Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
5. Miasto Zagubionych Dusz
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Nie 20:45, 10 Lut 2013    Temat postu:

Blood_ napisał:


Co do brata zachariasza, czytając byłam niemal pewna, że chodzi o willa, ale tak się zastanawiam, czy to może jednak nie Jem? W końcu on był bardzo blisko z Willem, tłumaczyłoby to ciągłe wspominanie o jego rodzie no i wtedy William miałby dzieci Very Happy

Nie wiem czy to spojler ale lepiej dam na biało

Ale w snippecie MK2 było że droga Jema do bractwa jest zamknięta.
A Cassie mówi że my za bardzo trzymamy się opcji, że to Will albo Jem.
A może to Stephen? W książkach było napisane jak on umarł?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pon 12:15, 11 Lut 2013    Temat postu:

Blood_ napisał:
Lenalee rozumiem Cię aż za dobrze

Spoiler

Jak ona mogła nam to zrobić?! Skoro wszystko się tam sypie, nie znaczy, że związek Aleca i Magnusa też musi. Merlinie, ile razy miałam ochotę rzucić tą książkę podczas czytania, kiedy Alec kombinował z Camille, a przy ich rozstaniu... Jeszcze to, że go kocha, ale wszystko skończone. Nie nie nie nie nie nie i jeszcze raz nie. No i muszę przyznać, że zacieszałam sobie, gdy pojawiła się jeszcze jedna homoseksualna para w dodatku dziewczyn Very Happy Ach, zła ja Razz
KOniec spoliera

Mam nadzieję, że autorka wszystko odkręci, inaczej jej tego nie wybaczę.

Spoiler/Jaka ja byłam szczęśliwa na myśl o Alecu i Magnusie w tej książce, jeszcze zanim się dowiedziałam o tym, że będą mieli problemy. Już w poprzedniej części zaczynały się tworzyć problemy między nimi, ale miałam nadzieję, że w MZD wszystko będzie ok, a tu taki bigos. Sad Żyję nadzieją, że autorka naprawi ich relacje i pozwoli im wrócić do siebie (przecież sama ich uwielbia). Smile
A co do tej pary dziewczyn to tak naprawdę są mi kompletnie obojętne, ledwo zwróciłam nawet na nie uwagę. Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Pon 13:49, 11 Lut 2013    Temat postu:

Heh Very Happy
Ja mam gej-radat 24h/dobę nastawiony na oba typy par Razz

Nie wierzę, by mogła nam zrobić taki kuku i go nie naprawić. Kobieta ma już wprawę, pisała nawet drarry! (swoją droga mogłaby machnąć jakieś miłe snarry Very Happy <3) Przecież Alec i Magnus są dla siebie stworzeni... Tak, mi też wcześniej powiedziano, że ich związek się rozleci i to z jaką satysfakcją *marszczy czoło* Wciąż jak myślę o nich, jako parze mam przed oczami Gasparda Ulliela, czy jak tam temu typkowi było Very Happy On się idealnie do roli Aleca nadawał....
****

Co do nich.. A może Cassie po prostu próbuje odwrócić naszą uwagę... Ech, wolałabym żeby to był jednak Jem. Raz, nie chcę żeby mu się umarło, dwa nie chcę by był z Tessą.
Chyba powinnam odświeżyć sobie diabelskie maszyny, bo nie jestem pewna, czy Stephen no ten, o którym myślę Very Happy

KOniec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Pon 15:48, 11 Lut 2013    Temat postu:

Stephen to ojciec Jace'a. Przynajmniej biologiczny. Ale to nie musi być przecież nikt z Maszyn. Cassie może nas zaskoczyć.
I co do Magnusa i Aleka, to też ich uwielbiam i ubolewam.
Ale czyżbym miała przed sobą dwie fanki yaoi? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Wto 0:15, 12 Lut 2013    Temat postu:

*macha rękami i nogami* No ba Very Happy

Ale przede wszystkim z Pottera Very Happy No i takowe się pisze Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niunia
Ze złamanym piórem



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:43, 24 Lut 2013    Temat postu:

Jestem tuż po lekturze Miasta Zagubionych Dusz. Na początku chciałabym zaznaczyć, że bardzo podoba mi się okładka, najlepsza jaką do tej pory udało im się wydać. Nie przeczytałam książki jednym tchem i teraz jestem z tego powodu zadowolona, bo mogłam dzięki temu więcej nacieszyć się jej fabułą. Oczywiście się nie zawiodłam, nie czytałam żadnych spojlerów i zakończenie było dla mnie totalnym zaskoczeniem. Osobiście wydaję mi się, że autorka mogła zakończyć tą historię na trzeciej książce, ale i tak nie mogłam powstrzymać się przed przeczytaniem kolejnej części i z niecierpliwością czekam na następną. Clary jak zawsze buntownicza i nieokrzesana! Razz Bardzo ją polubiłam i pewnie pozostanie jedną z moich ulubionych postaci literackich. Obawiam się tylko jednego, w mojej głowie rodzi się mała nić sympatii do Sebastiana.... Jestem świeżo po przeczytaniu MZD i jakoś nie potrafię się dokładniej wypowiedzieć co do fabuły książki. To ile mi jeszcze pozostaje czekać na szóstą część? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czaarna.
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade

PostWysłany: Pon 15:15, 25 Lut 2013    Temat postu:

Ja również zaraz po przeczytaniu miałam tak mieszane uczucia, że w sumie nie wiedziałam co się dookoła mnie dzieje ;d
To jest normalne, przy takich seriach... Co do Sebastiana. Też w pewnym momencie zaczęłam go lubić, ale i tak jestem wielką fanką Clary&Jace. Co nie zmienia faktu, że mój ulubiony paring to Magnus i Alec, więc cierpię...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Pon 16:47, 25 Lut 2013    Temat postu:

Niunia napisał:
To ile mi jeszcze pozostaje czekać na szóstą część? Smile

MNO planowane jest na 2014 rok Sad Dokładnie nie wiadomo na kiedy...
Więc poczekamy sobie razem.
Ale niech mi się Cassie ośmieli uśmiercić Magnusa to chyba pojadę i jej wpie*dole!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Blood_
Książniczka



Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk i okolice...

PostWysłany: Pon 23:03, 25 Lut 2013    Temat postu:

Ja też! Akri, oni musząąąą być razem. Nie ma bata. Obaj żywi!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kate
Mól książkowy



Dołączył: 06 Mar 2011
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarczyn (k.Warszawy)

PostWysłany: Sob 19:08, 02 Mar 2013    Temat postu:

Dziś w nocy mam zamiar ją skończyć i jestem zachwycona. *.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
InexpensiveBrain
Poczytująca



Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cleveland

PostWysłany: Wto 16:27, 12 Mar 2013    Temat postu:

Tak. Nareszcie udało mi się przeczytać. Trochę to trwało za nim dostałam książkę w swoje ręce, ale było warto. Przynajmniej dlatego, że ta część jest o niebo lepsza od Miasta Upadłych Aniołów. A Seba... Kocham go!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pon 11:34, 25 Mar 2013    Temat postu:

No więc..zacznę od tego, że bycie modem bywa uciążliwe, szczególnie jeśli chodzi o popularne serie. Trzeba kasować posty, które przyprawiają Cię o facepalm, czy zaznaczać spoilery, których zdecydowanie wolałoby się nie znać. No i nieraz czytać dyskusje, które normalnie by się olało. Nie jest kolorowo, i niestety czasem bywa, że ma się tej książki, serii dość. I to mnie właśnie dopadło z Darami.
Kiedy przeczytałam 4 część, w przeciwieństwie do wielu osób, byłam zachwycona. Przede wszystkim chyba dlatego, że była najbardziej zaskakująca. Bo w poprzednich częściach od razu przewidywałam jak to będzie Jacem i Clary, a w 'Mieście upadłych aniołów' czekała mnie niespodzianka. Jak znajdzie się mój post w tamtym temacie to można zobaczyć jaka podjarana byłam i jak bardzo nie mogłam się doczekać części 5. Jednak między mną a 'Miastem zagubionych dusz' pojawiło się kilka przeszkód. Kiedy w końcu wyszła ja miałam na głowie obrone i koniec I stopnia studiów, a jak przyszło wolne jakoś całkowicie straciłam chęć do czytania. Ogólnie ostatnimi czasy porzuciłam paranormale, fantasy itd. i DA nie było tutaj wyjątkiem. I nagle, kilka dni temu, poczułam tak ogromną chęć przeczytania MZD, że aż powaliło mnie to Wink. Oczywiście przeszkody nie zniknęły, bo zamiast przeczytać książkę w jeden dzień czytałam ją kilka dni, bo ciągle coś odciągało moją uwagę, a to impreza, a to nauka. Ale się udało. Zastanawiacie się pewnie po co ten długi, przynudzający wstęp- szczególnie, że to co jest poniżej nie będzie zbyt obszerne. Ano po to, żeby zdać sobie sprawę, że uczucia i emocje, które zaraz opisze miały miejsce w takich, a nie innych okolicznościach,o.

A wiec co do fabuły- gdzieś, kiedyś mignęło mi, że niby mało akcji, nic się nie dzieje etc. Dzięki Bogu ja dostałam inny egzemplarz, w którym tempo akcji było idealnie wyważone. Ogólnie nie przepadam za przegadanymi książkami, ale te gdzie fabuła tak gnie, że nie wiem co się dzieje też do moich ulubionych nie należą. W MZD jest tak jak lubię..powoli rozwijająca się akcja, odkrywające karty, aby doszło do kumulacyjnego momentu pod koniec książki, gdzie dzieje się dużo, ale ciągle tyle, że jestem w stanie to ogarnąć. Podobało mi się, że tak naprawdę obserwowaliśmy różne ścieżki, które prowadziły do takiego, a nie innego końca. Bardzo lubię styl pisania Clare, bo czyta go się bardzo szybko i zgrabnie przeskakuje się z różnych punktów widzenia. Dodatkowo mamy ten klimat tajemnicy i zagadki, oraz nieco mroku.
Miłość i bohaterowie to kolejne dwa ważne aspekty, jak dla mnie nierozłączne. Kiedy rozpoczynałam przygodę z serią Jace i Clary byli po prostu moim OTP- wiecie, taka miłość zapisana w gwiazdach, ogarniająca ich do szpiku kości. Jednak mam wrażenie, że Cassandra sama się nimi znudziła i średnio już wie, co z nimi począć. Ich wątek w tej części był bez szału, nieraz nieco przeskakiwałam rozmyślania Clary, bo miałam już ich totalnie dość. No i ciągle miałam ochotę wrzasnąć: No prześpij się z nim wreszcie i oszczędź tego gadania jak to było blisko! Wink Ogólnie niektóre jej decyzje centralnie mnie dołowały ich egoizmem i nieprzemyśleniem, co robi. Dodatkowo ten nowy Jace był straszny, mega mnie wkurzał, i pozwolił docenić to jaki świetny jest jego prawdziwy odpowiednik Wink.
Jakby ktoś znalazła moje posty z momentu kiedy byłam po przeczytaniu pierwszej części odkryłby, że nie przepadałam za Izzy, Aleciem czy Simonem. I nigdy nie sądziłam, że będą mi więcej niż obojętni. A jednak, w tej części o wiele bardziej wolałam czytać o nich niż o trzech muszkieterach Laughing (w sensie Clary, Jace i Sebastian xD). Zawsze kompletnie nie pasowało mi łączenie Izzy z Simonem..jakoś tak nie iskrzyło w moim mniemaniu. Ale teraz iskry się pojawiły, przede wszystkim nasz chodzący za dnia stał się o wiele ciekawszą postacią. No i Alec, chociaż miał momenty kiedy kompletnie się z nim nie zgadzałam (wiadomo jakie xD) to i tak zyskał moje uwielbienie. Szczególnie w parze z Magnusem, którego ubóstwiam. Ta dwójka stała się zdecydowanie moją ulubioną parą w serii Wink. Ku mojemu zaskoczeniu, tak bardzo ich pokochałam. Ogólnie para to dla mnie para, niezaleznie od tego jakie płcie w nie wchodzą, jednak zazwyczaj bardziej kibicuję i bliższe są mi pary heteroseksualne, bo wyobraźnia pracuje, że jest się na miejscu bohaterki Laughing A tutaj właśnie Magnus z Aleciem skradli moje serce i jednocześnie je złamali kiedy się rozstali, mimo że wiedziałam co się stanie (ah ci forumowicze i nie zaznaczanie spoilerów Razz), ale mimo wszystko było mi smutno. Chociaż może dobrze, że wiedziałam że się rozstaną bo nie umarłam ze strachu kiedy wyglądało to tak, jakby Magnus miał pożegnać się ze światem... I oni po prostu MUSZĄ wrócić do siebie, i żyć ze sobą wiecznie- niezależnie od tego ile ma ta wieczność trwać, o!. Bardzo spodobała mi się również relacja Mai i Jordana, miło się o nich czytało.
Co do bohaterów jeszcze to muszę wspomnieć o Sebastianie. Jest zły do szpiku kości, powinnam go nienawidzić, ale on działa tak magnetyzująco. Wiem, że to złe, ale przyciąga mnie niesamowicie i lubię o nim czytać Wink Ma kurde to coś, i myślę, że Cassie świetnie stworzyła tą postać, która mimo tego, że jest okrutna itd to wywołuje u czytelnika wieeele emocji, nie zawsze zlych.
A i na koniec chciałam zaznaczyć, że nienawidzę matki Clary! Boże co za babsztyl Razz
Podsumowując naprawdę podobała mi się ta część i odkrycie kiedy pojawi się ostatnia cześć mnie totalnie dobiło. Tak totalnie-totalnie Razz. Pochłaniałam 'Miasto zagubionych dusz' i niezwykle się emocjonowałam. A co więcej teraz strasznie mam ochotę powtórzyć sobie serie od początku, przypomnieć jak to się zaczęło.
Wiele osób narzeka, że książka jest nieco nudna, że Clare mogła skończyć tę serię jako trylogię. No cóż dla mnie po 3 częściach mogła się skończyć historia miłosna Jace'a i Clary, ale przygoda całej reszty tak naprawdę dopiero wtedy mnie zafascynowała, także cieszę się ogromnie, że powstało więcej części Wink. Naprawdę jestem zachwycona i zadowolona, dobrze zrobiłam biorąc się za MZD Smile.
Jakbym miała oceniać to dałabym 9 punkcików Wink

P.S miało być krótko, ale nie wyszło jak chciałam Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuz@ dnia Pon 11:35, 25 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:19, 14 Maj 2013    Temat postu:

Ja też wreszcie przeczytałam i dałabym 8 albo 9 punktów Wink
SPOILERY:
najbardziej wkurzyło mnie to, że Cassie miała okazję zabić Jace'a, ale tego nie zrobiła. Kurczę, najfajniejszy to był w pierwszej części i naprawdę będę biła brawo, jeśli zginie bohaterską śmiercią Very Happy Lubię, jak dobrzy giną Wink
Za to Sebuś, Sebunio, Sebcio! Niech nam żyje sto lat! Super postać, podoba mi się jego kreacja i wgl, cud, miód, orzeszki, niech tam jeszcze trochę namiesza ;D
Ubolewam nad rozpadem związku Aleca, bo to jedna z moich ulubionych postaci, jednakże mam nadzieję, że jakoś im się ułoży.
A co do brata Zachariasza - chciałabym, żeby to był Will. Jem mógłby umrzeć w Diabelskich Maszynach na swoją chorobę, a Tessa... a bo ja wiem... zostać sama Very Happy Tak ja przynajmniej widzę koniec DM Very Happy Haha, uwielbiam dramaturgię ;P

Clary denerwująca, jak zawsze, Cassie mogła by ją zabić, nie ubolewałabym nad tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 8:09, 19 Maj 2013    Temat postu:

To chyba tylko ja jeszcze nie przeczytałam! I strasznie żałuję ale najwcześniej zabiorę się za nią po 24 lipca Sad Jak ja Wam zazdroszczę! Szczęściarze <foch>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pestka
Serwująca literki



Dołączył: 05 Lip 2010
Posty: 2416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 12:54, 04 Sie 2013    Temat postu:

kada113 napisał:

SPOILERY:

Za to Sebuś, Sebunio, Sebcio! Niech nam żyje sto lat! Super postać, podoba mi się jego kreacja i wgl, cud, miód, orzeszki, niech tam jeszcze trochę namiesza ;D
Ubolewam nad rozpadem związku Aleca, bo to jedna z moich ulubionych postaci, jednakże mam nadzieję, że jakoś im się ułoży.
A co do brata Zachariasza - chciałabym, żeby to był Will. Jem mógłby umrzeć w Diabelskich Maszynach na swoją chorobę, a Tessa... a bo ja wiem... zostać sama Very Happy Tak ja przynajmniej widzę koniec DM Very Happy Haha, uwielbiam dramaturgię ;P



jestem świeżo po lekturze i.. znowu odczuwam falę miłości do Nocnych Łowców <3
Co do Sebastiana to zgadzam się całkowicie, był nawet moment w Paryżu, kiedy naprawdę go polubiłam. Patrząc na zakończenie książki- Sebcio jeszcze nam będzie nieźle mieszał <3 i na to czekam !
Co do związku Alec'a i Magnus'a.. rety, coś czułam, ze może się to tak potoczyć... i nie wiem dlaczego, ale przeczuwam najgorsze.. czyli śmierć Magnus'a.. Jakoś tak w 2 ostatnich częściach często było o tym, że Bane jest nieśmiertelny i takie tam ... Sad
A brat Zachariasz? Chciałabym wierzyć, że to Will, naprawdę chciałabym wierzyć, ale... no właśnie
OGROMNY SPOILER teraz już wiem, że to Jem...

ogólnie książkę oceniam na 10/10 !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Pon 11:10, 02 Wrz 2013    Temat postu:



Premiera: 25 wrzesień


W związku z tym wydaniem oryginalnych okładek aż nasuwa się pytanie jaką okładkę wydawnictwo nam sprezentuje przy okazji wydania 6 tomu?

Nie chcę nawet słyszeć, że wydadzą tylko w oryginalnej bo się wtedy naprawdę wkurzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pon 11:34, 02 Wrz 2013    Temat postu:

Tak mi żal tych okładek. Sad Są piękne, a ja mam takie brzydale na półce. No i też mam nadzieję na wydanie 6 tomu w stylu starych okładek, żeby chociaż pasował do reszty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:14, 18 Wrz 2013    Temat postu:

pestka napisał:
kada113 napisał:

SPOILERY:

Za to Sebuś, Sebunio, Sebcio! Niech nam żyje sto lat! Super postać, podoba mi się jego kreacja i wgl, cud, miód, orzeszki, niech tam jeszcze trochę namiesza ;D
Ubolewam nad rozpadem związku Aleca, bo to jedna z moich ulubionych postaci, jednakże mam nadzieję, że jakoś im się ułoży.
A co do brata Zachariasza - chciałabym, żeby to był Will. Jem mógłby umrzeć w Diabelskich Maszynach na swoją chorobę, a Tessa... a bo ja wiem... zostać sama Very Happy Tak ja przynajmniej widzę koniec DM Very Happy Haha, uwielbiam dramaturgię ;P



jestem świeżo po lekturze i.. znowu odczuwam falę miłości do Nocnych Łowców <3
Co do Sebastiana to zgadzam się całkowicie, był nawet moment w Paryżu, kiedy naprawdę go polubiłam. Patrząc na zakończenie książki- Sebcio jeszcze nam będzie nieźle mieszał <3 i na to czekam !
Co do związku Alec'a i Magnus'a.. rety, coś czułam, ze może się to tak potoczyć... i nie wiem dlaczego, ale przeczuwam najgorsze.. czyli śmierć Magnus'a.. Jakoś tak w 2 ostatnich częściach często było o tym, że Bane jest nieśmiertelny i takie tam ... Sad
A brat Zachariasz? Chciałabym wierzyć, że to Will, naprawdę chciałabym wierzyć, ale... no właśnie
OGROMNY SPOILER teraz już wiem, że to Jem...

ogólnie książkę oceniam na 10/10 !


Ja dopiero teraz mogę dołączyć do grona "świeżo po lekturze". Niestety nie miałam okazji wcześniej dostać jej w swoje ręce. Zgadzam się z Wami dziewczyny w kwestii Sebastiana. Bardzo złożona postać, która budzi wachlarz skrajnych emocji.
Cytat:
Najbardziej chłonęłam wątki z Simonem i Izzy. Chyba nawet bardziej niż z Clary i Jacem. to chyba dlatego, że postać Izzy od początku jest mi bardzo bliska. Świetnie się czyta jak krok po kroku opuszcza gardę i otwiera się na Simona. Co do Aleca i Magnusa to jakoś większej krzywdy ich rozstanie mi nie wyrządziło. Może dlatego, że nie wierzę, żeby Cassandra zniszczyła ten związek, wiedząc jaką popularnością się cieszy i ilu ma fanów. Z drugiej strony, gdyby się jednak odważyła na takie posunięcie i stworzyła dwa, nowe romantyczne wątki to mogłoby być na prawdę ciekawie!
Cieszę się, że mieliśmy tak mało Jocelyn, chociaż dla mnie i tak to było za dużo. Strasznie irytuje mnie jej postać. Nie potrafię do końca określić dlaczego. Wydaje mi się, że ona zwyczajnie nie wnosi niczego ciekawego do akcji.
Aha! No i oczywiście teksty Jace'a są wciąż tak samo rozbrajające jak w poprzednich częściach Very Happy


również 10/10. Ja chyba nie potrafię patrzeć na tą serię obiektywnym okiem krytyka Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Don MoS
Mól książkowy



Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:02, 01 Gru 2013    Temat postu:

No i ja jestem po małym maratonie z "Darami Anioła" w międzyczasie ciachnięty też pierwszy tom "Diabelskich Maszyn".
Jest mnóstwo rzeczy które mi się nie podobały oraz nudziły, ale i jeszcze większa masa ciekawych zagrań i wątków.
Pozostaje mi przeczytać resztę "Diabelskich" i czekać na 6 tom kończący "Dary".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bianca
Angel of books



Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 1909
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:13, 01 Gru 2013    Temat postu:

Szkoda Don Mos, że nie podzielisz się z nami żadnymi szczegółami, typu "nudne wątki" Wink Trochę dziwne stwierdzenie zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, iż czekasz na kolejne części Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Don MoS
Mól książkowy



Dołączył: 23 Sty 2013
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:01, 01 Gru 2013    Temat postu:

No cóż może bardziej irytującym jak nudnym, choć to też, był Simon.
Stale to jego jęczenie do Clary jaki to on jest nie kochany, do tego jest jak przysłowiowy rzep na psim ogonie, czyli wszędzie i stale musiał być przy C no ileż można. I te jego "foszki" na Clary za to że go nie wielbi i nie pożąda i w ogóle nie jest jego niewolnicą.
Zresztą Clary też trochę przeginała pałę z tym bieganiem i zamartwianiem się o "psyche" Simona, normalnie brakowało tylko żeby go za każdym razem brała na kolana i głaskała po głowie.

Co do Izzy i wyżej wspomnianej ofiary losu S, absolutnie nie łykam tego związku. Od początku do końca sztuczny, sztuczny i nieprawdziwy i sztuczny. Czytam te ich losy ale absolutnie tego nie czuje.

Ogólnie teraz też popularne jest opisywanie związków gejowskich, bo les to chyba na dłoni drwala można policzyć.
No i tu też to mamy, nawalone tego jest od groma, ludzie się tym zachwycają a ja u diabła nie wiem czemu.
Takim rodzynkiem jest związek Helen i Aliny, bo jak by nie to, to by tylko te całujące się chłopy(no ileż można real ile można).

Teraz troszkę o ulubieńcach.
Cała postać Clary choć jak by tak spróbowała przestać być taką cholerną zakonnicą to by mogło być ciekawie, no ale jak widać zło w każdej postaci ją brzydzi.
A o co chodzi, no choć by Sebastian i Clary wiem to chore/obrzydliwe itp. ale było by zabawnie jak by tak się "zwąchali" i trochę dymu zrobili a tak mamy cholernie świętoszkowatą tą książkę. Bo źli są źli a dobrzy są wspaniali(Jace tam trochę tą koncepcję zakłóca ale to tyle co nic).

Izzy czyli chodząca sex bomba(w książce tak pieją o jej wszelakich walorach więc nie hejtujcie), która potrafi skopać 3 x większego faceta od siebie. Czyli to co lubię Valkyria z świszczącym narzędziem zagłady(bat) Razz hehehe chcę jeszcze Razz

Aha wg mnie też zamiast mówić przed każdą walką z bossem zła, powinni po prostu mu urąbać łeb przy samej dupie. A to ich rozgadywanie się przed każdą wymianą ciosów jest takie nieprawdziwe bo kto gada zamiast przypie... i to mocno??

A tak to ales gut.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Garadiela
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 295
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:06, 30 Gru 2013    Temat postu:

Właśnie skończyłam czytać tenże tom Darów Anioła. Nie sądziłam, że ta seria aż tak mnie wciągnie, szczególnie zważywszy na moją początkową niechęć do jej czytania, a jednak stało się.
Iz, Magnus, Alec i Sebastian to, jak dla mnie, zdecydowanie najbarwniejsze postacie w całych Darach Anioła, i pomimo, że, niestety, nie pojawiają się tak często jak na przykład Clary&Jace (za którymi znowu jakoś nie przepadam) to właśnie na nich, i wszystkie wątki z nimi związane czekam z największą niecierpliwością. Jednak nie skupiając się na samych bohaterach a na ogóle, to muszę przyznać, że to naprawdę dobrze napisane książki, w których chyba każdy znajdzie coś co mu się spodoba. Wciągają i czyta się je bardzo szybko, nie przypominam sobie, żebym na przeczytanie któregokolwiek z tych pięciu tomów przeznaczyła więcej niż 2 wieczory:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cappucino2403
Nowicjusz



Dołączył: 12 Maj 2013
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:05, 30 Gru 2013    Temat postu:

Miasto Zagubionych Dusz to już 5 część mojej ulubionej serii o upadłych aniołach. Nareszcie, po dłuższym czasie, udało mi się sięgnąć po tę książkę. Zakończenie czwartej części było mocno zaskakujące, budzące wiele pytań. Czy uzyskamy na nie odpowiedź? Czy ta część dorównuje poziomem poprzednim ? Zapraszam dalej Wink

„Chyba zawsze brakowało mi kawałka duszy i znalazłem go w tobie”

Celem bohaterów w piątej części jest oczywiście odnalezienie Jace i oddzielenie go od Sebastiana. Są oni ze sobą połączeni demoniczną więzią. Poprzez fakt, że Clave odnalezienie Jace zrzuca na dalszy plan, Clary postanawia zrobić to sama. Dołącza do brata i ukochanego, a w tym czasie Simon, Magnus, Alec i Isabelle próbują znaleźć sposób na przerwanie demonicznej więzi.

„- Nic mnie to nie obchodzi - oświadczyła Clary. - On by to dla mnie zrobił. Tylko powiedz, że nie. Gdybym zginęła... - Spaliłby cały świat, żeby móc wykopać cię z popiołów. Wiem.”

Czytając Miasto Zagubionych Dusz bardzo brakowało mi "prawdziwego" Jace. Uwielbiam jego sarkazm i poczucie humoru, a niestety tego było troszkę za mało. Ogólnie mam wrażenie, że autorka bardzo niszczy mu życie. Ciągle coś idzie nie tak i nie może być z Clary szczęśliwy. Wiem, że bez tego by nie było tego tragizmu, jednak czasami, aż mi go szkoda. Myślałam, że może jakby coś np. z Isabelle się stało, byłoby lepiej. Nie wiem, czy to co napisałam ma sens, jednak ciągle nasuwała mi się ta myśl podczas czytania.

„- Masz na myśli, że nie chodziłeś z Sebastianem na romantyczne randki, kiedy byłeś z dala ode mnie? -Próbowałem, ale niezależnie od tego ile wlałem w niego alkoholu, nie chciał mi się oddać.”

Na uwagę zasługuje Sebastian. Czytając cały czas próbowałam go rozgryźć i nie udało mi się to. Jak uratował Calry przed demonami i zabrał ją na gorącą czekoladę, przeszła mi pewna myśl, że może jednak jest dobry. Okazało się inaczej, jednak dla mnie jego działania są powodem samotności. Sama nie wiem, może jednak ma jakiś powód i to co mówił o Clave to po części prawda.

„Nie możesz mnie przed tym ochronić jak przed raną zadaną mieczem. To milion skaleczeń papierem każdego dnia.”

W tej części poza główną parą, zaszło coś pomiędzy Maią i Jordanem oraz Isabelle i Simonem. Pierwsza para nie wzbudziła we mnie głębszych emocji, jednak też nie przeszkadzali mi. Nocna Łowczyni i Wampir za to skradli moje serce. Miło było zobaczyć delikatną stronę Isabelle.

„-Czy twój wewnętrzny wampir różni się od... zewnętrznego? -Zdecydowanie. Chce, żebym nosił koszule rozpięte do pępka i fedorę. Walczę z tym. -Więc twój wewnętrzny wampir jest Magnusem?”

Muszę też wspomnieć o Mangusie i Alecu. Stało się to co się stało, nie chcę za bardzo spojlerować. Nie mogłam jednak uwierzyć, że Alec rozważał propozycję wampirzycy. Nie dziwię się decyzji Mangusa.

„Aleca obudził Magnus, potrząsając jego ramię. - No dalej, groszku pachnący. Czas wstawać i zmierzyć się z dniem. Zaspany Alec wygrzebał się z pościeli i spojrzał na niego, mrugając. (...) -Groszku pachnący? - powtórzył Alec. - Chciałem wypróbować nowe określenie.”

Podsumowując. Jest to bardzo udana kontynuacja. Pomimo braku nagłych zwrotów akcji, dzieje się dużo. Zakończenie bardzo mi się spodobało. Zaintrygowały mnie Żelazne Siostry i chętnie bym się dowiedziała o nich więcej. Jestem ciekawa kto jest ojcem Mangusa i kim był Brat Zachariasz. Nie mogę doczekać się zakończenia całej serii. Osoby które jeszcze nie sięgnęły po 5 cześć Darów Anioła, to polecam to zrobić , bo warto.

„Miłość nie jest moralna, czy niemoralna. Po prosu jest.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilo Fray
Zaglądacz



Dołączył: 19 Sty 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 8:15, 19 Sty 2014    Temat postu:

can't wait!! Smile Smile Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27
Strona 27 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island