Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
film
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / XYZ / Zmierzch / Zmierzch - filmy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vein92
Książniczka



Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pon 22:56, 21 Lis 2011    Temat postu:

No skoro pogadałam o filmie razem ze swoim facetem to nie mógł być aż taki zły Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 9:46, 22 Lis 2011    Temat postu:

Jeej, właśnie jak przeglądam te wszystkie negatywne recenzje, to mam wrażenie, że ci ludzie po prostu nie czytali książki i nie rozumieją niektórych rzeczy Very Happy Żal mi ich, naprawdę Razz Na pudlu wrzucili niektóre fragmenty, jakoby film uczy, że małżeństwo jest złe, seks podczas podróży poślubnej niebezpieczny, a ciąża po prostu zagrożeniem dla życia kobiety. WTF? Shocked Chyba wyciągnęłam zupełnie inne wnioski. No, chyba że zapomnieli dodać, że z wampirem. Bo to na pewno ryzykowne Wink Wkurzają mnie ci krytycy, bo myślą, że jak zjadą film, to są tacy mądrzy, a wydaje mi się, że po prostu go nie zrozumieli Razz Mi tam się podobał, to najważniejsze Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Wto 11:50, 22 Lis 2011    Temat postu:

ven_detta napisał:
Jeej, właśnie jak przeglądam te wszystkie negatywne recenzje, to mam wrażenie, że ci ludzie po prostu nie czytali książki i nie rozumieją niektórych rzeczy Very Happy Żal mi ich, naprawdę Razz Na pudlu wrzucili niektóre fragmenty, jakoby film uczy, że małżeństwo jest złe, seks podczas podróży poślubnej niebezpieczny, a ciąża po prostu zagrożeniem dla życia kobiety. WTF? Shocked Chyba wyciągnęłam zupełnie inne wnioski. No, chyba że zapomnieli dodać, że z wampirem. Bo to na pewno ryzykowne Wink Wkurzają mnie ci krytycy, bo myślą, że jak zjadą film, to są tacy mądrzy, a wydaje mi się, że po prostu go nie zrozumieli Razz Mi tam się podobał, to najważniejsze Wink


hahaha, nie mogę z tych 'nauk' filmu xD
A mi pokazał film wielką miłość, przyjaźń i więzy rodzinne, ale może dlatego, że głupia jestem xD
I zgadzam się z ostatnim zdaniem xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Wto 12:08, 22 Lis 2011    Temat postu:

Jeszcze filmu nie widzialam i nie wiem, czy mi sie uda go zobaczyc w kinie, bo nie mam tym razem z kim Razz Nie pojde sama, bo nie bedzie mial mi kto wtórować przy dubbingowaniu Razz

Bum (Żul) już zrecenzował i jestem zachwycona! Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja go uwielbiam! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 12:59, 22 Lis 2011    Temat postu:

Martycja napisał:


Bum (Żul) już zrecenzował i jestem zachwycona! Very Happy



Very Happy Bum zajebisty Smile
Doug podszedł do sprawy bardzo emocjonujący, miałam wrażenie że pluje na mnie przez monitor hehe

Szczerze nie dziwię się, że dyskutują o aborcji, w końcu bohater który jest prawie że czczony przez niektóre nastolatki bierze taki czyn pod uwagę ... To że seks służy prokreacji i często kończy się poczęciem dziecka, to też istotna spraw - przyda się to nastolatkom przypomnieć Wink ... tylko nie rozumiem dlaczego taki szał, przecież w książce było to samo - wychodzi na to, że "recenzenci" rzeczywiście nie czytali. I stąd ta różnica, nas fabuła nie zaskoczy, emocjonujemy się wykonaniem Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Wto 13:00, 22 Lis 2011    Temat postu:

Oo , jak Martycja napisała o dubbinogwaniu przypomniały mi sie dwie rzeczy Razz Pierwsza to napisy...nie wiem jak u Was ,ale u mnie była masa błędów. Pominę, że niektóre zdania jakoś głupio przetłumaczyli i nawet ja z moim angielskim byłam tym zbulwersowana, ale poza tym było kilka literówek albo ktoś mówił 'ona' a było 'on' bądź Bella mówiąca do Edwarda (bądź na odwrót xD) 'zrobiłaś..' i tak kilka razy była forma żeńska zamiast męskiej (tudzież w drugą stronę) Razz Normalnie napisy takie w necie bywają lepsze Wink

A druga to...czy u Was w ostatnich scenach filmu też była taka straszna cisza na sali kinowej Razz? Bo u mnie taka aż grobowa i tylko ja się dusiłam ze śmiechu, bo tak już mam że się śmieję jak jest zbyt cicho xD

edit.
Jasne, przypomnieć warto i kwestia aborcji jest, ale na pewno film (ani książka) nie mówi o tym jakie złe jest uprawianie sexu, aborcja i w ogóle małżeństwo, bo można UMRZEĆ xD To tak jakby o HP mówić, że promuje sie morderstwo, bo Harry zabił Voldemorta xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuz@ dnia Wto 13:09, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niunia
Ze złamanym piórem



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:30, 22 Lis 2011    Temat postu:

U mnie był cisza jak makiem zasiał.... przez cała scenę porodu nikt się nie poruszył i nie komentował, ludzie dopiero zaczęli się śmiać jak pokazali napisy końcowe i nazwisko reżysera (chyba) Wink
Ja aż podskoczyłam w ostatniej scenie jak Bella nagle otworzyła oczy! Shocked

Martycja, ten facet z linku, który podałaś nie ma przypadkiem ADHD? Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 13:31, 22 Lis 2011    Temat postu:

Zuza poniekąd to właśnie w ten sposób działa ... jest taka część teraźniejszej młodzieży która ma problem z samodzielnym myśleniem i to że Edward był skłonny poświęcić własne dziecko dla "miłości" było dla nich wytyczną, że sa takie sytuacje które usprawiedliwiają aborcję ... oczywiście jest to mega wyolbrzymione i śmiać mi się z tego chce, bo ja sama patrzę na to inaczej ... ten wątek pokazuje na czym polega różnica między instynktem macierzyńskim a ojcowskim - kobieta kocha dziecko którego nawet jeszcze nie ma w planach, natomiast mężczyzna (prawie w 100% przypadków) kocha prawdziwie dopiero wtedy kiedy pozna, a do tego czasu to ona jest najważniejsza Smile
Nie wiem jak można przyczepić się do wątku małżeństwa, przecież to było wprost idealne, ważne było poparcie rodziców, czystość do nocy poślubnej i tak dalej ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Wto 13:48, 22 Lis 2011    Temat postu:

No wiadomo, że każdy może sobie przypisać temu coś innego, jedni powiedzą że to jest promocja aborcji, bo Edward i większość osób namawiają Belle do tego, inni powiedzą, że to działanie anty-aborcyjne, bo Bella ryzykuje życie chcąc urodzić dziecko. Zamiast spojrzeć na to, że to niekoniecznie musi promować cokolwiek związanego z usunięciem dziecka, ale ukazuje trochę inne rzeczy- jak powiedziałaś miłość macierzyńską, ale też dokonywanie wyborów i masę innych rzeczy.
Tak samo jak z tym ślubem, że to zło Razz Osobiście po książce i filmie dużo bardziej marzę o slubie niż przed, bo był bajeczny Very Happy I sama końcówka książki (dobra wiem że w filmie tego nie było xD) jest istnie sielankowa, więc gdzie tu jakieś zło?
Ogólnie wszyscy szukają jakiś ukrytych znaczeń, zamiast patrzeć na to co jest. A dodatkowo robi się to mega śmieszne kiedy nie znają książek i poprzednich filmów, i pewnie jeszcze myślą, że to koniec i nie będzie 2 części xD

Niunia, co do nazwiska reżysera to widziałam jak dziennikarka pytała Roberta Pattinsona jak to możliwe, że Bella z Edwardem wpadli, skoro reżyser ma na naziwsko Condon xD xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 14:59, 22 Lis 2011    Temat postu:

Otóż to Smile

Poza tym jest pewna grupa osób (jak by to powiedział Jarosław K. Wink ) , która jaki ten film by nie był i o czym by nie był, wręcz nie mogła się doczekać aby go zjechać i zawsze znajdą coś do skrytykowania ...

Mi samej ekranizacja sagi średnio się podoba, w kinie byłam tylko na Zmierzchu i nie zmotywowało mnie to do pójścia na resztę. Nie mam pretensji do scenariusza, jest ok, ujął te bardziej istotne sprawy ... ale wykonanie bywało średnie, Robert jak w pierwszej części ok tak później nie mogłam na niego patrzeć, Kirsten nie podeszła mi od początku (ale to jak w każdym innym filmie w którym gra) ... za to uwielbiam ojca Belli Smile samo otoczenie i klimat tych mgieł i lasów... a no i muzyka - zawsze fajna ... Na temat fabuły się nie wypowiadam, książki przeczytałam jedna po drugiej Smile a to o czymś świadczy. Oczywiście nie jest to arcydzieło, może nie wniesie wiele w dzieje kinematografii Smile ale jedno tym książkom trzeba oddać, dzięki nim wielu ludzi (min ja Smile ) na nowo zaczęło czytać, a inni po prostu odkryli tą radość jaką książki potrafią dać.
Nie mam pojęcia jak odbierałabym te filmy jeśli nie przeczytałabym wcześniej książek ... przypuszczam że by mi się podobały bardziej, ale głowy nie daję Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Martycja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 3562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Inowrocław

PostWysłany: Wto 16:20, 22 Lis 2011    Temat postu:

Niunia napisał:

Martycja, ten facet z linku, który podałaś nie ma przypadkiem ADHD? Very Happy Very Happy


Oj ma Very Happy Plus ponad 60 innych recenzji przeprowadzonych w ten sposob Very Happy Uwielbiam go, bo doczepia się do każdego błędu Wink Swoją drogą ma w swoim repertuarze jeszcze Zmierzch 1,2 i 3 Very Happy

Muszę znaleźć kogoś, kto odważy się iść ze mną do kina xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niunia
Ze złamanym piórem



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:33, 22 Lis 2011    Temat postu:

Martycja napisał:
Niunia napisał:

Martycja, ten facet z linku, który podałaś nie ma przypadkiem ADHD? Very Happy Very Happy


Oj ma Very Happy Plus ponad 60 innych recenzji przeprowadzonych w ten sposob Very Happy Uwielbiam go, bo doczepia się do każdego błędu Wink Swoją drogą ma w swoim repertuarze jeszcze Zmierzch 1,2 i 3 Very Happy

Muszę znaleźć kogoś, kto odważy się iść ze mną do kina xD


To musisz znaleźć osobę, której nie zależy tak bardzo na wnikliwym obejrzeniu tego filmu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Wto 21:49, 22 Lis 2011    Temat postu:

Właśnie wróciłam z kina! Very Happy I jedno co mi najbardziej utkwiło w pamięci - Jacob z zarostem! *___* Mraaaaau.

Ogólnie całkiem nieźle to zekranizowali. Chociaż tak czekałam na tą scenę z łóżkiem i trochę się zawiodłam, no ale rozumiem, że musieli to powycinać, żeby młodsze pokolenia mogły obejrzeć ; p
Najlepsza scena? Jak dla mnie to ta, gdy wilki gadały między sobą i jak Jake się postawił Samowi.. no coś pięknego! W ogóle Jaaaake *_* na nowo mi wróciła miłość Very Happy Charakteryzacja Belli - naprawdę niezła.. wyglądała jak upiór. To im się wybitnie udało. Ale jakoś Rosalie jak dla mnie nieładnie im wyszła.. taka jakaś nadmuchana oO I Emmet podobnie... Za to Alice.. jak ja ją lubię Very Happy Ogólnie większość filmu zlewałam, bo byłam z siostrą i musiałam jej wszystko tłumaczyć, a ta ciągle narzekała itd. i musiałam jej nawet wytłumaczyć, dlaczego Edzio niby zabije Bellę w miesiącu poślubnym xD
Ogólnie było baaaardzo miło Very Happy No i ta scena po napisach.. Caius *__*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kadzia
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2010
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:17, 23 Lis 2011    Temat postu:

Wczoraj byłam w kinie i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało!
Całą sagę uwielbiam, ale za filmami nie przepadam (Robert itd), jednak ta część podobała mi się znacznie bardziej niż poprzednie.
Bella wyglądała naprawdę okropnie przy porodzie. Jake oczywiście kochany, wyglądał świetnie i dalej jestem Team Jacob, ale on już ma nową miłość. Wink
Podobał mi się obraz wpojenia, ładne cytaty wystąpiły.
Edward podobał mi się tylko jak był pokazany jako ten zły, co tam pił krew tych morderców (niby zły, ale w tym też taki dobry, on jest ZA IDEALNY!!) ;d Chociaż miłość Edzia i Belli byłą słodka. Smile
Zastanawia mnie jak pokażą wojnę z Volturimi i zachowanie ojca i matki Belli jak się wszystkiego dowiedzą.

Trochę nieskładnie to opisałam, ale jakoś nie wiem co jeszcze mogłabym napisać. ;d
Nie wierzyłam, że to będzie prawda, ale chcę iść na drugą część do kina!!! SmileSmile
A teraz sobie patrzę na moje wczorajsze bileciki z kina... ;p

EDIT: Jasna cholera nie pokazywali u mnie trailera Igrzysk!
;/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kadzia dnia Śro 17:19, 23 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaduła
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:51, 25 Lis 2011    Temat postu:

Uwaga, możliwe treści niepowołana dla osób które jeszcze nie oglądały filmu.
Do kina poszłam dopiero wczoraj chcąc uniknąć tłumu rozwrzeszczanych fanek, na szczęście się udało, sala była prawie pusta, czyli tak jak lubię najbardziej. Wink
Gdy wyświetlili film poczułam się tak jakbym odwiedzała starych znajomych. Fajne uczucie przypomnieć sobie za co tak na prawdę lubi się tą sagę. I choć początkowo byłam sceptycznie nastawiona (po obejrzeniu trzech wcześniejszych części) to muszę przyznać że jestem pod ogromnym wrażeniem.
Ślub był absolutnie magiczny. Począwszy od miejsca skończywszy na czekającym Edwardzie przy ołtarzu. Wszystko tak jak powinno być. Bardzo podobał mi się też pomysł z wykorzystaniem piosenki z pierwszej części przy składaniu przysięgi. Nie wiem czemu zawsze jak ją słyszę to się rozczulam. Toasty świetne! Zwłaszcza przemowa Charliego! Very Happy

Do podróży poślubnej też nie mogę się przyczepić. Wiele scen pokrywało się z moimi wizjami z książek także jest to chyba najlepsza rekomendacja. Zaloty Beli, golenie nóg w pośpiechu i dobieranie bielizny doprowadzały mnie do łez. Very Happy

Ciąża bardzo wiarygodna. Nie sądziłam że to kiedykolwiek napiszę ale na prawdę Kristen świetnie sobie poradziła w tej roli. Nawet ją trochę polubiłam bo w końcu zaczęła przypominać moją Belle. Podobała mi się jej determinacja i poświęcenie. A charakterystyka, o zgrozo! Perfekcyjna.
Końcówka krwista i drastyczna. Po części własnie tak sobie ją wyobrażałam. Jednak reakcja Edwarda na śmierć Belli nie była na tyle dramatyczna na ile oczekiwałam. Najśmieszniejsze było to kiedy wyszedł w sumie nie mając pewności czy ona żyje czy nie z tekstem "poradzisz sobie kochanie" czy coś takiego. A no i te animacje krwinek czy czegoś tam też nie zrobiły na mnie najlepszego wrażenia. Za to przemiana Belli super! Te włosy zmieniające kolor i ta porcelanowa skóra! Na prawdę ekstra.
Ogólnie rzecz biorąc myślę że jest to jedna z najlepszych części. Znajdzie się w niej wszystko: humor, intrygę i tą charakterystyczną dla Zmierzchu melodramatyczność za co uwielbiam tą sagę.
Chętnie teraz wyłączę komputer i sięgnę po nią raz jeszcze, a potem znowu i znowu.

ps aaaa nie widziałam ostatniej sceny ! A wiecie może jaki jest tytuł piosenki z napisów? ;>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 16:29, 25 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Właśnie wróciłam z kina i Boże - ja chcę jeszcze raz! Very HappyVery Happy Ta część jest chyba najlepsza. Właściwie wszystko mi się podobało - aktorzy, gra, muzyka(m.in. ta z pierwszej części <3), scenografia no i wierność książce. Chociaż nie było wszystkich scen, to wcale nie odczułam ich braku. No i największy plus - Edward znowu był boski! SmileSmileSmile Czułam się tak, jak po obejrzeniu "Zmierzchu", kiedy dosłownie zakochałam się w tej historii.
Może pierwsza połowa filmu rzeczywiście była trochę przeciągana, ale i to miało swój urok Wink Jestem zaskoczona dobrą grą zarówno Kirsten, jak i Roberta, bo wypadli naprawdę przekonująco. Jacob był fajny Very Happy I jeden z wilkołaków, bodajże Embry - mmm Smile Byłam w szoku, gdy zobaczyłam Mike'a, matko, jak on schudł! Nie podobała mi się charakteryzacja Alice i Carlisle'a, wyglądał trochę dziwnie Wink
Wyspa Esme była cudowna, jak im zazdrościłam Smile Ciąża Belli była przerażająca, zwłaszcza scena, w której zdejmowała szlafrok, aż musiałam odwrócić wzrok, gdy zobaczyłam jej ramiona. Ogólnie wyglądała strasznie, ale sam poród przeszedł moje najśmielsze oczekiwania! Bałam się, że zepsują tę scenę, nic nie pokażą albo pominą brutalne wątki, ale nie. Prawie wszystko było pokazane i robiło naprawdę duże wrażenie. Po prostu byłam cała w nerwach w tej scenie i bałam się o życie Belli. Wzruszyłam się przy scenie, gdy Edward o nią walczył. Samo zakończenie było fajne, ale z drugiej strony już nie mogę się doczekać drugiej części Smile
Naprawdę ekranizacja jest na dobrym poziomie, zwłaszcza w porównaniu z "Zaćmieniem". Edward znowu skradł moje serce, heh Wink i najchętniej wybrałabym się jeszcze raz. Polecam! Wink
A jeśli chodzi o minusy, to muszę wspomnieć o wilkach, które kompletnie mnie odrzucały i bawiły, tak były komputerowe. Niestety, tak samo te ich rozmowy Very Happy Nie jest to może wielkie arcydzieło, ale jedna z najlepszych ekranizacji tej sagi Smile


Gaduła napisał:
ps aaaa nie widziałam ostatniej sceny ! A wiecie może jaki jest tytuł piosenki z napisów? ;>


Strasznie podobała mi się ta piosenka, ale niestety nie znam tytułu. A co do zakończenia, to proszę:

Cytat:
Scena po napisach przedstawia Volturi, którzy otrzymują wieści, że w rodzinie Cullenów pojawiła się Reneesme. Marek i Kajusz są w pewnym sensie zadowoleni, że to koniec niesnasków z Cullenami, ale wtedy Aro oznajmia, że to dopiero początek Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zaszumiał_wiatr dnia Pią 16:38, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaduła
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:32, 25 Lis 2011    Temat postu:

Nie spodziewałam się że po napisach jeszcze coś będzie, ale dzięki za wtajemniczenie. Wink A co do piosenki to jeśli ktoś ją zidentyfikuje to proszę o informacje. ;*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 20:06, 25 Lis 2011    Temat postu:

znalazłam taka odpowiedz w necie : The songs at the end of Twilight Breaking Dawn in the end credits is:
"Endtapes"
by
The Joy Formidable
and
"I Didn't Mean It"
by
The Belle Brigade
and
"It Will Rain"
by
Bruno Mars

nie widziałam jeszcze filmu, ale przyznam, że ścieżki dźwiękowe z sagi zawsze są dobre Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Pią 20:07, 25 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 20:36, 25 Lis 2011    Temat postu:

Wielkie dzięki, MUlka Smile Osobiście poszukiwałam utworu The Belle Brigade.
Ale masz zamiar się wybrać do kina? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miri
Mól książkowy



Dołączył: 09 Sie 2011
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: i tak nie trafisz

PostWysłany: Pią 21:14, 25 Lis 2011    Temat postu:

Shetani napisał:
I jedno co mi najbardziej utkwiło w pamięci - Jacob z zarostem! *___* Mraaaaau.


Piwo bezalko jej postawcie, dobrze prawi Very Happy. Myślałam, że rzucę się w ekran, chwycę Bellę za tę sukienkę/welon/whatever i jej wrzasnę "zobacz, co ci przeszło koło nosa!" Laughing.

Nawet niezły ten film... Miło spędziłam czas na odmóżdżaniu się i to chyba był mój główny cel pójścia na to.

Plusy:
+ Jake z zarostem
+ wilkołaki
+ plecy Edwarda przy nocy poślubnej
+ gra w szachy
+ scena z pokazaniem wpojonych i sama scena wpojenia
+ Bella's Lullaby przy przemianie, retrospekcje
+ wygląd Belli po przemianie

Minusy
- kompletna zmiana fryzur wampirów [Alice, co oni ci zrobili? ;((]
- drętwi Volturi w dodatkowej scenie
- Tanya z wytrzeszczem
- Bella, która w ciąży wygląda jak Ellen Ripley
- "It's just a little baby!", czyli afera o aborcję itd (swoją drogą, Renesmee zaczęła myśleć dużo później po propozycji aborcji, czyli raczej dzieckiem wtedy nie była, tylko płodem, więc... Rolling Eyes)
- za słoneczne to jak na Zmierzch
- rozwleczenie fabuły aby nabić więcej kasy

Momenty śmiechowe:
- "Charlie, trzymaj ją mocno, żeby się nie potknęła o kieckę"
- "Do ŚWIEBODZINA ją zabrał?"
- "Wampiry są jak koty, widzą psa i uciekają na drzewo"
- "Co to, Doktor House leci?"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pią 21:16, 25 Lis 2011    Temat postu:

Byłam tylko na "Zmierzchu" - jakoś nie mam parcia na oglądanie ekranizacji sagi, głownie przez aktorów ... po wszystkich Waszych komentarzach ochotę mam, ale niestety nie mam z kim, a samemu jakoś tak ... :/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 21:25, 25 Lis 2011    Temat postu:

MUlka napisał:
Byłam tylko na "Zmierzchu" - jakoś nie mam parcia na oglądanie ekranizacji sagi, głownie przez aktorów ... po wszystkich Waszych komentarzach ochotę mam, ale niestety nie mam z kim, a samemu jakoś tak ... :/

Mnie już się to totalnie znudziło, ale zostałam przez was zachęcona Very Happy Właśnie oglądam w necie ( czekam bo limit sie włączył) Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zaszumiał_wiatr
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 3714
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 22:31, 25 Lis 2011    Temat postu:

Ja po tych poprzednich dwóch ekranizacjach, nie miałam wysokich oczekiwań, ale posty dziewczyn bardzo mnie zachęciły, no i naprawdę film był warty tych 13 zł Wink Widziałam tę wersję internetową, powalająca nie jest, lepiej w kinie Very Happy ale to zawsze jakieś wyjście.
Miri, zupełnie zapomniałam o tych całych "krewnych" Edwarda Very Happy Jak zobaczyłam tę Irinę to zaniosłam się niekontrolowanym śmiechem Razz Nie chcę wiedzieć, co jej zrobili, ale wyglądała naprawdę dziwnie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
elipsa
Serwująca literki



Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 2429
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 23:02, 25 Lis 2011    Temat postu:

Skończyłam Very Happy I muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem ! tak jak i wam, mi też się przypomniały czasy, w których to byłam zachwycona tą historią ( szczególnie podczas retrospekcji ! ), zakochana w Edwardzie i marząca o takiej miłości ! *___* Fajne czasy, szkoda, że komercja wszystko zepsuła, no i oczywiście trochę z tego wyrosłam, ale i tak mam spory sentyment.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gaduła
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:40, 26 Lis 2011    Temat postu:

miri napisał:
- Tanya z wytrzeszczem
haha ale brechtałam Very Happy !
Dzięki za piosenki. ;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / XYZ / Zmierzch / Zmierzch - filmy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 71, 72, 73 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 72 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island