Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
3. Miasto Szkła - Cassandra Clare
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 10:55, 28 Mar 2010    Temat postu:

Oj, tak, Jace na początku był wkurzający Very Happy

Cytat:
SPOILER!Ale potem te wszystkie sceny między nim i Clary były takie... ach!, że po prostu musiałam przerywać czytanie, bo za dużo wrażeń było xD tylko na końcu, kiedy już się okazało, że nie są rodzeństwem, to miałam lekki niedosyt, bo wyglądało jakby naprawdę stracili zainteresowanie sobą, kiedy to już nie był zakazany owoc. ale też mam nadzieję, że w 4 części autorka to nadrobi Very Happy


ale bardzo mi się podobał motyw Simona Very Happy

Cytat:
SPOILER!w ogóle jak go nazywali "Chodzący za Dnia" to mi się z Bladem kojarzyło, a ja kooocham Blade'a, tym samym kocham teraz Simona Very Happy i ten trójkąt miłosny Isabelle-Simon-Maia - genialne Very Happy dlatego nawet się cieszę, że 4 część będzie poświęcona Simonowi, bo będzie się działo, myślę Wink


no i głupi Sebastian...

Cytat:
SPOILER!niby Jace go zabił, ale też myślę, że skoro nikt nie znalazł jego ciała, to on wróci, żeby się zemścić czy coś i to byłyby dobry motyw do kolejnej części Very Happy


no i taka mała uwaga - myślę, że Cassandra ma podobny problem do pani S. Meyer...

Cytat:
SPOILER!a mianowicie, pewne trudności w zabijaniu bohaterów. już w 2 części było to widać, kiedy nikt na statku nie zginął, poza Inkwizytorką i bezimiennymi Nocnymi Łowcami. a teraz kto zginął... Maks, Inkwizytor, Konsul... nie pamiętam kto tam jeszcze, ale z pewnością nikt, do kogo byłabym przywiązana. no i Valentine. no i niby Jonatan vel Sebastian. no i niby Jace zginął, ale w końcu zmatrwychwstał. tzn, pewnie gdyby pozabijała kogoś, kogo kocham, to bym ryczała i ją przeklinała, więc poniekąd się cieszę... ale. no nie wiem, czasami lepiej to wygląda, bardziej realistycznie, kiedy nie wszyscy przeżyją Razz


dobra, to tyle Very Happy koniec spoilerów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Nie 11:54, 28 Mar 2010    Temat postu:

No wiec uwaga SPOILER Razz

A mnie Jace nie wkurzał tym zachowaniem ,bo doskonale go rozumiałam. Musiał strasznie cierpiec w koncu myslał ze jest zakochany w siostrze i martwil sie o nia..nie chcial zeby Clave zrobiło z niej maszynke na swoje zlecenia..A co do tego co krzyczał- sprawiło mi to chyba wiekszy ból niz Clary Smile
I ja np. wcale nie odniosłam wrazenia ,ze sa potem mniej soba zainteresowani ^^.
Simon...jakos ta postac...sama nie wiem ,niby go lubie ,ale nie az tak bardzo, i wkurzało mnie jak za duzo było o nim Razz Jestem ciekawa która wybierze Isabelle czy Maie , sama nie wiem której kibicuje Razz
A co do smieci...wolałabym chyba ,zeby zginał jakis głowny bohater niz Max. Kurcze to był tylko mały, bezbronny chłopiec , nie Nocny Łowca jak pozostali...strasznie mną to wstrzasneło Sad(
I napewno "Sebastian" sie jeszcze pojawi, sadze ze nie powiedział ostatniego słowa , w koncu ma w sobie krew demona ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 13:45, 28 Mar 2010    Temat postu:

Uwaga, spoiler Very Happy

Cytat:
zgadzam się z Zuz@ - Maks był jeszcze dzieckiem i w sumie ta jego śmierć była dla mnie trochę taka... niepotrzebna? w sensie, jeśli chciała już kogoś zabić, to mogła kogoś z główniejszych postaci.

w sumie dla mnie było za mało scen Jace'a i Clary po tym, jak już odkryli prawdę, bo na początku nie mogli na siebie wpaść, a przecież tak się szukali, a potem tylko na tym balu... dlaczego oni odkryli, że nie są rodzeństwem dopiero w ostatnim rozdziale i to na końcu??? ;p ech, gdyby nie było kontynuacji, to rzuciłabym tą książką o ścianę, ale tak mam nadzieje, że coś jeszcze będzie ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnnes
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 14 Lip 2009
Posty: 4434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów

PostWysłany: Pon 20:22, 29 Mar 2010    Temat postu:

Jesteście straszni. Tak zaspoilerować całe strony. Takie tortury!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niunia
Ze złamanym piórem



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:45, 29 Mar 2010    Temat postu:

Korzystając z okazji, że mi się zachorowało postanowiłam przeczytać tą książkę do końca i jestem oczarowana.... dla mnie jest to najlepsza część, wszystko nabiera tempa, jest dużo zwrotów akcji i nieprzewidzianych sytuacji. Wciągnęła mnie od pierwszej do ostatniej strony Razz (swoją drogą jaką to trzeba mieć wyobraźnię żeby stworzyć taki świat... ? ) Jak tylko doszłam do ostatniej strony poczułam lekki niedosyt.... chciałabym poznać dalsze losy bohaterów, jest wiele wątków, które wymagają dopowiedzenia. Oceniając książkę w całości uważam, że jest po prostu genialna, chciałabym jej więcej i więcej.... Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oxy
Książniczka



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:37, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Kidy zaczynałam czytać są trylogię, nigdy nie pomyślałam, że tak bardzo wpłynie na moje życie. Moja ukochana, ulubiona, totalnie przecudna książka. Przepraszam za tą chaotyczną wypowiedź Smile Po prostu Dary Anioła są u mnie na 1 miejscu wśród ulubionych książek i nie potrafię powiedzieć która ze wszystkich części była najlepsza. Dla mnie cała trójka była boska.
Jejku, prawie rok minął odkąd przeczytałam Miasto Kości i teraz, wczoraj skończyłam Miasto Szkła. Normalnie nie chcę się rozstawać z bohaterami, więc mam nadzieję, że pani Clare napisze tą 4 część...
Miasto Szkła jest fenomenalne. Te wszystkie zwroty akcji, piękne i wzruszające chwile między Jace&Clary... muszę powiedzieć, że nawet Simona polubiłam. Niesamowicie wkurzał mnie w Mieście Popiołów a tutaj wydawał się fajny Wink Początkowe zachowanie Jace'a rzeczywiście trochę wkurzające, ale łatwe do wytłumaczenia. Ogólnie to nie będę spojlerowała, bo nie chce mi się zaznaczać, a miałabym do napisania to samo co dziewczyny powyżej ^^.
Cóż mogę jeszcze dodać? Jak dla mnie Dary Anioła to lektura obowiązkowa Smile Tyle pięknych słów, gdybym chciała wypisać ulubione fragmenty, musiałabym przepisać całą książkę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:10, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Jestem przy końcówce tej książki i powiem szczerze, że tak jak od początku wkurza mnie postać Clary, tak tu po prostu jej znieść nie mogę. Czy tylko ja mam wrażenie, że jest niespełna rozumu i zachowuje się momentami jak totalna kretynka?...
Ciekawie rozwinięto wątek Simona, jeszcze bardziej polubiłam Isabelle i Alec'a, którzy na szczęście przyćmili w moich oczach głupotę głównej bohaterki. Tylko jedno mnie zdenerwowało:
spoiler!
śmierć Maxa, niby nic ważnego, a mną wstrząsnęło - niby postać gdzieś w tle, a jednak uwielbiałam go za to, że czytał mangę i był słodki, po prostu *-*
Jeszcze nie doczytałam końcówki ale mniej więcej przypuszczam co się stanie. Chciałabym udusić Clary, no, nie wiem czy już to pisałam ;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zołza dnia Sob 18:12, 03 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niunia
Ze złamanym piórem



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:13, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Zołza napisał:
Jestem przy końcówce tej książki i powiem szczerze, że tak jak od początku wkurza mnie postać Clary, tak tu po prostu jej znieść nie mogę. Czy tylko ja mam wrażenie, że jest niespełna rozumu i zachowuje się momentami jak totalna kretynka?...

Myślę, że to troszeczkę za ostra krytyka. Przecież to tylko postać fikcyjna wykreowana przez pisarkę. Gdyby nie była taka wyrazista i czasami kontrowersyjna nikt by się nią nie zainteresował (książką z resztą też) Ale od razu nazywać ją kretynką???? To tylko bohaterka książki. Fikcyjna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:29, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Ech, nigdy nawet fikcyjna postać czy zdarzenie nie zbulwersowało Cię? Wink Ja po przeczytaniu książki czy obejrzeniu filmu które wyjątkowo zapadły mi w pamięć mam problem z zaśnięciem, tak mocno wpływa to na moją psychikę. "Miasto szkła" jest jedną z niewielu książek, która nawet po odłożeniu na półkę siedzi mi w głowie.
Akurat postać Clary tak bardzo mnie irytuje, że nie szczędzę złych słów pod jej adresem:P Prawdę mówiąc, "Miastem popiołów" rzucałam, bo na samym końcu zdenerwował mnie Jace. To co odczuwam względem postaci to moja osobista opinia. Na szczęście autorka tej serii stworzyła inne poza Clary charaktery, dzięki którym nadal czytam te książki. Przepraszam serdecznie, jeśli na zbyt wiele sobie pozwoliłam, ale jestem na świeżo po lekturze i wiele rzeczy jeszcze we mnie "siedzi"Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Sob 20:54, 03 Kwi 2010    Temat postu:

Seri8o Clary Cie irytje xD? Ja ja piekielnie lubie, ma dziewczyna swoj charakterek xD Wkurzala mnie jej matka, no i czasami Simon albo emo-Alec xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zołza
Szalona pisarka



Dołączył: 03 Kwi 2010
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:52, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Tak, irytuje mnie koszmarnie. Nie uważam żeby miała charakterek, wg mnie jest przewidywalna, zachowuje się czasem zbyt dziecinnie i egoistycznie. Oczywiście to ja ją tak odbieram i mogę stanowić po prostu wyjątek od reguły ; ) Simon również działał mi momentami na nerwy, o Jocelyn nie mówiąc, ale do emo-Aleca czuję wyłącznie czystą sympatię Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 21:49, 04 Kwi 2010    Temat postu:

hm. ogólnie to mi Clary nie przeszkadza, a nawet pozytywnie ją odbieram, może właśnie przez to, ze jest taka trochę dziecinna i egoistyczna, co sprawia nie jest idealna. czasami coś zepsuje, pomyli się i to mi się wydaje fajne. chociaż czasami faktycznie nie mogłam jej zrozumieć Razz

ale totalnie zgadzam się z Zuz@ - wkurzali mnie Simon (zwłaszcza w "MP"), Jocelyn (ogólnie) i Alec (głównie w "MK").


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Nie 21:55, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Clary ma wady ,ale na swoj sposob jest taka kochana, ale i odwazna , i w sumie ja podziwiam ^^.
A Jocelyn jest taka..ugh Razz
Simon ma woje dobre i złe momenty ,ale bez niego to niebyłoby to samo xD
A Alec...nie powiem ,ze go nie lubie...ale to takie emo jest, no ;P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 22:12, 04 Kwi 2010    Temat postu:

no wiem Smile
też lubię Clary, a niewiele jest głównych postaci żeńskich, które naprawdę lubię Razz
Simon zdecydowanie się wyrobił w "Mieście Szkła" i nie przeszkadza mi nawet, że następna część ma być z jego punktu widzenia (czy jak to tam ma być), bo naprawdę ciekawe rzeczy się u niego dzieją ^^
Aleca nie lubiłam tylko w momentach, kiedy wyżywał się na Clary za to, że Jace woli ją, ale później już było więcej niż ok Very Happy
no a Jocelyn przegięła kiedy ukryła prawdę przed Clary, ale myślę, że już zrozumiała swój błąd no i niech jej tam będzie Razz

w sumie to wychodzi na to, że lubię wszystkich - bo tak jest xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lenalee
Pożeraczka książek



Dołączył: 29 Lis 2009
Posty: 9553
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Baker Street 221B

PostWysłany: Nie 22:32, 04 Kwi 2010    Temat postu:

Dary Anioła to najlepsza trylogia, jaką kiedykolwiek czytałam. Miasto Szkła straasznie mi się podobało, żałuję, że tak szybko skończyłam je czytać. Akcja toczy się w niej cały czas i to jest świetne. Nie było momentu, w którym bym się nudziła. Całość tak strasznie mnie wciągnęła, że nie zauważyłam nawet, kiedy koniec. Czasami tylko niesamowicie wkurzał mnie Jace. To dziwne, raz miałam ochotę go wyściskać, raz wycałować, a drugi raz zamordować i spalić żywcem. Mimo wszystko kocham tego chłopaka i uwielbiam każdy moment z nim związany. Clary również bardzo lubię, jest jedną z moich ulubionych książkowych bohaterek. Odważna, czasami lekkomyślna i głupia, ale świetna z niej dziewczyna. Przy scenach z Alekiem i Magnusem po prostu się rozpływałam i błagałam o więcej. Uwielbiam ich. <3 xD

SPOILER

Cytat:
Strasznie się cieszę, że między Alekiem i Magnusem się ułożyło. Uważam, że cudowna z nich para. Moment, gdy Alec pocałował czarownika przy wszystkich Nocnych Łowcach i rodzinie po prostu chwycił mnie za serce i czytałam go kilkanaście razy. Nie dziwię się, bo mam ogromną słabość do homoseksualistów, ale cii. Urocza z nich para, serio. xD <33

Zdziwiłam się, gdy wszyło na jaw, że Clary i (boski) Jace tak naprawdę nie są rodzeństwem. Ale cieszy mnie to, bo wreszcie mogą być razem bez zamartwiania się o to, że to dziwny związek czy coś. W momencie, gdy Jace całował tą całą Aline (a raczej ona jego) myślałam, że podrę tą książkę na kawałki. Boże, w życiu nie byłam tak wściekła na żadnego bohatera w książce. Praktycznie podczas czytania żadnej książki nie ogarnęła mnie taka furia. Ale to dobrze, bo cieszę się, że ta książka potrafiła wywołać we mnie takie emocje.

Podczas śmierci Jace'a myślałam, że się odwodnię. Tak wyłam, poważnie. Mimo iż wiedziałam już dużo wcześniej, że Jace umrze, to i tak ten moment ogromnie mną wstrząsnął i rozryczałam się jak nigdy przedtem. Ale później nadeszło cudowne zbawienie w postaci Razjela (wycałowałabym mu stópki za to, że spełnił życzenie Clary - pod warunkiem, że czyste) i moja cudowna Nemezis zmartwychwstała. Miałam wtedy banana na twarzy tak wielkiego, że bałam się, iż zostanie mi to na zawsze. xD

Sebastian (Jonathan - wszystko jedno) to podła szuja i to, co zrobił mu Jace, z pewnością mu się należało. Gdybym mogła, osobiście wydłubałabym mu oczy za to, że tknął anielskie ciało Jace'a (jestem rąbnięta, serio). Czytałam tę akcję w takim tempie, że nie nadążałam nad przewracaniem kartek.

Ah, no i śmierć Maksa. Absolutnie się nie spodziewałam i strasznie żałuję, że to się stało. Świetny był z niego chłopak i strasznie płakałam podczas jego śmierci. ;<

Dobrze, że Valentine zginął i nie będzie wyrządzał więcej zła. Te jego eksperymenty były naprawdę przerażające. A najbardziej chyba to, że był zdolny do zrobienia czegoś takiego swoim dzieciom.


W pewnych momentach byłam niemal pewna, że mam podwyższone ciśnienie. Mało książek tak na mnie wpłynęło. Miasto Szkła to cudowna lektura i gorąco ją polecam, jak i wcześniejsze części. Nie sposób się przy niej nudzić, fabuła fantastyczna, a ja czasami bałam się, że wzrokiem wypalę w kartkach dziury. Gdy tylko odzyskam od przyjaciółki Miasto Kości, czytam tę trylogię jeszcze raz! xD
Teraz nie mogę się doczekać Miasta Upadłych Aniołów, chociaż wolałabym, żeby było z punktu widzenia innego bohatera, niż Simona. Co prawda polubiłam go, ale mimo wszystko niechętnie podchodzę do tej książki. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Oraz z niecierpliwością czekam na kolejną serię Cassandry. ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sonea
Mól książkowy



Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 14:38, 05 Kwi 2010    Temat postu:

No to tak:

Lenalee, Miasto Upadłych Aniołów będzie tylko po części z perspektywy Simona. Very Happy Dostałam takiego zacieszu jak się o tym dowiedziałam, że przez dwa dni chodziłam i bujałam w chmurach o Jasie. No dobra, ciągle o nim myślę. ;]
Mam swoje kochane książeczki na własność i czytam je w kółko, od nowa. Testy gimnazjalne za pasem, a ja chowam pod łóżko Miasta, jak ktoś wejdzie to udaję, że się uczę, a gdy mnie zostawiają w spokoju to podkreślam jak głupia każdy cytat z ... Tak, tak. Jace. Very Happy Jest takim kochanym, cynicznym dupkiem, że uwielbiam w nim ABSOLUTNIE wszystko. W końcu, cytując Izzy, jest "SO DAMN SEXY" < 333.
Ta trylogia jest niesamowita, kocham ją w całości. Kiedy w zeszłym roku zaczęłam czytać pierwszą część to... ach. I wgl. W wigilię czytałam trójeczkę po angielsku, a jak skończyłam to zaczęłam się uczyć mych kochanych cytatów na pamięć.
Okropnie, strasznie lubię Clary. Jace jest moim ukochanym bohaterem książkowym, Izzy zaczęłam rozumieć, kiedy... zakochała się w Simonie. ;] I to chyba jej kibicuję, chociaż nie wiem, no bo Majeczka [;p] też jest fajna. Natomiast Aleca i naszego czarodzieja uwielbiam. Miałam meeeega banana na twarzy, kiedy się w końcu pocałowali. Smile
Co do sceny ostatniej walki. Bo kiedy czytałam po raz pierwszy książkę nie wiedziałam, że Jace będzie żył. W momencie, gdy Valentine przebił mu serce, myślałam, że zaraz kogoś zabiję, że to musi być jakieś cholerne nieporozumienie. Nie mogłam czytać, bo łzy "zasłaniały" mi tekst. Nigdy wcześniej nie przejęłam się tak bardzo żadną książką. To było niesamowite. Jak już się uspokoiłam i wróciłam do lektury to zaczęłam się śmiać jak idiotka, kiedy Jace "ożył". Szczerze, to chyba wszyscy myśleli, że coś ze mną nie tak, no bo... Śmiech, łzy i złorzeczenia pod nosem, że zabiję Clare, a potem meeega wielki uśmiech i piszczenie "Jace". Very Happy Jak sobie to przypominam to dalej mam taaaki uśmiech, jak rzadko... Wink
Oczywiście trylogię już sobie powtarzałam chyba trzy razy, ale wiadomo, że zamierzam to robić częściej. Zawsze w momencie śmierci mego ukochanego Nefilim ryczę. W sumie to myślę, że to dobrze… Chociaż właściwie nie, bo zalewam sobie dywan w pokoju...
Już się nie mogę doczekać 2011, kiedy w końcu się dorwę do Fallen Angels. Very Happy
Kocham ich wszystkich, postacie są rewelacyjne, wspaniałe i wgl. Very Happy
Nasi kochani Łowcy, pamiętajcie:
"Shadowhunters: Looking Better in Black than the Widows of our Enemies since 1234" ;D
AVE JACE, NIE ZNISZCZCIE FILMU!!!


Okej, pozdrawiam cieplutko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ManiaTe
Szalona pisarka



Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 300
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pemberley

PostWysłany: Wto 10:56, 06 Kwi 2010    Temat postu:

Z góry przepraszam za tą chaotyczną opinię. xd
Według mnie nie jest to najlepsza część z całej serii, dlatego zajmę się głównie wadami. Poza tym dziewczyny już wyżej się pozachwycały i oczywiście zgadzam się z nimi.

Po pierwsze, Jace był bardziej ponury i mniej żartował i to właśnie było najgorsze, bo ja tak kochałam te jego ironiczne odzywki!

Niektóre wydarzenia były strasznie przewidywalne:
Cytat:
SPOILERWłaściwie już od Miasta Kości (to w MK już dowiedzieli się, że są rodzeństwem?) wiedziałam, że nie są rodzeństwem, to było po prostu pewne. Kiedy Jace umarł, zdziwiłam się, ale jakoś się nie przejęłam, bo wiedziałam, że jakimś cudem będzie żył, chociaż nie powiem, że cała ta scena była straszna. To samo tyczy się Sebastiana, w pewnym momencie poukładałam sobie fakty i idealnie pasował na syna Valentina.

To jest właśnie drugi taki minusik, bo o wiele przyjemniej się czyta jeśli nas coś dziwi, prawda?

Nie powiem, że nie było takich momentów:
Cytat:
SPOILER Śmierć Maksa, co swoją drogą było straszne, bo on był taki mały i biedny. Na początku jak Sebastian powiedział, że już się zajął jednym Lightwoodem, myślałam, że mówi o Isabell, myślałam, że to jej się coś stało, nie Maksowi.


Jeszcze coś mi się nie spodobało:
Cytat:
SPOILERKiedy Clary dowiedziała się, że nie jest siostrą Jace'a, praktycznie się nie zdziwiła, nawet jakoś szczególnie się nie ucieszyła, przecież teraz mogła już bez przeszkód być z Jacem! I tu brakowało barwnego opisu uczuć Clary xD


A pod koniec:
Cytat:
SPOILERJuż nie mogłam wytrzymać kiedy się wreszcie spotkają, a kiedy już do tego doszło, zawiodłam się, liczyłam na jakieś gorące przywitanie xD a tu kurde Jace i jego dąsy xD



A i wbrew pozorom jest to jedna z moich ulubionych serii, a z tej serii najbardziej lubię Miasto Kości Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shaunee
Gaduła



Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 1057
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznaaaań

PostWysłany: Nie 19:43, 25 Kwi 2010    Temat postu:

Fakt, te ironiczne teksty Jace'a były świetne. Ale podoba mi się też ten drugi Jace. Ale sądzę, że to dlatego, że chciałam, żeby to się skończyło tak, jak się skończyło. Misto Szkła, o dziwo, bo to trzecia część, podobało mi się najbardziej - z reguły pierwsze są najlepsze. Szkoda tylko, że tak szybko się skończyło. ;[

Ale mi sie tego <że> namnożyło Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odetta
Szalona pisarka



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:50, 30 Kwi 2010    Temat postu:

kit_s napisał:
odnośnie IV części to tak, będzie ona pisana oczami Simona. Jak sobie radzi jako wilkołak i taki tam różne rzeczy. Mnie to niezbyt cieszy, ale cóż... przeczytam Wink Na pewno nie będzie oczami Jace'a, gdyż autorka stwierdziła, że w tych trzech tomach wchodzimy czasami do jego głowy.


Przecież Simon był wampirem.

A ja właśnie się dowiedziałam, że na okladce jest Isabelle! Kurczę, przez cały czas byłam przekonana, że to Clary. A więc kto jest na okładce Miasto Popiołów? Confused


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Ciekawski umysł



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:00, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Odetta napisał:
kit_s napisał:
odnośnie IV części to tak, będzie ona pisana oczami Simona. Jak sobie radzi jako wilkołak i taki tam różne rzeczy. Mnie to niezbyt cieszy, ale cóż... przeczytam Wink Na pewno nie będzie oczami Jace'a, gdyż autorka stwierdziła, że w tych trzech tomach wchodzimy czasami do jego głowy.


Przecież Simon był wampirem.

A ja właśnie się dowiedziałam, że na okladce jest Isabelle! Kurczę, przez cały czas byłam przekonana, że to Clary. A więc kto jest na okładce Miasto Popiołów? Confused


Clary? Bo innego wyjscia nie ma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Odetta
Szalona pisarka



Dołączył: 13 Lip 2009
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:03, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Noo, tylko, ze Clary byla ruda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oxy
Książniczka



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:19, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Może na okładce drugiego tomu jest Maryse ? xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Ciekawski umysł



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:25, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Oxy napisał:
Może na okładce drugiego tomu jest Maryse ? xD



Maryse?? Nieeee...
Bardziej bym sie skłaniała ku Mai ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oxy
Książniczka



Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 588
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:37, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Ale Maia to wilkołak, więc nie powinna mieć runów (tego czegoś kolorowego) więc chyba nie ma logicznego wytłumaczenia co do tego, kto jest na okładce drugiej książki. Wydawnictwo est pewnie przekonane, że to Clary xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Ciekawski umysł



Dołączył: 11 Lis 2009
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:07, 30 Kwi 2010    Temat postu:

Oxy napisał:
Ale Maia to wilkołak, więc nie powinna mieć runów (tego czegoś kolorowego) więc chyba nie ma logicznego wytłumaczenia co do tego, kto jest na okładce drugiej książki. Wydawnictwo est pewnie przekonane, że to Clary xD


To kolorowe, to tatuaże a nie runy...... wątpie, aby runy skladały sie z kolorowych gwiazdeczek... Dla mnie runy to ma Jace na okladce miasta Kosci... a tamto, to tylko grafik wie, co mialo prezentowac...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Violet dnia Pią 18:08, 30 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Dary Anioła Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 4 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island