Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Glee (Glee)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 30, 31, 32  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Filmy i seriale / Seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kaniejka
Angel of books



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pią 18:46, 06 Maj 2011    Temat postu:

"Rolling in the Deep" John Legend
"Isn't She Lovely?" Stevie Wonder
"Dancing Queen" ABBA
"I'm Not Gonna Teach Your Boyfriend How to Dance with You" Black Kids
"Jar of Hearts" Christina Perri
"Friday" Rebecca Black


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marli
Gaduła



Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 1033
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: sanok

PostWysłany: Pią 19:47, 06 Maj 2011    Temat postu:

dzisiaj zaczęłam oglądać, jak na razie jestem w piątym odcinku i serial baardzo mi się podoba Very Happy w sumie to pewnie nawet nie zwróciłabym uwagi na " Glee ", gdybym nie zauważyła pare wzmianek o tym na forum Very Happy dzięki dziewczyny, kolejny raz znajduję dzięki wam coś fajnego Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pią 20:33, 06 Maj 2011    Temat postu:

Marli, ja też dzięki temu forum znalazłam nie tylko mnóstwo ciekawych książek, ale też filmów i seriali. Smile
Super, że mamy kolejną fankę. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Sob 12:25, 07 Maj 2011    Temat postu:

Silje napisał:
Kurde, nie wiem czemu, ale mimo, że to homoseksualny wątek, to nie rusza mnie sprawa z Brittany i Santaną. Sad Szkoda.


A mnie znów bardzo ta sytuacja porusza! Smile Bo tuż obok Klaine Brittana to mój ulubiony ship tego serialu. Nawet teraz gdy słucham sobie "Songbird" w wykonaniu Santany i myślę o tej scenie, to mam łzy w oczach. Podczas oglądania 19 odcinka i tego momentu bardzo się wzruszyłam i liczyłam, że między nimi wszystko się ułoży. Ale ten związek jest znacznie bardziej skomplikowany, niż się spodziewałam. No i mam nadzieję, że Santofsky pęknie jak najszybciej, bo tego shipa ogromnie nie lubię. Dobrze, że jest go niewiele.
No i te słowa z "Songbird"...
"And I love you, I love you, I love you,
Like never before."
Piękne są. <3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Sob 12:27, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:33, 07 Maj 2011    Temat postu:

kaniejka napisał:
"Friday" Rebecca Black

Co proszę?! Nie wierzę! Mają to śpiewać? ;/ Grrr! Tak się nie robi! Ta piosenka, o ile tak to można nazwać, to chyba największe gówno, jakie istnieje ;/
Ale Jesse! Very HappyVery HappyVery Happy

Tego nowego odcinka nie oglądałam, ale w poniedziałek zamierzam. Po prostu jestem tak zabiegana, że nie mam jak! Ale już mam ściągnięte i czeka w odpowiednim folderze Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 10:19, 12 Maj 2011    Temat postu:

Genialny odcinek! Taki wzruszający i ładny! Very Happy

Nigdy nie lubiłam Jessego, ale jak wszedł do sali i zaczął śpiewać, to było niesamowite! Ale on był wtedy seksowny! Very Happy Oparty o framugę drzwi osiągnął szczyt seksowności, nie potrafię sobie nawet wyobrazić niczego bardziej seksownego ( i do tego jego strój i ta genialna piosenka!) Myslę, że pobił nawet Kurta w koszulce "Likes boys", chociaż nie należy tego porównywać, bo wątki gejowskie zawsze będa miały u mnie specjalne względy. Wink I nawet ja się cieszę, że wrócił. Very Happy Chciałabym żeby był z Rachel, zdecydowanie bardziej do niej pasuje niż Finn, który jest obrzydliwy i robi głupie miny. Wink
Piosenki były fajne. Smile Nawet "Friday" im fajnie wyszło. Kurde, ja nie wiedziałam, że ta piosenka ma taki idiotyczny tekst. Very Happy
Sue była urocza. Very Happy "W majtkach noszę listę najgorszych piosenek Glee" było cudowne. Very Happy I to jej pilnowanie ponczu. Very Happy Puck jak zwykle uroczy, dobrze, że było mało Lauren. Boże mam nadzieję, że ją wywala od nowego sezonu, bo ona jest beznadziejna!!!!!

Cytat:
Boże! Nie róbcie mi tego! Nie róbcie pary Marcedes+Sam!!! Sad Sad Sad Sam jest śliczny, uroczy (chociaż w tym odcinku jego grzywka była okropna Sad ) a Mercedes gruba, brzydka, wkurzająca, głupia i tak jej nie lubię. Sad Mam nadzieję, że to tylko taki jednorazowy wyskok....
Klaine!!!!! Very Happy Very Happy Very Happy Uważam, że Kurt wyglądał uroczo, Blaine zresztą tez jak zwykle. Cieszę się, że poszli razem na bal! Very Happy To było okropne jak wybrali Kurta królową, ale Kurt wyszedł z tego z twarzą i potem jak go Blaine zaprosił do tańca.... Ach! Ich taniec to najlepsza scena w całym serialu, oczywiście z wyjątkiem ich pocałunku. To było takie urocze i wzruszające!!!


I to tyle z interesujących mnie wątków. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniejka
Angel of books



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Czw 12:03, 12 Maj 2011    Temat postu:

kojarzycie może Todricka Hall'a ,wystąpił on w amerykańskim Idolu ale niestety nie wygrał
on sam sobie pisze piosenki o różnych miejscach i je śpiewa (np.zamówienie w wersji śpiewanej w Macku)
tym razem zrobił teledysk dla Murphyego(twórca glee)bo chciałby tam wystąpić
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 17:46, 12 Maj 2011    Temat postu:

Piękny odcinek Smile
Jesse owszem wyglądał i jest cudowny, ale dla mnie najbardziej męskim i seksownym ze wszystkich chłopaków w Glee jest od kilku odcinków Blaine, a szczególnie teraz.
Jednak jestem zawiedziona tym, że Jessiego mimo wszystko było mało i nie pokazali jak się zachowywali z Finnem po wyprowadzeniu przez Sue.
Tęskniłam za Sue docinającą Willowi z powodu podbródka i włosów, podobało mi się szczególnie kiedy wręczyła mu masło, bo przypomniała mi się ta idiotyczna reklama "I Can't Believe It's Not Butter" Laughing
Mam nadzieję, że z Jessiem i Rachel zacznie się coś dziać, bo Finn stał się nudny i nie daje jej żyć swoim życiem, mam już dość tego ich dramatu. Niech jest z Quinn i da Rachel święty spokój, albo niech się zdecyduje.
Rachel nie zasługiwała na ten policzek.
Żal mi było Mercedes i Lauren, chociaż Lauren ani aktorka, która ją gra nie sprawia wrażenia potrzebującej współczucia... Moim zdaniem Mercedes jest ładna i zadbana Razz I co z tego, że ma nadwagę, tacy ludzie też potrafią być piękni... I miło by było, gdyby również znalazła drugą połówkę. Lauren niestety przy niej wygląda nieciekawie... :/
Tęsknię za Puckiem z jajami Razz On i Lauren zupełnie do siebie nie pasują.
Żal mi również Artiego. To taki fajny chłopak, bardzo go lubię...
Wiedziałam, że nie pozwolą być Karofkiemu wiecznym łotrem. Kiedy przeprosił Kurta miałam łzy w oczach i kiedy uciekł również, bo widać, że się cholernie bał ujawnić... Nie chciałabym być na jego miejscu.
Jak oni mogli zrobić Kurtowi takie świństwo? Dla mnie to wręcz niewyobrażalnie podłe. Byłam z niego taka dumna, kiedy poszedł i odebrał koronę. I ten tekst o Kate! A Blaine tak cudownie go pocieszał i wspierał, a potem tak męsko z nim tańczył, widać było, że jest pewny siebie. No ale jestem dumna z Kurta jak z własnego dziecka.

"Friday" nie była najgłupszą piosenką jaką słyszałam, na tym miejscu jak na razie plasuje się "I just had sex", ale to parodia, więc może nie powinnam na nią patrzeć tak krytycznie. Na początku nie podobało mi się "Rolling in the deep" Lei i Jonathana, ale za którymś razem już tak. "Isn't she lovely", "Dancing Quenn" też u mnie na plus. Bardzo pozytywny odcinek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justix
Książniczka



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Czw 18:30, 12 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Nie mogłam się doczekać na powrót Jessiego i się nie zawiodłam. Uwielbiam scenę, gdy pojawia się w drzwiach i zaczyna śpiewać. Rachel I Jassie brzmią razem ślicznie, bardzo lubię ich duety. Mam nadzieję, że wrócą do siebie z Rachel, bo Finn zaczyna mi przypominać wiecznie niezdecydowaną Serenę z GG. Chciałabym żeby Jesse już na zawsze dołączył do obsady.
Bardzo lubię Artiego i Brittany i cieszę się, że między nimi jeszcze nie wszystko skończone.
Kurtowi zrobili straszne świństwo. I był bardzo odważny wracając na bal, ja w podobnej sytuacji był się nie odważyła.Wspaniale że ma koło siebie takiego Blaina, który go wspiera i pociesze.Kocham tą parę i mam nadzieję, że nie będą chcieli ich rozdzielić.
Szkoda mi trochę Karofskyego. Pod koniec liczyła, że jednak odważy się ujawnić.
Ciekawe jak długo jeszcze zamierzają ciągnąć związek Pucka z Lauren, bo mam jej naprawdę dość. W tej żółtej sukience wyglądała obrzydliwie. I co się przy niej dzieje z Puckiem? Skoro Kurt wrócił mogłaby już odejść.
Sue w tym odcinku mnie rozwaliła. Lista z najgorszymi piosenkami, dogryzanie Willowi i straż przed ponczem to był taka Sue jaką lubię.


Piosenki w tym odcinku były świetne. Pod tym względem odcinek podobał mi się bardziej niż klika poprzednich.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez justix dnia Czw 18:44, 12 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Pią 18:41, 13 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Strasznie się popłakałam podczas oglądania tego odcinka! Chodzi mi głównie o moment, w którym wybrali Kurta królową balu, a on wybiegł z płaczem z sali. Sad To była bardzo wzruszająca scena. W ogóle moje ulubione sceny z tego odcinka to Klaine rzecz jasna! Moment, gdy Kurt prosi Blaine'a o to, by poszedł z nim na bal, a Blaine opowiada mu swoją przygodę i mówi, że oszalał na jego punkcie (!!! Very Happy Very Happy Very Happy <33). To było przeurocze - gdy złapali się za ręce. Albo gdy razem tańczyli! I ich wspólne zdjęcie! Cudowne. Wink

Oprócz fantastycznego jak zwykle z resztą Klaine, cudowna była scena, w której Quinn uderzyła Rachel w twarz. To było epickie, uwielbiam ten moment. Cieszę się też, że Britt nie wróciła do Artiego, bo mam nadzieję, że zejdzie się z Santaną. W ogóle jaki szok, że Karofsky się popłakał podczas rozmowy z Kurtem! Tego się akurat nie spodziewałam. Myślałam oprócz tego, że skoro Karofsky dał Kurtowi spokój, to mój Promyczek będzie miał w końcu normalne życie w McKinley, jednak okazało się, że pozostali uczniowie to niezłe bitches. Confused Cieszę się jednak, że Kurt się nie złamał, że wyszedł z podniesioną głową i dał się ukoronować. A potem z radością zatańczył z Blainem! Very Happy

Czekałam i czekałam na powrót Jessiego i oto jest! Stęskniłam się za nim, uwielbiam tego chłopaka. Wink Świetna była scena, w której się pojawił i zaśpiewał z Rachel "Rolling In The Deep", chociaż w przeciwieństwie do Silje nigdy w życiu nie uznam go za seksowniejszego niż Kurt w koszulce "Likes Boys". Rany, ja PŁONĘŁAM w tym momencie, nigdy tej sceny nie zapomnę. Very Happy

I też mam nadzieję, że nie powstanie para Sam + Mercedes, bo to byłaby istna patologia! Nie jestem w stanie nawet czegoś takiego sobie wyobrazić. Wolałabym już, żeby Mercedes znalazła sobie kogoś nowego, jakiegoś chłopaka, którego nie znamy. Bardzo bym chciała, żeby do życia powróciło St. Berry i nawet nie wyobrażam sobie istnienia Finchel; rozstali się, super, tak jest dobrze. Quinn i Finn tworzą świetną parę, a St. Berry będzie miało czas na to, żeby odżyć, taką mam nadzieję. Wkurzyło mnie w tym odcinku to, że Finnowi nadal zależy na Rechel - mam nadzieję, że szybko wybije ją sobie z głowy. Confused

No i jedna z najważniejszych rzeczy - mój Promyczek w KILCIE! Very Happy Very Happy Nigdy, przenigdy tego nie zapomnę. Very Happy <3

Spełnienie moich marzeń - znikoma ilość Lauren! Mam wielką nadzieję, że w "Funeral" będzie jej jeszcze mniej!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 13 Maj 2011    Temat postu:

Ten odcinek był wspaniały! Zacznijmy od ukochanych momentów
#1: 'I'm crazy about you' Blaine'a Very HappyVery HappyVery Happy
#2 'Go with God, Satan... Santana'
Obydwa sobie przewijałam kilka razy Very Happy

Boże! Jak tutaj było dużo Klaine'a, to aż niesamowite Very Happy Kurcik w kilcie! To było piękne ^^ Chociaż w pierwszym momencie nie wiedziałam, co mam myśleć.
Jego szaleńcza radość, gdy Blaine się zgodził Very Happy
Poza tym Blaine tak przystojnie wyglądał, jak siedział na kanapie u niego i rozmawiali o tych smokingach i frakach. Mmm... Very Happy
Scena jak Karofsky się popłakał. Nie spodziewałam się tego za cholerę. Ale wiecie co? Mam wrażenie, że jakimś cudem to on stoi za tym, że Kurt został królową. A to było takie smutne, jak wybiegł z sali i płakał... Sad Aż miałam łzy w oczach. No i słowa Blaine. Jak to możliwe, żeby większość najpiękniejszych kwestii, najbardziej romantycznych i podniecających mówił jeden gość? Chcę takiego! xD
Jessie! Jeeej. Prawie się popłakałam jak wrócił Very Happy Straszne emocje! Serce mi waliło, biegałam po domu jak opętana xD Podobało mi się, jak powiedział, że wybór 4 wygranej z rzędu za miłość nie był odpowiedni, ale za pierwszą pewnie by był to myślałam, że padnę! Piękna scena Very Happy
Sama nie wiem, co myśleć o Rachel i Finie. Nie wiem, czy chcę, żeby byli razem. Wolę ją z Jessiem. W każdym razie wolę Jessie'go Very Happy
Piosenka Rachel była genialna! Naprawdę mi się spodobała, zaraz lecę jej szukać Smile
To było smutne, jak Brittany olała Artiego. Miałam ochotę jej przywalić. ;/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Nie 14:32, 15 Maj 2011    Temat postu:

Przesłuchałam sobie piosenki z następnego odcinka i są takie nijakie... Oprócz "Pure imagination", ale nie przepadam za nią zbytnio i "Back to black". Aż się rozczarowałam ;( A Will i Jessie w promo wyglądają jak ojciec i syn xd Jestem ciekawa czemu ten odcinek nosi tytuł "Funeral", czy to nazwa oczywista czy symboliczna Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 16:37, 15 Maj 2011    Temat postu:

Ja już nie mogę się doczekać "Funeral", bo z tego, co wyczytałam, będzie co oglądać. Razz Zapowiada się naprawdę świetny odcinek.

A wiecie, co dzisiaj za dzień...? KLAINE MA JUŻ DWA MIESIĄCE! Very Happy Tak, tak, tak, to jedna z najlepszych rzeczy, jaka mnie w życiu spotkała. <3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pią 17:51, 20 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Nie spodziewałam się, że to siostra Sue umrze. Bardzo piękny i wzruszający pogrzeb, a "Pure imagination" oddała życie Jean. Nie spodziewałam się, że Sue potrafi w taki sposób pisać. Wzruszające, że Will pomimo ich wiecznych kłótni służył jej ramieniem. Spodobało mi się wspólny mianownik ND, Willa i Jean- czyste serce. I chciałabym zobaczyć Sue rozstawiającą po kątach ludzi w Kongresie Laughing Myślę, że tacy jak ona przydaliby się w wielu krajach Smile
Will i Emma się kochają, dlaczego żadne z nich o tym głośno nie mówi? Smutno mi się zrobiło, kiedy Emma przyszła w tej jego kamizelce. Znowu ten motyw: kocham cię, dlatego chcę, żebyś podążał za swoimi marzeniami i szczęściem, nawet jeśli przez to nie będziemy razem. Rolling Eyes
Fajnie, że w Glee każdy ma na jakimś pkt świra- Will w tym wypadku na pkt swoich kamizelek haha. Ciekawe czy naprawdę zostanie na Broadwayu...
Zachowanie Finna i Kurta, ich inicjatywa przy pogrzebie Jean, były ujmujące. Cieszę się, że Finn w końcu na coś się zdecydował i zerwał z Quinn. Szkoda tylko, że trochę się z tym spóźnił.
Czyżby Quinn chciała się zemścić na nich na zawodach w NY? Confused
Opinie jurorskie Jessiego nie wszystkim mogą się spodobać, ale chłopak jest przynajmniej szczery bez względu na wszystko. I ogólnie jego komentarze i zgorszenie Willa były zabawne Laughing I Britt: "Jessie może przyjdziesz do Fondue4Two i ocenisz mojego kota"? Laughing
Zaczyna mi się nudzić głos Lei. Nadal ją lubię i uważam, że jest ponadprzeciętnie utalentowana, ale nudzi mnie, że jest w tym doskonała i nikt nie ma przy jej głosie szans. Najbardziej ze wszystkich castingowych piosenek podobała mi się ta Santany.

Nie mogę się doczekać odcinka finałowego. Przesłuchałam piosenki i całkiem fajnie je wybrali, no i te kilka oryginalnych Smile Podobają mi się w szczególności ta Rachel i Finna oraz ta śpiewana przez Willa. W ogóle nie podoba mi się ta wykonywana przez Sunshine. Za bardzo w stylu ślubnych ballad lat 90. i Olivii Newton- John...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez amy188 dnia Pią 17:54, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 22:21, 20 Maj 2011    Temat postu:

Odcinek całkiem fajny, ale szału nie było.
Znowu przewijałam piosenki Confused Nie lubię tych konkursów między członkami bo to zawsze jest takie oczywiste co oni zaśpiewają, a żaden z tych stylów mi nie pasuje Confused Jedynie piosenka Santany mi sie podobała.
Pogrzeb był wzruszający, a chłopcy się naprawdę postarali. Muszę przyznać, że jak zobaczyłam wystrój kościoła to uroniłam łezkę czy dwie.

Jak sądzicie, jak rozwiąże się trójkąt Jessie-Rachel-Finn ? Ja tak chce Rachel/Jessie, że Finn jest mi całkiem obojetny i mógłby nie istnieć Razz

wg mnie ten odcinek było gorszy od poprzedniego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justix
Książniczka



Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź

PostWysłany: Sob 12:12, 21 Maj 2011    Temat postu:

Odcinek z balem był rewelacyjny i ciężko będzie go przebić, ale ten również nie był zły.

Cytat:
Już wcześniej wiedziałam, że ktoś umrze i spodziewałam się że to będzie siostra Sue, ale i tak strasznie płakałam. Piękny był ten pogrzeb i super, że Will mimo wszystko potrafi tak wesprzeć Sue.
Swoją drogą ciekawe czy Will na prawdę porzuci chór. Myślę, że to raczej niemożliwe, poza tym serial dużo by stracił bez niego. Mimo że nie jest moją ulubioną postacią jakoś nie wyobrażam sobie Glee bez Willa. No i słodkie było, kiedy Emma przyszła do szkoły w jego kamizelce.
Jessie i Rachel się pocałowali Smile . Uwielbiam ich razem.
Ostatnio niezbyt lubiłam Finna, ale na końcu było mi go trochę szkoda. Może dlatego, że chciał dać Rachel tulipana, a nie jakąś różę. Uwielbiam tulipany.
Zastanawiam się teraz co kombinuje Quinn, mam nadzieje, że nie zaszkodzi poważnie ND. Czasami lubię ją bardziej czasami mniej, ale jeśli zrobi coś złego ND to po prostu ją znienawidzę.


W tym odcinku piosenki niezbyt mi się podobały. Szkoda, w ostatnim każda na swój sposób przypadła mi do gustu, a w tym praktycznie żadna.
Nie mogę się doczekać finału.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez justix dnia Sob 12:13, 21 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 11:30, 22 Maj 2011    Temat postu:

Cytat:
Od początku, jak tylko dowiedziałam się, że w Funeral ktoś umrze, spodziewałam się, że to będzie Jeannie. Była mowa o tym, że ktoś przyjazny i nikt z chóru. Do głowy przychodziła mi tylko Jeannie (chociaż Becky też mogłaby być, noale) i moje przypuszczenia sprawdziły się w momencie, w którym przeczytałam ostateczny spoiler. Bardzo, bardzo szkoda z tego powodu, bo Jeannie była kochaną postacią. Bardzo się popłakałam podczas przemowy Sue, w której pomógł jej Will.

Sue wydaje się być taką twardą, niedostępną i mściwą postacią, a ten odcinek jedynie utwierdził mnie w przekonaniu, że wcale tak nie jest. Współczuję jej z powodu straty siostry, to musi być straszne.

Nie było Klaine. Confused Ogarniacie to w ogóle? Brak. Całkowity. Klaine. Confused Confused Confused Kicha, no ale nic.

Z piosenek podobały mi się tylko dwa utwory, piosenka Santany i Kurta. Reszta była do kitu całkowicie, aż nie mogłam ich słuchać. Oprócz tego zainteresowały mnie słowa Quinn pod koniec. Jakie ona ma plany wobec Glee? Na początku przypuszczałam, że będzie chciała jakoś zepsuć występ w 2x22, bo przecież we wcześniejszych odcinkach powiedziała, że kocha Glee, ale związek jej dla niej ważniejszy. Ale teraz już sama nie wiem. Przeczytałam jeden spoiler i boję się, że okaże się on prawdą. Jeżeli tak, to będę potrzebować sznura i jakiejś dobrej gałęzi. Aha, no i znienawidzę Quinn ponad wszystko, a jest moją ukochaną dziewczęcą postacią, więc mam nadzieję, że ten spoiler jest niepotwierdzony.


Spoiler dalszych odcinków i w sumie 3 sezonu:

Cytat:
Quinn will try to mess up Klaine.


Znalazłam go dzisiaj na glee.fora.pl, co prawda rumor, ale z dobrego źródła podobno. Tylko jedno przychodzi mi na myśl:

NO FUCKING WAY, BITCH!!! Evil or Very Mad Evil or Very Mad Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Nie 11:31, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 11:37, 22 Maj 2011    Temat postu:

Ale dlaczego miałaby to zrobić ? W sensie, co jej szkodzi Klaine ? Jak ma się mścić ( co w ogóle nie powinno mieć miejsca) to niech już to będzie Finn. Ale to jest takie dziecinne, zamiast przyjąć to z honorem, to będzie się bawiła w Quinn z 1 sezonu. Ja tej postaci nie lubię, więc mój stosunek do niej nie zmieni się diametralnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 11:43, 22 Maj 2011    Temat postu:

elipsa napisał:
Ale dlaczego miałaby to zrobić ? W sensie, co jej szkodzi Klaine ? Jak ma się mścić ( co w ogóle nie powinno mieć miejsca) to niech już to będzie Finn. Ale to jest takie dziecinne, zamiast przyjąć to z honorem, to będzie się bawiła w Quinn z 1 sezonu. Ja tej postaci nie lubię, więc mój stosunek do niej nie zmieni się diametralnie.


Kompletnie tego nie rozumiem. Skoro chce zaszkodzić Glee, dlaczego planuje wpieprzyć się w cudowny związek Kurta i Blaine'a? Może liczy na to, że Kurt odejdzie z Glee? Albo Blaine dojdzie do ND, bo będzie chciał być bliżej Kurta i nie będzie chciał go stracić, a z tego wynikną jakieś konsekwencje? Chociaż te moje przypuszczenia wydają mi się być cholernie naciągane, jednak to jedyne, co przychodzi mi na myśl. No i nie wiadomo oczywiście czy jest to prawdziwy, potwierdzony spoiler, bo może to być tylko głupia plotka (TAK, BŁAGAM!!!) puszczona przez jakiegoś fana czy coś, ale z drugiej strony ponoć pochodzi to z zaufanego źródła, więc kto wie. Jasna cholera, szlag mnie trafi, jeżeli Quinn będzie maczać paluchy w Klaine. Evil or Very Mad Łapska precz od nich do diabła! Evil or Very Mad Masz rację, elipsa, to zarąbiście dziecinne zachowanie, ale z drugiej strony to czyta, Fabray'owa złośliwość. No ale nie można by tak po prostu odpuścić? Rozumiem, że Quinn jest wściekła, że Finn rzucił ją dla tej bitch - Rachel, ale po co się mścić? I to na niewinnym Klaine, które nie ma z tą całą sprawą nic wspólnego? Sad Nie wiem, nie ogarniam tego.

Edit.
To podobno wymyślony spoiler, uuuuff. Pochodzi ze strony, która słynie z rozpowszechniania bzdur. I bardzo dobrze, bo wydawał mi się być strasznie nielogiczny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Nie 11:46, 22 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:16, 26 Maj 2011    Temat postu:

Po kolei Wink Najpierw odcinek 21:
Jeannie. Ten pogrzeb był taki piękny i taki tragiczny, że nie potrafię tego opisać. Była taką wspaniałą postacią! Mimo tego, że dzięki niej Sue okazała się kobietą z duszą i tak ją kochałam, Sue zresztą jeszcze bardziej, co było nowością. Najbardziej w Sue kochałam tą bezduszność, ale Jeannie i jej normalność, mimo choroby sprawiły, że tylko zwiększyło to moje uczucie, a nie je pogrzebało.
Przemowa Sue była piękna. To, jak Will pomógł jej w niej, jak ją wspierał. Nie wytrzymałam. Łzy poleciały, i to niejedna.
Piosenek nie pamiętam dokładnie, tylko kojarzę, że spodobała mi się ta Santany, chociaż i tak już jej nie pamiętam dokładnie Wink Była taka Santanowata Very Happy

Teraz czas na finał i New York Very Happy
Kurt! Boże, jaki ten odcinek był wspaniały, przede wszystkim dzięki niemu! Jak piszczał, taki podekscytowany! Aż czułam to. Dreszcze, co prawda nie te w pierwszej scenie Klaine'a, ale i tak wielkie Very Happy Jak poszedł do Rachel, żeby zabrać ją na Śniadanie u Tiffany'ego! Byli tacy uroczy. A potem na Broadway'u. Kosmos. Ich przyjaźń i wspólne marzenie, chociaż nie tyle wspólne ile takie samo są takie piękne! Tak im zazdroszczę tego, że mają kogoś, z kim mogą dzielić marzenia.
Jessie! Jakiż on kochany 'Was it scripted?', czy jakoś tak to aż płakałam ze śmiechu. Przeuroczą miał minkę. I jak wykłócał się z potem z Finnem Very Happy Kocham Jessiego i mam nadzieję, że mimo wszystko bedzie w następnym sezonie Wink
Nie, dobra, nie powstrzymam się. Miałam to zachować jako smaczny kąsek na zakończenie, ale ni uja. Klaine!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy Nie, no nie mogę! Chyba właśnie dostałam palpitacji serca. Dzwonić już na 112? Matko kochana, dzieci moje przyszłe! Scena 'I love you' była taka piękna. I jaką cudowną minkę miał Kurt, jak to trawił. I Blaine, jaki uśmiechnięty i pełen uczucia wzrok jak wymówił te słowa. No nie mogę. Chyba mi zaraz zęby powypadają od ściskania szczęki z radości Very Happy No nie zdzierżę. Cały czas puszczam sobie to jeszcze raz. Boże, Kurt tak się pięknie rozpłynął. Ja bym się nie powstrzymała i rzuciła na niego Very Happy Lecę obejrzeć sobie jeszcze odcinek z pocałunkiem. Tak chciałam szczęścia dla Kurta i co? Spełniło się i to jak cudownie! Wiecie, zaczynam się rozklejać Wink
A ta opowieść o New Yorku Kurta zanim Blaine wyznał mu miłość? Tylko utwierdziła mnie w tym, że Kurt to przenajgenialniejsza postać w całym Glee! xD
Finn&Rachel... Sama nie wiem. Wolałam Jessie'go, ale... Skoro ona chce... Wink
Santana. Jeej, jak ja ją kocha,. I z tym policjantem i jak rozmawiała z Brittany.
Wiecie co? Dzisiaj pokochałam Brittany jeszcze bardziej. Ona naprawdę pięknie śpiewa, poza tym naprawdę zmądrzała. Jak powiedziała Santanie, że ją kocha, to aż miałam ochotę ją wyściskać. Wyznania, że wszystkich kocha. Uwielbiam ją! Najwspanialsza postać płci żeńskiej w całym Glee Very Happy
Piosenki... Podobała mi się ta piosenka Finna. Naprawdę. 'Pretending'. Ostatnio to słowo jakoś wybitnie na mnie działa.
A wiem, co jeszcze! Ta dziewczyna, Azjatka. Nie pamiętam już, jak miała na imię. W każdym razie mam nadzieję, że w przyszłym roku dołączy do ND Wink Nawet lubię w Rachel to, że mimo wszystko potrafi być człowiekiem


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez młoda dnia Czw 19:17, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Czw 19:34, 26 Maj 2011    Temat postu:

Jakoś mam ostatnio kryzys i o żadnym serialu nie chce mi się pisać mimo, że wszystkie obejrzałam. Nadrobię później.
Ale może widziałyście już to? Very Happy Very Happy Very Happy
[link widoczny dla zalogowanych]

(w tym zestawieniu znalazł się też Jensen z SN Very Happy )


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Silje dnia Czw 19:36, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:03, 26 Maj 2011    Temat postu:

Barney z How I Met Your Mother też się znalazł na liście Very Happy
Strasznie dużo aktorów z Glee. Nie sądziłam, że Jessie ma tyle pieprzyków xD Kurcik ma tak uroczo wyszedł na tym zdjęciu, które tu dali. Ach!
Jensen? Hah, kosmos. Jest piękny, ale nie sądziłam, że mężczyzn też tak podnieca Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Czw 20:21, 26 Maj 2011    Temat postu:

Silje, ja ofc widziałam. Haha, znalazła się tam prawie cała ekipa Glee, cudownie. Very Happy Ale z własnego doświadczenia też wiem, że geje uważają Darrena za baaaardzo, a nawet bardziej niż baaaaardzo atrakcyjnego, so... Very Happy Ja też tak uważam. Very Happy Btw. Jonathan Groff (Jessie St. Sexy) jest gejem i ma partnera, wiecie o tym pewnie...? Wink

Co do odcinka 2x22:

Cytat:
OH MY FUCKING GOD, GRILLED CHEESUS I WSZYSCY CHOLERNI ŚWIĘCI, KLAINE, AAAAAAA!!! Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Brak mi słów, żeby wyrazić swój zachwyt nad sceną w restauracji i nad tym, co czułam w tym momencie. Jeej, jakie to było piękne, cudowne i niesamowite. Ten wzrok Blaine'a, taki czuły i pełny miłości. Aż miałam wrażenie, jakby Blaine myślał sobie w tym momencie (używając mojego koślawego angielskiego): "You have no idea, how beautiful and perfect you are, didn't you?" Ale najpiękniejszy był ton, jakim Blaine wypowiedział te słowa. Bez wahania, bez żadnego zastanawiania się. Stwierdził po prostu oczywisty fakt i dlatego jego "I love you" ma tak wspaniałą moc. A potem zawahanie Kurta, jakby czekał, aż Blaine się zaśmieje i powie: "Just kidding". A gdy się okazało, że słowa Blaine'a są prawdą, Kurt swoje: "I love too" wypowiedział w ten sposób, jakby dziwił się, że w ogóle musi to potwierdzać. Jakby to była najoczywistsza rzecz na tym świecie, nie wahał się, w jego głosie nie było czuć ani słychać najmniejszego drżenia. Wiele zawierały także jego kolejne słowa, gdy mówił, że Kurt Hummel miał naprawdę dobry rok. Pomimo tego wszystkiego, co spotkało go w szkole, pomimo dręczenia i wyśmiewania się z niego, Kurt znalazł coś pięknego, co sprawiło, że szczęście momentalnie zawitało w jego życiu. Znalazł Blaine'a, który ofiarował mu nie tyle samego siebie, jako chłopaka, partnera, co przyjaciela, bratnią duszę, z którą może porozmawiać o wszystkim, bo przez tak długi czas byli przecież najlepszymi przyjaciółmi. Wiecie co? Popłakałam się na tej scenie, tak cholernie się wzruszyłam. Od pocałunku Klaine w 2x16 czekałam na coś, na cokolwiek. Otrzymałam więcej, niż śmiałabym prosić. Nie było pocałunku, ale te wypowiedziane przez nich słowa są warte tysiąc takich hot całusów jak w 2x16. I niech mi RM nie śmie namieszać w tym związku, bo zrobię wszystko, żeby posmakował gniewu Klainersów. Btw. czy tylko ja uważam, że Klaine to jedyny... poważniejszy związek w Glee? Jedyny taki, który ma szansę trwać i trwać naprawdę długo, o ile nikt nie zdecyduje się tego spieprzyć, choć w każdym związku - to oczywiste - zdarzają się chwile gorsze. Mam nadzieję, że Klaine przetrwa wszystko. Musi przetrwać, nie ma innej rady. <3

A co do reszty odcinka - na plus:
- Ofc, Klaine, to logiczne, ale na ten temat wyprodukowałam się wyżej Smile
- Jessie St. Sexy, mr <3 Cieszę się, że pojawił się w tym odcinku Wink
- Kurt i Rachel śpiewający na Broadway'u
- Nowa fryzura Quinn, ślicznie w niej wygląda
- Scena Quinn/Britt/Santana, cudowna <3
- Santana przeklinająca po hiszpańsku, haha, EPIC! Very Happy
- Light Up The World, początek bardzo przypominający Loser Like Me, ale tylko początek
- Bella Notte, omfg, jak ja to kocham! W ogóle Puck śpiewający Bella Notte zasługuje na Złotego Globa, mwahah Very Happy
- Przytulaniec Puck + Will, urocza scena
- Śniadanie u Tiffany'ego Very Happy
- Kurt, Kurt, Kurt, taki uroczy był w tym odcinku Wink

Co na minus:
- Finchel, omfg, chcę umrzeć Confused To najgorszy ship ever, nienawidzę go, mam nadzieję, że się rozejdą
- Pocałunek Finna i Rachel na zawodach, kiczowata scena niesamowicie
- Jessie St. Sexy został spławiony, niee... Sad Mam nadzieję, że zobaczymy go w 3 sezonie
- Samcedes, omfg, co za okropna z nich para!
- Kurt nie spotkał Patti LuPone, szkoda, bo ciekawa jestem jego reakcji Very Happy
- Nie było postępu jeżeli chodzi o ship Brittana, szkoda, bo liczyłam na krok w przód jeżeli chodzi o tę dwójkę Wink

Neutral:
- Przegranie zawodów. Spodziewałam się tego, ale było mi
wszystko jedno czy wygrają, czy przegrają Wink
- Sunshine i jej piosenka



Chcę już 3 sezon! Jak ja wytrzymam tyle bez Klaine? Sad
Btw. TUTAJ macie tę słodką scenkę Klaine z 2x22. Oglądałam ją tysiąc razy i wciąż... łiiiiiiiiiiiii. Very Happy Very Happy Very Happy <3

Patrzcie:



Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenalee dnia Czw 20:26, 26 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
młoda
Uwięziona w bibliotece



Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 7988
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:52, 26 Maj 2011    Temat postu:

Piękne to! I ta scena, jak mówi [clor=white]'Kurt Hummel had a pretty good year'[/color], to po prostu aż nie mogę. Tak się zaczęło to wszystko z nim związane, a jak się skończyło Very Happy
To zdjęcie 'We're on ...' jest takie piękne, że aż nie mogę Very Happy Do tego mina Kurcika!

Nie wierzę, że nie wspomniałam o uścisku Pucka i Willa! Jak on się cudownie na niego rzucił! Aż sobie przewinęłam kilka razy.
Już jak została pokazana nazwa pierwszego zespołu czułam, że ND nie przeszli dalej, bo co by było w kolejnym odcinku? Niby dalej to samo, ale już nie to samo Wink
Z takich przemyśleń to Samcedes brzmi jak sedes Very Happy Jeszcze nie wiem, czy chcę ich razem, niby nie, ale może? Jeżeli Mercedes ma być szczęśliwa. Póki co nie mam zdania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:11, 27 Maj 2011    Temat postu:

Kurcze, tak dawno tu nie pisałam... xD Fajne były te odcinki, ale podobnie jak Silje, dopadła mnie jakaś niemoc i nie miałam siły, żeby pisać o moich wrażeniach xD
W każdym razie finał obejrzałam i był nawet niezły Very Happy

Cytat:
Brittany jest taka kochana Smile Od zawsze bardzo ją lubiłam, ale w tych ostatnich odcinkach jeszcze bardziej... Jest słodka i urocza, i to jak mówiła, że kocha wszystkich w Glee było taaakie urocze i kochane Sad Strasznie się na tym wzruszyłam Sad
Nie spodobało mi się trochę to, że w Nowym Jorku Glee jakby się podzieliło przez moment - Rachel i Finn, potem Rachel i Kurt se gdzieś poleźli, a mieli pisać piosenki ;P Ale na szczęście sytuacja została opanowana Razz A te ich piosenki wyszły naprawdę fajne Smile I zgadzam się z Lenalee, że na początku "Light Up The World" brzmi trochę jak "Loser Like Me", aż myślałam, że może zrobili nową wersję... ;P Ale potem na szczęście inaczej Razz
A co mi się totalnie nie spodobało to pocałunek Rachel i Finna... :/ To było taaaaaakie oczywiste, że się pocałują, więc miałam jednak małą nadzieję, że tak nie zrobią... A tu dupa, beznadziejnie to wyszło i zgadzam się z Jessiem w tej kwestii Razz I taaaak mi go szkoda, widać, że mu zależy na Rachel, a ona od razu do tego głupiego Finna :/
Blaine i Kurt - naprawdę urocza scena Smile Cieszy mnie ich szczęście, choć Kurt momentami mnie wkurzał w ostatnich odcinkach, ale ogólnie oczywiście go lubię i życzę i jemu i Blaine'owi jak najlepiej Razz
Co do Mercedes i Sama to tak podejrzewałam od czasu Promu, że coś się między nimi szykuje... obojętnie do nich podchodzę, mogą być razem, albo mogą nie być ;P
Nooo i absolutnie urocza była scena między Quinn, Brittany i Santaną <3 Taka szczera była, Quinn nareszcie pokazała swoje uczucia... I Quinn ślicznie w krótkich włosach Very Happy
I z uroczych scen jeszcze oczywiście Puck przytulający Willa Smile I Rachel i Kurt na Broadway'u ;D
Nie spodobała mi się piosenka Sunshine...
No a ogólnie tak się spodziewałam, że nie przejdą dalej (nie tylko po tym, że tak mało czasu zostało do końca odcinka xD). Ale coś w końcu musi być w trzecim sezonie, a że to będzie pożegnanie z tą ekipą to chyba wtedy już na bank wygrają, nie? Very Happy
Ale ogólnie finał mniej emocjonujący od tego z zeszłego roku... ;P


No a jakie są Wasze ogólne wrażenia po CAŁYM sezonie? Smile
Lepszy czy gorszy od pierwszego? Smile
Które piosenki najlepsze? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Filmy i seriale / Seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 12, 13, 14 ... 30, 31, 32  Następny
Strona 13 z 32

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island