Okładki

Zagubiona

ja najbardziej lubię okładkę ''Przed świtem'', ta szachownica i pionki...hmm coś w tym jest xD ale podoba mi się też okładka ''Zmierzchu'' hmm no 1 część to tak jakoś sentymentalnie już xD najmniej podoba mi sie ''Księżyc w nowiu'' bo tan kwiatek nic mi nie mówi i taki nijaki trochę. no a to jabłuszko to się kojarzy z zakazaną miłością i wgl także fajnie ^^ wstążka też jest spoko. w sumie wszystkie są fajne, takie tajemnicze i kolorystyka fajna xD każdy z obrazków przekazuje jakąś treść, każdy może je zinterpretować na swój sposób (ja nie rozumiem kwiatka w sumie xD) ale ogólnie to podobają mi się

Agnesja

a co myślicie o filmowych okładkach? ja osobiście o niebo wolę te pierwotne niż filmowe.

Mira

ja nie lubię jak się łączy filmy z książkami. gdyby np zrobili okładki HP 'filmowe' właśnie, to chyba bym tego nie przeżyła.

Zuz@

Ja wole te pierwotne ,bo niecierpie uwazania filmu za jednosc z ksiazka.. Wkurza mnie jak ktos na pytanie kogo woli w ksiazce- J. czy E. odpowiada , ze J bo Laurent jest przystojniejszy ,wiec tak samo wkurza mnie okladka filmowa na ksiazce ^^

Paradoks__

Ja zdecydowane też..
W ogóle mnie wkurza, gdy chociażby jakiś aktor jest na okładce.. albo jakaś postać.. bo to mi psuje wyobrażenia potem w trakcie czytania Razz

.

Agnesja

właśnie, też nie lubię, kiedy jest jakaś osoba na okładce, znaczy jej twarz.
Poza tym, mam Zmierzch w 'pierwotnej' oprawie, także filmowych na 100 % nie kupię Wink

Fragile.

Ja uwielbiam okładkę "Księżyca w nowiu", kiedy tak czekałam,aż przyjdzie, po przeczytaniu Zmierzchu, a potem to, jak z uwielbieniem się na nią patrzyłam tygodniami rozmyślając nad jej znaczeniem... Embarassed

Zagubiona

myślę że te pierwotne okładki są o niebo lepsze od filmowych. można ja zinterpretować na swój sposób a filmowe od razu narzucają jakąś treść, właściwie nie mają żadnej symboliki, uważam że filmowe okładki są wręcz hmm zbędne?

Lena2511

najbardziej podoba mi się okładka "księżyca w nowiu" , ale jako książka podoba mi się najmniej Wink

Zakręcona

ja nie zagłosuje bo podobają mi się wszystkie okładki Shocked

Agnesja

mnie podoba się Przed świtem najbardziej Razz

wszystkie są łądne. możze tylko od Zaćmienia jest takie nudna.

Zakręcona

jaaaaaaaaaaaaaa nie mogę się zdecydować na zaadną hmm...... Cool

wszystkie są świetne Very Happy

booki

wszystkie okładki mi się podobają, wszystkie mają bardzo fajną grafikę, ale chyba najbardziej ta z Księżyca w nowiu

beatka1613

każda ma w sobie coś, są ciekawe i oczywiście TE biją na łeb, na szyję okładki filmowe.

Jeanne · Wysłany: Nie 17:50, 06 Mar 2011 Temat postu:

Zgadzam się! Wszystkie są dobre, jednak najbardziej podoba mi się Przed Świtem. Kiedy się jej przyglądam... Nie wiem, te piosnki dają mi dużo do myślenia. + są o wiele lepsze niż filmowe!

Paula338 · Wysłany: Nie 18:08, 06 Mar 2011 Temat postu:

moja ulubiona to okładka 'Przed Świtem'. Czytałam kiedyś co poszczególne okładki symbolizują, no z tą jest tak,że ten pionki oznaczają Bellę przed przemianą i po niej, podoba mi się to strasznie Smile

Rosemary · Wysłany: Nie 19:19, 06 Mar 2011 Temat postu:

Mi się podoba najbardziej "księżyca...". Po prostu piękny kwiat, który mnie urzeka. Dla tego sagę Zmierzch zaczęłam czytać od drugiej części

Zakochana45 · Wysłany: Pon 19:59, 14 Mar 2011 Temat postu:

mi sie podoba okładka zmierzchu i przed świtem nie wiem dlaczego ale ,może dlatego że te części mi sie najbardziej podobały bez tego wcinania sie jakoba
bez urazy po prostu nie lubię gościa i tyle

Enthia · Wysłany: Pon 20:43, 14 Mar 2011 Temat postu:

andziaa · Wysłany: Pon 22:45, 14 Mar 2011 Temat postu:

Christie · Wysłany: Pon 23:32, 14 Mar 2011 Temat postu:

Ja najbardziej lubię okładkę z czerwoną wstążką, to zdaje się z Zaćmienia. Dla mnie ma jakiś głębszy, smutny sens

Rosemary · Wysłany: Wto 17:15, 15 Mar 2011 Temat postu:

bones10

Chyba ta z Zaćmienia najbardziej mi się podobała, a najmniej ta z figurą szachową.

Blood_

A mi najbardziej okładka do Przed Świtem.
Najmniej do Zmierzchu. Nwm te ręce kojarzą mi się z trupem.
Zarówno okładka Zaćmienia jak i Księżyca w nowiu jest całkiem ciekawa.

In

Mnie się bardzo podobają te białe wydania po angielsku

Wyglądają bardzo elegancko i są oryginalne, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że te białe są ładniejsze od czarnych.
No i te czerwone kartki wyglądają świetnie.

Jeśli chodzi o moją ulubioną okładkę, to ta z 'Zaćmienia', ze wstążką. Jest, moim zdaniem, głębsza i bardziej powiązana z treścią książki niż okładki pozostałych części sagi.