Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Mechaniczny Książę
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Nie 11:42, 20 Lut 2011    Temat postu:

Ja juz po pierwszej czesci mowilam ,ze tak czesto zapewniaja o swojej milosci braterskiej ,ze to pewnie inny typ miłości RazzRazzRazz

A tak serio to Will jest samotnikiem, który ma problemy z zaufaniem ,a jak już komuś zaufa to będzie go bronił aż do śmierci. On kocha Jema, ufa mu ,ale nadal zachowuje sie jak palant ,wiec Jem przywołuje go do porządku. A Willa chyba nic tak nie przeraża jak utrata Jema...
W sumie to naprawdę jedna z nieiwielu rzeczy, która mi sie w Willu podoba- miłość do Jema, to jak mu zalezy, jak sie opiekuje, jak jest dla niego prawdziwym przyjacielem- a przynajmniej stara się. Poza tym czasami mu sie uda żart xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:44, 20 Lut 2011    Temat postu:

^^zawsze może być bi Very Happy
Choć sądzę raczej, że Cassie specjalnie daje nam takie dwuznaczne fragmenty xD

Kuuurcze, ale ten fragment rzeczywiście był smuuutny ;(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Nie 12:07, 20 Lut 2011    Temat postu:

tak , tak masz rację Trinideth Wink tym bardziej że Cassandra nazwala ten cytat "Victorian bromance" ... a bromance to , hmm nie wiem jak to nazwać - baaardzo bliskie, ale nie sexualne stosunki między dwoma facetami - taka głęboka, braterska przyjaźń ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:42, 20 Lut 2011    Temat postu:

Ale smutne... Mam nadzieję, że Jem nie opuści Willa, bo on by tego nie przeżył. Jestem ciekawa co z tego wszystkiego wyniknie, chcę tę książkę!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 9:44, 21 Lut 2011    Temat postu:

cytacik z rana Very Happy

Cytat:
“Say something in Mandarin,” said Tessa, with a smile.
Jem said something that sounded like a lot of breathy vowels and consonants run together, his voice rising and falling melodically: “Ni hen piao liang.”
“What did you say?” Tessa was curious.
“I said your hair is coming undone — here,” he said, and reached out and tucked an escaping curl back behind her ear. Tessa felt the blood spill hot up into her face, and was glad for the dimness of the carriage. “You have to be careful with it,” he said, taking his hand back, slowly, his fingers lingering against her cheek.





"Powiedz coś po mandaryńsku", powiedziała Tessa, z uśmiechem.
Jem powiedział coś, co zabrzmiało jak wiele lekko chropowatych samogłosek i spółgłosek biegnących razem, a jego głos wznosił się i opadał melodycznie "Ni hen piao liang."
"Co powiedziałeś? " Tessa była ciekawa.
"Powiedziałem, że wypięły Ci sie wlosy - tutaj " wyciągnął rękę i schował uciekający lok z powrotem za jej ucho. Tessa poczuła jak krew rozlewa gorący rumień na jej twarzy i była wdzięczna za półmrok panujący w powozie . "Trzeba być z tym ostrożnym", powiedział, zabierając swoją rękę powoli, jego palce delikatnie otarły się o jej policzek ."



oczywiście skłamał Smile “Ni hen piao liang.” oznacza "jesteś taka piękna" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 9:59, 21 Lut 2011    Temat postu:

Łoo w mordę no i mamy potwierdzenie! Będzie chemia! ^^
Nie no nie wierzę, że Jem jest taki cwany, hihi. Myślę, że to może mieć jakieś konsekwencje później, np jak się Will dowie, że jego brat coś do Tessy... Ale to tylko moje takie tam przypuszczonka Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tirindeth dnia Pon 10:00, 21 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
IWannaKissYou
Gaduła



Dołączył: 30 Maj 2010
Posty: 1103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Pon 12:06, 21 Lut 2011    Temat postu:

Nie ukrywam, że zaczęłam się cieszyć jak głupia po przeczytaniu tego Very Happy Iiip Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 13:22, 21 Lut 2011    Temat postu:

Mimo że nie jestem za tym, żeby Jem był z Tessą, to ten cytat jest akurat słodki Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rosemary
Wpatrzona w książki



Dołączył: 28 Lis 2010
Posty: 2637
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 16:17, 21 Lut 2011    Temat postu:

To prawda jest słodki, ale wolałabym by ta wymiana zdań padła między Tessą a... Willem. Tak wiem to jest niemożliwe, by on się tak zachował, ale nic nie poradzę na to, że skradł mi serce Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedzma
Poczytująca



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobylanka

PostWysłany: Pon 16:20, 21 Lut 2011    Temat postu:

Jestem ciekawa co na to by powiedzial Will.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Pon 17:17, 21 Lut 2011    Temat postu:

wiedzma napisał:
Jestem ciekawa co na to by powiedzial Will.


No dokładnie też o tym pomyślałam!!! Ale znając Willa, uśmiechnąłby się głupawo i rzucił jakiś ironiczny tekścik do braciszka, natomiast w sobie dusiłby nienawiść do siebie że jest taki słaby i że go to ruszyło. Btw ten cytat potwierdza nam, że Jem bał sie tego, co czuje do Tess i niestety nie zamierza okazać uczuć, coś w stylu "jestem chory nie ma co się mną interesować"...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
sujeczka
Adminka



Dołączył: 25 Cze 2005
Posty: 25915
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:28, 21 Lut 2011    Temat postu:

Jem ma takie samo prawo do podbijania do Tessy jak i Will ;P Nic mnie nie obchodzi co by Will na to powiedział, niech się wypcha ;P
Jem jest słodki, a ten cytat uroczy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnesja
Zatracona w świecie książek



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:44, 21 Lut 2011    Temat postu:

Nie, nie, nie chcę żeby Jem był z Tessą Sad. Nie pasuje mi do niej... Jako przyjaciel to OK, ale nie jestem za tym, aby był dla niej kimś więcej.
Co nie zmienia tego, że ten cytat jest rzeczywiście uroczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 17:47, 21 Lut 2011    Temat postu:

O, Will na pewno będzie zazdrosny i przez to będzie robił jakieś głupoty, bo o tym jest wspomniane w opisie MK Very Happy I właśnie myślę, że albo będzie starał się to ukryć, tak jak mówi Tiri (ale to bardziej pasowałoby mi do Jace'a), albo będzie się wyżywał na wszystkich Very HappyVery HappyVery Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zuz@
Złodziejka książek



Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 33075
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 29 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polanica | Wrocław

PostWysłany: Pon 18:32, 21 Lut 2011    Temat postu:

sujeczka napisał:
Jem ma takie samo prawo do podbijania do Tessy jak i Will ;P Nic mnie nie obchodzi co by Will na to powiedział, niech się wypcha ;P
Jem jest słodki, a ten cytat uroczy Very Happy

Dokładnie Razz
Co to Will sobie zarezerwował Tesse i nie moze się Jemowi podobać Very Happy
On jest taki słooooooooodki <3 Chce takiego faceta poznać <3 Idealną parę by tworzyli z Tessą Very Happy
A Will zachowuje sie jakby mu nie zalezało ,wiec niech potem tylko nie gada, jebany pies ogrodnika Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Pon 18:36, 21 Lut 2011    Temat postu:

tak słodko i niewinnie, nie tak jak w Willem woda święcona itp Wink

ostatnio sobie rozmyślałam z czego może wynikać zachowanie Willa - co takiego zrobił ...
Pamiętacie to jego wspomnienie? -->
Cytat:
Will zobaczył bibliotekę w domu, w którym mieszkał z rodziną jako dziecko. Swoje ręce na pudełku, ciekawskie palce otwierające klamerkę. Krzyk wypełniający cały pokój. Droga do Londynu, srebrna w blasku księżyca. Słowa, które wciąż kołatały mu w głowie, gdy oddalał się od wszystkiego, co znał. Na zawsze.Straciłem wszystko. Straciłem wszystko. Wszystko.

czy możliwe, że to było Pyxis ? jeśli tak to ciekawe co z tego wylazło i gdzie się podziało ?? a może w kim Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grey_apple
Mól książkowy



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd

PostWysłany: Pon 20:24, 21 Lut 2011    Temat postu:

Zuz@ napisał:
sujeczka napisał:
Jem ma takie samo prawo do podbijania do Tessy jak i Will ;P Nic mnie nie obchodzi co by Will na to powiedział, niech się wypcha ;P
Jem jest słodki, a ten cytat uroczy Very Happy

Dokładnie Razz
Co to Will sobie zarezerwował Tesse i nie moze się Jemowi podobać Very Happy
On jest taki słooooooooodki <3 Chce takiego faceta poznać <3 Idealną parę by tworzyli z Tessą Very Happy
A Will zachowuje sie jakby mu nie zalezało ,wiec niech potem tylko nie gada, jebany pies ogrodnika Razz

haha Całkowicie sie z wami zgadzam.
Cytat naprawdę cudny i taki słooodki. Oby takich więcej.
Jakby Tessa była z Jemem na pewno Will nie odpuścił by sobie komentarzy na ten temat...

MUka hmm Pyxis, myślę ze to możliwe choć... no ja nie wiem, ale nie mam pojecie co mógłby z niego wyjść.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 9:20, 22 Lut 2011    Temat postu:

Cytat:
“He’s Nephilim,” said his companion. “And you’ve never cared for them. How much did he pay you?”
“Nothing,” said Magnus, and now he was not seeing anything that was there, not the river, not Will, only a wash of memories: eyes, faces, lips, receding into memory, love that he could no longer put a name to. “He did me a favor. One he doesn’t even remember.”
“He’s very pretty. For a human.”
“He’s very broken,” said Magnus. “Like a lovely vase that someone has smashed. Only luck and skill can put it back together the way it was before.


"On jest Nephilim", powiedział jego towarzysz. "Ty nigdy wcześniej nie dbałeś o nich. Ile Ci zapłacił? "
"Nic", powiedział Magnus , nie widział już niczego co było, ani rzeki, ani Willa, tylko wyprane wspomnienia: oczy, twarze, usta oddalające się w pamięci, miłość, której już nie potrafił nazwać. "Uczynił mi przysługę. Jedną, której nawet nie pamięta ".
"Jest bardzo ładny. Jak na człowieka ".
"Jest bardzo uszkodzony "powiedział Magnus. "Jak piękny wazon, który ktoś rozbił. Tylko szczęście i umiejętności (?) mogą go z powrotem poskładać "




Starałam się - mam nadzieję, że jest ok Wink
To był Magnus z kimś tajemniczym, oczywiście o Willu i ta przysługa o której nawet nie wie Smile od razu pomyślałam o Pyxis hmmm ???


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MUlka dnia Wto 9:31, 22 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 10:25, 22 Lut 2011    Temat postu:

Aww, jaki fajny cytat! Smile
Jestem ciekawa czy ta przysługa miała miejsce przed epilogiem, czy po Very Happy I w ogóle, mam chyba słabość do cierpiących chłopaków, którzy potrzebują pomocy Very Happy Ciekawa jestem kto pomoże Willowi ^^ Hm... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tirindeth
Błądząca w książkowiu



Dołączył: 04 Maj 2010
Posty: 4056
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: UĆ

PostWysłany: Wto 10:39, 22 Lut 2011    Temat postu:

Jak dla mnie to się robi zagmatwane o.O No i nasze spekulacje mieszają mi w głowie, hahaha ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
MUlka
Zaczytana



Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: DJA

PostWysłany: Wto 12:11, 22 Lut 2011    Temat postu:

Te cytaty to chyba celowo, żeby podtrzymać zainteresowanie serią Wink ja się oczywiście na nie nabieram i snuje sobie teorie Smile
Jednego jestem pewna w drugiej części wszystko się tylko bardziej skomplikuje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
grey_apple
Mól książkowy



Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam gdzie niewidać gwiazd

PostWysłany: Wto 16:35, 22 Lut 2011    Temat postu:

Najbardziej mnie ciekawi z kim rozmawiał.
Will piękny ale zepsuty, matko w sumie jak to strasznie brzmi.
Ven ja tez mam słabość do takich chłopaków ; )
Kurcze no, teraz nie będzie mi to dawało spokoju.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wiedzma
Poczytująca



Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kobylanka

PostWysłany: Wto 17:10, 22 Lut 2011    Temat postu:

Kurczę, czemu Cassandra zawsze daje takie fragmenty że potem nie można sie doczekać książki? Reklame i apetyt mi zrobiła że Hej!! Teraz tylko będę kombinowała i domyślała o co tak naprawde chodzi i z kim gadal Magnus a jeszcze bardziej mnie ciekawi po co poszedł Will do niego pod koniec MA.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Christie
Mól książkowy



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:04, 05 Mar 2011    Temat postu:

Cytat:
We don’t form attachments like mundanes do,” he said. “Well, sometimes, surely. Not everyone is the same. But the bonds between us tend to be intense and unbreakable. That’s why we do so badly with others not of our kind. Downworlders, mundanes...”


„Nie jesteśmy do siebie przywiązani w taki sposób jak Przyziemni” powiedział. „Dobrze, czasem, oczywiście. Każdy jest inny. Ale więzi pomiędzy nami wydają się być intensywne i nierozerwalne. To dlatego postępujemy tak źle z innymi gatunkami. Podziemnymi, Przyziemnymi...”

treaser z tego tygodnia bodajże. Nie przetłumaczyłam słowo w słowo, bo dziwnie to wyglądało ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 10:33, 11 Mar 2011    Temat postu:

Usunięta scena z Mechanicznego Księcia Wink Znów Tessa i Jem. Jak będę miała czas to później przetłumaczę, chyba, że komuś uda się to wcześniej Razz
Cytat:
The darkness came and went in waves that grew ever slower. Tessa was beginning to feel lighter, less like an awful weight was pressing her down. She wondered how much time had passed. It was night in the infirmary, and she could see Will a few beds away from her, a curled figure under the blankets, dark head pillowed on his arm. Brother Enoch had given him a tisane to drink once the [redacted] was cut out of his skin, and he had fallen asleep almost instantly, thank God. The sight of him in that much pain had been more harrowing than she could have imagined.
She was in a clean white nightgown now; someone must have cut away her blood-stiffened clothes and washed her hair before bandaging her — it lay softly over his shoulders, no longer twisted into rat-tails of tangles and drying blood.
‘Tessa,” came a whispered voice. “Tess?”
Only Will calls me that. She opened her eyes, but it was Jem seated on the side of her bed, looking down at her. The moonlight spilling through the high ceilings turned him almost transparent, an ethereal angel, all silver but for the gold chain at his throat.
He smiled. “You’re awake.”
“I’ve been awake here and there.” She coughed. “Enough to know I’m all right besides a crack on the head. A lot of fuss about nothing —” Tessa’s eyes dropped, and she saw that Jem was carrying something in his hands: a thick mug of some liquid that sent up a fragrant steam. “What’s that?”
“One of Brother Enoch’s tisanes,” said Jem. “It will help you sleep.”
“All I’ve been doing is sleeping!”
“And very amusing it is to watch,” said Jem. “Did you know you twitch your nose when you sleep, like a rabbit?”
“I do not,” she said, with a whispered laugh.
“You do,” he said. “Fortunately, I like rabbits.” He handed her the cup. “Drink just a little,” He said. “It is right for you to sleep. Brother Enoch says to think of the wounds and shocks to your spirit as you would think of wounds and shocks to your body. You must rest the injured part of yourself before you begin to heal.”
Tessa was dubious, but she took a sip of the tisane anyway, and then another. It had a pleasant taste, like cinnamon. Barely had she swallowed the second mouthful when a feeling of exhaustion swept over her. She lay back against the pillows, listening to his soft voice telling her a story about a beautiful young woman whose husband had died building the Great Wall of China, and who had cried so much over his loss that she had turned into a silvery fish and swum away across a river. As Tessa drifted off into dreams, she felt his gentle hands take the cup from her and set it down on the bedside table. She wanted to thank him, but she was already asleep.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / D / Dary Anioła & Diabelskie Maszyny / Diabelskie Maszyny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 4 z 20

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island