Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Nevermore (Kruk) - Kelly Creagh
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Nevermore
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:32, 10 Sie 2013    Temat postu:

Lirra napisał:
A ja utknelam po 150 stronach juz od ponad tygodnia i jej kontynuowanie wydaje mi sie niemozliwe. Patetyczni bohaterowie i styl pisania pseudo-poetyczny (widac, ze autorka chciala napisac ambitna ksiazke, ale jej sie to niestety nie udalo) mnie skutencznie zniechecaja Wink Na dodatek ta powiesc jest po prostu nudna - nic sie nie dzieje, zero akcjii! Mam wrazenie, ze to byla ksiazka o szkolnym wypracowaniu (nie wiem co jest fascynujacego w pracach domowych Wink ) i strasznej mlodziezy.

Ale przyznam, ze okladka jest sliczna Smile

PS.: Wole przeczytac nowele Poe'ego.


Jako, ze jestem w dobrym humorze dalam tej ksiazce druga szanse... W sumie powiesc na to nie zaslugiwala i popsula mi tylko moj wspanialy humor. Dawno nie mialam juz do czynienia az z takimi knotami!

Po pierwsze ksiazka jest po prostu nudna. Bardzo, bardzo nudna. Niezwykle i wybitnie nudna. W tej ksiazka akcja zaczyna sie po 300 stronie (a nie nalezy zapominac, ze jest tutaj tylko 450 stron, a nie 900) kiedy jest fragment przypominajacy ten z "Maski smierci szkarlatnej" (to byl naprawde jedyny chociaz troszeczke ciekawy moment). Czyli przez ponad polowe ksiazki, autorka ciagle plecie o pracach domowych, nastoletnich milostkach, sporcie, szlabanach i innych nudnych bzdetach. Gdyby mnie takie tematy interesowaly to bym kupila inna ksiazke, niz ta. Co prawda bylo kilka koszmarow i potworow (ktore nawet nie mogly zranic bohaterki!) - ale powiedzmy sobie szczerze, ze te elementy po prostu byly, i tak naprawde do niczego nie sluzyly. Ta ksiazka nie trzyma w napieciu. Jesli ktos oczekuje dreszczyka emocjii, niech... przeczyta inna ksiazke niz ta.

Po drugie watek milosny byl wyjatkowo malo interesujacy. Powiedzmy sobie szczerze co jest ciekawego w tej milosci pomiedzy czirliderka i gotem? Zadnych emocji mi ich zwiazek nie dostarczyl. Od samego poczatku byli soba zafascynowani, a mowa o wielkiej milosci byla juz po tygodniu znajomosci. Mniej realistycznie juz sie nie da. Zreszta nawet nie zrozumialam na czym polega ich zwiazek... Przeciez oni nie maja zadnego innego zwiazku oprocz pracy domowej! Nie maja tych samych zainteresowan! Jak taka milosc moze istniec? Jesli ktos oczekuje realistycznego i pasjonujacego watku milosnego, niech... przeczyta inna ksiazke.

Po trzecie bohatewie byli nudni i plascy. Isobel i Varen wkurzali mnie niemilosiernie. Isobel = nudna i malo oryginalna dziewczyna, ktora za bardzo sie przejmuje tym co inni o niej pomysla (ona nie wie, ze to jest niezdrowe?). Varen = nudny i malo oryginalny chlopak co przebiera sie w czarne ciuchy, aby wydawac sie ciekawym. Na dodatek ten caly Varen nawet nie umie komunikowac i rozmawiac z innymi - czy on umie w ogole budowac zlozone zdania? Tylka Gwen (nowa przyjaciolka Isobel) byla ciekawa. Jesli ktos oczekuje ciekawych postaci, niech... przeczyta inna ksiazke.

Po czwarte nie moge uwierzyc, aby mlodzierz w liceum byla az tak pusta. Nie moge uwierzyc, aby wszyscy licealisci mieli na tyle nudne zycie aby az tak sie przejmowac nudnym zyciem Isobel. Shocked Mysle, ze Isobel ma po prostu paranoje na swoim punkcie. Owszem, ludzie z liceum moze generalnie nie sa bardzo inteligentni i glebocy, ale... nie nalezy przesadzac! Jesli ktos oczekuje realistycznego opisu zycia szkolnego w liceum, niech... przeczyta inna ksiazke.

Po piate ksiazka jest beznadziejnie napisana. Styl tej autorki jest patetyczny. Mialam wrazenie, ze autorka na sile stylizowala swoja ksiazke o zyciu licealnym, aby nadac jej glebi i klimatow z XIX wiecznej powiesci. Mozna smialo powiedziec, ze jej sie to nie udalo. Efekt jest wrecz przeciwny - powiesc jest smieszna (w negatywnym sensie tego slowa). Ten styl po prostu NIE PASUJE do tego typu powiesci. To jest po prostu patetyczne. I ciezko sie czyta. Jesli ktos oczekuje wspaniale i zgrabnie napisanej powiesci, niech... przeczyta inna ksiazke.

Po szoste autorka miala ambicje, aby jej ksiazka byla "madra" i "gleboka". Dala jej - uwaga! - moral o szacunku innosci oraz krytyke paskudnej i zepsutej mlodzierzy. I to wszystko w bardzo malo realistycznych barwach. Sceny w stolowce, albo w lodziarni byly po prostu i zwyczajnie glupie. Jesli... Nie, po prostu przeczytajcie inna ksiazke. Naprawde.

Wlasnie dalam Wam szesc bardzo dobrych powodow, aby nie czytac tej ksiazki. A jesli mimo wszystko chciecie ta ksiazke czytac, to robicie to na wlasna odpowiedzialnosc (lektura tej powiesci grozi popsuciem dobrego humoru i strata cennego czasu) Laughing
UWAGA !!! To jest knot wszechczasow !!! Unikac z daleka !
Najlepsza rada jaka moge Wam dac: jesli oczekujecie dobrej ksiazki, to przeczytajcie po prostu inna ksiazke niz "Nevermore: kruk". Proponuje nawet lekture nowel E. A. Poe'go - bedzie to na sto procent lektura bardziej wartosciowa i ciekawsza, niz ta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 20:37, 10 Sie 2013    Temat postu:

Haha, Lirra, fajnie się czytało recenzję Very Happy Nieźle Cię ta książka "zirytowała" widzę Wink A co do nowel Poego, to czytałam po Nevermore i... wiadomo, lepiej napisane i tak dalej, ale jak dla mnie równie nudne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lirra
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:52, 11 Sie 2013    Temat postu:

Agnnes napisał:
Haha, Lirra, fajnie się czytało recenzję Very Happy Nieźle Cię ta książka "zirytowała" widzę Wink A co do nowel Poego, to czytałam po Nevermore i... wiadomo, lepiej napisane i tak dalej, ale jak dla mnie równie nudne.


Dzieki Smile

A co do nowel Poego, niektore sa nudne, a niektore ciekawe. Ja wole te kriminalne (o Dupin) i o duchach kobiet, ktore pisarz kochal (nie pamietam juz tytulow). Uwielbiam tez "Czarnego kota" - to moja ulubiona nowela tego pisarza Smile Niektore z nowel sa dosyc "hermetyczne" i ciezko je zrozumiec (na koncu mojej ksiazki z caloscia tworczosci Poego sa notatki z analizami tekstow, i czasem zastanawialam sie gdzie oni to wszystko widza xD Mam na mysli na przyklad nowele z wskazowkami zegara odcinajacymi glowe pewnej kobiecie co utknela w tarczy...).

Generalnie przeczytalam sporo nowel tego pisarza (poematy rowniez, ale to nie w temacie) i uwarzam ze w "Nevermore: kruk" jest w sumie malo nawiazan do tworczosci Poego. Glownie jest mowa tylko o "Masce Szkarlatnej Smierci", a uwazam, ze Poe napisal duzo ciekawsze nowele... Nawet tytul jest bez sensu, bo koniec koncow nie bylo w tej ksiazke wiele wspolnego z tytulowym poematem! Co prawda latolo kilka krukow tu i tam, ale...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lirra dnia Nie 11:53, 11 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 22:28, 11 Sie 2013    Temat postu:

Offtopując dalej na temat Poego, to przeczytałam dokładnie 18 "opowieści niesamowitych" i nie żebym po tym urywku twórczości miała o niej jakiekolwiek pojęcie, ale jednak już przy pierwszej wyczułam jakąś ich wartość, naprawdę niesamowite i inteligentne, ale po kilku zaczął mnie nużyć styl autora, do tego nie cierpię odkrywać ukrytych metafor, nie umiem i męczy mnie to tylko.
Poe sam w sobie nie dla mnie, ale jakby ktoś właśnie napisał książkę w jego klimacie tylko łatwiejszą w odbiorze to z chęcią bym przeczytała, co do tutejszej Nevermore, to rozumiem Cię Lirra, to w ogóle nie jest to. To że niby sam autor gdzieś pojawia się w książce, że końcowa akcja przypomina jedną z jego opowieści, a w tle i na okładce latają sobie kruki raczej mało co zbliża do prawdziwego Poe'go, ale czy w sumie miało? Autorka na nic ambitnego nie stawiała, a reszta to głównie reklama. Taki serial "The Following" też pewnie tylko dla ściemy coś tam o Poe'm wspominał. Jak dla mnie ze współczesnych pisarzy, coś w stylu Poego pisze na przykład Zafon, a przynajmniej przyszło mi na myśl kilka jego książek, gdy czytałam opowieści niesamowite.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Nie 22:37, 11 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roslin
Niemowlak książkowy



Dołączył: 09 Mar 2013
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:42, 22 Lis 2013    Temat postu:

Ja mimo tego, że uwielbiam książki paranormalne i historie o młodzieży licealnej, to z bólem dobrnęłam do końca. Zgadzam się Lirra z tobą w większości kwestii, a twoja recenzja szalenie mnie rozbawiła Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Śro 14:58, 07 Wrz 2016    Temat postu:

Gdy zabierałam się za Kruka wiedziałam tylko tyle, że występuje chłopak got i czirliderka, którzy muszą napisać razem pracę. Opisu nie czytałam na nowo, bo wiadomo, że są tam spoilery i że często są w nim kłamstwa ("Uważaj, czego pragniesz... Możesz to otrzymać" - że co.?)

Tak więc zaczęłam czytać i.. o rany. Natrafiłam na gotycką i młodszą wersję Jericho Barronsa - no i jak tu od razu się nie zakochać w Varenie.? Jego charakter i stoickie zachowanie dostały me uznanie i zachwyt nad jego osobą. Do tego te spojrzenia, które rzucał w stronę Isobel, jego nieświadome podchody w stosunku do niej. Fascynacja, delikatne zauroczenie. Cudo.
Tylko potem się coś pochrzaniło, jakoś wszystko za szybko poszło, a przynajmniej według mnie.

W każdym razie wrócę do fabuły. Bardzo fajnie wszystko napisane, początkowo jest dość obyczajowo, główni bohaterzy zaczynają się poznawać bliżej, gdy muszą napisać razem wypracowanie - po wielu plotkach Isobel trochę się boi Varena, lecz gdy dłużej przebywa w jego obecności dostrzega jego prawdziwą osobowość, która wcale jej nie niepokoi.
Autorka ukazała inność tej dwójki i widać tę różnicę - Varen, który jest chłodny, opanowany i mroczny oraz Isobel, która uśmiechem i wesołym nastawieniem ciągle próbuje rozjaśnić tę chmurność w jego życiu.

Oczywiście jego gotycki styl bycia trochę przeszkadza rodzicom Isobel, nawet jej przyjaciołom, którzy nagle zaczynają się od niej odwracać. Do tego dziwne sny i sny na jawie, przez które nie wiadomo, czy to na pewno rzeczywistość, czy tylko wymysły bohaterki.

Kto by pomyślał, że tak nic nieznaczący szkolny projekt przyniesie tyle szkód.?

Lecz pomimo wielu problemów, głównie przez Poe'go, w życiu Varena i Isobel jednak pewne sprawy zmieniają się na lepsze. Ciemność i światło to dwie różne strony tej samej monety i jedno nie może istnieć bez drugiego. Postacie się dopełniają, a rodząca się miłość pomiędzy tą dwójką tylko to umacnia.

Nevermore. Kruk bardzo mi się podobał. Czytało mi się bardzo szybko, bo byłam ciekawa kolejnych spotkań Isobel z Varenem. Początek finału był trochę pokręcony i denerwowały mnie pewne rzeczy, ale gdy zbliżałam się do końca książki zrobiło się bardziej intrygująco. Dużo pozostało niewiadomych i mam nadzieję, że w drugiej części dostanę odpowiedzi, bo tajemnic robi się coraz więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jutrzenka
Zaglądacz



Dołączył: 09 Mar 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:59, 09 Mar 2017    Temat postu:

Książka bardzo mi się podobała. Wszystko dzięki niezwykle wykreowanej postaci Varena. Autorka bardzo przekonywująco potrafiła zaprezentować jego sylwetkę. Był autentyczny i wzbudzał wiele emocji. Szkoda, że pozostałe części nie dorównały pierwszej, jednak, ogólnie rzecz biorąc, historia zaprezentowana w powieści była ciekawa Smile

Jutrzenka Rolling Eyes Embarassed


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Nevermore Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island