Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Gimnazjum i co dalej
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Breath
Mól książkowy



Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:06, 10 Lip 2011    Temat postu:

Udało mi się dostać na profil policyjny, łiii! ^^ Czekają mnie trzy lata rozszerzonej biologii, wf-u, PO, a poza tym zajęcia z psychologii i lekcje przysposobienia policyjnego, a co najważniejsze - paradowanie w mundurach po szkole. Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Came
Zaglądacz



Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:56, 27 Gru 2011    Temat postu:

Też mam ten sam problem, bo nie do końca mogę się zdecydować. Nie wiem też jak wyjdą mi testy, bo jest nowa podstawa programowa i są chyba trudniejsze. Najlepiej się czuję w przedmiotach humanistycznych więc na pewno wybiorę liceum humanistyczne, ale mam zamiar studiować prawo i słyszałam o LO z profilem humanistyczno prawnym. Może znacie takie szkoły ? I w jakich to mniej więcej jest okolicach, bo mieszkam na podkarpaciu i najbardziej by mi odpowiadał Rzeszów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Wto 19:00, 27 Gru 2011    Temat postu:

No jedyne jakie znam jest w Poznaniu, bo sama zamierzam się tam wybrać jak już skończę to zakichane gimnazjum. xD
U nas jest profil prawniczo-administracyjny... czy coś takiego. Nie żeby jakoś specjalnie kręciło mnie prawo, albo coś - ale... cóż. Ew. zostanę w liceum, połączonym z moim gimnazjum. Wtedy czeka mnie robota tłumacza z angielskiego. Innej przyszłości sobie nie wróżę, chyba ze mi coś odwali.

Came, wpisz sobie w google szkoły licealne z takim i takim profilem. Zobacz, co wyskoczy. Albo wbijaj do mnie, do Poznania Wink Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mollyna
Mól książkowy



Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko - B.

PostWysłany: Czw 20:45, 05 Sty 2012    Temat postu:

Kompletnie nie wiem gdzie się udać po gimnazjum. Nie wiem też co chcę robić w życiu. Zastanawiam się nad wieloma zawodami i są one bardzo rozbieżne. Jednak stawiam na przedmioty ścisłe. Z moją 3 z historii raczej się na humana nie dostanę.

Czy to prawda, że mają zniknąć licea profilowane? Słyszałam już o tym w kilku źródłach i nie wiem co myśleć. Czy to znaczy, że znikną profile z liceach, czy tylko licea o jednym profilu?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wakacyjna
Szalona pisarka



Dołączył: 28 Cze 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:01, 06 Sty 2012    Temat postu:

W tym roku czeka mnie wybór liceum, ale niestety nie mam pojęcia na jaki profil iść. Przyznam szczerze, że byłam nawet u doradcy zawodowego i rozwiązywałam testy i w ogóle i pani stwierdziła, że nadaję się na dziennikarkę albo coś z matematyką, bo tak wyszło z testów. Mówiąc szczerze uwielbiam polski i chętnie poszłabym na dziennikarstwo, ale niestety po takich studiach nie ma pracy, więc odpada, poza tym jestem potwornie nieśmiała. Myślałam, żeby iść na profil menadżerski(rozszerzona matematyka, angielski i gegra), ale nie wiem czy dam sobie radę z angielskim, bo podobno w liceum ostro z angielskiego piłują i na wstępie wymagają 16 czasów, a my poznaliśmy do tej pory jakieś 7. Poza tym myślałam również o profilu matematycznym(rozszerzona matematyka, fizyka i informatyka). Niestety znowu mam problem, bo matematykę kocham, ale tylko w wersji stosowanej (czyli np. obliczanie procentów, Vatu, ale lubię też wyrażenia algebraiczne czy układy równań), ale nie znoszę abstrakcyjnych funkcji czy pół kół, a na rozszerzeniu będę musiała robić to i to, więc nie wiem.

Mam nadzieję, że przez te miesiące pozostałe do składania podań do szkół (chyba jeszcze 4 miesiące zostały) coś się wyjaśni i nareszcie będę wiedzieć, gdzie chce iść i co robić w życiu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Pią 17:58, 06 Sty 2012    Temat postu:

Mollyna, licea profilowane nie znikną, bo jest na nie duże "zapotrzebowanie". Ja również nie wiem, jaki profil wybrać, ale chyba pójdę albo do klasy humanistycznej, albo językowej z wykładowym j.angielskim, albo do dziennikarskiej. Myślałam też o teatralnej, ale moja kariera w tym kierunku pewnie dobrze by się nie skończyła, toteż zrezygnowałam z tej opcji...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Pią 22:27, 06 Sty 2012    Temat postu:

Hej, ale to jednak ciężko, jak się jest noga ze ścisłych, nie? To się tak mówi, ze jest masa zawodów na świecie i w ogóle, ale - nie czarujmy się, taki matematycznie uzdolniony człek ma przed sobą ciekawszą przyszłość niż ktoś, kto jest mega mocny z polskiego.
Ile ja bym dała, żeby ogarniać taką chemię... Sami chemicy w rodzinie, a ja taka dupa, że nic nie umiem.

Demifortes, jeśli lubisz grać i to umiesz, to zapisz się na dodatkową teatralkę. Ja tak chodzę, chodź nie wiem, czy to jest to, co chciałabym robić w życiu. Nie, to na pewno nie jest to. W każdym razie - każdy występ napełnia mnie super pozytywną energią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Pią 22:54, 06 Sty 2012    Temat postu:

Shaunee Przez długi czas chodziłam na zajęcia teatralne (w tym przez 2 lata na takie profesjonalne), ale zabierały one bardzo dużo czasu - były dwa razy w tygodniu po jakieś 4 godziny... Bardzo lubiłam tamtejszą atmosferę i miałam tam dużo zabawy, ale po powrocie do domu niczego już niestety "nie ogarniałam" : <

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mollyna
Mól książkowy



Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko - B.

PostWysłany: Sob 20:32, 07 Sty 2012    Temat postu:

Częste siedzenie na próbach jest naprawdę męczące. Uczęszczałam na teatralne, ale w tym roku nie ma naszej pani.
Ścisłe przedmioty nie są złe, przynajmniej nie dla mnie. Nie znoszę za to historii, ale to przez kobietę, która mnie uczy. Zamiast zadania w którym trzeba dopisać datę, mamy ustawić ciąg chronologicznie. Nie znasz jednego i źle wstawisz - 0 p.
Shaunee masz rację. Mam teraz styczność z osobami, które kompletnie nic nie wiedzą z żadnych z tych przedmiotów. Nawet nie to, że się im nie chce - po prostu mają słabą pamięć. Widzę, jak je to boli, gdy proszą mnie o spotkanie i jak się cieszą z dwói z matmy. Szkoda mi się robi takich osób, bo wiem, że chcą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wild Rose
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z Piekła

PostWysłany: Sob 21:55, 07 Sty 2012    Temat postu:

Momentami zazdroszczę tym, którzy mają łby do przedmiotów ścisłych, ale na dłuższą metę jednak się cieszę, że jestem humanistką. Lubię w sobie swoją wyobraźnię i wiem, że jeśli miałabym do wyboru zamienienie się mózgiem z kimś, kto ma umysł typowo matematyczny lub biologiczny, na pewno nie zrobiłabym tego. Z tym, że mam problem z tym co potem Rolling Eyes Na pewno liceum, profil albo humanistyczny albo dziennikarski. W przyszłym tygodniu mam mieć w szkole doradztwo zawodowe, więc może do czegoś dojdę (choć jak znam życie będę miała jeszcze większy mętlik w głowie). Mam ochotę pogadać ze swoim polonistą, bo może on mi coś doradzi. Fakt, faktem mam jeszcze jedną możliwość. Profil artystyczny, który jest w innym mieście. Patrząc na to, że będę miała pierwszy prawdziwy wernisaż za dwa miesiące i na to, że moja plastyczka bombarduje mnie naleganiami, żebym poszła do plastyka, a potem na ASP, "bo inaczej się zmarnujesz", może powinnam się zastanowić? Sama nie wiem Embarassed

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Sob 22:24, 07 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose, to chyba zależy od tego, kim chcesz być w przyszłości, nie sądzisz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mollyna
Mól książkowy



Dołączył: 02 Sty 2012
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bielsko - B.

PostWysłany: Sob 22:39, 07 Sty 2012    Temat postu:

Właśnie Wild Rose. Na pewno nie idź do plastyka jeśli tego nie chcesz. Jeśli się wahasz to nie mogę Ci pomóc. Sama też nie wiem co z sobą zrobić...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Sob 22:45, 07 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose, mam przyjaciółkę, która myśli o plastyku. Musisz się zastanowić, co byś chciała robić po tej szkole ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wild Rose
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z Piekła

PostWysłany: Nie 1:21, 08 Sty 2012    Temat postu:

Wiem, Dziewczyny, ale mam taki problem, że ja właściwie nie mam pojęcia co chcę robić w życiu. Praktycznie przeszłam już przez wszystkie fazy zawodów, które obejmują kierunek humanistyczny i żaden mnie jakoś ewidentnie nie pociąga. Ogólnie ten wachlarz możliwości nie jest też jakoś szeroko rozwinięty, ale to już inna sprawa Wink Wszystko się we mnie burzy jeśli myślę o plastyku, bo to by oznaczało zmianę mojego życia o 180 stopni, ale nie zaprzeczę, że nie chciałabym spróbować. Moja rodzina by się wtedy załamała, patrząc na poziom wykształcenia (rodzice lekarze, babcia matematyczka, dziadek chemik, a ja? ciemna masa). Myślałam też o dziennikarstwie, jednak trzeba mieć twardy tyłek do tego biznesu, a ja takowego nie posiadam Embarassed Więc co dalej? Nie wiem i trzęsę tyłkiem jak pomyślę sobie, że już za niedługo będę musiała podjąć pierwsze decyzje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Nie 12:14, 08 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose, z Twojego opisu wynika, że powinnaś się wybrać do plastyka. Zaryzykuj. Przecież o to chodzi w życiu - żeby robić to, co kochasz. Gorzej jest wtedy, kiedy nie kochasz niczego - wtedy Twoje życie nie ma sensu. (Oj, filozoficznie mnie trochę zniosło...) Ja bym na Twoim miejscu wybrała plastyka, a rodziną bym się nie przejmowała, jeśli chodzi o ich opinie dotyczące wyboru szkoły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wild Rose
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z Piekła

PostWysłany: Nie 12:48, 08 Sty 2012    Temat postu:

Możliwe, że tak zrobię, ale ciągle się obawiam tego, że nie jestem wystarczająco dobra Rolling Eyes No i pozostaje pytanie, co po takim plastyku robić? Niby można pracować w jakiś korporacjach, reklamie itd., jednak to chyba nie dla mnie. Nie wiem, nie mam pojęcia.
Tak naprawdę to kocham pisać, ale co z tego, skoro nie mogę nic z tym zrobić?
Czekam na te kilka godzin doradztwa zawodowego jak na zbawienie xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wild Rose dnia Nie 12:50, 08 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Nie 13:51, 08 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose, wszyscy tak myślą, w takim razie kto idzie do takiej szkoły? : P Mam przyjaciółkę, która również się tym przejmuje. Możesz zostać potem np. projektantką mody albo otworzyć galerię sztuki... Albo jechać na studia za granicę i studiować np. ilustracje do książek dla dzieci. Wtedy możesz połączyć oba zainteresowania. Myślałam nad tym, ale to chyba jednak nie dla mnie...

Również kocham pisać i nie mam pojęcia, co z tym dalej zrobić. Najlepiej przestać, zacząć uczyć się chemii i biologii i porzucić marzenia, bo one do niczego nie prowadzą > . <


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:52, 08 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose, ja mam ten sam problem co Ty, tylko w inny sposób ujęty. Chciałabym mieć umysł humanisty. Lubię historię, ale np. nie mam głowy do języków - nawet polski mi nie wychodzi. Niby nie wiem, co bym po tym robiła, ale jako typowy ścisłowiec jestem brana za kujona i dziwoląga. I w dodatku nie mam pojęcia, co bym chciała w życiu robić. Póki co u mnie w szkole nie zapowiada się na żadne doradztwo zawodowe, a nie ma mi kto w rodzinie doradzić. U mnie nie ma żadnych lekarzy, chemików, nawet polonistów! Nic, a wszyscy pokładają we mnie dużo nadziei, że będę tu nie wiadomo kim, bo dobrze się uczę. Tak naprawdę, to nawet boję się patrzeć na profile w liceach, bo wszystkie mat-fizy są daleko. Myślałam, że może po liceum jakaś ekonomia, może politechnika... Ale co konkretnie, to nie mam pojęcia. Nauczycielem nie chcę być, bo się nawet do tego nie nadaję, więc mam wielki mętlik i boję się, że podejmę złą decyzję, której będę żałować.
Lubię siebie za to moje rozumienie przedmiotów ścisłych, ale czasem mnie to przerasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Nie 14:25, 08 Sty 2012    Temat postu:

Demifortes, no właśnie wiem. To jest cholernie czasochłonne.

Wild Rose, ja nie wiem, czy to jest dobry pomysł. A nie kręci Cię na przykład grafika komputerowa? Bo to jest jakby dalsze rozwinięcie tego, co już umiesz, prawda? Poza tym, nie wiem, czy wyżyjesz tylko i wyłącznie z tego, bo tych firm reklamowych itp. nie jest znowu aż tak dużo, a ludzi, takich jak Ty, na pewno również jest sporo. Pokaż nam swoją pracę, co? Very Happy

kada113, wierz mi - z dwojga złego lepiej być ścisłowcem niż humanistą. WIERZ MI, NAPRAWDĘ. Jestem jednym, wielkim nieogarniaczem z fizyki. Nie wiem, skąd ta trójka, ale Bogu za nią dziękuję. Na matmę muszę mieć fazę, co pozwala mi wyjść na czwórkę. Chemia to dla mnie czarna magia. Kiedy pytają nas o coś, co było hen czasu temu, nie ogarniam ani słowa. Głównie to jest moim problemem.
Natomiast języki. Swego czasu angielski to był normalnie mój konik. Wybrałam nawet językowe gimnazjum! A teraz? Po 10h/tyg. słyszac angielski, myślę "męka". Lubię się go uczyć i w ogóle, ale niektóre rzeczy zwyczajnie mnie przerastają. Hiszpańskiego szczerze nie cierpię. Po prostu. Polski mi idzie, kocham czytać i pisać. No i co? Wielką pisarką nie będę, nie ma szans. Nauczycielka polskiego? Nie kręci mnie to. :/

Jak wcześniej pisałam, moim ratunkiem jest prawo. Czemu tak myślę? Bo lubię uczyć się historii, co za tym idzie - dat. Wkuwam je, i pamiętam. Idąc na prawo trzeba się liczyć z wszystkimi paragrafami i innymi jajcami. Z tym powinnam sobie dać radę. Zresztą - nie wiem.

Swoją drogą, ktoś wspominał coś o jakimś doradzaniu w wyborze zawodu, czy czymś. To jest w szkole? W każdej szkole? Czy jak to wygląda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Demifortes
Mól książkowy



Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 136
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Twoja szafa

PostWysłany: Nie 14:35, 08 Sty 2012    Temat postu:

Shaunee napisał:

Swoją drogą, ktoś wspominał coś o jakimś doradzaniu w wyborze zawodu, czy czymś. To jest w szkole? W każdej szkole? Czy jak to wygląda?


Z tego, co wiem, nie jest to w każdej szkole. U mnie są te "spotkania z doradcą zawodowym" co tydzień, ale pomaga on wybrać tylko zawodówkę/technikum. Moja szkoła nie popiera liceów, w związku z czym próbują każdego wepchnąć do zawodówki, bez względu na to, jakie ma wyniki z poszczególnych przedmiotów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:18, 08 Sty 2012    Temat postu:

U mnie mają być spotkania z doradcą i ludźmi, którzy będą reklamować szkoły średnie, lecz póki co ani widu ani słychu. Mam jednak nadzieję, że po feriach coś ruszy, bo ja nie wiem, co pocznę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wild Rose
Szalona pisarka



Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Prosto z Piekła

PostWysłany: Nie 15:21, 08 Sty 2012    Temat postu:

Shaunee, u mnie będzie po raz pierwszy doradztwo zawodowe, więc napiszę więcej, kiedy się bardziej rozeznam w temacie Wink Grafika komputerowa powiadasz? Wiesz, to zupełnie co innego niż trzymanie pędzla w dłoni i mazanie po płótnie. Nie ma tego klimatu. Zaraz zrobię kilka zdjęć i wrzucę w" naszą twórczość" Very Happy
Demifortes, podoba mi się wizja ilustrowania książek dla dzieci. Z tym, że je naprawdę nie wiem, czy malowanie "to jest to". Nie chcę niszczyć swoich marzeń i Ty też nie powinnaś. Nie chcę się użalać nad sobą, bo wiem, że jeśli nie ruszę tyłka, tylko usiądę i będę gderać do siebie jaka to ja biedna nie jestem to na pewno nic nie osiągnę.
Kada, znam to uczucie jak cholera Embarassed Kiedy wszyscy od ciebie czegoś oczekują, a ty wiesz, że to nie to co chciałabyś robić. To boli. Bardzo boli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Nie 17:04, 08 Sty 2012    Temat postu:

Demifortes napisał:
Shaunee napisał:

Swoją drogą, ktoś wspominał coś o jakimś doradzaniu w wyborze zawodu, czy czymś. To jest w szkole? W każdej szkole? Czy jak to wygląda?


Z tego, co wiem, nie jest to w każdej szkole. U mnie są te "spotkania z doradcą zawodowym" co tydzień, ale pomaga on wybrać tylko zawodówkę/technikum. Moja szkoła nie popiera liceów, w związku z czym próbują każdego wepchnąć do zawodówki, bez względu na to, jakie ma wyniki z poszczególnych przedmiotów...


Ale rozumiem, że to w trzeciej klasie? no to mam jeszcze cudowny rok słodkiej niepewności. Pewnie zleci niecudownie szybko, ale co zrobić.

Wild Rose - wiem, ze nie ro samo. Ale jakby nie było, szkice również trzeba zrobić, na papierze. A potem, hen. Chociaż w sumie, to ja się nie znam. Moja pracy wyglądają jak prace przedszkolaka, więc ten Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:55, 08 Sty 2012    Temat postu:

Eh... ta przyszłość to rzecz wykańczająca. Fizycznie i umysłowo.

Moim zdaniem, Wild Rose, masz talent, ale warto się zabezpieczyć. Nie mówię, żeby nie realizować swoich marzeń, ale przecież mogłabyś np. najpierw skończyć to, co chcesz, a potem jeszcze np. zaocznie gdzieś grafikę komputerową, czy coś innego skończyć, albo najpierw to, a ASP później. Albo równolegle, ale to raczej męcząca sprawa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Nie 20:19, 08 Sty 2012    Temat postu:

Wild Rose. Jeśli za parę lat nie usłyszę o jakiejś wystawie Wild Rose, to będę wiedziała, że coś się dzieje. Ale mam nadzieję, że nic się nie stanie. Pakuj się na ASP, wą tam, i siedź aż Cię nie wywalą. A potem, jak już będziesz mogła coś tworzyć czy coś, weź się za coś prostego - w ramach zabezpieczenia. Choć nie uważam, coby Ci było potrzebne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Szkoła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island