Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
5. Miasto Zagubionych Dusz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:15, 28 Lis 2012    Temat postu:

Hah, a dzisiaj wyszła książka Smile Tak więc ja już czekam na pierwsze recki i spoilery, żeby wiedzieć, czy mam zbierać kasę na mikołaja xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Śro 20:28, 28 Lis 2012    Temat postu:

A moje zamówienie na tą książkę już poszło i teraz czekam aż dostanę ją w swoje łapki! Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Mól książkowy



Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:08, 28 Lis 2012    Temat postu:

Moja już czeka w empiku, ale nie mam jak odebraćSad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annette
Książniczka



Dołączył: 08 Lip 2012
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:25, 30 Lis 2012    Temat postu:

Ja mam ją już od środy, ale dopiero dziś zacznę czytać Wink i czuje że szybko od niej się nie oderwę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Pią 22:32, 30 Lis 2012    Temat postu:

Ja byłam w Matrasie miałam pieniądze, a tu pytam o Miasto Zagubionych Dusz i nie ma Sad Ale ucieszyłam się, bo trzy osoby przede mną się o nią pytały podobno, książka ma "wzięcie" Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Sob 13:33, 01 Gru 2012    Temat postu:

Jak na razie kilka słów ode mnie: Wink

- Ta część podobała mi się bardziej od poprzedniej. Jednak jakoś nie oczekuję z niecierpliwością ostatniego tomu.

- Jace: jest pod całkowitą kontrolą Sebastiana i niby zachowuje się jak Jace ale ja cały czas miałam wrażenie, że kompletnie nie znam tej osoby. Wyjątkiem są tylko dwa momenty, w których można w końcu zobaczyć tego prawdziwego Jace'a.

- Sebastian: jako tego negatywnego bohatera to po tym tomie jakoś tak polubiłam jego postać, jest taką wielką niewiadomą.

- Clary: jak to ona, najpierw bezmyślnie coś robi a potem dopiero się zastanawia, ale strasznie mi się podobała ta Clary walcząca z Sebastianem, normalnie chyba moja ulubiona scena w całej książce, pokazała pazurki, taką chciałabym ją widzieć przez cały czas.

- Simon: jak przez pierwsze trzy tomy był mi obojętny tak teraz go lubię, fajny jest i czekam z niecierpliwością jak rozwinie się jego relacja z Isabelle , chcę tego WIęCEJ!!! Smile

- Jocleyn czy jakoś tak: czy ona się nigdy nie zmieni?, strasznie mnie denerwuje swoim zachowaniem.

- Maia&Jordan: autorka mogła darować sobie fragmenty z tą dwójką.

- Alec&Magnus: o tej dwójce to później, jestem bardzo ciekawa kto jest ojcem Magnusa i co w związku z tym sprawia, że jest inny? (scena m.in z kamieniem nocnych łowców).

- Brat Zachariasz : kim on jest????

Cytat:
Alec coś ty narobił?! Zerwanie przez Magnusa z nim było takie smutne Sad Mam nadzieję, że jednak się zejdą bo jak nie to będzie masakra!

"Wspaniały"- nazwa tego miecza doprowadzała mnie do śmiechu, kojarzy mi się z Narnią jak tytułowali któregoś bohatera np: Edmund Wspaniały, nazwa po angielsku pewnie brzmiała o wiele lepiej.

Jace z tym niebiańskim ogniem w sobie , wydaje mi się że odegra kluczową rolę w ostatniej części, może ten sen Clary jakoś się spełni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annette
Książniczka



Dołączył: 08 Lip 2012
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:15, 02 Gru 2012    Temat postu:

Młoda90 napisał:


- Brat Zachariasz : kim on jest????

Cytat:
Alec coś ty narobił?! Zerwanie przez Magnusa z nim było takie smutne Sad Mam nadzieję, że jednak się zejdą bo jak nie to będzie masakra!

"Wspaniały"- nazwa tego miecza doprowadzała mnie do śmiechu, kojarzy mi się z Narnią jak tytułowali któregoś bohatera np: Edmund Wspaniały, nazwa po angielsku pewnie brzmiała o wiele lepiej.

Jace z tym niebiańskim ogniem w sobie , wydaje mi się że odegra kluczową rolę w ostatniej części, może ten sen Clary jakoś się spełni.

Też zastanawiam się kim jest brat Zachariasz, ta scena jak rozmawia z Clary...
Nastepnej części nie mogę się doczekać głównie z powodu Aleca i Magnusa Confused przecież oni muszą być razem jak rozwinie się wątek Jace'a też mnie zastanawia (jak to z nimi będzie po tym Clary: jutro będą kabaretki Laughing ), ale głównie w głowie siedzi mi Malec Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola512606
Nowicjusz



Dołączył: 19 Lip 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 16:48, 02 Gru 2012    Temat postu:

Jak dla mnie brat Zachariasz to Will/Jem z PM(chociaz skłaniałabym się ku pierwszemu). Oby nie, chybabym nie przeżyła Very Happy A tak w ogóle, to w tej części było całkiem dużo nawiązań do "Piekielnych Maszyn"... A może ja po prostu mam obsesję Very Happy I czekam na szóstą częśc DA, ciekawa jestem, jak to będzie z Jacem, Sebastianem, a przede wszystkim Alekiem i Magnusem Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avia
Mól książkowy



Dołączył: 03 Maj 2012
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:59, 03 Gru 2012    Temat postu:

Skończyłam i ... WOW.

Akcja niby toczy się wolno bez nagłych zwrotów akcji (no oprócz ostatnich paru rozdziałów, które pędziły jak szalone), ale z pewnością ta część jest duuużo lepsza niż poprzednia.

- Bardzo ciekawiła mnie postać Sebastiana i chyba czuję się spełniona. Pomimo, że jest takim czarnym charakterem, szkoda mi go... ta jego potrzeba zerwania z samotnością i bycia kochanym...
- Jace w tej części był wyjątkowo nijaki. Brakowało mi jego tekstów, które były jak na to nie patrzeć głównym źródłem humoru w książce
- Clary się rozkręca Smile
- Maia i Jordan - chyba najbardziej wkurzające postacie w całej serii. Niestety nie oszczędzono nam scen, w których się schodzą
- Alec i Magnus - w końcu dostali parę stron tylko dla siebie. Szkoda mi tylko Aleca pod koniec Camillia ewidentnie nim manipulowała, ale jestem pewna, że w 6 z powrotem się zejdą Very Happy Zastanawia mnie jednak jak cała reszta poradzi sobie bez wsparcia Magnusa...
- Maureen jako zabójca Camille?! Szok. Może być ciekawie.

- Podróże między państwami dodawały trochę świeżości fabule, ale mnie osobiście trochę denerwowały (swoją drogą, dlaczego Praga, a nie Warszawa!)
- Relacja Sebastian - Clary genialna Smile Najlepsza część tej książki. A dialog, w którym doszło do bójki - epicki! Nie spodziewałam się, że Clare jednak pociągnie wątek, że Sebastian nie żywi do niej jedynie braterskich "uczuć"
-Jace jako żywa pochodnia... Hmmm

- Ciekawa jestem kto jest ojcem Magnusa, skoro on sam robi z tego tak wielką tajemnice i jak bardzo ten fakt namiesza w życiu pozostałych no i oczywiście kim do cholery jest brat Zachariasz ?!
- Ciągłe nawiązywania do DM - bomba Smile Wyszło na to, że Tessa jest matką chrzestną Clary ^.^
- I w końcu poznaliśmy mroczne siostry

To by było chyba na tyle ode mnie Smile Wszystko zostało już wcześniej powiedziane. Reasumując: które postacie były denerwujące takie też zostały, te które były fajne też zostały bez zmian, Sebastian jest jednym z ciekawszych szwarc charakterów na jakie się natknęłam etc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Avia dnia Pon 22:01, 03 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 17:13, 04 Gru 2012    Temat postu:

Czytam i normalnie jestem zachwycona! Aż mi się z tego wszystkiego Alec śnił!!! Nie wiem, czemu nie Jace, ale darowanemu koniowi... same wiecie Wink
Ogólnie nie będę oryginalna, jeśli powiem, że WOW i koniecznie polecam? ;> Ale ostateczna ocena wkrótce, bo jeszcze lektury nie dokończyłam Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 10:06, 07 Gru 2012    Temat postu:

Trochę pomarudzę, wybaczcie Wink

Chodzi o to, że jak każdy fan serii "Dary Anioła" byłam szalenie szczęśliwa, że autorka pisze sequel trylogii, chciałam więcej świata Nocnych Łowców, więcej Jace'a, Magnusa i reszty. Niestety cała ta moja euforia zamieniła się w coś pomiędzy złością i lekkim rozczarowaniem. Jasne było, że nie będzie jak w raju i cała ta sprawa z Sebastianem jest świetnym pomysłem, skoro Valentine (fantastyczna postać) nie żyje, to nie było nikogo lepszego by mógł go zastąpić. I muszę oddać autorce to, że jest całkiem niezły wątek, wszystko super się wokół niego kręci, ale jak MUA było lekko powiedziane - przegadane, tak tutaj jest przesadnie melodramatycznie. Clary i Jace - jak zawsze na krawędzi, to co ich łączy jest hmm takie idealne? niepowtarzalne? nie wiem jak to inaczej opisać, mówią że spaliliby dla siebie świat i ja im absolutnie wierzę, ale - szczerze - właśnie przez to, że jest jak jest czasami tego nie czuję, mam wrażenie jakby ta więź była dla nich obciążeniem, jakby nie mieli prawa w siebie wątpić, czy popełniać błędów - takie dziwne uczucie, sprawiające, że wcale nie wydaje się to wszystko takie idealne. Poza tym nie podobał mi się opętany Jace - ciężko mi go było traktować jako nie jego, dezorientowało mnie to okrutnie Mimo, że to ważny wątek - dla mnie był najsłabszy - wyciągał z Clary, jednej z moich ulubionych żeńskich bohaterek - coś co do niej nie pasuje, zawsze uważałam ją za zdeterminowaną, zdecydowaną dziewczynę - tutaj ta jej determinacja ocierała się o impulsywność, no i ta sprawa z Sebastianem, matko ile więcej ja bym mu wygarnęła będąc na jej miejscu Rolling Eyes
Dalsza część melodramatyzmu Smile Czy każda, dosłownie każda para musiała mieć w tej części "problem"? Alec i Magnus , nie sądziłam ,że kiedykolwiek to powiem ale Magnus mnie strasznie rozczarował, nie czułam nic a nic jego blasku, przecież to taki mądry, dowcipny facet a w tej części był drażniący - ta jego skrytość mnie załamywała, kiedyś skrywał to za wspaniałym dowcipem, tutaj zmieniał temat i dziwił się później Alecowi , że jest jak jest :/
"Związek" Simona i Izzy był chyba najbardziej interesujący, nie mniej też depresyjny - niby wszystko ładnie pięknie, ale nie rozumiem czego ona się obawia , za to doskonale rozumiem Simona, zawsze był tłem, teraz dodatkowo jest martwym tłem, ciężko mu uwierzyć, że ktoś prócz Clary, która jest jedną stałą w jego życiu, może chcieć się z nim związać. Ale na anioła, ludzie rozmawiajcie ze sobą! to na serio pomaga.
Maia i Jordan, u nich niby coś się dzieje, ale ni to mnie ziębi ni grzeje - przecież wiadomo bylo, że tak będzie - więź po co w ogóle ich watek?


I tak, ktoś mógłby pomyśleć, że mi się nie podobało Smile To nie prawda, podobało mi się bardzo, bo bardzo lubię pióro tej autorki z tym, że mam coraz wyższe wymagania względem Pani Clare i nie zadowalają mnie już emocje związane z sercowymi rozterkami, bo proszę, przecież oni się kochają i nic im się nie może stać. Więc jaki jest sens w tym wszystkim? No ale jest Sebastian Smile - jedyna zmienna i tak naprawdę jedyna zagadka, tylko on zaskakiwał, jest mega mroczny, lepszy niż Valentine, szalony to mało powiedziane i nie chcę żeby był uratowany, o nie ... A to że świat ma spłynąć krwią ? Przecież wiemy, że tak się nie stanie bo powstają "TDA" Wink Clary znowu uratuje świat Wink pewnie "za pomocą" Niebiańskiego Ognia Wink Już widzę to zakończenie, jak siedzą na schodach w Idrisie, wokół nich ludzie których kochają, a na niebie deszcz fajerwerków ... hmm zaraz, zaraz skąd ja to znam ? Wink

Tak więc jestem i zadowolona z danej mi możliwości spotkania z jednymi z ulubionych bohaterów, i jednocześnie rozczarowana ich "przygodami". Ten cały ambaras jest taki niebezpieczny, skomplikowany, a rozwiązanie o dziwo szybkie i proste - dobrze, że jak zawsze wszyscy się zgrali w czasie Wink w przeciwieństwie do losów Jema, Tessy i Willa, tam brak jest tego wyczucia - jak nie zrobią czegoś za szybko to dowiadują się o czymś za późno ... ahh ta Pani Clare i jej zamiłowanie do suspensu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 9:18, 09 Gru 2012    Temat postu:

Hmm MUlka, a tu Ci przyznam, że masz całkowitą rację. Ksiązkę czyta się świetnie, jest doskonale napisana etc, ale w pewnym momencie odpuściłam już sobie to "zaskoczenie", bo doskonale wiedziałam, że już a chwilę, na kolejnej stronie będzie znowu wielkie bum. Cassandra zawsze dowali do pieca, tyle w temacie. Nie lubię jej jako osoby, nie ukrywam, że mnie irytuje sposób, w jaki nakręca ludzi, jak udziela wywiadów, no ale jako pisarka jest niezła. Szkoda tylko, że w pewnym momencie z DA zrobiła się opowieść o nastoletnich problemach miłosnych, a nie opowieść o Nefilim walczących z demonami. Poza tym dopiero teraz widać wyraźne nawiązania do Diabelskich maszyn - jak ktoś się dobrze wczyta, to i spoilery na temat Willa i Jema znajdzie. No i widać, że przy pierwszych trzech tomach DA koncept był inny, a teraz musiała książkę dostosować tak, żeby się łączyła z Diabelskimi. Niemniej narzekać możemy a i tak czyta się super, normalnie pierwsza połowa Miasta zagubionych dusz była wow i ach, absolutnie nie mogłam się od lektury oderwać, później już emocje troszkę opadły, bo w sumie - jak zauważyłaś - doskonale wiemy, jak się ta historia skończy... Niebiański ogień, dobre sobie. Ale za to Jace nie jest taki zły Smile
Ogólnie podtrzymuje zdanie z poprzedniego posta - książka jest super i polecam Cool Dopiero jak się ją rozłoży na czynniki pierwsze, to już nie jest tak joł, ale i tak czyta się wspaniale Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 11:00, 09 Gru 2012    Temat postu:

Tirindeth napisał:
No i widać, że przy pierwszych trzech tomach DA koncept był inny, a teraz musiała książkę dostosować tak, żeby się łączyła z Diabelskimi.


A ja bym powiedziała, że nie tylko dostosowała pod DA - bo to oczywisty chwyt marketingowy, ale pisze też pod wymagania czytelników. I w sumie nie ma w tym niczego złego, ale już nie jest tak kreatywnie jak być powinno. Autorka upiera się przy tym, że ma całą historię w głowie już od dawna, może główny wątek tak, w resztę nie wierzę, czytam jej Twittera i widzę jaki wpływ na jej książki mają wszelkie sondaże itp. wystarczy popatrzeć na związek Magnusa i Aleca ... :/
Świat się zmienia, autorzy otwierają się na czytelników, starają się sprostać ich wymaganiom, zadowolić ich, a nie jedynie oddać światu historię która tworzy się w ich głowie - bez względu na to jaki będzie jej odbiór. Po prostu nie wiem czy ten rodzaj marketingowego pisania mi odpowiada :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hipiska
Nowicjusz



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:41, 09 Gru 2012    Temat postu:

Nie wydaje wam się że ten brat Zachariasz to mógł by być Ojciec Jace?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Pon 12:33, 10 Gru 2012    Temat postu:

To... ciekawa teoria, ale mało prawdopodobna. Po pierwsze, Clary chyba rozpoznałaby podobieństwo brata Zachariasza do Jace'a, jeśli byłby jego ojcem. Po drugie, ociec Jace'a zdaje się był blondynem, brat Zachariasz miał ciemne włosy. No i jak Stephen Herondale miałby znać Magnusa?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna. dnia Pon 12:33, 10 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 18:46, 10 Gru 2012    Temat postu:

MUlka napisał:
Autorka upiera się przy tym, że ma całą historię w głowie już od dawna, może główny wątek tak, w resztę nie wierzę, czytam jej Twittera i widzę jaki wpływ na jej książki mają wszelkie sondaże itp. wystarczy popatrzeć na związek Magnusa i Aleca ... :/


Ta, miała w głowie, wolne żarty. Jakby miała w głowie, to by nie promowała trzech pierwszych miast jako trylogię. Oczywiście, że poleciała na kasę i robi wszystko, żeby fanom się podobało, bo jak się coś podoba to się sprzeda. Ogólnie chyba nie będe jedyną osobą, która domyśla się całego zakończenia - zarówno w DA, jak i DM. I nie zdziwię się, jak moje przypuszczenia okażą się słuszne.

Swoją droga ostatnia scena z epilogu czymś mi zaśmierdziała. Czy mi się wydaje, czy w jakiejś książce był już podobny motyw? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hipiska
Nowicjusz



Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:36, 10 Gru 2012    Temat postu:

gdyby chciała sprofanować swoją śmierć to mógł poprosić o pomoc Magnusa
a tak na marginesie cisi bracia nie byli łysi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 10:30, 11 Gru 2012    Temat postu:

Tak więc:

- bardzo polubiłam Sebastiana, żal mi go Sad Valentaina też żałowałam

- też brakowała mi normalnego Jace'a, ten choć był ok nie był tym naszym cudnym Jaca'em

- dobrze, że między Maią i Jordanem jest jak jest Smile

- Alec i Magnus Sad rozumiem Aleca, Izz nazwała go zazdrośnikiem, ma rację, dlatego robił to co robił i dlatego tak to się skończyło Sad ale za to mam nadzieję, że w następnym tomie będzie happy end Smile i to z pompą Smile

- kim jet ojciec Magnusa???!!!!

- Izzy i Simon Smile super tylko niech się w końcu zdecydują

- co do Brata Zachariasza, po przeczytaniu mam wątpliwości czy jest Willem, Jemem raczej też nie. Dlaczego? Mianowicie powiedział Maryse, że nie ma dzieci, więc w jaki sposób Jace byłby Herondale. Nie jest też Jemem, ponieważ Magnus powiedział, że wie co się dzieje z jednym parabatari po śmierci drugiego, z czego wnioskuję, że nasz Jem umarł.
Brat Zachariasz będzie kimś z ich towarzystwa

- no i na koniec uważam, że jakoś dużo w tej części romansów Smile nie żebym narzekała Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daria dnia Wto 10:36, 11 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 10:51, 11 Gru 2012    Temat postu:

Daria ale nigdy nikt nie powiedział, że Jace jest potomkiem Willa Smile Clare od początku powtarza, że Will nie jest jedynym Herondalem na świecie, dla nas to oczywiste skojarzenie - ale oni wcale nie muszą być spokrewnieni w linii bezpośredniej.

Ja bardzo długo uważałam, że Zachariasz to Will, że po śmierci Jema wybrał taką właśnie ścieżkę, ale czasami jak słucham tego Brata to wydaje mi się taki nie-willowy, taki zrównoważony, spokojny - fakt minęło dużo czasu, ale ... no nie wiem, nie wiem ... Nadal się do tego przychylam, po prostu już nie tak bardzo - bo kurcze, czy to mógłby być rzeczywiście Jem? to by było trochę dziwne, zawsze wydawało mi się, że Jem skończy z jakimiś mechanicznymi częściami w sobie - wtedy byłby sens całych tych diabelskich maszyn ... no ale cóż przyjdzie jeszcze troszkę poczekać Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Wto 10:57, 11 Gru 2012    Temat postu:

daria napisał:
Nie jest też Jemem, ponieważ Magnus powiedział, że wie co się dzieje z jednym parabatari po śmierci drugiego, z czego wnioskuję, że nasz Jem umarł.
Brat Zachariasz będzie kimś z ich towarzystwa


Matko, chyba już 5ty raz piszę, że Cassandra powiedziała, że zostanie Cichym Bratem podchodzi pod śmierć.

MUlka napisał:

Nadal się do tego przychylam, po prostu już nie tak bardzo - bo kurcze, czy to mógłby być rzeczywiście Jem? to by było trochę dziwne, zawsze wydawało mi się, że Jem skończy z jakimiś mechanicznymi częściami w sobie - wtedy byłby sens całych tych diabelskich maszyn ...

To jest ciekawa opcja... I w sumie też można to podciągnąć pod śmierć, no bo z mechanicznymi częściami w organiźmnie już nie byłby do końca człowiekiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 12:56, 11 Gru 2012    Temat postu:

Martyna. napisał:
daria napisał:
Nie jest też Jemem, ponieważ Magnus powiedział, że wie co się dzieje z jednym parabatari po śmierci drugiego, z czego wnioskuję, że nasz Jem umarł.
Brat Zachariasz będzie kimś z ich towarzystwa


Matko, chyba już 5ty raz piszę, że Cassandra powiedziała, że zostanie Cichym Bratem podchodzi pod śmierć.


Matko. Mam też inne rzeczy do roboty niż czytać wszystko dokładnie.

Gdyby został Cichym Bratem to wypowiedź Magnusa nie miałaby dla mnie już takiego sensu. No chyba, że Will nie wiedziałby co się z Jemem stało.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez daria dnia Wto 12:56, 11 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 13:58, 11 Gru 2012    Temat postu:

Jak dla mnie te teorie, że bratem Zachariaszem jest Will lub Jem wydają się takie... zbyt oczywiste jak na Cassandrę Razz To znaczy, nie wykluczam ich kompletnie, ale autorka jakoś za bardzo się cieszy, że tak myślimy. Więc myślę, że jeszcze czymś nas zaskoczy w tej kwestii, szczególnie, że bardzo intryguje mnie postać brata, który zawiózł Tessę i Jema do Miasta Kości Razz (str. 340 Mechanicznego Księcia, jakby ktoś szukał Wink). Ale, szczerze mówiąc, skończyły mi się już pomysły, dlatego czekam aż się wszystko wyjaśni Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Wto 14:26, 11 Gru 2012    Temat postu:

ven_detta napisał:
Jak dla mnie te teorie, że bratem Zachariaszem jest Will lub Jem wydają się takie... zbyt oczywiste jak na Cassandrę Razz To znaczy, nie wykluczam ich kompletnie, ale autorka jakoś za bardzo się cieszy, że tak myślimy. Więc myślę, że jeszcze czymś nas zaskoczy w tej kwestii, szczególnie, że bardzo intryguje mnie postać brata, który zawiózł Tessę i Jema do Miasta Kości Razz (str. 340 Mechanicznego Księcia, jakby ktoś szukał Wink). Ale, szczerze mówiąc, skończyły mi się już pomysły, dlatego czekam aż się wszystko wyjaśni Very Happy


Ja mam wrażenie, że jak ktoś raz podsunął CC tę teorię o bracie Zachariaszu, to ona to wszystko teraz nakręca... Teraz, to intrygująca jest każda postać, która się pojawia w Darach i Maszynach... Do wszystkiego możemy sobie dorabiać ideologie... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 14:40, 11 Gru 2012    Temat postu:

Ven aż sobie zajrzałam, bo jeszcze do dziś nie przeczytała Księcia w polskim tłumaczeniu Smile i nie wiem czy wiesz Wink , ale mam małą obsesję na punkcie przekładu tej książki Wink więc tak z czystej ciekawości zajrzałam na ten fragment w oryginale i brzmi on tak:
"His face was not as scarred as Enoch's, from what she could see beneath the hood."
I wiesz co sobie pomyślalam, że ona wprowadza tych Braci z tylko zaszytymi ustami, lub tylko z runami w celu usprawiedliwienia tego, że Zachariasz właśnie ich nie ma Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 15:27, 11 Gru 2012    Temat postu:

Och, to ja właśnie nie mam już oryginału, zostałam tylko z polskim wydaniem Razz Kurczę, to faktycznie trochę zmienia postać rzeczy! No i jest różnica między "chyba nie ma żadnych blizn" a "not as scarred" Very Happy Faaak, coś czuję, że niedługo powtórzę sobie wszystkie części, bo właśnie zaczynam już podejrzewać niemal każdego bohatera o bycie bratem Zachariaszem xD Paranoja normalnie Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Wto 15:28, 11 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26, 27  Następny
Strona 25 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island