Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Drama
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Filmy i seriale / Seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:29, 20 Paź 2014    Temat postu:

Jakoś nie przeżywam fascynacji aktorstwem Lee Min Hoo. Jak na azjatę jest całkiem niebrzydki, ale chyba żadnego azjaty nie określiłabym mianem przystojny Razz . Widziałam z nim Heirs, Boys Over Flowers i Personal Taste, więc może nie natknęłam się jeszcze na właściwą dramę.

MUlka napisał:

MenHo Smile mi, że tak powiem - wizualnie Smile - bo uwielbiam go z grzywką - najbardziej podobał się w Heirs, pewnie dlatego, że to najnowsza produkcja, a on serio, elegancko się "starzeje" - i wątek braci - miodzio Smile.
W tygodniu ogladnełam kilka odcinków "Personal Taste" - fajna, spodziewałam się czegoś gorszego (sama nie wiem dlaczego) , ale fajna, tylko te przykrótkie spodnie Men-Ho to jakaś masakra Wink, za to juz kocham głowną bohaterkę Smile. Niestety do ulubionych na pewno nie trafi - ale skończyc, skończę na 100% Wink


O! Dobrze wiedzieć, że nie tylko mnie te spodnie doprowadzają do szału... Wrrrr.... Chociaż gorszy był ten fioletowy garnitur (z czego on właściwie był? wyglądał jak wełniany...) w ostatnim odcinku Heirs.

MUlka napisał:
Dlaczego dramy mi się spodobały?. Nigdy nie byłam jakoś mocno zaciekawiona azjatycką kulturą, ale zawsze rozwalał mnie ich "chłód", bo serio nie wiem jak inaczej nazwać ich relacje. Sam język jest dla mnie skomplikowanym tematem, ta mowa formalna i w ogóle - nie dziwi mnie, że tam jest od groma analfabetów Wink. W każdym razie ich relacje są fascynujące, to mi się w dramach najbardziej podoba - bo wlasnie na tym się skupiają. Niby te wszystkie więzi są dla nich tak strasznie ważne, a jednocześnie są dla siebie mega okrutni i chłodni ehh już wiem skąd ten najwyższy i stale rosnący wskaźnik samobójstw w Azji - gdzie Korea jest na 3 miejscu na świecie! Sad Między innymi dlatego też nie oglądam tych smutnych produkcji, bo nawet te z happy endami bywają mocno niewesołe. Ahh i jest coś co mnie mocno zaskoczyło w Korei, to że w tym kraju jest taki duży odsetek chrześcijan - pewnie dlatego to koreańskie produkcje mi się najbardziej podobają, są taka mieszanką amerykańsko-japońską - no ciekawie się na to patrzy.


Właśnie! Ten ich chłód w relacjach mnie zadziwia... Bo niby on ją kocha, ona jego, a całują się po raz pierwszy w ostatnim odcinku po półrocznym związku! I jest to takie delikatne cmoknięcie w usta! Nie to, żebym była jakaś wylewna i uważała, że należy się obściskiwać non stop, albo po drugim spotkaniu iść do łóżka (nie byłabym w stanie obejrzeć ekranizacji np. Mrocznego Szaleństwa, gdzie grasuje elf-seksualny-zabójca i wgl), ale aż taki chłód w relacjach nawet rodzinnych jest strasznie nienormalny.
Poza tym, można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o tym kraju. I przekonać się, że nie wszyscy azjaci wyglądają tak samo ;P

Ostatnio zastanawiałam się, dlaczego takie ekstremalne fryzury są modne wśród koreańczyków. Gdy obejrzałam Doremifasolasido z Jang Geun Suk to po prostu stwierdziłam, że niech lepiej nosi fryz z Mary Stayed Out All Night albo z You're Beautiful. Naprawdę. W krótkich włosach strasznie mu nie do twarzy.[/quote]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 9:31, 21 Paź 2014    Temat postu:

Kada Smile przecież on się tak ślicznie, słodko, chłopięco uśmiecha Very Happy - poza tym podoba mi się to, że on świetnie gra mimiką, nawet samymi oczami, co dla Azjatów wydaje się być trudne. Dobrze kreuje bohaterów, choć większość z tych protagonistów ma podobne wnętrze, to on dodaje im niuansików które powodują, że jednak się różnią.

kada113 napisał:
Chociaż gorszy był ten fioletowy garnitur (z czego on właściwie był? wyglądał jak wełniany...) w ostatnim odcinku Heirs.

aż sobie oglądnełam Smile o to w kratkę chodzi? wiesz to była wizja przyszłości za 10lat od teraz, może chcieli żeby była lekko futurystyczna hehe - ale im to pasuje Wink ... poza tym serio są bardziej powściągliwi w temacie modowym od Japończyków Smile

Co do "chłodu" to rozwala mnie brak czułości ze strony rodziców, nie mogę patrzeć na to skąpe poklepywanie sie po plecach. Bo to, że związki partnerskie nie są jakieś specjalnie gorące może być spowodowane targetem do jakiego skierowane są dramy (czyli 15+) , ale te inne relacje - no serio my przy nich jesteśmy przesadnie wylewni.
I nie wiem też czy podoba mi się ten cały wielki "szacunek" do starszych, obcych itp , to wygląda jak pewnego rodzaju hierarchia - bo nawet czytając o języku koreańskim, te wszystkie poziomy formalności - gdzie za uzycie niepoprawnego można dostać w zęby :/ - już wystarczy, że się kłaniają jak głupi, albo nie maja prawa w ogóle się odzywać. O miejscu kobiet nawet nie wspominam Smile

Mówisz, że nie wszyscy Azjaci są tacy sami Smile może w Korei Południowej nie, bo tam już zaczęli mieszać krew, ale w północnej - nie widzę między nimi żadnej różnicy Smile

ahh i skończyłam "Personal Taste" - zaskoczyła mnie scena "prawie" łóżkowa - chyba stacja która kręciła tę dramę jest ciut odważniejsza Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Wto 9:43, 21 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:34, 21 Paź 2014    Temat postu:

O, ja jeszcze do końca nie obejrzałam do końca, więc zacieram ręce i biorę się do roboty w weekend Very Happy

Ogólnie mówią do siebie bardzo formalnym językiem, nawet do przyjaciół. Ja rozumiem, że do dziadka i osoby starszej ciężko mówić bezpośrednio na ty - ja sama zwracam się do nich w trzeciej osobie (o czym jakieś trzy lata temu zostałam uświadomiona - nie miałam o tym pojęcia), ale do przyjaciół można mówić normalnie. W sensie jakby to ująć... oglądam z napisami po angielsku i mimo wszystko czuję, że gdy ze sobą rozmawiają to istnieje między nimi dystans.
OK, ja też rozumiem, że oni się troszczą, by nie "zepsuć" młodzieży, ale są filmy, gdzie naprawdę są powiedzmy sceny rodem z europejskiej lub amerykańskiej komedii romantycznej Very Happy Chociażby jeden z ostatnich odcinków Coffee Prince - scena łóżkowa Very Happy Co prawda również dość subtelna, ale była Very Happy

I wgl, ile oni mają tych różnych określeń na relacje zarówno w znajomych jak i w rodzinie. A mi się nasz polski system określeń wydawał skomplikowany (w sensie, kto to szwagier, zięć, bratowa, stryj etc) Razz

A wracając do tego, że nie wszyscy azjaci są tacy sami - nie miałam na myśli tylko tego, że każdy Chińczyk wygląda tak samo, tylko że są różnice w wyglądzie np. Tajwańczyka, Koreańczyka i Japończyka. Nie jestem w stanie stwierdzić, co konkretnie jest w każdej z tych nacji innego. W sensie w wyglądzie. SERIO Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 17:53, 21 Paź 2014    Temat postu:

kada113 napisał:

OK, ja też rozumiem, że oni się troszczą, by nie "zepsuć" młodzieży, ale są filmy, gdzie naprawdę są powiedzmy sceny rodem z europejskiej lub amerykańskiej komedii romantycznej Very Happy Chociażby jeden z ostatnich odcinków Coffee Prince - scena łóżkowa Very Happy Co prawda również dość subtelna, ale była Very Happy


Moim zdaniem to taka trochę gra, rynek - zwłaszcza amerykański - jest przesycony do bólu przekoloryzowanymi serialami dla młodzieży, wszystko tam jest takie przerysowane, albo kto wie może i po prostu do bólu prawdziwe. Choćby takie 90210, młodzież ćpa, pije na potęgę, oszukują, okłamują, sypiają z kim popadnie. Natomiast dramy są odwrócone o 180 stopni, nawet złe charaktery z czasem wychodzą na prostą, bohaterowie do bólu się poświęcają w imię miłości i dobra tych których kochają. Mężczyźni - protagoniści, są istnymi książętami z bajki. Czytałam kiedyś ciekawy artykuł o "korean wave" który opisywał jaką bujdą na resorach są charaktery bohaterów, że Azjaci - a zwłaszcza Japończycy - tacy nie są. Trudno w to uwierzyć, ale z drugiej strony, jak się patrzy na zachowania o których wspominałyśmy, to tym ciężej uwierzyć w takiego bohatera Smile. Dla nas to normalka że sie mówi "kocham Cię" w Japonii, podobno wypowiadają to tylko na ślubie, a tak mówią "lubię" - co z początku śmiesznie dla mnie brzmiało w serialu Smile
Nie wiem co smutniejsze czy ich powściągliwość, ale jednocześnie szczerość, czy nasza wylewność, która powtarzana w kółko staje się mało warta.
Ot takie rożne rozmyślenia spływają na mnie przy azjatyckich produkcjach, podobnie miałam po książce Murakamiego Smile


Co do wyglądu Azjatów, zwanych u nas Chińczykami hehe to za dziecka mi tłumaczono, że Chińczyk ma oczy skośne do góry, a Japończyk na dół Smile Ale są rzeczywiście inne różnice, które widać najlepiej kiedy są oni razem, bo na pierwszy rzut oka wygladają tak samo. Na 100% Koreańczycy są ciemniejsi i mają mniejsze oczy od Japończyków, a Chińczyk to chyba taka bardziej okrągła twarz Smile ale takich już po 50tce, a jeszcze facetów to za Chiny Smile bym nie rozróżniła Wink

"Coffee Prince" oglądałam jeden odcinek ale mi nie podszedł :/ - fajna? ahh i czy oglądałyście może "Winter Sonata" ? to chyba protoplasta dram - ciekawa jestem wrażeń Wink

Tak na marginesie aktualnie czytam książkę "Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu" - rozwaliła mnie totalnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:43, 21 Paź 2014    Temat postu:

MUlka napisał:

"Coffee Prince" oglądałam jeden odcinek ale mi nie podszedł :/ - fajna? ahh i czy oglądałyście może "Winter Sonata" ? to chyba protoplasta dram - ciekawa jestem wrażeń Wink

Tak na marginesie aktualnie czytam książkę "Korea Północna. Tajna misja w kraju wielkiego blefu" - rozwaliła mnie totalnie.


Ja osobiście polecam Coffee Prince - jedna z pierwszych, jakie oglądałam, ale bardzo dobra Very Happy

A za tą książeczką się rozejrzę Very Happy Tytuł brzmi bardzo fajnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:18, 02 Lis 2014    Temat postu:

Wciągnęłam się w City Huntera i zrozumiałam fenomen Lee Min Hoo Very Happy Chociaż fryz preferuję z Personal Taste (swoją drogą zdziwiłam się scenką erotyczną w ostatnim odcinku, o ile można tak to nazwać - naprawdę subtelna i wgl, w zachodnich filmach dla młodzieży są bardziej wyzywające).

Love Rain - opuściłam pierwsze trzy (? nie pamiętam dokładnie) odcinki i obejrzałam do 8 włącznie i również byłam zachwycona Very Happy Teraz nie mogę zdecydować się, co oglądać, bo zbyt duży mam wybór Wink

Lovers in Prague - widziałam kawałek, historia zdaje się rozwijać dalej dość ciekawie, ale chwilowo mam ochotę na seriale z mnóstwem akcji, więc sobie odpuściłam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 17:24, 06 Lis 2014    Temat postu:

kada113 napisał:
Wciągnęłam się w City Huntera i zrozumiałam fenomen Lee Min Hoo Very Happy


w takim razie koniecznie Faith, koniecznie Smile

a ja sobie teraz oglądam nowość "Liar Game" , jest w trakcie emisji więc nie ma problemu z tym, że wciągnę się na pół dnia i całą noc Wink
Całkiem ciekawa fabuła, teleturniej o kasę z dziewczyną która ufa każdemu (aktorka z Boys Over Flowers) i kolesiem który nie ufa nikomu Smile (aktor z Angel Eyes - tak na marginesie też fajna drama). On taki trochę Sherlock - oczywiście dramat w tle, kombinacje itp - niezły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:45, 08 Lis 2014    Temat postu:

Faith - to ta drama, gdzie gra jakiegoś generała czy coś takiego? Bo jak czytałam opis to przedstawiał się świetnie Very Happy

Lair Game - kilka razy mi mignęła, ale jakoś nie mogłam zajrzeć. Po tym, jak widziałam kawałek Trzech Muszkieterów w wersji Koreańskiej byłam bardzo zawiedziona, a to trochę z tytułu przypominało mi książkę "The Lying Game" Wink

A co do City Huntera to po prostu świetna drama Very Happy Jak się wciągnęłam, to obejrzałam do końca na raz Very Happy Teraz mi głupio, bo drama bardzo świetna i nie mogę przeżyć, że to już koniec ;( Zwłaszcza jak sobie oglądałam różne głupie fanmade'y z youtube'a.
Lee Min Hoo świetnie wypadł zarówno w roli 17'latka (ten jego fryz był powalający Razz jakby nie widział szczotki od miesiąca) i potem taki poważny pan, pracujący w pałacu prezydenckim, a po godzinach City Hunter Very Happy

I co ja będę teraz oglądać? :/

Oglądałyście może Master's Sun? Jest bardzo popularna i się zastanawiam, czy nie warto by obejrzeć Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 18:44, 25 Lis 2014    Temat postu:

Smile

"Liar Game" jest bardzo skomplikowana fabularnie, w sensie te gry i ich zasady są często tak zagmatwane, że już nawet nie rozgryzam czy są logiczne Smile. Z The Lying Game nie ma nic wspólnego Wink W sumie to myślałam, że będzie lepsza - tak z przywiązania oglądam te dwa odcinki tygodniowo i liczę na kopa - ale też przyznać muszę, że charaktery dwóch głównych męskich postaci są niezłe i fajnie się ich obserwuje.


No i zaczęłam "Birth of a Beauty" Smile komedio-dramat z fajną obsadą. Trochę przerysowana w senie brzydulę w 40 dni przerobili w anioła Smile, ale za to bardzo śmiechowa Smile Polecam Wink


Master's sun nie widziałam, nie przepadam za paranormalami, już "My love from the star " - z kosmitą mi wystarczyła Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:25, 27 Lis 2014    Temat postu:

"Master's Sun" oglądam na zmianę z "Faith" i w obu przepadłam do szaleństwa Very Happy Jeszcze w międzyczasie wróciłam sobie do Personal Taste i jest bosko Very Happy

"Master's Sun" zaczyna się okropnie głupio - aż się zastanawiałam, co to ma być, o zgrozo, ale w miarę jak oglądałam kolejne odcinki to mi się spodobała. Oglądała mi się ją bardzo miło Very Happy Te wątki paranormalne są całkiem ciekawe i powodują niezłe zamieszanie Very Happy
I świetny wątek poboczny, ale nie będę tu spoilerować Very Happy

"Faith" - myślałam, że się pokroję, jak oglądałam pierwszy odcinek! Serio! Wydawał mi się taki bezsensowny! A jak się wkręciłam, to parę odcinków jednego dnia obejrzałam!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:55, 06 Gru 2014    Temat postu:

Jej, teraz mogę oficjalnie przyznać, że myliłam się, co do Lee Min Ho! Jest świetny! Dzisiaj skończyłam oglądać Faith i po prostu nie mogę uwierzyć, że tak się to skończyło! No nie ma bata! Tam powinni jeszcze dorobić co najmniej ze trzy odcinki! Chociaż dobrze, że nie było ich tam więcej, bo obawiam się, że taka ilość powstrzymałaby mnie skutecznie od sięgnięcia po ten serial.

Nie wiedziałam, że tyle może się wydarzyć w jednej dramie - momentami ledwo nadążałam za fabułą! Właściwie to się cieszę, że przetrwałam pierwszy odcinek (zwłaszcza ten moment, w którym główna bohaterka była u wróżbity czy kogoś takiego i ten jej zaczął gadać o mężczyźnie z przeszłości, a ta o swoich byłych zaczęła myśleć!), bo właściwie już w drugim zaczęłam się przekonywać do Faith.
I oczywiście Generał Choi! <3 I wszystkie jego fryzury! Hah, nigdy nie myślałam, że to powiem albo napiszę, ale naprawdę mi się podobały! Wreszcie nie wyglądał jak chłopaczek z gimnazjum (jak w City Hunterze, który nadal pozostaje dla mnie dramą numer jeden i odkryciem roku, co nie zmienia faktu, że fryzura była beznadziejna), chociaż to i tak było dość znośne w porównaniu z fryzem jaki miał w BOF - te loczki po prostu sprawiały, że nie mogłam na niego patrzeć! A fe! W Personal Taste fryz określiłabym jako - I'll survive - całkiem znośnie, biorąc pod uwagę wszystkie fryzury Jang Geun Suka jakie miałam okazję podziwiać.
Główna bohaterka momentami była strasznie irytująca, ale czasem dała popalić Very Happy I te tryliony wątków pobocznych w których starałam się połapać!
A już ostatni odcinek to wgl - ja myślałam, że autorzy dadzą spokój, a tu w ostatnich 20 minutach nagle sytuacja się obraca i mamy fajerwerki. Zostałam totalnie zbita z tropu. Ale i tak to lubię!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 10:09, 07 Gru 2014    Temat postu:

Wiedziałam, że Ci się spodoba Smile mnie rozwalił jego zarościk na końcu Smile Sam scenariusz był niezły, niby zagmatwany, ale fajnie się wszystko ułożyło. W ogóle większość dram ma na końcu akcję rozstania się na 1-3-5 lat Smile co mnie zawsze rozwala - ale tu pasowało, bo jej pozostanie w przeszłości miało sens skoro spędziła w niej tyle czasu. I ja uwielbiałam główną bohaterkę w Faith, pewnie dlatego, że nie była uczennicą itp Wink - no i baaardzo podobał mi się wątek król-generał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:47, 07 Gru 2014    Temat postu:

O tak! Również jestem fanką wątku król-generał Very Happy A tutaj rzeczywiście ten wątek rozstania był nawet konieczny i świetnie pasował do fabuły - te wszystkie wskazówki, które sama sobie pozostawiała! I nie było wątku amnezji - mega wielki plus! Nic mnie tak nie wkurza jak to, że nagle jeden z bohaterów traci pamięć i potem nie poznaje tej drugiej osoby. Albo poznaje wszystko, poza nią Very Happy Chociaż na początku spodziewałam się, że ostatni odcinek to będzie śmierć generała (albo któryś z ostatnich) - w końcu ta kobita uratowała osobę, która miała go później zabić, ale jakoś w połowie stwierdziłam, że to raczej będzie bez sensu, bo skoro ta przyszła ona wyglądała dość młodo, to raczej niemożliwe, żeby generał tak szybko zyskał sławę o której mówili (bo niby współcześnie mają o nim śpiewać pieśni etc).
A ten wąsik u generała na końcu to po prostu ze śmiechu padłam, gdy zobaczyłam! Chociaż to i tak było ciekawsze niż to, gdy bohaterom zmieniają fryzurę na parę minut ostatniego odcinka ;P

Ciekawa jestem, czy król, królowa, generał etc. to rzeczywiste postaci historyczne i czy chociaż trochę tej historii wydarzyło się naprawdę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kada113 dnia Nie 17:51, 07 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 19:34, 07 Gru 2014    Temat postu:

kada113 napisał:

Ciekawa jestem, czy król, królowa, generał etc. to rzeczywiste postaci historyczne i czy chociaż trochę tej historii wydarzyło się naprawdę Very Happy


Tak!

Wystarczy jak wejdziesz sobie na drama wiki [link widoczny dla zalogowanych] w postacie, tam są odnośniki do wikipedi, można poczytać, po angielsku niestety.

Król rzeczywiście był artystą, z królową nie mieli dzieci itp a dewizą Choi Young'a było "traktuj złoto jak kamienie", rzeczywiście był oskarżony o defraudację itp Nie ma oczywiście wzmianki o Niej Wink

A co do fryzur LMH to są na ten temat całe artykuły, nie mniej nie jest to jedynie widzimisię jego czy producentów, bo jak wiadomo wszystko tworzy postać, a w jego przypadku włosy graja własną rolę Wink

Moim nowym ulubionym aktorem Very Happy jest [link widoczny dla zalogowanych] ... jak pisałam, oglądam z nim teraz "Birth of a Beauty" ale "Cunning Single Lady" też było dobre - on jest niby przystojny, elokwentny, mądry, ale jednocześnie taka fajtłapa która słodko się śmieje ( w sensie ról w których go widziałam), śmiech ma rozbrajający i udzielający się.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Nie 19:38, 07 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:26, 09 Gru 2014    Temat postu:

MUlka, domyśliłam się, że raczej ta kobieta nie istniała Very Happy ale po prostu byłam ciekawa, czy ta drama ma "podparcie" historyczne, czy to wszystko tak z dupy wzięte Very Happy Mi nie przeszkadza, że po angielsku, bo ostatnio angielskiego używam nawet więcej niż polskiego jeśli chodzi o czytanie, pisanie etc. Very Happy Nawet dramy po angielsku śmigam, bo większy wybór jest Very Happy

Ale ja i tak jego fryzury w tej dramie kocham! Bo jak już wspomniałam w większości innych seriali miał okropne Very Happy Te mi się naprawdę podobają Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Czw 17:23, 08 Sty 2015    Temat postu:

Zaczęłam oglądać z siostrą "Faith" i muszę przyznać, że miałyście rację bo drama jest świetna chociaż jak na razie oglądnęłyśmy 5 odcinków. Smile Podoba mi się wątek król-królowa, generała i tej lekarki nawet ten zły z wąsem nie jest taki zły bo tylko idzie się z niego śmiać. Smile Jestem bardzo ciekawa jak tam dalej się wszystko potoczy bo strasznie sytuacja co chwilę się komplikuje gdy już jest niby dobrze, ale przynajmniej zachęca do oglądania. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:28, 08 Sty 2015    Temat postu:

Z tych nowszych (no nie do końca, ale 2013 rok) to polecam I Hear Your Voice. Niesamowita drama - tak mnie wciągnęła, że zapomniałam się nieco Wink Główna bohaterka jest taką typową kobietką z krwi i kości - do szlachetnej jej sporo brakuje, jest uparta, ciężko jej się przyznać do błędu, własnych uczuć i jest straszną materialistką. Do tego jeszcze ta cała otoczka prawna etc.

Dla fanów City Huntera i tego gościa, co grał zły charakter to polecam Bad Guys. Widziałam tylko dwa odcinki, ale jego postać jest niezwykle interesująca, a fabuła dramy też niczego sobie. Dość krótka - 11 odcinków, ale jeśli ktoś lubi kryminał, zbrodnie, tajemnice - polecam!

Dostrzegłam teraz także modę na oglądanie Healer. Podobno idealne dla fanów CH, więc zamierzam się za to zabrać w następnej kolejności (jak już pokończę wszystko pozostałe).


Z tych weselszych to oglądam Protect the Boss - szalenie zabawne! I tyle fanmade'ów na youtube, że aż znalazłam swój ulubiony Very Happy http://www.youtube.com/watch?v=9gRcGYAObWw

No i oczywiście warto wspomnieć, że miałam jednoodcinkową przygodę z Modern Farmer (mam zamiar kontynuować) i zachwyciła mnie piosenka z pierwszych scen dramy! Uwaga, proszę państwa - Smells Like Teen Spirit Nirvany! Padłam, gdy to usłyszałam!

Ostatnio próbowałam też powrócić do BOF - taki już niemalże klasyk wśród dram Wink dotarłam do 9 odcinka i jestem z siebie dumna! Może do końca tego roku obejrzę do końca, bo akurat chyba tego serialu nie wypada nie znać Very Happy


A macie może konta na mydramalist.com?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 14:59, 13 Sty 2015    Temat postu:

"I hear your voice" oglądałam Smile oglądam też "Pinocchio" i bardzo mi się podoba.
W ogóle oglądam tylko te dramy które lecą teraz na bieżąco (nie wszystkie oczywiście, ale większość tych koreańskich Wink).
Własnie skończyła się "Birth of a Beauty" - fajna była, komediowa, lekka no i Joo Sang Wook Smile
"Healer" ogllądam - podoba mi się, jest "lżejsza" od CH - ale są ciekawe wątki - bardzo lubię tajemnice z przeszłości Wink
Wspomniany "Pinocchio" Park Shin Hye to świetnba aktorka, zrobiła się nawet odważniejsza w scenach pocałunków Wink gra Lee Jong Suk też m,oim zdaniem lepsza niż w "I Hear...".
Zaczęłam też "Punch" - coż czuję że tu happy endu nie będzie Wink - skusiłam się ze względu na aktora z "Gangnam 1970" - gra super, wątki bardzo polityczn0-prawnicze, więc angielki się szlifuje Wink
ahh no i z racji zakończenia "Birth of a Beauty" (pilnuję się żeby nie oglądać zbyt wiele) na jej miejsce wybrałam "Kill Me, Heal Me"o kolesiu który choruje na uwaga Smile zaburzenie dysocjacyjne tożsamości Smile czyli mnogą osobowość ... dopiero dwa odcinki, ale zapowiada się wesoło. W podobnej tematyce mam zamiar zapoznać się z "Hyde Jekyll, Me" która ma ruszyć na koniec stycznia, tylko nie wiem czy nie będzie mi się mieszać, bo tam też wątek rozdwojenia jaźni.

konta na mydramalist.com nie mam, ale czytam tam komentarze itp

"Protect the Brother" jest na Viki, jako "Ostatnia sekretarka" Smile zobaczymy, może na ferie oglądnę jak będę miała więcej czasu. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:13, 13 Sty 2015    Temat postu:

Ja w chwili obecnej nakładam na siebie limity - nie więcej niż kilka odcinków w tygodniu, zakładam, że maksymalna ilość to 6, bo obawiam się, że gdyby nie to, to bym się nigdy nie oderwała od co poniektórych seriali ;P A i tak doliczając jeszcze całą masę innych spraw - słuchanie soundtracków (mam już nawet listę ulubionych), czytanie recek i wyszukiwanie innych, ciekawych dram do obejrzenia (obecnie sama na siebie nałożyłam bana, bo mi się ich za dużo uzbierało Very Happy) to tracę na to wszystko z 10h tygodniowo Razz A przecież można tyle innych rzeczy zrobić! W ferie mam zamiar trochę sobie pofolgować, ale już założyłam sobie, co mogę obejrzeć i tego się będę trzymać Very Happy Trzeba się jakoś kontrolować, bo inaczej można zwariować Very Happy

Ja na MDL "śledzę na bieżąco trendy", ale sama za nimi nie podążam, bo mój gust rzadko kiedy pokrywa się z gustem innych Very Happy Zauważyłam, że najbardziej podobają mi się dramy w stylu prawniczo-kryminalno-zemsto-tajemnica.z.przeszłości-etc. Razz

Park Shin Hye jest całkiem niezłą aktorką, ale jakoś za nią nie przepadam - większość charakterów w które się wciela są takie podobne do siebie, że odechciało mi się oglądać Pinocchio. Za to czekam, kiedy Lee Min Ho zagra jakiś czarny charakter Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 19:29, 13 Sty 2015    Temat postu:

To tak jak ja - z tymi limitami, w tej chwili wychodzi jeden odcinek co rano do kawy przed robotą Smile (chyba, że nie ma jeszcze napisów to wtedy lipa) w niedzielę mam bonusa hehe. Nie zaczynam żadnych wyemitowanych już w całości, bo wiem jak to się kończy "jeszcze jeden, a to jeszcze początek, a dobra to już do końca" i tak w kółko, trzeźwieję o 3ciejw nocy i potem zombie - miałam tak ostatnio z "Love Rain". Poza tym trzeba przecież też czytać no i żyć hehe dlatego popołudniami nawet nie odpalam Smile

Park Shin Hye taka po prostu jest, swój image przenosi na grane role - ale własnie przez to że tak uważam tu mnie zaskakuje, ta rola nie pozwala jej kłamać, nawet jeśli chce sie głupio poświęcać itp to tutaj jej nie wychodzi, jest zdecydoweanie pewniejsza siebie i dobrego ma też partnera - nie bogatego, buntującego się synusia tatusia, tylko kolesia który jest pełen żalu i jest rozbity między potrzebą zemsty a chęcią rzucenia wszystkiego w przysłowiowe pizdu Smile

Co do Twojego ulubionego stylu, to Healer powinien się w niego wpasować Wink poza tym jest taki trochę śmiesznawy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:15, 14 Sty 2015    Temat postu:

No ja się właśnie zastanawiam, czy nie zrezygnować z połowy tych już wyemitowanych dram, które planuję obejrzeć, bo straaasznie dużo mi ich wyszło - jakbym się wzięła za te na bieżąco to bym nie miała takiej opcji - nie ma nowego odcinka - nie oglądam Razz. Chociaż jak tak czasem przeglądam MDL i patrzę, że niektórzy w ciągu roku oglądają 50 dram (albo więcej) to momentami stwierdzam, że naprawdę mam życie Wink Jak w Mary Stayed Out All Night albo w Flower Boy Next Door Very Happy Mary uwielbiała seriale (ten jej komentarz - "o, nie masz telewizora! Chciałam obejrzeć dramę" jakoś zapadł mi w pamięć ;P) i główna bohaterka (grana przez PSH zresztą Very Happy) FBND też taka dziwna - z domu nie wychodzi tylko podgląda sąsiada Very Happy W zeszłym roku obejrzałam chyba 12 dram (a także kilka zaczętych a niedokończonych) Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Pon 16:56, 26 Sty 2015    Temat postu:

Obejrzałam już "Faith" i naprawdę nie mogę uwierzyć, że dopiero teraz oglądnęłam tą dramę, super się ją oglądało chociaż to jej zakończenie mogli jakoś bardziej dopracować i więcej pokazać Wink. Po niej mam taka ochotę na obejrzenie czegoś z Lee Minn Hoo a tu nic nie ma, dlaczego?! Sad

Zaczęłam oglądać "Pinocchio" i o ile pierwszy odcinek strasznie był nudnawy że aż ominęłam sceny z pożarem i reporterami to drugi już był mega zabawny i ciekawy więc jak najbardziej polecam zapoznać się z ta dramą. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Śro 23:51, 28 Sty 2015    Temat postu:

Mnie "Pinocchio" ostatecznie trochę rozczarowała, ale oglądało się dobrze, tylko jakoś tak z czasem zapał spadł - a przeciez powino być odwrotnie bo napięcie rosło Wink

Ale oglądnęłam "Secret" i znowu ja nie mogę uwierzyć, ze wczesniej jej nie widziałam (a miałam na oku, tylko sobie pomyśłama ehh bohaterka która idzie do więzienia za chloapaka? bleee) i jak pierwsze odcinki były chwilami naciagane, tak później już nie spałam a oglądałam hehe Bardzo mi się podobała.

Poza tym nadal oglądam "Punch", drama trudna tematycznie, bo te wszystkie urzędowe sprawy, kombinacje, nazwiska ojj można się pogubić. Ale dwóch głownych bohaterów ich relacje i w ogóle te wszystkie zależności, haki ehh do tego jeden z nich (z racji śmiertelnej choroby) tak hmm jakby to powiedzieć cudownie cierpi - no nie ładnie to brzmi, ale oglada się super. Jak mu się coś uda to jak głupia kciuki do niego wystawiam hehe Niestety długo trzeba czekać na napisy - ale sumie nie dziwi mnie to.
Na bieżąco "Kill me, Heal Me" no cóż Ji Sung - koleś jest nie do pobicia - nie wiem jak można grać 7 różnych postaci, ale on to robi i to cholernie świetnie.
muszę koniecznie zapodać sobie "protect the boss" Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Śro 23:51, 28 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:46, 30 Sty 2015    Temat postu:

Ja Pinocchio sobie daruję Very Happy Mimo wielkiego szału na tę dramę jakoś nie mam na nią ochoty.
Właśnie powoli zbliżam się do końca Gu Family Book (15 na 24 ep - już tylko 9 mi zostało Sad Obawiam się, że uporam się z tym w mniej niż tydzień) i zamierzam rzucić się na hurtowe oglądanie Healer'a, a także Kill Me, Heal Me (tyle się naczytałam o tym gościu co tam gra - podobno niesamowicie wciela się we wszystkie postacie!), gdyż zauważyłam, że to ostatnio dwa najbardziej popularne seriale w tej chwili. Myślałam, że Shine or go crazy będzie bardziej chodliwe, a Hyde, Jekyll, Me wyżej ocenione - zrezygnowałam z nich, choć przez długi czas brałam je pod uwagę.
Z Japońskich chwilowo ludzie szaleją na punkcie Itazura Na Kiss - Love in Tokyo 2 Very Happy

Młoda, ja jak mam ochotę na coś z Lee Min Ho włączam sobie losowy odcinek City Huntera Very Happy Po prostu tak uwielbiam ten serial, że mogę go oglądać na okrągło - nigdy mi się chyba nie znudzi Very Happy Wkrótce wejdzie nowy film - Gangnam 1970!

I z zapowiadanych to jeszcze się cieszę na nowe Reply Very Happy Jeszcze nie oglądałam ani Reply 1994 ani Reply 1997, więc z oglądaniem tego nowego się wstrzymam, przynajmniej na początku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:51, 07 Lut 2015    Temat postu:

Nie miałam pojęcia, że tak oszaleję na punkcie Healera! Po prostu nie spodziewałam się, że będzie tak podobny do City Huntera i że główna postać kobieca będzie grana przez tę samą aktorkę (co zauważyłam dopiero w połowie serialu, bo nie dość, że zmieniła fryzurę, to jeszcze poprawiła umiejętności aktorskie Wink . I muszę przyznać, że uwielbiam Ahjummę Very Happy Ta kobieta jest najbardziej odlotowa ze wszystkich Very Happy Obejrzałam 18 odcinków w bodajże 3 dni, a teraz czekam wieczność na dwa ostatnie Razz

Kill Me Heal Me jest cudne Very Happy Wiedziałam, że ten gościu świetnie wciela się w świrów (patrząc na Protect the Boss), ale zagranie kogoś takiego, a raczej zagranie kilku osób jest nie lada wyzwaniem Very Happy Nie mogę się doczekać końca!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Filmy i seriale / Seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island