Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Żelazna córka - Julie Kagawa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / XYZ / Żelazny Dwór
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 21:37, 01 Kwi 2012    Temat postu:

ven_detta napisał:
A w Matrasie byłam ostatnio, ale "Żelaznej córki" nie udało mi się znaleźć, niestety Razz Strasznie chciałabym już ją przeczytać, ale może poczekam jeszcze trochę i zamówię hurtowo na dzień książki Wink


Ja tak samo, chociaż kusi... a jak zaczną się pojawiać recenzje, to już w ogóle będzie ciężko Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Pon 16:27, 02 Kwi 2012    Temat postu:

zaszumiał_wiatr napisał:
Ja tak samo, chociaż kusi... a jak zaczną się pojawiać recenzje, to już w ogóle będzie ciężko Smile

Oj będzie ciężko, nie ma co Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:50, 03 Kwi 2012    Temat postu:

Ojej, smutno mi, że tak ją potraktowali. Bo moim zdaniem, książka zapowiada się super. Ja rozumiem - cięcie kosztów, ale na litość Boską, niech tną po całej serii, a nie raz tak, raz tak.
Eh, teraz tylko wytrzymać do zakupu i nie dać się zwariować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 8:58, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Co do wykonania, nie wiem jak reszta, ale moja to nawet jakby krzywo sklejona, grzbiet zamiast cały liliowy, to ma pasek jasnej okładki ... wiem szczególiki, ale jednak za coś się płaci :/
Brak skrzydełek mnie akurat nie przeszkadza ... w oryginalnym wydaniu też w jednym jest w innym nie ma ...

Co do treści hmmm czytam ale jakoś nie chce mnie wciągnąć - pewnie dlatego, że jeszcze przeżywam ostatnią pozycję i ta przy niej jest taka lekka i niezobowiązująca ... ale jest Ash Very Happy więc nie narzekam Wink

edit:

Skończyłam Smile

Zacna oj zacna kontynuacja. Miałam problem z jej odbiorem, bo wcześniej (zresztą jak wspomniałam) czytałam mocna pozycję , ale mimo to wkręciłam się na nowo w ten cudowny świat Nigdynigdy Smile
Znowu mnóstwo się dzieje. Zaczynamy oczywiście od Mrocznego Dworu brrr gdzie mamy Mab, Sage'a i Rowana - no no no nie powiem, wcale nie dziwię się Ashowi, że często stamtąd znika - rodzina jest dość hmm specyficzna Wink
Główną rolę w tej części odgrywa Berło Pór Roku - bardzo ciekawy przedmiot Smile. Jak ?, gdzie?, co ?, z czym ? Cool pisać nie będę - po co Wam psuć zabawę Wink

Sporo się dzieje w kwestii trójkąta miłosnego. Ash jest hmm Ashem, jak zawsze uczucia biją się w nim z rozsądkiem, Puck jest Puckiem, można czytać z niego jak z otwartej książki, ale jednocześnie jak zawsze kochany wesołek no i Meghan myślałam że sobie włosy z głowy powyrywam "kocha, nie kocha, kocha nie kocha, a może jednak kocha, e nie chyba jednak nie kocha, a może ja nie kocham, a może kocham kogo innego ...." wrrrr no ale lubię tą dziewczynę, rozwija się i to mi się podoba Smile poza tym potrafi zaskoczyć.

Były też sceny które mi troszkę nie pasowały - choć oczywiście miały swój urok. Przykładowo czy w każdej książce musi być jakiś bal, imprezka, przyjęcie Cool ? To prawie jak cheerleaderki Wink

Sporo spraw związanych z Meghan jest raczej do przewidzenia - ale to nie odbiera niczego z ogólnego przeżywania Smile

Zakończenie satysfakcjonujące i nie powiem ciekawe... no bo co dalej?

ps: Team Ash Forever !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Czw 10:30, 05 Kwi 2012    Temat postu:

A ja wczoraj byłam w empiku i jej nie widziałam oO Dziwny motyw, ale pójdę po świętach na zakupy książkowe pewnie, to może znajdę Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Czw 10:38, 05 Kwi 2012    Temat postu:

To, że książki nie ma w sklepie mnie w sumie nie dziwi - położenie jej na półce pewnie kosztuje i moim zdaniem to był jeden z powodów dla których było tak przeciągane jej wydanie - a Amber sporo książek wydaje, więc trochę tych półek potrzebuje Wink. Zero, zero jakiejkolwiek reklamy - a przecież to taka fajna seria Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Czw 10:39, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Czw 11:23, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Wczoraj w nocy już zaczęłam czytać i po ostatniej odysei kosmicznej jakoś dziwnie przeskakuje się do Nigdynigdy (a szczerze to troszkę już nie pamiętam szczegółów cz1 ale sobie przypominam).
Dopiero 80 str za mną i ledwo opuszczamy Zimowy Dwór, a już tyle się wydarzyło! Wracam prędko do lektury!

Reklama tragiczna - zgadzam się.
Ta część jest jednak dla mnie szczególnie ważna, bo na odwrocie okładki jest część mojej recenzji. To była moja pierwsza recenzja umieszczana na blogu, empiku i innych źródłach - a teraz jest na książce. Wiem, że dziwnie się tak cieszyć - ale jednak nie mogę przestać się szczerzyć - szczególnie, że to taka dobra seria i właśnie moje słowa na jej okładce (nawet jeśli podpisane tylko jako LC Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Czw 11:27, 05 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 11:44, 05 Kwi 2012    Temat postu:

Oj, już kusicie, noo Very Happy Ja się powstrzymuję tylko dlatego, że czekam na ten nieszczęsny dzień książki, no i w moim przypadku fakt, że nie znajduję Córki na półkach w księgarniach pomaga - bo inaczej od razu bym ją porwała do kasy xD

Faktycznie szkoda, że brak jakiejkolwiek reklamy, zwłaszcza, że ta seria jest jej warta Sad A czasami promują tak durne serie, że aż żal serce ściska...

O, Cassin, gratulacje Very Happy Teraz już będę wiedziała czyje to słowa na okładce Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kada113
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 3650
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:05, 05 Kwi 2012    Temat postu:

ven_detta napisał:

Faktycznie szkoda, że brak jakiejkolwiek reklamy, zwłaszcza, że ta seria jest jej warta Sad A czasami promują tak durne serie, że aż żal serce ściska...


No dokładnie!

A co do Żelaznej Córki - mam nadzieję, że uda mi się ją upolować po świętach, bo wcześniej nie dam rady. A szkoda, bo wasze opinie kuszą Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 14:30, 06 Kwi 2012    Temat postu:

I ja przeczytałam. Na razie tylko moje wrażenia, potem, jeśli uda mi się zebrać myśli, to napiszę recenzję Smile

"Żelazna córka" jest równie magiczna jak "Żelazny król". I w niej pojawiają się różne dziwne stworzenia, o których uwielbiam czytać. Książka oczywiście wciąga niemiłosiernie, miałam zamiar delektować się nią, a tu jeden dzień z kawałkiem i już powieść za mną.

Jeśli chodzi o akcję w trójkącie miłosnym, to w tej części się zagęszcza. I tak, jak pisała MUlka, Meghan cały czas się zastanawia - kocha, nie kocha, a kogo ona kocha? Ale na szczęście nie było to za bardzo przesadzone i w miarę szybko wszystko się poukładało.

Ash jak zwykle cudowny, boski, zachwycający itd. itp. Jak można go nie lubić? Puk, uwielbiam jego poczucie humoru i krzywe uśmieszki, ale odrobinkę mnie irytował w jednej kwestii. Kochany Grimalkin jak zwykle sprawiał, że wybuchałam śmiechem.

A co do zakończenia - cieszy mnie, że autorka nie zakończyła części 2 w środku jakiejś akcji. Oczywiście nie mogę się doczekać tomu 3 i jestem bardzo ciekawa, co jeszcze czeka naszych bohaterów, ale nie umieram z niecierpliwości, a to dobrze.

Tak więc "Żelazna córka" to dobra kontynuacja, a kraina Nigdynigdy mnie zauroczyła.

Wiadomo już cokolwiek o części trzeciej w Polsce?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:21, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Tak skiepścili sprawę ? Ach to Amber , wszystko potrafi , że tak to ładnie ujmę "sknocić" . Ja tej książki chyba nie kupię ( pomijając fakt iż w moim mieście jej jeszcze nie ma , Good ! ) jeśli na własne oczy się przekonam o tej okropnie szpetnej okładce D: . Prawdopodobnie umrę z żalu o takie haniebne wydanie tak fantastycznej książeczki . Albo kupię , ale będę płakać nad jej wyglądem xD . Na "Córkę" czekam już zresztą wystarczająco długo .

Nie będę zamawiać bo mi znowu popsują w drodze , już bym sama pojechała do tej nieszczęsnej Łodzi czy gdzieś tam i odebrała w stanie nienaruszonym .

Ostatnio się zorientowałam , że założyłam tu konto żeby dowiedzieć się więcej o wydaniu drugiej części "Żelaznego" Very Happy .

Aha , czy mógł by mi ktoś tu wstawić zdjęcie tej wydanej w Polsce "Żelaznej Córki" ?Albo link , jestem niezmiernie ciekawa jak to wygląda Very Happy .


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Apocaliptica dnia Pią 21:23, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 21:28, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Rosemary ja nic jeszcze nie słyszałam o 3cim tomie u nas, fajnie by było gdyby Amber poszedł po bandzie i wydał jedną za drugą by mieć , że tak powiem z głowy, ale szczerze powiedziawszy to wiadomo jak jest, nie ma co liczyć, że prędko ją zobaczymy :/

Apocaliptica nie ma takiej strasznej tragedii z tą okładką, na półce wygląda ok, po prostu jest "tania" ...
tak na marginesie, byłam dzisiaj w empiku i książki nie widać hmmm nawet po kątach, już nie mówię wśród nowości :/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 21:30, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 21:48, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Jeśli chodzi o okładkę, to wcale nie jest źle - troszkę brakuje mi skrzydełek i specyficznego materiału - ale i tak pięknie się prezentuje na półce.
Napisałam do Wydawnictwa Amber z pytaniem o trzecią część, ciekawe, czy mi odpowiedzą.
MUlka, byłoby miło, gdyby szybko wydali, ale nie bardzo wierzę w cuda xD
SPOILER
Tak się cieszę, że Meghan na końcu poszła z Ashem i nie miała większych wątpliwości. Wiedziałam, że Puk to nie jest to i dobrze, że i ona zdała sobie z tego sprawę. Jestem praktycznie pewna, że mimo wszystko powrócą jeszcze do krainy Nigdynigdy...
MUlka, czy Ty też miałaś takie wrażenie podczas czytania, że:
Meghan nie docenia Asha? No wiem, że mówiła, że go kocha, ale odczułam, że nie widzi co, on dla niej zrobił. Przecież on, by ją wyrwać z Mrocznego Dworu, opuścił swój dom, rodzinę i zabił prawie brata (ja wiem, że to miejsce nie było dla niego przytulne, no ale było jego domem).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 22:10, 06 Kwi 2012    Temat postu:

Rosemary Smile
Cytat:
Byłam przekonana, że ona za nim pójdzie to była bardzo ładna scena ... za to obawiałam się, że Ash się jej wyprze, wiedziałam , że jak przysięgnie przed matką to koniec ... ale Smile za to przysiągł Meghan, że jej nie opuście i to jest w moim pojęciu o nim naj naj naj co mógł zrobić Smile
Czy Meghan go nie doceniała ? hmm na pewno nie była pewna jego intencji, nawet to że ją ratował, czy jej później pomagał, nie koniecznie musiało świadczyć o tym, że mu na nie zależy - mógł to robić po to aby uniknąć wojny ... Dla nas jego uczucia wydają się być oczywiste, ale będąc Meghan - w świecie, w którym nic nie jest naturalne, wszystko jest obce, a każdy wrogiem - może się człowiekowi pomieszać.
Dla mnie Meghan trochę za szybko wyznała miłość do Asha - niby pod wpływem grzybka, ale jednak Wink zaskoczyło mnie to.
No i ten bal w szkole - tu świat się wali, wojna, zamieszanie - a oni na bal Very Happy ... ale spoko, ja tej serii takie rzeczy i tak wybaczam Smile
A Mab i Oberon to włączyliby trochę myślenie, są w sobie tak zadufani, że te klapki na oczach ich wykończą ... chwała za Grimalkina, który jest dla mnie taką opiekuńczą ręką autorki, jak coś nie wiadomo, jakiś problem to pojawia się Grim i jest super Very Happy
I jeszcze na marginesie - domyśliłaś się, że pianista to ojciec Meghna ? bo ja tak Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:19, 07 Kwi 2012    Temat postu:

Specyficznego materiały tzn. jakiego ? Papieru ? Bo nie kumam Very Happy .

Bardzo istotne , jest żel na napisach i na tych kolcach czy nie ? Ja nie mogę tego niestety sprawdzić bo u mnie książki w mieście nie ma Sad .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Sob 12:58, 07 Kwi 2012    Temat postu:

Zwykła gładka okładka, nic się nie odznacza, nic nie błyszczy, zwykła farba bez tego aksamitnego efektu Smile tyle, że matowa...
[link widoczny dla zalogowanych] rzeczy tam nie ma, a do tego robi się [link widoczny dla zalogowanych] na rogach - czyli się rozłazi - trzeba obchodzić się z nią ostrożnie Wink

Ale w treści niczego nie brakuje - więc ja bym się tak okładką nie przejmowała Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 19:26, 07 Kwi 2012    Temat postu:

MUlka
Jeśli chodzi o ojca Meghan, to tak, domyśliłam sie. Byłam tak tego pewna i cały czas czekałam, jak i ona się o tym dowie. Też przez chwilę obawiałam się, że Ash przysięgnie przed Mab, ale na szczęście tego nie zrobił. W ogóle ciekawe, jak odnajdzie się w świecie ludzi. Czy będzie mieszkał u Meghan? To może być zabawne Very Happy. Tak, dla mnie też trochę za szybko powiedziała mu, że go kocha. Z jednej strony masz rację, ona była zagubiona, nie to co my, ale jak na mój gust powinna wyrazić więcej wdzięczności za to, że Ash zostawił swój dwór i prawie zabił brata. Chociaż, czy on liczył na wdzięczność? Raczej nie...
Ta impreza byłą taka śmieszna, trochę nie na miejscu, ale oj tam.
Uwielbiam Grima i to, że zawsze wszystkich ratuje!


I moja recenzja:

Kraina magii stała się częścią mnie. *

Żelazny król podbił moje serce. Byłam zachwycona sposobem, w jaki Julie Kagawa snuje swoje magiczne opowieści. Nic więc dziwnego, że z wielką niecierpliwością wyczekiwałam kontynuacji, Żelaznej córki. Termun jej premiery przekładano wciąż i wciąż... aż wreszcie i polscy czytelnicy mogą poznać dalsze losy Meghan. Miałam zamiar delektować się tą powieścią, czytać ją powoli podczas Wielkanocy, ale gdy tylko otworzyłam książkę, mój plan spalił na panewce, nie mogłam się oderwać i przeczytałam tę powieść zdecydowanie szybciej niż chciałam.

Meghan Chase uratowała swojego kochanego braciszka, wyrwała go z bestialskich rąk Żelaznego Króla. Pomagał jej w tym zimowy książę, z którym dziewczyna zawarła umowę – gdy jej brat będzie bezpieczny, to z własnej woli pójdzie z nim do Mrocznego Dworu, gdzie oczekuje na nią królowa Mab. Dla Meghan to niebezpieczne, zważywszy na to, że należy ona do Letniego Dworu. Ale dziewczyna musi dotrzymać swojej obietnicy, mimo że może ją to kosztować życie. Czy zobaczy jeszcze kiedyś swoją rodzinę, braciszka? Czy jeszcze kiedykolwiek powróci do swojej normalności?
Żelazne elfy – istoty stworzone z ludzkich marzeń o technologii – planują atak na Nigdynigdy. Chcą, by prawdziwa magia zniknęła. Meghan musi rozplątać sieć intryg, za towarzyszy mając niebezpiecznego i nieprzewidywalnego zimowego księcia Asha, w którym jest zakochana, kota, na którym nie można polegać i swojego starego przyjaciela, Puka (znanego ze Snu nocy letniej).

W Żelaznej córce wielką rolę ogrywa Berło Pór Roku, przedmiot, który często zmienia właściciela. Podczas jesieni i zimy należy do Mrocznego Dworu, a podczas lata i wiosny do Letniego. I ktoś go ukradł, co może wywołać wielką wojnę pomiędzy Dworami. Poszukiwaniem tego przedmiotu zajmuje się Meghan z przyjaciółmi. Być może, jeśli berło się nie odnajdzie, nie będzie przyszłości dla krainy Nigdynigdy.

Julie Kagawa stworzyła wielowymiarowych bohaterów. Meghan - niezależna, uczuciowa, gotowa do poświęceń dziewczyna, łatwo się nie poddająca. Zachwyciła mnie swoim oddaniem dla brata i gotowością zrobienia dla niego wszystkiego. W tej części bywały momenty, gdy miałam ochotę nią potrząsnąć – zdarzały się wtedy, gdy nie mogła się zdecydować, kogo kocha, Asha czy Puka. Mimo to darzę ją wielką sympatią. Ash - przystojny zimowy książę, do którego serca niezwykle trudno znaleźć drogę, ale jeśli komuś się uda... to poznaje niezwykłego chłopaka o złotym sercu. Puk, słynący ze swoich dowcipów, taka pozytywna postać, której nie da nie lubić. Powiem tylko, że denerwował mnie w jednej kwestii, ale nie zdradzę w jakiej Smile. I moja ulubiona postać: Grimalkin, gadający, potrafiący znikać kot – rodem z Alicji w Krainie Czarów. Uwielbiam jego poczucie humoru i talent do pojawiania się w najmniej spodziewanym momencie.

Nie da się opisać magii Żelaznej córki. Ta seria jest tak wyjątkowa i niepowtarzalna na tle teraz wychodzących książek. Mnie ona oczarowała. Bardzo podobało mi się zakończenie tej części – zapowiadające interesujący ciąg dalszy, ale nie urwane w połowie akcji. Dzięki temu da się wytrzymać do premiery, ale oczekuje się jej z niecierpliwością. Już wypatruje w zapowiedziach Wydawnictwa Amber The Iron Queen.

Zachęcam wszystkich, którzy mają wyobraźnię, nie boją się fantazjować i marzą nie tylko o nowoczesnej technologii, do wkroczenia do krainy Nigdynigdy i odkrycia całkiem innego świata pełnego elfów, gadających kotów, driad i wielu innych fantastycznych istot. W tym miejscu wszystko jest możliwe, przysięgi mają niewyobrażalną moc, magiczne istoty nie mogą kłamać, ale roi się w nim również od intryg i niebezpieczeństw, więc nie zabraknie ciekawych przygód. Wyrusz w swoją własną wycieczkę po Nigdynigdy, za towarzyszy mając dzielną Meghan i urokliwego Asha. Tylko uważaj na siebie!

Ocena: 10/10

*cytat z książki


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassin'89
Zaczytana



Dołączył: 25 Lip 2010
Posty: 3204
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zachód ;D

PostWysłany: Nie 22:01, 08 Kwi 2012    Temat postu:

Recenzji zamieszczać nie będę, mija się to z celem - zainteresowani serię już znają Smile
Po pierwsze żałuję, że wcześniej nie wygospodarowałam czasu aby zabrać się za "Winter's Passage". Brakowało mi tego w czasie czytania. Wszystko przez niechęć do czytania z ekranu komputera :/
Teraz o spoilerowych perełkach. Zacznę od tego, że od samiutkiego początku Ash mnie nie przekonał i ja wolę Robbiego...
Cytat:
Może dlatego, że po części przyszłość tego trójkąta jest oczywista i po prostu mi żal - polubiłam szczerze tego bohatera. Odnosząc się do wcześniejszej dyskusji to ani przez myśl mi nie przeszło, że Meghan nie docenia Asha. Choć wiele zyskał w moich oczach kiedy się jej nie wyparł - a decyzja nieodwracalna w skutkach. Ciekawe cóż oni teraz poczną w tym "nowym" dla niego świecie ? Gdzie zamieszka Ash ? U królowej wygnańców ? A może gdzieś blisko Meghan ? Jakoś nie widzę aby mógł normalnie chodzić do liceum lub znaleźć sobie pracę (to byłoby nawiasem ciekawe). Pewnie jednak obywatele Nigdynigdy mają swoje sposoby na przetrwanie w świecie śmiertelników - jak np karta kredytowa z kory brzozy Very Happy
Co do pianisty... zanim Meghan zobaczyła datę w gazecie (to było dopiero na zakupach) to szczerze podejrzewałam, że on może być jej dorosłym już bratem. Tylko aż taki upływ czasu byłby bardzo dramatyczny.
Wyznanie za sprawą grzybka ("prochów" ^^ ) może za ciekawe nie było, ale koncepcja, że serce może na prawdę pęknąć z rozpaczy taka (wiem, że straszna) ale taka totalnie baśniowa Very Happy
Grim nakierowuje zawsze akcje na właściwy kierunek - nie mam pojęcia, co oni by bez niego zrobili.
Myślałam, że pierwszy rozdział to taki przebłysk do tego co się wydarzy, a sen proroczy. Coś w tym jednak jest. Oczywistym jest chyba, że Meghan dziedziczy prawdziwą władzę nad Żelaznym Dworem (Żelazna Królowa w trójce to pewnie z koronacją). To pewnie będzie też szansa na powrót do Nigdynigdy (albo i nie przecież Żelazne stworzenia żyją sobie w świecie ludzi). Ash też powróci z wygnania bo Meghan mianuje go na rycerza (Żelazny Rycerze w tomie czwartym).

I tak serię czyta się doskonale - jak mało którą Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassin'89 dnia Nie 22:02, 08 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 10:13, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Ja strasznie lubię Robbiego Smile to coś jak z Jem'em z Diabelskich Maszyn Wink Nie potrafię tego dokładnie opisać, dlaczego tu Ash a tam Will - nie chodzi o ich zachowania, bo ono w sumie przeczy niekiedy wszystkiemu - po prostu mam takie wrażenie , że to jest coś w stylu "zapisani sobie w gwiazdach" "once in a lifetime" uczucie pełne pasji, które może zgubić dlatego ma taką wielką wartość... a Robbie to taki ktoś z kim się człowiek po prostu dobrze czuje, komu można ufać, fantastyczny materiał na przyjaciela, nie koniecznie na partnera życiowego Smile - bynamniej nie dla mnie Wink

I zgadzam się, książki te po prostu dobrze się czyta Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyczytana
Mól książkowy



Dołączył: 30 Cze 2011
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogwart

PostWysłany: Pon 20:24, 09 Kwi 2012    Temat postu:

Wczoraj skończyłam czytać i muszę powiedzieć ... cudo! Uwielbiam tę serię!
Cytat:
Na początku Meghan mnie trochę denerwowała. W noweli Ash wyjaśnił jej, że w królestwie Mab może ją nawet zabić bez względu na uczucia jakie do niej żywi. Wydaje mi się, że Maghan to zrozumiała, ale gdy na Mrocznym Dworze Ash jest dla niej oschły, ona zaczyna wątpić czy jego miłość była szczera. W całej książce chyba tylko to mnie wyprowadziło z równowagi. Ten bal również mnie rozwalił. Nigdynigdy jest zagrożone, zaczyna się wojna, a oni se na bal idą Very Happy. Ale seria jest taaaka świetna, że mogę to wybaczyć Smile. Muszę przyznać, że ryczałam po Żelaznym Koniu Sad. Polubiłam go i do tego jest koniem. A ja zawsze ryczę po zwierzętach. Co by tu jeszcze dodać? A tak. Pianista. Jak tylko podszedł do Meghan zaczęłam podejrzewać, że to jej ojciec. Takie przeczucie Smile

Z góry przepraszam jeśli moja wypowiedź to zwykły bełkot, ale wciąż nie mogę ochłonąć Smile I co do wydania książki, to nie przeszkadza mi aż tak brak skrzydełek, ale mogli chociaż zrobić tak, żeby tytuł i te kolce błyszczały jak w pierwszym tomie. Niby wydanie nie jest złe, ale mogło być lepiej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
daria
Książniczka



Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 577
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: p-ń

PostWysłany: Wto 9:28, 10 Kwi 2012    Temat postu:

Dzięki za wasze spoliery, bo ja niestety książki sie nie doczekam Sad zanim będzie w bibliotece to wieki miną Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tombraiderka009
Zaczytana



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 3336
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: WILDWOOD

PostWysłany: Wto 18:57, 10 Kwi 2012    Temat postu:

MUlka napisał:
Ja strasznie lubię Robbiego Smile to coś jak z Jem'em z Diabelskich Maszyn Wink

A mi Rob kojarzy się z Tamanim ze "Skrzyde Laurel". Obydwaj są optymistycznie nastawieni do świata, śmieją się w kółko, no i są troskliwi. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sihhinne
Kochanka książek



Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 1643
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Somewhere

PostWysłany: Pią 20:17, 13 Kwi 2012    Temat postu:

Dostałam do recenzji i zaczęłam sobie beztrosko czytać... I pierwsze co mnie poraziło, to brak wyrąbistego wywiadu z autorką, fragmentu The Iron Queen i kilku innych ciekawych rzeczy.. Nosz kurde! Sad

Szczerze mówiąc, przerzucałam kartki, bo akcja mnie nudziła. Czytam książkę po raz drugi, i jakoś tak.... Znam fabułę, wiem co się wydarzy.. I nie ma tych emocji, które mi towarzyszyły podczas czytania w wakacje Sad Nie ma płaczu, nie ma bananów na twarzy Sad

Ale to nie zmienia faktu, że i tak miło jest zanurzyć się w NigdyNigdy Very Happy I jak znajdę chwilkę, to może wreszcie dokończę serię, bo książki tak kuszą z półek... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sihhinne dnia Pią 20:18, 13 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Sob 16:32, 14 Kwi 2012    Temat postu:

tombraiderka009 napisał:
MUlka napisał:
Ja strasznie lubię Robbiego Smile to coś jak z Jem'em z Diabelskich Maszyn Wink

A mi Rob kojarzy się z Tamanim ze "Skrzyde Laurel". Obydwaj są optymistycznie nastawieni do świata, śmieją się w kółko, no i są troskliwi. Very Happy


No, dokładnie! To jest to. Dlatego tak go lubię. Dziękuję, rozwiązałaś moją rozkminę. xD Obaj są uroczy Very Happy

Kupiłam, czytam, siedzę najarana.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shaunee dnia Sob 16:33, 14 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Apocaliptica
Poczytująca



Dołączył: 24 Gru 2011
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:38, 21 Kwi 2012    Temat postu:

Pofatygowałam się po nią specjalnie do Lubina , a i tak w Empiku nie było ! Kupiłam więc w Matrasie Very Happy .

Co do okładki i książki , tak jak pisałyście wcześniej zrobili na odwal Mad . Boli mnie brak skrzydełek oraz żelu na napisach Crying or Very sad .

Zabieram się za czytanie !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / XYZ / Żelazny Dwór Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island