Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Gone. Zniknęli. Faza Piąta. Ciemność
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Gone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Nie 14:57, 03 Cze 2012    Temat postu:

Cieszę się! Powinno Ci się spodobać. ;3
A teraz inni szybko czytać, bo chcę dyskutować. xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uzdrowicielka
Zaglądacz



Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:02, 03 Cze 2012    Temat postu:

Piąta część GENIALNA. Polecam, chociaż moja przygoda z GONE zaczęła się od marca, ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qlka
Szalona pisarka



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:40, 04 Cze 2012    Temat postu:

tak mówią Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ebony
Mól książkowy



Dołączył: 05 Sty 2012
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Leszno

PostWysłany: Pon 17:39, 04 Cze 2012    Temat postu:

Gdyby nie brak pieniędzy książka byłaby już w moich łapkach :<
No cóż, pozostaje mi być cierpliwym dzieckiem i czekać na przypływ gotówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evalia
Gaduła



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pon 18:18, 04 Cze 2012    Temat postu:

Nie mogę się doczekać, aż w końcu ją przeczytam! Szczególnie po tym jak dwa dni temu skończyłam czwórkę i "nie wyszłam jeszcze z Perdido Beach". Smile
No, ale jak wszystko dobrze pójdzie w piątek już będę ją mieć. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Uzdrowicielka
Zaglądacz



Dołączył: 02 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:52, 04 Cze 2012    Temat postu:

JA tam sobie drugi raz czytam wszystkie części, żeby się ponownie wdrążyć w PB. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 8:39, 08 Cze 2012    Temat postu:

Przeczytałam i podobało mi się bardziej niż "Strach" po którym myślałam, że Grant może się wypalić Wink

Uwielbiam w tej książce to, że nie można nigdy stawiać na to co wydarzy się na kolejnej stronie. Na to kto przeżyje, kto umrze, kto oszaleje.
Brutalność w tej serii porusza mnie w dziwny sposób, kurcze to sa dzieci i za każdym razem muszę sobie to przypominać - okropność :/ I nie chodzi tylko o to co robi z nimi ETAP ale głownie o to co robią sobie wzajemnie. Im młodszy - tym gorszy , a przecież to nie jest ich wina Sad
Podoba mi się też to jak Grant kreuje bohaterów, daje nam ich polubić, stajemy się ich wielkimi kibicami, a potem poddaje wątpliwościom ich postępowania. Taki Caine - parszywy gnojek, a potem nagle coś sobie pomyśli, coś zrobi - błahostkę i zaczynam od nowa interpretować wszystkie jego zachowania.

Astrid Smile mnie jakoś specjalnie nie irytowała w tej serii , rozumiałam jej zachowania i wręcz podobało mi się to trwanie przy swoim, oczywiście nie była wolna od błędów - ale wiedziałam o co jej chodzi i byłam w stanie to akceptować. A teraz - fani Sama pewnie ją polubią bardziej, lub w końcu - ale mnie nie do końca przekonuje jej "nowa" wersja, teraz dopiero wydaje mi się zagubiona i troche oszołomiona. Nie mniej mam nadzieję, że dojdzie do siebie i przyznaję, że tak - choć nie kupuję to lubię nową Astrid Smile

Sam jak zawsze przechodzi przez swoje wlasne wewnętrzne rozterki - okropnie lubię chłopaka, to że nie jest nieomylny, że popełnia błędy - ale widzi je i wyciąga z nich wnioski jest wspaniałą lekcją dla młodzieży czytającej serię. To jak docenia ludzi wokół, przyjaciół i stara się ich nie oceniać jest piękne.

Diana - to co ją spotkało jest przykre - od początku bylam w szoku kiedy autor wprowadził wątek z ciążą i nadal delikatnie jestem Smile ale wyszło to - no kurcze suuuper Smile

Quinn Very Happy kocham chłopaka Smile
Dekka, Bryza, Edilio, Lana - ależ ja im wszystkim kibicuję Smile

Caine - nie mogę się pozbyć z głowy wyobrażenia, że jest o głowę niższy od Sama - to przez to chyba, że uważa go za niedorastającego mu do pięt Wink

Nie mogę się doczekać kolejnej części, nie wiem co teraz będzie, aż strach myśleć - ale na pewno będzie super Smile A jak to się wszystko skończy? To dopiero pytanie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pią 12:02, 08 Cze 2012    Temat postu:

MUlka napisał:
Przeczytałam i podobało mi się bardziej niż "Strach" po którym myślałam, że Grant może się wypalić Wink

Chyba chodzi Ci o "Plagę". Smile "Strach" to tytuł tej serii w oryginale. ;3
Ogólnie ja byłam zawiedziona poprzednią częścią, dlatego tak mnie cieszy, że ta część jest dużo lepsza!

Haha, ja od zawsze byłam team Caine. *.* Sam mnie nudził, taki wieczny cierpiętnik. Ale każdy odbiera to inaczej. ;3

Wątek z tak szybką ciążą i rozwijaniem się dziecka, strasznie mi zajeżdżał Zmierzchem. No i smutno, że Caine i Diana nie spotkali się w ogóle w tej części! Jak on mógł ją tak po prostu zostawić?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 12:26, 08 Cze 2012    Temat postu:

Nerezza tak, tak dzięki za poprawienie - człowiek myśli o jednym pisze drugie Wink

Dla mnie Caine jest zbyt samolubny, zbyt niedojrzały (patrz Twój spoiler z Dianą Wink), przez to łatwiej mi go krytykować, ale też każdy jego "dobry" uczynek odbieram silniej niż zachowania innych postaci i bacznie go obserwuję.

"Zmierzch" mówisz Smile ? ja w ogóle o tym nie pomyślałam - może dlatego, że tamta seria już dawno mi z głowy wypadła Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pią 12:59, 08 Cze 2012    Temat postu:

A mi uparcie siedzi w głowie, jak żadna. Za co, bogowie, za co? xD

No niedojrzały to on jest. Ale nie podobało mi się, jaki był na końcu... Taki... potulny. Źli chłopcy są fajni, więc trochę to było dla mnie nie cainowe. Ja też non stop musiałam sobie przypominać, że to są dzieci. Diana to nawet 15 lat nie skończyła! (o ile pamiętam, nic do niej nie przyszło, więc nie skończyła).

Ach, takie pytanie Lana z Quinnem czy Sanjitem? 8D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 13:14, 08 Cze 2012    Temat postu:

Nerezza napisał:


Ach, takie pytanie Lana z Quinnem czy Sanjitem? 8D


hehe dobre pytanie Smile
Lubia ją z Sanjitem, tworzą fajną parę . Ale strasznie tez lubię Quinna - tylko nie wiem czy to dla niego dobra partia, wolałabym aby miał kogoś normalnego Wink.

Co do Caina - ja też lubię złych chłopców, ale raczej złych nie aż tak dosłownie Wink Wyjątkowo w tej serii lubię Sama i uważam , że w nim też siedzi coś ciemnego... wracając do Caina jeśli o mnie chodzi ja w nim wielkiej zmiany nie wiedzę, więcej do niego dotarło, ale nadal uważam, że każdy jego czyn rodzi się z bardzo egocentrycznych powódek Wink

A tak jeszcze na marginesie co do Gaiaphage Wink
Cytat:
Zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem ojciec chłopaków, nie dosłownie, tyko jakiś twór powstały z jego jaźni, bo jak Connie (czy jak tam ona ma) wspomniala, że meteoryt wtedy zabił tylko jej męża i ciała nigdy nie znaleziono, a Sam i Caine zaczęli pierwsi mutować to coś mi zaskoczyło ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 13:16, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pią 13:23, 08 Cze 2012    Temat postu:

MUlka napisał:


A tak jeszcze na marginesie co do Gaiaphage Wink
Cytat:
Zastanawiam się, czy to nie jest przypadkiem ojciec chłopaków, nie dosłownie, tyko jakiś twór powstały z jego jaźni, bo jak Connie (czy jak tam ona ma) wspomniala, że meteoryt wtedy zabił tylko jej męża i ciała nigdy nie znaleziono, a Sam i Caine zaczęli pierwsi mutować to coś mi zaskoczyło ...



Hmm, to o tym akurat nie myślałam.
Cytat:
Bardziej skupiłam się na tym, że w tym meteorycie było "jajko", z którego Gaiaphage się wykluł, gdy Pete stworzył barierę. Ogólnie nadal tego nie ogarnęłam. Ale to, co napisałaś wydaje się mieć jakiś sens i związek. Możliwe, że coś w tym jest. Będę musiała o tym pamiętać przy kolejnej książce, może autor coś z tego wyprowadzi.
A co do Gaiaphage, to zastanawia mnie, czy ma ono płeć. Bo moje koleżanki twierdzą, że to ona, bo do Gaii się dostał...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nerezza dnia Pią 13:24, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 14:15, 08 Cze 2012    Temat postu:

Nerezza napisał:

Cytat:

A co do Gaiaphage, to zastanawia mnie, czy ma ono płeć. Bo moje koleżanki twierdzą, że to ona, bo do Gaii się dostał...


Cytat:
Tez się czasami zastanawiam nad płcią. W tej części często mówili ON Gaiaphage, ON Ciemność , ale z tego co zaglądałam do oryginału to głownie jest to TO - bez płci. Myślę, że to że Diana urodziła córkę może być celowo mylące ... Ja staram się myśleć o tym jako o tworze bezpłciowym, nieludzkim Smile


Lubię to w tej serii, jest nad czym rozmyślać do tego autor sam sobie zostawia duże pole do popisu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pawepek
Nowicjusz



Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:12, 04 Lip 2012    Temat postu:

Przeczytałem. Absolutnie genialne. Jestem tak wstrząśnięty że nic bardziej konstruktywnego raczej nie napiszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 16:49, 30 Lip 2012    Temat postu:

Ja też przeczytałam i muszę przyznać, że coraz bardziej wkręca mnie ta seria Very Happy Wydaje mi się, jakby autor każdą nową częścią przebijał tą poprzednią. Niesamowite.

"Ciemność" pochłonęłam dosłownie duszkiem i chyba była najbardziej wstrząsającą częścią w serii. Ciemność, strach, szaleństwo - to wszystko było bardzo przekonujące i też musiałam sobie co jakiś czas przypominać, że przecież bohaterowie są dziećmi Sad

To, jak autor prowadzi akcję, niesamowicie mi się podoba. Chyba nie było tu niczego, co bym kwestionowała albo nie przypadłoby mi do gustu. Wszystkie, z początku mogłoby się wydawać, że przypadkowe wydarzenia znowu prowadzą do jednego wspólnego mianownika.

No i chyba nie muszę dodawać, że też wszystkim kibicuję Very Happy Tym razem wyglądało to tak, że czytam fragment o Samie i myślę: "Kurde, jak ja go lubię. Chyba jest moim ulubionym bohaterem." A potem czytam o Quinnie i myślę to samo, potem o Cainie, Edilio, a nawet Orcu i to samo Very Happy Z dziewczynami wyglądało to trochę inaczej, bo moją ulubioną bohaterką od zawsze jest i będzie Lana, ale podoba mi się zmiana jaka zaszła w Astrid, no i uwielbiam Dekkę, Briannę, Dianę. Każdy ma w sobie tyle czarno-białych, typowo ludzkich cech, że po prostu nie da się ich nie lubić Smile No, chyba, że jest psychopatą. Penny w tej części pobiła nawet Drake'a jak dla mnie.

No i nie jestem w stanie tu nikogo oceniać, bo cały czas myślę, że radzą sobie najlepiej jak potrafią w okolicznościach, w jakich się znaleźli. Gdybym ja była na ich miejscu to pewnie zginęłabym pierwszego dnia Razz

Już po skończeniu tej części strasznie pożałowałam, że nie mogę od razu przeczytać 6 tomu, a teraz te teorie o Gaiaphage jeszcze to spotęgowały!
Cytat:
Tak pomyślałam, że Gaiaphage ma coś wspólnego z meteorytami, ale życiu nie pomyślałabym o tym, żeby połączyć to z ojcem chłopaków! To jest tak niesamowita teoria i bardzo pasująca do GONE Very Happy Myślę, że to całkiem możliwe.

Tak strasznie jestem ciekawa jak teraz będzie wyglądało życie dzieciaków w ETAPie, kiedy bariera będzie przezroczysta... kurde, to będzie straszne Sad
A do tego nie mogę sobie wyobrazić szczęśliwego zakończenia dla tej serii. Przecież po takiej traumie, jaką przeżyli bohaterowie zlikwidowanie bariery w niczym nie pomoże. Jak oni będą w stanie wrócić do normalnego życia po czymś takim? Myślę, że autor też zdaje sobie z tego sprawę i tym bardziej zastanawiam się jak to rozegra...


No nie wytrzymam do tego ostatniego tomu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lacie
Szalona pisarka



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:01, 30 Lip 2012    Temat postu:

Ta cześć była nietypowa, gdyż były rozdziały poświęcone życiu 'na zewnątrz'. Trochę mnie to zawiodło, gdyż w sumie nie było już takiej tajemnicy, parę rzeczy się wyjaśniło.
Ta Gaia na końcówce strasznie mnie wkurzyła. Takie mściwe dziecko... To chyba po Cainie xD Poza tym ta przeźroczyst bariera... To musiał byc szok dla matki, w sumie nie tylko dla niej. Mam nadzieję, że jeżeli bariera zniknie to nie wyślą ich od razu do psychiatryka Razz
Nie mogę się doczekać kolejnej części. Jestem ciekawa, jak to wszystko się zakończy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pon 17:28, 30 Lip 2012    Temat postu:

ven_detta napisał:

Cytat:
Tak pomyślałam, że Gaiaphage ma coś wspólnego z meteorytami, ale życiu nie pomyślałabym o tym, żeby połączyć to z ojcem chłopaków! To jest tak niesamowita teoria i bardzo pasująca do GONE Very Happy Myślę, że to całkiem możliwe.

Tak strasznie jestem ciekawa jak teraz będzie wyglądało życie dzieciaków w ETAPie, kiedy bariera będzie przezroczysta... kurde, to będzie straszne Sad
A do tego nie mogę sobie wyobrazić szczęśliwego zakończenia dla tej serii. Przecież po takiej traumie, jaką przeżyli bohaterowie zlikwidowanie bariery w niczym nie pomoże. Jak oni będą w stanie wrócić do normalnego życia po czymś takim? Myślę, że autor też zdaje sobie z tego sprawę i tym bardziej zastanawiam się jak to rozegra...




Myślę, że szczęśliwego zakończenia stanowczo nie będzie. A nawet jeżeli coś podchodzącego pod to, to spodziewam się czegoś w stylu końcówki Opowieści z Narnii.

No i chyba nie do psychiatryka, ale raczej do takiego laboratorium, jak w 4 części było... Do eksperymentów.
KONIEC


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaneBox
Mól książkowy



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:17, 30 Lip 2012    Temat postu:

Mnie "Ciemność" trochę zawiodła, ale to nie zmienia faktu, że na tom szósty czekam z niecierpliwością.


ETAP po falach głodu i okrutnej pladze musi zmierzyć się z nowym problemem. Kopuła otaczająca dom dzieci staje się czarna. Czy to gaiaphage zyskuje siłę? Sam ponownie musi zostać przywódcą, ponieważ jako jedyny może rozjaśnić drogę swoim przyjaciołom. Tymczasem Caine rządzi w Perdido Beach, gdzie rozpoczyna się niepokój. Co jest bardziej niebezpieczne- ciemność, czy strach? Oto jest pytanie!

„Nie ma sensu udawać, że ciemność nic nie zmienia. Zmienia wszystko.” (str. 355)

Już po raz piąty mogłam wejść do ETAP-u, post apokaliptycznej wizji Michaela Granta. W „Ciemności” jest wiele niespodzianek, wątków, bohaterów, lecz ta część nie była tak emocjonująca, jak cztery poprzednie. Fazę piątą przeczytałam, odłożyłam na półkę i... nic. Po lekturze poprzedniczek piątego tomu zawsze dużo myślałam nad zakończeniem, miałam swoje teorie, co wydarzy się w kontynuacji. Ta książka była inna. Czy to znaczy, że nie jest interesująca? Nie, ale według mnie nie ma już tego klimatu, które można było poznać na początku serii. Dlaczego?

W „Niepokoju” zaczęła się cała tajemnica, no bo co się stało z dorosłymi? Dzieciaki zostały w ETAP-ie, a rodzice? To pytanie nurtowało pewnie wielu fanów „GONE” przez cztery tomy cyklu. Długo oczekiwana „Ciemność” nareszcie rozwiązuje zagadkę, gdyż na pierwszej stronie znajduje się rozdział zatytułowany „Na zewnątrz”. Niektórzy wierni czytelnicy Granta mogą ucieszyć się z tego faktu, ale mi osobiście pomysł ten się nie podoba. Po co przez tyle części budować napięcie, by ni z gruszki, ni z pietruszki zdradzić jeden z kluczowych sekretów? Gdyby autor wyjawił to na koniec, apetyt na „Światło” bardziej by się zaostrzył, a tak tylko pozostał smutek, że potencjał pomysłu został trochę zmarnowany.

Zazwyczaj to świetna fabuła trzyma mnie przy książce, ale w przypadku fazy piątej treść nie jest już taka… zaskakująca i świeża. Niby przeczytałam ją w jeden dzień, ale nie porwała mnie w swoje wydarzenia jak na przykład „Kłamstwa”. Myślę, że rozdziały „Na zewnątrz” oraz często powtarzane w tym tomie „musimy zdążyć przed ciemnością” było minusem uniemożliwiającym cieszeniem się z tej kontynuacji wydanej ponad rok po premierze „Plagi”.

Całą książkę ratują bohaterowie, m. in. Dekka, Edilio i Pete (których było za mało!). Większość postaci bywa irytująca, ale to i tak nie zmienia faktu, że powieść chce się czytać. Grant tworząc charaktery bohaterów zawsze dodaje jakąś cechę, która nie pozwala czytelnikowi odejść od lektury.

„Światło zwane Ciemnością” (str. 438)

Wymienione przeze mnie wady „Ciemności” dla wielu fanów serii mogą się okazać się zaletami, więc nie zniechęcam to tej części, ponieważ piąta odsłona ETAP-u, zasługuje na uwagę. Powieść oceniam na 8/10, bo mimo moich narzekań to jest przecież „GONE”. Niższa ocena nie wchodzi w grę, gdyż faza piąta nadal ma elementy, które polubiłam w poprzednich tomach, np. ciekawych bohaterów, dobrą narrację i mnóstwo wątków, które czekają na dalsze rozwinięcie. Polecam całą serię!

To Kłamstwa, że Ciemność nie budzi Niepokoju, lecz pomimo tego czytelniczy Głód na Światło rozprzestrzenia się niczym Plaga…


Szczerze powiem, że SPOILER! już drugim tomie domyślałam się, że ojciec Sama i Caine'a został zabity przez meteor. Myślę, że Gaiaphage jest jakoś połączona z ojcem chłopców, więc szczęśliwego zakończenia tej serii raczej nie będzie, bo nawet jeśli skończy się koszmar z ETAP-em, to Grant doda nową przeszkodę dla naszych bohaterów. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 19:42, 30 Lip 2012    Temat postu:

JaneBox napisał:
To Kłamstwa, że Ciemność nie budzi Niepokoju, lecz pomimo tego czytelniczy Głód na Światło rozprzestrzenia się niczym Plaga…


JaneBox, świetny tekst, Twojego autorstwa? Very Happy Fajne nawiązanie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaneBox
Mól książkowy



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:56, 30 Lip 2012    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
JaneBox napisał:
To Kłamstwa, że Ciemność nie budzi Niepokoju, lecz pomimo tego czytelniczy Głód na Światło rozprzestrzenia się niczym Plaga…


JaneBox, świetny tekst, Twojego autorstwa? Very Happy Fajne nawiązanie Wink


Tekst jest mojego autorstwa. Dzięki za komplement. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez JaneBox dnia Pon 19:59, 30 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pon 20:11, 30 Lip 2012    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
JaneBox napisał:
To Kłamstwa, że Ciemność nie budzi Niepokoju, lecz pomimo tego czytelniczy Głód na Światło rozprzestrzenia się niczym Plaga…


JaneBox, świetny tekst, Twojego autorstwa? Very Happy Fajne nawiązanie Wink


Normalnie kliknęłabym lubię to. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Wto 10:31, 31 Lip 2012    Temat postu:

Nerezza napisał:
zaszumiał_wiatr napisał:
JaneBox napisał:
To Kłamstwa, że Ciemność nie budzi Niepokoju, lecz pomimo tego czytelniczy Głód na Światło rozprzestrzenia się niczym Plaga…


JaneBox, świetny tekst, Twojego autorstwa? Very Happy Fajne nawiązanie Wink


Normalnie kliknęłabym lubię to. Very Happy

Ej no serio. Ja też bym tak zrobiła jak ty, Nez Wink
Świetny tekst JaneBox Very Happy Przeczytałam go aż 4 razy z uśmiechem na twarzy. Strasznie fajnie to wymyśliłaś Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Pią 11:05, 24 Sie 2012    Temat postu:

Bardzo chciałabym przeczytać tę część, ale czekam aż pojawi sie w bibliotece, mam nadzieję, że niebawem. Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Nie 13:29, 26 Sie 2012    Temat postu:

Po dość nudnych Kłamstwach i przerażającej Pladze mój entuzjazm wobec serii trochę opadł, dlatego zupełnie nie byłam przygotowana na to co da mi Ciemność. Ta książka po prostu miażdżyła!Surprised Myślałam że oszaleję po jej zakończeniu!

Od czytania nie mogłam się oderwać już po pierwszych stronach, autor w tej części wręcz bombardował mnie swoją wyobraźnią, przerażającą, niesamowitą wyobraźnią, ten człowiek jak nikt potrafi stworzyć najgorsze, najpotworniejsze wizje i sprawić, że czytanie o tym będzie nas fascynować. Jak Plagę uważam po części za obrzydliwy horror, tak tutaj ta książka zmieniła się w obłąkańczy horror pełen strachu i szaleństwa i to chyba głównie wyróżnia dla mnie tą część. Ciemność, Strach, Szaleństwo - każdy z tych tytułów byłby dobry.

Co jeszcze ją wyróżniło? Bohaterowie, którzy w tej części stają się jakby bardziej świadomi, wiedzą że przekroczyli granicę zza której już nie da się wycofać, zniknięcie bariery nic nie rozwiąże, a może być jeszcze gorsze w skutkach. I to jest naprawdę straszne, bo co by się nie stało, ETAP nigdy się nie skończy.
Czytając tą część moja nadzieja, że będzie lepiej wydawała się kompletnie nie na miejscu, działo się coraz gorzej i gorzej i jeszcze gorzej i już nawet przestało mnie to dziwić. Masakra, to było chyba najczęściej szeptane przeze mnie słowo podczas czytania, tyle że w pewnym momencie ono już nie wystarczało, w pewnym momencie już kompletnie brakowało mi słów.

Bohaterowie.
Tak szumnie zapowiadana przemiana Astrid nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Cieszy mnie tylko, że wciąż jest ktoś, kto jest "genialny", kto potrafi coś zrozumieć z tego szaleństwa dookoła. Z dobrych bohaterów nikt szczególnie się nie wybijał, jedyne co to może Caine, którego może trudno nazwać dobrym, ale jednak udowadnia, że bez niego byłoby jeszcze gorzej. W tej części było mi go bardzo żal i to nawet nie z powodu tego co
Cytat:
zrobiła mu Penny. Były chwile w trakcie czytania tej serii, gdy chciałam żeby w końcu dostał nauczkę i ją dostał, myślę nawet że ona mu się przydała, choć nie mówię żebym się cieszyła gdy o tym czytałam. Najbardziej zasmucił mnie jednak fragment pod koniec, gdy Sam i Caine widzą swoją matkę, Sam na nią patrzy a Caine odchodzi. Ten chłopak nie ma nikogo na świcie, teraz gdy jeszcze Diana odeszła z Gaią, ta jego samotność wydaje się zupełna, poza ETAPEM, może ma jakąś rodzinę, ale nie wydaje mi się żeby się o niego szczególnie troszczyli, Connie na pewno nie stanie się dla niego kimś bliskim. Więc cóż, strasznie mi go żal Sad

Bardzo spodobała mi się w tej części rola Sanjita, który tak troszczy się o Lanę i sprawia że ta dziewczyna wciąż się jeszcze trzyma. Uwielbiam tą parę i jak najbardziej im kibicuję Very Happy
Szkoda mi trochę Edilia, bo choć robi tak dużo, to wciąż nie dostał jakiegoś większego wątku, takiego naprawdę CZEGOŚ. Nawet to co w tej części wychodzi na jaw, choć może i niespodziewane, wcale nie robi wielkiego efektu.
Drake i jego konkurent/ka o miano najgorszego dzieciaka Perdido Beach: gdy Penny dołączyła do Drake to chyba był kulminacyjny moment tego "będzie tylko gorzej". Wyobrażenie tego co mogłoby się dziać gdyby oni się faktycznie połączyli jest nie do opisania Shocked
Cigar - Sad Biedactwo.
Diana
Cytat:
to naprawdę straszne, że ona musi być matką Gai, nie mam jej zupełnie za złe, że się o nią troszczy, to Gaiapaghe nienawidzę, a Diany mi po prostu bardzo szkoda Sad


Zakończenie!
Cytat:
Co do kopuły miałam dwie teorie, albo się rozpadnie i cały horror wyjdzie na zewnątrz, albo wzmocni się jeszcze bardziej, nawet mi o głowy nie przyszło, że może się stać przezroczysta! Shocked Uważam że to jest genialne rozwiązanie. Cały czas podczas czytania serii gdzieś w środku tak mnie to uwierało, że nikt poza dzieciakami nie będzie wiedział co tak naprawdę działo się w ETAPIE, teraz w końcu jest taka możliwość, tak bardzo ciekawiła mnie reakcja ludzi z zewnątrz - i w końcu będę miała okazję się o niej przekonać. Nie mogę się doczekać następnej części! Choć z drugiej strony to bohaterom będzie tylko ciężej, ich życie stanie się śmiertelnym show, każdy ruch będzie widoczny, prawdopodobnie za ścianą będą mieć pełną nienawiści grupę ludzi którzy kompletnie nie rozumiejąc co tam się dzieje będą ich potępiać. A dla mnie każdy kto będzie coś miała do Sama stanie się śmiertelnym wrogiem Mad ehh, po przeczytaniu końcówki uwielbiam tego chłopaka i podziwiam jak tylko się da. Ta scena gdy pali Penny! łał Exclamation


Ci którzy zatrzymali się na poprzednich częściach, niech koniecznie wezmą się jak najszybciej za kontynuacje. Ta seria wciąż wymiata! "Ciemność" udowodniła to aż za dobrze. Polecam!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Nie 13:53, 26 Sie 2012    Temat postu:

agnnes92 napisał:
Choć z drugiej strony to bohaterom będzie tylko ciężej, ich życie stanie się śmiertelnym show, każdy ruch będzie widoczny, prawdopodobnie za ścianą będą mieć pełną nienawiści grupę ludzi którzy kompletnie nie rozumiejąc co tam się dzieje będą ich potępiać.

Tak jak piszesz o tym w ten sposób, to mi to Igrzyska Śmierci zaczęło przypominać trochę...

A, i niezła recenzja, tak by the way.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna. dnia Nie 13:54, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Gone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island