Kdabra

amy188

„Kdabra” to opowieść o pograniczu dwóch światów - realnego i nadprzyrodzonego, ukazująca niewytłumaczalne zjawiska otaczające głównego bohatera. Luca (Christopher Uckermann) to 17-letni chłopak, który posiada wybitne zdolności magiczne. Wychowywany jest w Zakonie, zamkniętej społeczności religijnej, gdzie czuje się przytłoczony przez otaczającą go rzeczywistość i marzy o tym, by stamtąd uciec.
Przypadek sprawia, że marzenie Luki spełnia się i udaje mu się zbiec z Zakonu. W mieście chłopiec spotyka grupę Miejskich Magików w swoim wieku, którzy używają magii do popełniania drobnych przestępstw. Następnie trafia do hotelu Majestic, który jest hotelem tematycznym o magii. Tam poznaje światowej sławy magika - René (Damián Alcázar), który jest pod wrażeniem umiejętności Luki. Chłopiec zaprzyjaźnia się również z piękną Jazmín (Maya Zapata).
Jaka tajemnica otacza Lukę? Wszystkie odpowiedzi na to, co dzieje się wokół, prowadzą właśnie do niego. Niesamowity ciąg wydarzeń sprawia, że ludzie, którzy spotykają go na swojej drodze, sięgają granic niewyobrażalnego.

Nie byłam zbytnio do tego serialu przekonana, ale właśnie obejrzałam pierwszy odcinek i jestem w szoku. To coś zupełnie innego niż się spodziewałam... Uważam, że warto poświęcić "Kdabrze" uwagę, bo jest strasznie nowatorski. Czegoś takiego jeszcze nie było. Na pierwszy rzut oka bardzo ciekawe postacie, m.in. Rene- genialny magik i pijak w jednym, Matias- autystyczny kolega Luci (jeszcze nigdy nie spotkałam się z taką rolą w żadnym serialu), ojciec Luci, który jest naprawdę przerażający i prawdopodobnie jest psychopatą, aż mam ciarki na plecach, gdy na niego patrzę Shocked

, eks astronauta, który podczas pobytu na Księżycu zobaczył COŚ DZIWNEGO i nie może o tym zapomnieć... I ten cały Zakon, przypominający chorą sektę... Po prostu jestem w stanie powiedzieć tylko WOW, bo to co zobaczyłam w pierwszym i na razie połowie 2 odcinka wyprzedziło moje oczekiwania. Jedyne co mi się na razie nie podoba i pewnie zawsze będzie to intro serialu, jest naprawdę... kiczowate. O mało nie wyłączyłam odtwarzacza, ale cieszę się, że tego nie zrobiłam Very Happy

Będę to oglądać, chociażby z tego względu, żeby się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. Ooo i to serial hiszpański, chociaż emitowany już w Polsce na FOXie, więc można sobie podszkolić język Wink

I można sobie obejrzeć fajne sztuczki, a dopóki nie skapnę się o co chodzi, będę to uważała za magię Very Happy

Dodam jeszcze tylko, że zebrał świetne recenzje za granicą.

sujeczka

Kurcze, może obejrzę Very Happy

Zapowiada się ciekawie... no i jeszcze ten hiszpański Very Happy

elipsa

ja chyba też spróbuję obejrzeć Razz

Akurat moje seriale mają przerwę, więc mam czas xDD

amy188

ja właśnie też z tego względu zaczęłam oglądać, że nic innego nie leci Very Happy

teraz jestem po 7 odcinku i jestem w jeszcze większym szoku, bo zupełnie nie wiem o co w tym chodzi. W ogl nie myślałam, że to bd przypominać takie... COŚ Very Happy

Cassin'89

Mam dobrą opinię o hiszpańskim kinie więc jestem pozytywnie nastawiona.
Opis taki sobie, ale ponieważ pozytywna recenzja osoby oglądającej to może się zabiorę Wink