Tygrysi Księżyc - Antonia Michaelis

Piecho

Opis książki: Tygrysi Księżyc
Tygrysi księżyc to barwna, ponadczasowa historia miłości i przyjaźni, małości i wielkości człowieka, w której baśń splata się z rzeczywistością. Antonia Michaelis swoją opowieścią porywającą jak wiatr, płynącą jak rzeka i płonącą jak ogień w mistrzowski sposób przenosi czytelnika w oszałamiająco barwny świat Indii z początku XIX wieku. Świat pełen kolorów i zapachów, mrocznych świątyń, rytualnych pochówków w nurtach Gangesu, cienistych ogrodów i zabójczych piasków pustyni. Świat, w którym bajeczne bogactwa graniczą z nędzą. Ta pełna magicznych przygód książka opowiada o księżniczce, córce Kryszny, uprowadzonej przez potężnego króla demonów Rawanę, oraz dwóch dzielnych bohaterach, Farhadzie i niezwykłym białym tygrysie Nitishu, którzy spiesząc jej na ratunek, odbywają niesamowitą podróż.

* Autor: Antonia Michaelis
* Język książki: polski
* Oprawa: Twarda
Data wydania: 2009-05-11

* Cena rynkowa: 34,90 zł
* Cena empik.com: 32,11 zł

Właśnie znalazłam to na empiku Laughing

Jak myślicie? Czy warto ją kupić?

sujeczka

Skoro to nowość, to powinna znaleźć się w dziale "Nowości" ;P No ale przeniosę Wink

A książka zapowiada się ciekawie Wink

Opis mnie zainteresował Wink

MUlka

Więc

"Tygrysi Księżyc" to osadzona w XIX wiecznych Indiach, opowieść o podróży młodego złodziejaszka Farhada w którą wysłał go Kryszna. Chłopak ma za zadanie uratować przed ożenkiem z Rawanem córkę Kryszny. Jego kompanem a zarazem środkiem transportu jest cudowny, biały tygrys Smile

Muszą zdążyć przed pełnią księżyca, a wcześniej czeka ich inne zadanie - muszą odnaleźć Krwawy Kamień - który ma im pomóc wkupić się w łaski strażnika Rawany.

Historia Farhada fajnie przeplata się z losami opowiadającej baśń dziewczyny, która poślubiona przez bogatego kupca obawia się nocy poślubnej. Krótkie przerywniki między częściami, sprowadzają czytelnika na ziemię, a rozmyślania słuchającego jej młodego chłopaka są bardzo przyjemnie - bo ładnie pokazują jak bajka może wpływać na nasze światopoglądy, jak powinna wpływać Wink

Same perypetie chłopaka i tygrysa były całkiem przyjemnie, może nie mroziły krwi w żyłach, ale były dość nieprzewidywalne i czasami wprowadzały lekkie napięcie. Autorka przepięknie opisywała Indie - czytając miałam dosłownie projekcję przed oczami, brakowało jedynie zapachów, a bym całkiem zagubiła się w tych cudnych okolicznościach przyrody.

Gdybym miała opisac książkę jednym zdaniem, to powiedziałabym, że jest to historia o tym jak rodzi się dumny z siebie bohater. Przemiana jaką przechodzi Farhad jest naturalna i fajnie opisana. Pierwsze uczucia których doświadcza chłopak, są dla niego wielką zagadką, on - mega samolubny, mający wszystko i wszystkich gdzieś chłopak, nagle dowiaduje się co to prawdziwa radość, przyjaźń, miłość. Te wszystkie uczucia otwierają mu oczy, chwilami czynią go słabszym, bardziej podatnym na zranienie, ale też w ważnych momentach dodają mu odwagi i wiary w siebie.

Żałuję, że nie przywiązałam się do bohaterów tak bardzo jak bym chciała, lubiłam ich, ale nie skradli mego serca. Choć interesowało mnie to jak historia się skończy to sama opowieść nie przykuła mnie do siebie na amen Wink

Co mnie zdziwiło to to, że nie brakowało w niej scen intymnych, do tego śmierć prześladująca bohatera i odbierająca życie napotkanym przez niego ludziom potrafiła być brutalna.
Poza tym klimat był taki melancholijny - pewnie przez te miękkie, płynne zdania jakie buduje autorka.

Podsumowując Smile

Historia (dla mnie) nie była niczym wyjątkowym, ładna, mądra , barwna. Jeśli ktoś jest zafascynowany kulturą indyjską ich wierzeniami to szczerze polecam - pod tym względem autorka świetnie się spisała. Polecam też tym, którzy nie zawsze liczą na prawdziwie szczęśliwe zakończenie. Zauważyłam, że autorka potrafi tworzyć coś pomiędzy Wink

No a już w ogóle polecam fanom opowieści w stylu Baśni tysiąca i jednej nocy Smile

ps: Nie ukrywam, że po książkę sięgnęłam zafascynowana "Baśniarzem" tejże autorki - ale historie są absolutnie, zupełnie inne. Łączy je baśń i to przeplatanie się jej z rzeczywistością, nie mniej "Tygrysi Księżyc" to bajka w porównaniu z losami Anny i Abla Smile