Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
1. Martwy aż do zmroku - Charlaine Harris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / RS / Sookie Stackhouse
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 8:46, 01 Gru 2009    Temat postu:

zawsze pozostaje e-book, bo naprawdę nie warto kupować. ja właśnie ściągnęłam ją z internetu, ale nie doszłam nawet do końca pierwszego rozdziału i wykasowałam :/ gdyby nie to, że moja koleżanka, która ją kupiła i powiedziała, że koniecznie muszę przeczytać, to nigdy bym do niej nie wróciła Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marx
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 08 Sty 2010    Temat postu:

Kupiłam wczoraj 3,4,5,6,7 część na Empik.com i nie mogę się doczekać, bo mi się bardzo spodobał klimat tej książki, trochę bardziej spodobał mi się Eric Very Happy Nawet nie porównuję pierwszych dwóch części do serialu, bo to jakieś nieporozumienie, serial nie jest na podstawie książki. Widziałam kilka odcinków i trudno było mi domyślić się, które to akcje w książce, bardzo luźne połączenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Likantropka
Mól książkowy



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niewiadomskich Świat

PostWysłany: Czw 15:31, 11 Lut 2010    Temat postu:

Mi bardziej podobała się książka niż serial ponieważ serial był chyba jeszcze bardziej zboczony , aż mi śniadanie chciało uciec. W ksiażce można ominąć te momenty i tyle... Czytam wszystkie te części tylko dla Erica. Przyznam że w 1 części też się wkurzyłam za tego Elvisa. Pomysłów ta autorka nie ma?! Wiem że pisała jeszcze inne książki ale ja ich nie czytałam , i mam nadzieję że są chociaż trochę lepsze od Martwy aż do Zmroku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 12:31, 18 Maj 2010    Temat postu:

Książki radzę nie kupować, przeczytałam tylko do momentu, jak blondynka o IQ <50 zastanawia się, czy, "wampiry mogą TO robić" i wymiękłam. Niestety, Sookie, jest straszna, a Bill jeszcze gorszy. Może dokończę tę książkę kieeedyś, jak naprawdę będę się nudziła...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sylwinka1991
Poczytująca



Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zielone płuca polski

PostWysłany: Nie 2:26, 06 Cze 2010    Temat postu:

Żenada i beznadzieja... Szkoda że dopiero niedawno odkryłam te forum bo tak to NAPEWNO bym jej niekupiła;/ wywalone pieniądze w błoto..... masakra;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Silje
Wyjadacz kartek



Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 4795
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 17:18, 13 Lip 2010    Temat postu:

Przeczytałam te wszystkie Wasze opinie i aż nie mogę w to wszystko uwierzyć. Czy właśnie przeczytałam jakąś kompletnie inną książkę?
Skończyłam i jestem absolutnie zachwycona! Jestem naprawdę szczęśliwa, że nie przeczytałam tych opinii wcześniej, bo pewnie bym się zniechęciła i nigdy nie sięgnęła po tą przewspaniałą powieść.
Przede wszystkim podobało mi się samo ujęcie świata wampirów; jest niesamowicie oryginalne. Wampiry to nie żadne "mityczne" istoty, o których istnieniu nikt nie wie. Wampiryzm został zalegalizowany, jest to jedna z mniejszości, żyjąca pośród ludzi. Cała ta sytuacja skojarzyła mi się z ruchami gejowskimi w latach '80; sytuacja wampirów jest tu analogiczna. Sa to stworzenia, których prawo zabrania prześladować, ale niestety w małych miasteczkach ciągle istnieją konserwatyści, którzy wampiry po prostu dyskryminują traktując je jako gorszy gatunek. W większych miejscowościach powstają bary dla wampirów, a nawet hotele przeznaczone specjanie dla nich. Wampiry są różne; niektóre starają się zaaklimatyzować w świecie śmiertelników, inne na siłę pokazują swoją odrębność. Relacje między wampirami, a ludźmi też są różne; mamy tu "miłośników kłów", osoby zafascynowane wampiryzmem, ale także osoby, które wykazują jawną niechęć do tego gatunku, lub też takich, którzy się ich boją.
Ciekawie jest też rozwiązany sposób żywienia się przez wampiry - japońscy naukowcy stworzyli syntetyczną krew, którą można kupić w każdym sklepie, czy w barze. Pomimo tego, wampiry ulegają swojej prawdziwej naturze i często udają się do wspomnianych już przeze mnie barów, gdzie prostytutki (zarówno męskie jak i żeńskie) udzielają nielegalnie, za pieniądze swojej szyi, aby zainteresowane wampiry mogły się napić.
Właśnie to podobało mi się najbardziej. Że to wszystko nie było takie mityczne i tajemnicze, a całkowicie zakorzenione w realnym, codziennym życiu. Za złamanie zasad prawnych (picie ludzkiej krwi, bądź też w przypadku drugiej strony - zabicie wampira) grozi sankcja.

Nie wiem jak mógł Was nie zachwycić główny bohater. Według mnie Bill jest przewspaniały!!! Ach, jak on jest cudowny! Z jednej strony opiekuńczy i kochający, ale z drugiej strony nie tak natrętny i pochłaniający sobą uwagę jak Edward. Na szczęście ma swoje wady i nie jest postacią jednoznaczną.
Sookie jest taka sobie; w zasadzie pozostałam wobec niej obojętna.

Zupełnie też nie wiem czemu raziły Was sceny erotyczne opisane w tej książce?? Przede wszystkim wcale nie było ich dużo, zdarzały się na tyle rzadko i były tak ładne, że miałam ochotę na więcej. Całkiem nietrafne jest dla mnie też porównanie Sookie do dziwki. Przecież ona straciła swoje dziewictwo w wieku 25 lat, z mężczyzną, któremu zawsze była wierna.
Nie zauważyłam żadnych momentów niesmacznych, czy wręcz pornograficznych. Sceny erotyczne były bardzo subtelne i wyważone. A fragment o którym pisałyście (domniemanego "gwałtu") wcale gwałtem nie był.

No i chyba najważniejsze. Wcale nie zaliczyłabym tej pozycji do gatunku "paranormal romance". Przecież to jest regularny kryminał! Mamy do czynienia z zabójstwami, przesłuchiwaniem podejrzanych. No i co najważniejsze - z trzymającym w napięciu, naprawdę efektownym i bardzo zaskakującym zakończeniem.

I na to wszystko jeszcze wizerunek wampira: taki prawdziwy, tradycyjny. Wampir musi pić krew, w czasie dnia ukrywa się pod ziemią i nie lubi czosnku. No i jeszcze to, o czym po prostu muszę wspomnieć, bo nie byłabym sobą. Smile Chodzi tu o biseksualizm wampirów. Wszystkie wampiry w świecie tej powieści są biseksualne! Ach, jak mnie to cieszyło! Very Happy

W głowie mam jeszcze natłok myśli na temat tej książki i na pewno zapomniałam o czymś ważnym. Jestem niesamowicie wściekła, że nie wzięłam ze sobą na wakacje drugiej części, została w domu i czeka aż wrócę. Natomiast tom trzeci i czwarty zostały już przeze mnie zamówione i odbiorę je na pewno zaraz po moim powrocie. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:45, 15 Lip 2010    Temat postu:

Łał, Silje Very Happy Po tych wszystkich negatywnych opiniach nie spodziewałam się, że Twoja będzie inna Wink Ale to dobrze, dobrze... bo książka i druga część na mnie czekają, a Twoja recenzja dała mi nadzieję, że może jednak nie będą beznadziejne Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irony
Szalona pisarka



Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 2:54, 16 Lip 2010    Temat postu:

Dawno czytałam tą książkę. Ale pamiętam jak prostacki styl był pisarki. Wink Może to było zamierzone, ale mi zupełnie nie przypadło do gustu. ;P Poza tym książka nawet nie była taka zła..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosario
Poczytująca



Dołączył: 09 Cze 2010
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 19:03, 28 Lip 2010    Temat postu:

Książki pani Harris czytam, jednak nie ze względu na warsztat pisarki. Dla mnie Sookie jest taka swojska. Seria nie nalezy do ambitnych, ale poprawia mi humor xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irony
Szalona pisarka



Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:13, 29 Lip 2010    Temat postu:

Ja też lubię Sookie . Wink Ale za to nienawidzę Billa. ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:24, 30 Lip 2010    Temat postu:

Hm, serialu nie widziałam. I mówicie, że jest.. głupi?

Mama by mnie chyba zabiła, gdyby zobaczyła "Martwy dla świata" na mojej półce, 3 chyba część.

Coś mnie ciągnie, ale mam wrażenie, że to chyba książki dla dorosłych. Poprzestanę na tych typowo dla młodzieży.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnesja dnia Pią 12:24, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irony
Szalona pisarka



Dołączył: 04 Kwi 2010
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:26, 30 Lip 2010    Temat postu:

Tak. Bohaterka ma w chwili rozpoczęcia serii 25 lat. Więc raczej jest to książka dla dorosłych. Nigdy bym po nią nie sięgnęła gdyby nie serial. a serial bardzo lubię . Wink)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:17, 30 Wrz 2010    Temat postu:

Ech, zupełnie zapomniałam o tym, żeby napisać tu moje wrażenia po przeczytaniu "Martwego aż do zmroku" i "U martwych w Dallas" Razz Przeczytałam je już jakiś czas temu, więc nie będzie to długa recenzja, bo nie pamiętam wszystkiego dokładnie xD
Długo zabierałam się za przeczytanie pierwszej części cyklu, głównie dlatego, że zniechęciły mnie Wasze recenzje ;P Nie było tutaj raczej ani jednej pozytywnej opinii, wszyscy wręcz jechali po tej książce xD Aż w końcu Silje napisała recenzję i stwierdziłam, że skoro jej się podobała, to najwyższa pora się za nią wziąć Very Happy I nie żałuję, bo książka nie była zła ;P Nie zachwyciła mnie aż tak jak Silje, ale nie uważam jej też za kompletnego gniota ;P Można ją po prostu przeczytać i tyle xD Od razu po przeczytaniu "Martwego..." wzięłam się też za część drugą "U martwych w Dallas", którą też mogę zaliczyć do tych w miarę dobrych lektur Wink Chyba w tamtym czasie potrzebowałam właśnie czegoś takiego - niezmuszającego do myślenia i prosto napisanego xD
Podoba mi się w tej serii przede wszystkim to, jak tutaj są przedstawione wampiry. Fajne jest to, że zabija je światło słoneczne, nie przepadają za czosnkiem... I że nareszcie ludzie wiedzą o ich istnieniu Wink
Poza tym polubiłam nawet Sookie ;P Zabawna jest Wink Niby taka prosta, ale czasem jednak wpadnie na niezły pomysł ;P No i moja ulubiona postać - Eric ;P Nie został póki co przedstawiony jakoś super, ale jednak od razu go polubiłam i liczę na to, że w kolejnych częściach będzie go więcej Wink Nie przepadam za to za Billem, dla mnie to taki platfus xD
Narzekałyście też na sceny seksu... sporo ich tutaj, to fakt ;P Ale nie były aż tak tragiczne opisane xD Choć były z beznadziejną postacią, niestety... O wiele lepiej by się je czytało, gdyby zamiast Billa występował w nich Eric xD xD xD
Wątki kryminalne są... ale kurcze, wkurza mnie samo ich rozwiązanie... Takie przypadkowe w zasadzie, bo zarówno w pierwszej, jak i w drugiej części, nie ma takiego śledztwa z prawdziwego zdarzenia. Trochę szkoda, ale liczę na to, że w kolejnych częściach ulegnie to poprawie Wink
O, a w drugiej części baaardzo mi się podobał ten wątek z Bractwem Wink
Czasem też wkurzał mnie sposób pisania, ale można się do niego przyzwyczaić Wink
Generalnie więc książki mnie nie zachwyciły, ale nawet mi się spodobały, więc będę czytać dalej Wink "Klub martwych" i "Martwy dla świata" już czekają na swoją kolej u mnie na półce Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marx
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:02, 01 Paź 2010    Temat postu:

Okładki są genialne, gdybym nie czytała książek wcześniej to pokupowałabym dla samego wyglądu ;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole Martin
Nowicjusz



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Czw 17:09, 13 Sty 2011    Temat postu:

Ja zgadzam się z mniejszością.
Książka jest bardzo fajna! Po Zmierzchu, który jest bardzo delikatny i Domu Nocy (i "kochanej" Zoey), sięgnęłam po "martwego..." i stwierdzam, że jest świetny.
Jak to u mnie najczęściej bywa nie przypada mi do gustu główna bohaterka i jej chłopak. Nie oszukujmy się Sookie jest dość prosta. Zakochała się w pierwszym wampirze, którego zobaczyła najpewniej dlatego, że nie może czytać jego myśli. Bill nie jest lepszy. Na każdym kroku mam go dosyć.
Jednak w książce są postaci, które kocham. Mowa oczywiście o Pam i Ericu. Pam - wampirzyca, która do pracy nosi wyzywające, mroczne stroju, a po pracy ubiera ciuchy w odcieniach pasteli. Eric - wampir idealny, pewny siebie i władzy, którą posiada, momentami niesympatyczny i bardzo przystojny. Ideał!
To prawda, że momentami książka jest zboczona, ale nie jest ona dla 12 latek. Sama jak czytałam ją pierwszy raz to byłam lekko przerażona, ale z kolejnymi częściami przyzwyczaiłam się do języka bohaterki i autorki.
Najbardziej przemówił do mnie opis wampirów - palą się na słońcu, śpią w trumnach i PIJĄ KREW Z BUTELKI! Very Happy I te zęby! Miodzio! Zmiennokształtni też przypadali mi do gustu chociaż zdecydowanie wolę wampiry. Jednak uważam, że Sam jest fajnym facetem.
A serial nie ma za wiele wspólnego z książką i posiada wiele dziwnych wątków pobocznym, których nie było w książce. I co trzeba przyznać serial jest na serio zboczony!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@lma
Zaczytana



Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 3177
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z opolskiego - Głubczyce

PostWysłany: Czw 18:55, 13 Sty 2011    Temat postu:

Nicole Martin napisał:
I co trzeba przyznać serial jest na serio zboczony!

No ba, ale za to sto razy lepszy od książki Wink Oczywiście moim skromnym zdaniem Smile I ten Eric, i Pam Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pandora
Mól książkowy



Dołączył: 18 Paź 2010
Posty: 175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:06, 04 Lut 2011    Temat postu:

Sookie jest niezwykle denerwującą istotą i naprawdę nie rozumiem, co wampir zobaczyłby w takiej słodkiej idiotce, jakiś na świecie są pęczki. Chyba, że wampir pokroju Billa, no to już inna rozmowa;p. Co prawda czytałam tę książkę po angielsku, ale wystarczająco zrozumiałam, że autorka posiada jakieś niespełnione fantazje seksualne, co zresztą w pełni odzwierciedla serial. O ile książka ma jeszcze jako taką fabułę, to mam wrażenie, że w serialu sceny erotyczne grają główną rolę, z głupią Sookie na równi a fabuła jest gdzieś tam w tle dodatkiem do reszty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 20:41, 06 Lut 2011    Temat postu:

"Martwy aż do zmroku" zwrócił moją uwagę swoją okładką wystawioną przed szybą szkolnej biblioteki, którą codziennie mijam kilka razy. Usta ze spływającą krwią skojarzyły mi się z serialem "Czysta krew", którego choć nigdy nie oglądałam, zawsze miałam zamiar zacząć. I w ten sposób pewnego dnia wstąpiłam do biblioteki i wypożyczyłam książkę.
Główną bohaterką jest dwudziestopięcioletnia Sookie, która pracuje jako kelnerka w barze w niewielkim miasteczku. Sookie nie jest zwyczajną dziewczyną, ponieważ słyszy myśli innych - wszystkich, z wyjątkiem tajemniczego wampira, który pewnego wieczoru pojawia się w barze. Sookie nawiązuje znajomość z Billem i jest nim zafascynowana, pomimo niepokojących doniesień o morderstwach młodych kobiet.
Może zacznę od bohaterów. Sookie to ewidentnie przeciętna postać - ładna, zgrabna, choć uznana za szaloną, prosta i samotna. Co więcej mogę o niej powiedzieć? Niewiele, ponieważ jest mi zupełnie obojętna - nawet w chwilach wspomnień o "czułym wujku" czy końcowej akcji jakoś nie bardzo się nią przejęłam. Podobnie z resztą Bill - był sobie, to był, ale żeby go polubiłam, raczej nie mogę powiedzieć. Może jedynie Sam wydał mi się pozytywną, sympatyczna postacią, jednakże jego zmiennokształtność była trochę naciągana.
Z pewnością "Martwego..." nie można nazwać książką ambitną, ani głęboką, bo chwilami bywa nawet prostacka, a zwłaszcza język, jakim jest napisana. To największy mankament książki, ponieważ sama fabuła jest ciekawa i mnie osobiście dosyć wciągnęła - jak zaczęłam czytać, to chciałam dowiedzieć się więcej. Jednakże język książki to podstawa i albo się go polubi, albo znienawidzi. Jestem bliższa tego drugiego(choć bez przesady), zwłaszcza w niektórych scenach, np. gdy Sookie opowiada jak to wzięła kąpiel, ogoliła nogi i pachy, wtarła w siebie balsam, we włosy odżywkę, pomalowała paznokcie... Można wymieniać godzinami, ale czy to wnosi coś znacznego do akcji? Jednym z przykładów denerwujących mnie opisów były też te dotyczące garderoby Sookie. Nie dość, że dobrego stylu nie miała, to jeszcze dowiadujemy się takich szczegółów, na które nawet nie zwraca się uwagi.
Co do scen erotycznych, muszę stwierdzić, że mnie nieco rozczarowały. Były kiepskie. Opis pierwszego stosunku Sookie i Billa był tak pozbawiony głębszych uczuć i płaski, w ogóle nie brzmiało to jak seks tylko zwykła, codzienna czynność. Seksualność książki nie zrobiła na mnie większego wrażenia, a na pewno nie pozytywnego.
Już kończąc, podsumuję jeszcze świat przedstawiony - zgodzę się z Nicole Martin, że ujawnienie się wampirów i krew w butelkach to ciekawe zagadnienie Wink Miłośnicy kłów w "wampirzych" klubach to też fajny pomysł, sądzę, że byłoby podobnie w rzeczywistości. Serialu nie oglądałam, zewsząd słyszę opinie, że jest niesmaczny, brutalny i obfity w seks, jednakże chyba skuszę się choć na jeden odcinek, żeby porównać z książką.
Raczej nie sięgnę po kolejne części, a to z zabawnego powodu - ponieważ mój sor z biblioteki stwierdził, że "nie dostanę więcej książek z tej serii". Doprawdy, byłam lekko mówiąc, zirytowana podobnym traktowaniem. Ewentualnie sięgnę po ebooka, ale jakoś mnie nie ciągnie. Ogólnie moja ocena to 5/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katt
Niemowlak książkowy



Dołączył: 29 Sty 2011
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: U.D

PostWysłany: Wto 17:41, 08 Lut 2011    Temat postu:

Czytałam. Podoba mi się . ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Werdandi77
Poczytująca



Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:14, 03 Mar 2011    Temat postu:

Nie czytałam książki, ponieważ obejrzałam serial, a z założenia najpierw czytam potem oglądam (nigdy odwrotnie) Pozwolę sobie jednak mieć odmienne zdanie odnośnie filmu. Miał świetną obsadę, dobry scenariusz i płynną akcję. Uważam, że odniósł zasłużony sukces. Co do książki, to na pewno jej nie kupię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
vesper
Zaglądacz



Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:27, 15 Maj 2011    Temat postu:

Książki o Sooki są zabawne,nieźle napisane i dobrze przetłumaczone-styl o niebo lepszy niż przy "Zmierzchu" czy "Pamiętnikach wampirów";każda część jest inną historyjką,z nowymi bohaterami/częste aluzje literackie,pastisze a nawet parodie/ dlatego warto przeczytać serię.Serial /autorka jest odpowiedzialna za scenariusz/to inna bajka-ogląda się dobrze,choć nie jest ekranizacją książek-to raczej swobodna adaptacja i nie należy porównywać bohaterów i fabuły , ponieważ to nie ma sensu.Malkontenci nich nie czytają i nie oglądają-ci, którzy lubią zapomnieć o codzienności z chęcią zanurzą się w świat stworzony przez Charlaine Harris-przyjemność czytania nigdy nie jest czasem straconym:-)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Śro 12:18, 30 Lis 2011    Temat postu:

A mnie się podobało Very Happy Taka lekka książeczka.

Sookie Stackhouse pracuje jako kelnerka w małym miasteczku. Jej życie towarzyskie nie jest zbyt udane, ponieważ jest telepatką. I nie ma się co dziwić, że nie chodzi na randki.. no bo która dziewczyna chciałaby słyszeć myśli faceta, z którym aktualnie się spotyka? A dodatkowo innych ludzi wokół? Nic przyjemnego, a na pewno nie na randce.
Dlatego gdy w barze pojawia się Bill, Sookie odrazu zwraca na niego uwagę. A dlaczego? Bo nie słyszy jego myśli. A dodatkowo Bill jest wampirem, a Sookie bardzo chciałaby mieć własnego wampira. Very Happy

Sama fabuła oklepana, to trzeba przyznać, ale mimo wszystko lubię czasem takie oklepane fabuły poczytać. No i lubię jak gdzieś się pojawia motyw morderstwa i do końca nie wiem kto kogo zabił, a tutaj właśnie tak było Very Happy W pewnym momencie to już podejrzewałam, że wszyscy mają jakąś zmowę i zabijają wspólnie xD Jeśli chodzi o samą Sookie.. fakt jest trochę płytka. Niby walczy, niby coś tam.. a jednak dalej wyobrażam ją sobie jako pustą blondynkę (bez urazy dla blondynek oczywiście ; p). Bill - do niego w sumie nic nie mam. Całkiem przyjemny wampirek. Reszta bohaterów w sumie podobnie, ani nie działali mi na nerwy, ani jakoś szczególnie nie przypadli do gustu. Po prostu byli.

Język autorki w niektórych momentach faktycznie mógł podłamać, ale całość jak dla mnie jest dobra. Można się było czasami pośmiać, a powiem szczerze, że w jednym momencie się popłakałam, ale to tylko ze względu na moją wrażliwość jaką mam do zwierząt. Ci co czytali domyślą się o co mi chodzi pewnie.

Tak sobie w sumie myślę, co z dalszymi częściami.. mam kolejną w domu, bo wypożyczyłam i jestem po prostu ciekawa, co autorka wymyśliła dalej, co tym razem przytrafi się Sookie. A może zmienię o niej zdanie i czymś u mnie zaplusuje? ; p

Czy polecam? W sumie jak ktoś nie ma nic innego do czytania to czemu nie ; p miłe odprężenie się wedlug mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:19, 14 Sty 2012    Temat postu:

Kiedy szukałam na tej stronie forum o Sookie Stackhouse spodziewałam się samych pozytywów ! A co ja pacze xD ? Negatywnie , w przynajmniej 60 % .

Przeczytałam wszystkie części , oprócz tej co wyszła niedawno ( bo boję się , że Harrison uśmierciła bohaterkę , a ja nie lubię złych zakończeń ) i naprawdę nie wiem co was tak zniechęca do mojej kochanej telepatki . Fakt , pierwsza część była dla mnie nieco męcząca , przynajmniej początek , ale nie z tego samego powodu co dla was . Dla mnie była męcząca ponieważ jestem od was młodsza o przynajmniej parę lat , na pewno nie z powodu stylu pisania bo do niego nic nie mam , wręcz uważam , że jest oryginalny i wciągający .

Przebrnęłam przez resztę części z uśmiechem na twarzy wymalowanym nie raz , bowiem uwielbiam humor tej książki , nie zabrakło w niej jednak także smutków , obaw i erotyzmu ( tego jest nawet aż nadto ) .

Co do bohaterów to nie czytała bym książki gdybym nie lubiła postaci . Sookie nie jest w cale głupia , często jest podkreślane , że nie mogła się skupić w szkole przez natłok myśli innych , pomimo tych nieprzyjemności potrafi być błyskotliwa , stanowcza i trzeźwo myśląca . Pamiętam na przykład taki fragment w którym wrogi wampir zmuszał Tarę do wielu rzeczy min. bycia z nim a gdy był w domu Sookie i mógł zgnieść jej czaszkę lub coś gorszego ona w szoku cofnęła jego zaproszenie .

Pragnę też dodać iż prawdopodobnie wszystkie jej dzieła figurują na liście "New York Timesa " .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angel_
Mól książkowy



Dołączył: 17 Sty 2012
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TSP Bielsko-Biała

PostWysłany: Wto 21:14, 17 Sty 2012    Temat postu:

Mi również podobała się ta książka kupiłam od 1 do 5 książki z cyklu o Sookie i jestem bardzo zadowolona, wcale mi nie przeszkadza język i sceny miłosne tym bardziej książka wydaje się ciekawsza a nie to co w książce "Zmierzch" która jest tak nudna że aż zasnęłam Surprised także za niedługo mam zamiar kupić sobie 6 cześć i od razu zabieram się zaczytanie bo już nie mogę się doczekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:59, 18 Sty 2012    Temat postu:

Może nie czytałyście tej książki co ja ? xd Nie wiem , zdania są podzielone na jej temat a ja jestem pozytywnie nastawiona do wszystkich części i do tych które wyjść mają .

Chociaż myślałam że skończy się na 6 częściach a jest 8 Very Happy .


[link widoczny dla zalogowanych]


Oto jedna z okładek . Mi się nie podoba , a wam ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Apocaliptica dnia Śro 20:06, 18 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / RS / Sookie Stackhouse Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island