Opowieść ojca - Rupert Isaacson

@lma

"Opowieść ojca. Przez mongolskie stepy w poszukiwaniu cudu" to prawdziwa historia o sile miłości.

Gdy u kilkuletniego Rowana wykryto autyzm, jego ojciec Rupert – dziennikarz i autor książek podróżniczych – postanowił, że nie podda się bez walki. Długo próbował różnych form terapii, jednak bez skutku. Pewnego dnia przypadkiem odkrył, że jego syn nawiązuje wyjątkową więź ze zwierzętami. Wtedy postanowił zrealizować szalony plan – zabrać dziecko do krainy szamanów, nieskażonej przyrody i stad dzikich koni – Mongolii. A po powrocie opisał tę niezwykłą podróż.

W sprzedaży od: 8 września
Cena: 39,90zł
Stron: 384
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia

Zuz@

Poplakalam sie juz czytajac opis ,wiec nie wiem czy bede w stanie przeczytac cala ksiazke..

elipsa

Boże... Ja nie mogę czytać takich książek. Jestem zbyt płaczliwą istotą. Ale książka już z opisu wydaje się być po prostu piękna.

Violet

Zadnych ksiazke o autyzmie i cudownych terapiach szamanskich! Dla mnie to bzdury!

Lenalee

Zapewne przeczytam, lubię takie książki. Niestety większość nich, zamiast ambitnych lektur, są po prostu nudne.
Ale mimo wszystko spróbuję do niej zajrzeć.

bazylia

To nie są bzdury violet. To piękna ksiażka na faktach! To prawdziwa historia rodziny dotkniętej chorobą dziecka. I miłość rodziców wielka do tego stopnia, ża tak...chwytają się nawet bzdur po to by choć spróbować uzdrowić swoje dzicko. I co? tak się składa, ze udaje im się! są w stanie trafić do wnętrza swego syna...według mnie tą książkę powinien przeczytać każdy kto chce mieć dzieci lub je ma. Piękne świadectwo miłości rodzicielskiej.

katarynka

Czyli to książka na faktach, tak?

meren_re

Tu chyba bardziej niż szamańskie metody jest opisana hipoterapia. Bo dziecku najbardziej pomogło... stado dzikich koni.

danny

tak to książka na faktach, tytułowym ojcem jest sam autor. I zgadzam się, ze bardziej opowieść tyczy się hippoterapii niż o szamanach i dziwnych pogańskich czarach, choć odrobina obcej kultury tez się wkrada do tej książki jak najbardziej.

meren_re

Nie wiem czy widzieliście - ale jest film o takim samym tytule jak ta książka. Widziałam tylko ze grają m.in. w Muranowie. Znalazłam też w sieci - ale tylko po angielsku bez napisów - więc nie dla mnie.

bazylia

Nie wiedziałam, ale wolę książki niż ich adaptacje filmowe. Chyba,że to dokument?

meren_re

Nie wiem. Do Muranowa mam jakieś 400 km Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Agnesja

hmm opis ciekawy, książka wydaje się być taka życiowa... i wzruszająca (?) Razz

mimo tego nie wiem jeszcze, czy kupię .

danny

No to wygląda na to, ze to dokumentalny film.
A książka nie tylko jest wzruszająca, ale i bardzo mocna, trudna, nie czyta się jej łatwo w pewnych momentach.

bazylia

Też tak sądzę. Dodatkowo powiem, że to nie jest jakiś wyciskacz łez. Książkę napisał zawodowy reportażysta więc napisana jest prostym językiem, bez patosu, dodatkowo ten pisarz jest też ojcem Rownana więc z jednej strony mamy zdystansowanego narratora i emocjonalnego ojca. Wyszła z tego pięknie napisana książka, przeżywająca i empatyczna,ale też bez patosu i jakiejś wyniosłej formy. Ta książka urzeka samą historią.

Lipstick

W [link widoczny dla zalogowanych] najbardziej rozwaliła mnie desperacja rodziców. Jak straszną chorobą jest autyzm, że doprowadził ich aż do Mongolii, że wydawałoby się dwoje światłych, wykształconych, obytych ludzi tarza się w g****e bo tego wymagają obrzędy, które mają pomóc ich dziecku. To się nazywa miłość rodzicielska kiedy odsuwa się rozum i racjonalne myślenie w imię zdrowia syna.

meren_re

Szkoda że tak niewielu rodziców stać na to. Ale ta książka daje taką hm. nadzieję - takie światło zapala - daje świadectwo tego że w życiu nie zawsze liczy się tylko kasa i wyścig szczurów.

Lipstick

kfoker

Prawdziwa historia o sensie i sile miłości przede wszystkim...