0 - Małomówny i rodzina

sujeczka

Zabawna opowieść o rodzinie Ptaszkowskich, która nieoczekiwanie zaprzyjaźnia się z... kurczakiem, zwanym Franciszkiem Małomównym. Książka pełna atmosfery rodzinnego ciepła i humoru, przeznaczona dla młodszych Czytelników.

Od Autorki: "»Małomówny i rodzina« to był mój debiut. Niestety, nie o każdym pisarzu można powiedzieć, że zadebiutował dziełem genialnym. Co do mnie, czytając go teraz po latach, zdałam sobie sprawę, że zgrzytam zębami. Kiedy więc zaproponowano mi wznowienie »Małomównego«, postanowiłam, że książkę tę poprawię - i w rezultacie napisałam ją na nowo".

Książka włączona do „Jeżycjady" na prośbę Czytelników (poprzez postać Tunia Ptaszkowskiego).

Paradoks__

Mi się ta książka mało podobała Razz

Tak odbiega od tej atmosfery, która jest w innych książkach z Jeżycjady... xD

sujeczka

Ja szczerze mówiąc nie pamiętam już zbytnio tej książki, bo czytałam ją już ładnych parę lat temu Wink

. Ale chyba mi się podobała Wink

No a to, że odbiega od atmosfery reszty Jeżycjady jest całkiem prawdopodobne Very Happy

. Została napisana jako pierwsza, przeznaczona głównie dla młodszych czytelników i początkowo nie była zaliczana do Jeżycjady Very Happy

Magneta

Bardzo mi się podobał ten tom. Miał w sobie to "coś". Choć gdy czytałam po raz pierwszy miałam 12 lat ^^

BlackRose

Dawno temu ją czytałam, ale pamiętam, że bardzo mi się podobała. Całkiem sympatyczna książeczka, przeznaczona dla troszkę młodszych. Teraz już bym raczej po to nie sięgnęła.

GreenHat

Też czytałam ją dość dawno, miałam może z 10 lat. Wtedy bardzo mi się podobała, ale nie wiem, jakby to było teraz. Właściwie w ogóle jej nie pamiętam, kiedyś może sobie ją przejrzę dla przypomnienia Smile

sujeczka

Ja właśnie się zastanawiam, czy od niej zacząć czytanie Jeżycjady czy od "Szóstej klepki"... W "Małomównym" pojawiają się postaci, które występują też potem, ale chyba nie jest to aż tak ważne... xD
Ale mam jeszcze czas na zastanowienie się, bo za Jeżycjadę w najbliższym czasie się pewnie nie wezmę - w bibliotece rzadko kiedy mogę na nie trafić, a nie mam póki co siły na czytanie na kompie ;P

Paradoks__

No ja niestety muszę na kompie...
W biblio nic nie ma, a w mieście dawno nie byłam - w empiku... ; )
U mnie nie ma takich sklepów... xD

Teksik

Dostałam ją dziś w swoje szpony! Very Happy

Zaczęłam czytać i doszłam do wniosku, że to jedyne jak na razie lekarstwo na nie myślenie o kimś przeze mnie. Szkoda tylko, że taka krótka... to lekarstwo szybko się skończy niestety i znów będzie problem... jak przeczytam od razu dam tu swoja opinię. Wink

Jak zwykle Pani Musierowicz mnie nie zawiodła Smile

Książka przyjemna, lekka, zabawna i taka ciepła... Pomysł genialny i dobrze zrealizowany. Postacie jak zwykle wspaniałe. Franuś mnie powalał razem z Rzodkiewką i Babcią! Stosunki między Muniem i Tuniem bardzoo braterskie. Munio podbił moje serce... tą swoją inteligencją, cytatami i odnoszeniem się do rodziny.

Walczykk · Wysłany: Wto 11:32, 06 Mar 2012 Temat postu:

bardzo ciepła i przyjemna książka, dobra na smutek i gorszy dzień Smile

medziks1

Trochę inna niż wszystkie, ale bardzo przyjemna Smile

Wakacyjna, z ciekawą akcją.