Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
6. Oblężenie zamku Macindaw
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Zwiadowcy & Drużyna / Zwiadowcy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Wto 19:31, 27 Mar 2012    Temat postu:

W ogóle mi się nie podobają te nowe okładki. :<
I ogólnie uważam, że ta część była jedną ze słabszych poza zakończeniem. ;3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Śro 8:24, 28 Mar 2012    Temat postu:

Nerezza napisał:
W ogóle mi się nie podobają te nowe okładki. :<
I ogólnie uważam, że ta część była jedną ze słabszych poza zakończeniem. ;3

Mi też te nowe okładki jakoś nie podobają się. Nudziło im się i wymyślili, że się pobawią grafiką. Stare okładki mają w sobie coś tajemniczego i przyciągającego do siebie.
A co do tej części to mi się podobała jak i reszta tomów. Było ciekawie i śmiesznie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evanlyn
Zaglądacz



Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:16, 07 Kwi 2012    Temat postu:

Martyna. napisał:
Ja tam lubię Evanlyn. Wink Ale to może dlatego, że mam trochę zaburzony obraz, gdyż zawsze jak o niej czytam, to mam przed oczami moją koleżankę. Jeju, serio: Jak można być wysoką szczupłą ładną dziewczyną z piegami i poczochrana blond krótką czupryną, na dodatek mieć na imię Ewelina i NIE KOJARZYĆ się z Evanlyn?


Taaak, masz rację Martyna, Evanlyn jest spoko Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Sob 14:18, 22 Gru 2012    Temat postu:

co do nowych dokładniej, nie podobają mi się, jakbym miała kupować wybrałabym stare Wink
________________________________

Johna Flanagana- pisarz australijski powieści fantastyczno-przygodowych, autor popularnej i lubianej powieści Zwiadowcy oraz niedawno wydanej trylogii(choć może być więcej części) Drużyna. Zwiadowcy są bardzo długą serią o losach Willa i jego przyjaciół. Ale czy czytanie "niekończącej się opowieści" nie jest nudne?
Odpowiedź brzmi nie! Jak dla mnie każdy z kolejnych tomów ma w sobie magię, każdy opowiada o czymś innym. Autor ma niesamowitą wyobraźnię, każde z nowych przygód jest ciekawa, bardzo różni sie od poprzednich tomów.

Sytuacja w lennie Norgate nie układa się dobrze. Keren nadal okupuję zamek, a do domiar złego więzi w nim Alyss. Czarny rycerz zawarł sojusz ze Scottami. Will musi ocalić przyjaciółkę, odbić zamek i powstrzymać najazd wrogich wojsk (zamek Macidow ma znaczenie strategiczne dla kraju), ale czy mu się uda? Do pomocy ma tylko kilku przyjaciół i własny spryt.

Każdy kolejny tom zwiadowców to inna historia, kolejna książka "Oblężenie Macidow" ma w sobie magiczne przyciąganie, nawet w dni, kiedy musiałam uczyć sie na testy, sprawdziany, kartkówki, choć na chwilę musiałam do niej sięgnąć, gorzej zaczynało sie robić, gdy rozdział kończył się bardzo interesująco, a oczy same lupiły się do snu...

Bohaterowie
Bardzo polubiłam bohaterów serii, są dla mnie jak przyjaciele, nietrudno zauważyć, że autor bardzo ich wyidealizował, ale po prostu nie da się ich nie lubić. Każdy z nich jest inny, każdy ma w sobie to coś. Główni bohaterowie Will i Horace znowu razem, jak ja kocham ich duet, te ich docinki, żarciki, są uroczy, zachowują się, jakby wciąż mieli po 15 lat. Jest wiele fragmentów, które mi się spodobały, jednak dodam cytat, w którym Will wyjaśnia Horace'mu iloma ma dowodzić wojownikami:

"-Właściwie to nieco mniej niż trzech do jednego.- Will usiłował kluczyć wokół kłopotliwej odpowiedzi.
Horace wzruszył ramionami.
-Mniejsza z tym. Jestem pewien, że damy radę. Wykrztuś wreszcie, ilu ich. Dokładnie?
-To znaczy, wliczając ciebie i mnie? - zwlekał Will. Po raz pierwszy dostrzegł błysk podejrzliwości w oczach Horece'a.
-Tak. Myślę, że lepiej wliczyć ciebie i mnie. Ilu?- Ton głosu Horace'a podpowiedział Willowi, że rycerz nie zamierza tolerować dalszych wykrętów.
Zwiadowca wziął głęboki wdech.
-Wliczając ciebie i mnie, dwudziesty siedmiu.
-Dwudziestu siedmiu... - powtórzył Horace, tonem całkowicie beznamiętnym, pozbawionym wszelkich emocji.
-Jednak to Skandianie, bądź co bądź - podsunął z nadzieją Will. Przyjaciel spojrzał na niego i uniósł brew z niedowierzaniem.
-Lepiej, by twa nadzieja była uzasadniona - stwierdził ponuro."

Pamiętam, że po przeczytaniu całego fragmentu, który jest trochę dłuższy niż to tu ujęłam, śmiałam się do rozruchu, może było to poprzedzone przyjazdem Horace, spotkaniem przyjaciół, ale ta cześć książki bardzo mnie rozbawiła. A takich fragmentów jest zdecydowanie więcej.

Świetnym i zaskakującym wątkiem było życie Malkalama, czarownika poznajemy już w poprzednim tomie, wyobrażałam go sobie jak czarownika z trzeciej części Shreka w przykrótkim ubraniu, takiego zwariowanego, był bystry, inteligentny, kolejna postać, która skradłą moje serce. Sztuczki magiczne, które wykonywał były ciekawe, wyobrażałam je sobie podczas czytania i chętnie bym je zobaczyła na żywo. Na pewno jednak wolałabym z nim nie zadzierać, bo choć mógł wyglądać na starego niegroźnego człowieka, mógł wystraszyć na śmierć Wink

Czy znalazłam jakieś wady?
Chyba nie, mam już chyba za duży sentyment do tej serii, przygody Willa są dla mnie czymś przyjemnym, dzięki nim odrywam sie do rzeczywistości, bardzo lubię jego świat, często podczas czytania się do niego przenoszę. Żałuję tylko, że autor pisząc te serię ominął długi okres życia Willa, nie wierzę, by nic ciekawego nie zdarzało się w okresie, w którym powrócił z Skandii. Wiem jednak, że powrót do tych czasów jest w następnej części, więc ten minus, też musi zniknąć.

Nie zastaję mi nic, jak tylko polecić tą serię, Ci którzy ją zaczęli powinni zabrać się za kontynuację, a Ci którzy jeszcze o niej nie słyszeli powinni się z nią zaznajomić. Wink Serdecznie polecam, czas z książkami z tej serii to zawsze czas mile spędzony.

Ocena 9/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tris
Poczytująca



Dołączył: 07 Sty 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z okolic Wa-wy

PostWysłany: Wto 16:51, 08 Sty 2013    Temat postu:

Kolejna świetna część! Szybko pochłonęłam książki, a duet Will-Horace jak zawsze świetny!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tear
Szalona pisarka



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd :)

PostWysłany: Śro 10:56, 20 Lut 2013    Temat postu:

Jejku. Kiedy zaczęłam czytać tę część, myślałam, że już nigdy jej nie skończę. Nie dlatego, że akcja była powolna, mozolna i nudna - wręcz przeciwnie, działo się sporo. "Zwiadowcy" mają jednak wadę - są dość przewidywalni. Przez pierwszą połowę tego tomu przebrnęłam bardziej ze względu na to, że musiałam go zwrócić koledze zaraz po feriach, niż przez chęć dalszego czytania. Strona po stronie, po niezbyt porywających zdaniach, błędach gramatycznych, które rzuciły mi się w oczy ... (nie mówię o tych w dialogach, bo tam jest to dość zrozumiałe. Chodzi mi bardziej o te w opisach. Być może przesadzam, ale denerwują mnie takie rzeczy!). Poza tym lubię, kiedy książka jest ... smaczna? To chyba dobre słowo. Nie do końca wiem, na czym to polega, ale po prostu pewne książki zostawiają na języku posmak, mam wrażenie, że słowa wnikają do gardła, że je jem. Tutaj tego nie ma, a szkoda. ;/ Poza tym "Zwiadowcy" są jakby bajką, gdzie jeśli dzieje się coś złego, zaraz pojawia się zaradna drużyna "tych dobrych", którzy bez większych trudności pokonują wroga. Szkoda. Biorąc pod uwagę, że seria ma dziesięć części, zdecydowanie można by wprowadzić troszkę więcej dramatyzmu. Cóż...
Przejdę teraz do pozytywów. W drugiej połowie opowieść zdecydowanie się rozkręca. Miło jest oglądać oczami wyobraźni wydarzenia, których się nie przewidywało ;p Szkoda, że udział Alyss w tej części był tak mały - chciałabym, aby działo się więcej. Humor poprawiają Will, Horace, i ich potyczki słowne. Kreatywność Willa, tak, jak w poprzednich częściach, aż inspiruje. No i opisy strzelania z łuku i przemykania w ciemności... Smile
Dalsze części na pewno przeczytam. Mam nadzieję, że mnie nie rozczarują, ale po przeczytaniu już sześciu głupio byłoby nie dokończyć... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Sob 15:19, 25 Sty 2014    Temat postu:

Dalsza część historii która rozpoczęła się w poprzednim tomie w tej części bardziej i się podobała chyba za sprawa obecności Horace'a i ciekawszych jak dla mnie wydarzeń. Zaskoczyło mnie wyznanie uczuć do siebie pewnej pary bohaterów, jakoś nie widziałam żeby było coś na rzeczy a tu proszę... Smile, ale fajnie to wyglądało. Czekam na kolejna część. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Makarena
Poczytująca



Dołączył: 25 Gru 2013
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 21:24, 09 Lut 2014    Temat postu:

Zdecydowanie lepsza część od poprzedniego tomu, ale i tutaj odnalazłam niestety parę irytujących fragmentów
Fabuła jest niestety dosyć naiwna i cukierkowa. Chociaż jeden wątek mógłby nie zakończyć się happy end'em - z pewnością polepszyłoby to moją opinię o tym tomie.
Nie podobały mi się również te sprzeczki Willa z Horacem. Nie przypominam sobie, by choć jedna wymiana zdań pomiędzy nimi jakoś mnie rozbawiła.
Ostatnim, co mam do zarzucenia tej części, jest wątek Willa i Alyss. Hm... Jak opisać go jednym słowem? Nuda. Wiem, że to książka dla młodszych ode mnie, więc żadnych ,,ostrych" scen w życiu nie oczekiwałam, ale tutaj w ogóle nie było widać, że łączyło ich jakiekolwiek uczucie.

Ogólnie książkę czytało mi się dobrze i tradycyjnie sięgnę po kolejną część serii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lokar
Zaglądacz



Dołączył: 23 Lis 2015
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 17:39, 23 Lis 2015    Temat postu:

Ta książka rządzi! Już 6cz a ja jestem dopiero na trzeciej Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Zwiadowcy & Drużyna / Zwiadowcy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island