawał się pogrążać w pustce."

Niezwykłe. Nie wiem co mogłabym napisać o pisarce żeby ująć to jak bardzo mi zaimponowała.
Jej język jest tak barwny, że 750 stron spędziłam pośród fantastycznych miejsc i ludzi. Niesamowita wyobraźnia, ale także wielka nauka historyczna przemawiały do mnie z kart powieści.
Cecilia Randall prowadząc historię w narracji pierwszoosobowej i stwarzając dialogi, przy których towarzyszył mi uśmiech, strach czy smutek zdobyła moje serce.

" - Wiem, że jestem osłem. Ale nie zrobiłem tego specjalnie. [...]
- Zakochałeś się w niej - powiedział Daniel.
[...] - Tak.
- No to masz rację: jesteś osłem."

Okładka za to mnie nie przekonuje. Postacie na niej są sztuczne i chociaż kolorystycznie bardzo mi się podoba, to pozostawia wiele do życzenia.
Czcionka i reszta wydania są dobre.

Przechodząc do finału i opisując go, wstrzymuję powietrze po czym składam wielki ukłon autorce. W pamięci szukam
przymiotników określających zachwyt i...
Niesamowity i genialny finał.
Najpierw zalałam się łzami. Nie wiem jak to możliwe, ale bardzo mnie wzruszył. Po wielkiej rozpaczy nadeszła nadzieja i promyczek światła poleciał w moją stronę. Cecilia Randall zakończeniem trafiła w mój gust. Dokładnie tak jak lubię.

"Jeśli będziesz czekać na lepsze czasy, szybko się zestarzejesz."

Chciałabym uchwycić wszystko o czym myślałam przez dwa dni po przeczytaniu "Hyperversum". Obawiam się jednak, że mi się to
nie uda. Nie szkodzi spróbować.
Po pierwsze: gdyby nie nawał pozytywnych recenzji książką bym się nie zainteresowała co byłoby wielkim błędem. Historię
pochłonęłam szybciej niż niejedną trzystu-stronicową. To jak mnie pochwyciła pokazuje jej genialność.
Wielkim zaskoczeniem był dla mnie także temat. To raczej nie jest coś co lubię i z czym się spotykam, więc jeszcze bardziej
jestem zaskoczona, że tak mi się podobała.
Pisarka stworzyła dla mnie coś idealnego. Wzbudzającego wiele emocji i przysięgłam sobie, że jak druga część nie pojawi się na polskim rynku mimo całkowitej nieznajomości języka, ze słownikiem, translatorem czy tłumaczem z krwi i kości, będę siedziała i dukała. Warto wspomnieć, że oryginalny język powieści to włoski.
"Hyperversum" to książka o której myślę dalej i będę myślała długo. Nie wiem dlaczego, bo czytając recenzje innych blogowiczów historia została mianowana: zwykłą i dobrą. A ja się z tym nie zgodzę i piszę zachęcające tak dla takich książek w Polsce.
Opowieść o Ianie, Jodie i Danielu zostaje jedną z moich ulubionych powieści.
Jakieś wątpliwości?

I Shado... Sihhinne wiem, że to po roku czasu, ale ja tez przeryczałam połowę. hihi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Versatile
Zaglądacz



Dołączył: 06 Sie 2012
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 10:36, 27 Sty 2013    Temat postu:

Książka pozytywnie mnie zaskoczyła i niesamowicie wciągnęła! Z niecierpliwością oczekuję na kolejny tom Smile

Wyobrażasz sobie, że miałbyś porzucić wszystko i przenieść się osiemset lat wstecz do średniowiecza? Poradziłbyś sobie bez wszystkich udogodnień, jakie przyniosła nam współczesność? Mi wyjątkowo trudno byłoby się zaaklimatyzować w nowym, tak odmiennym środowisku. Nie potrafię nawet myśleć o życiu bez elektryczności czy dostępu do ciepłej, bieżącej wody.

Daniel, jeden z głównych bohaterów książki, to prawdziwy pasjonata gier komputerowych, a konkretnie jednej – Hyperversum. Zaraził on swoim hobby nie tylko najbliższych znajomych, ale i przybranego, starszego brata. Z okazji powrotu Iana z Francji, gdzie chłopak studiuje historię rodu Montmayeur i Ponthieu, młodzież postanawia zorganizować wspólną sesję RPG. Autorem rozgrywki jest najstarszy z rodzenstwa, który sam wymyślił fabułę gry. Młodzieniec prezentuje przyjaciołom wirtualną reprodukcję zdarzeń z czasów Filipa II. W niebezpiecznej Europie tamtych czasów, w obliczu zbliżającej się wojny postacie, którymi grają bohaterowie muszą odnaleźć angielskiego szpiega.

W niewyjaśnionych okolicznościach Daniel, Ian, Jodie, Donna, Martin i Carl zostają wciągnięci w środek wydarzeń. Nie wiedzą, jakim sposobem nagle znaleźli się na miejscu wykreowanych przez siebie postaci. Dodatkowo nie posiadają ich umiejętność i nie mogą połączyć się z systemem Hyperversum. Szóstce bohaterów grozi ogromne niebezpieczeństwo, nie znają oni dokładnie ówczesnych zwyczajów i praw. Ich język różni się od mowy tubylców, dlatego szybko wpadają w pierwsze tarapaty. Średniowieczna rzeczywistość doświadcza nastolatków w różnoraki sposób, stawia na ich drodze osoby wrogie, ale i dobroduszne jak na przykład Isabeau. Co ciekawe Ian wcześniej zgłębiał dzieje jej rodu, dlatego zna jej najbliższą przyszłość. Mężczyzna zakochuje się w kobiecie i nie jest w stanie przestać o niej myśleć, choć wie, że związek między nimi jest nierealny, ponieważ dziewczyna wyjdzie za mąż za innego. Los jednak całkowicie go zaskoczy i zmieni jego dotychczasowe plany.

Historia stworzona przez Cecilie Randall jest fenomenalna Trudno mi w sposób krótki opisać tak obszerną i ciekawą historię. Wiem, że 750 stron może przerażać szczególnie osoby, które preferują powieści krótsze, jednak muszę stwierdzić, że utwór czyta się niesamowicie szybko. „Hyperversum” jest jak tytułowa gra, jego akcja wciąga i wprost nie pozwala się wydostać.
Bez wątpienia tak właśnie powinna wyglądać literatura młodzieżowa. Ciekawa fabuła, pełna nieprzewidzianych zwrotów akcji, bohaterowie, z którymi czytelnik od samego początku się zżywa i co najważniejsze spora dawka emocji. Mało tego, z rzetelnych opisów, zawartych w książce, można się sporo nauczyć o średniowiecznej codzienności.

W książce pierwsze skrzypce grają Ian i Daniel, choć „Hyperversum” przeniosło w przeszłość aż sześć postaci. Odgrywają one jednak całkowicie poboczne role i można nawet rzec, że nie wpływają na rozwój zdarzeń. Osobiście mi to wcale nie przeszkadzało, ponieważ właśnie tych dwóch bohaterów polubiłam najbardziej.

Zarówno sposób pisania autorki, jak i cały wykreowany świat zasługuje na oklaski. Czytając powieść miałam wrażenie, jakbym naprawdę znalazła się w średniowieczu! Bardzo żałuję, że w Polsce opublikowana została jak na razie jedynie jedna powieść tej pisarki. Z niesamowitą radością przeczytałabym coś jeszcze spod pióra pani Randall, szczególnie że w jej ojczystych Włoszech wydano kolejny tom „Hyperversum”.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Versatile dnia Nie 10:37, 27 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:54, 10 Mar 2013    Temat postu:

W wakacje próbowałam przeczytać, jednakże jakoś w połowie przerwałam. Zaczynałam się lekko nudzić, a poza tym, przeczytałam kilka fragmentów w internecie i znałam kilka szczegółów z rozwiązania, więc uciekła mi gdzieś przyjemność z lektury. Mam nadzieję, że kiedyś do niej wrócę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Hyperversum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island