Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Magiczna gondola - Eva Völler
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Magiczna gondola
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:50, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Shit! A ja tak bardzo chciałam jednotomówki... bez komentarza... Ale jak pojawi się jeszcze kilka zachęcających opinii to sięgnę, a może nawet kupię, choć wolałabym nie zaczynać więcej serii, bo mi się na półkach książki nie mieszczą, a na nowy regał nie mam co liczyć - nie mam miejsca w pokoju, ani kasy, żeby był pasujący do pozostałych mebli i fajnie wyglądający

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Śro 19:21, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Magia, podróże, tajemnice, miłość, historie poza czasem i ponad czasem... To wszystko odnajdziecie w nowej serii Egmonta "Poza Czasem", w której ukazały się już "Cienie na Księżycu" i "Magiczna Gondola", pierwszy tom trylogii o podróżach w czasie.

Anna spędza z rodzicami wakacje w Wenecji. Pewnego wieczoru wraz z nowymi znajomymi wybierają się na wielkie wydarzenie w tych stronach regata storica, gdzie dziewczyna zauważa czerwoną gondolę. W Wenecji obowiązuje jednak prawo, które głosi, że wszystkie gondole powinny być czarne... Tajemniczy przewoźnik przywołuje ją ręką do siebie. Po chwili Anna zostaje wepchnięta do kanału, a potem wciągnięta na gondolę. Gdy próbuje wyjść na brzeg, powietrze zaczyna skrzyć, a świat rozpływa się dziewczynie przed oczami. Budzi się... w 1499 roku.

"-Jak masz na imię, dziewczyno? (...)
-Nazywam się Hannah Montana.
-A gdzie mieszkasz?
-Przy kanale Disneya."

Anna pamięta swoje czasy doskonale, co nie powinno się zdarzyć. Osoby, które zostały mimowolnie przeniesione w czasie przystosowują się do wieku, gdzie "ich wyrzuciło". Budzą się z nowym imieniem, wspomnieniami, a czasami nawet rodziną. Odstępstwa są bardzo rzadkie i zwiastują ważne wydarzenia. Anna ma zadanie do wykonania i nie będzie mogła powrócić do XXI wieku dopóki go nie wypełni.

"Magiczna Gondola" jest kolejną powieścią z motywem podróży w czasie, jaką udało mi się przeczytać. I tak samo, jak w przypadku "Trylogii Czasu" została napisana przez niemiecką pisarkę. Eva Völler jest znaną autorką, ale"Magiczna Gondola" jest jej pierwszą książką dla młodzieży. Udaną? Jak najbardziej!

Książka od pierwszych stron wciąga czytelnika, co skończyło się na tym, że czytałam w szkole na lekcjach. Nie mogłam się po prostu oderwać od lektury, ponieważ czyta się naprawdę świetnie! Język jest młodzieżowy, ale w żadnym wypadku ordynarny, czy prostacki, za to doskonale przystosowany do nastoletniego czytelnika, lekki, zabawny i bardzo przyjemny. Anna, główna bohaterka i równocześnie narratorka bardzo przypominała mi Gwen z "Czerwieni Rubinu", dlatego od razu zapałałam do niej sympatią. Na innych bohaterów nie ma też co narzekać. Autorka wykreowała bardzo ciekawe i różne charaktery. Razem z nimi wyruszyłam w magiczną podróż czerwoną gondolą...

Co książka, to idea! Najbardziej ciekawiło mnie, jak autorka rozwinie podróżowanie w czasie. Oczekiwałam czegoś innego niż znane mi zasady z "Trylogii Czasu" i muszę przyznać, że Eva miała naprawdę świetny pomysł. Stworzyła nowe reguły międzyczasowych podróży, jednak najlepiej wyszła moim zdaniem blokada, którą Anna nazywała "intergalaktycznym translatorem". Tego się zupełnie nie spodziewałam! Bohaterzy nie musieli się martwić, że wygadają coś o przyszłości, co może ową przyszłość zrujnować, ponieważ nie byli w stanie wymówić, pokazać ani nawet napisać czegoś, co nie dotyczyło bieżących czasów lub innych zakazanych tematów. W ten sposób "Ipod" został "lusterkiem", a film "sztuką kostiumową". Ciekawe, prawda?

"-Gino, jesteś spoko koleś! - Wyszło z tego "jesteś doskonałym towarzyszem", ale nie chciałam się czepiać drobiazgów."

Eva Völler naprawdę okazała się znawczynią Wenecji, gdyż zręcznie wplotła do książki wiele bardzo ciekawych i łatwych do przyswojenia informacji na ten temat. Nie był to oczywiście główny wątek książki, ale stworzył swoisty klimat. Opisy były barwne, ale nie za długie w końcu opowiadała o tym siedemnastolatka, która nie rozwodziła się za wiele na temat historii, gdy było tyle spraw do opisania. Książkę skończyłam szybko, za szybko, kilka spraw nie zostało wyjaśnionych, ale nie czułam frustracji z tego powody. Fabuła jest tak zręcznie poprowadzona, że malutkie braki wyjaśnień nadają książce tajemniczości. Uważam, że tylko wątek miłosny był dość słabo, jak na tego typu książki rozwinięty. Pojawił się oczywiście, ale rozwijał się powoli, co pasowało do całości historii, więc to także na plus! W następnych częściach na pewno będzie o tym więcej. Smile

Czy polecam? Oczywiście! Chyba nikt, już nie ma wątpliwości co do tego, prawda? "Magiczna Gondola" to kolejna książka Egmonta, która mnie wprost oczarowała! Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby jakaś powieść tego wydawnictwa nie przypadła mi do gustu. A do tego ma taką cudowną, klimatyczną okładkę... Nic tylko brać i czytać! A polecam to szczególnie fanom "Trylogii Czasu" Kerstin Gier, chociaż uważam, że jest to książka dla każdego, kto tylko ma ochotę się z nią zapoznać.

Czy wybierzecie się wraz z Anną w magiczną i pełną tajemnic podróż czerwoną gondolą?

Ogólna ocena: 9,5/10!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 19:45, 26 Wrz 2012    Temat postu:

Oj, kusicie dziewczyny, kusicie. Ale obiecałam już sobie, żadnych nowych serii, a teraz nie wiem, co robić. Po Waszych recenzjach czuję, że ta książka przypadłaby mi do gustu Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evalia
Gaduła



Dołączył: 06 Maj 2011
Posty: 1166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 15:31, 27 Wrz 2012    Temat postu:

Książka się spodobała, dobrze sprzedała to i kolejne tomy powstaną... Ja kupię i przeczytam, a najwyżej seria poczeka z 3 lata na uzupełnienie. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:42, 27 Wrz 2012    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
Oj, kusicie dziewczyny, kusicie. Ale obiecałam już sobie, żadnych nowych serii, a teraz nie wiem, co robić. Po Waszych recenzjach czuję, że ta książka przypadłaby mi do gustu Wink


Mam ten sam problem - poza tym, gdzie ja niby mam te książki pomieścić? No chyba, że jakimś cudem znajdę w bibliotece *szuka, szuka* A!!! A jednak jest! W sobotę wyruszam na podbój tej książki XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 19:30, 27 Wrz 2012    Temat postu:

I przyniosłam do domu z empiku Wink Szkoda, że teraz mniej czasu na czytanie. Po paru pierwszych stronach (rozmowa o golfistach) już jestem zdecydowanie na TAK Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qlka
Szalona pisarka



Dołączył: 06 Gru 2011
Posty: 388
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:58, 04 Paź 2012    Temat postu:

kada113 napisał:
~~~Aly~~~ napisał:
Tak się składa, że na przedniej zakładce "Magicznej Gondoli" jest napisane: "w serii Poza Czasem ukazały się Cienie Na Księżycu". Natomiast na tylnej: Poza Czasem. Magia, podróże, tajemnice, miłość. Koniecznie czytaj również Trylogię Czasu."
Tak więc kwestia czy TC należy do PC czy też nie, zależy chyba od interpretacji Wink


Ja to interpretuję tak, że Trylogia Czasu nie należy do tej serii, tylko po prostu ją polecają, bo ma z nią wiele wspólnego i pasuje tematycznie Smile


Mi się tez tak wydaje Smile
Mnie tez najpierw urzekła okładka, a potem i opis Smile
Zamówiłam w empiku i jutro odbieram Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:32, 06 Paź 2012    Temat postu:

Dobra. Ja należę do grona tych, co przeczytali. Nie powiem, książka niezła. Bardzo mi się podobała Smile Hm... na razie próbuję pozbierać myśli. Może później coś napiszę więcej. Na razie ograniczam się do słowa polecam.

A co do porównania do Trylogii Czasu... Na razie nie widzę wielkich podobieństw poza tym, że podróżują w czasie i trochę z techniki "podróżowania".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elen
Mól książkowy



Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:52, 06 Paź 2012    Temat postu:

Jej, bardzo chcę przeczytać Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:05, 06 Paź 2012    Temat postu:

A i jedna wada, która mi się przypomniała - wątek romantyczny wyrósł trochę tak... z niczego. Nagle bach! i się pojawił. Trochę mi się to nie spodobało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Nie 20:34, 07 Paź 2012    Temat postu:

kada113 napisał:
A i jedna wada, która mi się przypomniała - wątek romantyczny wyrósł trochę tak... z niczego. Nagle bach! i się pojawił. Trochę mi się to nie spodobało.

Troszeczkę. XD
Cytat:
Ale też nie było kiedy go rozwinąć. XD Ogólnie ona sobie hejciła tą "kurtyzanę", a zaraz potem: Chyba go kocham! O.o Na co ja: okejjj... A co tam. XD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 16:42, 15 Paź 2012    Temat postu:

NA POKŁADZIE CZERWONEJ GONDOLI


Czas
Podróż zaczyna się, jak wszyscy pasażerowie zajmą swoje miejsca. Wtedy gondola odbija od brzegu i zaczyna się (dosłownie) podróż poza czasem. W jednym momencie znajdujesz się w XXI wieku i trzymasz w ręce swojego iPoda, a chwilę potem w XV, gdzie nic już nie jest takie samo, a twoje ukochane urządzenie zniknęło. Dobry kawał, sen czy magia? Jak myślisz?

Wszystko ma jakiś początek
Anna przyjechała do Wenecji wraz z rodzicami, by przeżyć niezapomniane wakacje. Nic nie zwiastowało ciekawych i przedziwnych przygód. No może poza odwiedzinami w sklepie z maksami i zakupieniem takiej przypominającej kota, tak naprawdę od tego wszystko się zaczęło. Pewnego słonecznego dnia bohaterka wybrała się na paradę łodzi, ale zanim miała okazję ją zobaczyć, została wrzucona do wody. Uratował ją chłopak, który był sprawcą jej wypadku. Wciągnął ją na czerwoną gondolę. Gdy już Anna miała zejść na brzeg, wydarzyło się coś niezwykłego: huknęło, rozbłysło światło, a po chwili dziewczyna obudziła się w nocy, leżąc na pokładzie statku. A rzeczywistość wydała się jej jakaś inna. Co się wydarzyło? Dlaczego Anna ma wrażenie, że znalazła się w innej opoce? Kim jest jej przystojny wybawca i jednocześnie sprawca kłopotów?

Wenecja

Tłem powieści jest XV-wieczna Wenecja. Nadaje to historii magii, uroku i tajemniczości. Wraz z bohaterką przemykałam po uliczkach tego niezwykłego miasta, razem z nią pływałam gondolami po kanałach.
Uwielbiam, gdy akcja jest osadzona w jakimś niepowtarzalnym miejscu, sprawia to, że książka podoba mi się zdecydowanie bardziej. I tym razem również tak było.

Kerstin Gier i jej seria
W pewien sposób (i nie mówię tylko o podróżach w czasie) Magiczna gondola przypominała mi Trylogię Czasu. Równie lekko i szybko pochłaniało się tę historię. Anna też czasem sarkastycznie patrzyła na świat i nie zabrakło jej zabawnych spostrzeżeń. Może ta książka nie przerosła cudownej trylogii Kerstin Gier, ale ma w sobie coś niesamowitego i równie przyciągającego. Sam fakt, że porównuję ją do Trylogii Czasu i nie wydaje mi się dużo słabsza, jest wielkim komplementem!

Kontynuacja?
Podobno autorka planuje napisać o dalszych losach Anny, ale wydaje mi się, że nie ma pewności, iż to zrobi. Poza tym nigdy nie wiadomo, czy w Polsce by to wydano. Moim zdaniem jednak nie ma wielkiej potrzeby. Oczywiście chętnie dowiedziałabym się, co stanie się z bohaterami, ale nie jest to konieczne. Książka mimo otwartego zakończenia bardzo ładnie się zakończyła i na razie nie ciągnie mnie do kontynuacji.

Czytać czy nie?
Zdecydowanie tak! Może to dzięki temu, że książka trafiła do mnie w odpowiednim czasie, ale jestem nią po prostu oczarowana. Czytało mi się ją zaskakująco dobrze, w życiu nie spodziewałam się czegoś aż tak dobrego. Szczerze polecam wszystkim lubującym się w podróżach w czasie i powieściach z magicznym miastem w tle!

Ocena: 9/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Wto 17:52, 16 Paź 2012    Temat postu:

Nie ma już sensu chyba kolejna recenzja, więc podsumują krótko: książka dość dobra - sporo się śmiałam i miło spędziłam z bohaterami czas. Nie myślę jednak aby pomysł o jej kontynuacji był udany.
Ta powieść sprawa się jako "jednotomówka" mimo kilku minusów i niech tak zostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liza
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 19 Lut 2008
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: okolice Szczecina

PostWysłany: Pon 19:29, 12 Lis 2012    Temat postu:

okładka super

opis zaciekawił ale mogli podać trochę więcej fabuły


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 18:46, 15 Lis 2012    Temat postu:

Zgadzam się z Cass - "Magiczna gondola" powinna być zamkniętą historią bez kontynuacji, bo wydaje mi się, że może ona pójść tylko w tę złą stronę, czyli część dla pieniędzy, w której wykorzysta się te same motywy.
W ogóle jestem rozczarowana "Magiczną gondolą" - spodziewałam się czegoś bardziej w stylu Trylogii Czasu, natomiast ten rodzaj dowcipu i postaci bohaterki zaproponowany przez panią Völler nie przypadł mi do gustu. Hm, tak szczerze nie doszukałam się wielu zabawnych sytuacji czy dialogów, bo narratorka Anna tak naprawdę przez pierwszą połowę tylko zadaje pytania, na które nikt nie udziela jej odpowiedzi. Było to strasznie wkurzające, już pal licho bohaterkę, ale czytelnik też chciałby się czegoś dowiedzieć! Wink Cały czas oczekiwałam czegoś logicznego, jakiegoś rozsądnego wytłumaczenia, ale niestety się nie doczekałam. Co to miał być za tekst w zakończeniu? Shocked Na pytanie bohaterki jak "to"(-> chodzi oczywiście o podróżowanie w czasie) wszystko działa i jest możliwe, otrzymujemy odpowiedź (pozwolę sobie zacytować, niestety nie zdradza ona nic ważnego):
"- Czy to ma coś wspólnego z fizyką albo matmą? - spytałam zatroskana.
- Niestety tak - przyznał Sebastiano.
- Wytłumacz mi to.
- To bardzo skomplikowane. Jeśli w ogóle, będę ci mógł to wytłumaczyć dopiero później."
Rozumiem, że paradoksy podróży w czasie są skomplikowane i trudne do pojęcia, ale mimo wszystko spodziewałam się, że autorka chociaż spróbuje nam to wytłumaczyć. Ale niepojęcie problemu zrzuciła na kiepską zdolność rozumienia bohaterki Confused
Otóż to, bohaterowie to ogromny minus tej książki. Są papierowi, schematyczni, bez polotu i charakteru, większość pojawia się tylko po to, żeby pomóc Annie lub jej zaszkodzić - nic sobą nie wnosząc do zaciekawienia czytelnika. Marietta, Bartolomeo, Dorotea, madame Faustyna, Klaryssa, nawet Sebastiano i Alvise są tylko imionami na kartkach, nie istnieją w mojej wyobraźni jako żywi ludzie. Ktoś jest dobry, ktoś jest zły, ktoś jest zły, ale udaje dobrego albo na odwrót i tyle - nie ma szarości, nie ma głębszego poznania postaci. Sebastiana znam tylko z jego krótkich rozmów z Anną, które naprawdę nie zdradzają o nim niczego nadzwyczajnego - jest odważny, przystojny i... tak, to by było na tyle Smile
Sama Anna nie wydaje mi się być moją rówieśniczką, jej teksty bywały jakieś infantylne, rozumiem, że autorka chciała pokazać jak bardzo nie pasuje do XV wieku i jak jest nieprzygotowana na przygody, które zgotował jej los, ale bez przesady - znam trochę osób w swoim wieku i mimo wszystko widać różnicę Very Happy Jak mówiły dziewczyny przede mną - miłość pojawiła się jak za pstryknięciem palców, o, od dziś wiem, że jestem zakochana - a żeby nie było nieszczęśliwie, to oczywiście ze wzajemnością... ech błagam. Trudno mi było przestawić się na myśl o tym, że bohaterka jest zakochana, tego po prostu nie było czuć! I jeszcze gdy stawała mi przed oczami jako na oko piętnastoletnia Miley Cyrus(jak została do niej porównana! jej wiek chyba wziął mi się z jej zachowania: dla mnie była po prostu roztrzepaną piętnastką Wink oczywiście bez urazy dla piętnastolatek Smile ) z dwudziestoletnim Sebastiano... Te fragmenty mnie śmieszyły i tyle Razz
Sama fabuła też nie oferuje nic nadzwyczajnego ani przemyślanego - Alvise to taka jednoznaczna postać, która dąży do jednoznacznego celu, wykorzystując przy tym m.in. swojego "brata-ducha", który wypowiada może dwa zdania w całej książce Very Happy Co tu dużo mówić, fabuła jest po prostu trochę nudna, bo akcja kręci się wokół tego samego i naprawdę nie jest to porywająca akcja. I nawet ten klimat nie rekompensuje braku jakiegokolwiek suspensu, prawdę powiedziawszy, czasem zapominałam, że Anna znajduje się w przeszłości. Ok, przypominała mi o tym wspominając o ubiorze (Very Happy), ale gdzie ta atmosfera renesansowej Wenecji? Jakoś mi umknęła.
I ostatni mankament, ale za to największy, czyli zakończenie: SPOILERY Cóż za przesłodzona końcówka!! Większego happy-endu autorka chyba nie mogła wymyślić: nie dość, że Alivse zniknął i się uratowali, to jeszcze kurtyzana została sprowadzona ze złej drogi i zakochała się w uczciwym Trevisanie i to ze wzajemnością (tak, w ciągu jednego dnia, bo dlaczego by nie? Very Happy), Klaryssa i Bart wzięli ślub, przejęli sklep z ziołami, nie wspominając o szaleńczo zakochanej parze Sebastiano-Anna (już więcej tych par nie mogła stworzyć Confused), to jeszcze nasza bohaterka jest podróżniczką w czasie! Więc nie będzie się rozstawać z Sebastiano pomimo innego kraju ani bariery językowej... Po prostu 100% szczęście i beztroska. Od tego lepu aż nie mogłam przewracać kartek Very Happy
Nie sięgnę po kolejną część, ponieważ "Magiczna gondola" to ot, taka sobie książka, która nie jest beznadziejna - bo czytało się ją całkiem miło - ale nie jest też czymś wartym natychmiastowego przeczytania. Ze swojej strony nie polecam, bo ta historia naprawdę nie wnosi nic nowego, nawet silnych emocji w czasie czytania. Ale jeśli ktoś lubi tematykę podróży w czasie, to może się spodoba, bo to wszystko jest tylko moją subiektywną oceną Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zaszumiał_wiatr dnia Czw 18:50, 15 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 20:59, 15 Lis 2012    Temat postu:

Zaszumiał wiatr, świetnie mi się czytało Twoją recenzje Very Happy W ogóle coś mało ostatnio tu widzę niezadowolonych czytelników, wszystko jest piękne, ciekawe, a jeśli nie "to znaczy że ja jestem jakaś dziwna" albo "mam kryzys czytelniczy" albo inne "wyważone" recenzje które nic nie mówią Very Happy Czy tak trudno powiedzieć, że coś jest po prostu głupie albo beznadziejne? Very Happy Mniejsza z tym z resztą, może źle trafiam Very Happy
A co do Gondoli, to mimo tych pozytywnych opinii, wciąż czułam że coś mi nie gra, i fajnie, że jednak ktoś to w końcu dobrze wyraził Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 21:40, 15 Lis 2012    Temat postu:

Dzięki Agnnes Very Happy Hehe, jakoś ostatnio trafiam na średnie książki(wyjątek to Pandemonium) i to już kolejna negatywna "recenzja" jaką umieszczam i ją komentujesz Razz Kurczę, wyjdę na jakąś malkontentkę! Wink Ale niestety, "Magiczna gondola" to nie "to coś", co zapadłoby mi w pamięci w pozytywny sposób. Chociaż nie jest też najgorsza, wielu osobom się podoba Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 22:15, 15 Lis 2012    Temat postu:

Hah, to chyba ja wyjdę na jakiegoś wielbiciela złych recenzji, ale ja szukam po prostu prawdziwych wrażeń Wink No i szukam książek, które byłyby bardzo dobre, bo teraz już tylko "nie najgorsza" to trochę za mało wśród takiego wyboru, dlatego Gondole może tylko dzięki bibliotece przeczytam, zresztą okładka i tak mnie od początku nie przekonywała, choć ogólnie jest bardzo ładna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zapałka
Książniczka



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:33, 28 Gru 2012    Temat postu:

Mnie " Magiczna gondola " też nie zachwyciła . Tego czegoś mi w niej zabrakło .
Co prawda Voller całkiem zgrabnie ukazuje realia piętnastowiecznej Wenecji , mentalność ówczesnych ludzi , pokazuje życie zarówno tych warstw biedniejszych , jak i bogatszych , żyjących wystawnie w przepychu . Motyw podróży w czasie również jest ciekawie , w taki inny sposób przedstawiony , ale ... Ale bohaterowie to porażka . Papierowi , do bólu schematyczni , przerysowani , karykaturalni . Postaci takie jak Sebastiano , gderliwa Matylda , poczciwy Bart , pusta Dorothea , chciwa Faustyna , siostrzyczki z klasztoru San Zaccaria , czy do szpiku kości zła rodzinka Malipiero urozmaicają fabułę , czynią ją w pewien sposób ciekawszą , zapewne bez nich byłaby to mniej interesująca książka , jednak ja miałam wrażenie , że autorka za bardzo chciała by pewni bohaterowie byli zabawni i przez to niektórzy , wydawali mi się momentami , w negatywny sposób , groteskowi . Tak naprawdę tylko Annę poznajemy najbliżej , inni wydają mi się tylko tłem ( a tak nie powinno być ) .To taka normalna , lekko zwariowana nastolatka , która mówi to co myśli , z wielkim poczuciem humoru , troszkę przypominająca Gwen Shephard . Jednak momentami za bardzo naiwna i infantylna .
No ale w sumie czyta się tę " Magiczną gondolę " całkiem dobrze , w miarę szybko , momentami jest nawet zabawnie i magicznie . A największym plusem jest miejsce akcji - klimatyczna Wenecja . Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eisheth
Mól książkowy



Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edinburgh

PostWysłany: Sob 0:58, 29 Gru 2012    Temat postu:

Juz mi sie podoba. Okladka bardzo ladna, opis jeszcze lepszy. Zobaczymy coz to bedzie...
Jesli bedzie to tylko jeden tom, nie przeszkadza mi to. Chociaz pewnie bede zalowala, ze nie ma wiecej. Ale z drugiej strony znow by przetlumaczyli jeden tom z serii, a potem zostawili czytelnikow w napieciu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Sob 9:24, 29 Gru 2012    Temat postu:

Ja kompletnie zapomniałam, że to jednotomówka, teraz tak rzadko takie czytam... Niedługo zabiorę się za czytanie Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zapałka
Książniczka



Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:31, 29 Gru 2012    Temat postu:

patusia.dorota napisał:
Ja kompletnie zapomniałam, że to jednotomówka, teraz tak rzadko takie czytam...


" Magiczna gondola " nie jest jednak jednotomówką ,ma swoja kontynuację zatytułowaną "Die goldene Brucke" ("Złoty most") . Smile
Poniżej okładka :
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zapałka dnia Sob 13:33, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eisheth
Mól książkowy



Dołączył: 10 Gru 2012
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Edinburgh

PostWysłany: Sob 16:59, 29 Gru 2012    Temat postu:

Uuuuuu, nie jest zle. Mam nadzieje, ze przetlumacza.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Eisheth dnia Sob 18:40, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elen
Mól książkowy



Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:19, 29 Gru 2012    Temat postu:

A ja bym chętnie poznała kontynuację Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lipsmackeer
Kochanka książek



Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 20:20, 29 Gru 2012    Temat postu:

Premiera w Niemczech drugiego tomu przewidywana jest na 14 marca 2013 roku.

A teraz moja recenzja:

Dobra opowiastak jakich wiele, poruszająca temat podróży w czasie. Jej fenomen polega na tym, że porusza go w całkiem inny sposób niż inne, znane mi książki o tej tematyce. Zazwyczaj główny bohater zostaje wciągnięty w szeregi różnie nazywanego DOBRA, aby strzeć płynności czasu, niezmienności przeszłych wydarzeń etc. No i koniecznie, aby zwlaczać szeroko rozumiane ZŁO, które chce zmienić bieg historii. W powieść Evy Voller główna bohaterka przenosi się w czasie, ale przez przypadek, niechcący i jest z tego powodu wielce nieszczęśliwa. Cała walka DOBRYCH ze ZŁYMI wydaje się jej nie dotyczyć, ona nie należy do tych DOBRYCH, nic nie wie, nikt jej niczego nie mówi. Taki obraz mamy przez dobre 150 stron książki. Niestety potem się to zmienia, (czyli wracamy do utartego schematu) sprawy zaczynają być bardzo zależne od woli i decyzji Anny (głównej bohaterki), a ona chcąc nie chcąc zostaje wtajemniczona przez niebywałej urody (znów!) Sebastiano w wszystkie tajne i zawiłe niuanse całej przygody i podróży w czasie.
Sama Anna wzbudza ogólną sympatię. Nie wydaje się być ani przerysowana, ani schematyczna mimo powielonego motywu podróży w czasie w tejże właśnie koncepcji. Osobiście uważam, że można by rozwinąc ten pomysł na jeszcze wiele innych, różnych sposobów. Niestyty póki co nieznalazłam nic takiego.
Styl pisania Evy Voller jest dość plastyczny, opisowy i prosty w przekazie. Sposób przedstawienia pietnastowiecznej Wenecji - obyczajów, ubrań, zachowań i zapachów jest wielce fascynujący i obrazowy, dzięki temu powieść czyta się szybko i przyjemnie. <BR>Koniec słodzenia. Czas na minusy.
Szkoda, że maska pokazana na okłądce tak bardzo odbiega od opisu książkowej maski. A przecież opis ten był tak dokładny!
Wielki minus za epilog, który wskazuje na to, że będzie drugi tom! Nie jestem wielką fanką wielotomowców i obawiam się, że jeśli autorka postanowiła zrobić z tego niewiadomo jak długą serie książka może wiele stracić (a jest co). Historia kończy się w na prawdę zaskakujący sposób, czytelnik nie domyśla się, kto jest tym, który pomaga ZŁYM, aż do momentu, gdy pojawia się on w finałowej scenie.
Czy polecam? Owszem, ale jeśli ktoś czytał powieści typu "Trylogia Czasu", "Strażnicy Veridianu" i inne opowieści o podróżach w czasie nie znajdzie tu wiele nowego. Koncepcja samych "przenosin" owszem jest różna od tych w w.w. książkach, ale brak tu jakiejś świeżości, nowości i zaskoczenia.
Nie mniej książka ta spodoba się fanom fantasty, w którym nie spotykamy gadających zwierzaków czy krasnoludków oraz osobom, którym powielanie tego motywu nie przeszkadza.
Jeśli ktoś liczy na namiętny romans i przesłodzone opisy scen pocałunków - to nie tutaj. Owszem, pojawia się miłość, ale nie jest ona głównym wątkiem. Potrkatowana jest raczej w formie dodatku i to dopiero w ostatniej części powieśći.
Sądze, że gdyby była to pierwsza książka z jaką spotkałam się poruszająca temat podróży w czasie byłabym pod znacznie większym wrażeniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Magiczna gondola Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island