Księżniczka wampirów - Alyxandra Harvey

Cathy

A tak się nastawiłam na tę książkę;/

aniusiaczek92

A ja i tak zamówiłam, jak przeczytam to napiszę o moich wrażeniach Very Happy

aniusiaczek92

Przeprazam z góry za post pod postem Smile

Przeczytałam i..... WOW ! Książka naprawdę mocno w ciąga - nie oderwałam się od niej nawet na chwilę. Fabuła bardzo ciekawa i co dla mnie ważne nieprzewidywalna Wink

Moimi ulubionym bohaterami są Lucy i Nicholas :* Polecam wszystkim !

Podobno 2 część ma wyjść na jesieni tego roku, ale niegdzie nie mogę nawet znależć angielskiego opisu - byłabym wdzięczna jeśli ktoś mi podał jakąś stronę z takim Wink

(oczywiście jeśli ktoś w ogóle zna:P)

Cassin'89

Ja dzisiaj odebrałam zamówienie z empiku i też już zaczęłam ją czytam Wink

Opinię podam jak zakończę. Bardzo podoba mi się okładka 2 cz (to dzięki niej dowiedziałam się o tej książce )

aniusiaczek92 -
Opis książki -ang - tom 2 - z amazon
It's been centuries since Isabeau St. Croix barely survived the French Revolution. Now she's made her way back to the living and she must face the ultimate test by confronting the evil British lord who left her for dead the day she turned into a vampire. That's if she can control her affection for Logan Drake, a vampire whose bite is as sweet as the revenge she seeks.
The clans are gathering for Helena's royal coronation as the next vampire queen, and new alliances are beginning to form now that the old rifts of Lady Natasha's reign have started to heal. But with a new common enemy, Leander Montmarte—a vicious leader who hopes to force Solange to marry him and usurp the power of the throne for himself—the clans must stand together to preserve the peace he threatens to destroy.
This second adventure in the Drake Chronicles—told from both Logan's and Isabeau's perspectives—has all the same butt-kicking action, heart-pounding romances and snarky humor that readers loved in Hearts at Stake, as well as exciting new revelations about the vampire dynasties to keep readers coming back for more.

Agnesja

hm, no to mamy 2 krótkie pozytywne opinie, i jedną porządną, ale negatywną. Na stronie empiku też jest kilka negatywnych i kilka pozytywnych opinii... Jak znam swoje szczęście, bo często ostatnio spotyka mnie rozczarowanie (m.in: Ever, Królowa lata, Wampiry z Morganville), to pewnie mi się nie spodoba, ale kto wie... Chyba nie będę ryzykować... Poszukam czegoś bez wampirów, albo żeby wampiry były drugoplanowe Smile

Marysia

Książka naprawdę słabiuteńka. Do bólu przewidywalna. Przez te dwieście kilka stron wiało nudą jak rzadko. Obydwie narratorki to dziewczęta lekkomyślne i, żeby nie wyrażać się zbyt dosadnie, głupiutkie. W tym imponującym ilorazie inteligencji łączą się wszyscy bohaterowie. No prawie wszyscy. Jeden Kieran zdaje się wybijać na tle reszty, choć i on na końcu odpowiednio się dostosowuje.

A kysz, Księżniczko wampirów!

Silje

Zgadzam się z Tobą Marysia, te bohaterki są taaakie głupie! No po prostu do bólu. Naprawdę rzadko zdarzają się takie idiotki.

PrincessaMiaa

A mnie sie podobała ta książka rózniła sie od reszty które czytałam...Osobiście uwarzam ze bohaterki nie są głupie nie wiem dlaczego tak mówicie hmm może przez to ze książka jest podzielona na perspektywe 2 osób co czyni ją trudniejszą dla niektórych i nie zrozumiała .Wiadomo każda ksiązka bedzie miała zwolenników i przeciwników nie da sie dogodzić wszystkim .Jest jedna z moich ulubionych książek i powiem szczerze że bardziej mi sie podoba niż Cykl Naznaczonej .Z niecierpliwością czekam na kolejną część.Wiecie ile tomów ma ta książka? Ja słyszalam że 3

Nicholas <3

Silje

PrincessaMiaa

Głupie to znaczy jakie były ?Bo nie do końca rozumiem "Głupim"można być na wiele sposobów .Wiesz trudno w sytuacji Solange być bystrym,przebiegłym itd jeśli zaczyna się przemiana i choruje.Ja się często uśmiechałam przy tej książce nie uwarzam że te żarty były żałosne .A co do "rodziny cullenów ' czytałam wiele postów (nie koniecznie na tym forum)i praktycznie każdą książkę ktoś porównuje do jakiejś innej .Na jednym forum ktoś pisał o książce Upadli że ktoś wziął watek (teraz nie jestem pewna czy od tej książki bo to było dawno ) od książki Ever (albo na odwrót)Dlaczego macie taką manie porównywania książek ...Zgodzę się z tym że jest za dużo postaci jednak są one drugoplanowe więc nie mają większego znaczenia.Jedyna wadą tej książki jest to że jest zdecydowanie za krótka!

Wiecie każdy ma swój gust i przez takie recenzje na nie można stracić naprawde dobre ksiązki (widziałam że Lirra i Ven_detta zrezygnowały z kupna jej )Posłuchały Ciebie jednak im mogłaby się ksiązka spodobać (jak i nie spodobać)nie dowiedzą się tego tak naprawde dopóki same tego nie przeczytają.

Agnesja

książka ma ładna okładkę i ogromnie kusi, ale powstrzymują mnie Wasze recenzje, także chyba jednak nie kupię.

Agnesja

na razie zostawię tę książkę w spokoju. Wink

Chyba, że będzie taki czas, że kompletnie nie będe miała co czytać.

Corita

Hmm od czego by tu zacząć? Może od tego, że książka była fantastyczna - lekka, zabawna, po prostu super Very Happy

.

+ Nicholas. Ej no, po prostu jest boski a ja uwielbiam facetów w czarnych koszulach xD. No i naturalnie zdjęcie haha Very Happy

. Miałam ochotę zrobić awwwww ^^.
+ Żadnego Ratowania Świata. No bo ile można?
+ Organizacja wampirów. Niby jest królowa, jakaś Rada Raktapa, ale bardziej przypomina to plemiona, klany. Trzymają się razem, zawierają ugody między klanami... A jak się zadziera z jednym
+ Żadnego wielkiego halo o przemianę. Żadnego "nie przemienię cię bo stracisz duszę". Wampiryzm jest traktowany jak przewlekła choroba z którą można normalnie żyć, a nie klątwa.
+ Każdy tom będzie o innej parze, w tle cały czas akcja ciągnie się dalej tak jak normalnie, ale jest z innego punktu widzenia
+ Lucy i Nicholas ^^ Za całokształt i rdz.18 Cool

+ Teksty Lucy. xD Zbyt dużo by je wypisywać.
+ Helena - mamuśka rządzi Very Happy

! Ostra babka ustawia wszystkich do pionu haha Smile

- Za krótka
- Solange i Kieran. Niby ok, ale słabo wypadają przy Lucy i Nicholasie
- Łagodniejsza niż się spodziewałam. Romans, ale w najlepszych momentach nagle im coś przerywa Mad

.

Główne bohaterki nie są głupie. Nie ratują świata, usiłują normalnie żyć. To nie jest książka o epickiej walce dobrych wampirów ze złymi, to lekka, przyjemna powieść o zwariowanej rodzince wampirów.
SPOILERCzy ktoś jeszcze zauważył nawiązania do Śnieżki i 7 krasnoludków? 7 braci chroniących księżniczkę, serce jelenia zamiast jej serca i wydaje mi się ze gdzieś sama porównała się do Śnieżki

Ogólnie - książka świetna, zdecydowanie polecam, może nie do fascynowania się np. jak Darami Anioła, ale po prostu do oderwania się od rzeczywistości.

Aha, na razie są 4 części, mam nadzieję ze będzie więcej ^^.

grzluk01020

Ta ksiązka jest ekstra... Juz sie nie mogę doczekać drugiej części "Pojedynki wampirów" kiedy ją dostane Smile

Naprawde polecam... Smile

Tytuł może i jest troche banalny, no ale "nie oceniaj książki po okładce" Razz

PinkMiracle

Post może zawierać liczne spojlery.

Przeczytałam tę książkę dwa razy. I jest niesamowita! Uwielbiam Nicolasa i Lucy, jak rzucają się sobie do oczu, a później zaczynają się za sobą dogadywać. Nie muszę mówić, że byłam trochę zawiedziona, gdy w drugiej części zamiast Nicolasa i Lucy pojawił się Logan i ta śmieszna wampirzyca - ogar. Gdy zaczęłam czytać książkę i widziałam te ich kąśliwe uwagi pomyślałam sobie, że oni pod koniec książki na pewno będą razem, no i co Laughing

? Miałam rację, ha! Strasznie wkurzała mnie narracja Solange. W ogóle cała jej postać działała mi na nerwy. Strasznie kojarzyła mi się z Belką, która nie chce by inni się za nią narażali i inne brednie. Żeby chronić swoich braci poddaje się oddziałom Helios-Ra. Czy matka jej niczego nie nauczyła? Kieran nie był taki zły, ale również miałam ochotę wyrywać włosy z głowy za każdym razem gdy go widziałam, choć może mniej niż w przypadku Solange. Jednakże podobały mi się sceny między nim, a Lucy.
- co zrobili Drak'owie, że jesteś taki wkurzający?
- Wkurzający? Nazwałaś mnie wkurzającym?
- Mówię co myślę.
- Dziwna z ciebie dziewczyna.
- Powiedział chłopak, który myśli, że jest tajnym agentem.
xD

N&K&L
- Zrobiliście z niej swoją niewolnicę?
- Z kogo, z Lucy? - parsknął śmiechem Nicolas.
(...) - Zamknij się.

L&S
- Jak to jest być jedynaczką?
- Skąd mam wiedzieć? Twoi bracia dokuczają mi tak samo jak tobie.

- Byłabym świetnym szpiegiem. Wszystko czego potrzebuję, to mocny akcent i już mogę być dziewczyną Bonda.

- Wiedziałaś, że jedną z moich umiejętności jest denerwowanie Nicolasa?

L&K
- Nie zmuszaj mnie, żebym znowu ci przywaliła. Ręka mnie już boli.
- Pewnego dnia możesz się stać tak przerażająca jak Helena Drake.
- Taki mam zamiar.

L&N
- Pojechałaś kupić szminkę? W takim momencie?
- Tak, właśnie tak, i maseczkę peelingującą. Nie bądź głupi.

(...) - Czy ty w ogóle słyszysz, co do ciebie mówię?
- Nie. Czemu nie wrzaśniesz jeszcze głośniej?

Czyż ona nie jest genialna Laughing

? Z Nicolasem stanowią świetną parę i mam nadzieję, że w dalszych częściach będzie ich jeszcze więcej. Poza tym Nicolas < 3 .. O gasz Laughing

. Książka może i nie jest jakimś dziełem literackim, ale jest w sam raz na zimowe wieczory Wink

Lena2511

przeczytałam opinie i nie chciałam czytać, ale po tych cytatach od PinkMiracle z chęcią przeczytam. nie wiem czy mi się spodoba, ale jak będę miała czas (tzn. niezależnie od tego czy go będę miała czy nie) na pewno przeczytam Smile

tear

A ja mimo to nie mam ochoty na tą książkę. Po pierwsze dlatego, że jest ona o wampirach (znowu), mam już książek tego typu zdecydowanie dość. Po drugie już sam tytuł mnie odrzuca, bo ta cała "Księżniczka" kojarzy mi się z bajkami. Po trzecie piszecie, że książka jest przewidywalna do bólu- jak dla mnie nie ma nic gorszego Sad

Szczególnie po recenzji Silje nie mam ochoty nawet zbliżać się do "Księżniczki Wampirów".
Być może jeśli pojawi się więcej pozytywnych opinii przeczytam e-booka, ale na razie zostawiam tą książkę w spokoju.

Lena2511

przeczytałam i nie zrobiła na mnie oszałamiającego wrażenia. łatwa i przyjemna na wieczór. nie trzeba jakoś specjalnie się wysilać, by zrozumieć fabułę. bardziej polubiłam Nicolasa i Lucy. drugiej części raczej nie przeczytam, chyba, że nie miałabym co czytać.

Komisia

mi się podobała(a która książka mi się nie podoba?). Fabuła prosta i lekka w czytaniu. Najbarwniejszą postacią była Lucy. To jej przekomarzanie z Nicholasem niekiedy doprowadzało mnie do szału Wink

Pierwszy raz się styknęłam z czym takim jak Hel-Blar i szczerze mówiąc ten pomysł mi się spodobał.

Oleshka

Mam taką ochotę na nią,że ''umrę jak nie przeczytam'' Nigdy jej nie widział,nigdy nie słyszałam.Ale przeczytam rozdział ebook-a,potem zobaczymy czy fajne ;>

Shetani

Hmm.. tak myślę... dobry pomysł, ale realizacja mogłaby być trochę lepsza. Trochę ta pomieszana narracja mi na początku wszystko myliła, ale idzie się przyzwyczaić. Bohaterowie w sumie całkiem nieźle przedstawieni. Wyraźnie, widoczne były ich najważniejsze cechy.
Duży plus za to, że ciągle się coś dzieje. Rodzina Drake'ów praktycznie nie ma chwili wytchnienia czy spokoju. Mają na głowie zarówno Solange, jak i jej ludzką przyjaciółkę - Lucy. Ogólnie bardzo mi się podobało przedstawienie przyjaźni między tymi dwoma dziewczynami. Naprawdę, fajnie jest mieć taką przyjaciółkę od dziecka, w sumie prawie jak siostra. No a jak ona jeszcze ma przystojnych braci to już w ogóle ; d Nicholas był świetny. I jego relacje z Lucy także.. to było takie.. kurde brak mi słowa, ale było prawie idealne jak dla mnie.
Hmm, szału nie ma, ale w sumie przeczytałam w 3 godziny. Wciągnęła mnie, jest warta przeczytania, więc polecam.

anusiaa

Okładka trochę taka dziwna, właściwie to nie podoba mi się. Ale opis...... No cóż jak będzie w biblio to wypożycze

Apocaliptica · Wysłany: Czw 23:04, 15 Mar 2012 Temat postu:

Zaczęłam to czytać 2 lata temu i sama nie wiem dlaczego przestałam xD , po cytatach PinkMiracle na 100% ją doczytam (mam jeszcze książkę na półce :O) , były prze komiczne .

Pamiętam SPOILER , że trochę denerwowało mnie to zamieszanie i chronienie Solange . Rozumiem , chronimy siostrę itd... ale według mnie za bardzo ją chronili Wink

. KONIEC SPOILERU

daria

Bardzo lekka, przewidywalna i niestety płytka. Sama fabuła ciekawa, ale kiepskie wykonanie. Postaci nie da się nie lubić, cała rodzinka Drake'ów jest świetna i to koniec plusów. Żadnej głebi, niczego zapierającego dech, szkoda.
Jednak sięgnę po kolejny tom, ale tylko dla bohaterów.
Acha, każdy tom jest o kolejnym z braci.

Silencie

Alyxandra Harvey mieszka z mężem i trzema psami w starym kamiennym domu w stylu wiktoriańskim, w prowincji Ontario w Kanadzie. Uwielbia suknie średniowieczne, czasami myśli, że powinna się urodzić w innym stuleciu. Nie wyrzekłaby się jednak nigdy bierzącej wody, praw kobiet i latte.
„Księżniczka wampirów” jest kolejną już powieścią, o której nie słyszałam nic aż do momentu, gdy wpadła w moje ręce. Skuszona zachętami mojego osobistego doradcy książkowego – pożyczyłam ją, położyłam na półce i… zapomniałam na kolejne kilka miesięcy. Dopiero wczoraj wieczorem, gdy nuda dopadła mnie na dobre postanowiłam, że jednak po nią sięgnę.
Główną bohaterką i za razem jedną z dwóch narratorek jest Solange Drake, piewszą dziewczyną, która przyszła na świat w rodzinie wampirów. Ma siedmiu starszych braci, mnóstwo żyjących ciotek i wujków. Jej najlepszą przyjaciółką od czasów dzieciństwa jest Lucy, czy raczej Lucky, nasza druga narratorka.
Już od pierwszej strony rzuciły mi się w oczy pewne szczegóły, mianowicie naprawdę spora ilość powtórzeń, oraz nagminne mieszanie czasu teraźniejszego z przeszłym, co może czasem wprawiać czytelnika w małe zagubienie. Styl jest niesamowicie prosty, w zasadzie można przypisać mu miano dość ubogiego.
Bohaterów mamy dość sporo, samych braci głównej bohaterki jest aż siedmiu – nie są jednak oni przedstawieni indywidualnie. Często mówi się o nich zbiorowo, przez co nie mamy nawet szansy dobrze ich poznać.
„Lucy i Nicholas Odszedł, a ja stałam i gapiłam się na jego plecy. Wyciągnęłam telefon żeby napisać do Solange:Nie nienawidzę twojego brata. Wściekła, wróciłam do samochodu. Psy zostawiły mnie i poszły za Nicholasem, skowycząc nisko i gardłowo. Miałam nadzieję, że go ugryzą. Prosto w tyłek.”
Akcja tutaj rozwijała się dość szybko, mimo to jednak wkradało się sporo nieco nudnych momentów, przez co wiele razy miałam ochotę na odłożenie „Księżniczki Wampirów”. Nawet wątki miłosne, które, jak miałam nadzieję, uratują nieco obraz powieści w moich oczach – były zwyczajnie nudne i słabo rozbudowane.
Chwilami podczas czytania miałam wrażenie, że pod względem gramatycznym książka ta przypomina moje opowiadania ze szkoły podstawowej. Wymienione już przeze mnie liczne powtórzenia, mieszanie czasów, chwilami dziwna składnia – wszystkie te elementy odbierały mi radość z lektury, a wprawiały w stan irytacji. Może to wina tłumaczenia, a może po prostu autorka właśnie taki ma styl. I niestety, nie podbił on mojego serca, a wręcz przeciwnie. Momenty, które w zamierzeniu zapewne miały być zabawne - nie wywołały nawet uśmiechu na mojej twarzy.
Alexandra Harvey do swojej powieści wkłada kilka elementów z własnej biografii, takich jak liczba psów, zamiłowanie do domów w wiktoriańskim stylu oraz średniowiecznych sukni.
Jeśli chodzi o samo wydanie – okładka jest jak najbardziej estetyczna, książka objętościowo jest, jak dla mnie – dość krótka, myślę więc, że i cena mogłaby być o te kilka złotych niższa.
Podsumowując – „Księżniczka Wampirów” jest jak dla mnie dobrą powieścią dla wszystkich nieco młodszych czytelników, chcących rozpocząć swoją przygodę z wampirami. Jeśli ktoś pragnie zapoznać się z twórczością autorki – również powinien po nią sięgnąć, myślę jednak, że dla miłośników gatunku spotkanie to może łączyć się z lekkim rozczarowaniem. Myślę, że na rynku sporo jest innych powieści bardziej zasługujących na naszą uwagę. A czy sama sięgnę po kolejne części? Jeśli nadarzy się okazja, owszem – zrobię to. W innych okolicznościach jednak sobie odpuszczę.
4/10