Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Niezgodna - Veronica Roth
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Niezgodna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Pon 1:21, 19 Mar 2012    Temat postu:

W piątek w Matrasie widziałam ją już w nowościach. Bardzo się zdziwiłam, bo premiera przecież dopiero 20.03.
Jest też w promocyjnej cenie -25% rabatu (czy 20% ? już nie pamiętam).
Okładka jaśniejsza (błękit łagodniejszy odcień) niż na materiałach promocyjnych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 14:12, 19 Mar 2012    Temat postu:

Tak, byłam w Matrasie, ale nawet promocja mnie nie zachęciła - po Waszych recenzjach przeszła mi ochota na tę książką - postanowiłam postawić na "Delirium" Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shia
Poczytująca



Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:16, 20 Mar 2012    Temat postu:

Divergent bardzo mi się podobało, ale ja serdecznie nienawidzę THG, więc może dlatego Wink

Najbardziej zaskoczyło mnie to, że autorka miała (ma?) 21 lat, gdy napisała tę powieść. Bardzo dojrzała historia i do tego wspaniale ułożona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mc.Readeer.
Szalona pisarka



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wadowice .

PostWysłany: Czw 12:35, 05 Kwi 2012    Temat postu:

skończyłam czytać przed chwilą i muszę stwierdzić, że książka mnie zafascynowała. nie spodziewałam się, że aż tak mi się spodoba Wink są jakieś wieści na temat kontynuacji?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 15:31, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Mc.Readeer. napisał:
są jakieś wieści na temat kontynuacji?

Część druga "Insurgent" ma swoją premierę w Stanach 1 maja 2012


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Wto 19:44, 17 Kwi 2012    Temat postu:

Społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago jest podzielone na pięć frakcji: Altruizm(Bezinteresowność), Nieustraszoność(Odwaga), Erudycja(Inteligencja), Prawość(Uczciwość) i Serdeczność(Życzliwość). Każdy szesnastolatek, stojący na progu dorosłości, przechodzi test predyspozycji, a potem w trakcie ceremonii musi wybrać frakcje. Ten, kto nie pasuje do żadnej, zostaje uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączy cechy charakteru kilku frakcji, jest niezgodny i musi zostać wyeliminowany.

Beatrice dokonuje wyboru, który zaskakuje wszystkich, nawet ją samą. Porzuca Altruizm i swoją rodzinę, by jako Tris stać się twardą, niebezpieczną Nieustraszoną. Będzie musiała przejść brutalne szkolenie, zmierzyć się ze swoimi najgłębszymi lękami i nauczyć się ufać innym. Ale czy w nowym życiu jest miejsce na miłość?


Słowa na okładce reklamują książkę, jako następne "Igrzyska Śmierci". Chyba nie można brać tego na poważnie, kiedy jest tak napisane na co drugiej książce... Ale to dla mnie trochę zabawne, że większość tych książek nie ma własnej "marki" i musi się sprzedawać na trylogii pani Collins. Powstaje jednak pytanie, czy może Niezgodna jest podobna do Igrzysk? Opis brzmi przecież znajomo...

Dość nieufnie podeszłam do tej książki, co naprawdę wyszło mi na dobrze. Pierwsze na co zwróciłam uwagę to fakt, że młoda autorka(mająca zaledwie 22 lata!) ma bardzo dobry styl pisania. Przyjemny, lekki, przystępny, ale zarazem również nienijaki. Nie można by powiedzieć, że wyrobiła sobie własny, charakterystyczny styl, ale sądzę, że to przyjdzie z czasem.

Szybko dałam się porwać w świat "Niezgodnej" i nie żałuję tego. Uważam, że antyutopia w tym wydaniu jest bardzo dobrze przedstawiona. W tym gatunku jest jeszcze wiele do powiedzenia, a młodziutka Veronica dodała swoje trzy grosze do jego tworzenia. Bohaterowie są ciekawi i różnorodni, chociaż nie zostali też nazbyt dokładnie wykreowani. Niektórym z nich brakowało głębi, ale no cóż i tak pokochałam pana Liczbę z całego serca. <3 Żałuję też, że o tych frakcjach dowiadujemy się tak niewiele! To bardzo ciekawy temat, więc czekam na jego rozwinięcie w kolejnej części, której premiera odbędzie się 1 maja, czyli już za 13 dni! Mam nadzieję, że książka równie szybko wyląduje w Polsce.

Podsumowując, myślę, że "Niezgodna" jest w stanie wykreować swoją własną markę z powodzeniem. Jest to powieść dla wszystkich wielbicieli antyutopii, myślę, że fani "Igrzysk" również się nie zawiodą.

Plusy: Znakomicie przedstawiona antyutopia.
Świetna okładka.

Minusy: "Krwawa ceremonia"...

Ogólna ocena: 9/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lipsmackeer
Kochanka książek



Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 18:45, 02 Maj 2012    Temat postu:

A wiadomo coś o premierze drugiego i trzeciego u nas? Bo wg. mnie nie ma nic gorszego niż wydanie tylko pierwszych tomów trylogii (do czego zdolny jest Amber) i pozostawienie czytelników bez dalszych losów bohaterów i/lub zakończenia

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lipsmackeer dnia Śro 18:54, 02 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Czw 20:21, 17 Maj 2012    Temat postu:

Ja mam takie pytanie dla osób, które przeczytały książkę - czy akcja się kręci tylko wokół głównej bohaterki i jej przeżyć, czy zakrawa na większą skalę? W sensie czy jest tam jakiś motyw walki z systemem/rebelii?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Czw 21:35, 17 Maj 2012    Temat postu:

W pewnym sensie, ale dopiero pod koniec książki. Ale raczej w mniejszym stopniu, jak dla mnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evalia
Gaduła



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 17:03, 01 Cze 2012    Temat postu:

Właśnie skończyłam czytać Niezgodną, no i cóż, krótko mówiąc zawiodłam się. Sad
Pomysł, jaki miała autorka wymyślając frakcje był dobry, a nawet mogłabym powiedzieć, że świetny. I może właśnie to chwilowe zafascynowanie sprawiło, że na początku książka wydawała mi się niesamowita? Pierwsze rozdziały były ciekawe jednak im dalej tym gorzej. Akcja książki przez większą jej część była przewidywalna i pod jej koniec zaczęła się robić nużąca, choć przyznaję, że chwilami była na prawdę przyjemna i interesująca. Niestety, bohaterowie nie zapadają w pamięć, a śmierć niektórych z nich nie wywołuje żadnych emocji. Ze wszystkich polubiłam jedynie Tris, ale i tutaj tylko w momentach, gdy była brutalna.
"Po Igrzyskach śmierci nadchodzi Niezgodna", "Niezgodna wychodzi poza Igrzyska Śmierci: wartką akcję i niewyczerpaną wyobraźnię dopełnia refleksją nad dojrzewaniem" - jakie to wszystko piękne...i nieprawdziwe. Zależy od gustu, ale jak dla mnie Niezgodna nie jest nawet w połowie tak dobra jak IŚ.
Przy wielu książkach jestem ciekawa ciągu dalszego, lecz w tym wypadku - nie. Mimo wszystko przeczytam, książka nie była na tyle zła, aby porzucać ją po pierwszym tomie. Może następne będą lepsze? Mam nadzieję, że tak. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Śro 15:08, 06 Cze 2012    Temat postu:

Dobrze, jako, że w jakimś cudem udało mi się dokończyć czytanie to mogę teraz szaleć i napisać swoją opinię.
Żeby nie wyjść na samozwańczego krytyka, któremu nigdy nic nie pasuje, zacznę od pozytywów: pomysł z frakcjami - oryginalny, jest to nawet prawdopodobne. Symulacje, które wywołują takie 'realne śnienie', też mi mi się podobały.
Opisy przeżyć wewnętrznych bohaterki były całkiem do rzeczy.
"Romantyczne momenty" nie wiem dlaczego, ale szczególnie scena w pociągu mi się spodobała
Four - ale tylko do momentu, kiedy się dowiedziałam jak naprawdę ma na imię -.- Tobias? No na serio?! Tobias?! Poza tym, jego 'przeszłość' wcale nie wzbudziła we mnie sympatii do niego. Wolę jak bohaterowie stają naprzeciw swym słabościom, ale nie mów hop... Jest jeszcze kolejna książka, może tam się to wydarzy.
Poza Erikiem i Four pozostałe postaci były zwyczajnie płaskie i nudne Sad Wydaje mi się, że było ich po prostu za dużo, dlatego autorka nie skupiła się szczegółowo na żadnej. Z żadną się nie utożsamiłam, żadnej szczerze nie polubiłam/znienawidziłam. No, może Al zwrócił moją uwagę, ale jego zdrada i szybka śmierć sprawiły, że poszedł w moją niepamięć.
Jak dla mnie ta książka jest przykładem tego, że nie należy na siłę pakować zbyt wiele akcji, bo to się po pewnym czasie zaczyna robić nudne/męczące. I tak, większość książki pochłonęłam w dwa dni, a z końcówką nie mogłam sobie poradzić, bo tego po prostu było za dużo! Już pomijam, że było mi szczerze obojętne, kto przeżyje, a kto zginie bo z żadnym z bohaterów się z nie zżyłam.
Pierwszoosobowa narracja, oraz Tris - nie jestem w stanie powiedzieć jaka jest główna bohaterka mimo, że to ona opowiada całą historię. Czy jest zdolna do poświęceń? Odważna? Nieśmiała? Okrutna? Ponura? Wesoła? Rozumiem, że 16 lat, okres dojrzewania, zmieniająca się osobowość....ale Beatrice jest w moim odczuciu nijaka. Brak jej charakteru przez co mnie nudziła.
Zakończenie? Ani tego cliffhanger'em nie nazwę, ani zamknięciem wątków, ani wprowadzeniem do kolejnej części, ani w sumie niczym Sad
Tak po prawdzie, to będzie mi się musiało naprawdę nudzić, żebym sięgnęła po kolejne części.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strawberry
Niemowlak książkowy



Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 12:15, 24 Cze 2012    Temat postu:

Zastanawiałam się ostatnio, czy sobie jej nie przeczytać, ale pomyślałam , że najpierw popatrzę an wasze opinie. A tu jednym się podoba, a innym nie. Może kiedyś się za nią wezmę. Bo w wygraną w konkursie u Sophie to ja nie wierzę, ponieważ nigdy nie miałam szczęścia w takich akcjach. Się zobaczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lacie
Szalona pisarka



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:29, 01 Sie 2012    Temat postu:

Zawiodłam się na tej książce. Te liczne porównywania do Igrzysk i zachwalania... Według mnie to jedna z gorszych pozycji, jakie czytałam. Już zraziła mnie ta cała "krwawa" ceremonia, a potem to było już tylko gorzej. Była strasznie przewidywalna (Jak tylko była mowa o Cztery to miałam przeczucie, że to właśnie Tobias, o którym gdzieś tam wspomniano), a końcówka mnie trochę zniesmaczyła. Może i okładka była zachęcająca, ale co do treści... Nie bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Śro 15:59, 01 Sie 2012    Temat postu:

Lacie, myślę, że większość osób sięgnęło po tą książkę przez liczne porównania do Igrzysk Śmierci, to było marnym chwytem marketingowym, bo ludzie tylko się wkurzają, że nie dostali tego, co im obiecywano. Co więcej, korzystając już z marketingu, autorka powinna była zrobić takie zakończenie, żeby pomimo uprzedzeń chciało się sięgnąć po kolejną część. Cóż, w moim odczuciu takie nie było.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avenix
Poczytująca



Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 13:01, 15 Sie 2012    Temat postu:

Zacząłem ją kilka dni temu, potem przerwałem czytanie ze względu na wyjazd ale teraz znowu zacząłem ją czytać i jest świetna, uwielbiam ją. Bardzo się wciągnąłem!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marx
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:19, 18 Wrz 2012    Temat postu:

Przeczytałam Niezgodną dzisiaj w nocy, jak zaczęłam o 22 godzinie tak skończyłam nad ranem, ponieważ nie mogłam się od niej oderwać. Dlaczego? Tak naprawdę to nie do końca wiem dlaczego. Jedna rzecz to na pewno oryginalny pomysł przedstawienia świata. Podział na frakcje, zachowanie, które mają przypisane. Druga, to główna bohaterka. W sumie była to jedyna osoba, którą mogliśmy poznać trochę bliżej i dogłębniej. Tak że czytając o jej rozterkach doskonale ją rozumiałam. Nie miałam żadnego problemu, żeby wyobrazić sobie, że ona to ja. Szkoda tylko, że autorka poświęciła dużo mniej uwagi na pozostałe osoby i ich opis, ponieważ, jak już pisały to już niektóre osoby wcześniej, nie przeżywało się ich losów.
Pierwsza część bardzo mi się podobała, ale myślę, że z drugą będzie trochę gorzej, chociaż mam nadzieję, że się mylę! Wystarczy poczekać do premiery i się o tym przekonać Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
~~~Aly~~~
Szalona pisarka



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 16:07, 23 Paź 2012    Temat postu:

Przeczytałam tę pozycję dość późno, zniechęcona przez niektóre opinie oraz porównanie do "Igrzysk...", ale w końcu to zrobiłam i może nawet jestem w mniejszości, ale nie żałuję Wink
Na wstępie zaznaczę, że książka nie sięga poziomu "Igrzysk...". Dla jakiejkolwiek książki jest to ciężkie do spełnienia kryterium, ale czytając "Niezgodną" przeżyłam pozytywne zaskoczenie - choć poziom nie był tak wybitny, to jednak wolę to niż marne próby naśladownictwa. Bohaterka jest dość przystępna, nie prezentuje może wybitnego charakteru, ale odnoszę wrażenie, że to akurat może się zmienić z biegiem historii. Realia zostały ciekawie przedstawione, choć podzielenie całego społeczeństwa na tak zróżnicowane frakcje musiało być karkołomnym zadaniem. To wątek romantyczny był najsłabszy - tonął gdzieś w tle, nie wysuwał się na pierwszy plan. Poza tym szkoda tylko, że postacie drugoplanowe nie zostały opisane dokładniej i bardziej psychologicznie, bo biorąc pod uwagę to wszystko, co się wydarzyło, miały one pewien potencjał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 16:05, 26 Lis 2012    Temat postu:

Miałam o książce nie pisać, bo tak sobie myślałam, że nie ma za bardzo co, ale jak zaczęłam to tak jakoś poszło kilka zdań Smile:

Chyba wszystkim jest wiadomo dlaczego ta książka w ogóle powstała. Na fali popularności „Igrzysk Śmierci” wiele „autorek” postanowiło spróbować swoich sił w temacie dystopijnym, jednym wyszło lepiej innym gorzej, jak poszło pannie Roth? No cóż nie tragicznie, ale niestety niezbyt logicznie.

Po pierwsze i najważniejsze, nie otrzymujemy żadnej genezy powstania ustroju i szczerze? wcale mnie to dziwi. Nie potrafię sobie wyobrazić jak on w ogóle miał powstać, jakie przyświecały mu cele – jak pisałam wyżej brak w tym logiki. Poza tym oddanie władzy Altruistom jest niby sensowne, ale to, że zgodziły się na to inne frakcje już nie. No i tak w wieku 16tu lat każdy przechodzi test predyspozycji który ma zasugerować , gdzie dana osoba powinna przynależeć. Większość dzieciaków trafia tam gdzie została wychowana, to wydaje się jasne – wychowanie wpoiło im pewne cechy. Nie mniej czasami trafiają się osoby która nie pasuje nigdzie i zostają bezfrakcyjnymi, lub można przejawiać cechy kilku frakcji jednocześnie, wtedy jest się Niezgodnym, a bycie Niezgodnym równa się karze śmierci. Niby rozumiem zasady przynależności, najprościej można opisać to tak: jeśli nie potrafisz odnaleźć się nigdzie – jesteś bezfrakcyjny, jeśli potrafisz odnaleźć się w więcej niż jednej jesteś Niezgodny. Dlaczego to drugie jest złe/gorsze ? – bo możesz przykładowo stać się kretem Altruistów w gnieździe Nieustraszonych, hmm no w tym już dostrzegam większą logikę – ale niestety musiałam dojść do niej sama Wink Dla mnie największą „dziurą” są same testy, jaki one maja cel? Skoro ostatecznie możesz wybrać każdą z frakcji i spróbować w niej swych szans?. No chyba, że mają wykazać Niezgodność – ale jak widać niezbyt skutecznie to robią. Ba! jeśli w teście wypadasz typowym Altruisą, ale wybierzesz frakcję Prawość i przejdziesz bezbłędnie ich inicjację, to co wtedy? Czy to nie potwierdza Niezgodności? No właśnie, wiele takich dziwnych przemyśleń spada na człowieka w trakcie lektury – czuć, ze coś nie gra :/

Tris – narratorka - nie ma oczywiście świadomości, że jest coś takiego jak Niezgodność i kiedy okazuje się, że jest jedną z nich, jej życie staje się jednym wielkim oszustwem. Jako, że przejawiała cechy Altruizmu i Nieustraszoności, najłatwiej będzie jej się ukryć w jednej z tych frakcji. Wybiera Nieustraszoność i moim zdaniem trafnie. Sam wybór to jednak nie koniec, aby zostać członkiem nie wystarczy się zgłosić, trzeba jeszcze przejść szereg prób, a testy mają na celu sprawdzenie nie tylko psychicznych predyspozycji, ale też fizycznych. Jakie szanse ma drobna dziewczynka, wychowywana na bezinteresowną chodzącą dobroć? No cóż niezbyt wielkie, do tego musi cały czas trzymać się na baczności i ukrywać swoją niezgodność …

Prócz tego, że nie widzę logiki w podziale na frakcje, nie widzę też logiki w celach które im przyświecają. Nieustraszeni są „odważni” z dziwnych powodów, bo skaczą z dachu, z pędzącego pociągu, bo chodzą nad przepaścią, bo co chwilę ryzykują własne życie. Dla mnie to bardziej cechy głupców a niżeli odważnych. Altruiście są skromni, nie przeglądają się w lustrach, chodzą schodami nie windą itp. itd Być może kiedyś, zaraz po podziale, było zupełnie inaczej, były prawdziwe idee, może kiedyś przynależność do każdej frakcji, znaczyła zupełnie coś innego niż teraz, ale, no właśnie, autorka nie wyjaśniła tego szczegółowo – zostawiła ten temat bardziej w strefie domysłów i wyszło jak wyszło. Frakcje są dziwnymi karykaturami swych nazw.

Bohaterowie: Z nimi było różnie, Tris nie trafiła do grona moich ulubienic, denerwowało mnie to, że zanim coś zrobiła musiała sobie najpierw to przemyśleć, wiele rzeczy sobie wmawiała, tłumiła swój instynkt, a to właśnie momenty kiedy była spontaniczna były najlepsze. Cztery – hmm , udana kreacja – skomplikowany, odważny ale bez przesady, powiedziałabym męski, wierny, z pewną ryską która go zmiękcza, która sprawia, że nie jest ideałem, że wydaje się prawdziwy. Co do reszty raz jest lepiej, raz gorzej. Marcus mnie zaciekawił, podobnie Caleb i Peter, natomiast Will, Tori czy Christina już nie bardzo.
Romans Smile Brak trójkąta to zapewne plus, to że nie pochłania 2/3 treści też, no i jest dość naturalny – podobał mi się.
Wojna – nie dziwię się jej obecności – patrz: brak logiki w systemie. Nie mniej w porównaniu do „Igrzysk Śmierci” widać ogromną przepaść między rolami bohaterek. Katniss jest powodem, sensem i twarzą rewolucji, Tris natomiast odgrywa małą rólkę i spokojnie mógłby ja zastąpić ktokolwiek – no chyba, że się to zmieni. Poza tym nie jest to typowe powstanie - rewolucja, a jedynie walka o władzę, walka między frakcjami – potajemna, podstępna i bezlitosna to muszę przyznać.
Podobieństwa i jednocześnie różnice między „Niezgodną” a „Igrzyskami Śmierci” od razu rzucają się w oczy: podziału „świata” na frakcje tu 5, w Igrzyskach są to dystrykty; wprowadzona rywalizacja między młodzież, w Igrzyskach wiadomo wygrywa jeden, tutaj jest lepiej, więc sprzyja to sojuszom. W Igrzyskach na arenie młodzież walczyła nie tylko ze sobą wzajemnie, ale też z własnymi słabościami – tutaj głównie z tym drugim. Podobny też jest styl narracji, ale Tris daleko do Kotnej, oj daleko. No i manipulacja umysłem – tu autorka poszła bardzo daleko – nie wiem nawet czy nie przesadziła.

No cóż, mimo tych wad które książka niewątpliwie posiada – czyta się ją dobrze. Szybko wciąga w swój świat, akcja jest prędka, choć wątki nieco się powtarzają. Zakończenia się takiego nie spodziewałam, co najlepsze jednocześnie mnie zadowoliło i rozczarowało. Myślę, że po kontynuację sięgnę i to dość prędko, bo obawiam się, że treść tej części może mi szybko ulecieć z głowy. Mam nadzieje, że autorka rozpisze się bardziej na temat samego ustroju, że bohaterowie nadal będą się rozwijać, no i że nie dołoży trzeciego do pary Wink

Czy polecam? Mnie książka nie powaliła na kolana. Czytała się dobrze, ale historia sama w sobie nie ma niczego co by ją wyróżniało. To jedna z tych "szybkich": szybko się czyta i szybko się o niej zapomni. No chyba, że tom drugi zmieni moje zdanie, jeśli tak będzie - nie omieszkam tego dopisać.

6,5/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 16:47, 26 Lis 2012    Temat postu:

Wahałam się nad przeczytaniem tej książki, bo niby się podoba, ale tą nielogicznością to mnie Mulka zraziłaś, pchać się do czytania więc nie będę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 18:15, 26 Lis 2012    Temat postu:

Agnnes tak to jest z tymi antyutopiami/dystopiami , muszą być albo świetnie napisane aby człowiek nie przykuwał tak uwagi do mankamentów, albo muszą być bardzo dobrze przemyślane. Na serio, nie wiem jakie cele przyświecały temu akurat podziałowi, w Igrzyskach sprawa jest jasna każdy dystrykt odpowiada za coś, tutaj niby też ale jakieś to wszystko chaotyczne - no i ta Niezgodność - nie mogłam się oprzeć wrażeniu, że wszyscy są Niezgodni, jedni po prostu bardziej inni mniej. Nie wiem może ja za bardzo wszystko rozkładam na atomy zamiast cieszyć się lekturą Wink
Ale Smile ... byłam przed chwilą w księgarni i wyszłam min ze "Zbuntowaną" Smile "Niezgodna" nie skończyła się jakimś naciąganym cliffhangerem, nic z tych rzeczy - po prostu przeczytałam recenzję Cass i obiecuje ona więcej informacji o systemie właśnie - kto wie, może po niej zmienię zdanie - bo jakiś tam potencjał jest, no i napisana jest przyjemnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czeqolada
Zaglądacz



Dołączył: 19 Cze 2012
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:14, 26 Lis 2012    Temat postu:

Pierwsze wrażenie - dobre. W sumie pomysł mi się spodobał i nie zauważyłam żadnego podobieństwa do popularnych ostatnio Igrzysk Śmierci. Bo te frakcje ani nie odpowiadały dystryktom... ani nic. No cóż... tak czy siak zaczęło być fajnie, wesoło, ogólnie cud, miód i orzeszki.
Ale co potem?
Kiedy się już tym przespałam to doszłam do podobnego wniosku jak MUlka. Kwestia Niezgodności zdecydowanie niedopracowana. I no właśnie... jak ktoś pasuje od Serdeczności, a wybierze Nieustraszoność? Na pewno zdarzały się takie wypadki... i co, jeśli przejdzie próby? No właśnie. Trochę mnie to strofowało. Co prawda ogólny pomysł wydawał się całkiem ciekawy, naprawdę, ma coś w sobie i myślę, że można było go bardzo dobrze wykorzystać, ale odniosłam wrażenie, że autorka nie sprostała temu zadaniu. Co do bohaterów...
Jako, że zawsze jestem dziwna i nierozumna uwielbiam tych bohaterów, którzy dla innych są niewidzialni lub obojętni. Tutaj polubiłam Willa, ale i tak cały zarys zrobił na mnie niewielkie wrażenie. Prawdą jest, że Cztery należy do ciekawych bohaterów, ale wybaczcie... nie kręci mnie i tyle. Jakoś nie poczułam tego... czegoś, jak czytałam książkę. Nie przeżyłam ich chwil tak samo jak chwile Gale'a i Katniss... ale to już chyba kwestia gustu.

Polecam - w wolnych chwilach można sięgnąć po coś lekkiego, naprawdę lekkiego.
Ja osobiście po drugą część nie sięgnę. Boję się i nie chcę sobie zepsuć wizji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cherlyn
Niemowlak książkowy



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:17, 03 Gru 2012    Temat postu: ..

A wiec przeczytalam dokladnie to skonczylam 5min temu. Czytalam z rzedu trzy cz igrzysk smierci,mpotem enklawe a. Teraz niezgodna. Ta ksiazka najbardziej przypadla mi do gustu chociaz wszystkie byly dobre. Duzo sie dzieje, caly pomysl jest ciekawy. chociaz na poczatku nie bylam na nia jakos specjalnie napalona to nie zaluje. Swietna i przyjemna ksiazka. Pod kilkoma wzgledami przypomina igrzyska, ale jednak mi to nie przeszkadza bo sama akcja miala co innego na celu. za to sprawy polityki mnie sklaniaja do tego porownania i miejsce jakie zajmuje bohaterka. Co jakis czas sa mody na rozne typy ksiazek, wampiry, wilkolaki, mitologia. chyba to mi najbardziej przypada do gustu bo opisuje rzeczywistosc i jest czyms moze nie nowym ale nowszym. Zaloze sie ze powstanie wiecej ksiazek o tej tematyce, a ja je przeczytam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Sob 6:50, 08 Gru 2012    Temat postu:

Chciałam przeczytać, ale teraz nie wiem czy jest sens się za to brać. Pewnie nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rossa
Nowicjusz



Dołączył: 10 Lis 2012
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: lubuskie

PostWysłany: Nie 15:46, 09 Gru 2012    Temat postu:

Z ciekawości spróbuję. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piżma
Zaglądacz



Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 8:28, 13 Gru 2012    Temat postu:

Przeczytałam "Niezgodną" oraz 2 cz.,"Zbuntowaną" i z czystym sumieniem polecam. Mi osobiście książki bardzo się podobały, może nie należą do moich najulubieńszych pozycji, ale uważam, że warto było. Po pierwsze zafascynował mnie pomysł z frakcjami, społeczeństwo jest dobrze opisane, robi wrażenie. Bohaterowie, wg mnie nie zjednują sobie od razu sympatii, ale przecież o to chodzi. Ważne, że są ciekawi, a Tris polubiłam znacznie bardziej niż Katniss z "Igrzysk..." Podoba mi się też styl pisania. Nie znam się na tym, ale wydał mi się bardzo prosty, surowy, trochę chaotyczny, bez wzniosłych zdań i całego tego ozdobnictwa. Bardzo dobrze oddawał to, co dzieje się w głowie Tris. To było takie jakieś prawdziwe, mniej podkoloryzowane. Super. Akcja była może trochę przewidywalna, ale nie nudziła. Oczywiście, książki mają też swoje minusy, ale ogólnie- polecam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Niezgodna Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island