5. Darkest Mercy

sylwinka1991

kto kolwiek wie??!! kiedy permiera u nas?? jakieś info w przybliżeniu chociaż??

zaszumiał_wiatr

Krucza wróżka Bananach zyskała niewyobrażalną do tej pory siłę. Chce wojny między wszystkimi dworami. W Huntsdale tymczasem pojawiają się napawający grozą posłańcy śmierci – Far Dorcha i jego spowita w całun siostra Ankou. Jeśli władcy wróżek zechcą ocalić poddanych, będą musieli zawrzeć trudne sojusze albo sprzymierzyć się z wrogiem. Wszystkich czekają niełatwe decyzje… nie tylko te związane z władzą. Aislinn musi w końcu dokonać wyboru – czy spędzić wieczność ze swoim królem czy ukochanym Sethem, który dla niej wyrzekł się śmiertelności.

Czy Donia będzie potrafiła przebaczyć Keenanowi?

Ostatni tom porywającej serii o mrocznym i zmysłowym świecie wróżek.

To lektura dla tych, którzy potrafią się poddać wyobraźni.

Premiera: 22 lutego 2012

Shetani

Oby było dużo Bananach, bo to najlepsza postać z tej calej serii. I pewnie dlatego przeczytam, o ile będzie w bibliotece Very Happy

Agnnes

Ooo, bardzo czekam na tą część, po "Kruchej wieczności" wprost nie mogę się doczekać kontynuacji z tymi bohaterami. I zgadzam się z Shetani, Bananach jest jak dla mnie najbardziej fascynującą postacią Very Happy

MUlka

Mam pytanie Smile

można po trzeciej części przejść od razu do tej? czy koniecznie trzeba przeczytać "Świetliste Cienie", bo mam średnią ochotę na historię Ani :/

Sihhinne

MUlka, spokojnie możesz, choć w sumie uważam, że warto by było zapoznać się z historią Ani.. Jest ona ciekawsza niż Leslie, a jest tam kilka BARDZO ważnych informacji Very Happy

. Sama końcówka powinna wystarczyć, lub streszczenie osoby, która przeczytała ^_^

MUlka

Dzięki Shadow, w takim razie postaram się gdzieś zdobyć książkę i poświęcę jej chwilę Wink

ven_detta

Taaaak! Na to czekałam (i to całkiem długo Razz

)

Już się nie mogę doczekać, strasznie jestem ciekawa jak się cała historia skończy, bo wiem już, że autorka nie ma w zwyczaju iść na łatwiznę i aż się boję Wink

A do tego cudna, cudna okładka <3

Norka

O MATKO!!!!!!! Jest już! Dziś premiera!!!!!!
Będę zaraz sobie ją zamawiać!! Ughh... nie mogę się doczekać!
Jeśli ktoraś z was już ma, to prosze o recenzje!! Very Happy

Sihhinne

Trucizna27 · Wysłany: Sob 21:22, 10 Mar 2012 Temat postu:

Powiem krótko: genialna, genialna, genialna !!!
Przeczytałam w jeden dzień... Po prostu nie mogłam się oderwać !
Najbardziej wzruszył mnie koniec - w 100 % nieprzewidywalny i romantyczny Wink

Polecam gorąco Wink

Moja ocena - 9/10

ven_detta · Wysłany: Sob 21:59, 10 Mar 2012 Temat postu:

Faaak, strasznie bym chciała już przeczytać tą część - szczególnie podoba mi się wzmianka o zakończeniu Wink

Nie wiem kiedy znajdę czas i kasę na tą książkę, to smutne Razz

zaszumiał_wiatr

I mam sagę za sobą. Tak to już jest ze wszystkimi seriami, że nawet jeśli za nimi nie przepadamy, czy nie uważamy za wybitne, gdy kończymy ostatnią część, mimowolnie czujemy lekki żal. Miałam podobnie kończąc "Mroczną łaskę". Pomimo że seria pani Marr pozostawia trochę do życzenia, umożliwiła mi zanurzenie się w oryginalnym i ciekawym świecie wróżek.
Jednakże zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Teraz trochę spoilerów Wink

Keenan to mój ulubiony bohater i miał być z Aislinn. Byliby idealną parą Lata, uzupełnialiby się i w końcu pokochali. Za to Setha zupełnie nie lubię, Donia jest mi obojętna, ale już niech ma tego Keenana. Zarówno Nialla, jak i Irialna znielubiłam, a ten ich trójkąt z Leslie jest co najmniej hm, dziwny. Śmierć Bananach była bez-na-dziej-na, oczywiście wszystko dzięki jednej Aislinn, która (no proszę!) przysypała ją ziemią... I tak zginęła najstarsza wróżka, której przez tyle wieków nie można było zabić. Kolejnym słabym pomysłem były te ciągłe zmiany Keenana - raz we wróża-samotnika, potem w człowieka, i znowu we wróża, nie rozumiem po co tyle zachodu Razz

Ogólnie ten cały happy end wyszedł trochę kiepsko, niby taki brutalny jest świat tych wróżek, a żaden z głównych bohaterów nie ucierpiał - nawet Irial. Bardzo brakowało mi akcji związanej z Cienistym Dworem, myślałam, że ostatnia część połączy wszystkich bohaterów.
Tak podsumowując na koniec - pomysł autorki jest dobry, wykonanie też nie najgorsze, klimat i różnorodność bohaterów jak najbardziej na plus, ale wciąż czegoś tu brakuje, coś sprawia, że saga po kilku dniach wyparuje mi z pamięci. Okładki wszystkich części są śliczne, ale wiedząc, że nie wrócę więcej do tej historii, nie będę płakać, gdy się ich pozbędę z półki.
Czyta się w ekspresowym tempie, język jest przyjemny i prosty. Uwielbiam oznaki nastrojów władców - u Aislinn i Keenana rozkwitające kwiaty, wyrastające pędy winorośli i rozświetlające skórę słońce, u Donii - tron ze śnieżnego puchu czy mrożenie trawy, po której stąpa, czy u Nialla spowijające wszystko cienie. Książka jest dosyć nieprzewidywalna, jednakże zakończenie mnie niestety nie zadowoliło. Mimo to chyba mogę uznać powieść za dobrą i zapewniającą miło spędzony czas Smile

ven_detta

I ja mam już za sobą "Mroczną Łaskę" Smile

W sumie trochę mi to zajęło, ale jakoś nie spieszyło mi się rozstawać zbyt szybko z historią, której bohaterowie jakoś tak ujęli mnie za serce Wink

Na początku jakoś ciężko mi było się wkręcić, miałam wrażenie, że zbyt dużo się nie dzieje, ale to się dość szybko zmienia, kiedy pionki zostają rozstawione i wydarzenia toczą się lawinowo.

Co do samego zakończenia, to nie powiem, zaskoczyło mnie Smile

Czy usatysfakcjonowało? Nie do końca, ale nie było tak źle. Nawet na koniec się wzruszyłam Very Happy

W sumie w większości kwestii zgadzam się z zaszumiał_wiatr Wink