Pamiętniki Wampirów i Zmierzch - podobieństwa i różnice

annabells:)

Bardzo fajna i nie przeszkadza mi wcale że jest po angielsku (chociaż polska wersja też by się przydała). Nie mogę się doczekać kiedy przeczytam/obejrzę resztę Smile

madziaaa943

Mam pytanie czy polecacie tą książkę? Bo jakoś isę zdecydowac nie moge... bo jestem w trakcie czytania cyklu ZMIERZCH (kocham kocham kocham!) i nie wiem czy warto ^^

Martycja

Jak znam nastolatki ktore najpierw przeczytaly zmierzch, to nie warto xD
ale ja uwielbiam tę serię Wink

Zuz@

A ja mimo ,ye jestem upryedyona do PW to powiem ,ze warto ,ale sprbowac Smile

Bo ludzie róznie postrzegaja ta serie Wink

Nie jest długa ,wiec mozna sie poswiecic albo bardzo polubic xD Ja włansie próbuje sie przemóc do skonczenia 2 czesci xD

madziaaa943

OK, dzięki Wink

Może spróbuje xD

oxMAJKAxo

Damon mi przypomina Jamesa bo chce tego co Stefano/Edward i to mu sprawia radoche a mianowicie- Eleny/Belli. Elena zdecydowanie jest silniejszą postacia niż Bella, czasem mam wrażenie, że Bells była we właściwym miejscu we własciwym czasie po prostu a Elena jest..yy.. intrygująca xD
Ale i tak wole Zmierzch. Może gdyby PW miały około 500 stron byłoby tego więcej... A co do tego, że gdyby wcześniej dali PW i gorące 13 biegały by z koszulkami STEFANO!! MY LOVE xD - zgadzam sie w pełni z tą opinią;D

sujeczka

butterfly

annabells:)

A ja jakoś nie porównuje postaci z PW z tymi z sagi. Dla mnie to dwie różne sprawy.
DAMON MY LOVE fajnie brzmi Wink

oxMAJKAxo

DAMON- yu're my live now xD

annabells:)

Ha, ha dobre Very Happy

Zuz@

bardziej life a nie live Wink

Ja tam az tyle podobienstw nie widze miedzy Zmierzchem a PW Wink

Poza wampirami ,az tylu ich nie ma Wink

Bohaterowie za bardzo mi sie nie koljarza ze soba Smile

.
No i moze rzeczywiscie jakby PW miało wiecej sron i zdarzyłabym sie wkrecic to byłoby lepsze xD

Ania D.

Podobieństw niestety sporo, ale zdecydowanie bardziej wolę Pamiętniki. Więcej akcji, coś konkretnego się dzieje, co prawda trochę krótko ale na temat, a Meyer potrafiła wielokrotnie lać wodę do przesady (dlatego jej te tomiszcza powychodziły). Postacie fajniejsze, zdecydowane, Elena w przeciwieństwie do ciapowatej i niezdecydowanej ksiązkowej Belli ma swój charakter, bardzo mocno zarysowany, może denerwować ale w sumie nie jest się wobec niej obojętnym.

Po moich złych doświadczeniach ze Zmierzchem jakoś nie mogę się do końca przekonac co do PW, poza tym tematyka wampirza zaczyna mnie nudzić, ale ogólnie naprawdę niezła książka

oxMAJKAxo

Nie ma za dużo podobieństw, ale jak dla mnie to dobrze xD

Asiula36

nie wiem co o tym wszystkim myslec xD czytam narazie 1 czesc PW i podoba mi sie Very Happy

wolalabym zeby mi sie bardziej spodobly pamietniki bo zmierzch juz mnie nudzi ta swoja popularnoscia ;PP zobaczymy jak to bedzie Razz

P

Pozdrawiam Smile

Emme

ja też jetem w 1 xD, trochę mnie nużyło, ale ktoś napisał, że 2 i 3 lepsze, wiec może dzisiaj dokończę... nie wiem ;P
ale dla mnie podobieństw jest dardzo dużo... czytam, czytam, czytam i cały czas myślę jak to jest podobne do zmierzchu, nawet muślałam, że pomysł ściągnięty xD
według mnie podobna jest i akcja i bohaterowie, ale to tylko moje skromne zdanie

madziula

PW było pierwsze Razz

ja też ciągle wyłapywałam różnice i podobieństwa
ja czytam 1 i 2, i wg mnie 1 było ciekawsze. Mam nadzieję, ze w dalszych bedzie wiecej damona^^

Martycja

Po przeczytaniu "mroku" moge dopisac kolejne podobienstwo (a raczej sciagniecie pomyslu przez Meyer) mianowicie zdolnosci Taylera i Jacoba :> co o tym myslicie ? Very Happy

butterfly

pisz!

sujeczka

^^już napisała ;P
Że zdolności Tylera i Jacoba są podobne ;P

butterfly

ten post miał być na innym forum xD

Ania D.

Po przeczytaniu 2 części i połowy trzeciej stwierdzam, że niestety podobieństw jest wiele. Bella i Elena- dwa romantyczne słodziaki zakochujące się dziwnym trafem w wampirach i w ogóle sie nie obawiające konsekwencji bo to przecież prawdziwa (!) miłość, Stefano i Edzio też to samo, ogólnie są super idealni młode Banderasy. Dla mnie główne podobieństwo jest takie, że obydwie książki są kiczowate, nie odbiegają od stereotypów, zawsze wiesz co wydarzy się za chwilę i jest to dobre na jeden tom, ale po 2 albo 3 chce ci się wymiotować. Zero polotu, wszystko super romantic fantastic bombastic a jak zaczyna brakować pomysłu to wymyśla się jakieś głupkowate rzeczy coby zapchać kolejne tomy. Książki idealne dla hot girls'ów, miłośniczek Bravo lovestroy itp.

Oczywiście pomimo to jak najbardziej akceptuję, że ktoś może je uwielbiać, ale nikt mi nie wmówi że nie są gotowym kiczem dla mas, podciąganym pod statystyczny gust przeciętnej, niezbyt inteligentnej nastolatki (nie sugeruję tym samym, że wszystkie czytelniczki są mało inteligentne- bo znając życie zaraz mi to ktoś zarzuci)

Martycja

Ale jak dobrze odmozdzaja Very Happy

zwlaszcza jesli nie jest sie juz nastolatka Wink

Poza tym, jesli uwazasz ze ksiazki sa kiczowate, to po co czytasz nastepne czesci? Jesli mnie sie cos nie podoba, to po prostu dalej nie czytam. Co jest logiczne bo po co sie meczyc? :>

Ania D.

Przeczytałam mnóstwo kiczowatych książek, bo kicz przeciez nie musi równac się ze słowem negatywnym. Wiele razy słyszałam, że "Pan Tadeusz" jest kiczowaty- co nie umniejsza jego innym walorom i nie oznacza, że nie należy go czytać. Czytam żeby się przekonać czy w którymkolwiek momencie książka mi się spodoba, czytam (podobnie jak dalsze części Zmierzchu) dla śmiechu, bo z każdą częścią będzie coraz więcej tych komicznych bohaterów, których trochę mi żal i którzy budzą u mnie sporą wesołość. Czytam rózne książki, nawet beznadziejne- po to, żebym potem mogła je beznadziejnym nazwać, żeby je porównywac i wyrabiać sobie własne zdanie. Nie mogłabym się wypowiadać o serii gdybym poprzestała na 2 czy 3 tomie.

Martycja

Zgadzam sie z Toba w 100% Very Happy

Ja mam tak samo Very Happy

czytam aby porownac i po to aby sie lepiej sprzeczac o tematyke,bohaterow itp Razz

Wiem ze wczesniej napisalam ze ja jak czegos nie lubie to nie czytam, ale tak sie sklada ze ja lubie te "kiczowate" ksiazki dla nastolatek Wink

te ktorych nie czytalam do konca to byly z reguly lektury szkolne xD