Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Bale maturalne z piekła - antologia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Antologie z piekła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stookrotka
Nowicjusz



Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Pomorza.... ^^

PostWysłany: Pią 22:30, 14 Maj 2010    Temat postu:

Mam to opowiadania(?) na e-bookach,na razie przeczytałam tylko Bukiecik i sama nie wiem...Parę sytuacji naprawdę przyzwoitych ale reszta jakoś mnie nie powaliła...Ciekawe jak inne historii...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alex_17
Niemowlak książkowy



Dołączył: 27 Maj 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Podlasie

PostWysłany: Pią 8:08, 28 Maj 2010    Temat postu:

Przeczytałam i uważam, że z opowiadań najlepsze były pani Harrison i Meyer. Reszta jakoś mi się nie podobała Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Wto 13:30, 27 Lip 2010    Temat postu:

Jestem zaskoczona, bo książka ta nawet nie okazała się tak tragiczna, jak się tego spodziewałam. Co wcale nie zmienia faktu, że nudziłam się przy tej lekturze i jakoś niespecjalnie mnie ona wciągnęła. Jedyne fajne opowiadanie z tego zbioru to opowiadanie Kim Harrison, które bardzo mi się podobało. Teraz mam jeszcze większą ochotę na przeczytanie "Umarli czasu nie liczą". Natomiast "Piekło na ziemi" Meyer to porażka na całej linii. Żadnego sensownego zakończenia, fabuła również strasznie nieciekawa. Stephenie absolutnie nie popisała się tutaj. Jej opowiadanie było koszmarne, o ile nie najgorsze.

Właśnie, co do zakończeń. Każde z opowiadań miało tak jakby niepełne zakończenie. Po prostu jakby urwano opowiadanie w pewnym momencie i na tym się zakończyło. Nawet przy opowiadaniu Kim Harrison to zakończenie było jakby urwane w trakcie, lecz i tak było najlepsze.

Meg Cabot nigdy nie lubiłam, jej książki są strasznie nieciekawe, dlatego w ogóle się nie dziwię, że "Córka likwidatora" nie przypadła mi do gustu. Bardzo nudne, nijakie. Razem z opowiadaniem Meyer - dwa najgorsze opowiadania z tej książki. Strasznie nie podobał mi się styl, którym posługiwała się autorka, bo był strasznie płytki. Ziewałam przy tym opowiadaniu niezliczoną ilość razy, co mnie zdziwiło, biorąc pod uwagę, jak jest ono krótkie.

"Bukiecik" natomiast wprowadził do tej książki lekki dreszczyk, co było nawet w porządku. Jednak nie, opowiadanie również jest do kitu. Główna bohaterka bardzo mnie denerwowała, była strasznie pusta. Jakby je trochę rozwinąć... może dałoby się to uratować, ale i tak wyszedł z tego straszny kicz.

Najbardziej irytowało mnie jednak ostatnie opowiadanie, "Superdziewczyny nie płaczą". Nie wspomnę już nawet, jak beznadziejny jest jego tytuł. Główna bohaterka, jak w przypadku "Bukieciku", była niesamowicie wkurzająca i ja sama przy niektórych jej wypowiedziach miałam ochotę z zażenowania walić głową w ścianę. Czytając je i poznając historię głównej bohaterki, Mirandy, miałam uczucie, jakby jej historia pozostała nie do końca wyjaśniona, a to pozostawiało po sobie pewien niedosyt. Z resztą to i tak nie ma znaczenia, bo opowiadanie samo w sobie było bardzo nieciekawe. I nudne, to fakt.

Cóż, wychodzi więc na to, że jedynym fajnym opowiadaniem było opowiadanie Kim Harrison. Mnie osobiście ono bardzo przypadło do gustu, momentami zabawne, a momentami znowu poważne, podobało mi się to. Dlatego właśnie jestem zaskoczona. Na tle tak beznadziejnych opowiadań to jedno wywarło na mnie pozytywne wrażenie, dzięki czemu książka ta nie jest AŻ takim dnem. No, dobra... może trochę, ale tak tyci-tyci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:32, 30 Lip 2010    Temat postu:

Rabarbarowa napisał:
Ja mogę tylko polecić "Bukiecik". Reszta opowiadań to totalne nieporozumienie!


Dokładnie!
Nie wiem co mnie podkusiło, żeby kupić Bale...
Może ładna okładka...

od 1 do 6:
Opowiadanie S. Meyer było totalną PORAZKĄ!!
nigdy w życiu nie czytałam równie beznadziejnego opowiadania jak to. - 1


Opowiadanie Cabot było już lepsze, ale również pogmatwane i głupie. - 2

Kim Harrison bardziej się postarała, było już lepiej, ale również głupio - 3-

Lauren Myracle w opowiadaniu Bukiecik pokazała magię i nutkę horroru, podobało mi się - 5-

Michele Jaffe stworzyła bardzo nudne opowiadanie równie beznadziejne, jak M. Cabot - 2.

Nie warto kupować nawet tylko dla opowiadania "Bukiecik". Cała książka to jedna wielka katastrofa, porażka, beznadzieja, głupota, nieporozumienie!!!

Speak to the hand


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Floss
Mól książkowy



Dołączył: 23 Sie 2010
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:20, 24 Sie 2010    Temat postu:

Jedynie 'Bukiecik' reszta to strata czasu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Śro 20:50, 25 Sie 2010    Temat postu:

A nie ma jakiś zakończeń tych opowiadań? Albo rozwinięc?
Przeczytałam tylko opowiadanie Stephenie i średnio mi się podobało, ale pomimo wszystko jestem ciekawa co bd dalej...
To mogłby byc zaledwie poczatek całej serii...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetani
Zaczytana



Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Atlantis

PostWysłany: Śro 20:55, 25 Sie 2010    Temat postu:

do Kim Harrison jest dalej - Umarli czasu nie liczą i Strażniczka aniołów mroku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lunoliel
Szalona pisarka



Dołączył: 16 Mar 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 21:10, 25 Sie 2010    Temat postu:

Ja nawet nie zapamiętałam że było aż tyle opowiadań!

Meyer hmmm ciekawy pomysł ale wykonanie kiepskie. Ta pani potrzebuje dużo stron aby rozpisywać się o uczuciach i tam przemycać nieco akcji, bo sama akcja ją przerasta.

Opowiadania MC zupełnie nie pamiętałam, przypomniałam sobie o nim czytając wasze komentarze. Jedna rzecz mi się spodobała, apropo tego że matka została przemieniona w wampira a nie zabita. Taka zemsta to świetny pomysł i krążył mi po głowie podczas czytania Innych Aniołów

KH mi się podobało, może dlatego że przeczytałam wcześniej kontynuacje i zdążyłam polubić bohaterów. Akcja dzieje się za szybko, ale co poradzić jak się ma tak mało stron. Moim zdaniem powinna zakończyć na kostnicy, a resztę dodać już do książki właściwej.

W bukieciku podobało mi się zakończenie a właściwie to że nie było za szcześliwe. Oczywiście z winy bohaterki która za późno wypowiedziała życzenie i wypowiedziała je w zły sposób. Widać miała mało doczynienia z książkami związanymi z dżinami. Inaczej wiedziała by że nad precyzją życzenia trzeba pomyślećSmile

O super dziewczynach się nie wypowiem bo szkoda czasu:)

O jakimś zapomniałam?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Handy
Szalona pisarka



Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina Czarów ^^ Chwilami Gdańsk xD

PostWysłany: Sob 14:43, 28 Sie 2010    Temat postu:

Chmm przeczytałam wszystkie opowiadania (nareszcie) i według mnie są dobre dla niewymagających za wiele nastolatek jako krótka rozrywka... Szczerze powiedziawszy spodziewałam się czegoś lepszego, najbardziej od Meyer... Najwidoczniej nie tylko akcja ją przerosła ale i to, że jest bardzo sławnym nazwiskiem na spisie treści tej książki... Wszyscy oczekiwali od niej czegoś naprawdę ciekawego, tak jak od Meg Cabot a jednak nie wykazały się...

Innych autorek wczesniej nie znałam, chociaż mam zamiar doczytać kontynuacje opowiadania Kim Harrison

Ogólnie przyjemnie się czytało chociaż nie spodobał mi się nikt z bohaterów, z których się w niektórych momentach smiałam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:43, 04 Lis 2010    Temat postu:

mnie opowiadanie Kim Harrison się nie podobało. Jedynie Bukiecik był nawet nawet Wink. Ale tak wyszło, że jednak mam "Umarli czasu nie liczą" w swojej biblioteczce Wink.

Teraz boję się sięgnąć po inne zbiory z tej serii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ammannka
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:15, 22 Lis 2010    Temat postu:

Nie będę oryginalna pisząc, że poza "Bukiecikiem" książka w ogóle mi się nie podobała. Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 18:59, 29 Lis 2010    Temat postu:

Mi się ta książka nie za bardzo podobała: była taka zwykła... Sad

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:54, 11 Gru 2010    Temat postu:

I ja dołączyłam do osób, które przeczytały "Bale maturalne z piekła" Wink Po Waszych opiniach spodziewałam się czegoś o wiele, wiele gorszego, a na szczęście aż tak źle nie było Razz Choć tego zbiorku raczej nie można nazwać rewelacją Razz

Idąc więc od początku...

Piekło na ziemi - Stephenie Meyer
Nie wiem, dlaczego to opowiadanie znalazło się na początku zbiorku, bo zupełnie nie zachęca do czytania następnych opowiadań Razz W sumie jest najgorsze z nich wszystkich, najdłużej je czytałam i to robiąc przy tym coś jeszcze, bo za bardzo nudziło mnie samo czytanie ;P A najgorsza była rozmowa Sheby i Jezebel, masakra, miałam wrażenie, że nigdy się nie skończy :/ Nuuudy, nuuudy i jeszcze raz nuuudy Razz I jeszcze żałosne było to, jak
Cytat:
sypały jej się te iskry xD

Ogólnie więc słabe opowiadanie, końcówka taka sobie...


Córka likwidatora - Meg Cabot
Czekałam na to opowiadanie z niecierpliwością, bo uwielbiam Meg Cabot Wink I na szczęście się nie zawiodłam, bo opowiadanie było świetne Wink Napisane w typowym dla Meg stylu, zabawne i z akcją Very Happy I podobał mi się podział na dwóch narratorów - Mary i Adama Wink Od razu też poczułam do nich sympatię, a Adam to chyba kolejny boski chłopak stworzony przez Meg, nie wiem, jak ona to robi Wink I tata Mary był zabawny Very Happy Kurcze, to jest fajne u Meg, że mimo iż jej opowiadanie ma 50-60 stron, to jednak do bohaterów można się od razu przywiązać Very Happy
Akcja w tym opowiadaniu też mi się bardzo podobała, nie było nudnych momentów, trochę zaskoczeń Wink Taki lekki paranormal z humorem, baaardzo dobrze mi się go czytało Smile


Madison Avery i Żniwiarz Ciemności - Kim Harrison
Wiele z Was pozytywnie wypowiadało się właśnie o tym opowiadaniu... i może dlatego się trochę na nim zawiodłam, bo miałam zbyt duże oczekiwania ;P Dobrze to opowiadanie czytało mi się do momentu, kiedy
Cytat:
Madison budzi się w kostnicy xD
Potem niestety było nieco gorzej... Ale w sumie i tak dobrze Wink Na pewno sięgnę po kontynuację, zwłaszcza że już od kilku miesięcy zalega na mojej półce Very Happy Mam tylko nadzieję, że będzie lepsza Very Happy


Bukiecik - Lauren Myracle
Nooo... to opowiadanie było niezłe ;P Od razu wprowadzony został taki lekki klimat grozy, że aż zaczęłam się trochę bać xD Zwłaszcza, że byłam sama w domu, a na dworze wiał wiatr i była noc xD
Choć ten klimat psuła trochę główna bohaterka, Frankie... Masakryczna była, niesamowicie mnie irytowała... na szczęście sama akcja była ciekawa i dość sroga... i w sumie, żeby tak się potoczyła, potrzebna była taka pusta i płytka bohaterka, jaką była Frankie ;P
W każdym razie wieeelki plus za końcówkę, bo była pouczająca... i smutna Sad I za ten klimat, bo była to jedyna historia z tej książki, przy której naprawdę się bałam xD Jakoś wróżki i przepowiednie tak na mnie działają chyba Razz


Superdziewczyny nie płaczą - Michele Jaffe
Tytuł beznadzieeejny ;P Po angielsku brzmiał o wiele lepiej i miał jakiś tam związek z historią ;P
Ale samo opowiadanie mi się podobało Wink Podobnie jak opowiadanie Meg Cabot, tak i to było takim połączeniem lekkiego paranormala z młodzieżówką, a wolę coś takiego niż to co zaprezentowała nam Meyerowa Razz
Główna bohaterka, Miranda, była genialna xD Nie mogłam z niej momentami Razz Sibby też była fajna ;P
Generalnie dużo w tym opowiadaniu akcji i zabawnych tekstów Wink Można się przy nim rozerwać i odmóżdżyć, a właśnie na to miałam ochotę Very Happy


Tak więc podsumowując... podobały mi się w zasadzie wszystkie opowiadania, jedne bardziej, inne mniej Smile Ale było jedno opowiadanie, które ZUPEŁNIE do mnie nie trafiło, czyli opowiadanie "Piekło na ziemi" Stephenie Meyer... Szkoda, że jest na początku zbiorku, bo myślę, że to właśnie przez nie wiele osób może się do tej książki zrazić xD
Nie jest to nic wybitnego, ale jak szuka się lektury do odmóżdżenia, to można przeczytać ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tear
Szalona pisarka



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd :)

PostWysłany: Czw 20:19, 23 Gru 2010    Temat postu:

Podobała mi się "Córka likwidatora" i "Superdziewczyny nie płaczą" i... no dobra, mi też właściwie podobały się wszystkie poza opowiadaniem p. Meyer. Z trudem przez nie przebrnęłam i miałam już odłożyć książkę, ale tak się jakoś złożyło, że nie mając co robić przeszłam do kolejnego opowiadania i potem już poszło Smile Najbardziej przypadło mi do gustu ostatnie opowiadanie, zaskoczyło mnie i momentami rozbawiło Smile Gdyby nie to "Piekło na ziemi" nazwałabym książkę świetną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanne
Mól książkowy



Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:49, 05 Mar 2011    Temat postu:

Jakoś nie umiem sobie przypomnieć "Superdziewczyny nie płaczą".
Ale reszta... taka przeciętna. No tak "bukiecik" był jedynym udanym opowiadaniem. Ale reszta jakaś taka niedopracowana. Błagałam mamę,żeby kupiła mi tą książkę - niepotrzebnie. + jest to,że to było dość przystępne. Taka książka na 1 wieczór.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Śro 19:37, 17 Sie 2011    Temat postu:

Dostałam to ksiązke w prezencie i od razu zabrałam się do czytania;)
Niesamowice wciągneło mnie opowiadanie Stephanie Meyer mam nadzieje, że jakimś cudem doczekamy sie kontynuacji , oprócz tego polubiłam córke likwidatora:)
Powrót do góry
Akri
Uskrzydlona książkami



Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Idris

PostWysłany: Sob 10:30, 16 Cze 2012    Temat postu:

chce od razu kupić cały pakiet, ale zobaczymy jak tak będzie z kasą Very Happy
a opis przekonujący. ja najchętniej mogłabym przeczytać wszyściutkie książki fantasy. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
JaneBox
Mól książkowy



Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:08, 29 Lip 2012    Temat postu:

Patrzysz na okładkę "Balów maturalnych z piekła" i co myślisz? Brzydki kwiat o nieprzemyślanej kolorystyce. To jeszcze nic, najgorsze są nazwiska Stephenie Meyer oraz Meg Cabot, które świecą niczym neony i wołają: "Patrz, patrz, to MY!". Promowanie popularniejszych autorek to nie wina samych pisarek, ale wydawcy, więc można przymknąć na to oko. W końcu nie sądzi się książki po okładce, lecz po treści, nieprawdaż?

Lepiej od razu zaznaczę, że "dzieło" to czytałam dość dawno, bo ponad dwa lata temu, zatem nie pamiętam wszystkich szczegółów. Ważne jest jednak to, iż moje uczucia do tego zbioru opowiadań się nie zmieniły i są identyczne do tych, które miałam zaraz po zakończeniu tych krótkich historyjek. Dla ułatwienia oceny, każdą opinię o opowiadaniu wyraźnie oddzieliłam, aby nie było "masła maślanego".

"Piekło na ziemi"- Stephenie Meyer
Czym jest piekło na ziemi podczas balu maturalnego? To zła demonica rozsiewająca nieszczęście. Sheba, bo tak nazywa się owa diablica, samym spacerkiem po sali wywołuje katastrofy. Są to same "mhroczne" rzeczy, takie jak: zniszczona sukienka, złamany obcas, czy rozerwany sznur pereł. Strach się bać, ale najstraszniejsze się dopiero zacznie, bo Sheba zamierza manipulować związkami! Tylko Gabriel o syndromie Harry'ego Potterr'a może ją powstrzymać. Co to będzie, co to będzie? Nuda wszędzie, czyli krótki poradnik, jak napisać gniota i zarobić. Nie mam nic przeciwko opowiadaniom, ale to, czym obdarowała nas Meyerówna przechodzi ludzkie pojęcie. Nie ma sensu zastanawiać się nawet nad wykreowanymi postaciami, bo są mdli i przewidywalni, więc nie będę opisywać ich charakteru. Ważniejsza jest akcja, a właściwie jej brak. Sheba tylko łazi i łazi z jednej sali do drugiej oraz głupio się uśmiecha. To samo dotyczy Gabriela, który gapi się tymi "przepięknymi oczętami". Jak by tego było mało to wypociny Stephenie dano już na samym początku, więc zastanawia mnie, czym się kierowano? Chyba popularnością, bo jakąś szczególną wartością to na pewno nie.

"Córka likwidatora"- Meg Cabot
Tandeta i badziewna akcja nadal obecna na parkiecie. Tym razem tytułowa bohaterka, Mary, poluje na wampiry. Niestety, nie-wampir Adam przez przypadek przeszkodzi jej razem ze swoim koleżką o mózgu wielkości orzeszka. I tutaj pusta treść oraz dialogi pozbawione błyskotliwości nie dają spokoju, atakują swą beznadziejnością. Czy naprawdę tak trudno napisać coś mądrego i interesującego? Meg Cabot nie popisała się i zniechęciła mnie do swojej twórczości.

"Madison Avery i żniwiarz ciemności"- Kim Harrison
Akurat to opowiadanie nie jest na takim niskim poziomie jak poprzedniczki, nie było również aż tak nudne, ale... Zawsze jest jakieś "ale"! Jestem oburzona, że "Madison Avery i żniwiarz ciemności" jest rozpoczęciem do serii autorki. Nie byłoby to takie złe, jeśli pisarka dodałaby to opowiadanie do pierwszego tomu owego cyklu. Niestety, pani Harrison nie gra uczciwie i reklamuje się w zbiorze opowiadań u boku lepiej znanych autorek, nieładnie. Sama fabuła nie jest taka kiepska, jednak nic fenomenalnego. Osoby, które lubią historie, gdzie rolę główną gra kostucha mogą być zainteresowane, ale nie każdemu perypetie Avery przypadną do gustu.

"Bukiecik" Lauren Myracle
Wspominałam wcześniej o mózgu koleżki Adama. Okazuje się, że nie tylko on może "pochwalić się" swoim tokiem myślenia, także Frankie ma podobne zachowanie. Dziewczyna wraz z przyjaciółmi odwiedza wróżkę. Wróżby kobiety nie robią na niej żadnego wrażenia, lecz gdy wychodzi z domu nowo poznanej wieszczki zauważa bukiecik. Nie jest to jakiś zwyczajny bukiet, gdyż kilka wieków temu stworzyła go francuska wieśniaczka i nałożyła na niego klątwę. Nieustraszona nastolatka, mimo ostrzeżenia, postanawia wziąć bukiecik. Jej życzenia prowadzą do katastrofy, a ona sama zachowuje się jak przedszkolak. Pomimo tego, że autorka próbowała dodać trochę tajemniczości, nie udało jej się i nie oczarowała swoją historią.

"Superdziewczyny nie płaczą"- Michele Jaffe
Szczerze mówiąc, nie pamiętam dokładnie, o czym jest to opowiadanie, co już uważam za wadę. Jedno jest pewne- strasznie się wynudziłam podczas czytania. Wydaje mi się, że nie warto rozpisywać się nad kolejnym "opkiem". Wystarczy, że w poprzednich tworach wymieniłam wszystkie wady. "Superdziewczyny nie płaczą" nie są wyjątkowe i również zasługują na niską notę, bo nie znalazłam żadnego plusa, który ostatecznie przekonałby do powtórnej lektury.

"Bale maturalne z piekła" to książka potrzebna w domowej biblioteczce tak, jak piaskownica na Saharze. To (nie)zwykły gniot bez jakiegokolwiek przekazu, czy też akcji, o papierowych postaciach nie wspominając. Absolutnie nie polecam, po prostu szkoda czasu. Pewnie nikt nie jest zaskoczony, że cały zbiór oceniam na 1/10.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Antologie z piekła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island