Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Próby Ognia - James Dashner
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Więzień Labiryntu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Nie 19:59, 23 Gru 2012    Temat postu:

MUlka napisał:
Cassin Smile "If I give the word, let the death games begin."

Właśnie chcialam to napisać. Smile Także jeśli to celowy zabieg, to raczej tylko jako gra słów. U nas przez inny przeklad tytulu THG się to dość uwydatnilo.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna. dnia Nie 20:00, 23 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Nie 21:35, 23 Gru 2012    Temat postu:

Uff Wink Dzięki dziewczyny! Widzę, że to jednak poszalał tłumacz w tym wypadku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 16:11, 24 Gru 2012    Temat postu:

Cassin, świetna recenzja! A z tymi Igrzyskami Śmierci to mnie zaskoczyłaś, nie wychwyciłam tego Razz Ale widzę, że oryginał był bardzo dosłowny, to u nas Hunger Games przetłumaczyli troszkę inaczej Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pon 16:12, 24 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Śro 18:23, 26 Gru 2012    Temat postu:

Dziękuję Wink Miewam lepsze - takie które bardziej pokazują nastrój powieści - ale czasem ciężko wyrazić jak bardzo podobała się książka albo konkretnie co czyni ją wyjątkową - wiadomo jak to z emocjami po przeczytaniu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Śro 18:25, 26 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Czw 21:06, 27 Gru 2012    Temat postu:

Cassin'89 napisał:
wiadomo jak to z emocjami po przeczytaniu.


Mnie to mówisz? Ja swoją recenzję Prób pisałam 3 dni a i tak mam ochotę ją ciągle poprawiać Razz

A co myślisz o tytule trzeciego tomu - Lek na śmierć? Nie jestem do niego przekonana do końca, ale podobno oddaje bardzo ideę treści książki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Czw 22:24, 27 Gru 2012    Temat postu:

Tirindeth napisał:

A co myślisz o tytule trzeciego tomu - Lek na śmierć? Nie jestem do niego przekonana do końca, ale podobno oddaje bardzo ideę treści książki.

Mimo, że pytanie nie do mnie skierowane, to pozwolę sobie na nie odpowiedzieć, jako że przeczytałam całą trylogię. Tytuł może i nie chwytliwy, to fakt - sama byłam sceptyczna co do niego w pierwszej chwili. Ale rzeczywiście - klimat i ideę trzeciej części oddaje bardzo wiernie. Trzecia część kręci się głównie wokół DRESZCZu usiłującego znaleźć lek na Pożogę, sytuacji między młotem a kowadłem Thomasa i reszty w związku z tym planem (nie wiem, czy mogę wam zaspoilerować, czy nie - ba, czy to w ogóle jest spoiler, bo nie pamiętam, kiedy dokładnie był ten fakt wymieniany) i życia na świecie po tym wszystkim z promieniami słonecznymi i Pożogą . Tak więc tytuł wcale nie taki zły.

EDIT: Sprawdziłam, to byłby jednak spoiler, dotyczący ostatnich słów Prób Ognia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Martyna. dnia Czw 22:31, 27 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pią 10:00, 11 Sty 2013    Temat postu:

Martyna, no to na razie spoilera nie czytam, ale już niejedna osoba mi mówiła, że tytuł ma sens, kiedy się pozna treść trzeciej części Smile Cóż, pozostaje nam czekać na książkę Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pią 10:01, 11 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 20:43, 08 Lut 2013    Temat postu:

Jakoś trudno mi ubrać w słowa swoją opinię na temat "Prób ognia"... Pierwsze sto-sto pięćdziesiąt stron było świetne, trzymające w napięciu, zaskakujące i w ogóle wow, w podobnym klimacie do pierwszej części. Ale potem... nastąpił jakiś schyłek, mniej przeżywałam przygody bohaterów, chociaż akcja w Piwnicy była niezła i mroczna(w tych scenach jakoś na myśl ciągle przychodziło mi "Pandemonium" Oliver), potem ta cała wędrówka trochę mnie znudziła, chociaż to też nieodpowiednie słowo - książka nie jest nudna, ale odłożenie jej na bok nie było jakimś wyzwaniem. Za to końcówka naprawdę trzymała w napięciu i aż nie nadążałam z czytaniem, taka byłam ciekawa zakończenia akcji związanej z Górolotem. Niestety, ostatnie strony są nieco rozczarowujące.
Kolejny raz Streferzy zostali rozdzieleni, okłamani, oszukani i wykorzystani, co było nieciekawą i wkurzającą powtórką z rozrywki. O co chodziło z przekonaniem Thomasa, że został zdradzony? Dlaczego słyszał w myślach Brendę? Wszyscy wiedzą więcej od niego, zatajają przed nim prawdę w jakichś wyższych celach? I naprawdę wszyscy muszą być zawikłani w ten ogromny spisek przeciwko Thomasowi? Very Happy To było mega przesadzone i beznadziejne. I zapowiedź jego kolejnych prób i cierpień, no kurde, za mało stworzyli tych głupich kodów? Końcówka była kiepskawa, chociaż mail, z którego dowiadujemy się, że tylko niektórzy są odporni na Pożogę, przyznaję, zaciekawił mnie.
"Próby ognia" są ogólnie super książką, ale z takimi wzlotami i upadkami - nieraz rozśmieszały mnie teksty Minho czy Newta, a czasem miałam dość wyjątkowości Thomasa. I tej ciągłej tajemnicy, o co chodzi z DRESZCZem. Jednym słowem, książka jest trochę gorsza od fenomenalnej pierwszej części, ale wciąż jest bardzo dobrze Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Pią 21:44, 08 Lut 2013    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:

O co chodziło z przekonaniem Thomasa, że został zdradzony? Dlaczego słyszał w myślach Brendę?


Zapewniam się, że dowiesz się tego już na początku 3. części. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 22:12, 08 Lut 2013    Temat postu:

Zaszumiał_wiatr mnie też denerwowało to, że w kółko, od nowa wprowadzani są w błąd i cierpią coraz bardziej, ale te wszystkie retrospekcje, które pojawiają się w głowie Thomasa, mnie nastrajają optymistycznie. Z ich perspektywy widać, że nie cierpi tylko on, że wszyscy świadomie , bądź nie wiele poświęcają, tylko nie mogę odeprzeć wrażenia, że być może inni wiedzą więcej od niego, ode mnie i mnie to cholernie irytuje.
Historia jest skomplikowana, a wiadomo co za dużo to nie zdrowo i zamiast zadowolonego po lekturze czytelnika można dostać sfrustrowanego Smile

Mam nadzieję, że ostatecznie Thomas dostanie jakąś pigułkę na zapomnienie tego wszystkiego, bo nie wyobrażam sobie zdrowego życia po tym co on przeszedł :/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 11:11, 09 Lut 2013    Temat postu:

Martyna. napisał:
zaszumiał_wiatr napisał:

O co chodziło z przekonaniem Thomasa, że został zdradzony? Dlaczego słyszał w myślach Brendę?


Zapewniam się, że dowiesz się tego już na początku 3. części. Wink


Teraz będzie mi ciężko wytrzymać do trzeciej części Wink Ale to dobrze, że wreszcie dostaniemy jakieś odpowiedzi. MUlka, co do tej tabletki, wydaje się ona jedynym wyjściem z takiej sytuacji, poza tym wciąż nie mogę zrozumieć, jak mogli zgodzić się na to wszystko świadomie Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Sob 14:38, 09 Lut 2013    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
Ale to dobrze, że wreszcie dostaniemy jakieś odpowiedzi. MUlka, co do tej tabletki, wydaje się ona jedynym wyjściem z takiej sytuacji, poza tym wciąż nie mogę zrozumieć, jak mogli zgodzić się na to wszystko świadomie Confused

Tak, taka tabletka byłaby dobrym rozwiązaniem dla Thomasa. mini spoiler 3 częściSzkoda tylko, że autorowi takie rozwiązanie nie przyszło do głowy .
I aż mnie korci, żeby odpowiedzieć Wam na te wszystkie pytania, ale w ten sposób zepsułabym Wam całą lekturę The Death Cure. Wink Wszystkiego się dowiecie, prędzej czy później w każdym razie.

A tak na marginesie: wiecie może, czy Papierowy Księżyc zamierza wydać The Kill Order - prequel do Więźnia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 10:07, 10 Lut 2013    Temat postu:

Martyna. napisał:

A tak na marginesie: wiecie może, czy Papierowy Księżyc zamierza wydać The Kill Order - prequel do Więźnia?


Na razie nie ma takich planów, ale to nie znaczy, że nie jest to nie możliwe Wink Sama jestem ciekawa tego prequela. A długie to jest w oryginale?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Nie 11:52, 10 Lut 2013    Temat postu:

Tirindeth napisał:
Na razie nie ma takich planów, ale to nie znaczy, że nie jest to nie możliwe Wink Sama jestem ciekawa tego prequela. A długie to jest w oryginale?


No nawet tak; The Kill Order w oryginale ma 332 stron.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martyna.
Książniczka



Dołączył: 15 Paź 2010
Posty: 677
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: POZnan*

PostWysłany: Nie 20:20, 10 Lut 2013    Temat postu:

tombraiderka009 napisał:
Tirindeth napisał:
Na razie nie ma takich planów, ale to nie znaczy, że nie jest to nie możliwe Wink Sama jestem ciekawa tego prequela. A długie to jest w oryginale?


No nawet tak; The Kill Order w oryginale ma 332 stron.


Tak, czytałam ten prequel i jest porównywalnej długości do każdej z części trylogii Dashnera.
A pytam, czy będzie wydany, bo jest naprawdę interesujący i wyjaśnia naprawdę wiele. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Wto 18:56, 26 Mar 2013    Temat postu:

„Próby Ognia” podobały mi się bardziej od „WL”. Od początku coś bardzo interesującego i niezrozumiałego się działo i aż ciekawiło mnie co będzie dalej. Jestem zadowolona, ze moi ulubieńcy przeżyli te próbę bo nie wyobrażałam sobie, ze ich już nie będzie.W tej części tym razem najbardziej ze wszystkich oberwał Thomas i aż było mi go szkoda.
Zapowiedz ostatniego tomu jest bardzo interesująca i na pewno sięgnę po zakończenie tej trylogii.

Cytat:
Wydawało mi się, ze DRESZCZ kazał Teresie to wszystko zrobić by Thomas ja znienawidził żeby odciągnąć ich od ciebie, ale po tym zakończeniu i i jej zachowaniu nie jestem już tego taka pewna. A kim tak naprawdę jest Brenda? Czy to znowu jakaś prowokacja DRESZCZU...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elen
Mól książkowy



Dołączył: 29 Gru 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:16, 27 Mar 2013    Temat postu:

Czytałam próby ognia i według mnie początek i końcówka są genialne, a środek taki średni Very Happy To znaczy też ciekawy, ale nie trzymał mnie w napięciu aż tak, byłam w stanie odłożyć książkę na bok Wink Za to trzecia część świetnie się zapowiada ^^ I byłoby super, gdyby PK wydał The Kill Order .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
NathalieRoss
Mól książkowy



Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:18, 24 Sie 2013    Temat postu:

Kilka dni temu skończyłam czytać pierwszy tom bestsellerowej trylogii "Więzień labiryntu", autorstwa James'a Dashner'a. Spotkanie z lekturą tej powieści było dla mnie dość dużym zaskoczeniem i sprawiło mi nie lada przyjemność. "Próby ognia" to kolejny tom opowiadający o losach Thomas'a i grupy jego przyjaciół, jednak czy autorowi udało się utrzymać doskonały poziom w kontynuacji tego dzieła?

Streferzy po wydostaniu się z labiryntu są pełni nadziei, jednak okazuje się, że złożone im obietnice nie pokrywają się z prawdą, a to co miało być dla nich azylem, jest tylko kolejną gierką DRESZCZu, ponieważ teraz nadszedł czas na kolejne próby. Thomas wraz z przyjaciółmi zmuszony jest przejść przez spalone słońcem pustynie, w poszukiwaniu bezpiecznej przystani i choć zadanie nie wydaje się być trudne, na ich drodze staje wiele niebezpieczeństw i śmiertelnych niespodzianek...

Drugi tom "Więźnia labiryntu" jest pełen przygód i niespodziewanych zwrotów akcji. Zakończenie poprzedniego zostawiło całą masę niejasności i nierozwiązanych łamigłówek, ale z drugiej strony napełniło mnie nadzieją, że może rzeczywiście coś się zmieni. Tak się jednak nie stało. "Próby ognia" udowadniają, że autorowi pomysłów nie brakuje, a z każdą przeczytaną stroną ilość tajemnic, które są charakterystyczne dla tej powieści, przybywa i są one w stanie wprost porazić czytelnika swoją ilością.

Bohaterów w większości poznaliśmy już w poprzedniej części, ale pojawia się też kilka nowych postaci, które bez wątpienia mogą intrygować. Tajemnicza Brenda, władczy Jorge i zjawiający się znikąd Aris sprawiają, że klimat staje się jeszcze bardziej zagadkowy i zmusza czytelnika do użycia szarych komórek. Thomas staje się w tej części nawet bardziej męski i waleczny, co trochę mnie denerwowało, bo wydawał się po raz kolejny zbyt wyidealizowany, ale w ostateczności postanowiłam przymknąć na to oko, bo po prostu lubię tego gościa Smile
Sytuacje, w których grupa nastolatków się znajduje, są bardzo dobrze zobrazowane i choć narrator nie podaje nam dokładnego miejsca pobytu bohaterów, łatwo jest sobie to wszystko wyobrazić dzięki precyzyjnym (a jednocześnie niezbyt długim) opisom krajobrazu.

Tym, co w tym tomie mnie zaskoczyło, była ilość kłamstw i intryg serwowanych przez DRESZCZ. Lubię, kiedy w powieści nie brakuje wartkiej fabuł, chwil grozy i momentów, które sprawiają, że wstrzymuję na chwilę oddech i w tej kwestii absolutnie się nie zawiodłam. Cieszę się również z tego, że autor nie starał się na siłę rozwinąć relacji między Teresą i Thomasem, ponieważ wydaje mi się, że mogłoby to zepsuć fantastyczny klimat tej powieści.

Przyznaję, że z początku trochę opornie mi szło i nie mogłam jakoś w pełni oddać się lekturze, ale bynajmniej nie było to spowodowane błędami autora czy lukami w poszczególnych wątkach. Myślę, że winna byłam ja sama i chaos panujący w mojej głowie. Co prawda "Próby ognia" są odrobinę słabsze od tomu pierwszego, ale nie jest to na tyle wyczuwalne, by zniechęcić czytelnika.
Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję Wink

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
patusia.dorota
Książniczka



Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kraina bez czasu

PostWysłany: Nie 12:56, 08 Wrz 2013    Temat postu:

"Labirynt to był dopiero początek..."

Czasem los stawia przed nami trudne wyzwania. Próbujemy stawić im czoło, próbujemy wygrać, zwyciężyć, wykonać je jak najlepiej. Gdy nam się uda liczymy na spokój, na chwilę wytchnienia, na normalność. Światełko w tunelu, które ma nam pokazać, że to już zakończenie, że zadanie wykonanie. Niekiedy jednak los rzuca nam pod nogi jeszcze więcej przeszkód, kolejne kłody, które mogą być jeszcze trudniejsze. A nam nie pozostaje nic, jak stawić im czoła...

„Labirynt był częścią Prób. Wszystkie Zmienne, jakim was poddano, co do jednej, były potrzebne do tego, żebyśmy mogli gromadzić wzory strefy zagłady. Wasza ucieczka była częścią Prób. Wasza bitwa z Buldożercami. Zamordowanie małego Chucka. Rzekome wyratowanie i późniejsza podróż autobusem. To wszystko było częścią Prób.”

Thomas, Teresa i reszta ocalałych Streferów są na reszcie bezpieczni, odnaleźli wyjście z labiryntu i liczą, że na zawsze uciekli od DRESZCZ-u . Niestety ich spokój nie trwa długo. Chłopcy zostali oddzieleni od Teresy, w nocy dzieje się coś dziwnego, a Thomas wyczuwa, że jego więź z dziewczyną przestała działać. Chłopcy postanawiają przeszukać wszystkie pokoje w miejscu, w którym przebywają. W jednym z pomieszczeń widzą wiszące pod sufitem ciała ich wybawicieli, a w pokoju, w którym powinna być Teresa nieznajomego chłopaka. Czy to nie koniec prób jakie przyszykował dla nich DRESZCZ? Czy niebezpieczna gra nie dobiegła końca?
Znaleźli wyjście, lecz walka wciąż trwa.

„- Czasem się zastanawiam... – wymruczał Thomas.
- Zastanawiasz się nad czym?
- Czy to, że żyjemy, ma znaczenia. Czy nie łatwiej byłoby, gdybyśmy byli martwi.”

„Próby ognia” to kontynuacja wspaniałego, uwielbianego przeze mnie „Więźnia labiryntu” autorstwa Jamesa Dashnera. Pierwsza część przygód ogromnie mi się spodobała, druga część kupiłam niewiele po premierze, jednak leżała na półce, teraz nawet nie wiem, dlaczego. Jednak nie jest to takie istotne, ważne że wreszcie ją skończyłam. I jeszcze teraz, kilka dni po przeczytaniu, nie mogę wyjść z podziwu dla pomysłu autora. Czuję się oczarowana i chcę wiedzieć, co dalej. Działo się naprawdę sporo, było wiele zaskoczeń, niespodzianek, tajemnic, przygód, niebezpieczeństw, wszystkie te punkty podnosiły poziom książki, dodawały jej rozmachu i szybkiego tempa. Działo się naprawdę sporo, jednak nadal jest wiele do odkrycia...

Myślę, że po trosze obawiałam się sięgając po powieść, czy dorówna poziomowi poprzedniej, czy autor mimo dobrego początku, nie zanudzi mnie, po części przecież sprawa została już rozwiązana, wiele się wyjaśniło, a bohaterowie ocaleli, znaleźli wyjście. Na szczęście myliłam się, akcja pędziła równie szybko z każdą kolejną stroną. Pomysł znów okazał się niezwykły, oryginalny i naprawdę interesujący. Bohaterowie zobaczyli świat, jakim stała się Ziemia, my czytelnicy mogliśmy przekonać się, z czym chcę walczyć DRESZCZ. Na reszcie zrozumiałam, choć po części, dlaczego naukowcy wykorzystują te dzieciaki, dlaczego wciąż próbują. Lecz czy w tym wypadku cel uświęca środki?

Główny bohater Thomas spodobał mi się bardziej niż w pierwszej części. Uważam, że nadal był wyidealizowany, prawie bez skazy, jednak tu wydał mi się bardziej ludzki, poznał życie, wszyscy Streferzy poznali. Nie tylko to w Labiryncie, ale również na zewnątrz, jeszcze gorsze niż to poza murami ich wcześniejszego więzienia. Tu nie można było ukryć się za zamkniętymi ścianami. Wizja miejsca ich kolejnych prób znów mnie zaskoczyła, pomysł oryginalny, mogłam wyczuć jeszcze zalążki historii z dawnych czasów i lepiej poznać światową sytuację. Jednak jak zawsze odbiegłam od tematu, głównego bohatera naprawdę można polubić. Niekiedy wydaję mi się nad wyraz nierozważny, jednak często podejmuję właściwe decyzje. Końcowe rozdziały były dla niego wielkim ciosem, naprawdę było mi go żal.

„- Zamknięte na klucz – wymamrotał [Newt](...)
- Doprawdy geniuszu? – odparł Minho. (...) – Nic dziwnego, że nadali ci imię Izaaka Newtona – masz zadziwiający talent do myślenia. ”

Bardzo żałuję, że nie poznałam większej ilości Streferów, bo dzięki ich oryginalności nie da się ich nie lubić, no może z kilkoma wyjątkami. Zdecydowanie najciekawszymi z poznanych przeze mnie osób jest Minho i Newt, obaj tworzą świetny duet, dzięki temu, że są całkowicie różni. Komentarze Minho niekiedy, nawet w najniebezpieczniejszej sytuacji, wywoływały na moich ustach uśmiech. Newt mimo swojej ponurej postawy jest ciekawą postacią i co najważniejsze nie znika w tłumie. Teresy w tym tomie było mało, mam na jej tamet wiele do powiedzenia, ale nie chcę nic zdradzać. Pojawiło się również kilka nowych postaci, wiele z nich również chciałabym lepiej poznać.

Okładka tej części nie jest zła, choć pierwsza część miała ciekawszy klimat, tu brak mi jakiejś tajemnicy. W pierwszej części ciekawym motywem było oko znajdujące się na niebie, tu mi takiego punktu zabrakło. Rozplanowanie tekstu jednak zdecydowanie przypadło mi do gustu.

Podsumowując, kolejny tom to całkowicie inna historia, bohaterowie nadal zaskakują, tym bardziej pomysły autora. Wydarzenia posuwają się w naprawdę dobrym tempie, myślę, że nikt nie powinien narzekać na nudę. Na koniec dodam, że po tej lekturze pozostaje tylko czekać na szybkie wydanie przez Papierowy Księżyc kolejnego tomu. Mam nadzieję, że nastąpi to w najbliższym czasie.
Ocena: świetna


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez patusia.dorota dnia Nie 13:04, 08 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Pią 19:23, 03 Paź 2014    Temat postu:

Powiem tylko jedno: Łał.

Niesamowita akcja i jej zwroty, przerażająca przygoda za przygodą, przez cały czas coś się dzieje.

Najgorsze w czytaniu było to, że jak chciałam przestać to nie potrafiłam, bo każdy rozdział kończy się takim wydarzeniem lub zdaniem, że po prostu trzeba się dowiedzieć co dalej. Prawie przez cały czas trzymałam książkę przy nosie, jak najbliżej oczu - parę razy się na tym łapałam, ale nie miałam tylu sił, żeby cofnąć trochę lekturę od twarzy.

Rany, ta część była nawet lepsza od "Więźnia Labiryntu", a tam wiele się działo. W "Próbach Ognia" zdarzenia leciały na łeb, na szyję bez żadnego stopu.
Nie za wiele mogę powiedzieć o książce, ponieważ wiele myśli kotłuje mi się teraz w głowie. Powiem tylko tyle, że ten tom jest wspaniały, straszny, tajemniczy i szokujący. Oceniam 10/10 i naprawdę, naprawdę polecam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Antyutopie, dystopie / Więzień Labiryntu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island