Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
1. Nieziemska
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Nieziemska
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 11:45, 20 Mar 2011    Temat postu:

Chyba tak około 11 może nawet 9. Trudno mi powiedzieć Smile
Ogólnie całą książkę czyta się przyjemnie.
Żeby dobrze się wczuć w tę "lepszą połowę" trzeba mieć wgląd na kilka kwestii poruszonych wcześniej.
Od urodzin Clary czytałam bez mrugnięcia Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blood_ dnia Nie 12:22, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 11:48, 20 Mar 2011    Temat postu:

Blood_ napisał:
chyba tak około 11 może wcześniej. Trudno mi powiedzieć Smile
Ogólnie całą książkę czyta się przyjemnie


Warto by było wspomnieć coś więcej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 12:12, 20 Mar 2011    Temat postu:

NA temat książki? Pisałam wyżej Smile
Chyba, że chodzi od którego momentu zrobiło się ciekawiej. ( Mam dzisiaj problemy z logicznym myśleniem, w ogóle jakimkolwiek. TAk mnie W cieniu klątwy przytłoczyło Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 12:19, 20 Mar 2011    Temat postu:

No chodzi mi że pytanie było od kiedy robi się ciekawie, Ty mówisz że od 11 rozdziału, to się zastanawiam, czemu akurat od 11? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 12:24, 20 Mar 2011    Temat postu:

Po prostu nie chcę zdradzić fabuły,a nie wiem jak mogę inaczej odpowiedzieć na to pytanie. Ciekawie zaczyna się robić kiedy dziewczyna wraz z najlepszymi przyjaciółkami jedzie na zakupy przed balem . Dla innych takim momentem może być własnie szkolny bal, który dla mnie był takim przełomowym momentem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Blood_ dnia Nie 12:35, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Nie 15:39, 20 Mar 2011    Temat postu:

Już wczoraj doszłam do tego momentu Very Happy
U mnie zaczęło się robić ciekawiej od kiedy SPOILERMatka głównej bohaterki opowiedziała jej o tym jak uratował ją ten anioł w czasie trzęsienia ziemi i pożaru gdy mieszkała w domu swojej babki, potem ciekawszy punkt to gdy poznajemy drugą anielitkę, a potem oczywiści gdy dowiadujemy się o Czarnych SkrzydłachVery Happy

Powiem, że teraz książkę czyta się lekko ale i bardzo dobrze. Styl pisania jest przyjemny, stopniowo buduje się napięcie i ... jestem prawie zachwycona tą książką.
Oczywiście nadal mam antyutopijną obsesję po paru innych książka z tego gatunku (i filmie do tego!), ale dobrze się bawię czytając tą książkę Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Nie 15:43, 20 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Pią 20:42, 25 Mar 2011    Temat postu:

Blood_ Ja osobiście nie byłam oczarowana Tuckerem ,tylko Christianem : )
Tak jak mówi Blood_ książkę przyjemnie się czyta, ale 2 połowa jest zdecydowanie lepsza. A koniec książki naprawdę świetny.
Życzę wytrwałości 1 połowy : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Sob 12:46, 26 Mar 2011    Temat postu:

Z tą wytrwałością to przesada Razz zrobiłam sobie herbatę i jakoś tak szybko przeleciała. A jeżeli chodzi o Christiana to od początku mnie denerwował. Ale końcówka tak jak mówisz RH była świetna Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Sob 15:23, 26 Mar 2011    Temat postu:

RoseHathaway napisał:
Blood_ Ja osobiście nie byłam oczarowana Tuckerem ,tylko Christianem : )


Muszę się zgodzić. Typ Tucker'a kompletnie mnie nie oczarował.
I te nazywanie jej "Karotką". Do mnie to nie trafia.
A samo imię Christian kojarzy mi się z inną postacią z VA Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Sob 18:52, 26 Mar 2011    Temat postu:

Cassin'89 napisał:
RoseHathaway napisał:
Blood_ Ja osobiście nie byłam oczarowana Tuckerem ,tylko Christianem : )


Muszę się zgodzić. Typ Tucker'a kompletnie mnie nie oczarował.
I te nazywanie jej "Karotką". Do mnie to nie trafia.
A samo imię Christian kojarzy mi się z inną postacią z VA Very Happy


Dokładnie Cassin'89 ! Tucker był taki trochę... no nwm kojarzył mi się z Masonem z VA , a Christian z Ozerą (mmm ;p ) A tak Karotka- wpieniała mnie. ;/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez RoseHathaway dnia Sob 18:53, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Beti-Lisa
Niemowlak książkowy



Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:39, 26 Mar 2011    Temat postu:

A ja właśnie pokochałam Tuckera. Christian na początku był ok, ale potem zaczął mnie irytować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 9:48, 27 Mar 2011    Temat postu:

RoseHathaway napisał:
Cassin'89 napisał:
RoseHathaway napisał:
Blood_ Ja osobiście nie byłam oczarowana Tuckerem ,tylko Christianem : )


Muszę się zgodzić. Typ Tucker'a kompletnie mnie nie oczarował.
I te nazywanie jej "Karotką". Do mnie to nie trafia.
A samo imię Christian kojarzy mi się z inną postacią z VA Very Happy


Dokładnie Cassin'89 ! Tucker był taki trochę... no nwm kojarzył mi się z Masonem z VA , a Christian z Ozerą (mmm ;p ) A tak Karotka- wpieniała mnie. ;/


Z Masonem?! Nie znoszę typa. A ten Christian do Ozery się nie umywa Very Happy Ja Christiana nie lubiłam od początku, za to Tucker... mmm fajny z niego chłopak Very Happy. Dobrze, że Clara na końcu zdecydowała sięwłaśnie jego uratować <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Nie 10:53, 27 Mar 2011    Temat postu:

Blood_ napisał:
RoseHathaway napisał:
Cassin'89 napisał:
RoseHathaway napisał:
Blood_ Ja osobiście nie byłam oczarowana Tuckerem ,tylko Christianem : )


Muszę się zgodzić. Typ Tucker'a kompletnie mnie nie oczarował.
I te nazywanie jej "Karotką". Do mnie to nie trafia.
A samo imię Christian kojarzy mi się z inną postacią z VA Very Happy


Dokładnie Cassin'89 ! Tucker był taki trochę... no nwm kojarzył mi się z Masonem z VA , a Christian z Ozerą (mmm ;p ) A tak Karotka- wpieniała mnie. ;/


Z Masonem?! Nie znoszę typa. A ten Christian do Ozery się nie umywa Very Happy Ja Christiana nie lubiłam od początku, za to Tucker... mmm fajny z niego chłopak Very Happy. Dobrze, że Clara na końcu zdecydowała sięwłaśnie jego uratować <3


Eee i tak wolę Christiana Wink Ale każdy ma swój gust,a ja przeważnie wolę tych "drugich" ; )
Po prostu nie pociągał mnie wygląd Tucker'a,ani charakter : )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 10:57, 27 Mar 2011    Temat postu:

No właśnie. W sumie przez większość czasu Christian był tym pierwszym Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:58, 27 Mar 2011    Temat postu:

Dzewczyny, przepadłam ... Very Happy
Jeśli jeszcze jakiś czas będzie na promocji w Matrasie to kupię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Nie 11:15, 27 Mar 2011    Temat postu:

Blood_ - miał byc ale SPOILER W 2 połowie Christiana w ogóle nie było i tak naprawdę akcja skupiła się tylko na Tuckerze ; )) No i to jego wybrała Clara, a on był tak naprawdę tym ' głównym'
Mariposa- Kup, bo to naprawdę świetna książka ; p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 23:22, 31 Mar 2011    Temat postu:

Doczytałam dzisiaj końcówkę i muszę stwierdzić, że to jedna z lepszych książek o aniołach jakie czytałam Wink Jestem świeżo też po innej książce (Cień Nocy) i choć tamta podobała mi się o wiele bardziej (nie tylko bohaterowie ale i akcja i styl pisania) to "Nieziemską" oceniam na 9,75 / 10 Very Happy

Szczególnie za całą akcję z upadłymi aniołami jakie tam spotykamy a już totalnie ten moment gdy SPOLIERClara przylatuje z Tuckiem w ramionach i widzi swoje skrzydła w ciemnych odcieniach. Powiem szczerze, że cieszę się, że nic jej się nie stało - tylko troszkę poszarzały, ale mi akcja wydawałaby się o wiele bardziej ciekawa w następnej części gdyby teraz stały się czarne. Potem mnie rozbroiło jak się okazało, że to tylko sadza XD
Co do samego zakończenia to byłam totalnie zaskoczona. Nigdy bym czegoś takie nie wymyśliła. Co prawda, podejrzewałam że SPOILERta wizja nie zdarzy sie dokładnie tak jak to widziała Clara. Myślałam, że Christian może być upadłym. Potem to odrzuciłam. Ale już w finałowej scenie jak mówi "Nie skrzywdzę Cię" - to byłam w 100% pewna, że to Czarne Skrzydło przybrał jego postać i już po Karotce będzie. Niemniej zakończenie było totalnie zaskakujące i przez nie wprost nie mogę doczekać się części następnej.

Ale ona niestety planowana dopiero na 2012 rok.
Czy Ci wydawcy się końca świata nie boją ? Laughing A jeśli nie udałoby się poznać zakończenia ? Ja bym jednak szybciej wydawała te kontynuacje Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 23:30, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yossa
Mól książkowy



Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:07, 01 Kwi 2011    Temat postu:

Ja też skończyłam i książka podobała mi się Wink Mimo że mam trochę mieszane uczucia.
Tak serio to wciągnęłam się dopiero w momencie, kiedy Angela okazała się anielitką i to silniejszą niż Clara! Razz Ogólnie bardzo podobała mi się jako postać i cieszyłam się, że autorka postanowiła przedstawić ją czytelnikowi trochę bardziej, Ale szkoda, że nie zdradziła czegoś więcej o Christianie, nie sądzę, żeby Cynthia wykorzystała tą postać w pełni; zauroczył mnie chłopak, ale chciałabym go poznać jakoś bardziej! Przez pierwszą połowę książki Clara trochę zbyt długo próbuje zwrócić jego uwagę, przez co możemy tylko snuć domysły na temat jego osoby, różne podejrzenia i powiem nawet, że końcówka także nie zaspokoiła mojej ciekawości Confused
W sumie to książka jest dość przewidywalna, a nie uważacie, że Maggie, mama Clary, jeszcze nie wypełniła swojej misji? Że ta misja jest jakoś związana z jej córką? Bo ja jestem niemal pewna na 100%, bo niby czemu nie mogłaby jej po prostu powiedzieć? , ale bardzo podobał mi się klimat tej książki, a najbardziej to, że autorka się postarała się i dała nam coś więcej, a nie tylko "no akcja dzieje się w malowniczym Wyoming, góry, rzeczki, lasy, macie się cieszyć" - ona raczy nas również dopracowanymi, ale nie nużącymi opisami, dzięki którym miałam ochotę łowić ryby razem z Clarą RazzRazz
Główna bohaterka jest przyjemna, potrafi odpyskować jak należy, co było idealną odmianą po ślamazarnej i beznadziejnej Zarze (Carrie Jones - Pragnienie), ale również potrafi przyznać się do winy i nie kłóci się bezmyślnie. Zdaje sobie sprawę ze swojej 'anielskości', ale właściwie dopiero poznaje ten świat, zbiera informacje, próbuje dowiedzieć się czegoś więcej, co czytelnikowi tylko umila lekturę Wink
Autorkę można udusić za miejsce, w którym skończyła książkę, to ja przewijam stronę, żeby dowiedzieć się czegoś więcej wreszcie o Christianie, a tu koniec Shocked no nic tylko czymś rzucić o ścianę. Ogólnie to widać, że ta książka jest takim meega wstępem, dużo oczekuję od następnej części; wszystko się dopiero rozpoczęło! A najlepsze przed nami! Wink
Co do romansu, to też mnie z początku wkurzyło to, jak sprawa się rozkęciła, ale ostatecznie... ciekawi mnie, jak Clara wyjdzie z tej całej kabały, bo w sumie to ma niezły problem. No i wspomniałam o wątpliwościach na początku - to właśnie przez ten cały romans, a raczej ... dobra, to już musicie przeczytać sami. Ale mam wrażenie, że autorka trochę przedobrzyła, mogła trochę przystopować moim zdaniem. Tucker uratowany, Christian się okazuje też, obaj ją prawdo podobnie kochają, no za słodko trochę
Na pewno przeczytam kolejne części, jestem strasznie ciekawa niektórych spraw! A na razie nie ma nawet głupiej okładki drugiej części Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yossa dnia Sob 9:33, 02 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Śro 8:37, 06 Kwi 2011    Temat postu:

I w końcu ja przeczytałam Smile

Wciągnęłam dosłownie duszkiem Smile

Podobał mi się motyw zadania do wykonania, lubię jak w książce jest jakiś cel do którego wszystko zmierza , ale do końca nie wiadomo co się wydarzy i można powoli po swojemu dopasowywać elementy układanki. Ja nie odczułam podziału na lepszą - gorszą połowę Smile może dlatego, że tak szybko czytałam Wink

Clara - nie da się jej nie lubić, jest miła, błyskotliwa i dowcipna pewnie dlatego tak dobrze czytało się książkę, bo jej narracja była żywa, naturalna ... a jej wybory zrozumiale i łatwe do zaakceptowania.
Christian - hmm osobiście nie przepadam za typem najpiękniejszy, popularny, super fura Wink do tego wkurzył mnie kiedy zostawił Clarę na balu, skreśliłam go w moment ale to jak widzi go Clara sprawia, że nie da się go nie lubić Smile
Tucker - od początku go polubiłam, przepadam za ludźmi z tego rodzaju poczuciem humoru, takim delikatnie ociekającym sarkazmem, zawsze uważałam, że to przejaw inteligencji. Nie wiedziałam co myśleć kiedy dowiedział się, że z Clarą jest coś nie tak, kiedy uciekł po pocałunku ... ale w sumie lepsze to niż jeśli miałby zemdleć Wink , no bo tak na prawdę co miał zrobić ... ahh i uwielbiałam ich chwile razem i mi tam sie Karotka podobała Wink
Maggie - oj tak zdecydowanie wiele jeszcze ma do opowiedzenia , bardzo tajemnicza osoba.
Jeffrey - z nim jest coś nie teges myślę że w czasie pożaru też mógł mieć do wykonania zadanie i coś poszło nie tak, w końcu też ćwiczył "z workiem" może miał uratować Tuckera ??
Angela - fajna dziewczyna - dzięki jej istnieniu poznajemy wiele szczegółów, ale mimo jej bialusieńkich skrzydeł, cały czas miałam wrażenie, że ona nie do końca będzie dobra - nie wiem dlaczego

Ktoś tu pisał, że w sumie ta książka to "nic nowego, ale ma to coś" i zgadzam się z tym. Fakt jest kolejną historią o aniołach, ale napisana świetnym stylem. Czyta się gładko, szybko, przyjemnie, nie za dużo opisów, nie za mało dialogów. Wszystko wyważone i przemyślane.
Podobał mi się szczególnie jeden zabieg , bo mimo, że cała książka jest z punktu widzenia Clary to (spoiler Wink) kiedy w stajni całuje się z Tuckerem, to jak przenika do jego umysłu - dzięki temu wiemy co on czuje, takie potwierdzenie - b owszem on to mówi, ale to coś więcej - pewność Smile tak samo końcówka w umyśle Jeffreya i Christiana

Chyba nie muszę pisać, że czekam na kolejną część Smile
Książkę z czystym sercem polecam !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Sob 17:30, 23 Kwi 2011    Temat postu:

Widzieliście?


Bardzo interesująca... Znalazłam przypadkowo Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yossa
Mól książkowy



Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:20, 24 Kwi 2011    Temat postu:

taaaaak, wreszcie okładka drugiej części! Dobrze, że chociaż tyle, bo na drugą część pewnie będę musiała czekać jeszcze długo Sad

EDIT:

Jej, dopiero teraz zorientowałam się, że przecież tytuł drugiej części to Hallowed :/ tak się napaliłam, a tutaj okazuje się, że to druga wersja pierwszej okładki


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yossa dnia Nie 12:57, 24 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RoseHathaway
Książniczka



Dołączył: 25 Mar 2011
Posty: 569
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwarts School <3

PostWysłany: Nie 12:25, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Ale śliczna ta okładka drugiej części Tirindeth Very Happy
Lepsza od pierwszej Very Happy
I pochwała od mojej ukochanej pisarki pani Mead <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Nie 23:10, 24 Kwi 2011    Temat postu:

Zupełnie mi się nie podoba. Nwm ta kobieta jakaś taka dziwna. Wolę obecną

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 9:21, 25 Kwi 2011    Temat postu:

To nie jest okładka drugiej części, to po prostu okładka wydana w innym kraju. Przecież tytuł jest - Nieziemska. O drugiej części na razie nic nie wiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IWannaKissYou
Gaduła



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 20:19, 26 Maj 2011    Temat postu:

Zaszczycę was recenzyjką Very Happy

"Tak nieziemska jak pierwszy pocałunek chłopaka ze snów..."

"Nieziemska" opisem nie zachwycała. Okładka miła dla oka, ale nie zwracam zwykle na nią uwagi. Odwlekałam pójście z nią do kasy bardzo długo, ale gdy już kilka godzin po kupieniu miałam ją przeczytaną, z ręką na sercu mogłam powiedzieć, że to było bardzo pożytecznie wydane prawie czterdzieści złotych. "Nieziemska", pierwsza książka Cynthii Hand, rozpoczyna trylogię o anielitce zmagającej się z ludzkimi uczuciami. Do tej pory prawa do powieści zakupiło zaledwie sześć krajów, ale jestem prawie pewna, że gdy do innych państw dotrze informacja, jak "Nieziemska" zawładnęła sercami nastolatek, popularność Cynthii Hand oraz jej serii zdecydowanie wzrośnie. Spotkałam się z opinią gdzie ktoś napisał, że ta książka została napisana po to aby stać się bestsellerem. Czy aby na pewno?

Clara Gardner jest z pozoru zwykłą nastolatką. No, może silniejszą, zdolniejszą i szybszą od innych, a jedna czarta jej krwi to krew anielska, ale nadal nastolatką. Anielici, tacy, jak ona, pół anioły czy anioły w jednej czwartej żyjące na Ziemi mają do wykonania zadanie. Misję, od której zależy wszystko. Całe życie czekają, aż dostaną wizję pomagającą naprowadzić ich na właściwy trop. W momencie rozpoczęcia książki Clara właśnie taka wizję dostaje. Chłopak, około siedemnastoletni stoi wśród drzew. Sosen wydmowych. Wokoło pożar, a Clarze nie trudno jest domyślić się, że jej zadanie polegać ma na uratowaniu chłopaka. Razem z matką i o dwa lata młodszym bratem, Jeffreyem przeprowadza się ze słonecznej Kaliforni do zmiennego Wyoming.

Czy to przeznaczenie, czy szczęście sprawia, że dziewczyna wiele szukać nie musi? Już z pierwszymi chwilami w Wyoming namierza samochód właściwego chłopaka, i na dodatek okazuje się, że będą chodzić do tego samego liceum. Teraz trzeba tylko czekać. Clara zaczyna mieć względem Christiana, chłopaka z wizji uczucia jakie ma większość dziewczyn do niedostępnych, zajętych przez ładną chearleaderkę przystojnych chłopców. I tu zaczyna się wada książki. Schemat jak z typowej opowiastki dla nastolatek: nowa, zagubiona dziewczyna, kilka nowych przyjaciółek, chłopak do którego można wzdychając i wredna jędza. Na szczęście autorka robi przeskoki w akcji, więc nawet jeśli książka zaczęła się w listopadzie, po mniej więcej połowie są już wakacje - czyli Christian, który stał się dla niej ostatnio prawdziwym przyjacielem, Angela, Wendy... wszyscy wyjeżdżają. Zostaje tylko niesamowicie irytuący brat bliźniak Wendy, Tucker. Co wydarzy się miedzy tą dwójką? Co z misją Clary teraz, gdy poczuła coś do innego? Co jeśli dwa pożary wybuchną naraz? Co jeśli Christian nie jest tym, kim Clara myśli, że jest? Na szczęście w pierwszej części znajdujemy odpowiedzi na wszystkie dręczące nas pytania.

Narracja książki jest pierwszoosobowa, opowiadana z punktu widzenia Clary, jednak dziewczyna nie "przynudza" nie marzy o niepotrzebnych rzeczach, które są tylko po to, by książka była dłuższa. Jest konkretna i mimo, że nie zawsze wie czego chce, jest główną bohaterką którą mogłabym ewentualnie polubić. W książce Cynthii Hand każdy bohater, nawet ten nieistotny ma swoje pięć minut... czy linijek. Bardzo fajnie pokazana jest więź pomiędzy Clarą a wiernymi przyjaciółkami, no i oczywiście jej relacje z Christianem oraz Tuckerem. Osobiście skłaniam się zdecydowanie ku temu drugiemu, ale jeśli ktoś od przystojnego łobuza woli przystojnego marzyciela, może się za mną kłócić. Irytowała mnie za to matka Clary z tymi tajemnicami i rzeczami i o których nie chciała córce powiedzieć. Czy to dziwne, że dziewczyna się interesuje? Do Jeffreya nic nie mam ale bardzo polubiłam także Angelę i Wendy.


Tak więc, podsumowywując "Nieziemska" okazała się lekturą, którą zdecydowanie mogę zaliczyć do grona moich ulubionych. Rzadko kiedy spotyka się taka książkę, że tuż po przeczytaniu chcesz już przeczytać ją po raz kolejny. Akcja nie nudziła, mimo, że czasami jej po prostu nie było, brak zbędnych opisów i sceny na których nie sposób uronić łezki - czy takiej książce można dać ocenę poniżej 9/10? Z niecierpliwością wyczekuję drugiej części tej trylogii bo chcę już więcej Tuckera jednak zdołowało mnie to, że wydawnictwo Amber nie planuje ciągu dalszego w tym roku, jeśli w ogóle... ;( Polecam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Nieziemska Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island