Kradzione Róże - Anna Łacina

Martycja

Studentka medycyny wyjeżdża na wymarzone wakacje do Grecji. Tymczasem jej młodsza siostra jak co roku wyrusza do Częstochowy. Po raz pierwszy nie towarzyszy jej nikt z rodziny. Tej pielgrzymki nigdy nie zapomni...
Co może się przytrafić wśród starożytnych ruin i zapierających dech w piersiach krajobrazów? Czy aby uchronić kogoś przed niebezpieczeństwem, wystarczy po prostu mocno kochać? Jak poradzi sobie rodzina wystawiona na poważną próbę?

Data wydania: 2010
Stron: 352
Cena: 29,90

Silje

Pielgrzymka? O boże.... Taaak, jestem nietolerancyjna i oceniam po pozorach. Ale pielgrzymka do Częstochowy?!

Naikari

Po prostu szok... Shocked

Lenalee

Oxy

Yyy... pozwólmy, że tego nie skomentuje. Pielgrzymka? Aha...

Voldemortowa

Książka o pielgrzymce? Co kto lubi, nie krytykuję po samym opisie ; ).

zaszumiał_wiatr

Ach, ja jestem otwarta na wiele rzeczy, również na pielgrzymkę Wink

Zwróćcie uwagę na ten znaczący wielokropek, coś mi się wydaje, że to nie będzie taka przeciętna pielgrzymka...
Ach, Grecja, moje niespełnione do tej pory marzenie! I chętnie sięgnęłabym po coś spod polskiego pióra, więc jeśli znajdę "Kradzione róże" w bibliotece, to przeczytam Smile

tytuł świetny, okładka mniej świetna, ale bywają gorsze Wink

Bulbul

Na bank kupię. Nie wiem za co, ale kupię. "Czynnik miłości" bardzo mi się podobał, mam nadzieję, że ta będzie równie dobra.

Bulbul

No to zaczęłam czytać. Zabrałam się w sobotę (z przerwami niestety). Jestem trochę dalej niż w połowie. Na początku myślałam, że to będzie romans w stylu "wyjęty spod prawa bohater ucieka, ona go ratuje" ale nie.
Ciary chodzą po plecach...
Ktoś to jeszcze widział oprócz mnie? Aha, rację ma "zaszumiał wiatr" Smile

I jeszcze powiem, ze tu dopiero wyjaśniają się niektóre wątki z Czynnika Miłości, chociaż to nie jest dalszy ciąg i nie trzeba czytać jednej ksiażki, by zrozumieć drugą.
No wracam do ksiażki. Wciągnęła

zaszumiał_wiatr

bulbul, no to nieźle mnie zaintrygowałaś Wink

Na pewno, na pewno przeczytam, ale to za jakiś czas dopiero.

Bulbul

A ja właśnie skończyłam. Jak to mówi jeden z bohaterów "ciary chodzą po plecach" (spodobało mi się to określenie).
(Ale te ciary to nie dlatego, że ksiażka jest jakimś horrorem, ani chyba nawet thrillerem. Nie wiem czy pisać dlaczego mnie akurat chwilami chodziły - nie chce zdradzać treści. Zaznaczam to, żeby się ktoś nie rozczarował jeśli sięgnie po to jako po horror czy coś. To nie tak, chociaż we mnie budziła emocje i to bardzo różne)
No i ta Grecja w tle, teraz kiedy za oknem wiatr i zzzimno.
Nie potrafię na razie powiedzieć nic więcej o tej książce, muszę to sobie poukładać, przemysleć, może nawet za jakiś czas przeczytam po raz drugi, bo teraz leciałam szybko, bo musiałam wiedzieć jak się skończy. Najlepsze były momenty kiedy nagle się rozwiązywały wątki z "czynnika miłości" zwłaszcza te, o których myślałam, ze wiem o co chodzi, i człowiekowi szczena opadała, bo jak to się mówi "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia" Chyba sobie teraz poczytam obie ksiazki na raz czy co?
Ale wcale nie trzeba czytać po kolei tzn najpierw "czynnik miłości" a potem "kradzione róże" Można na odwrót. (Tak myślę, zobaczę jak mi się będzie teraz czytało "w drugą stronę")
Ale to za parę dni, bo teraz mama czyta. Wink

antina

Przeczytałam w jedno popołudnie.Być może ta wzmianka w opisie książki o pielgrzymce zniechęci młodzież,niepotrzebnie.Rzeczywiście główna bohaterka na nią poszła ale wszystkie zdarzenia miały miejsce po jej zakończeniu.Nie wiem jak opisać co czułam po przeczytaniu .Treść daje dużo do myślenia,warto przeczytać ;Kradzione róże;polecam.

Soulmate

Genialna

Mnie te ta pielgrzymka trochę przerażała, ale to co dzieje się potem, jak autorka igra z emocjami czytelnika i buduje napięcie... wow! Muszę koniecznie znaleźć gdzieś inne książki pani Łaciny Smile

MuchaModraczka · Wysłany: Pon 9:48, 12 Mar 2012 Temat postu:

Zachęciłyście mnie, chociaż ta pielgrzymka rzeczywiście odstrasza!

Zapałka · Wysłany: Wto 14:23, 13 Mar 2012 Temat postu:

Ja pierwszy raz spotkałam się z twórczością Anny Łaciny i spotkanie to uważam za udane:)"Kradzione róże"mnie zaskoczyły.Spodziewałam się jakiejś typowej obyczajówki dla młodzieży,a książka ta z pewnością nią nie jest.Porusza trudny problem,momentami nawet szokuje.
zaszumiał_wiatrmiała rację- nie jest to typowa pielgrzymka,więc tym się nie zniechęcajcie Smile

Ja z chęcią przeczytam inne książki pani Łaciny(niedługo ma wyjść jakaś nowa). Smile

Polecam!

Shadow · Wysłany: Pon 15:43, 26 Mar 2012 Temat postu:

Czytałam już jakiś czas temu.
Kompletnie się nie spodziewałam czegoś takiego w książce dla młodzieży. Aż ciary po plecach przechodzą. Straszne. Porusza bardzo trudny i - niestety coraz popularniejszy - problem, brawa dla autorki za poruszenie tak ważnej sprawy.
Aha, co do pielgrzymki - nie ma was co odstraszać, bo jej motyw pojawia się tylko na początku i nie jest jakoś szczególnie rozbudowany, o ile mnie pamięć nie myli.

MuchaModraczka

Może być.