Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Nie jestem seryjnym mordercą - Dan Wells
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Nie jestem seryjnym mordercą
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:41, 13 Gru 2011    Temat postu: Nie jestem seryjnym mordercą - Dan Wells



Miasteczkiem Clayton wstrząsa seria tajemniczych morderstw. To moja obsesja. Muszę się dowiedzieć, kto zabija.

Mój terapeuta twierdzi, że sam mam cechy seryjnego mordercy. 95% procent seryjnych morderców w dzieciństwie unikało ludzi, podpalało i dręczyło zwierzęta, ale to przecież nie oznacza, że każde pokręcone dziecko wyrasta na zabójcę, prawda?

John Cleaver, lat 15, diagnoza: antyspołeczne zaburzenia osobowości/ obsesyjnie zainteresowany seryjnymi mordercami/ może być niebezpieczny.
Nie jestem seryjnym mordercą. Ale mógłbym nim być.

Już 26 stycznia druga część trylogii - Pan Potwór


Stron: 256
W sprzedaży od: 9 stycznia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Śro 12:44, 14 Gru 2011    Temat postu:

Coś prócz okładki mnie przyciąga, mały socjopata hmm może być wesoło z takim narratorem - poza tym szybka kontynuacja ... wpiszę ją sobie na listę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Śro 13:55, 14 Gru 2011    Temat postu:

Okładka jakoś kiepska.. przynajmniej mnie się nie podoba. Ale sam opis brzmi zachęcająco, a ponieważ lubię tematykę morderstw to jak gdzieś zobaczę to z przyjemnością przeczytam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Śro 14:09, 14 Gru 2011    Temat postu:

Mnie się podoba okładka STRASZNIE! I opis też super, szkoda tylko, że główny bohater ma tylko 15 lat, ale może i tak być ciekawie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Śro 14:09, 14 Gru 2011    Temat postu:

Ja jestem fanem Dextera, ale czy interesują mnie podobne książki? Gdyby był seryjnym mordercą to bym przeczytała, bo lubię czytać z punktu widzenia takich osób, ale osoby która mogłaby nim być? No nie wiem. Ale jak będzie w bibliotece to wypożyczę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Śro 14:45, 14 Gru 2011    Temat postu:

Brzmi fajnie, ale jakoś mnie nie ciągnie do niej. ;/

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tombraiderka009 dnia Śro 14:45, 14 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 1:49, 15 Gru 2011    Temat postu:

Dextera parę razy widziałam i odpuszczam. Na serial jak najbardziej, ale na książkę z taką tematyką już ochoty nie mam.
Szybka kontynuacja to duży plus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pon 22:08, 09 Sty 2012    Temat postu:

Okładka...hmm, a bo ja wiem taka jakaś no nie wiem, ale opis naprawdę bardzo intrygujący. Na pewno przeczytam!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zakochanawilczyca
Szalona pisarka



Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 469
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dalej niż myślisz.

PostWysłany: Wto 14:33, 10 Sty 2012    Temat postu:

Ciekawy opis, zachęcający do przeczytania. Czekam właśnie na egzemplarz recenzencki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura135
Mól książkowy



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 22:54, 26 Sty 2012    Temat postu:

Ooo! Czegoś takiego jeszcze nie czytałam. Lubię kryminały, a książka zdaje się być fajna. Chętnie przeczytam ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fonin
Mól książkowy



Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za ściany

PostWysłany: Wto 16:25, 31 Sty 2012    Temat postu:

Człowiek już tak ma, że zawsze posiada jakieś zainteresowania. Mogą to być pocztowe znaczki, manga, postaci historyczne, gwiazdy rocka... lub seryjni mordercy.

John Cleaver ma 15 lat. Wychowuje go matka, która wraz z siostra prowadzi zakład pogrzebowy. Ociec zostawił ich, gdy chłopiec miał 8 lat. Całości rodzinki dopełnia starsza siostra, która nie za bardzo potrafi dogadać się z matką. John zaczyna liceum. Ma przyjaciela Max'a, a nawet zaczął oglądać się za pewną dziewczyną.
Opis zwykłego amerykańskiego nastolatka, którym bohater nie jest. Co czwartek spotyka się z psychoterapeutą by analizować jego fascynację seryjnymi mordercami. Jest socjopatą, który dzięki wyćwiczonemu systemowi zasad, próbuje przetrwać każdego dnia, bez wypuszczania do tej pory szczelnie zamkniętej bestii. Jednak w miasteczku zaczyna dochodzić do makabrycznych zbrodni. Giną kolejni niewinni ludzie i panika zaczyna powoli ogarniać mieszkańców. John zamierza rozwikłać zagadkę tego mordercy, który zabiera ofiarom części ich ciała a na miejscu pozostawia nieidentyfikowany ciemny płyn. Wie też, że nie poradzi sobie bez pomocy drzemiącego w nim potwora.

„- To nie było zabójstwo – odpowiedziałem – tylko seryjne morderstwo.
- Jest jakaś różnica?
- Oczywiście, że jest (…). Zabójstwo jest... po prostu inne. Zabójcami są na przykład pijacy albo zazdrości mężowie; mają powody, aby coś takiego zrobić.
- Seryjni mordercy nie maja powodów?
- Powodem jest samo zabijanie – odparłem. - Seryjni morderca odczuwa w sobie głód lub pustkę, a zabijanie to zaspokaja. Nazywanie tego zabójstwem jest... pospolite. Powoduje, że brzmi to jakoś banalnie.”*

Wnikamy w umysł niezwykłego nastolatka, który mimo iż najchętniej pociąłby znienawidzoną osobę na kawałki prawi jej komplementy. Bo taką ma zasadę. A ta zasada pozwala mu nie wprowadzić w czyn swoich wyobrażeń. Zdecydowanie byłby do tego zdolny. Jest socjopatą. Nie odczuwa ludzkich emocji. Zakłopotanie, wstyd, nieśmiałość jest dla niego czymś kompletnie obcym. Wydawać by się mogło, że jedynym uczuciem, które tak naprawdę rozpoznaje u innych, to ogarniający ich strach. Napawałby się nim w nieskończoność. Nie pozwala sobie na to, bo wie, że tym karmi się zło, które pragnie nim zawładnąć.

Zostaje popełnione pierwsze morderstwo. Mija miesiąc i ginie kolejna osoba. Potem następna i jeszcze jedna. John jest świadkiem bestialskiego morderstwa. Wie kto jest sprawcą i postanawia nie dopuścić do kolejnego rozlewu krwi. Czeka go jednak trudne zadanie. Przeciwnikiem nie jest zwykły człowiek, to coś o wiele gorszego niż istota ludzka.

Spodziewałam się, że książka będzie swego rodzaju thrillerem psychologicznym (i jest). Planowałam, że oderwę się na chwilę od wszech-otaczającej fantastyki. Jednak ten element paranormalny nie jest tu tak do końca nie realny. Demonem jest tu w końcu morderca, który z zimną krwią wypruwa ofiarom wnętrzności.

Narratorem jest sam bohater. Dzięki czemu możemy poznać jego sposób myślenia, trzeba przyznać że ciekawego myślenia, szalejących w nim emocji, walki i zachowanie granicy, której nie powinnyście przekraczać. W „Nie jestem seryjnym mordercą” można wyróżnić dwie części. W początkowych rozdziałach poznajemy samego Johna. To kim jest i jak toczy się jego życie. A potem John jest świadkiem morderstwa i od tej pory zaczyna się pogoń za demonem. Z każdym rozdziałem coraz bardziej wciągająca. Dan Wells opisuje wszystko z taką swobodą, że po pewnym czasie od książki nie można się oderwać, dopóki nie pozna się zakończenia. Jest tu wiele drastycznych scen. Autor nie boi opisywać się zmasakrowanych ciał czy nawet dokładnego procesu balsamowania martwego ciała. Nie jednemu z pewnością podejdzie kolacja do gardła (bo książka zdecydowanie do czytania wieczorem, w dzień nie ma takiej atmosfery Very Happy). Niektóre sceny są naprawdę okrutne, a wręcz obrzydliwe. Książka na pewno nie spodoba się każdemu. Ale jeśli lubisz sensację, napięcie i kryminalne nuty to coś zdecydowanie dla ciebie.

Na wielką pochwałę zasługuje też oprawa graficzna. Świetny pomysł z tym ketchupem rozsmarowanym w kształt głowy, znalazło się nawet kilka frytek, a w to wszystko wkomponowana taśma policyjna i lekarskie akta. Pierwsza strona też się wyróżnia. Grafika sprawia wrażenie jakby kartka była lekko pogięta i zachlapana. Można znaleźć też informację, ze książka z pewnością spodoba się fanom „Dextera”. Nie wiem, nie oglądałam (choć obiło mi się o uszy), ale teraz zdecydowanie planuje.

Historia Johna Cleavera pozostawiła mi pewien niedosyt i z ogromnym napięciem wyczekuje premiery drugiego tomu, pt. „Pan Potwór”.

z: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 16:40, 31 Sty 2012    Temat postu:

Fonin, czytałam właśnie Twoją reckę wczoraj na LC, i bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką. Z Twojego opisu wynika jakby główny bohater faktycznie miał wiele wspólnego z książkowym Dexterem, tylko że mam wrażenie jakby tu było to mniej realnie uzasadnienie, albo bohater jest nad wyraz opanowany i dorosły, ale nie wiem, z chęcią sama się przekonam jak to wyszło naprawdę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 16:59, 31 Sty 2012    Temat postu:

Fonin bardzo fajna recenzja Smile aktualnie czytam i przyznam, że jest dośc ciekawie - John jest dobrym narratorem, ciekawie myśli jak na 15to latka.
Sama Dextera nie czytałam, ale oglądałam serial - na razie nie jestem w stanie stwierdzić, czy postacie wiele łączy - staram się myśleć o Johnie jako o młodym Dexterze i wtedy to ma nawet sens Smile
Dexter przykładowo posiada "kodeks zabijania" John natomiast ma swój zestaw zasad dzięki którym chce uniknąć morderstw , Dexterowi nie udało zagłuszyć "mrocznego pasażera" , ciekawe jak będzie z Johnem, coś tam się już w nim miota ...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Wto 16:59, 31 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fonin
Mól książkowy



Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za ściany

PostWysłany: Wto 17:43, 31 Sty 2012    Temat postu:

agnnes92 napisał:
Fonin, czytałam właśnie Twoją reckę wczoraj na LC, i bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką. Z Twojego opisu wynika jakby główny bohater faktycznie miał wiele wspólnego z książkowym Dexterem, tylko że mam wrażenie jakby tu było to mniej realnie uzasadnienie, albo bohater jest nad wyraz opanowany i dorosły, ale nie wiem, z chęcią sama się przekonam jak to wyszło naprawdę Wink


Jak dla mnie jego tok myślenia nie był dziecięcy (młodzieżowy!), ale czego można się spodziewać po socjopacie. Co do tego opanowania to tak jak zauważyła MUlka miał swoją listę zasad, którymi się kierował by nie uwolnić swojego Pana Potwora.
Jednak Dexter jest (tak mi się zdaje) całkowicie realistyczny. Tu John musi walczyć z czymś nierzeczywistym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Wto 17:59, 31 Sty 2012    Temat postu:

Fonin napisał:
agnnes92 napisał:
Fonin, czytałam właśnie Twoją reckę wczoraj na LC, i bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką. Z Twojego opisu wynika jakby główny bohater faktycznie miał wiele wspólnego z książkowym Dexterem, tylko że mam wrażenie jakby tu było to mniej realnie uzasadnienie, albo bohater jest nad wyraz opanowany i dorosły, ale nie wiem, z chęcią sama się przekonam jak to wyszło naprawdę Wink


Jak dla mnie jego tok myślenia nie był dziecięcy (młodzieżowy!), ale czego można się spodziewać po socjopacie. Co do tego opanowania to tak jak zauważyła MUlka miał swoją listę zasad, którymi się kierował by nie uwolnić swojego Pana Potwora.
Jednak Dexter jest (tak mi się zdaje) całkowicie realistyczny. Tu John musi walczyć z czymś nierzeczywistym.


No właśnie o to mi chodziło - 15 lat i chłopak już taki rozsądny i opanowany - ma listę zasad i jeszcze do tego się nimi kieruje! Very Happy Przy około 30 letnim facecie (Dexter) to wydaje się być bardziej realne, ale przecież ja nic nie wiem! Czytałam tylko Twoją recenzję Very Happy I coraz bardziej jestem ciekawa jak to wyszło.
A co do Dextera (książki), ja też tak myślałam - że jest realistyczny i autor bawi się z nami takimi metaforami żeby pokazać psychikę bohatera. Ale trzecia część mnie z tego błędu wyprowadziła, nie wiem czy to dobrze czy źle, w każdym razie te książki jeszcze bardziej wydają mi się podobne (z opisu przynajmniej).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fonin
Mól książkowy



Dołączył: 01 Maj 2011
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za ściany

PostWysłany: Wto 18:18, 31 Sty 2012    Temat postu:

Wiesz w końcu to nie jest zwykły nastolatek, skoro ma takie pasje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 19:55, 31 Sty 2012    Temat postu:

John po prostu dużo analizuje, jako dziecko znęcał się nad zwierzętami, zabijał je z zminą krwią i nie widział w tym nic złego, dopiero jak ktoś mu powiedział, że to nie jest ok zaczął o tym myśleć i tego nie robić, do wszystkiego dochodzi logiką a nie uczuciami - typowy socjo ... a bywa że im bardziej czegoś nie możesz tym mocniej tego pragniesz Wink. Samo to że chłopak na co dzień zajmuje się zwłokami ludzi ma na niego przeogromny wpływ, dla niego to normalne - co juz jest dziwne. Nie chcę jeszcze analizować jego postaci bo kawałek książki mi został, ale wiecie jak to jest jak człowiek wierci w czymś dziurę , ubzdurasz sobie że piatek 13tego jest pechowy i tak będziesz szukać, że w końcu się doszukasz czegoś pechowego w tym dniu. Podobnie John szuka w sobie cech seryjnych morderców i je znajduje - czy to tylko jego chora fascynacja ? jeszcze nie wiem Wink tak przynajmniej uważa jego terapeuta Wink

mogą byc delikatne spoilery z Dextera, ale nie muszą Wink
co do Pana Potwora i Mrocznego Pasażera ... też kiedyś myślałam, że to pewnego rodzaju głód Dextera, taki jakby pan Hyde (co nie znaczy , że Dexter jest dr Jekyllem Wink) cecha jego osobowości która powstała po traumatycznych przezyciach, ale wiem ze autor podał teorię w której Mroczny Pasażer jest tak jakby samotnym bytem , w serialu w pewnym momencie Dexterowi zaczyna się hmm "objawiać" Harry Morgan i pamiętam, ze sobie pomyślałam, że coś się w Dexterze zmienia, tak jakby Mroczny Pasażer z niego wyszedł i go instruował ... no ale to nie temat o Dexterza Wink ... chodzi mi tylko o to że pewnych podobieństw jest dość sporo - pisze cały czas o serialu, choć przyznam, że zafascynowana nim, przeczytałam też sporo rozprawek o książkach Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Czw 13:42, 02 Lut 2012    Temat postu:

Mulka jakbyś miała ocenić od 1 do 10 to na ile podobała ci się ta książka?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 21:07, 02 Lut 2012    Temat postu:

anusiaa napisał:
Mulka jakbyś miała ocenić od 1 do 10 to na ile podobała ci się ta książka?


hmm szczerze zastanawiam się między takim bardzo mocnym 7 a 8, ale tylko pod warunkiem ,że wątek "nierzeczywisty" jak go nazwała Fonin weźmiemy za plus. Bo czytelnik musi wiedzieć, że takowy w książce występuje Wink
Jest to super pozycja dla młodzieży. Może nie jest jakaś strasznie zaskakująca, bo w końcu wiemy kto jest mordercą itp ale osoba Johna rekompensuje to wszystko, bo nie tylko ściganie mordercy jest tu istotne, ale głownie to jaki to ma wpływ na bohatera i co on z tym zrobi.
Po skończeniu książki muszę przyznać, że jest sporo nawiązań do Dextera (po raz kolejny piszę, że znam go tylko z serialu Wink) czasami mi sie przypominało jego kalkulowanie i rozmyślanie Smile Dlatego fajnie by było gdyby ktoś kto czytałam Dextera przeczytał też tą książkę (Agnnes Wink ).
ja na 100 % przeczytam "Pana Potwora" Wink i kolejną "Nie chcę cię zabić" - która ma być jakoś w drugim kwartale - chyba ostatnia.

dlaczego 7 a nie 10 - właśnie przez wątek fantastyczny - przyznam że liczyłam, na coś "normalnego" i mnie troche zaskoczył - nie to, że mam coś przeciwko w końcu jestem fanką Kinga , ale czegoś mi brakowało w tym wątku - nie potrafię powiedzieć czego, został jakoś tak zbyt normalnie przyjęty ...

I jeszcze na koniec dodam, że książka jest bardzo przyzwoicie napisana - fajna , wciagająca narracja - jak na 15to latka Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Czw 21:09, 02 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anusiaa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 26 Kwi 2011
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 14:47, 03 Lut 2012    Temat postu:

Dzięki MUlka w takim razie może się skuszę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pią 14:54, 03 Lut 2012    Temat postu:

MUlka napisał:
Dlatego fajnie by było gdyby ktoś kto czytałam Dextera przeczytał też tą książkę (Agnnes Wink ).

Martycja zdaje się, że czyta Wink A ona i czytała i oglądała. Chyba Very Happy
Więc ja właśnie na jej wrażenia czekam.
A co do mnie, jestem całkowicie przekonana żeby przeczytać, ale czekam na ebooka albo bibliotekę, w moim skromnym budżecie bardzo rzadko znajduje się miejsce na prawdziwe książki... Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Pią 14:54, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Pon 18:35, 06 Lut 2012    Temat postu:

No ja skończyłam książkę w dwa dni! Very Happy I jestem miło zaskoczona, bo tak jak obiecywali, ta książka jest dla fanów Dextera Wink Ja mojego mrocznego pasażera znam i z książek i z serialu, więc mogę stwierdzić, że jest podobne, nawet bardzo, ale tylko i wyłącznie pod względem psychiki Johna. Jeśli chodzi o motyw fantastyczny, to nie każdemu przypadnie do gustu. Zaskoczyło mnie to, ale i trochę rozczarowało, bo mój Dexter z żadnymi paranormalnymi sytuacjami nie miał do czynienia.

W wielkim skrócie: jest to miks seriali: Dexter oraz Sześć Stóp pod ziemią oraz dodatek w postaci "para" Wink

Mnie bardzo spodobały się szczegółowe opisy balsamowania, ba, ja nawet sprawdziłam ile taki tanatolog zarabia xD i okazuje się że ok 6 tysięcy na miecha Very Happy

Doczepić się mogę do 2 rzeczy: za szybko poznajemy mordercę oraz ten wątek para.

Ogólnie oceniam 5/6 i na pewno przeczytam kontynuację Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Czw 11:18, 09 Lut 2012    Temat postu:

I ja już przeczytałam:D

John Cleaver ma 15 lat i zdiagnozowaną socjopatię. Jego pasja-mordercy. Potrafi rozpoznać seryjnego mordercę, a także w mgnieniu oka podaje różnice pomiędzy seryjnym mordercą a zabójcą. John jest pewny, że ma cechy seryjnego mordercy. Od małego pomaga mamie i ciotce w zakładzie pogrzebowym przy balsamowaniu ciał. I nagle w jego miasteczku pojawiają się makabryczne zwłoki ludzi, którzy niczym nie zawinili. A John postanawia dowiedzieć się kto jest za to odpowiedzialny. Nastoletni socjopata i nieprzewidywalny morderca. Kto wygra pojedynek, a kto straci życie?

Zacznę może od pomysłu. Jakże fantastyczną wyobraźnie ma Dan Wells! Niespotykane! A dowodzi tego właśnie ,,Nie jestem seryjnym mordercą” kryminał dla młodzieży i nie tylko, który powala ideą i kreacją postaci. Absurdalne rzeczy stają się realistyczne, i wydaje się, jakby można było je spotkać na każdym kroku w naszym normalnym życiu, nie zważając na to, że nie mają prawa istnieć.

,,Ogień jest przelotnym, krótkotrwałym zjawiskiem, kwintesencją niestałości. Pojawia się nagle, nabiera z impetem życia, wykonuje taniec głodu, podczas gdy wszystko wokół kurczy się i czernieje. Gdy nie ma już nic do pożarcia, znika i niczego nie pozostawia z wyjątkiem popiołów i resztek niezużytego paliwa- kawałków drewna, liści i papieru, nieczystych, by spłonąć, za mało cennych, by połączyć się z roztańczonym ogniem.”

Wypada coś powiedzieć o nastroju, nieprawdaż? Nastrój doskonale pasuje do wydarzeń. z książki, sprawiając, że czytelnik przez całą lekturę drży, a potem, w nocy śnią mu się koszmary. Z nikąd wyjawiają się potwory, morderstwa, zawartość ludzkiego ciała, flaki, a wśród tego piętnastolatek z problemami nie tylko psychicznymi.

,,-Tylko dziesięciu?- dopytywał się Max. –To jest nic. Więcej można trafić, jak się obrabia bank. Ten z zeszłego roku, o którym pisałeś, był o niebo lepszy.
-Nie ma znaczenia, ilu zabijają-powiedziałem. –I to nie ma robić wrażenia. To jest złe.-No to czemu na okrągło o nich gadasz? –spytał Max.-Bo zło jest interesujące…”


Książka jest doskonałym poradnikiem dla przyszłych seryjnych morderców. Chcecie się trochę dowiedzieć o ich sposobach, podejściu, a także powodach? Śmiało sięgnijcie po ,,Nie jestem seryjnym mordercą”! Dzięki tej powieści wreszcie dowiedziałam się czym różni się seryjny morderca od zabójcy. A autor, jak widać, ma ogromne pole do popisu przy przedstawianiu różnorodnych sytuacji. A potencjał wykorzystał, ponieważ niektóre sceny są jak żywcem wyjęte z najstraszniejszych horrorów czy komedii gore.

Powieść mnie zachwyciła. Naprawdę, jest to genialna pozycja, z którą każdy książkoholik powinien się zapoznać, a także dobry umilacz czasu na zimowy wieczór, który wciąga od pierwszej strony, pokazuje świat seryjnych morderców, ale nie zabrakło humoru sytuacyjnego, choć nastrój grozy przeważał. Polecam, ponieważ warto zapoznać się z ,,Nie jestem seryjnym mordercą”. Stawiam 5+ i idę czytać część drugą- ,,Pan potwór” .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magggie
Nowicjusz



Dołączył: 10 Lut 2012
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:18, 15 Lut 2012    Temat postu:

Kurczę, mam ochotę to przeczytać i chyba sobie zamówię jak kasę skołuję Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 11:04, 10 Mar 2012    Temat postu:

Są dwa powody dla których dana książka mi się podoba. Albo jest po prostu dobra, czyta się ją przyjemnie i z zaciekawieniem, albo, mimo wad, w znaczny sposób porusza moje emocje.
Z książkami kryminalnymi nie mam wielkiego doświadczenia, ale wydaje mi się, że te ciekawsze też można podzielić na dwa sposoby. Albo są po prostu "dobre i już", albo charakteryzuje je pewien ciekawy, oryginalny wątek, który wciąga czytelnika i wyróżnia książkę w dużej mierze na tle innych powieści.
W przypadku "Nie jestem seryjnym mordercą" takim "wątkiem" jest 15 letni bohater, który różni się od przeciętnych nastolatków, a także morderca, którego można zaliczyć do sfery fantastycznej.
Czy to wystarczyło żeby książka przypadła mi do gustu?
Nie.

Bohater nie był dla mnie do końca zrozumiały, ale widać, że autor starał się uczynić go jak najlepszym, czasami coś mi zgrzytało, ale ogólnie rzecz biorąc John faktycznie jest oryginalną postacią i nieźle się czyta historię opowiedzianą z jego punktu widzenia. Tyle że dla mnie nie było to wystarczająco fascynujące. Jak nastawiłam się na kolejnego Dextera, to owszem, powstało tu coś na jego kształt, ale min. dzięki temu ujrzałam co w Dexterze tak bardzo mi się podobało, i John tego niestety nie miał. Był socjopatą, nie odczuwał emocji innych, miał swojego "pana potwora" w głowie który kazał mu zabijać, ale powiedziałabym, że to tylko taki zarys, szkoda, że autor bardziej się nie wgłębił w te tematy, tak ogólnikowo potraktowana sprawa niczym mnie nie wciągnęła.
Druga sprawa wyróżniająca książkę - wątek paranormalny... ciekawe było połączenie zła z miłością, ale poza tym, znów nic bardziej interesującego.
Ostania kwestia, czyli to czy książka była dobra jako powieść kryminalna. Te kilka kryminałów które przeczytałam w swoim życiu przekonały mnie, że w dzisiejszych czasach trzeba być geniuszem, żeby zostać mordercą, który nie zostanie wykryty po kilku dniach. Dlatego wydawało mi się strasznie nie racjonalne to, że cała policja, potem FBI - w końcu seryjny morderca to ktoś kogo śledzeniem powinni zająć się najlepsi - nie poradziło sobie ze zbrodniarzem, który w żaden sposobów nie sprawiał wrażenia geniusza w zacieraniu śladów. Jak dla mnie dowody powinny aż kłuć w oczy i szczypać po rękach zainteresowane tym osoby, choćby ten biały buick, choćby jakieś inne mikroślady na których się nie znam, a tu nic, zero. Znów miałam wrażenie że mam do czynienia z bandą tępaków w osobie policji. I według mnie wątek paranormalny niczego tutaj nie usprawiedliwia. Jeśli reporterzy wiedzą więcej, a akta śledztwa są niemal udostępniane na facebooku przez policję, to ja nie mam więcej pytań, gdzie tu jakaś logika?
Cytat:

Albo to "polowanie na czarownice" ludności miejskiej - owszem mogły ich ponieść emocje, ale żeby opierać się tylko na tym, że ciała zostały znalezione w czymś samochodzie, więc właściciel samochodu od razu musi być mordercą? Jakaś odrobina szacunku dla inteligencji sprawcy by się przydała... a tak to ja straciłam resztki szacunku dla mieszkańców Clayton. Może przesadzam, ale takie odczucia mną szarpały w trakcie czytania.

Mimo tych wad, którym nie oszczędziłam wytknięcia, książka sprawiała wrażenie całkiem dobrze napisanej, i poza tym, że przez większość czasu się przy niej nudziłam, nie mam nic więcej do zarzucenia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Fantasy, thrillery, przygodowe / Nie jestem seryjnym mordercą Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island