I - Przeklęty dom

Kadzia

A ja nie lubię chili ; d Ale on był taki zabawny i pyskaty ( skąd ja to znam ) ; ) A czy Michaelowi się coś stało to do końca nie wiadomo . może nagle zmienił się w tego ducha ? ; d Och dlaczego dzisiaj biblioteki są zamknięte ? !.

Leanne

Haaa. Ja wiem ale Ci nie poowiem xD. Nie będę
psuła przyjemności z czytania *_*.

q1a1z1w2

właśnie skończyłam pierwszą cześć
o jaa *.*
uwielbiam tą książkę *.*
w ogóle Shane rządzi , kocham gościa Very Happy

Leanne

A ja, właśnie średnio lubię Shane'a ; ).
Zdecydowanie wolę Michaela. On jest taki przystojny i opiekuńczy ^___^. <rozpływa się Very Happy

>.

Zołza

Jestem na "świeżo" po przeczytaniu i naprawdę bardzo mi się podobała! Większość książek o wampirach które zaczęły być masowo wydawane po "Zmierzchu" nie przypadła mi do gustu ani trochę, ale dla "Wampirów z Morganville" uczyniłam wyjątek x) Wielki plus za postacie, które są bardzo sympatyczne, przynajmniej wg mnie; bardzo często jest tak, że szczerze nie cierpię głównej bohaterki, bo robi tak idiotyczne rzeczy, że rzucam książką z wściekłości. Claire jest okej. Może trochę przypomina mi samą siebie i też po części dlatego od razu ją polubiłam. Owszem, ma swoje wady, np. zaufała Oliverowi trochę zbyt szybko, kiedy poszła do niego powiedzieć, że ma książkę, to już czułam, że koleś nie jest w porządku, ale przecież nie ma ludzi idealnych. Uwielbiam Eve, za charakterek i ogólnie za to, że jest taka a nie inna właśnie Wink

Jeśli chodzi o chłopaków, to obaj są milutcy, zarówno Michael jak i Shane. Lubię ich obojgu po równo, dlatego końcówka mocno mną wstrząsnęła. Jeszcze dzisiaj zabiorę się za "Bal umarłych dziewczyn", z nadzieją, że Michaelowi nic nie jest.
Podsumowując, jest to przyjemna i interesująca książka - owszem, były takie, które wciągnęły mnie jeszcze bardziej - ale i tak polecam, jeśli ktoś oczywiście lubi te klimaty Wink

zakochana

Ok. 10 razy byłam w empiku i po trochu czytałam na miejscu. Nie podoba mi się. Lubię tego typu ksiażki, ale ta jakoś mie nie zaciekawiła. Za dużo wampirów ostatnio w księgarniach. To przerażające. Razz

Shaunee

O! Jak miło, właśnie szukałam tego tematu. =D
Pozwolicie, że teraz ja się wypowiem.

Może nie pamiętam faktów z każdej części, bo łyknęłam wystkie cztery na raz, może nie potrafię oddzielić wydarzeń z I tomu od II, ale wiem, że ta ksiązka była po prostu świetna. Szczerze mówiąc nie chce mi się czytać tych trzech powstałych już stron, więc jeśli kogoś powtórzę nie denerwować się Smile

. Nie powiem, ciezę się, że Michael, Eve i Shane przyjęli do domu Claire. Szkoda jedynie, że w tej szkole jej się nie układało - no, ale cóż, inaczej fabuła byłaby uboższa. Podoba mi się też to, że Amelie, że tak powiem, zainteresowala się naszą bohaterką - dlaczego tak piszę? Bo na początku myślałam, jak byłby gdyby autorka postanowiła, że to Eve byłaby wybranką szefowej. Dziwne myśli - takie, jak większość w mojej głowie. Mnie osobiście podobało się jeszcze to, że nasi bohaterowie sparowali się. No wiecie, w jednym domu cztery osoby - dwoje chłopaków, dwie dziewczyny. I sądzę, że dobrze się dobrali. Nie mam jakichśtam podstaw - po prostu tak sądzę. A kuchni Shane'a spróbowałabym - zważywszy na to, że nie wiem, co to to chilli. ;D

Oxy

Ja przeczytałam właśnie pierwszą część i jakoś specjalnie na mnie szału nie zrobiła. Tzn. końcówka fajna, ogólnie lubię w książkach wątki z nawiedzonymi/dziwnymi/etc. domami xD Jakoś tak mi się miło czyta. To na plus. A co na minus?
Zdecydowanie początek! Główna bohaterka wydaje się jeszcze bardziej żałosna niż Bella (takie jest moje odczucie). No i Moniczkowate (tak na nie mówiła, bo nie pamiętam? Very Happy

) Gdyby nie wątek z nimi, jakoś wszystko chyba wypadłoby lepiej. Jak one niesamowicie wkurzały mnie tą swoją nierealnością. Błagam was,

Claire1

Widzę ostatnią datę, ale nie powstrzymam się i napiszę co sądzę. Ta część jest wg mnie na początku nudna ale za jakieś 5 stron robi się bardzo ciekawa i wciągająca. Przeczytałam tą książkę w jeden dzień a w nocy rozpaczałam, że nie mam do czytania drugiej.
Polecam Smile

Shaunee

Heh ;D
Datą się nie przejmuj - ja ostatnio wparowałam do tematu z ostatnim wpisem z zeszłego roku XD
Fakt, początek nienajlepszy, Oxy - racja, te Moniczkowate miałam na myśli. Ale.. Czytałaś dalej? Potem w związku z nimi dzieje się kilka, hm, mniej lub bardziej ważnych rzeczy.

Oxy

Tak, czytałam Smile

Dlatego ogólnie książka nie była taka zła, muszę przyznać, że nawet się wciągnęłam Razz

Ale zostaje przy swoim - słaby początek i straaaszna (!) główna bohaterka.

q1a1z1w2

też nie polubiłam głównej bohaterki xd

Shaunee

A ja tak, bo ona polubiła Shane'a. Ja też XD.

Kadzia

Ja tak jak Shaunee polubiłam główną bohaterkę. Nawet bardzo, bo już zaczęłam się przyzwyczajać do Bello - podobnych,a tutaj miła odmiana. Claire nie ryczy 24 na dobe przynajmniej ; d

Shaunee

Taaak. To jedna z jej zalet Razz

.

Agnesja

Mnie tam sie nie podobało. Mam 1 księgę czyli 2 pierwsze części.

Głównie zawiodło mnie to, że jest akcja, a już w następnej części, ta akcja z poprzedniej jest właściwie nieważna.
W tej części głównie chodzi o książkę.
Natomiast w następnej nie ma dosłownie nic o niej.

Podczas czytania miałam mętlik w głowie. Raz pewna osoba jest zła, potem zachowuje sie zupełnie inaczej itp.

Książka nie trzyma się kupy i nie polecam Crying or Very sad

Zawiodłam się strasznie.
A po opiniach spodziewałam się naprawdę ciekawej i mądrej książki o prawdziwych wampirach... Crying or Very sad

Shaunee

Agnesjo, ona się rozkręca. Ja jestem na trzeciej (wybywam po czwartą), jeśli Ci się nie podoba - nie kupuj, ale spróbuj przeczytać, może dalej Ci się spodoba Wink

.

Miasteczko Halloween

Racja. Ona sie rozkreci. Gdybys porownywala 1 i 8 czesci to byc nie wiedziala ze to ta sama dziewczyna.^ ^

Agnesja

hm, ale przeczytałam 2 części i uważam, że książka po prostu nie trzyma się kupy. Shaunee, może masz rację... może poszukam w biblio i może przeczytam :], jak będę miała czas. Może.

Cassin'89

Ja jestem obecnie na 7 i naprawdę się rozkręca jeśli o to chodzi.
Na chwilę obecną porównuję ją też z czytanymi "Błękitnokrwistymi" (1 tom kończę) to Morganville wypada o wiele lepiej Wink

Nie poznajesz nawet najfajniejszych bohaterów przez te 2 części. Ja dałam tej serii szansę i nie żałuję ani przez chwilę Wink

1-6 miałam z biblio, a 7-8(w jednej księdze 4) zakupiłam w empiku.
Jaki rok temu czytałam 1 cz z ebooka i jakoś mi nie przypadła, a teraz ?
Bardzo dobrze się bawiłam w wakacje czytając tą książkę Very Happy

Agnesja

hm, może macie rację, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że dalsze części aż tak różnią się od 1 i 2. Neutral

Shaunee

Różnią się, wierz mi. Edut: Wierz nam ;P

A co do porównania z Błękitnokrwistymi... Znaczy.. Dla mnie bez porównania lepsza jest ta ksiązka. On jest.. Bardziej normalna w całej tej nienormalności Wink

Agnesja

Widzicie jaki wy macie na mnie wpływ? Very Happy

xd
Kupiłam 2 księgę ;>. Miałam tylko minutę na wybranie książki spośród całej księgarni i na szybkiego wzięłam 2 księgę. A co tam. Mam nadzieję, że jak mówicie - 2 księga będzie lepsza Wink

Shaunee

I jak?
PS Ja przez ten wpływ cierpię na bezkasie xD

Agnesja

Heh, ja mam wrażenie że mam sklerozę. Muszę albo przeczytać 1 księgę jeszcze raz albo jakies streszczenie bo średnio pamiętam wszystkie wydarzenia.
2 księga jeszcze troszkę poczeka. Myślę, że jak skończę obecną książkę, to zabiorę się za 2 księgę Wink

zobaczymy, czy było warto... Smile