Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Syrena - Tricia Rayburn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / RS / Syrena
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Wto 17:34, 23 Sie 2011    Temat postu:

"Przyciąga jak syreni śpiew"


Tricia Rayburn swoją pierwszą książkę napisała jeszcze jako nastolatka. Dziś jest uznaną autorką powieści dla młodzieży. "Syrena" to pierwsza część jej wspaniale zapowiadającej się romantycznej serii z wątkiem kryminalnym. Pomimo strachu przed stworzeniami z głębin, Tricia wciąż uwielbia wodę, dlatego zamieszkała w nadmorskiej miejscowości na wschodnim wybrzeżu Long Island.

Vanessa Sands myślała, że to będą zwyczajne wakacje. Jednak gdy ciało jej siostry zostaje wyrzucone na brzeg, dzień po ich rodzinnej kłótni, wszytko się zmienia. Wszyscy uważają, że był to nieszczęśliwy wypadek lub wręcz samobójstwo, jednak jej siostra wie lepiej. Wie, że Justine nie byłaby ani tak lekkomyślna ani zdesperowana. Wkrótce po tej tragedii w nadmorskim miasteczku następuje seria podobnych zdarzeń. Jednak mężczyźni wyrzucani na brzeg, mają na ustach zastygłe szerokie uśmiechy. Przerażeni turyści uciekają w popłochu, zaś mieszkańcy nie wyściubiają nosów spoza swoich domów. Vanessa jest świadkiem mnóstwa niezwykłych sytuacji. Odkrywa wiele sekretów i zostaje wprowadzona do tajemnego świata...

Postacie powieści są świetnie wykreowane. Każda ukazuje zupełnie inny charakter, reprezentuje różne reakcje i zachowania. Na szczęście bohaterzy nie są także irytujący, jak to niekiedy się zdarza. Vanessa była dość ciekawą osobą. Zawsze jej się wydawało, że żyła w cieniu siostry, a okazuje się, że było dokładnie na odwrót. Dziwi mnie, że tego nie zauważyła. Poza tym po śmierci siostry zaczyna słyszeć jej głos, który jej pomaga i co szczerze mówiąc, nadal nieco wytrąca mnie z równowagi, ponieważ nie mam pojęcia co to dokładnie było. Ponadto dziewczyna jest odrobinę tajemnicza i skrywa sekrety, z których nawet nie zdaje sobie sprawy.

Fabuła jest interesująca. Powieść wciąga czytelnika już od pierwszych stron, gdy dopiero jesteśmy wprowadzani w sytuację. Jednak już wtedy nie potrafiłam oderwać się od książki. Musze przyznać, że lektura jest bogata w zaskakujące momenty, jednak gorzej ze zwrotami akcji. Tychże było mało, jednak nie odczuwało się potrzeby by było ich więcej. Tajemnice, które zostawały przed nami stopniowo odkrywane, dodawały nam jeszcze więcej motywacji by książki nie odłożyć. Ponadto spotkałam się z dość oryginalnie przedstawionym tematem syren, co także mnie ucieszyło.

Autorka posługuje się nieskomplikowanym językiem, który nie sprawia żadnych kłopotów w trakcie czytania. Opisuje wszystko, zaspokajając nasz apetyt. Potrafi przedstawić historię w ten sposób by czytelnik nie mógł oderwać się od powieści i z zainteresowaniem czytał o kolejnych zdarzeniach. Co więcej prezentuje nam całą historię bardzo realistycznie, przez co odbiorca może bez problemów zrozumieć i uwierzyć w to o czym czyta.

Podsumowując, "Syrena" jest powieścią o oryginalnej i ciekawej fabule, świetnie stworzonych bohaterach, a wszystko to jest spisane przystępnym językiem. Cała książka została bardzo pozytywnie przeze mnie odebrana i cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać. Wszystkie te wrażenia, które wywarła na mnie ta pozycja są poprzeplatana spokojem, który także został przez nią wywołany. Czytając o o wodach, uczuciach i osobach, odbieranych w pewien normalny dla Vanessy sposób, czułam miejscami ukojenie. Tę lekturę polecam osobom, które będą zainteresowane taką tematyką oraz szukającym wrażeń i wytchnienia od zwyczajnego żywota.

Moja ocena: 9/10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Laura135
Mól książkowy



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 20:08, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Czytałam tę książkę i podobała mi się. Nie była wcale jakoś specjalnie nudna. Nie jest tą książką w stylu: " O rany, ale czad" i nie zapada głęboko w pamięć, ale przeczytać można i na własnej skórze się przekonać ;ppp

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pią 19:39, 30 Wrz 2011    Temat postu:

Ja też przeczytałam, choć jeszcze nie napisałam recki - muszę ochłonąć, bo nie jestem pewna czy dać książce ocenę 9,5 czy 10/10 Razz Poza kilkoma sprawami, które mnie intrygowały a nie zostały wyjaśnione (MUlka, zgadzam się z Twoim spoilerem przy recenzji), książka ma w sobie coś takiego, co mnie od razu zachwyciło - atmosferę. Od pierwszej strony miałam dreszcze - wiedziałam, że to będzie powieść, jakich mało. Niestety minusem jest tytuł - zdradza zbyt wiele. Może jakby dali tytuł Morskie głębiny albo coś w ten deseń, coś by zostało dla wyobraźni czytelnika, a kiedy tytuł jest tak oczywisty, wiemy, czego się spodziewać. Niemniej sytuacja Vanessy mnie całkowicie zaskoczyła o.O Nie no, powiem wprost - nie zaczaiłam od razu, o co kaman!
Książka mnie niesamowicie zaskoczyła, zwłaszcza samo zakończenie - aż strach, co będzie w drugim tomie i KIEDY będzie drugi tom... Czekam z niecierpliwością Cool

PS A utwór z Piratów z Karaibów towarzyszył mi cały czas i przyznam -- idealny podkład dla tej powieści - klimat 100%! http://www.youtube.com/watch?v=Mrs9x3g0Lc0&feature=related


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pią 19:40, 30 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MadziaD2
Zaglądacz



Dołączył: 29 Paź 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:12, 29 Paź 2011    Temat postu:

Ja czytałam i powiem szczerze, że ci którzy spodziewają się kolejnej książki typu Mała Arielka to bardzo się zdziwią. Polecam, warte przeczytania. Z niecierpliwością czekam na kolejną część. Very Happy Moja ocena to 10/10.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 14:55, 24 Lis 2011    Temat postu:

Ja też przeczytałam. W sumie to wciągnęłam ją na 2 razy, tylko z przerwą na sen Wink
Podobała mi się, miała klimat, była dobrze napisana, nieźli bohaterowie, wątek syren był bardzo ciekawy i dobrze przedstawiony.
Ale nie byłabym sobą gdybym nie znalazła jakiś wad, albo czegoś co by mi nie pasowało Very Happy Autorka tworzyła atmosferę przez ciągłe niedomówienia, i wyszło jej to bardzo dobrze, jeśli wziąć pod uwagę właśnie atmosferę, ale poza tym to chwilami mnie to irytowało, wciąż musiałam domyślać się o co chodzi, i autorka jeszcze do tego urywała czasem w takich momentach, że nie mogłam... Poza tym pod koniec bohaterka zaczęła mnie irytować swoim wzbranianiem się przed miłością - z pewnością dlatego żeby było o czym pisać w częściach kolejnych, rozumiem więc o co chodzi, ale mimo to strasznie mnie ten zabieg denerwuje w różnych seriach paranormalnych.

Książka jest bardziej powieścią kryminalną dla młodzieży niż miłosną czy właśnie paranormalną - ten wątek wprowadza tylko więcej niezwykłości do książki. Którą mimo paru niedociągnięć bardzo polecam. Następną część z pewnością przeczytam, bo ta zakończyła się tak intrygująco Very Happy


Tirin, bardzo dobrze pisało mi się opinię przy tej twojej muzyczce z Piratów, ja byłam trochę rozkojarzona przy czytaniu i rozproszona przez odgłosy telewizora z pokoju dziadków, więc cześć klimatu mi uciekła, ale gdybym czytała właśnie przy tej muzyce, z pewnością byłoby to większe przeżycie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Agnnes dnia Czw 14:58, 24 Lis 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:04, 24 Lis 2011    Temat postu:

agnnes92 napisał:

Książka jest bardziej powieścią kryminalną dla młodzieży niż miłosną czy właśnie paranormalną - ten wątek wprowadza tylko więcej niezwykłości do książki. Którą mimo paru niedociągnięć bardzo polecam. Następną część z pewnością przeczytam, bo ta zakończyła się tak intrygująco Very Happy


Serio? A możesz powiedzieć na ten temat coś więcej? Bo zainteresowało mnie to stwierdzenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Czw 18:02, 24 Lis 2011    Temat postu:

kada113 napisał:
agnnes92 napisał:

Książka jest bardziej powieścią kryminalną dla młodzieży niż miłosną czy właśnie paranormalną - ten wątek wprowadza tylko więcej niezwykłości do książki. Którą mimo paru niedociągnięć bardzo polecam. Następną część z pewnością przeczytam, bo ta zakończyła się tak intrygująco Very Happy


Serio? A możesz powiedzieć na ten temat coś więcej? Bo zainteresowało mnie to stwierdzenie.


Ale zaciekawiło cię, że kryminalna, wątek paranormalny czy intrygujące zakończenie, bo nie wiem za bardzo o które stwierdzenie ci chodzi? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:21, 24 Lis 2011    Temat postu:

agnnes92 napisał:
kada113 napisał:
agnnes92 napisał:

Książka jest bardziej powieścią kryminalną dla młodzieży niż miłosną czy właśnie paranormalną - ten wątek wprowadza tylko więcej niezwykłości do książki. Którą mimo paru niedociągnięć bardzo polecam. Następną część z pewnością przeczytam, bo ta zakończyła się tak intrygująco Very Happy


Serio? A możesz powiedzieć na ten temat coś więcej? Bo zainteresowało mnie to stwierdzenie.


Ale zaciekawiło cię, że kryminalna, wątek paranormalny czy intrygujące zakończenie, bo nie wiem za bardzo o które stwierdzenie ci chodzi? Wink


Chodziło mi o powieść kryminalną Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Sob 14:42, 26 Lis 2011    Temat postu:

kada113 napisał:

Chodziło mi o powieść kryminalną Smile


No bo osią akcji jest, możne powiedzieć, śledztwo głównej bohaterki w sprawie dziwnych śmierci, które coraz częściej zdarzają się w Winter Harbour. Wynika to z tego, że jedną z pierwszych osób, której śmierć jest nie do końca jasna, jest jest siostra Venessy, i to że nagle zniknął gdzieś chłopak zmarłej siostry. Do tego dochodzi wątek paranormalny i miłość. Tyle że one faktycznie są dodatkiem, a nie np. tak jak w przypadku "Ukrytych" Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:41, 26 Lis 2011    Temat postu:

O! Zaczyna mi się podobać! Chyba się w końcu skuszę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:38, 06 Sty 2012    Temat postu:

"W głębiach oceanu"

W wodzie można czuć się bezpiecznie - przynosi ukojenie, spokój. Ale woda, a zwłaszcza morze, to dla niektórych źródło strachu, a głębiny oceanu ich przerażają. Nigdy nie przewidzisz wysokości fali, prądy też bywają zdradliwe. Niczego nie możesz być pewien, a w szczególności tego, co czai się pod powierzchnią wody.

Justine i Vanessa jak co roku spędzają wakacje w nadmorskiej miejscowości Winter Harbo. Wraz z Calebem i Simonem jadą nad urwisko Chinoe poskakać do morza. Tylko Vanessa nie może wciąż się odważyć, by zanurzyć się w wodzie. Po powrocie do domu Justine wdaje się w kłótnię z rodzicami. Po sprzeczce udaje się znów nad urwisko, jednak tym razem nie wraca do domu. Jej ciało zostaje wyrzucone na brzeg przez morskie fale.

Vanessie zawsze się wydawało, że zna Justine lepiej, niż ktokolwiek inny. Jednak gdy odkrywa, że siostra miała tajemnice zarówno przed innymi, jak i przed nią, postanawia dowiedzieć się, dlaczego. I w tym celu wyrusza, by kolejny raz odwiedzić Winter Harbor, bowiem coś jej mówi, że to tam powinna zacząć szukać. Wkrótce fale zaczynają wyrzucać na brzeg ciała mężczyzn z dziwnymi uśmiechami na twarzach. Dziewczyna czuje, że te sprawy coś ze sobą łączy.

Gdy zaczynałam przygodę z tą książką nie spodziewałam się niczego wielkiego. Prosty tytuł, który mówi aż za wiele, okładka oddająca klimat i dość interesujący opis. Nie wróżyło to nic ciekawego. Dość długo zwlekałam, by sięgnąć po tę książkę, jednak gdy już to zrobiłam nie żałowałam. Dałam się oczarować.

Urok rzuciła na mnie lekka i tajemnicza narracja. Wszystko było spowite nutką grozy i mimo środka dnia, czułam się, jak gdybym nagle znalazła się w niesamowicie mrocznym miejscu w samym środku nocy.

Główną bohaterką, a zarazem narratorką, jest Vanessa. Dziewczyna mogłaby uchodzić za prawdziwego nieudacznika - boi się dosłownie wszystkiego. We wszystkim doszukuje się paranormalnych wytłumaczeń - w ciemnościach czają się straszne cienie, w wodzie rośliny ożywają i próbują zatopić człowieka, a pod łóżkiem mieszka Dziadek Mróz. Jednak gdy prawda okazuje się nie z tego świata, nie chce w nią uwierzyć.


Postacie były niesamowite - realistyczne, a zarazem idealne. Ich wady i słabości ujawniały się pod wpływem chwili. Nie potrafiłam się złościć nawet na bohaterów, za którymi nie przepadałam. Nie było tam typowo złego osobnika, który siałby zniszczenie, jednak wątek kryminalny był niesamowity. Dochodzenie bohaterów do prawdy było długą, krętą ścieżką, usłaną różami.

Pojawił się także wątek romantyczny, jednak nie ma on wiele wspólnego z romansem paranormalnym, ani też nie zajmuje miejsca w centrum zainteresowania, co nie oznacza, że nie jest ciekawy.

Książka to niesamowity thriller z nutką fantastyki napisana na najwyższym poziomie. Pani Rayburn pisze niesamowicie lekko i w zaskakujący sposób komplikuje życie świetnie wykreowanych postaci. Czytając historię ma się wrażenie, że dzieje się naprawdę kilka, lub kilkaset kilometrów od Nas.

Książkę polecam wszystkim, bowiem jest niesamowita. Chwyciła mnie po przewróceniu pierwszej strony i z niecierpliwością czekam na kolejną część przygód Vanessy.


I oto moja recenzja. Od siebie dodam tyle, że naprawdę nie spodziewałam się, że książka będzie aż tak dobra. Spodziewałam się opowieści o czymś w stylu Arielki, Disney'a (a swoją drogą, nie cierpię tej bajki), a tu takie zaskoczenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:35, 28 Sty 2012    Temat postu:

Ah ! Same pozytywne oceny widzę ^ ^ . Mnie także tak jak w przypadku Speechless książka prześladuje xD , myślę o niej od kiedy pojawiła się w empiku tyle , że nigdy nie miałam odwagi po nią sięgnąć ponieważ piszecie tu o dreszczyku , kryminale a mi się to ze Stephenem Kingiem kojarzy a z kolei on ze złymi zakończeniami (śmiercią itp.) , ja natomiast takich nie lubię . Okładka działa na mnie niczym magnetyzm , przyciąga już gdy o niej pomyślę , jest cudowna , bajeczna i genialna xD nie wiem jak mogła się nie spodobać , każdy w końcu ma własny gust , jednak mnie przypadła jak nic innego .

Teraz zostało przesądzone ! Kupię .

btw. Speechless nie prowadzisz przypadkiem bloga ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 23:42, 16 Maj 2012    Temat postu:

"Syrena" wciągnęła mnie od pierwszych stron, powieść ma wspaniałą, tajemniczą atmosferę, wręcz przesyconą zapachem soli i morza.
Sama fabuła nie zaskoczyła mnie jakoś zbytnio, w miarę czytania pojawiające się puzzle od razu wskakiwały na miejsce w układance i przez to książka lekko mnie rozczarowała. Zgadzam się - tytuł zdradza wszystko, nie pozostawia zbyt wiele miejsca na wyobraźnię i ekscytację spowodowaną nieznanym. Zupełnie nic mnie w "Syrenie" nie zadziwiło, a zakończenie pozostawiło po sobie niesmak, jest wręcz niedopracowane, mam wrażenie, że napisane na odczepnego, bo jak to:ludzie giną, nagle przestają i nikt się tym zbytnio nie interesuje, jakiś tajemniczy naukowiec od Simona konstruuje bombę, która zamraża jezioro (WOW Surprised, przy tym zaczęłam się już śmiać w głos!), kompletnie nie ma żadnych pytań co, jak i dlaczego - bez sensu Razz Cała okolica jest pełna anomalii pogodowych i również nie spotyka się to z żadnym większym odzewem. Plus za lekkie poruszenie ciąży wśród nastolatek, seksu przedmałżeńskiego, który uprawia już większość nastolatek, a jakoś w książkach rzadko się o tym wspomina . Ogromnie nie podobała mi się główna bohaterka, ponieważ to postać jakich w literaturze paranormal romance wiele - miła, zakompleksiona, zalękniona, nieśmiała, naturalna itd. itp. Nuuuuuda! O wiele bardziej do gustu przypadły mi Justine czy Zara. Simon również jest strasznie nudny, nie przeczę, fajnie byłoby znać takiego chłopaka w prawdziwym życiu, ale jednak od książek oczekuję czegoś więcej, niż powielania schematów.
Ogólnie książka przyjemna, ale moim zdaniem szału nie ma Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cherlyn
Niemowlak książkowy



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:21, 29 Lip 2012    Temat postu:

Jestem mile zaskoczona, balam sie za to zabrac i dlugo czekalam az w koncu sie zmusilam. W niektorych momentach mialam nawet ciarki, szczegolnie na poczatku to bylo przerazajace. Ogolnie ksiazka jak dla mnie dobra. I przeczytam nastepne czesci Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Nie 21:55, 29 Lip 2012    Temat postu:

Jestem bardzo ciekawa tej książki. Smile Tyle recenzji się naczytałam, teraz nie pozostaje mi nic innego, jak polować na tą pozycję. :3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Pon 14:16, 30 Lip 2012    Temat postu:

Nerezza napisał:
Jestem bardzo ciekawa tej książki. Smile Tyle recenzji się naczytałam, teraz nie pozostaje mi nic innego, jak polować na tą pozycję. :3

To przeczytaj, Nerezza, bo to naprawdę interesująca pozycja. Mi osobiście bardziej się podoba drugi tom, ale pierwszy jest taki bardziej tajemniczy i straszny Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosiek
Nowicjusz



Dołączył: 10 Cze 2012
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Małopolski

PostWysłany: Nie 21:02, 10 Mar 2013    Temat postu:

Właśnie jutro mam zamiar się zabrać za lekturę pierwszej części "Syren". Czytałam tyle pozytywnych opinii na jej temat, więc mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nerezza
Ciekawski umysł



Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Niemcy

PostWysłany: Pon 20:10, 11 Mar 2013    Temat postu:

Samobójstwo czy morderstwo? Dla Vanessy i Justine Sands miały to być zwyczajne wakacje w miasteczku Winter Harbor, w towarzystwie braci Carmichaelów.
Jednak kiedy Justine wybiera się nad urwisko, by skakać do wody, a nazajutrz fale wyrzucają jej ciało na brzeg, Vanessa nie ma wątpliwości, że to coś więcej niż wypadek.
Całe nadbrzeżne miasteczko wpada w popłoch, kiedy następuje seria ponurych zdarzeń – fale wyrzucają na brzeg ciała mężczyzn z twarzami zastygłymi w uśmiechu… Vanessa i Simon próbują ustalić, czy te wypadki mają cokolwiek wspólnego z Justine i Calebem. Ale to, co odkryje Vanessa, może oznaczać koniec jej wakacyjnej miłości, a może nawet dotychczasowego życia…

„Woda potrafi zmieniać kierunek, nabierać rozpędu i bez ostrzeżenia porywać cię za horyzont.”

Tajemnica skryta na dnie oceanu. Autorka serii pt. "Syrena" to ceniona pisarka, które specjalizuje się w tworzeniu historii młodzieżowych. Pierwszą książkę napisała już jako nastolatka! Dziś ma na koncie kilka powieści w tym "Syrenę", określoną przez wydawcę jako powieść romantyczną z kryminalnym wątkiem. Ja przychylałabym się bardziej do paranormal romance, ewentualnie lekkiej fantastyki młodzieżowej. Udało się stworzyć autorce bowiem świetny wątek fantastyczny, a romans raczej znalazł się w tle. Nie wiem, jak to się ma w kolejnych tomach, ale chętnie się dowiem! Sama nie mogłam sobie odpuścić lektury "Syreny" ze względu na tytuł, który zaciekawił moją mitologiczną duszę i wewnętrzną, skrytą fankę Małej Syrenki.

„Pomógł mi myśleć o mroku - nie jak o czymś, czego trzeba się bać, ale jak o czymś, co sprawia, że jasność nabiera intensywności.”


Serce oceanu. Lato Vanessy zapowiadało się tak cudownie... Jednak jej ukochana siostra ginie, a jej chłopak, który był z nią nad klifem zapada się pod ziemię. Dziewczyna postanawia mimo to zostać sama w Winter Harbor, aby rozwikłać tajemnicę śmierci Justine.
Przyznam, że polubiłam postać Vanessy od samego początku, ponieważ w wielu rzeczach przypominała mi.... mnie samą. Od razu wczułam się w jej sytuację i przeżywałam każdą emocję na równi z bohaterką. Narracja oczywiście poprowadzona jest w pierwszej osobie, co dla mnie było wielką korzyścią! Widać zręczność w pisaniu Trici Rayburn, która zauroczyła mnie swoim lekkim piórem oraz interesującym językiem. Dodajmy do tego niezwykła okładkę i ozdobne zwieńczenie każdej strony, a wychodzi nam naprawdę intrygująca powieść dla młodzieży!

Łuski jeżą się na ogonie! Nie oszukujmy się, tytuł subtelny jest, niczym czołg, więc każdy wie, że książka opowiada po części o syrenach i ich poczynaniach. Jednak odgadnąć wszystkie szczegóły nie jest łatwo! Udało się Trici Rayburn mimo wszystko stworzyć sekrety i niedomówienia, które otulały prawdę i nie dało się tak z marszu odkryć sedna historii.

Piękne syreny? Autorka tworząc własne syreny bazowała na najsłynniejszych podaniach dotyczących tych mitycznych stworzeń, jednak nawet nie otarła się o moją ukochaną mitologię. Zastanawia mnie, czemu syreny uważane są za zjawiskowe istoty, kiedy były tak "naprawdę" dość wstrętnymi pół-ptakami-pół-rybami. Chyba nigdy nie dojdę odpowiedzi. Ale z drugiej strony, kto chciałby czytać o wrednych ptakorybach?

"Wiem, że wiele przeszłaś i nie chciałbym Cię wyprowadzać z równowagi(...), ale wydaje mi się, że twoja mam się uśmiecha." (strona 352)

W kilku płytkich oddechach.... Powieść "Syrena" posiada przede wszystkim mocny, mroczny klimat, który to jest cechą charakterystyczną powieści, bowiem niczym burza gradowa zawisł nad bohaterką, która wiele rewelacji (często nie z tej wody) musi przyjąć na swoje barki. Książka wciągnęła mnie, zaintrygowała i bezsprzecznie zachęciła do zapoznania się z kolejnym tomem! Choć "Syrena" na pewno jest bardzo dobrą książką, to właśnie romans kulał mi w tej historii najbardziej. Jednak zakończenie... Jednym słowem, a właściwie dwoma: warto przeczytać!

Ogólna ocena: mocne 8/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lipsmackeer
Kochanka książek



Dołączył: 26 Kwi 2012
Posty: 1683
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:40, 06 Sie 2013    Temat postu:

Poznajcie Vanessę Sands - nieśmiałą, strachliwą i niezbyt pewną siebie siedemnastolatkę. Warto jeszcze dodać, że zapatrzoną w swoją starszą siostrę Justine. Tak jak w ostatnich latach, tak i w te wakacje obie siostry przyjeżdżają spędzić wolny czas w małym miasteczku Winter Harbor w stanie Maine. I wszystko byłoby tak jak podczas wcześniejszych lat, gdyby nie tragiczny wypadek starszej z sióstr. Justine umiera w odmętach oceanu, a jej ciało odnajdują na plaży. To prawdziwy szok dla Vanessy.

Nie powiem, żeby książka była zaskakująca. To raczej dość przewidywalna, miejscami schematyczna powieść jakich wiele. Dlatego zamieszczone u góry okładki słowa "Tajemnicza, romantyczna, pełna grozy" są raczej na wyrost. Zwłaszcza słowa "pełna grozy" znalazły się tam najprawdopodobniej z przypadku. Bo grozy tu tyle, co w Teletubisiach.

Vanessa mimo, że spełnia wszelkie kryteria ciamajdy jakoś wzbudziła moją sympatię. Pozostali bohaterowie - bracia Simon i Caleb - również mają sporo zalet i zdarzyło się, że wywołali uśmiech na mojej twarzy. Inne postacie jakoś mnie nie przekonały. Wiadomo od razu kto jest tym dobrym, a kto złym. Nie ma osób, których natura jest nieokreślona, lub zmienia się wraz z rozwojem akcji. A szkoda, ponieważ to nadałoby powieści odrobiny głębi psychologicznej.

Mimo tytułu trudno nazwać "Syrenę" powieścią fantastyczną. To książka zawierająca elementy fantastyczne niż sensu stricto fantasy. Szczerze powiedziawszy syren tu tyle co kot napłakał. I to kot z uszkodzonym kanalikiem łzowym. Mimo to czyta się naprawdę szybciutko. I przyjemnie. Kilka razy natknęłam się na tak udane opisy otoczenia, że w okół mnie zdawał się unosić słony zapach oceanicznej wody i alg.

Ale jakoś nie przekonała mnie "tajemnica" miasteczka i powielających się w nim zbrodni. Nie trzeba być Sherlockiem Holmesem, aby rozgryźć zagadkę na długo zanim bohaterowie dodadzą dwa do dwóch.

Polecam na wakacyjne popołudnie. Nadmorska atmosfera idealnie nadaje się do czytania leżąc w hamaku i popijając zimne napoje z parasolką. A mnie nie pozostaje nic innego niż wziąć się za czytanie kontynuacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez lipsmackeer dnia Wto 19:44, 06 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dominka1
Nowicjusz



Dołączył: 16 Maj 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:06, 22 Mar 2014    Temat postu:

Czego spodziewasz się patrząc na przepiękną okładkę"Syreny"?Czy oczekujesz typowego romansu paranormalnego,powieści grozy czy baśniowej opowieści?Czy tytuł można rozumieć dosłownie czy metaforycznie?
Już od pierwszych rozdziałów dzieło Trici Rayburn zaskakuje.Język jest przystępny,fabuła interesująca.Autorce udało się oddać klimat nadmorskiej miejscowości.Niemal czuje się zapach oceanu,widzi jego tajemnicze wody...

W początkowej części książki poznajemy dwie siostry, młodszą Vanesse i Justine.Starsza z dziewcząt jest bardzo ładna , ambitna ,ma powodzenie u chłopaków ,jest śmiała , spontaniczna i lubiana. Vanessa jest jej całkowitym przeciwieństwem-bardzo skromna ,cicha,wszystkiego się boi i nie lubi być centrum uwagi.To ona jest jednak narratorką tej opowieści.
Początek to klimat beztroski,początku wakacji .Justine i Vanessa są nie tylko siostrami , ale także dobrymi przyjaciółkami. Chcą jak najlepiej wykorzystać lato,bawić się i przeżywać przygody.
Od drobnej kłótni z rodzicami nastrój zmienia się diametralnie.
Potem jest coraz gorzej...Dochodzi do tragedii.
Kiedy rodzinę dotyka nieszczęście każdy z jej członków reaguje inaczej. Vanessa pragnie samotnie pobyć w domku letnim swoich rodziców.Niestety, na miejscu dochodzi do szeregu dziwnych śmierci.Wszystkie ofiary giną w ten sam sposób.Nasza narratorka angażuje się w rozwiązanie tej sprawy.To co odkrywa jest przerażające...
Powieść Trici Rayburn ma bardzo mało cech romansu paranormalnego.Opowieść o Vanessie jest thrillerem (element śledztwa, zabójstw) w którym występują wątki fantastyczne.
W 'Syrenie' mamy dość dobrze oddany klimat miejsca akcji,ciekawą intrygę. Elementy nierealne nawiązują do mitologii i są złowieszcze , niepokojące co jest dużym atutem.
Wadami utworu jest niekonsekwencja w kreowaniu postaci Vanessy. Dziewczyna jest już dorosła.Jak to możliwe ,że całe życie nie dostrzega pewnych faktów i błędnie siebie postrzega?Bardzo nieśmiała i zakompleksiona bardzo szybko pod wpływem emocji/namiętności wdaje się w romans.Wiele tematów jest niedokończonych,nie wyjaśniono istotnych spraw.Podejrzewam,że w kolejnych częściach trylogii te wątki znajdą swój finał.
Powieść całkiem dobra,chociaż nie znakomita czy z wyjątkowo plastycznym językiem.Książkę polecam tym którzy lubią fabułę opartą na tajemnicy /zagadce i dążeniu do odkrycia prawdy.Miłośnicy mitologii mogą również odszukać tu impresje na temat postaci z dawnych wierzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 19:06, 14 Paź 2014    Temat postu:

Baaardzo klimatyczna historia! Very Happy Od pierwszej strony dałam się oczarować i wciągnąć w mroczą atmosferę miasteczka na wybrzeżu, bohaterowie też przypadli mi do gustu. Chociaż nie mogę powiedzieć, że sama historia była idealna, to jednak wciągnęła mnie na tyle, że z zapałem przewracałam kartki. I wątek miłosny był taki subtelny i momentami jakby taki dojrzały, że aż miło. A jednocześnie też trochę magnetyzujący, z czym już się daawno nie spotkałam w tego typu historiach Smile No i ogólnie uwielbiam tematykę syren, a tutaj było to jak powiew świeżości, na pewno przeczytam kolejne tomy!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ven_detta dnia Wto 19:08, 14 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
TaKtóraZatrzymałaZiemię!!
Książniczka



Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:48, 15 Paź 2014    Temat postu:

Pierwsze wrażenie jest bardzo dobre - fakt. Jednak ja po przeczytaniu wszystkich trzech mam bardzo złą opinię o tej serii. Moim zdaniem historia poszła w bardzo złym kierunku i jest bogata w wiele absurdów. Niestety.

ven_detta, siedzę i myślę kogo to masz na avaterze i w opisie i nie mogę wymyślić. Uchylisz rąbka tajemnicy? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 21:54, 15 Paź 2014    Temat postu:

O, serio? Wydawało mi się, że autorka jakoś tak sensownie to rozwinie, skoro miała taki dobry start Razz No, ale nic, na pewno się przekonam Wink

TaKtóraZatrzymałaZiemię, haha, żadna tam tajemnica Wink - to Ragnar Lothbrok z serialu "Wikingowie". Polecam, bardzo fajny serial, pierwszy sezon dobry, ale drugi o wiele lepszy, a Ragnar po prostu genialny Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / RS / Syrena Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island