Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Cytaty :)
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 12:32, 19 Lis 2010    Temat postu: Cytaty :)

nie było jeszcze takiego tematu, a myślę, że w "Mechanicznym Aniele" jest sporo naprawdę fajnych tekstów Very Happy

no więc do moich ulubionych należą:

"- Podziemny Świat? - powtórzyła Tessa. — To miejsce w Londynie?
- Nieważne - uciął Will. - Właśnie chwalę się swoimi umiejętnościami detektywistycznymi i wolałbym, żeby mi nie przerywano. Na czym skończyłem?"

"- Och, uwielbiam Collinsa! - z entuzjazmem potwierdziła Tessa. - Armadale! Kobieta w bieli. Śmiejesz się ze mnie?
- Nie z ciebie. - Will uśmiechnął się szeroko. - Raczej z twojego powodu. Nigdy nie widziałem, żeby ktoś tak ekscytował się książkami. Można pomyśleć, że to diamenty.
- Przecież są diamentami, nie uważasz? Czy kochasz coś równie mocno? Tylko nie mów "getry", "tennis ziemny" czy coś równie głupiego.
- Dobry Panie - westchnął Will z udawanym przerażeniem. - Ona już mnie zna."

"- Zmawiacie się przeciwko mnie. Tak będzie od tej pory? Stanę się piątym kołem u wozu? Dobry Boże, będę się musiał zaprzyjaźnić z Jessamine. [Will]
- Jessamine cię nie znosi - zauważył Jem.
- Więc z Henrym.
- Henry cię podpali."
(nie wiem co mnie w tym śmieszy, ale cóż Very Happy)

"- Mam dziś wieczorem w Soho spotkanie z kimś atrakcyjnym.
- Mój Boże! - mruknęła Tessa do tyłu jego głowy. - Jak tak dalej pójdzie, w końcu sześciopalczasty Nigel zacznie oczekiwać oświadczyn.
Jem zakrztusił się herbatą."
(teraz trochę wyrwane z kontekstu, ale uśmiałam się jak to czytałam Very Happy)

"Will podwinął rękawy.
- Chyba będziemy musieli wyważyć drzwi...
- Albo nie - powiedział Jem, sięgając do gałki.
Drzwi się otworzyły, ukazując prostokąt ciemności.
-Nie, to zwykłe lenistwo - skomentował Will."
(Will i Jem razem są niesamowici Very Happy)

"- Cóż, nie reaguje na moje awanse, więc musi być martwa - stwierdził z udawaną lekkością [Will].
- Albo ma dobry gust i trochę rozsądku. [Jem]"

"Camille wyminęła Jema, patrząc na niego twardo. Will podążył za nią, zatrzymując się tylko na chwilę, żeby szepnąć do przyjaciela:
- Ona niczym nie pachnie. Jem zrobił przestraszoną minę.
- Wąchałeś ją?"

"Tam, gdzie pojawia się nasz Will, zaraz tuzin rozgniewanych dziewczyn twierdzi, że nastawał na ich cnotę."
xD

"- Robisz za duże kroki - stwierdził Will. (...) - Camille chodzi delikatnie jak faun po lesie, a nie jak kaczka.
- Nie chodzę jak kaczka.
- Lubię kaczki - wtrącił dyplomatycznie Jem. - Zwłaszcza z Hyde Parku. (...). Pamiętasz jak próbowałeś kiedyś mnie namówić, żebym rzucił im pieróg nadziewany mięsem, bo chciałeś sprawdzić, czy uda się wyhodować rasę kaczek kanibali?
- I zjadły go - przypomniał Will. - Krwiożercze małe bestie. Nigdy nie ufaj kaczkom."

"Tessa dotknęła językiem lewego kła. Teraz był zupełnie normalny.
- Nie rozumiem dlaczego się wysuwają!
- Z głodu - stwierdził Jem. - Pomyślałaś o krwi?
- Nie.
- O zjedzeniu mnie? - zapytał Will.
- Nie!
- Nikt by cię nie winił - powiedział Jem. - On bywa irytujący."

"Magnus uśmiechnął się szeroko. - Czarne włosy i niebieskie oczy to moje ulubione połączenie."
<333

"Charlotte spojrzała na Tessę. W kąciku jej ust tańczył półuśmiech.
- Muszę przyznać, że podoba mi się, jak radzisz sobie z Willem.
Tessa potrząsnęła głową.
- Nikt nie radzi sobie z Willem."

"- Sugerujesz, że resztki mojej reputacji pozostały nietknięte? - zapytał Will z udawanym przerażeniem. - Najwyraźniej coś źle zrobiłem. Albo nie zrobiłem czegoś złego, tak też może być. - Zabębnił pięścią w bok powozu. - Thomas! Musimy natychmiast ruszać do najbliższego burdelu! Szukam skandalu i podejrzanego towarzystwa."

"- Więc nigdy się na niego nie gniewasz?
Jem zaśmiał się głośno.
- Tego bym nie powiedział. Czasami mam ochotę go udusić.
- Jak, u licha, się powstrzymujesz?
- Idę do mojego ulubionego miejsca w Londynie, stoję, patrzę na wodę, rozmyślam o ciągłości życia, o tym, jak toczy się rzeka, niepomna na nasze małe troski.
Tessa słuchała go zafascynowana.
- To działa?
- Niezupełnie, ale potem sobie myślę, że gdybym naprawdę chciał, mógłbym go zabić we śnie, i wtedy czuję się lepiej."

"- Wiesz, kiedyś myślałem, że moglibyśmy zostać przyjaciółmi - powiedział Lightwood.
- A ja kiedyś myślałem, że jestem fretką, ale okazało się, że to tylko zamroczenie opium - odparował Will. - Wiedziałeś, że to tak działa? Bo ja nie."
xDDD

-----------------------------
ech, więcej nie pamiętam. i tak nie spisałam ich z książki, tylko z neta, ale jak następnym razem będę czytać "Mechanicznego Anioła", to pewnie jeszcze kilka znajdę Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Pią 22:11, 19 Lis 2010    Temat postu:

Sny są prawdziwe, dopóki trwają, a czyż my nie żyjemy w snach?

Kocham ten cytat <333


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Sob 11:45, 20 Lis 2010    Temat postu:

To o kaczkach wymiata. Od razu pomyślałam o polityce, nie wiem czemu xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Milagrossa
Grafik



Dołączył: 15 Lip 2009
Posty: 2441
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Helsingborg

PostWysłany: Sob 15:10, 20 Lis 2010    Temat postu:

Tirindeth napisał:
To o kaczkach wymiata. Od razu pomyślałam o polityce, nie wiem czemu xD


Coś w tym jest, bo ja pomyślałam dokładnie o tym samym Very Happy.

Świetne są te cytaty Very Happy, a najśmieszniejsze te w wydaniu Willa i Jema jak sobie wzajemnie dogryzają Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lunoliel
Szalona pisarka



Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 15:50, 20 Lis 2010    Temat postu:

super że to przepisałas:d teraz mam silny argument by innych namawiać na tą książkęVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Sob 17:40, 20 Lis 2010    Temat postu:

"- Już idziesz ? Miałem nadzieję, że zostaniesz i będziesz moim aniołem opiekuńczym, ale skoro musisz iść, to musisz. [Jem do Tess]
- Ja zostanę - oświadczył Will [...] - Potrafię doglądać chorego jak anioł.
- Niestety nie jesteś tak ładny jak Tessa - stwierdził Jem
- To było niegrzeczne. Wiele osób porównywało patrzenie na mnie z wpatrywaniem się w blask słońca'
[...]
- Jeśli mieli na myśli to, że potrafisz przyprawić o ból głowy, to sie nie mylili."

o tak Will potrafi przyprawić o ból głowy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aniusiaczek92
Szalona pisarka



Dołączył: 27 Sty 2010
Posty: 316
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:13, 20 Lis 2010    Temat postu:

Nie ma to jak cudowne wypowidzi Will'a <3

"-Jeśli chodzi o temperaturę piekła, panno Gray, pozwolę sobie udzielić pani pewnej rady - powiedział. - Przystojny młody człowiek, który próbuje panią uratować przed strasznym losem, nigdy się nie myli. Nawet kiedy mówi, że niebo jest fioletowe i zrobione z jeży."

"- Może jest zakochany w Agacie - podsunęła
- Mam nadzieję, że nie, bo ja zamierzam poślubić Agathę. Ma chyba z tysiąc lat, ale robi niezrównaną tartę. Uroda blaknie, gotowanie jest wieczne"

No i oczywiście boski Magnus <3 Ten cytat już się pojawił, ale nie w całości Wink

"Magnus uśmiechnął się szeroko.
- Czarne włosy i niebieskie oczy to moje ulubione połączenie.
Tessa odruchowo sięgnęła do jasnych loków Camille. Bane wzruszył ramionami.
- Nikt nie jest doskonały."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Sob 21:37, 20 Lis 2010    Temat postu:

aniusiaczek92 napisał:
"-Jeśli chodzi o temperaturę piekła, panno Gray, pozwolę sobie udzielić pani pewnej rady - powiedział. - Przystojny młody człowiek, który próbuje panią uratować przed strasznym losem, nigdy się nie myli. Nawet kiedy mówi, że niebo jest fioletowe i zrobione z jeży."


ven-detta napisał:
"- Zmawiacie się przeciwko mnie. Tak będzie od tej pory? Stanę się piątym kołem u wozu? Dobry Boże, będę się musiał zaprzyjaźnić z Jessamine. [Will]
- Jessamine cię nie znosi - zauważył Jem.
- Więc z Henrym.
- Henry cię podpali."

"- Mam dziś wieczorem w Soho spotkanie z kimś atrakcyjnym.
- Mój Boże! - mruknęła Tessa do tyłu jego głowy. - Jak tak dalej pójdzie, w końcu sześciopalczasty Nigel zacznie oczekiwać oświadczyn.
Jem zakrztusił się herbatą."

"Will podwinął rękawy.
- Chyba będziemy musieli wyważyć drzwi...
- Albo nie - powiedział Jem, sięgając do gałki.
Drzwi się otworzyły, ukazując prostokąt ciemności.
-Nie, to zwykłe lenistwo - skomentował Will."

"- Podziemny Świat? - powtórzyła Tessa. — To miejsce w Londynie?
- Nieważne - uciął Will. - Właśnie chwalę się swoimi umiejętnościami detektywistycznymi i wolałbym, żeby mi nie przerywano. Na czym skończyłem?"



Jak Will coś powie to od razu można tarzać się ze śmiechu Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tear
Szalona pisarka



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd :)

PostWysłany: Pon 13:46, 22 Lis 2010    Temat postu:

Mi się najbardziej podoba to o fioletowym niebie i jeżach. Normalnie pękałam ze śmiechu. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 23:23, 06 Sty 2011    Temat postu:

"- Podziemny Świat? - powtórzyła Tessa. — To miejsce w Londynie?
- Nieważne - uciął Will. - Właśnie chwalę się swoimi umiejętnościami detektywistycznymi i wolałbym, żeby mi nie przerywano. Na czym skończyłem?"
Uwielbiam ten cytat. Will jest zabójczy Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
valerine
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: mieszka gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie :)

PostWysłany: Nie 18:12, 30 Sty 2011    Temat postu:

Ja nie mogłam przestać się śmiać po przeczytaniu tego o kaczkach ;D W ogóle, większość dyskusji prowadzonych między Willem a Jemem była zabawna. Albo były jeszcze ze dwa (nie mam książki, a nie pamiętam) prowadzone pomiędzy Willem a Sophie ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Clare_94
Nowicjusz



Dołączył: 07 Lip 2011
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Małopolska

PostWysłany: Sob 17:55, 15 Paź 2011    Temat postu:

Ten o kaczkach jest najlepszy ale mam jeszcze jeden Will'a
„- Dama nie czyta gazet, co najwyżej kronikę towarzyską albo wiadomości teatralne, a nie te brudy - Ty nie jesteś damą, Jassmine...- zaczęła Charlotte
- Gorzka prawda z samego rana nie jest dobra na trawienie - wtrącił się Will” xD
Nie wiem czemu ale popłakałam się przy nim ze śmiechu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 15:04, 28 Lis 2011    Temat postu:

Wpadłam jeszcze na kilka fajnych cytatów Wink

"Will uśmiechnął się niczym Lucyfer tuż przed upadkiem z Nieba."
(ach, próbuję to sobie wyobrazić Very Happy)

"[...]- Przepraszam za spóźnienie. Wiesz, chyba udało mi się uruchomić Sensor...
- Henry, ty płoniesz - przerwał mu Will. - Wiesz o tym, prawda?
- O, tak - z entuzjazmem potwierdził pan Branwell. Płomienie sięgały teraz jego barku. - Pracowałem jak opętany przez cały dzień. Charlotte, słyszałaś, co powiedziałem o Sensorze?
Jego żona odjęła dłoń od ust.
- Henry! - wrzasnęła. - Twoje ramię!
Pan Branwell spojrzał na swoją rękę i osłupiał.
- Cholera jasna! - Tylko tyle zdążył wykrztusić, bo Will, wykazując się przytomnością umysłu, zerwał się z krzesła, chwycił ze stołu wazon i chlusnął jego zawartością na Henry'ego.
Płomienie zgasły, z cichym sykiem protestu. Branwell stał przemoczony w progu, z osmalonym rękawem marynarki i tuzinem mokrych białych kwiatów u stóp.
Po chwili uśmiechnął się szeroko i poklepał nadpalony materiał z wyrazem zadowolenia na twarzy.
- Wiecie, co to oznacza?
Will odstawił wazon na stół.
- Że się podpaliłeś i nawet tego nie zauważyłeś?"
(Henry jest taki pocieszny! I przypomina mi trochę Myrnina, tylko mniej niebezpieczną wersję Wink)

"- [...] Dom, w którym przetrzymywały Tessę, to burdel Podziemnych obsługujący Przyziemnych o nietypowych upodobaniach.
- Will, nie jestem pewna... - zaczęła pani Branwell.
- Hmm - mruknęła Jessamine. - Nic dziwnego, że tak się paliłeś, żeby tam pójść, Williamie."

"- Ale wszystkie książki są za kratami! To coś w rodzaju literackiego więzienia!
Will uśmiechnął się szeroko.
- Niektóre z tych książek gryzą. Lepiej być ostrożnym.
- Zawsze trzeba być ostrożnym z książkami - stwierdziła Tessa. - I z tym, co w nich jest, bo słowa mają moc zmieniania ludzi.
- Nie jestem pewien, czy jakaś książka kiedykolwiek mnie zmieniła - powiedział Will. - Cóż, jeden z woluminów zawiera wskazówki jak zmienić się w stado owiec...
- Tylko słabi na umyśle nie chcą się poddać wpływowi literatury - skomentowała Tessa, zdecydowana przejąć kontrolę nad rozmową.
- Dlaczego ktoś chciałby być całym stadem owiec, to oczywiście całkiem inna kwestia."

"- Chyba możemy mieć egzemplarz Alicji Krainie Czarów.
Tessa zmarszczyła nos.
- Dla dzieci? Nigdy tego nie lubiłam. Za dużo nonsensów.
- Czasami jest dużo sensu w nonsensie, jeśli zechce się go poszukać - odparł Will."

"- Chyba nie mówi pan poważnie.
- Istotnie. - Will zeskoczył z drabinki i wylądował przed nią lekko. - Wierzy pani we wszystko, co mówię? To dlatego, że mam twarz godną zaufania?"

"- Tak, jeśli będziemy mieli szczęście, złapiemy syfilis.
- Albo demoniczną ospę - dopowiedział Will, [...].
- Demoniczna ospa nie istnieje.
- O, ty, człowieku małej wiary."
(i te wszystkie inne momenty, w których Will wspomina o demonicznej ospie, a nikt mu nie wierzy, że istnieje xD)

"- Jessamine! O co chodzi?
[...]
- Chodzi o Willa - powiedziała. Zachowuje się w jadalni całkiem niedorzecznie.
Charlotte zrobiła zdziwioną minę.
- A czym się różni ta niedorzeczność od tej w bibliotece, zbrojowni czy w innym miejscu, gdzie zwykle jest niedorzeczny?
- Bo tam musimy jeść - odparła Jessamine, jakby to było oczywiste."

"- Po prostu zastanawiałem się czy kiedykolwiek nie masz dosyć - rzekł Gabriel z większą powściągliwością.
- Dosyć czego?
- Zachowywania się w taki sposób.
Will skrzyżował ręce na piersi. W jego oczach pojawił się niebezpieczny błysk.
- Ja nigdy nie mam dość. Tak się składa, że właśnie to powiedziała twoja siostra, kiedy...
Drzwi powozu się otworzyły. Ze środka wystrzeliła ręka, chwyciła Willa za tył koszuli i wciągnęła do środka. Thomas wyprostował się na koźle jak struna i chwycił wodze. Pojazd potoczył się z turkotem w noc, a osamotniony Gabriel odprowadził go wściekłym wzrokiem."

"- Nigdy się nie śmiejesz - stwierdziła. - Zachowujesz się, jakby wszystko cię bawiło, ale nigdy się nie śmiejesz. Czasami tylko się uśmiechasz, kiedy sądzisz, że nikt nie patrzy."
<3

"- Więc jesteś Nocnym Łowcą - powiedział Nate. - De Quincey mówił, że jesteście potworami.
- To było przed tym czy po tm, jak próbował wyssać z ciebie krew? - odparował Will."

"- Co za przedsiębiorczość! - rzucił Will.
Nathaniel się uśmiechnął. Tessa posłała mu wściekłe spojrzenie.
- Nie bądź taki zadowolony z siebie - zbeształa brata. - Kiedy Will mówi "przedsiębiorcze", ma na myśli "niemoralne".
- Wcale nie - zaprotestował Willl. - Mam na myśli dokładnie to, co mówię. Gdyby chodziło mi o rzecz "niemoralną", powiedziałbym: "Sam bym tak postąpił"."

"- Nie przepraszaj. To Will powinien przeprosić - Oczy Jema pociemniały. - Wyrzucimy go na ulicę. Obiecuję, że do rana go tu nie będzie.
Tessa drgnęła i usiadła prosto.
- O, nie, chyba nie mówisz poważnie...
Uśmiechnął się szeroko.
- Oczywiście, że nie. Ale przez chwilę poczułaś się lepiej, co?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 16:50, 28 Lis 2011    Temat postu:

Po przeczytaniu tych cytatów strasznie mocno zatęskniłam za Mechanicznym aniołem. Muszę koniecznie go sobie odświeżyć! I tak bym chciała już wiedzieć, jak potoczą się losy tych bohaterów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:59, 28 Lis 2011    Temat postu:

Ja też... Poczułam, jakbym nagle zapomniała połowy, co się tam wydarzyło! Chyba przeczytam jeszcze raz przed zabraniem się za kolejną część, gdy już takowa zostanie wydana.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Venetine
Zaglądacz



Dołączył: 26 Sty 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:31, 27 Sty 2012    Temat postu:

dokładnie. nie przypominam sobie nawet połowy z tych cytatów. koniecznie muszę to przeczytać jeszcze raz!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strawberry
Niemowlak książkowy



Dołączył: 29 Sty 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 21:03, 29 Sty 2012    Temat postu:

O, matko, o co kaman? Kiedy to się wszystko wydarzyło? Ja chyba mam sklerozę...
Tak sobie właśnie pomyślałam, kiedy przeczytałam te cytaty. Nic nie pamiętam. Stanowczo muszę to sobie odświeżyć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Czw 13:01, 02 Lut 2012    Temat postu:

Świetne cytaty, najbardziej lubię ten z kaczkami Wink Ach te krwiożercze bestie Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Teksik
Mól książkowy



Dołączył: 26 Gru 2011
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ten świat

PostWysłany: Czw 17:25, 02 Lut 2012    Temat postu:

Heh! Cytat z kaczkami i o demonicznej ospie... najwięcej się przy nich uśmiałam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Pon 13:46, 19 Mar 2012    Temat postu:

To cytat z drugiej części, ale nie jest spojlerem, więc dodam, bo mnie trochę rozśmieszył.Przepraszam, miał być jeden, ale cały czas trafiam na coś śmiesznego (przynajmniej dla mnie). Laughing

- Mógłbyś pojechać do Yorkshire i odciąć głowę temu staremu baranowi - głos Charlotte za-brzmiał buntowniczo.
- Czy to nie zaniepokoiłoby Clave? Oni nie są raczej wyrozumiali, jeśli chodzi o ścinanie głów i te sprawy.
- Och! - Wykrzyknęła Charlotte rozpaczliwie.

- To wszystko? Jedziesz tylko dlatego, że nigdy nie byłaś w pociągu?
- Tak- odparła Tessa, wiedząc, jak bardzo jej spokojna postawa go zdenerwuje. –Myślę, że bardzo polubię podróże pociągiem.
- Pociągi to nieźle brudne, kopcące rzeczy- powiedział Will. –Nie spodobają ci się.
Tessa była niewzruszona.
- Nie dowiem się, póki nie spróbuję, prawda?
- Nigdy nie próbowałem pływania nago w Tamizie, ale wiem, że by mi się nie spodobało.
- Ale pomyśl o radości turystów- powiedziała Tessa i zobaczyła, jak Jem schyla głowę, by ukryć uśmiech. – Nieważne. Chcę, więc pojadę.

- Nie brzmisz zbytnio patriotycznie - zauważyła Tessa. – Czy to nie przed chwilką wspomina-łeś walijskie pagórki?
- Patriotycznie? - Will wyglądał na zadowolonego z siebie. – Powiem ci, co jest patriotyczne. Aby uhonorować miejsce swoich narodzin, mam walijskiego smoka wytatuowanego na…3
- Jesteś w czarująco dobrym nastroju, nieprawdaż, Williamie?(przerwał Jem)


- Możemy powiedzieć, że jest stukniętą, niezamężną ciotką, która wszędzie nam towarzyszy.
- Ciotką moją czy twoją?- zapytał Jem.
- Tak, nie jest podobna do żadnego z nas, nie? Może być dziewczyną, która zakochała się we mnie po uszy i nalega, by być ze mną zawsze i wszędzie.
- Mój dar to zmiana kształtów, nie aktorstwo, Will - odpowiedziała Tessa. Jem wybuchnął śmiechem, a Will zmierzył go wzrokiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez patusia.dorota dnia Pon 14:15, 19 Mar 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Evanlyn
Zaglądacz



Dołączył: 03 Kwi 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:46, 04 Kwi 2012    Temat postu:

Cytat z księcia [SPOILER]

"- Powiedz coś, Tessa - głos Jema się trząsł. –Boję się, że myślisz, że żałuję tej nocy. To nie-prawda - przejechał kciukiem po jej nadgarstku, nagiej skórze pomiędzy mankietem rękawa a rękawiczką. –Żałuję tylko, że stało się to tak szybko. Ja… Chciałem najpierw o ciebie… Za-biegać o ciebie. Zabrać na przejażdżkę z przyzwoitką.
- Przyzwoitka? - Tessa zaśmiała się wbrew sobie.
Jem mimo wszystko kontynuował.
- Wyznać ci moje uczucia, zanim je pokazałem. Napisać dla ciebie wiersz…
- Ty przecież nie lubisz poezji - wtrąciła Tessa, jej głos przekształcił się w krótki śmiech pe-łen ulgi.
- Nie. Ale ty sprawiasz, że chce ją pisać. Czy to się nie liczy?
Wargi Tessy wygięły się w uśmiechu. Pochyliła się i spojrzała w jego twarz, znajdującą się tak blisko jej własnej, że mogła dostrzec każdą srebrną rzęsę na jego powiekach oraz blade blizny na szyi, gdzie kiedyś miał Znaki.
- To brzmi prawie jak wyćwiczone, Jamesie Carstairs. Ile dziewczyn doprowadziłeś już tą uwagą do omdlenia?
- Jest tylko jedna dziewczyna, którą chcę do tego doprowadzić - odparł. –Pytanie brzmi, czy to działa?
Uśmiechnęła się do niego.
- Działa.
Nie wiedziała, jak to się stało, ale chwilę później pocałował ją. Miękko dotknął swoimi usta-mi jej, unosząc rękę, by objąć jej policzek i podbródek. Mocno ujął jej twarz w dłonie. Tessa usłyszała słaby trzask i zrozumiała, że to dźwięk jedwabnych kwiatków kapelusza, które gniotły się o ścianę powozu, kiedy ciało Jema napierało na nią. Złapała go za poły płaszcza, by przyciągnąć go bliżej i uchronić się od upadku.
Powóz nagle się zatrzymał. Jem cofnął się oszołomiony.
- Na Anioła - odezwał się. –Być może jednak potrzebujemy przyzwoitki.
Tessa potrząsnęła głową.
- Jem, ja…
Jem nadal był jak ogłuszony.
- Będzie lepiej, jak siądę tutaj - powiedział i przeniósł się na siedzenie naprzeciwko."

Ten moment jest tak cudowny, słodki, romantyczny i przy tym tak zabawny, że nie mogłam go tutaj nie umieścić. Jem jest wspaniały.


"- Chodzi o demoniczny syfilis – odparła Sophie. – Pan Lightwood zaraził się i choruje na to od lat. Choroba zabije go w przeciągu kilku miesięcy jeśli nie dostanie lekarstwa. A Mortma-in powiedział, że może je dla niego zdobyć.
W pokoju zapanował totalny chaos. Charlotte podbiegła do Sophie, Henry krzyknął za nią, a Will zerwał się ze swojego krzesła i zaczął tańczyć w kółko. Tessa pozostała na swoim miejscu, zdumiona, a Jem nadal siedział u jej boku. W międzyczasie okazało się, że Will wy-śpiewuje pod nosem piosenkę jak to od samego początku miał rację co do demonicznego syfi-lisu.

Demoniczny syfilisie, o demoniczny syfilisie
Jakże to sprawić bym był tobą zarażony?
Trzeba iść do złej części miasta
Aż będziesz bardzo zmęczony.
Demoniczny syfilisie, o demoniczny syfilisie,
Miałem to od samego początku.
Ale nie o syfilis mi chodzi, głupcy,
Tylko o piosenkę.
Bo miałem rację, a wy byliście w błędzie.

- Will! – zawołała Charlotte, przekrzykując hałas. – Czyś ty OSZALAŁ? PRZESTAŃ RO-BIĆ TEN PIEKIELNY HARMIDER! Jem…
Jem wstał z miejsca i dłonią zatkał Willowi usta.
- Obiecujesz, że będziesz cicho? – syknął w ucho swojemu przyjacielowi.
Will skinął głową. Jego niebieskie oczy płonęły. Tessa wpatrywała się w niego zdu-miona. Wszyscy zresztą poszli jej śladem. Widywała Willa w różnych nastrojach – rozbawio-nego, zgorzkniałego, protekcjonalnego, wściekłego, pobłażliwego – ale nigdy wcześniej aż tak podekscytowanego.
Jem puścił Willa.
- W porządku.
Will osunął się na podłogę, wspierając się plecami o fotel.
- Demoniczny syfilis we wszystkich domach! – ogłosił, ziewając.
- Mój Boże, tydzień żartów o syfilisie – odparł Jem. – Przepadliśmy z kretesem."

Demoniczny syfilis jest rozbrajający. Hahahahaha Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TheFlowerro
Poczytująca



Dołączył: 02 Sie 2011
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:53, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Kocham wszystkie cytaty Smile Nie pamiętam jakie jeszcze było, ale gdy tylko kupią książkę to sobie popodkreślam. Lepiej jednak mieć na papierze tak dobre książki nie w ebooku Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Asik955
Nowicjusz



Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:09, 16 Maj 2012    Temat postu:

William i syfilis - mistrzostwo ! Mr. Green

Cytat z Mechanicznego Księcia:

"-Sami potrafimy stawić czoło niebezpieczeństwu- oświadczyła Tessa.
Magnus otwarcie zmierzył wzrokiem jej dekolt.
- Widzę. Jesteś uzbrojona po zęby [...]"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pestka
Serwująca literki



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Śro 22:29, 16 Maj 2012    Temat postu:

Dla mnie wszystkie cytaty, gdzie wystepuje Will są mistrzostwem Very Happy chociaż bardziej podobają mi się chyba z 1 części

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Pon 15:08, 04 Cze 2012    Temat postu:

ja niedawno skończyłam czytać i się tak wychachałam że nie wiem co. do mnie przemówił najbardziej cytat
"- Co za przedsiębiorczość! - rzucił Will.
Nathaniel się uśmiechnął. Tessa posłała mu wściekłe spojrzenie.
- Nie bądź taki zadowolony z siebie - zbeształa brata. - Kiedy Will mówi "przedsiębiorcze", ma na myśli "niemoralne".
- Wcale nie - zaprotestował Willl. - Mam na myśli dokładnie to, co mówię. Gdyby chodziło mi o rzecz "niemoralną", powiedziałbym: "Sam bym tak postąpił".

"Magnus uśmiechnął się szeroko.
- Czarne włosy i niebieskie oczy to moje ulubione połączenie.
Tessa odruchowo sięgnęła do jasnych loków Camille. Bane wzruszył ramionami.- Nikt nie jest doskonały."

i tam był jeszcze taki cytat na początku rozdziału :
"Czasami mniej jesteśmy nieszczęśliwi, kiedy kochana osoba nas oszukuje niż kiedy nam otworzy oczy"

i jeszcze

"Każdy zabija kiedyś to, co kocha-
Chce, aby wszyscy tę prawdę poznali.
Jeden to lepkim pochlebstwem uczyni.
Inny-spojrzeniem, co jak piołun pali.
Tchórz się posłuży wtedy pocałunkiem,
Człowiek odważny-ostrzem zimnej stali "


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island