Lucas - Kevin Brooks

Mahi

LUCAS
Kevin Brooks
[link widoczny dla zalogowanych]

Życie Caitlin zmieniło się od chwili, kiedy pewnego słonecznego dnia zobaczyła Lucasa. Wydał jej się niezwykły. Dla innych osób z niewielekiej wyspy stał się jednak obiektem zazdrości, a nawet nienawiści. Caitlin próbuje zrozumieć, co stało się powodem tych uprzedzeń.

Poruszająca love story autora "Martyna Piga" i innych poczytnych książek o niełatwym świecie młodości.

"To tata mnie namówił, bym napisała o Lucasie, Angel i wszystkim, co zdarzyło się zeszłego lata.
- Nie poczujesz się przez to lepiej - ostrzegł. - Może nawet będzie ci przez jakiś czas ciężej, ale nie możesz pozwolić, by smutek opanował twoje serce. Musisz żyć. Musisz...
- Wyrzucić to z siebie?
Uśmiechnął się.
- Tak.
- Sama nie wiem... - westchnęłam. Poza tym nie jestem pewna, czy potrafię przelać to wszystko na papier.
- Co za bzdura. To przecież najprostsza rzecz na świecie. Jak myślisz, czy gdyby tak nie było, mógłbym wyżyć z pisania? Musisz po prostu opowiedzieć, co się zdarzyło. Musisz napisać prawdę.
- Ale ja przecież nie wiem tego dokładnie. Nie znam wszystkich szczegółów, faktów...
- Historie to nie fakty, Cait, to nie szczegóły. Historie to uczucia. Czułaś coś przecież, prawda?
- Aż za dużo - przyznałam mu rację.
- A więc masz wszystko, czego potrzebujesz. Wyrzuć to z siebie, kochanie. Wypłacz. To pomoże, uwierz mi.
Zrobiłam, jak mi doradził, wypłakałam tę historię.
Oto ona.

Caitlin McCann "

Tymi słowami rozpoczyna się Lucas - powieść, jak to głoszą slogany, o miłości i nienawiści.

Kiedy moja przyjaciółka wręcz wciskała mi Lucasa pod nos, ja nie byłam przekonana co do tego, czy mi się spodoba.
Fakt, mnie i Madzi od zawsze podobały się te same książki.
Ale chwila...
Lucasa napisał facet. Mało tego, napisał go facet, który wcielił się w szesnastoletnią dziewczynę. Czy takie przedsięwzięcie w oógle może się udać? Nie miałam miłych doświadczeń po podobnych tego typu projektach.
No i kto to jest, do diabła, ten cały Kevin Brooks? W życiu o nim nie słyszałam. O "Martynie Pigu" także.
Och, i jeszcze jedno...to całe "poruszająca love story" brzmi wręcz pretensjonalnie! Po co marnować czas na jakieś ckliwe, niewydarzone romansidło, tym bardziej mające 340 stron, którego nie da się więc pochłonąć w tri miga, na raz, pomiędzy zakuwaniem na sprawdzian z biologii, a odpytywaniem z niemieckiego?

Nie, nie, nie... Nie jestem za bardzo przekonana. Wy pewnie, po przeczytaniu tego, również.

To opowiadam dalej.

Zaryzykowałam.

Nie mówię Wam, że wciągnęło mnie już od pierwszej strony. Że od razu wwkręciłam się bez opamiętania.
Nie mówię Wam, że od pierwszej. Dopiero od czternastej.
To było bardzo dziwne. Bo siedziałam sobie jak zawsze w swoim pokoju, a tu nagle: BRRR. Ciara. Jedna i druga.
Ze zdziwienia rozdziawiłam buzię. Chyba nigdy wcześniej podczas czytania nie przechodziły mi ciarki po plecach.

No dobra, ciągnie mnie do wielkich rzeczy, a tu szkolna rzeczywistość skrzeczy. Mogę czytać 5 minut rano, przed wyjściem na przystanek, mogę czytać w PKSie, mogę czytać nawet na przerwie...ale na lekcji? Hm... Nie mogłam się powstrzymać. To nic, że przyłapała mnie moja polonistka.

A potem... kiedy powieść zbliżała się do końca... potem było ze mną źle.
Wylałam morze łez.

Lucas to jedna z najważnieszych książek w moim życiu. Owszem, opowiada w pewnym sensie o miłości, ale w tak pięknej, czystej, delikatnej formie, z jaką nie spotkałam się nigdzie indziej.

Ksenofobia, brak tolerancji, degeneracja społeczeństwa - o tym jest Lucas.

A po jego przeczytaniu czuje się niewyobrażalny smutek i poczucie bezradności.
Trochę minie czasu, zanim przeczytam tę książkę znowu, ale wiem, że to zrobię. Zatęsknię za nią. Za jej magią.

panna_nierealna

Może być fajne, ale znowu miłość nastolatki..
Można by polować na nią w biblio..

sujeczka

Miałam kupić, ale niestety musiałam ją wyrzucić z koszyka na merlinie, bo już kasy by mi nie starczyło Razz

. Ale wkrótce na pewno to nadrobię Wink

Zuz@

moze byc ciekawe Smile

Mahi

Przepraszam dziewczyny, kliknęłam wyślij, zamiast podgląd. Chciałam zatrzymać i myślałam, że mi się udało, więc pisałam dalej, ale okazało się, że połowa mojego postu jest już opublikowana. Zrobiłam EDIT i dołączyłam to, co dopisałam.
Wyszło długie, ale nie mogłam tego skrócić.

Przepraszam za kłopot Wink

sujeczka

Nic się nie stało, Mahi Smile

.

No i rzeczywiście wyszło długie, ale przecież to nic złego Razz

. Muszę przyznać, że tym bardziej zachęciłaś mnie do przeczytania książki Wink

. Na pewno niedługo ją kupię Wink

.

Sylvia92

No to się nazywa porządna reklama książki, muszę przyznać, że zrobiłaś mi na nią ochotę, kto wie, może kiedyś trafię na nią w bibliotece;>?

Tabita

Ach...ja chciałam zamieścić recenzje. Żeby nie było, to nie jest zwyczajne romansidło! Naprawdę super książka. Ta książka nie jest pokroju jakiś miłostek nastolatek. Książka ta różni się od innych. Takie jest moje zdanie ;p

katee

tez czytałam Lucasa, tylko ze czytałam ta książkę po niemiecku i nie zrozumiałam
SPOILER

93kasiulka93

chce ją mieć..;p niech mi ktoś kupi na urodziny..;p;p
za dużo chce..xD

GosiaF_94

Kurcze, Mahi ! Smile

Ale mnie zachęciłaś.... zaraz po prostu nie wytrzymam i zamówię ją na merlinie albo jutro(bo dziś zamknięty) lecę do empiku xD ... sam opis mnie już zaintrygował, a potem ta Twoja recenzja.... Very Happy

xD

marcela28

Nie no super opis świetny i recenzja też
Ja chce ją już mieć Smile

GosiaF_94

Przeczytałam. Książka ma świetną fabułę. Daje dużo do myślenia. . . na pewno długo zostanie w mojej pamięci... Wink

GreenHat

Wspaniała książka! Szukałam jakiejś szybkiej i przyjemnej lekturki. Wtedy całkiem przypadkiem w ręce wpadł mi "Lucas". Cóż, wtedy nie wiedziałam jeszcze, na co się zabieram. W miarę jak przerzucałam kolejne strony, przekonywałam się, że książka ta jest całkowitą odwrotnością moich oczekiwań. Mimo to, historia wciągnęła mnie na dobre i nie byłam w stanie się od niej oderwać. Pod koniec płakałam, co nie zdarza mi się zbyt często. Myślę, że naprawdę warto ją przeczytać Smile

Tymczasem nie mogłam się nie skusić i na półce czekają kolejne powieści autora "Lucasa"... Very Happy

Michala15

mimo, że książka jest bardzo smutna, określona została mianem love story, nie mogłam się nadziwic, kiedy przeczytalam w jednej recenzji, że w ogole nie jest o milosci. JEST O NIEJ. Nie jest to typowe romansidlo- szczerze mowiac wyrazenie 'kocham cie' nie pada w nim ani razu, ale na pewno opowiada o miłości. Tylko, że trzeba zdac sobie sprawe z tego, że prawdziwa milosc, nie potrzebuje potwierdzenia. i to wlasnie w tej ksiazce bylo piekne. goraco zachecam do lektury 'Lucasa'. Na pewno nie pozalujecie.

Lenalee

Mam zamiar ją kupić. Dostanę już w piątek.
I po Waszych komentarzach widzę, że naprawdę warto. ; )
Cieszę się, bo bałam się, że wywalę pieniądze w błoto.

ManiaTe

Mam pytanie do tych którzy czytali:
Czy w tej książce jest coś o narkotykach, samobójstwie albo coś w tym stylu?
Bo nie cierpię takich książek, to nie na moją psychikę Razz

A strasznie zachęcił mnie opis, więc nie wiem czy mam ją czytać czy lepiej dać sobie spokój.

lilo14

Mahi mnie również zachęciłaś do przeczytania tej książki, zwłaszcza, że znam styl pisania tego pisarza (czytałam już 'Candy').

"No dobra, ciągnie mnie do wielkich rzeczy, a tu szkolna rzeczywistość skrzeczy. Mogę czytać 5 minut rano, przed wyjściem na przystanek, mogę czytać w PKSie, mogę czytać nawet na przerwie...ale na lekcji? Hm... Nie mogłam się powstrzymać. To nic, że przyłapała mnie moja polonistka."

Tak ja mam tak zawsze, gdy czytam mądre książki. Nic mnie nie obchodzi, tylko ta książka. Czuję się jakby świat nie istniał. To bardzo przyjemne uczucie, polecam ! Smile

Adrienna

Już jakiś czas temu myślałam nad kupnem tej książki, ale po przeczytaniu tylu dobrych opinii jestem pewna, ze nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto Very Happy

Prawdopodobnie jutro ją zamówię Surprised

Adrienna

Przeczytałam! Very Happy

Moim zdaniem, książka jest świetna :>
Po przeczytaniu zamknęłam książkę, położyłam ją na kolanach i siedziałam przez chwilę nie myśląc, w ogóle nic nie robiąc. Miałam wtedy wielką ochotę posiedzieć sobie w ciszy i spokoju.
Ta książka jest jedną z moich ulubionych Very Happy

kaarmel

od wielu dni, miesięcy zamierzałam przeczytać i stało się! Very Happy

nie spotkałam się chyba jeszcze z taką książką. ona jest na swój sposób inna choć niektórzy mogą dostrzec w niej przeróżne fikcje jakichś amerykańskich książek kryminalnych czy czegoś podobnego.
jednak ona jest wyjątkowa. taka... przygnębiająca właściwie, a język nietypowy, bo pisany w takim niecodziennym stylu, ale... trzeba przeczytać, bo się nie da opisać słowami.
szkoda, że moje własne, wymyślone zakończenie nie wyszło.

Adrienna

Zgadzam się z tobą, kaarmel Wink

Ta książka ma swój charakter Very Happy

Skłania człowieka do przemyśleń Wink

kaarmel

polecam, bo naprawdę warta przeczytania.

Oxy

Chciałabym przeczytać, ale u mnie w bibliotece niestety nie ma, a nigdzie nie można kupić Sad

nawet na empiku napisane jest, że 'produkt niedostępny' :/

Lenalee

A zamów w zwykłej księgarni. Ja tak zrobiłam i po trzech dniach miałam książkę u siebie. ; ))