1. Miasto Kości - Cassandra Clare

booki

Dla mnie też, ale jak ktoś już powiedział, wszyscy kochają Jace Smile

, ale od każdej reguły są wyjątki

BerrySpray

Ha, no właśnie, a wyjątek tylko potwierdza regułę, nie? Very Happy

Ja tam kocham Jace'a, nawet te jego małe złośliwości (a może szczególnie je) Wink

booki

Dokładnie, BerrySpray, Smile

zgadzam się na 100%

Oxy

Ja go uwielbiam. Ale cieszę się, że nie wszyscy tak go kochają... jest go więcej dla nas xD
Nie, a tak serio to rozumiem, że komuś może się nie podobać. Ja już tak mam, że z reguły mam słabość do nieco ironicznych i zabawnych chłopaków, szczególnie tych książkowych Razz

A jeszcze tak spytam z ciekawości, Silje - kto jest twoim ulubionym bohaterem książkowym? Wink

Tirindeth

Ja nie jestem oryginalna, kocham Jace'a Razz

Silje

Oxy

Silje

Aaaa... o to chodzi. Mam taką grupkę ukochanych bohaterów. To Wilhelm z "Imienia Róży", Madzia z "Młyna nad Flossą", Dorian Gray i Henryk z "Portretu Doriana Graya", Pani Bovary, Idgie ze "Smażonych zielonych pomidorów", Oskar z "Blaszanego bębenka", Garp ze "Świata według Garpa", Jean z "Nędzników", Markiza z "Niebezpiecznych związków", Scarlett z "Przeminęło z wiatrem", Ania Shirley.

Ale zapewne chodzi Ci o takich z młodzieżowych paranormali, więc wśród nich będą: Peeta, Lana z "Gone", Bill z "Martwego aż do zmroku", Rose, Dymitr i Adrian z "Akademii wampirów", Edward oczywiście wiadomo skąd, Snape (ale nie lubię Syriusza: znów analogia: kat-ofiara), Sol Angelica z "Sagi o Ludziach Lodu", Stefano z "Pamiętników wampirów" (ale NIE Damon - chociaż w serialu na odwrót Razz

), Zachariasz z "Wiecznych wygnańców", Lyra i Will z "Mrocznych materii", Balthazar z "Wiecznej nocy".
To oczywiście nie wszyscy, ale takich bohaterów sobie przypominam.

Wiem, że to taki off-top trochę, ale odpowiadam na pytanie. Smile

Co do Jace'a nie sam cynizm tak mnie w nim wkurza. Gdyby tak się zachowywał, ale był dorosły, wszystko byłoby OK, ale to jest po prostu dzieciak, głupi smarkacz i to jego odgrywanie ważniaka, a jednocześnie zabawnego i wyluzowanego, znającego się na wszystkim i najlepszego na świecie jest po prostu żałosne.

Oxy

Silje

Lena2511

ja już czytam całą trylogię chyba z piąty raz Very Happy

kocham!

Agnesja

u mnie czeka jeszcze na półce i woła ale nie mam czasu... poza tym, mam jeszcze kilka innych książek do przeczytania... ;/

Handy

A wyszła już kontynuacja ? Bo kiedyś slyszałam że coś tam ma wyjść jeszcze ale potem już przestałam się interesować bo inne książki wpadły mi w ręce i w końcu nie wiem...

elipsa

Z Darów Anioła wyszło już 3 tomy .
Teraz wyszła kolejna seria tej autorki Piekielne urządzenia

Handy

Ach dzięki szczerze to nie wiedziałam o tej drugiej seri xD
A przypomniało mi się... Miało wyjść "miasto upadłych aniołów" czy jakoś tak, wiadomo kiedy będzie?

Agnesja

te informacje znajdziesz w temacie o tej książce, ten temat jest w tym dziale "Dary anioła".

Handy

Acha to sorry zaraz tam wejdę ; )

Karola

Ta książka STRASZNIE mi się podoba Wink

Niektóre fragmenty mnie rozśmieszały. Zdecydowanie polecam tą książkę.

Handy

Krótko zwięźle i na temat Karola piszesz ;] Ja niestety tak nie umiem zawsze się rozpisuję xD No ale masz całkowitą rację ;D

Lena2511

najśmieszniejsze teksty ma Jessie Very Happy

heyyeah

Kocham tą książke, przeczytałam już z 5 razy Very Happy

herma

Hej, mam takie malutkie pytanie czy książka "Miasto kości" zawiera rozwinięty wątek miłosny? Smile

pozdrawiam

Zuz@

Tak, cała seria sie własciwie wokol niego kreci.

Mira

No, wreszcie przeczytałam. Very Happy

To tak: byłam bardzo zadowolona, kiedy udało mi się ją dostać, bo tyyle się o tej książce naczytałam, że straszną chętkę na nią miałam. Początek mi się spodobał - taki miły wstęp do fajnej historii. Dalej było gorzej. Między początkiem a, powiedzmy, jedną czwartą książki męczyłam się ją czytając.. Nudziła mnie i ogólnie nie byłam do niej przekonana. No a w okolicach końcówki 'pierwszej części' byłam już raczej wciągnięta.
Miejscami nudnawa, tam właśnie po początku byłam rozczarowana, ale ogólnie podobała mi się. Żeby nie było - nie zachwyciła mnie jakoś strasznie, ale na tyle, że zabiorę się niedługo za następną część.
Co mi się nie podobało... Nie podobało mi się, że bohaterom tak dobrze, tak prosto we wszystkim szło. Razz

Chcieli coś zrobić - udawało im się to, strrrrasznie mnie to denerwowało. No i nie zgadzam się, że było tak mnóstwo zwrotów akcji, że nie było monotonnie, że było zaskakująco - ja odniosłam odwrotne wrażenie. Ale mimo to było fajnie.

Aha, zdenerwował mnie cytat Meyer na okładce - tak jakby była jakąś alfą i omegą dzisiejszych książek, aż miałam niesmak w ustach. :/ No i opis na okładce z tyłu też tak średnio zachęcający. xD Ale cieszę się że przeczytałam i polecam.

A jeszcze jeśli chodzi o bohaterów: kompletnie nie polubiłam Clary, bywa, Jace... hmm, może być.., Isabelle była boska Very Happy

o, ona była fajną postacią, szkoda że nie było o niej więcej. No i Alec
spojler

Rosemary

Ta książka kojarzy mi się z taką typową dla młodzieży coś typu "tunele" a ja już mam dość takich książek. Wolę np. "Akademię wampirów" itd. Na początku w ogóle "dary anioła: nie przypadły mi do gustu, ale mają tyle pozytywnych recenzji i Jace... uwielbiam takie charaktery, czy książka naprawdę jest godna uwagi? Czy przypomina bardziej takie "tunele" czy "akademię wampirów"?