Uwielbiam ją, lekko pretensjonalna a jednak miła w odbiorze, o pięknym, nic nie znaczącym zakonczeniu. Słyszałam ze kiedyś bywała czytana w szkołach, jako lektura...
Klasyka. Jesli autorka przypadła Ci do gustu polecam szczerze również Ronje-córke zbójnika. Zbójnicka wersja Romeo i Julii w mrocznych skandynawskich lasach. Cudo!