Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Odcień fioletu - Jeri Smith-Ready
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Odcień fioletu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Pią 7:38, 11 Lut 2011    Temat postu: Odcień fioletu - Jeri Smith-Ready



Widzi duchy.
Słyszy ich słowa.
Zna ich tragiczne historie.
Musi mówić w ich imieniu, by mogły przejść do innego świata i zaznać spokoju…


Teraz ten przeklęty dar może dać jej największe szczęście… albo kazać wybierać: pomiędzy światem żywych i umarłych, pomiędzy dawną miłością spowitą w odcień fioletu a nowym uczuciem rozkwitającym w blasku słońca…

To miały być najlepsze urodziny w życiu. Zespół Logana miał zagrać koncert, a Aura planowała romantyczny wieczór, który jej chłopak miał zapamiętać do końca życia. Nie przypuszczała, że ta noc okaże się jego ostatnią.

Nagła śmierć Logana pogrąża Aurę w rozpaczy. Straciła go. Ale niezupełnie...

Jak wszyscy urodzeni po Przemianie, Aura widzi i słyszy duchy. Zawsze nienawidziła swojej tajemniczej zdolności. Zawsze pragnęła dowiedzieć się, dlaczego wydarzyła się Przemiana, żeby móc ją cofnąć. Ale nie teraz, kiedy jest przy niej duch Logana…

Lecz nagle w życiu Aury pojawia się ten drugi. Serce Aury należy do nich obu – żywego i martwego. I obaj wiedzą coś, co może odsłonić tajemnicę Przemiany…

Jeri Smith-Ready, amerykańska autorka romansów paranormalnych nagrodzona m.in. przez czytelniczki magazynu „Romantic Times”, mieszka w Maryland z mężem, dwoma kotami i najbardziej zwariowanym na świecie greyhoundem. Jej plany zbawienia świata legły w gruzach, kiedy uświadomiła sobie, że więcej problemów stwarza, niż rozwiązuje. Żeby nie narobić sobie kłopotów, swoją twórczą pasję rozwija wyłącznie w fikcji. Przyjaciele i rodzina są jej za to wdzięczni.

Jak wielu jej bohaterów, Jeri uwielbia muzykę, kino i bardzo, bardzo późne chodzenie spać. Gdy akurat nie pisze, siedzi na Twitterze lub zajmuje się myśleniem o… pisaniu.

"Odcień fioletu" wywołał istne szaleństwo na forach internetowych. Czytelnicy nazwali książkę „inteligentną paranormalną opowieścią – równie mroczną, jak romantyczną”. Na jej podstawie ma powstać serial telewizyjny.

W sprzedaży od: 1 marca
Cena: 34,80zł
Stron: 320
Wydawnictwo: Amber

Co to za okładka? Wygląda jak z taniego romansu!
Oryginalna jest przecież ładna, więc czemu jej nie zostawili?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez @lma dnia Wto 16:53, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Ciekawski umysł



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:24, 11 Lut 2011    Temat postu:

@lma wyjęłaś mi słowa z ust.
Paskudna okładka, rodem z taniego romansidła!
Jezu chryste, AMBER zmieńcie grafika, bo ten coś ćpa !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Pią 11:14, 11 Lut 2011    Temat postu:

Zauważcie, że Amber specjalizuje się w tanich romansidłach Razz
Opis mnie zachęcił Smile Lubie tajemnicze historie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:49, 11 Lut 2011    Temat postu:

Okładka tragiczna, ale opis niezły (choć trochę zalatuje Pośredniczką... ;P). Chyba kupię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Pią 14:01, 11 Lut 2011    Temat postu:

Od dawna szykowała się na tą książkę - ale z myślą o okładce orginalne :/
Jestem pewna, że zainwestuje w tą książkę Very Happy Też mi przypomina Pośredniczkę ale bardzo chętnie przeczytam - szczególnie, że od tak dawna się na nią nastawiałam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pią 14:02, 11 Lut 2011    Temat postu:

Bosz, najpierw Krwawy fiolet, teraz Odcień fioletu, za chwilę co? Fioletowa szminka?! Co oni z tym fioletem, to jakiś kolor sezonu? Razz Tym bardziej, ze oryginalny tytuł jest jednak... inny.

Opis ciekawy, może nawet bym się skusiła, co do okładki - O dziwo nie mam jakiś zastrzeżeń. Co prawda zalatuje romansem historycznym, ale lepsza taka niż amberowski kwiatek :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 17:20, 11 Lut 2011    Temat postu: Re: Odcień fioletu -Jeri Smith-Ready

@lma napisał:

Oryginalna jest przecież ładna, więc czemu jej nie zostawili?!


Oj @lma, piszesz jakby to był ich pierwszy raz! Very Happy Razz

A mi się tam podoba nasza okładka duuużo bardziej! Bardzo ładna!

A opis wręcz cudowny! Ach, na pewno kupię! I nie mogę się już doczekać! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 19:37, 11 Lut 2011    Temat postu:

Moim zdaniem okładka nie jest taka zła Wink Opis taki pół na pół, po pozytywnych recenzjach wypożyczę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mia3a
Poczytująca



Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Świebodzice

PostWysłany: Pią 21:53, 11 Lut 2011    Temat postu:

Moim zdaniem obie okładki się nie nadają ;P A zresztą na polskiej okładce to nie fiolet tylko czerwień, więc nie wiem jaki to ma związek z tytułem ;D
A opis jest boski Very Happy Uwielbiam takie historie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 22:19, 12 Lut 2011    Temat postu:

Lubię duchy Very Happy A jeszcze to skojarzenie z Pośredniczką mnie zachęca Very Happy Mam nadzieję że ta książka będzie coś warta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yossa
Mól książkowy



Dołączył: 17 Lip 2010
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:26, 14 Lut 2011    Temat postu:

Przeczytam w e-booku, tym razem nie zaufam amberowi, tym bardziej przy takiej okładce Confused oryginał też nie jest rewelacyjny, ale lepszy niż to
Może kiedyś, ale niespecjalnie mnie przyciąga do tej książki, w dodatku poleca ją PC Cast Shocked co jest złym znakiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Nie 1:33, 06 Mar 2011    Temat postu:

Yossa napisał:
Może kiedyś, ale niespecjalnie mnie przyciąga do tej książki, w dodatku poleca ją PC Cast Shocked co jest złym znakiem


Zostało mi około 70 stron do zakończenia książki, ale już teraz mogę ją szczególnie polecić wszystkim fanom "Pośredniczki" Meg Cabot, ale i nie tylko Wink

Jeśli lubicie powieści o duchach, to jest to niewątpliwie książka dla was.

Główna bohaterka Aura jest zdecydowanym plusem tej opowieści. Jej sposób narracji - zabawny, często sarkastyczny ale nade wszystko szczery wobec samej siebie - wprowadza nas w tą wizje świata gdzie duchy to codzienność.
Miłą odmianą tej serii jest fakt, że Aura nie jest jedyną (bądź jedną z bardzo nielicznych osób) która widzi duchy. Widzę je wszyscy tzw poprzemienni. Opis i wyjaśnienie tego wątku na początku jest może i troszkę pogmatwany, ale potem wszystko się klaruje.

Wydarzyła się Przemiana. 16 lat temu.
Wszyscy urodzeni po przemianie widzą duchy, te które nie odeszły (ich zdaniem przez ten czas pokutują, lub nie mogą przejść dalej).
Każde dziecko urodzone po Przemianie widzi duchy, co oznacza, że wkrótce będą je widzieć wszyscy.
Więc, póki do tego nie dojdzie, Ci którzy je widzą, muszą im pomóc.
Dzięki nim duch może zeznawać w sądzie w swojej sprawie i tak zaznać spokoju, wskazać mordercę, udowodnić czyjąś niewinność.

Wraz z pojawieniem się poprzemiennych powstały agencje rządowe, które zajmują się takim sprawami. Ich metody nie należą jednak do najdelikatniejszych. Przywołują duchy siłą, mogą uwięzić do czasu rozprawy w sądzie, a nawet oznakować i śledzić.
Werbują za wszelką cenę poprzemiennych i Aura wie, że nie dołączy do nich za nic.
Choć mogą opłacić jej studia na które jej nie stać.

Aura ma dość duchów (i trudno się jej dziwić). Nachodzą ją cały czas, proszą o spełnianie czegoś na co już dawno za późno.
Kiedy Logan umiera, ta śmierć jest bez sensu. Nie ma powodu z jakiego miała się wydarzyć. Aura przez chwilę widzi ducha Logana, a potem on znika. Wydaje się że bezpowrotnie.
Więc kiedy się pojawia, to tak jakby wróciła szansa na miłość.
Tylko jak połączyć życie i śmierć ?
Susannah Simon powiedziałaby nam więcej na ten temat (a raczej Meggi Cabot) ale nawet ona mogła pochwalić się większym szczęściem. Pamiętacie Jessiego ? Of course, you do Wink
Susannah jeśli chciała, to nawet mogła skopać duchom tyłek jeśli trzeba, a jeśli nie to nawet pocałować i poczuć dotyk.
Aura może o tym zapomnieć. Nie czuje dotyku duchów, ani nie może ich dotknąć.

Co ciekawe, duchy nawzajem też siebie nie widzą.
Świecą fioletową poświatą (i taki też mają kolor). Jeśli się naprawdę wkurzą zamienić mogą się w cienie (to przekreśla jednak szanse na zbawienie duszy).
Duchy w tym świecie po swej śmierci mogą przebywać tylko w tych miejscach gdzie były za życia. O cieniach nie wspomnę.

Aura jest wyjątkowa również z tego względu że jest Pierwsza.
Pierwsza urodzona po Przemianie. Czy to ma jakiekolwiek znaczenie ? Kto był Ostatni przed Przemianą ?
I co najważniejsze - czy Przemianę da się jakoś odwrócić ?
Czy Aura jeśli może, to zrobi to ?

Aura jest Amerykanką (ok, są korzenie Włoskie), jej chłopak Logan ( i jego rodzina) cały czas wiernie przypominają o swoich Irlandzkich przodkach. Kogo brakuje do mieszanki wybuchowej ?
Powiedzmy, że jakiegoś Brytyjczyka.
I oto jest Wink Do tego to Szkot. Ale czy to kolejny James Bond ?
Hmm, może Wink
Jest przystojny, jego akcent nie daje o sobie zapomnieć i właśnie go przydzielili do projektu Aura'i. Projekt, który miała robić sama. O Stonehenge i innych podobnych miejscach, której w jej małym prywatnym śledztwie (dziewczyna straciła matkę w wieku lat 3, ojciec nieznany) wykazują związek z Przemianą.
Oglądać gwiazdy pod gołym niebem z partnerem do projektu ?
Gdzieżby szukać lepszej okazji ?

Spora dawna zabawnych tekstów, akcja niczego sobie i naprawdę myślę, że dla fanów Pośredniczki w szczególności (która jest kapitalną książką) to historia będzie zajmująca.

Powieść nie pobija innego fioletu tego sezonu (tutaj "Krwawy Fiolet"), ale i tak jestem zadowolona z jej kupna.
Dodam jeszcze, że kolory na naszej polskiej okładce nie są bez znaczenia. Wiecie już czemu fiolet, przeczytajcie aby dowiedzieć się czemu czerwień ? Wink
Jest parę sceny w stylu iść na całość - w nietypowych miejscach szczególnie Wink
Jutro skończę książkę, to jeszcze dopiszę coś o zakończeniu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 10:52, 06 Mar 2011    Temat postu:

Cassin bardzo zachęciłaś mnie do tej książki Smile "Pośredniczki" co prawda nie czytałam(powinnam to nadrobić), ale chętnie sięgnę po "Odcień fioletu". Na początku jakoś mnie nie zachwycił opis, ale po Twojej recenzji na pewno przeczytam Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 13:32, 06 Mar 2011    Temat postu:

Ja już skończyłam. Very Happy

Czytając książkę podświadomie spodziewałam się mieszanki „Krwawego fioletu” (ze względu na tytuł) i „Percy Parker” (ze względu na duchy). Nie dostałam ani jednego ani drugiego. I choć oddając sprawiedliwość dwóm pierwszym pozycjom mogę tylko potwierdzić, że jak na razie są niedoścignione, to jednak „Odcień fioletu” okazał powieścią naprawdę dobrą, oryginalną i ciekawą.

Nie wiem co sprawia, że ostatnio piszę tylko dobre recenzje – chyba to, że trafiam na naprawdę dobre książki. „Odcień fioletu” zdecydowanie wybija się na tle innych romansów paranormalnych.

Myślę, że ważnym czynnikiem jest tutaj tematyka – duchy. Jak na postaci paranormalne są one stworzeniami nadal jeszcze dosyć świeżymi, rzadko wykorzystywanymi i oryginalnymi, zwłaszcza w porównaniu z wampirami, wilkołakami, aniołami i, niestety już także, wróżkami. Duchy nadal są tajemnicze dla czytelnika, nie wywołują u nas wrażenia „ale to już było”. Tutaj ta tematyka jest naprawdę świetnie wykorzystana. Bardzo dokładnie poznajemy historię, mitologię, wiemy sporo o społeczeństwie, w którym żyją.

Ponad 16 lat temu, w dniu przesilenia zimowego, nastąpiła tajemnicza Przemiana. Od jej momentu, wszystkie nowo narodzone dzieci zaczęły widzieć i słyszeć duchy. Społeczeństwo z biegiem czasu zaczęło im wierzyć – w końcu miliony dzieci na całym świecie nie mogły sobie tego wymyślić. Zaczęto przystosowywać niektóre budynki do tego, aby duchy nie miały do nich dostępu. Duchy zaczęto wykorzystywać w sądzie, ponieważ jako świadkowie własnej śmierci byli niezawodni w wykrywaniu przestępstw. Wszystko to opisane jest naprawdę ciekawie i, co najważniejsze, dokładnie. Czytając, w pełni zaczynamy rozumieć ludzi, którzy nagle znaleźli się w takiej dziwnej sytuacji, poznajemy ich codzienne życie i zwyczaje z tym związane.
Podoba mi się takie przestawienie problemu paranormalności. Jakże schematyczna jest sytuacja, w której jedna, niczego nieświadoma dziewczyna staje nagle w centrum dziwnych wydarzeń i jako jedyna wśród śmiertelnych poznaje nadnaturalne tajemnice. Tutaj tego nie ma. Problem postawiony jest szerzej dzięki czemu poznajemy nie tylko zawiłe przemyślenia głównej bohaterki, ale także to, co podobało mi się najbardziej, czyli organizację społeczeństwa, które odnaleźć się musi w nowej rzeczywistości.
Cała ta sytuacja jest w ogóle bardzo ciekawa i przypomina mi nieco sytuację zaistniałą w „Gone”. Ponad 16 lat temu, w chwili przesilenia zimowego coś się wydarzyło, w jednej chwili świat się zmienił, ale tak naprawdę nie wiadomo co się wydarzyło. Bohaterka ma swoje podejrzenia, próbuje tego dociec, ale prawdę poznamy zapewnie dopiero w ostatnim tomie.

Główna bohaterka, pomijając fakt, że nazywa się Aura Salvatore (dlaczego, pytam, dlaczego?!), jest bohaterką bardzo ciekawą. Bystra, intrygująca i co najważniejsze – w najmniejszym nawet stopniu nie irytująca. Wink Wśród pozostałych bohaterów na pewno trzeba wspomnieć chłopaka Aury – Logana (który jest postacią naprawdę ciekawą) i mojego faworyta – Zachary’ego, skrywającego mnóstwo tajemnic.
Wszyscy bohaterowie są skonstruowani naprawdę dobrze. Poznajemy bohaterów drugoplanowych, takich jak rodzina Logana, czy ciotka Aury.

Akcja jest bardzo ciekawa, cały czas się coś dzieje, cały czas dowiadujemy się czegoś nowego. Wiele razy zostałam zaskoczona. Podoba mi się bardzo wielopłaszczyznowość całej powieści, która dzieli się na kilka wątków, a każdy z nich jest świetnie skonstruowany i poprowadzony. Od razu widać, że pisarka ma znakomity warsztat.

Zdecydowanie polecam „Odcień fioletu”. To powieść dobrze napisana, ciekawa i co najważniejsze – oryginalna, bez utartych schematów. Ja osobiście uwielbiam opowieści o duchach. W połączeniu miłości i śmierci zawsze jest cos niezwykle romantycznego, a jednocześnie wzruszającego i smutnego. I właśnie tego należy się spodziewać; śmiechu przez łzy, miłości ubranej w cierpienie; nic nie jest jednoznaczne, na miejscu Aury, naprawdę nie wiedziałabym jak postąpić. Książka mocno targała wszystkimi moimi emocjami dostarczając wielu wzruszeń. I jeśli ktoś na to liczy – na pewno się nie zawiedzie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 13:51, 06 Mar 2011    Temat postu:

No i przepadłam, Silje! Twoja i Cassin recka mnie po prostu przekonały, że MUSZĘ zdobyć Odcień, chociaż jeszcze przed 3 minutami się wahałam... Romantyczna historia to coś dla mnie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:49, 06 Mar 2011    Temat postu:

Dziewczyny jak możecie!?
Najpierw Tirindeth z "Nieziemską", teraz Silje i Cassin z "Odcieniem fioletu". Dwie książki które przekreśliłam na wstępie okazują się być świetne. Znowu Sad
I teraz będę cierpieć bo nie mogę zaczynać kolejnych serii, i tak mam ponad 50 książek na liście z czego tylko 17 to pierwsze tomy... A rodzice i tak nażekają, że kupuję za dużo książek, choś nigdy (no prawie nigdy) nie proszę ich o kasę tylko kupuję za swoją.
To takie smutne, że nie mogę kupić wszystkich książek wartych uwagi. A jeszcze smutniejsze jest to, że u mnie nie ma księgarni. A biblioteka jest taka malutka i słabo wyposażona...

Tak wogóle to ile ta seria ma części?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:52, 06 Mar 2011    Temat postu:

Cassin, Silje - przez Was muszę kupić tę książkę Smile Świetne recenzje xD

Jakoś w tym tygodniu muszę zawitać do Matrasa, mam nadzieję, że będzie na nią promocja Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:07, 06 Mar 2011    Temat postu:

No właśnie do kiedy będą trwały obecne promocje w matrasie bo wybieram się 18 i nie chcę się niemile zaskoczyć. Nie wiem jaki to tam działa, ile trwają promocje i w ogóle...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Nie 17:19, 06 Mar 2011    Temat postu:

Seria zapowiadana jest jako trylogia, z tym, że w Stanach drugi tom wychodzi dopiero w maju (a trzeci w 2012), więc my sobie poczekamy... Neutral

A co do promocji, to tego niestety nie wie nikt. Czasem są, a następnego dnia już ich nie ma.

Tę książkę naprawdę warto kupić, jest bardzo dobra, chociaż ja i tak nadal bardziej polecam "Krwawy fiolet". Wink A najlepiej zaopatrzyć się w obie, bo obie są świetne. Razz

Z tym tytułem tutaj to kompletny niewypał. Oryginalny to "Shade".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Nie 19:04, 06 Mar 2011    Temat postu:

Znalazłam zwiastun do książki Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=J0MjKzZTbBE

Enjoy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Nie 19:05, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mariposa
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 889
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:23, 08 Mar 2011    Temat postu:

Kurde, kurde, kurde!
Ale mam dylemat! Coś mnie nieziemsko ciągnie do tej ksiązki, ale ta okładka...
Chociaż czasem mam tak, że brzydka okładka staje się nagle równie piękna jak historia którą zawiera.
Tylko mam pytanie: lepsza od pośredniczki?
Podobała mi się ta seria, ale nie na tyle, że by ją kupić. (nie lubię serii gdzie jest dużo cienkich części, może dlatego...)
Pewnie moja "żelazna wola" pęknie kiedy zobaczę ją w księgarni. Muszę poprosić koleżankę, żeby mnie pilnowała Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 20:30, 08 Mar 2011    Temat postu:

Cassin'89 napisał:
Znalazłam zwiastun do książki Very Happy

http://www.youtube.com/watch?v=J0MjKzZTbBE

Enjoy Very Happy


Widziałam ten trailer z polskim tłumaczeniem i w sumie nie jest zły, rzeczywiście przekonał mnie do zakupu w dużej mierze, choć i tak decydujące były recenzje ;] Niemniej denerwuje mnie ta zmiana tytułu - Cień wydaje się bardziej oddawać problem. Chyba...? Bo w sumie dopiero jak przeczytam książkę, będę wiedziała, o co kaman xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Śro 0:49, 09 Mar 2011    Temat postu:

Mariposa napisał:

Tylko mam pytanie: lepsza od pośredniczki?


Moim zdaniem nie jest lepsza od Pośredniczki.
Troszkę trudno to ocenić, bo ma ciut inne wątki i problemy ( i same zasady rządzące tamtymi duchami i fakt, że to powszechnie znane zjawisko, że duchy sobie chodzą wśród nas).

Porównałam te dwie książki, bo jeśli ktoś jest fanem Pośredniczki, to ta książka się szczególnie spodoba.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odetta
Szalona pisarka



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:09, 26 Mar 2011    Temat postu:

No, więc przeczytałam. Na początku byłam do niej sceptycznie nastawiona, aczkolwiek w miarę zagłębiania się w opowieść, szybko zmieniłam zdanie. To kawał dobrej roboty! Ciekawie napisana opowieść o Aurze Salvatore (och, skąd ja znam to nazwisko Wink?), urodzoną po Przemianie, tzw poprzemienną. Wszyscy urodzeni po przemienianie mają zdolność widzenia duchów. Mogą z nimi rozmawiać, ale nie czują ich dotyku. Aura nie lubi tych zdolności, denerwują ją. Chciałaby z chęcią się ich pozbyć. Do czasu. W dniu urodzin jej chłopaka, Logana zdarza się coś co wstrząsa jej światem. Jej chłopak... umiera. Od tej pory nawiedza ją i spędza z nią czas, tym razem jako... duch. Jak już wcześniej wspomniała, może go widzieć, słyszeć, jednakże nie może go dotknąć.

Pojawia się również inny chłopak, którym jest zainteresowana - Zachary. Będzie musiała wybrać pomiędzy żywym, rzeczywistym chłopakiem czy martwych duchem, którego dalej kocha. Polubiłam obu, jednak chyba bardziej wolę Zacharego. Logan również nie był zły, ale z pewnością moje serce należy do tego drugiego.

Fankom duchów i romantycznych historyjek z czystym sumieniem mogę polecić! Ja przynajmniej się nie zawiodłam na tej książce i z chęcią sięgnę po dalsze części Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 11:30, 28 Mar 2011    Temat postu:

No to teraz ja... Moja recka:


Wiecie, jaki był mój największy problem? Czego najbardziej się bałam? Wręcz panicznie? Śmierci ukochanej osoby. Śmierci tak dołującej, definitywnej, zamykającej wszystko. Śmierci, która pozbawi marzeń, nadziei, która odbierze możliwość przebywania razem. Śmierci, na którą ludzie będą umieli powiedzieć jedyne "Czas leczy rany".

Ale to nie takie proste...

Kiedy więc sięgnęłam po Odcień fioletu, miałam wrażenie, że to będzie książka trochę o moim strachu. O tym, że aby nigdy nie zaznać tego bólu, jestem sama. Tak sądzę...

Aura i Logan to była idealna para. Byli w sobie szaleńczo zakochani, choć bohaterka wciąż czuła strach. Strach, że jej ukochany, kiedy stanie się gwiazdą rocka, zacznie żyć koncertami, będzie spotykał się z milionem fanek i kiedyś być może przestanie kochać Aurę. A tego by dziewczyna nie zniosła.

Dlatego kiedy dochodzi do wymarzonej nocy wielkiego koncertu zespołu Keeley Brothers, gdzie Logan i jego rodzina zgotowali publice wielkie szoł, nadeszła chwila na prywatne przyjęcie w ich domu. Logan miał urodziny, a Aura postanowiła dać mu najlepszy z możliwych prezentów - siebie. Chcieli się kochać, by zapieczętować swoją miłość, ale okazało się, że coś poszło nie tak. Głupota, jaką wykazał się Logan, zabiła go. A Aura poniekąd była tego świadkiem i obwiniała siebie, że nie umiała mu odpuścić. Wierzyła, że to jej wina.

Śmierć ukochanej osoby jest bolesna, ale można z nią sobie poradzić, kiedy ustalimy, że to koniec. Aura nie miała tej możliwości. Logan był duchem, a ona, jako Poprzemienna, widziała go. Miała więc świadomość, że jej ukochany nie odszedł do lepszego świata, bo nie mógł. Nie chciał zostawić ani jej ani swojej rodziny, pogrążonej w żałobie. To sprawia, że Aura podejmuje trudne i może trochę dziwne decyzje, choć z punktu widzenia osoby, która straciła radość życia, może były to słuszne kroki...?

Co więcej, dziewczyna nie umiała dopuścić do siebie myśli, że mogłaby, że chciałaby być z kimś innym. Ale kiedy pojawia się przystojny i czarujący Zachary, ma mętlik w głowie...

Społeczeństwo w powieści Jeri dzieliło się na przed i poprzemiennych. Przedprzemienni to wszyscy ludzie, którzy urodzili się przed Aurą. Oni nie widzieli duchów, ale mieli wszelką wiedzę dotyczącą ich egzystencji i możliwości ochrony przed nimi. Poprzemienni, tacy jak Aura, widzieli duchy i nawet mogli z nimi rozmawiać. Może się to wydawać fajne, ale niestety - na dłuższą metę takie życie było irytująco męczące.

Jeśli chodzi o samą książkę, jest napisana całkiem zwyczajnie. Autorka stara się opowiedzieć historię w sposób, który miałby ścisnąć czytelnika za serce, jednak nie do końca tak jest. Osoba, która nie wczuje się w sytuacje Aury, raczej by się wynudziła, czytając Odcień fioletu. Więc o ile pomysł na książkę jest genialny, o tyle wykonanie nieco gorsze.

Dla mnie to była lektura, która dała mi trochę nadziei, że miłość może być nawet poza grób. Co za idiota bowiem wymyślił słowa małżeńskiej przysięgi „i nie opuszczę cię aż do śmierci...”?! A co potem? Finito? Zapominamy, bo ukochana osoba umarła? Szukamy pocieszenia gdzie indziej?

Farsa!

Książkę oceniam mimo to dobrze, mogę dać 8/10. Trochę przykre, że zmieniono tytuł, oryginalny Shade wydaje się dużo lepszy. No i okładka... Suknia jak z romansu historycznego. Niestety, średnio przyciąga uwagę... Jednak mimo to zaskakujące zakończenie i decyzje bohaterki aż zmuszają nas do sięgnięcia po kolejną część. I na pewno nie omieszkam tego zrobić!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pon 11:33, 28 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / NO / Odcień fioletu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island