Przed świtem

Martycja

a czego spodziewac sie po mormonce/gospodyni domowej/uleglej mezowi/plagiatorce/marnej nasladowczyni wielkich autorow ? Razz

Zuz@

Tłumaczka troche niszczy magie ksiazki i to jest prawda ^^.
Z reszta ja nie rozumiem ,ze skoro wg. Was to takie beznadziejne i w ogole to po co sie meczyc i czytac , nie xD?
Dla mnie , i pewnie jeszcze kilku osob , saga to coś wyjątkowego i Stephenie sprawiła Nam ogromną radość pisząc ją , wiec czytamy Smile

Martycja

Mnie tez sprawila radosc Very Happy

ale raczej w negatywnym znaczeniu Razz

Pewnie gdyby ksiazke napisal ktos inny to bym zachwycala sie tak jak wiekszosc z was Smile

poza tym ja zaprzestalam czytania Razz

no i szal na zmierzch dziala w moja przekornosc xD

Oxy

Tak, szał to jedno, a książka to drugie. Ja i tak ją uwielbiam i żadne komentarze nt. Meyer tego nie zmienią Very Happy

Zuz@

Dokładnie

Szał chyba najbardziej wkurza osoby ,któe uwielbiaja sage od dawne oraz te ,ktore niecierpia wszystiego co popularne (patrz. moja wspollokatorka xD) xD
Ksiazke przeczytałam tyle razy ,ze nic juz nie zmieni mojej opini Wink

madziula

Martycja, skoro nie zamierzasz już dalej tego czytac to mozemy ci powiedziec, że Jake wpoił się w Nessie, Bella zmieniła się w wampa, jej mocą była tarcza umysłowa, na koniec była, a raczej miała być bitwa, ale nikt nie zginął Wink

Zuu, ja uwielbiam sagę, ale to prawda ze można tam się przyczepic do wielu rzeczy Wink

GreenHat

Też uwielbiam sagę Zmierzchu. No cóż, rzeczywiście idealna nie jest, ale taki swój urok ma Very Happy

Choć przyznaję, że większość popularnych rzeczy budzi moją niechęć. Ale zawsze staram się przekonać, czy to niechęć uzasadniona. No i w przypadku Zmierzchu okazało się, że nie Razz

(cóż, PŚ trochę mnie zawiodła, ale poprzednie części to wynagradzają)

Zuz@

Madziula ,a ja napisałam ,ze jest idealna xD? Jesli ta to przez pomyłkę ,bo nie uwazam jej za idealna. Wiem ,ze ma minusy,. popatrzcie chociazby na PŚ. Ale nie zmienia to faktu ,ze ja uwielbiam i sprawia ,ze czuje sie lepiej i mam radość z jej czytania.. Mi jest z nią dobrze taka jaka jest , nie zmieniłabym niczego.. I nic nie zmieni mojej miłosci do 'Zmierzchu' xD

Oxy

Zuu, to jesteśmy dwie Very Happy

Ja też uważam, że książka nie jest może idealna, ale według mnie liczy się pomysł. Stephenie zdecydowanie go miała. Może po prostu przydałby jej się większy warsztat... ale i tak winę za większość niedociągnięć/błędów ponosi fatalna tłumaczka ;//

Fanta

Powiem tak - każdy autor kiedyś stawiał swoje pierwsze kroki.

Ania D.

Spoko bez agresji, po prostu wszyscy wrzucają na tłumaczkę i ja też wrzucam, a ostatnio się zastanowiłam skąd wiadomo że to jej wina? Bo równie dobrze Meyer mogła takie głupstwa wypisywać w oryginale i te perskie oka oraz podobne nie są inwencją tłumaczki.

Swoją droga ostatnio dla brechty jedna psiapsióła czytała na głos najbardziej brechtowne fragmenty i rozwaliło mnie coś takiego (nie podaję dokładnego cytatu, sens ten sam): Edwarda nie było ani na lądzie, ani w wodzie. Pewnie nurkował Very Happy

Jak czytałam sama to nie zwróciłam na to w ogóle uwagi.

Co do czytania książek, których nie lubię, już się wypowiadałam. Czytam i będe je czytać dla wielu powodów- żeby się pośmiać, wyrobić sobie własną opinię, wiedzieć za czym szaleją nastolatki, zobaczyć jak nie powinno się pisać, co może wkurzac czytelnika, ile warty jest autor itp. Interesuję się książkami i uważam, że to normalne, że czytam hity i kity. Nie bronię żadnej książki ani bezpodstawnie na nią nie wrzucam- najpierw musze przeczytać, żeby zabrać głos.

Zuz@

Hmm..a kto był agresywny xD?
Juz bez przesady ,ze wszyscy wyrzucaja na tłumaczke ,ale prawda jest taka ,ze kilka fragmentów dziwaczni brzmi z powodu tłumaczenia ,a inne z pwoodu edycji ,jak np. sa takie same zdania pod soba albo brauje wyrazu, a przynajmniej w mojej wersji tak jest ,ale teraz nowe wyszły ,wiec moze to poprawili ^^.
Na to tez uwagi nie zwróciłam ,ale czesto coś przegapiam Smile

Ja z kolei jestem osoba ,która bardziej szuka plusów w ksiazce niz minusów ,a jak tego drugiego jest za duzo to po prostu rzucam ksiazke w kąt Smile

. Ksiazki Meyer nie sa idealne ,ale nie wiem czy znajdzie sie taka ksiazka ,która nie ma wad. Nie sa dla wszystkich, mi tez nie podobaja sie ksiazki,które inni lubią. Ale akuarta saga zaczarowała mnie, to coś co chce mi sie czytac i sprawia radość , a dla mnie to jest najwazniejsze ,a nie czy jest ambitna i wyśmienita lektura Wink

o.O

Hm, odkopię trochę ten temat bo również chcę się podzielić moim zdaniem o tej książce.
Uważam, że to taka totalna porażka.
Czytając ją miałam wrażenie, że Stephanie zwyczajnie nie miała pomysłu.
Kiedy ściągnęłam e-booka nawet się zastanawiałam przez chwilę czy napisała to jakaś fanka Zmierzchu i wstawiła na Internet.
Kochałam tę serię za to jak pięknie Stephanie opisywała relację między Bellą a Edwardem.
A tu? Nie widzę między nimi żadnego uczucia. Książka jest o tym jak to Bella cierpi, a przez to cierpi Edek, a przez to że cierpią oni to cierpią wszyscy. I przez pół książki wszyscy są przybici i wałkuje się cały czas to samo. A no i od czasu do czasu Jacob zarzuci jakiś dowcip o blondynce.
Ok teraz SPOILER ( wątpię , żeby ktoś na tym forum jeszcze nie czytał tej części, ale na wszelki wypadek uprzedzam. )
Pomysł z tym dzieckiem. WTF ?!
To dla mnie największy minus. Cała postać tej Nessie jest strasznie irytująca. I czy zauważyłyście jakieś uczucia między nią a Edkiem ? Parę razy miał ją na rękach i tyle.
I kiedy nareszcie miało się coś stać...Nic się nie stało !
Miałam nadzieje, że ta bitwa przynajmniej będzie jakoś ciekawie opisana oraz że zginie parę osób. A tu gadu gadu i wszyscy się rozjechali do domeczków i hapi end.
No i oczywiście pomijam niektóre teksty Edzia, które mnie dobiły.

Uf. Rozpisałam się, ale po prostu nie potrafię przeżyć, że Meyer napisała coś takiego po tych trzech pierwszych książkach.

Lenalee

o.O

A ja nie miałabym nic przeciwko kontynuacji : D.
Może naprawiła by to co popsuła ostatnią częścią. Dla mnie na przykład na przykład można się pozbyć potwora z Loch Ness. ;3
I wtedy będę szczęśliwa.

Zuz@

No cóż pojawienie sie essie bylo naprawde dziwnym pomysłem.
Jak i cała 4 czesc, dlatego za nic nie chciałąbym kontynuacji.
Brakowało mi walki z Volturii, wszyscy sie pozmieniali na gorsze. Z Belli zrobili taka nie wiadomo co, Edward jakis przygaszony był - tez zauwazyłam ,ze mało jego relacji z córką było, Jacob stracił cała swoja pogodnosć i stał sie irytujaco-mrudzacy, nie wspomne o tej dziwnej akcjiz Charliem.
Jedynym powodem dla ktorego lubię tą część to sentyment do sagi, słodka 1 ksiega, pokazanie jak mysli Jake, mimo ,ze przestał byc moim Jakiem ,i szczesliwe zakonczenie Smile

A i Seth xD!

Paradoks__

Z tego wszystkiego co pokazałaś `dobrego` Zuu, w ostatniej części, to przekonuje mnie tylko Seth ;pp

Pierwsza słodka księga... Hmm...

Zuz@

No widzisz xD Mnie jeszcze 1 i czesciowo 2 ksiega Wink

3 byla..załamujaca lekko czasami xD
Ja uwazam pierwsza ksiege za słodka, potem namietną xD I sie Belli specjalnie nie dziwie xD Podobnie jak uwielbiam 2 ksiege ,bo myslenie Jake'a jest swietne ,mimo ,ze jak wspomniałąm nie jest juz moim pogodym Jacobem ^^

kaarmel

Jake sie zmienił. wolę go takiego łobuzowatego z pierwszych części.

Lenalee

Zuz@

moze i wydoroślał ,ale przede wszystkim strasznie spoważniał, zaczął wszystko traktowac zbyt serio i miał obsesje na punckie Nessie. Wiem ,ze to wojenie ,ale w ogole..on kochał ryzyko, żarty ,a nagle jak 40-;atek zaczał sie zachowywac...A był taki zajebisty wczesniej...No ale cóż.. Wink

wika222

Mi się bardzo podobała ostatnia część, było to coś nowego, relacje wilkołaków i wampirów się polepszyły,było kilka zabawnych momentów między innymi rose i jacob, emmet, choć koniec mnie nie zadowolił, z jednej strony się cieszyłąm że nikt nie umarł, bo bym się wkurzyła jakby jedna z moich ulubionych postaci umarła, akcja na końcu była jak na rynku, pełno ludzi i akcji zero, ale jest to moja 2 ulubiona część

Lenalee

kaarmel

no mi się podobała, ale dwie pierwsze to moje ulubione Very Happy

Zuz@

Ja mam mieszane uczucia, bylo mase rzeczy ,ktore mi sie nie podobaly ,ale mimo wszystko, mimo ,ze to zdecydowanie najgorsza czesc...lubie ja xD