Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Mechaniczny Książę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 17:21, 31 Sty 2011    Temat postu:

No to super, bo okładka śliczna ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tess-Will-Jem-Clary-Jace
Zaglądacz



Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 19:16, 01 Lut 2011    Temat postu:

Już nie mogę się doczekać !!
2 i 3 cytaty są świetne ;DD
Ja myślę , że Will będzie z Tessie Wink ale z kim Jem Wink tego nie wiem Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:43, 07 Lut 2011    Temat postu:

Mały fragmencik z twittera Cassie Wink
Cytat:
They slowed finally at the southeastern corner of the church. Watery daylight poured through the rose windows overhead. “I know we are in a hurry to get to the Council meeting,” said Jem. “But I wanted you to see this.” He gestured around them. “Poet’s Corner.”
Tessa had read of the place, of course, where the great poets and writers of England were buried. There was the gray stone tomb of Chaucer, with its canopy, and other familiar names: Edmund Spenser, who had written The Faerie Queen, “Oh, and Milton,” she gasped, “and Coleridge, and Robert Burns, and Shakespeare —”
“He isn’t really buried here,” said Jem, quickly. “It’s just a monument.”
“Oh, I know, but —” She looked at him, and felt herself flush. “I can’t explain it. It’s like being among friends, being among these names. Silly, I know . . .”
“Not silly at all.”
She smiled at him. “How did you know just what I’d want to see?”
“How could I not?” he said. “When I think of you, and you are not there, I see you in my mind’s eye always with a book in your hand.” He looked away from her as he said it, but not before she caught the slight flush on his cheekbones. He was so pale, he could never hide even the least blush, she thought — and was surprised how affectionate the thought was.
She had become very fond of Jem over the past fortnight; Will had been studiously avoiding her, Charlotte and Henry were caught up in issues of Clave and Council and the running of the Institute —even Jessamine seemed preoccupied. But Jem was always there. He seemed to take his role as her guide to London seriously: they had been to Hyde Park and Kew Gardens, the National Gallery and the British Museum, the Tower of London and Traitor’s Gate. They gone to see the cows being milked in St James Park, the fruit and vegetable sellers in Covent Garden, had watched the boats sailing on the sun-sparked Thames from the Embankment. And as the days went on, Tessa felt herself unfolding slowly out of her quiet, huddled unhappiness over Nate and Will and the loss of her old life, like a flower climbing out of frozen ground. She had even found herself laughing. And she had Jem to thank for it.
“You are a good friend,” she exclaimed, and when, to her surprise, he said nothing to that, she said, “At least, I hope we are good friends. You do think so too, don’t you, Jem?”
He turned to look at her.


Tłumaczenie:
Zwolnili przy południowo-wschodnim rogu kościoła. Blade światło dzienne sączyło się przez górne rozety. „Wiem, że spieszymy się, żeby zdążyć na spotkanie Rady”, powiedział Jem. „Ale chciałem, żebyś to zobaczyła.” Wskazał naokoło. „Zakątek Poetów”.
Tessa, oczywiście, czytała o tym miejscu, gdzie byli pochowani wybitni angielscy poeci i pisarze. Znajdował się tam szary kamień nagrobny Chauncera, pod swoim baldachimem i inne znajome nazwiska: Edmund Spencser, który napisał "The Faerie Queen", „O, i Milton”, westchnęła,”i Coleridge, i Robert Burns, i Shakespeare...”
„On tak naprawdę nie jest tu pochowany”, wtrącił szybko Jem.”To tylko pomnik.”
„Och, wiem, ale...” Spojrzała na niego i poczuła, że się rumieni. „Nie potrafię tego wytłumaczyć. To jak znajdować się wśród przyjaciół, znajdować się wśród tych nazwisk. Głupie, wiem...”
„To wcale nie głupie.”
Uśmiechnęła się do niego. „Skąd wiedziałeś dokładnie, co chciałabym zobaczyć?”
„Jak mógłbym nie wiedzieć?” powiedział. „Gdy myślę o tobie, kiedy nie ma cię w pobliżu, widzę cię swoim okiem wyobraźni zawsze z książką w ręku.” Mówiąc to, uciekł od niej wzrokiem, ale zdążyła zauważyć nikły rumieniec na jego kościach policzkowych. Był tak blady, że nie mógłby ukryć nawet zaróżowienia, pomyślała – i była zaskoczona czułością tej myśli.
Bardzo zbliżyła się do Jema w ciągu ostatnich dwóch tygodni; Will starannie jej unika; Charlotte i Henry mieli na głowie problemy Clave i Rady, i prowadzenia Instytutu – nawet Jessamine wydawała się czymś zatroskana. Ale Jem zawsze tam był. Zdawało się, że poważnie przejął się rolą jej przewodnika po Londynie: odwiedzili Hyde Park i Królewskie Ogrody Botaniczne w Kew, Galerię Narodową i Muzeum Brytyjskie, Londyńską Tower i Bramę Zdrajców. Oglądali dojenie krów w parku St James, sprzedawców owoców i warzyw w Covent Garden, obserwowali łódki żeglujące na skrzącej promieniami słonecznymi Tamizie z nabrzeża. Dni mijały, a Tessa czuła, że powoli wychyla się ze swojego ustronia, wypełnionego nieszczęściami związanymi z Natem i Willem, i utratą swojego starego życia, jak kwiat, wydostający się ze zmrożonej ziemi. Stwierdziła nawet, że się śmieje. I to Jemowi była za to wdzięczna.
„Jesteś dobrym przyjacielem,” oznajmiła, a kiedy, ku jej zaskoczeniu, nie odpowiedział, dodała, „Przynajmniej mam nadzieję, że jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, Też tak myślisz, prawda, Jem?”
Odwrócił się, by na nią spojrzeć.


Very Happy


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pon 17:54, 07 Lut 2011    Temat postu:

Oooo, jak słodko <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:55, 07 Lut 2011    Temat postu:

Dzięki, van detta Wink.
Czyżby coś iskrzyło między Jemem i Tessą? Smile. Ja i tak wolę Willa. Jem to dobry przyjaciel, ale na chłopaka Tessy mi nie pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tear
Szalona pisarka



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stąd :)

PostWysłany: Wto 19:37, 08 Lut 2011    Temat postu:

Zgadzam się z Agnesją. Jem jest spoko jako kumpel, naprawdę go polubiłam, ale nie wyobrażam go sobie jako chłopaka Tessy. Mimo to fragment świetny i wieeeelkie podziękowania dla van-detty Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
amy188
Angel of books



Dołączył: 11 Sie 2010
Posty: 1951
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 20:08, 08 Lut 2011    Temat postu:

A ja na tę chwilę o wiele bardziej wolę Jema, bo Will był straaaasznie irytujący.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 20:19, 08 Lut 2011    Temat postu:

A ja myślę, że może Tessa akurat by do Jema nic nie czuła, ale czy on do niej...? Właśnie wydaje mi się, zwłaszcza po tym fragmencie, że coś iskrzy z jego strony. A z jej wątpliwe, już chyba wiemy, komu oddała serce, hę? Bo ja nie mam złudzeń Razz
Dla mnie Tessa jest "team will" i już ^^ A to, czy będą razem, to już inna sprawa, przecież zakochać się można, a to już nie znaczy ślubu i dzieci. No i te wersję u nich wykluczam stanowczo, mam wrażenie, że Cassie zrobi jakiś dramat z nimi Razz Tym bardziej, że sama się przyznała, że wszyscy będą singlami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Wto 20:20, 08 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 21:07, 08 Lut 2011    Temat postu:

Tirindeth napisał:
Tym bardziej, że sama się przyznała, że wszyscy będą singlami.


Chyba powiedziała, że nie wszyscy będą singlami Wink

Ja w ogóle po przeczytaniu "Mechanicznego Anioła" nie miałam pojęcia, że Jem czuje do Tess coś więcej niż do przyjaciółki! I już miałam nadzieję, że może w tym wypadku Cassandra pominie trójkąt miłosny, ale cóż, niestety Razz
No i w przypadku Diabelskich Maszyn nie mam pojęcia jak to się wszystko rozwiąże. Jak w Darach od początku kibicowałam Jace'owi, tak tutaj nie wiem którą stronę trzymać. A dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że Tessa jest nieśmiertelna - NAPRAWDĘ odpadam w tym przypadku i czekam na rozwój wydarzeń Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 21:17, 08 Lut 2011    Temat postu:

ven_detta napisał:
Tirindeth napisał:
Tym bardziej, że sama się przyznała, że wszyscy będą singlami.


Chyba powiedziała, że nie wszyscy będą singlami Wink


Aaaaa... tu właśnie wychodzi moja znajomość angielskiego.. Wybaczcie. czy zatem mogę mieć nadzieję, że ona i on... hehe nie ważne, zaczekam na kolejny cytat, bo do książki jeszcze dalekooo ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 21:27, 08 Lut 2011    Temat postu:

Też ciekawa jestem jak to wszystko się rozwinie, może nie tyle pod kątem wątków miłosnych co tajemnicy którą skrywa Will, choroby Jem'a no i roli Tessy w życiu Nocnych Łowców ... czym jest ten jej mechaniczny aniołek ??

Jeśli Jace jest potomkiem Willa w linii prostej , czyli prawnukiem to raczej prababcią Jace'a nie była Tessa, aczkolwiek kto wie co Cassandra wymyśli Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Wto 21:48, 08 Lut 2011    Temat postu:

Jem chyba boi się poczuć cokolwiek do Tessy z powodu choroby, i tego co go czeka. Tessa myślę ,ze czuje coś do Willa, inna sprawa ,ze tego nie rozumie, i to bedzie big love ,ale nieszczęśliwe big love. A co do jej uczuć do Jema to myślę ,ze nie jest jej obojętny, i sama nie wie co to dokładnie jest.
Mam tylko nadzieje ,ze Casandra jakoś nas zaskoczy ,a nie będzie wszystko jasne ,jak w przypadku Jace'a i Clary xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kaniejka
Angel of books



Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 1775
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Wto 23:17, 08 Lut 2011    Temat postu:

Tirindeth napisał:


Ta okładka jest tylko wersją wstępną? bo się pogubiłam, ale bardzo mi się spodobała xD

to jest podkład
do tego dojdzie jeszcze Jem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Sob 12:53, 19 Lut 2011    Temat postu:

Cytat:

“They’re not hideous,” said Tessa.
Will blinked at her. “What?”
“Gideon and Gabriel,” said Tessa. “They’re really quite good-looking, not hideous at all.”
“I spoke,” said Will, in sepulchral tones, “of the pitch-black inner depths of their souls.”
Tessa snorted. “And what color do you suppose the inner depths of your soul are, Will Herondale?”
“Mauve,” said Will.


"Nie są ohydni" powiedziała Tessa.
Will spojrzał na nią spod przymrużonych oczu. "Co?"
"Gideon i Gabriel" odpowiedziała Tessa. " Oni naprawdę całkiem nieźle wyglądają, wcale nie są ohydni."
"Mówiłem" Will odrzekł grobowym tonem " o czarnym jak smoła wnętrzu, głębi ich dusz"
Tessa parsknęła "A Ty sądzisz, że jaki kolor ma Twoja wewnętrzna głębia, Willu Herondale?"
"Fiołkoworóżowy" - odpowiedział Will.


Nie jestem dobra w tłumaczeniu, ale chyba sens oddany Cool


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Sob 13:06, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Sob 13:01, 19 Lut 2011    Temat postu:

MUlka napisał:


"Fiołkoworóżowy" - odpowiedział Will.




Haha, to jest dobre ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 13:10, 19 Lut 2011    Temat postu:

Tirindeth napisał:
MUlka napisał:


"Fiołkoworóżowy" - odpowiedział Will.




Haha, to jest dobre ^^

Dokładne, też mi się podoba. Ten cytat jest chyba najlepszy jak na razie, uwielbiam słowne przepychanki Willa i Tessy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 13:28, 19 Lut 2011    Temat postu:

MUlka, świetny cytat Wink
Kurczę, z każdym kolejnym cytatem coraz bardziej nie mogę się doczekać tej części Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Sob 13:44, 19 Lut 2011    Temat postu:

to chyba jeden z niewielu przypadków ,w którym podoba mi sie irionia Willa xD Moze to wpływ różu ;P?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Sob 14:49, 19 Lut 2011    Temat postu:

Właśnie ta ironia, te słowne przepychanki jak je nazywacie Smile to dla mnie jedyna rzecz w Willu która przypomina mi Jace'a ... a tak to są całkowicie , zupełnie inni - Will ma rodzinę - rodziców, tajemniczą przeszłość i kłamie Smile ... naprawdę, nie wiem dlaczego niektórzy uważają, że Cassandra powieliła Jace'a Rolling Eyes

Przy tych spekulacjach kto z kim skończy to czasami sobie myśle, że Will będzie z Magnusem (skądś mu się wzięło to ulubione połaczenie czarnch włosów i niebieskich oczu) , jeszcze jak Will wyjechał z tym fiołkoworóżowym to już w ogóle Wink Jem sobie znajdzie jakąś laskę Wink , albo odbije Magnusowi Willa , a Tess no cóż, z racji że jest nieśmiertelna to nie mam pomysłu Cool ... ale to tak wszystko z przymrużeniem oka Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grey_apple
Mól książkowy



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd

PostWysłany: Sob 17:32, 19 Lut 2011    Temat postu:

haha cytat świetny.
MUlka Will z Magnusem? hmm ciekawa teoria no ale ja nie wiem czy by to wypaliło. na pewno byłoby to niespodziewane, xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IWannaKissYou
Gaduła



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Sob 20:16, 19 Lut 2011    Temat postu:

Haha Very Happy Szczerze, gdyby ktoś podmienił imiona Tessy i Willa z Clary i Jace'm, to bym się nie zorientowała, ale nie mogę zaprzeczyć, że to wymiata Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ewiik:P
Zaglądacz



Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z NIeba

PostWysłany: Sob 21:34, 19 Lut 2011    Temat postu:

Is Jace a really exceptional kisser?" Canonically, it seems so.

"Is Will into guys at all?" Will: Question so personal! *falls over the battlements*
Ktoś mógłby przetłumaczyć Prosze
:0


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 11:09, 20 Lut 2011    Temat postu:

Kurczę, kolejny cytat! Co to ma być?! Very Happy

Cytat:
Will's voice dropped. “Everyone makes mistakes, Jem.”
“Yes,” said Jem. “You just make more of them than most people.”
“I —”
“You hurt everyone,” said Jem. “Everyone whose life you touch.”
“Not you,” Will whispered. “I hurt everyone but you. I never meant to hurt you.”
Jem put his hands up, pressing his palms against his eyes. “Will —”
“You can’t never forgive me,” Will said in disbelief, hearing the panic tinging his own voice. “I’d be —”
“Alone?” Jem lowered his hand, but he was smiling now, crookedly. “And whose fault is that?”


Will obniżył głos. "Wszyscy popełniają błędy, Jem."
"Tak," odparł Jem. "Ty tylko popełniasz ich więcej niż większość ludzi."
"Ja..."
"Wszystkich krzywdzisz," powiedział Jem. "Każdego, z kim się zetkniesz".
"Nie ciebie", wyszeptał Will. "Krzywdzę wszystkich, poza tobą." Nigdy nie chciałem cię skrzywdzić."
Jem podniósł ręce, przyciskając dłonie do oczu. "Will..."
"Nie możesz nigdy mi nie wybaczyć," powiedział Will z niedowierzaniem, słysząc paniczne drganie swojego głosu. "Byłbym..."
"Samotny?" Jem opuścił ręce, ale uśmiechał się teraz krzywo. "I czyja to wina?"


Smutne Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 11:15, 20 Lut 2011    Temat postu:

wlasnie miałal to wysłać Smile

hmm Jem robi Willowi terapię wstrząsową ... i na serio po takich cytatach mam wrażenie, że ta opiekuńczość Willa nad Jemem to cos więcej Cool ale ja wiem czy Cassie poszłaby w ten sam temat ?? hmm


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Nie 11:34, 20 Lut 2011    Temat postu:

Haha, że niby Will coś ten teges do Jema? Nieee, za dużo pasji było w jego pocałunku do Tess,Will nie jest gejem Razz Jak dla mnie Will to typ kolesia, który potrafi zaufać tylko jednej osobie... A cytat rzeczywiście bardzo smutny, bo pokazuje, ze Will jednak ma jakieś uczucia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 3 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island