3. Shades of Earth

Nerezza

Amy and Elder have finally left the oppressive walls of the spaceship Godspeed behind. They're ready to start life afresh--to build a home--on Centauri-Earth, the planet that Amy has traveled 25 trillion miles across the universe to experience.

But this new Earth isn't the paradise Amy had been hoping for. There are giant pterodactyl-like birds, purple flowers with mind-numbing toxins, and mysterious, unexplained ruins that hold more secrets than their stone walls first let on. The biggest secret of all? Godspeed's former passengers aren't alone on this planet. And if they're going to stay, they'll have to fight.

Amy and Elder must race to discover who--or what--else is out there if they are to have any hope of saving their struggling colony and building a future together. They will have to look inward to the very core of what makes them human on this, their most harrowing journey yet. Because if the colony collapses? Then everything they have sacrificed--friends, family, life on Earth--will have been for nothing.

FUELED BY LIES.
RULED BY CHAOS.
ALMOST HOME.

Premiera amerykańska: 15 styczeń 2013 r.
Premiera polska: ???

Cassin'89

Nerezza

Też to widziałam. Very Happy

DoubleTrouble

Czytałam, zdecydowanie warto czekać Very Happy

zaszumiał_wiatr

Ostatni tom bestsellerowej trylogii Beth Revis. Kontynuacja W otchłani oraz Miliona słońc.

Uczestnicy misji docierają do nowej Ziemi, lecz towarzyszy im poczucie przeraźliwej grozy. Są osaczeni przez krwiożercze bestie i paraliżującą roślinność, zagrażają im nieznane technologie. Pojawiają się kolejne morderstwa. Czyżby planeta próbowała zabić swoich kolonizatorów?

Data wydania: kwiecień 2014
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Cena: ?

Aa, jak dla mnie super Wink

Nerezza

Właśnie skończyłam czytać.
I niestety.... jestem rozczarowana Sad

Młoda90

Tak jak poprzednie tomy świetnie mi się tą część czytało jednak jest jedno małe „ale” co do tej części. Spodziewałam się, że bohaterów mogą czekać trudności na tej planecie, ale nie sądziłam że aż do tego stopnia. Autorka strasznie namotała z tym wszystkim. Aż trudno mi było ogarnąć o co w tym wszystkim chodzi. I do tego zakończenie, niby dobre, ale ja tam bym wolała z jakimiś konkretnymi informacjami co było dalej, to jest nie do końca szczęśliwe zakończenie no bo jak długo będzie trwało to szczęście? Ogólnie to cała trylogia bardzo mi się podobała i naprawdę ją polecam przeczytać.

zaszumiał_wiatr

Kolejna seria dla młodzieży za mną i muszę przyznać, że jestem z niej zadowolona. Zakończenie jak najbardziej na plus, ale oczywiście z małymi zarzutami: spoilery
Pomysł z hybrydami nie jest zły, ale fakt, że Amy stała się jedną z nich już tak. Bezsensowne, dramatyczne itd. Dalej, śmierć obojga rodziców Amy - przesada. W ogóle autorka nie obawia się przelewać krew bohaterów, kilka trupów w pierwszej części, kolejne w drugiej i znowu kilkaset w tej; ma zamach. Dałam się złapać i wzruszyłam, gdy myślałam, że Starszy zginął, dlatego, gdy jednak okazało się, że żyje, szczerze się ucieszyłam, chyba takie zakończenia wolę Wink

Co mniej mi się podobało to fakt, że mimo wszystkich sekretów i zasadzek, które czyhają na kolonistów, wiele z nich można przewidzieć. Chris, gdy tylko się pojawił, a Amy zwróciła uwagę na jego oczy, od razu wpadłam na to, że ma coś za uszami i najprawdopodobniej pracuje dla "obcych". Był taki podejrzany. Do tego fakt, że kosmici są tymi pierwszymi ludźmi też pojawił się w mojej głowie. Sprawiało to czasami, że książka była mało przekonująca, bo wiele rzeczy układało się, jak przypuszczałam. Na szczęście nie wszystko i te momenty trzymały w napięciu, akcja wciągała i nie można się było oderwać. Ogólnie klimat fajny, styl jak w poprzednich częściach, czyli bardzo dobry, historia ciekawa, choć z małymi zgrzytami, bohaterowie też dający się lubić - para Amy i Starszy ma chemię.
"Cienie Ziemi" oceniam jako bardzo dobre zakończenie trylogii, przy czytaniu którego mile spędziłam czas. I to chyba tyle, co mogę o tej książce powiedzieć Smile

daria

Zakończenie trylogi jest niesamowicie zaskakujące. Spodziewałam się czegoś zupełnie innego, ale to co dostałam okazało się o wiele lepsze.