Hera, moja miłość - Anna Onichimowska

sujeczka

HERA MOJA MIŁOŚĆ

Jacek, siedemnastolatek, dobrze się uczy, ma dziewczynę, chce studiować psychologię. Pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny. Trawkę pali od czasu do czasu dla lepszego samopoczucia. Uważa, że nie grozi mu uzależnienie. Udaje mu się zachować tajemnicę przed rodzicami, ale nie przed młodszym bratem... Wstrząsająca, znakomicie napisana opowieść oparta na faktach. Może być przestrogą dla rodziców, najczęściej zabieganych, zajętych własnymi sprawami i codziennymi kłopotami. Nie zawsze poświęcają oni swoim dzieciom wystarczająco dużo uwagi. Sami przecież miewają ze sobą problemy...

LOT KOMETY

Bohaterka zdaje maturę, przestaje ćpać, zmienia środowisko i imię. Wabiona obietnicami wyzwolenia ciała i duszy, wstępuje natomiast do niebezpiecznej sekty. Czy dziewczyna zdoła wciągnąć byłego chłopa-ka do sekty?

armstrong

tej drugiej nie czytałam... ale muszę przeczytać.

sujeczka

ja też muszę Wink

miałam od kuzynki pożyczyć, ale ktoś jej zarąbał Razz

pinkowa27

'Hera moja milosc' - ksiazka dla osob ktore lubia historie tragiczne i nieco dziwne
;]

Nasty

troszke wniosla, ale tylko troszke.. moze jest zbyt krotka i przez to nie moglam sie w nia 'wczuc'

bywały lepsze Smile

armstrong

hm, na przykład jakie? ^^

sujeczka

Pamietnik narkomanki
Dzieci z dworca ZOO
Cpun

Te tez sa fajne, choc mnie sie "Hera..." podobala xD

karolina1993

Hera była zaje...fajna naprawde działa na psychike pomaga zrozumiec ze szkodzimy nie tylko sobie ale i innym tu w bardzo dosłowny sposob...

sujeczka

zgadzam się...
smutna książka...

armstrong

lubię takie Wink

sujeczka

ja też

i zawsze na nich beczę Razz

sujeczka

Nowe okładki:

Cena: po 22 złote Wink

W sprzedaży od 4 grudnia Wink

Marilyn_Monroe

Mi się średnio podobała.

Nizuriss · Wysłany: Wto 9:11, 04 Mar 2008 Temat postu:

Hm... Jakaś taka za szybka, wątek narkotyków wydawał mi się bardziej poboczny niż główny. Zero wzruszenia, nawet przy śmierci Michasia (trochę słaby opis tej tragicznej śmierci...).
Ogólnie można przeczytać, nie zajmuje to wiele czasu (mi 4h z przerwami Wink

)

Lot Komety zdecydowanie lepszy, choć tam poruszany jest bardziej problem sekt niż narkotyków.

Muszę powiedzieć, że "Hera..." była moją pierwszą książką o narkotykach no i jakoś nie wzbudziła we mnie niechęci do tego świństwa, więc wg mnie nie jest aż tak pouczająca. Choć faktycznie, skutki ćpania są opisane dość dobrze.

Marilyn_Monroe · Wysłany: Czw 20:24, 06 Mar 2008 Temat postu:

mi się bardziej podobało "My dzieci...". takie życiowe, realistyczne.

raspberry · Wysłany: Czw 21:26, 06 Mar 2008 Temat postu:

ja mam zamiar to przeczytać, ale najpierw muszę zdobyć -.-'

FantazZja · Wysłany: Sob 20:29, 22 Mar 2008 Temat postu:

nie czytałam, ale słyszałam.
po tym co napisałyście muszę ją natychmiastowo przeczytać .

Sylvia92 · Wysłany: Sob 20:41, 22 Mar 2008 Temat postu:

Ojj książka jest bosska ;];]

Salis · Wysłany: Śro 20:44, 26 Mar 2008 Temat postu:

O ile się mnie myle jest do tego kontynuacja. Nazywa się Kometa

Marilyn_Monroe · Wysłany: Czw 20:52, 27 Mar 2008 Temat postu:

no wiem. ale jakoś nie mam zamaru czytac

raspberry

Ja niedawno kupiłam i zamierzam przeczytać zaraz po Panu Tadeuszu.

Eunika

Bardzo lubię książki o walczeniu z nałogiem narkotykowym. Ta też mi się podobała. Fajna jest również kontynuacja "Lot Komety"
Spoiler:

raspberry

noom właśnie przeczytałam Herę i jestem pod wrażeniem.
Jest boska.
Teraz czytam Lot Komety i też bardzo mi się podoba.
Nie doczytałam jeszcze ale niebawem to zrobię xD

Liza

kiedyś czytałam, nawet fajna

raspberry

Skończyłam też Lot Komety i jest suuper.
^^.