Karuzela uczuć - Jodi Picoult

sujeczka

Wciągająca i trzymająca w napięciu powieść o dramacie dwóch rodzin.

Przez osiemnaście lat rodziny Harte`ów i Goldów mieszkały po sąsiedzku, dzieląc ze sobą wszystkie radości i smutki życia. Ich dzieci były nierozłączne od kołyski; Chris i Emily wychowywali się razem, a więź między nimi stawała się coraz silniejsza. Może nawet zbyt silna... Kiedy nocną ciszę w obu domach rozdarł dzwonek telefonu, nikt nie mógł pojąć straszliwej prawdy. Emily zmarła od kuli rewolwerowej, a ranny w głowę Chris trafił do szpitala. O tym, czy to było samobójstwo, czy morderstwo, ma zdecydować sąd, ale nic nie przywróci dawnej przyjaźni między rodzicami obojga nastolatków.

Na podstawie książki powstał w 2002 roku film telewizyjny (polski tytuł: "W imię miłości").

Data wydania: październik 2009
Stron: 512

***
Ha ;D
Od razu dzień stał się lepszy Very Happy

Czekam na tę książkę już od naprawdę dłuuuugiego czasu Razz

Zwłaszcza, że najpierw została wydana przez Libros jako "W imię miłości", a ja nie mogłam jej dorwać Very Happy

A teraz wreszcie wydaje ją Prószyński Very Happy

I okładka jest łaaadna Wink

Milagrossa

no nawet, nawet ten opis Very Happy

dopiszę sobie ten tytuł do mojej listy książek do zakupienia Very Happy

dobrze, ze ma tak dużo stron, będzie co czytać hehe

Liza

super, następna książka J. Picoult, dopisuję do listy do przeczytania

Paradoks__ · Wysłany: Pon 9:16, 22 Mar 2010 Temat postu:

Noo.. To żebyście miały dylemat, napiszę, że przeczytałam tą książkę do połowy ;p.

Jak wszystkie książki Picoult była wzruszająca, trochę zaskakująca i taka prawdziwa, ale jednak... Szczerze, zaczęło mnie to wszystko nudzić ;p
Nie chciało mi się czytać, a mama powiedziała mi zakończenie xD I z tego, co usłyszałam, to właśnie takiego zakończenia zaczęłam się spodziewać, że...
SPOILER

Liza

przeczytałam ją a zapomniałam napisać
fakt trochę się zawiodłam w porównaniu z innymi ksiązkami Picoult, ponownie bohater w więzieniu
oczywiście fabuła- raz przeszłość raz teraźniejszość
ogólnie tak na 5, myślałam że będzie lepsza

ven_detta

a ja oglądałam ten film "W imię miłości" - jak dla mnie bez szaleństw ;p

wrona

A mi się podobała, i to bardzo! Może zakończenie faktycznie nie jest zbytnio zaskakujące, bo prawdę mówiąc spodziewałam się go, no, może poza wynikiem rozprawy sądowej. Czytałam ją dość szybko, bo chciałam dowiedzieć się, jak to rzeczywiście było... Mimo to moje domysły wysnute już na początku okazały się mniej więcej zgodne z prawdą. Bardzo spodobał mi się fakt, że znowu spotkaliśmy adwokata Petera z "Dziewiętnastu minut", co dla mnie było niczym spotkanie ze starym przyjacielem, bo bardzo spodobała mi się wcześniej jego postać. Poza tym interesujące opisy życia w więzieniu, a także ich miłości i wszystkich dylematów Emily.
Polecam, chociaż może nie powala na kolana w porównaniu z innymi przeczytanymi przeze mnie książkami Jodi, to jest naprawdę ciekawa.

Aurora161

Jeśli chodzi o mnie, to jestem na 3/4 książki i muszę przyznać, że mną wstrząsneło. Już chyba nie wezmę do ręki żadnego dramatu. xD Książka jest ciekawa, ale nie moge przez nią spac po nocach. Zbyt bardzo wczuwam sie w książkę kiedy ją czytam. Musze napisać, ze jestem bardzo emocjonalna, więc tego typu książki nie są dla mnie. Ogólnie podoba mi się, ale jak już wspomniałam, wywiera na mnie wielki wpływ.

andziaa

Z książek Jodi przeczytałam tylko "bez mojej zgody" i "krucha jak lód", a ta książka zapowiada się na następną. Opis naprawdę ciekawy, chyba się skusze. Very Happy

loveme.

Szczerze ? przez tą książkę miałam zdartą psychikę i nie mogłam się pogodzić z myślą, że Emily nie żyje, płakałam w takich momentach kiedy czułam że na miejscu bohaterów załamałabym się... trochę denerwowało mnie to więzienie w którym znalazł się Chris (nie same sytuację czy budynek lecz sam fakt, że tam trafił) i miałam głupie wrażenie, że to wszystko nie wydarzyłoby się gdyby nie ten świr.
To chyba moja ulubiona książka Jodi.

Poczułam się taka szczęśliwa gdy Chris sięgał po kartkę do puszki z dzieciństwa spodziewałam się czegoś szczególnego, jakieś wiadomości, a tam...

Tajga · Wysłany: Czw 16:15, 17 Mar 2011 Temat postu:

Jak do tej pory moja ulubiona książka. Jest w niej coś takiego, że ... sama nie wiem. Bardzo brutalnie pokazuje jak mało wiemy o osobach przez nas kochanych, nawet nie z własnej winy. Oraz jak przypadek i ludzie na naszej drodze potrafią zmienić nasze życie.
To była również pierwsza książka Picolt jaką przeczytałam, tak mną wstrząsnęła, że od razu zaczęłam szukać kolejnych.

andziaa

Kolejna książka Jodi Piocult i znów zastanawiam się "Jak ona to robi"? Zanim przeczytałam "Karuzelę Uczuć" zetknęłam się już z kilkoma książkami tej autorki, więc wymagania, co do powieści były duże. Jednak w żadnym wypadku się nie zawiadłam!

"Karuzela Uczuć" przedstawia historię dwóch sąsiednich rodzin - Goldów i Harte'ów - żyjących ze sobą w wyjątkowo silnej przyjaźni... przez osiemnaście lat, a dokładnie do czasu, kiedy w noc z 7 na 8 listopada obie rodziny zostają wezwane do szpitala. Nikt nie może pojąc okrutnej prawdy - Emily Gold zmarła od kuli rewolwerowej, a jej rówieśnik i chłopak, Chris Harte, jest ciężko ranny w głowę i wlaczy o życie. Chris utrzymuje, że był to pakt samobójczy, a jemu po prostu nie udało się zabić, jednak wszystkie dowody wskazują na morderstwo z zimną krwią, za które oskarżony zostaje młody Harte. Sąd ma stwierdzić, czy rzeczywiście było to morderstwo i ustalić, co takiego skłoniło Chrisa do zamordowania swojej jednynej miłości. A może to nieudana próba samobójcza? Ale co takiego się stało, że osiemnastoletnia Emily straciła chęć do dalszego życia? Tego musicie dowiedzieć się sami.

Książka uświadamia nam, jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla ukochanej osoby, bo kiedy naprawdę kogoś kochamy, nasze pragnienia przestają się liczyć, a na pierwszy plan wysuwają się potrzeby drugiej osoby. Nawet jeśli spełnienie tego pragnienia równoznaczne jest z cierpieniem. Przestaje liczyć się nasze dobro, ważne jest tylko szczęscie ukochanej osoby, niezależnie od konsekwencji.

Bardzo ucieszyłam się, że adwokatem Chrisa był Jordan McAffee, który brał udział w procesie Petera z "Dziewiętanstu minut". Już wtedy darzyłam go szczególną sympatą, ale tym razem Jodi przeszła samą siebie przy kreowaniu jego postaci. Trafą decyzją było umieszczenie także Thomasa, syna Jordana, mimo młodego wieku, chłopak wykazał się wysoką inteligencją. Na kilka słów zasługuje też jedna z głównych bohaterek, zagubiona w życiu Emily, która mimo tego, na co skazała Chrisa, jest przeze mnie lubiana. Za to Melanie jest postacią, która budziła u mnie niewiarygodną niechęć i nienawiść. Melanie to bohaterka idealnie przedstawiająca zachowanie matki po stracie dziecka. Rozgoryczona, nieszczęściwa. I żadna zemsty...

Dawno nie czytałam powieści, która wywołałaby u mnie tyle emocji. "Karuzela Uczuć" jest wręcz bezwstydnie wzruszająca. Mało która historia wycisnęła ze mnie aż tyle łez. Ponad to, książka bezustannie trzyma w napięciu, tak że czytelnik wręcz nie może się od niej oderwać.

Nie jestem w stanie dać nic innego jak 10/10 i zaliczyć "Karuzelę Uczuć" do jednych z najlepszych książek Jodi Piocult. Jedyną wadą tej powieści była jej grubość. Zdecydowanie za krótka.

RoseHathaway

Jedna z najlepszych książek Jodi Picoult.
Andzia właściwie wszystko o niej napisała, a ja tylko dodam parę zdań od siebie.
Książkę naprawdę warto przeczytać. Jest wzruszająca, już w połowie książki zastanawiałam się nad życiem. Ta książka jest niebywała. Zagadkowa. Co by było gdyby...? Pełno jest takich właśnie pytań po przeczytaniu "Karuzeli Uczuć".
10/10.

Mariposa

Oglądałam ostatnio film "W imię miłości" a dziś przeglądałam wydane do tej pory książki Picoult (bo chce w końcu kupić coś tej autorki) a tu... Niespodzianka! Nie wiedziałam, że to ekranizacja. Teraz muszę ją kupić! W sumie to "oglądanie filmu" to tylko 20 ostatnich minut, ale od razu pomyślałam "Fajnie by było przeczytać taką książkę". Marzenia się spełniają Wink

loveme.

Mariposa,a gdzie oglądałaś ten film ? możesz podać linka ? Very Happy

Mariposa

Oglądałam w TV Wink

był bodajże na TVP1

Ziqu

Właśnie dziś dostałam tą książkę jako prezent urodzinowy i nie mogę się doczekać kiedy zacznę ją czytać Smile

Siłaczka

Uwielbiam Jodie Piccoult a Karuzela uczuć to moim zdaniem jej najlepsza książka! Jestem bardzo zaskoczona Waszymi recenzjami, bo spodziewałam się "ochów i achów" Smile

Widziałam film w tv jeszcze zanim przeczytałam książkę, pozniej bardzo długo próbowałam go znalezc w internecie, ale nie udało mi się