Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Chłopiec z latawcem - Khaled Hosseini

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:01, 16 Lip 2008    Temat postu: Chłopiec z latawcem - Khaled Hosseini


Światowy bestseller sprzedany w 8 milionach egzemplarzy i zekranizowany przez twórcę Marzyciela. Ta książka zdobyła fenomenalną popularność na całym świecie. To historia niezwykłej przyjaźni, podłej zdrady i wyrzutów sumienia, które zaciążyły na całym życiu bohatera.

Amir jest synem prominentnego biznesmena z Kabulu, Hassan - synem jego służącego. Obu chłopców łączy wielka przyjaźń - aż do dnia gdy Amir popełnia podłość...
Tego dnia ich drogi się rozchodzą, lecz wspomnienie o przyjacielu, którego zawiódł, nie opuści Amira przez następne lata. Czas spędzony z dala od Afganistanu - studia w Kalifornii, małżeństwo, sukces literacki - nie zatrze wstydu i poczucia winy. Nie uciszy wyrzutów sumienia.
Niespodziewany telefon wzywający do Peszawaru jest jak głos z przeszłości, od której nie można uciec. A przecież Amir zawsze wiedział, że kiedyś będzie musiał wrócić do kraju dzieciństwa, by odnaleźć jedyną rzecz, jakiej nie znalazł w swoim nowym świecie: nadzieję na odkupienie. Na zmazanie grzechu tchórzostwa i zdrady. Na wybaczenie samemu sobie.

Tłem tej głęboko poruszającej opowieści jest dramatyczna historia Afganistanu, od upadku monarchii do talibańskiego reżimu. Powieść Khaleda Hosseiniego - afgańskiego pisarza mieszkającego w USA - jest największą światową sensacją wydawniczą ostatnich lat. Przełożona na 42 języki i sprzedana w 8 milionach egzemplarzy od 2005 roku nieustannie króluje na międzynarodowych listach bestsellerów. Przez 50 tygodni zajmowała na nich 1 miejsce. W 2007 roku zekranizował ją Marc Forster, twórca "Marzyciela" i nagrodzonego Oscarem "Czekając na wyrok".

***
Mimo że na początku trudno mi się było w nią wciągnąć, potem nie mogłam się wręcz od niej oderwać. Świetna książka... Popłakałam się kilka razy... I w ogóle, jakoś ją tak bardzo przeżywałam...
Jutro mam zamiar obejrzeć film na jej podstawie Smile. Mam nadzieję, że będzie tak samo dobry...
Polecam wszystkim Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liza
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Szczecina

PostWysłany: Czw 16:00, 17 Lip 2008    Temat postu:

brzmi ciekawie nawet Smile zobaczymy czy będzie w bibliotece

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:25, 18 Lip 2008    Temat postu:

^^poszukaj Smile Ja znalazłam właśnie w bibliotece, co mnie trochę zdziwiło ;P.
Oglądałam też film wczoraj Smile. Podobał mi się, choć wiadomo, że nie był tak dobry jak książka... W pewnych momentach mnie nudził i wkurzało mnie, że niektóre wątki zostały pominięte, ale inaczej być nie mogło, bo film trwałby z 5 godzin Razz. A tak to ograniczył się do 2... ;P. Ale jest całkiem niezły Wink.
Więc polecam i książkę i film Smile.
Ale najlepiej zacząć od książki Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leara
Mól książkowy



Dołączył: 31 Sie 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gubin

PostWysłany: Nie 12:08, 20 Lip 2008    Temat postu:

słyszałam o tym ... chętnie poszukam też w bibliotece :3 ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AsicaIfy-
Nowicjusz



Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:19, 27 Sie 2009    Temat postu:

Trzeba poszukać zapowiada się fajnie.. :d Mam nadzieję że będzie w bibliotece .. ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wrona
Mól książkowy



Dołączył: 07 Maj 2010
Posty: 225
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:53, 28 Lip 2010    Temat postu:

Oglądałam film i natknęłam się w necie na informację o książce. Ekranizacja mi się podobała, więc chyba dochodzi do mojej listy "książek do kupienia". Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:10, 27 Cze 2011    Temat postu:

„-Hassan! Złapiesz go?
-Dla ciebie – tysiąc razy! – zawołał.
Po czym uśmiechnął się swym hassanowym uśmiechem i zniknął za rogiem.
Następnym razem taki sam radosny uśmiech ujrzałem na jego twarzy dopiero dwadzieścia sześć lat później – na spłowiałej polaroidowej fotografii.”


Dawno temu w Afganistanie, w pięknym domu w Kabulu mieszkał sobie mały chłopiec - Amir. Jego dzieciństwo upływało na beztroskich zabawach z Hassanem, jego małym służącym, a jednocześnie największym przyjacielem. Co roku zimą w mieście organizowane były zawody latawców. Duża grupa mieszkańców z pięknymi niebieskimi, żółtymi, zielonymi latawcami zbierała się w jednym miejscu i puszczała je do góry, na wiatr. Zwycięzcą zostawała osoba która strąciła inne latawce, tak, że jej został na końcu, sam jeden na niebie. Dodatkowym powodem do dumy było złapanie jak największej ilości strąconych latawców, szczególnie tego ostatniego, tego który został strącony przez zwycięzcę.

Najlepszym chłopcem w łapaniu latawców był Hassan. Jak nikt inny wiedział gdzie latawiec poleci i ustawiał się tam na długo przed tym jak grupka innych małych chłopców docierała tam biegnąc za uciekającym na wietrze kolorowym kształtem. Był to niesamowity talent, bo latawiec nieraz krążył nad całym miastem, przelatywał nad różnymi uliczkami, chował się za budynkami i drzewami. Hassan zawsze wiedział gdzie spadnie, wiedział to także tamtej zimy, tego roku gdy Amir został zwycięzcą, strącił ostatni niebieski latawiec, ten który tak szaleńczo ściął mnóstwo innych przedtem, Amir pragnął tego z całej duszy, w końcu wygrać, pokazać ojcu ile jest wart, pokazać że zasługuje na jego miłość. Może wtedy Amir w końcu stałby się dla Baby tym ukochanym synem, tym z którego zawsze jest się dumnym, którego można chwalić, z którym można rozmawiać na poważne dorosłe tematy. Amir wygrał i Baba był szczęśliwy, głośno bił chłopcu brawo, uśmiechał się do niego. Ojciec na pewno będzie jeszcze szczęśliwsze gdy Amir przyniesie mu ostatni latawiec. Ale to Hassan miał go złapać, bo tylko Hassan to potrafił. Hassan zrobiłyby dla Amira wszystko więc z okrzykiem „Dla ciebie – tysiąc razy!” pognał szukać zagubiony niebieski latawiec.

Latawiec unoszący się na wietrze, tak lekki, beztroski i wolny. Te pamiętne zawody gdy wygrał Amir były zarazem ostatnimi. Potem przyszła wojna, skończyła się wolność, nikt już nie był beztroski. To po tych zawodach skończyło się dzieciństwo Amira. Ale głównym powodem nie była wojna, nie. Prawdziwa wojna ominęła Amira. Lecz prawdziwe cierpienie nie. Straszne rzeczy zaczęły dziać się jeszcze przed jej rozpoczęciem, a wina nie należała do bezlitosnych talibów tylko właśnie do tego małego chłopca, do Amira.

„Chłopiec z latawcem” to niesamowicie wzruszająca opowieść. Jest to powieść psychologiczna, która pokazuje obraz udręczonego wyrzutami sumienia dziecka. Powieść wojenna obrazująca straszne konsekwencje walk o władzę. Jest to powieść o miłości. O niesamowitym poświęceniu.”Chłopiec z latawcem” to przede wszystkim powieść o Afgańczykach. Jest tu szczególnie przedstawiona historia człowieka który pragnie odkupienia, który nosi w sobie tak wielkie poczucie winy że wpływa ono na jego czyny. Straszne czyny. Ale też niewiarygodnie dobre.
W końcu „Chłopiec z latawcem” to książka o pokucie, bo prawdziwa pokuta polega na tym by poczucie winy prowadziło do dobra.

Moje odczucia:
Genialna książka. Wstrząsająca. Dająca do myślenia. Ale także niesamowicie wciągająca i powodująca lawinę emocji. Tak wielkich że niemożliwe jest przy niej nie płakać. I to płakać nie tylko ze smutku, ale także ze szczęścia. To niewiarygodne, że radość, po kilku kartkach, może u czytelnika zmienić się w rozpacz. Gdy już myślałam że nic gorszego stać się nie może, nieszczęścia już się skończyły, to właśnie najgorsze się stawało. A zostało to przedstawione w tak wiarygodny sposób, że przez całą książkę myślałam że jest to biografia autora. Bo czegoś tak prawdziwego nie da się wymyślić. Khaled Hosseini coś takiego stworzył i za to biję mu pokłony. Za to że powieść jest tak piękna, tak głęboka, a jednocześnie jest w niej tyle zwrotów akcji, że nie można się od niej oderwać. To nie jest książka jedynie do zachwycania się i kontemplowania, tą książkę się przeżywa całym sobą, wciąż nie wierząc w to jak toczą się losy bohaterów, a jednocześnie wierząc w każde słowo i z całej mocy współczując gdzieś tam, daleko mieszkającemu Amirowi. Opowieść jest do tego napisana w taki sposób, że człowiek ma wrażenie jakby oglądał film, wszystkie obrazy przesuwają się przed oczami, znika biały papier, czarne litery, pojawiają się latawce, a potem ruiny. Piękne oczy Sorai, a potem puste spojrzenia udręczonych dzieci. Niesamowite.

Nie musicie czytać tej książki, świat się nie zawali, ale po przeczytaniu na pewno o coś się wzbogaci. Bo „Chłopiec z latawcem” na długo zostaje w pamięci, a jeszcze dłużej w sercu.
A więc, cytując za „Szahaname”:
„Posłuchajcie opowieści o walce Sohraba z Rostamem, choć smutna to będzie opowieść…”

Taszakor.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Wto 10:56, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pon 20:59, 27 Cze 2011    Temat postu:

Agnnes, świetna recenzja; mam książkę w domu, ale jeszcze się za nią nie zabrałam. Jakiś czas temu oglądałam z mamą film na podstawie powieści, jednak ekranizacje zawsze w jakimś stopniu różnią się od książek. Mimo to pamiętam, że film był wstrząsający. Na pewno przeczytam.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zaszumiał_wiatr dnia Wto 17:19, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 11:01, 28 Cze 2011    Temat postu:

Dzięki zaszumiał_wiatr Very Happy Ja też właśnie chce obejrzeć teraz film, jeśli mówisz że wstrząsający, to bardzo jestem ciekawa w jakim stopniu będzie przypominał książkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island