Igrzyska śmierci - Suzanne Collins

Agnesja

tej części akurat nie... ale jak zobaczyłam Kosogłos... xd. Ale, jak już mówiłam, okładka to tylko zewnętrzna część książki Wink

BerrySpray

Okładki są dość proste więc może nie podobają mi się jakoś szczególnie ale i też nie przeszkadzają Smile

A rzeczywiście dopiero po przeczytaniu waszych postów zwróciłam uwagę na to, że nie ma zbyt wielu dialogów, ale to naprawdę nie przeszkadza. Nawet się tego nie zauważa bo akcja jest tak wciągająca Very Happy

Ja w pewnych momentach łapałam się na tym, że od dłuższego czasu wstrzymuje oddech Wink

Leaslie

uwielbiam tą książkę.Akcja jest bardzo wciągająca.Trudno się oderwać od książki.Nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Cassin'89

Jedyna mapa państwa Panem jaką znalazłam Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak wam się podoba podział ? W mojej wyobraźni wyglądało to troszkę inaczej.

mateusus

U mnie w głowie też to wyglądało nieco inaczej, ale jak się zastanowiłem kiedyś nad tą mapą, to uznałem, że mniej więcej tak mogło być. Ale to było przed premierą "Kosogłosa". A tam jest wyraźnie powiedziane, że Dwójka graniczy z Kapitolem. Ale jakby zamienić ją z Siódemką z mapy to mogłoby być.

Chociaż w sumie to między dystryktami jest chyba jakaś pusta przestrzeń. Jakieś lasy, czy coś. A dystrykty są dużo mniejsze.

Zuz@

Tez mi sie wydawalo ,ze 2 graniczy z Kapitolem..
A co do przetrzeni dystryktow to sadze ,ze mogl bc takie ,ale to nie oznacza ,ze wszedzie zamieszkiwali ludzie, lasy mogly byc wzdluz granic Wink

mateusus

A co powiesz o tej: [link widoczny dla zalogowanych]? Mi nawet pasuje tylko, że jedynka jest zbyt blisko Kapitolu Smile

q1a1z1w2

Nie można zamienić 2 z 7, bo 7 jest nad morzem czy tam jeziorem. Jak już to z 1

mateusus

No to na tej, którą podałem w poście wyżej jest chyba wszystko tak jak w książkach, a przynajmniej tak mi się wydaje Smile

Zuz@

nie wydaje mi sie ,ze odleglosci miedzy dyrtryktami byly 10 razy wieksze niz same dystrykty Wink

Ogolnie trudno mi to sobie wyobazic, Suzanne powinna dolaczyc mapke do ksiazki xD Jak w WP Very Happy

q1a1z1w2

7 dystrykt coś mi nie pasuje, ale ogólnie to dobry jest

mateusus

A ja myślę, że jednak były aż tak duże. W końcu w takim 12 żyło jakieś 7200 osób i nie mógł mieć powierzchni jednego stanu Smile

Poza tym od 12 do 13 szło się tydzień przez las, czyli też sporo kilometrów je dzieliło Smile

Dystrykty to nie były jakieś wielkie powierzchnie. przykładowo 12 to tylko jedno miasto, 2 zbiór kilku wsi. 11 był większy, ale większą część powierzchni zajmowały sady

Cassin'89

Ta druga mapka troszkę bardziej pasuje do mojego wyobrażenia - ja zawsze widziałam Panem na planie koła i w tym schemacie tak właśnie jest, z Kapitolem w centrum.

Hmm, to może tak skrobniemy maila do Suzanne z prośbą o taką mapkę ? Wink

A ja poszukam czy ktoś już o taką mapkę nie prosił wcześniej Very Happy

q1a1z1w2

ta [link widoczny dla zalogowanych] mi się podoba

Cassin'89

kaarmel

no właśnie mnie też te Panem zastanawia czy to jedyne państwo. ale to niemożliwe...

Zuz@

Calkowicie mozliwe, biorac pod uwage ,ze zostalo zbudowane na gruzach USA, to mozliwe ,ze wszystko inne tez ie zatopilo i zostaly tylko gruzy..Moze jakies pojedyncze kolonie sa na swiecie, ale watpie ,zeby cos wiekszego. Wtedy napewno by byly jakies walki, jakies wspominki..Chociaz kto wie ^^

kaarmel

nom.
ale kurde - pomyśleć, że coś takiego jest możliwe..

właściwie to wiele brawa dla Collins za sam pomysł. i tak jest genialny. nie ważne zakończenie. zawsze można mieć własne Wink

elipsa

Właśnie też się zastanawiałam czy Panem to jedyne państwo w Ameryce... Ale to może być prawdopodobne bo skoro cały kraj ogarnęła rewolucja to czy jakiś sąsiad by nie zareagował ? No i jak mieszkańcom żyło się źle to nie uciekli z państwa, tylko z dystryktu do dystryktu ( ale mogli nie wiedzieć o innych państwach ). Collins mogłaby to kiedyś wytłumaczyć. Mnie najbardziej odpowiadałaby mapa umieszczona przez Cassin.

Mapa 2 ( ta od mateususa ) wyjaśniałaby, że Panem to cała Ameryka, bez żadnych innych państw.

W sumie interesujące jak wg Collins wyglądała w tym samym czasie Europa (albo jakikolwiek inny kontynent)

Cassin'89

Przez wszystkie 3 części skarżą się na stale malejącą populację - może Panem to jednak jedyne miasto. A 13 ? Jako oderwany część powinna chcieć się skontaktować i sprzymierzyć z jakimś innym państwem. Może faktycznie nic już nie zostało ? I znowu ta całą postawa Amerykanów się ujawnia, że to nikt inny tylko oni spośród innych narodów przetrwają i walcząc z jakąś apokalipsą Very Happy

W sumie może liczba dystryktów nie jest taka sobie wymyślona ? Mam na studiach obecnie historię Stanów Zjednoczonych, a i nawet bez niej pierwsze co mi się kojarzy z liczbą 13 w kontekście USA to pierwszych 13 kolonii założycielskich, które wywalczyły sobie niepodległość spod rządów brytyjskiej korony.

Skoro 13 koloni było podwaliną pod obecne USA, to może w wersji Collins i 13 dystryktów przetrwać tylko miało na gruzach Ameryki Północnej ?
13 rozpoczęło i 13 zakończyło.

kaarmel

mateusus

Ja słyszałem teorię, że Panem to jedyne państwo, a na reszcie świata organizują Igrzyska. I może być w tym trochę prawdy. Przecież areny miały wielkie powierzchnie i wszystkie były dostępne dla zwiedzających. Do tego miały różne ukształtowania terenu, klimat. W samych Stanach ciężko by było znaleźć takie rejony.

kaarmel

ale czy oni takich niektórych rzeczy na tych arenach nie robili sztucznie?
bo jakoś tak mi się kojarzy..
i przecież to nie mogło być znowu wielkie jak pół jakiegoś kontynentu czy czegoś..

mateusus

No niektóre rzeczy na pewno tak. Ale np. takiej dżungli nie mieli bardzo jak zasadzić Wink

Brali po prostu jakiś teren i wrzucali na niego jakieś pułapki, zmiechy, itp.

q1a1z1w2

Arena była w jednym miejscu z tego co kojarzę. Tylko na każdym igrzyskach wyglądała inaczej.