Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
2. Złota lilia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Akademia Wampirów & Kroniki Krwi / Kroniki Krwi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
~~~Aly~~~
Szalona pisarka



Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 18:49, 14 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:22, 17 Lut 2013    Temat postu:

Ciężko, powiadam, ciężko z tym żyć Smile Pociecha taka, że książka pewnie całkiem niedługo pojawi się w katalogu empiku. Ale znowu... Z o m b i e R o s e??? Przepraszam za to, że się powtarzam, ale to wywarło na mnie takie wrażenie... Ech, już nie mogę się doczekać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Pią 21:13, 15 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:23, 17 Lut 2013    Temat postu:

Ale o co chodzi z tą Zombie Rose ? Bo ja nie ogarniam.
I przyznaję się, zgrzeszyłam - dorwałam The Golden Lily i czytam... Póki co jest awsome!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:23, 15 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:23, 17 Lut 2013    Temat postu:

Nariell, nie tylk ty! Ja również już czytam - niestety jestem dopiero na 7 rozdziale :< Ale i tak już wiele się dzieje, a każda scena Sydrianu to dla mnie szczęście :3
Też mnie zastanawia ta Zombie Rose...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Sob 12:19, 16 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:23, 17 Lut 2013    Temat postu:

Skończyłam The Golden Lily.
Umarłam.
Kręci mi się w głowie.
Nie wiem co mam teraz zrobić ze swoim życiem.
Końcówka mnie po prostu wgniotła w fotel. Richelle Mead jest mistrzem w tworzeniu emocjonalnego rollercoastera dla swoich czytelników! Jak zobaczyłam tylko 148 stron, to się obawiałam, że się nic nie zdąży tak naprawdę rozkręcić. Ależ się grubo myliłam...
Aniula, czekam aż skończysz bo tutaj są palące kwestie do obgadania Wink!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nariell dnia Sob 12:21, 16 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:38, 16 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:29, 17 Lut 2013    Temat postu:

Przeczytałam. Umarłam. Oh God, do następnej części 9 miesięcy! Ledwo wytrzymałam pół roku, a teraz 9 miesięcy?! Nie przeżyję tego.
The Golden Lily było piękne. Rzadko zdarza mi się na przemian płakać (zresztą, ja płaczę tylko jak giną moi ulubieni bohaterowie, a tu kompletnie inna sytuacja), śmiać się, denerwować... Mead w dalszych książkach potrafi połączyć akcję i romans - to jest niesamowite.
Sydrian:
OKROPIEŃSTWO. Nie można tak ludzi z nieba sprowadzać do piekła Sad Ale tak pięknie Mead przypomniała rozmowę Rose i Adriana z LS... Co nie zmienia faktu, że S ma mi go w następnej części błagać o wybaczenie i o.
Dziwię się tylko, że pozbyła się Brydena czy jak mu tam, tak szybko. Myślałam, ze jeszcze w 3 części go zobaczymy - był całkiem zabawny w swoim byciu "asshole" jak to określił Adrian
JEstem ciekawa też, co wyniknie z trójkącika Ang, Eddiego i Jill. Chyba jestem trochę bardziej za Ang i Eddim, bo jak on powiedział, że da jej szansę, nie było mi tak szkoda Jill jak myślałam, że będzie. Boję się tylko, że ten "epic love" będzie i Eddie i Jill będą razem. Chyba że Mead da mi faceta, o którym pierwsze co pomyślę to to, że byłby genialny dla Ang. Tylko błagam nie Trey. Nie za dużo tych zakazanych związków?
BTW. Naprawdę Richelle? Trey, łowca wampirów, który naraził życie Sydney i biednej Sonyi tak po prostu gadał z Sydney? Muszę się z tym jakoś pogodzić...

Na zakończenie dodam obrazek, który kilka postów wcześniej dałaś, Nariell, bo świetnie opisuje moje uczucia w tym momencie:
[/img]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aniula dnia Sob 22:40, 16 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Nie 10:37, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:30, 17 Lut 2013    Temat postu:

No mówiłam Very Happy
A ja przekornie powiem, że Sydney postąpiła właściwie i koniec! To znaczy....oczywiście, że moim pierwszym odruchem było wrzaśnięcie: WRACAJ TUTAJ MŁODA DAMO! W TEJ CHWILI! Możesz mnie zjeść za to Aniula, ale koniec końców, jakby zrobiła coś innego to byłoby to w moim odczuciu po prostu niewiarygodne. No bo jej strach i uprzedzenia nie mogły tak wyparować po prostu w przeciągu kilku miesięcy. Swoją drogą to też mnie trochę rozbawiło, jak Adrian mówi, że od Rose minęło już ile? 3 miesiące? Jakoś mi ciężko uwierzyć, że w tak krótkim czasie doszedł do siebie i zdążył się już zadurzyć w kimś innym... To samo było z Rose i Dimką :/ kilka miesięcy i już wielka miłość forever and ever.... No ale wracając do TGL, scena była HOT HOT HOT! Ja cały czas czekałam, aż Adrian straci nad sobą panowanie i zrobi właśnie COŚ TAKIEGO. Ale z drugiej strony, zachowywał się kompletnie inaczej niż w stosunku do Rose, którą po prostu nonszalancko próbował 'wyrwać', że się tak wyrażę. A tutaj...tutaj to było takie słodkie, że normalnie od nadmiaru słodyczy chyba próchnicy dostanę XD! No i oczywiście fangirl we mnie kwiczy i chce rysować wszędzie serduszka <3
No to teraz jeszcze mi powiedz Aniula jakie są Twoje przypuszczenia dotyczące następnej części? Myślisz, że ktoś przyłapał Sydney na tamtym pocałunku i będzie miała problemy z Alchemistami? Albo lepiej, Adrian i Sydney będą gdzieś zamknięci i wiadomo co się stanie ^^! Bo ja wyczuwam, że na bank groźba Centrum Reedukacyjnego dla Alchemistów musi wrócić, inaczej po co by był cały pierwszy rozdział i to, jak Keith panikował? To na bank wróci w kolejnej części!
Zastanawia mnie też wątek picia krwi Sydney, bo tak w sumie sobie myślałam o Rose i Adrianie i ich 'hot' scenie Razz ciekawe, czy Sydney kiedykolwiek by mu pozwoliła Razz? No i czy byłaby 'jadalna' dla Moroia...

I jeszcze dodam, że tego typu cliffhangery mnie najbardziej kręcą!

Myślę, że to było właśnie to, co mnie tak ujęło w HG.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:53, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:30, 17 Lut 2013    Temat postu:

Uf, emocje opadły do odpowiadam Wink
Szczerze mówiąc, to się z tobą zgadzam. Gdyby Sydney tak po prostu odpowiedziała "Och tak, masz rację, bądźmy razem, choć ja w ogóle o tobie w ten sposób nie myślałam, walmy Alchemistów i miejmy małe dhampirki!" to bym przecierała oczy ze zdumienia z wielkim WTF na twarzy. W ogole uważam, że to poszło za szybko. Byłam pewna, że mimo że dostaniemy sceny AdrianxSydney to jednak bez żadnych HOT scene. Ja miałam taki scenariusz: Adrian jest zły na Dimitra, często się z nim kłóci, ale zbliża się do Sydney i chce ją uszczęśliwić, ale dlatego, że ona pomaga mu. Potem z Sydney coś się dzieje, on leci jej na pomoc i potem Dymitr daje Adrianowi do myślenia, że może coś między nimi. Nie mówię, ze miałby wywiesić flagę i krzyczeć: "Tak, kochasz ją!" jak te muzy w Herkulesie w piosence "nie powiem że go kocham" (<-btw, piękna piosenka) ale jednak powiedzieć coś, co dałoby Adrianowi do myślenia, że może coś w tym jest. I Adrian i Dymitr by się pogodzili, jakiś mały bromansik (uważam, że byliby świetni jako przyjaciele, Adrian dzięki Dymitrowi by spoważniał, Dymitr za to pozwoliłby sobie na choć trochę szaleństwa). I dla mnie ostatnia scena byłaby, że Adrian rozmawia z Rose, że miała rację/jej wybacza czy coś takiego, a potem wchodzi Sydney. To, co się wydarzyło na końcu 2 części, oczekiwałam raczej w trzeciej. No bo jak to tak, w 1 części Adrian jest zły na Rose, a w drugiej ma ją gdzieś? Żyję tym, że przecież między Bloodlines a LS też musiało minąć trochę czasu i w Bloodlines Adrian po prostu bardziej przeżywał swoją dumę.
Nariell, też mi się podoba, że Adrian zupełnie inaczej działa w kierunku S niż w kierunku Rose Wink Widać, że nie tylko Adrian się zmienił, ale też że to kompletnie inny związek.
Co do twoich przypuszczeń to myślę, że problem z Alchemistami pojawi się jak Sydney też zrozumie, że kocha Adriana i że chce z nim być. Spodziewam się czegoś takiego: Ona mówi ok, bądźmy ze sobą, pocałunek dający nam nadzieje, a tu boom! Alchemiści, że Sydney Sage złamała prawo. Myślę, że to będzie pod koniec 3 części, a w 4 ją będą stamtąd ratować :3 Chociaż moje pomysły nigdy nie zgadzają się z pomysłami Mead... Co do sceny z krwią, to też myślę, że czeka nas HOT scene między Sydrianem. W ogóle to jak był tekst o krwi, to ja pomyślałam tylko:
W ogóle to się spodziewałam, że co do Adriana to albo Sonya powie coś na temat jaśniejącej aury, jak u Romitri albo Dymitr coś zadziała Sad
Zastanawia mnie tylko tekst Adriana jak zabrał ją pod ten dom "sprawdźmy co jaśniej świeci słońce czy twoja aura" czy jakoś tak. Myślę, że nie chodziło o żółć jej aury, tylko że naprawdę ona przy nim świeciła. Jak z Romitri


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Nie 13:07, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:31, 17 Lut 2013    Temat postu:

Fajnie, że się zgadzamy w tej kwestii, że to za szybko wszystko poszło Very Happy Dodam jeszcze tylko tyle, że Adrian wyraźnie nie chciał powiedzieć Sydney tego, co jej ostatecznie powiedział, tylko ona go przycisnęła i wyszedł trochę niefortunny spontan.
Twój scenariusz brzmi całkiem fajnie Very Happy może powinnaś jakiegoś fan-fica stworzyć Very Happy!
Och, tak, myślę, że zarówno Dymitr jak i Adrian mogliby sporo skorzystać z takiej przyjaźni. Ale nie czarujmy się, kością niezgody Rose i tak zawsze będzie. Nawet jakby Adrian jej wybaczył (choć tak szczerze, to uważam, że Rose na to nie zasługuje bo się zachowała jak gówniarz wobec niego).
Myślę, że możesz mieć rację! Dopiero jak Sydney przestanie blokować swoje uczucia i w końcu skuma, że leci na Adriana to się wszystko posypie i będzie 'epic love' a'la Romeo&Juliet. Rozdzielą ich w jakiś okrutny sposób i Sydney będzie miała zdrowo przerąbane. I tym razem to Rose jej powinna pomóc.
Z tymi aurami to samo miałam! Cały czas liczyłam na to, że Sonia coś w końcu skomentuje, a jedyną osobą, która cały czas rzucała wskazówkami była Jill. No i te jej słodkie komentarze na temat tego jak Sydney ładnie wygląda Very Happy CZAD!
No i w sumie Trey wciąż pozostaje na widoku, ciekawe, czy odegra jeszcze jakąś rolę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 13:48, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:31, 17 Lut 2013    Temat postu:

Haha, może kiedyś stworzę, jak będzie więcej czasu a moje ubolewanie nad 3 częścią się zwiększy Wink
Cóż, wiadomo, że nigdy nie będą poklepywać się po ramieniu, ale mały bromansik dla nich byłby dobry, oboje by na tym skorzystali. Ja tylko żałuję, że Mead nie dała więcej miejsca dla bromansiku ChristianxAdrian i EddiexDimitr.
Co do Rose - wtedy ją bardzo znielubiłam. Tró loff tró loffem, ale nie powinna robić tego Adrianowi. Po prostu nie.
Ale twój pomysł z pomocą Rose jest dobry. Nawiązanie do VA a poza tym Rose i Adrian mogliby pogadać, na co liczę nadal.
To, że nie pozbyła się Treya, bardzo mnie zdziwiło. Odkąd wyszło, że jest łowcą wampirów to myślałam, ze już po nim. A tu chodzi normalnie po szkole? Myślę, że chce połączyć go z Angeline, tylko nie wiem czy nie za dużo już tych zakazanych miłości... Ale jeśli został Trey -> ci Wojownicy Słońca czy jak im tam, też w pewnym sensie zostają. Co się jeszcze przez nich wydarzy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Nie 14:07, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:32, 17 Lut 2013    Temat postu:

Zgadzam się, więcej interakcji męsko-męskich byłoby fajne Wink bo tak wszystko się skupia na romansach, co się może znudzić już po pewnym czasie. Co do tych Wojowników, to myślę, że jeszcze nas zaskoczą. Kto wie, może zaczną polować na Moroi i Sydney będzie musiała ratować Adriana Wink już wspominała swoje obawy, kiedy ten cały przywódca powiedział, że prędzej czy później się za nich też zabiorą. Mnie się wydaje, że Trey może być jedną z postaci, która tragicznie zginie, np. broniąc Angeliny albo Sydney... No, nie czarujmy się, zakazane związki to jednak konik pani Mead, więc bardzo możliwe, że będzie tego więcej Wink
Przed chwilą miałam olśnienie! A co jeśli Alchemiści i Wojownicy się połączą (bo do tego Łowcy dążyli przecież)? I Sydney będzie musiała wybierać, czy zostaje po stronie swoich przełożonych, czy nowych przyjaciół?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:01, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:32, 17 Lut 2013    Temat postu:

Myślę, że co do Wojowników możesz mieć rację, Mead można wiele zarzucić, ale ma talent do trzymania fabuły, żaden wątek czy słowo nie jest zbędne. Pewnie więc przerażenie Sydney będzie prorocze. Z drugiej strony - boję się jak to będzie wyglądało, żeby nie powtórzyła słowo w słowo tego, jak porwali Sonyę. A nie wiem jak to może wyglądać gorzej.
Co do współpracy to też pewnie masz rację. Ciekawe tylko, czy to się stanie po tym jak Sydney sprzeciwi się alchemistom (bo to się stanie) czy po.
O kurczę, przejdźmy do milszego tematu, bo nagle same czarne wizję dla Sydrianu wysuwamy Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Nie 21:42, 17 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:32, 17 Lut 2013    Temat postu:

No, Aniula, wybacz, ale jak seria ma mieć 6 książek to komplikacje muszą być Smile Ale koniec końców i tak wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie, bo jak nie to Mead zginie śmiercią tragiczną z rąk swoich fanów Very Happy
W sumie, jeżeli potwierdzą się moje przypuszczenia to może się zrobić bardziej epicko niż w VA....(chociaż nie sądziłam, że to w ogóle możliwe) No bo jak Alchemiści wezmą stronę Wojowników, to się zakrawa na otwartą wojnę ludzie vs. Moroje i dhampiry. A do tego koktajlu jeszcze wrzućmy Strigoi i już w ogóle się robi masakra o.O Mnie się wydaje, że to właśnie z powodu współpracy Alchemików z Wojownikami Sydney przejrzy na oczy i im się otwarcie sprzeciwi. Choć bardziej tragicznie by było gdyby ją ukarali z powodu zakazanego romansu Razz Przynajmniej ja bym to swojej bohaterce zrobiła (wiem, podła jestem). Właśnie tak! Zamknęliby ją gdzieś za karę, w międzyczasie wyszedł by konflikt między Morojami a Wojownikami+Alchemistami i wtedy Adrian przybyłby po nią z odsieczą Very Happy Co Ty na to Very Happy?
Boże....jestem straszna Sad muszę przestać o tym myśleć bo do tego lutego zdążę już napisać własną wersję tej książki o.O!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:57, 19 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:33, 17 Lut 2013    Temat postu:

Hahahaha dobry pomysł Wink Już widzę to wyburzanie białych ścian by ją uratować, a Adrian wśród popiołu.. Embarassed
Ale żeby tak właśnie przekierować na milsze tematy, to właśnie, jak sądzisz, kiedy Sydney się skapnie, że kocha Adriana? I co się stanie, że do tego dojdzie? Będzie jak u Adriana czy jakieś tragiczne wydarzenie ją oświeci? I może będzie musiała mu dać swoją krew Twisted Evil i przypomniało mi się, że przecież w 6 części był jakiś facet, zakochany w Sydney. Jak sądzisz wróci czy Mead o nim zapomniała? Moim zdaniem wróci, ale dopiero gdy Alchemicy pojmą już Sydney/trochę przed tym. Chociaż to pewnie moje czcze marzenie i Mead o nim zapomniała Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Wto 18:11, 19 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:33, 17 Lut 2013    Temat postu:

Aniula, czytasz mi w myślach! Właśnie o tym myślałam, że przecież w szóstej części był ten cały Ian i Rose zwróciła uwagę, że on leci na Sydney. A tu nagle bum, zniknął, wtrząchło go, ni ma. Może Mead planuje go jeszcze tam wrzucić później? Byłoby fajnie, bo tak go wywalić bez śladu byłoby trochę bez sensu... Poza tym, nie wiem czy pamiętasz, ale w piątej części Sydney przyznała, że Adrian jest przystojny Razz
Co do tego kiedy Sydney sobie zda sprawę, że kocha Adriana, to możliwe, że będzie potrzebna terapia szokowa - np. coś mu się stanie. Wersja, że on będzie umierający i ona mu da krew mogłaby być świetna Very Happy No...o ile ta jej krew jest jadalna. Ale może też być całkiem łagodnie, bo nawet w pierwszym rozdziale The Indigo Spell marudzi, że jej go zwyczajnie brakuje. A może ktoś się będzie dostawiał do Adriana i będzie zazdrosna Very Happy? Chociaż w sumie Sydney to nie ten typ...
Nie wiem czemu, ale podejrzewam, że pod względem struktury The Indigo Spell będzie podobne do Shadowkissed - będziemy musiały czekać praktycznie całą książkę -.-


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:53, 21 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:34, 17 Lut 2013    Temat postu:

Nariell, specjalnie przez ciebie przypomniałam sobie Shadow kiss, bo już nie pamiętałam Wink i muszę się z tobą zgodzić, że pewnie tak się stanie tylko tym razem role się zamienią i tak jak w SK główna bohaterka musiała ratować ukochanego, teraz będzie na odwrót. Hahaha czyli Rose=Adrian, Dimitri=Sydney, strzygi=Alchemiści zaczyna być ciekawie Very Happy Jednak nie sądzę, byśmy musiały czekać die książki aż Sydney zostanie uratowana, myślę, że uratują ją szybko - tak samo jak wyrwali Rose z więzienia w ostatniej części. Ze dwa, trzy rozdziały i finito.
Zaczynam też się zastanawiać czy by nie poszukać podobieństw między serią VA i BL (w sensie struktury) może tak naprawdę jest wiele smaczków, których nie widzimy?
Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Pią 9:10, 22 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:34, 17 Lut 2013    Temat postu:

Wiesz nie tyle chodziło o ratowanie Sydney (z jakiejkolwiek kabały, w jaką się wpakuje), co o to, że będzie hot scena między Adrianem i Sydney Razz Bo akurat ta para idzie znacznie wolniej w te strony, niż Rose i Dimitri, którzy się na siebie praktycznie 'rzucili' już w pierwszej części Very Happy Kurczę Sad zżera mnie ciekawość i targają mną emocje! A myślałam, że już żadna książka nie jest w stanie tego ze mną zrobić!
A tak btw. czy byłby ktoś zainteresowany nieoficjalnym tłumaczeniem The Golden Lily? Bo w sumie mam wakacje i dla przyjemności mogłabym się tym zająć, tylko nie wiem, czy mam po co Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aniula
Nowicjusz



Dołączył: 29 Lut 2012
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:19, 22 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:34, 17 Lut 2013    Temat postu:

Ja ci mówię, ze hot scenę będzie związana z krwią. Mam jakieś takie przeczucie Razz co do tłumaczenia to ktoś na chomikuj się.zgłosił ale nie jestem pewna...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Pią 9:25, 22 Cze 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:35, 17 Lut 2013    Temat postu:

Na chomiku? Ja nie ogarniam trochę tej stronki, ale może się wygoogluje ^^ Prawdopodobnie masz rację co do hot scene Very Happy! Albo, przynajmniej ja na to liczę! Ale to już powinno być w trzeciej części w takim razie! Żądam tego! Muahaha!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martinaza
Nowicjusz



Dołączył: 03 Sty 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 11:50, 25 Sie 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:45, 17 Lut 2013    Temat postu:

Przeczytałam Golden Lily, ale czuję, że zrobiłam to za szybko. Teraz jak narkoman na głodzie będę czekać na następną część. Zakończenie było świetne! Mam tylko nadzieję, że Mead nie uraczy nas kolejnym trójkątem miłosnym, jak w reszcie jej powieści. TEAM ADRIAN <3

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nariell
Mól książkowy



Dołączył: 26 Lip 2011
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z fotela

PostWysłany: Sob 12:47, 25 Sie 2012
PRZENIESIONY
Nie 21:46, 17 Lut 2013    Temat postu:

martinaza napisał:
Przeczytałam Golden Lily, ale czuję, że zrobiłam to za szybko. Teraz jak narkoman na głodzie będę czekać na następną część. Zakończenie było świetne!

Też tak uważam Very Happy Ta autorka umie manipulować emocjami ^^ Chyba wszyscy odnoszą wrażenie, że przeczytali tą książkę za szybko Very Happy Ale spójrzmy prawdzie w oczy - inaczej się po prostu nie da Wink
Cytat:
Mam tylko nadzieję, że Mead nie uraczy nas kolejnym trójkątem miłosnym, jak w reszcie jej powieści. TEAM ADRIAN <3

A ja się obawiam, że tak właśnie będzie. Jakby co, to Richelle opublikowała na swoim blogu pierwszy rozdział The Indigo Spell Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nariell dnia Sob 10:28, 08 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komisia
Szalona pisarka



Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Piaseczno

PostWysłany: Sob 18:26, 05 Sty 2013
PRZENIESIONY
Nie 21:48, 17 Lut 2013    Temat postu:

Skończyłam właśnie czytać Golden Lily i jestem pod sporym wrażeniem! Akcja może nie była jakaś specjalna, ale końcówka... cud, miód i orzeszki <3 Nie potrzebnie czytałam powieść tak szybko, bo teraz czuje taką wielką chęć przeczytania trzeciej części!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ven_detta
Wyjadacz kartek



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 4737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 17:28, 01 Mar 2013    Temat postu:

Jestem świeżo po lekturze i strasznie żałuję, że nie mam już pod ręką 3 tomu Very Happy Ogólnie w "Złotej lilii" dużo się rozkręca, chociaż akcja znowu nie pędzi, to okazuje się, że świat wampirów jest bardziej złożony niż nam się wydawało. Ogólnie jestem pod wrażeniem ile wątków autorka zaplanowała w tej historii, żeby jednocześnie wszystko trzymało się kupy. I chociaż są raczej przewidywalne, to za to zaskakuje mnie który akurat zdecyduje się rozwinąć. Np. motyw łowców wampirów jest dla mnie genialny i po skończeniu "Kronik krwi" już się bałam, że autorka z niego zrezygnuje, ale na szczęście to się nie stało Smile
Oczywiście najuważniej śledziłam wątek Sydney i Adriana Very Happy Kurczę, nie wiem jak Richelle to robi, że aż mnie ciarki przechodzą, kiedy ta dwójka jest razem Very Happy I te emocje! Very Happy I ten cliffhanger, grr! xP
W przeciwieństwie do perypetii Jill, Eddiego, Micaha i Angeline, które jakoś nie bardzo mnie ruszają Razz A szkoda.
I naprawdę fajnie jest odkrywać sekrety alchemików, bardzo mnie intryguje ten cały Marcus. Ech... oby szybko wydali u nas 3 tom Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Młoda90
Ciekawski umysł



Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice: Oświęcim/Kraków

PostWysłany: Wto 16:44, 12 Mar 2013    Temat postu:

Jestem strasznie zachwycona tą częścią. Bardzo podobało mi się to co stworzyła pani Mead w tym tomie. Przez całą książkę czekałam na momenty z Sydney i Adrianem Very Happy. W AW byłam cały czas za Dymitrem, a w tej części ubóstwiam Adriana, nie zwracałam nawet uwagi na Dymitra, który się tam pojawiał. Wątek Jill, Eddie, Angeline jakoś mnie nie interesował. Jestem za to bardzo ciekawa co wyniknie z faktu pojawienia się łowców wampirów.
Co do zakończenia "Złotej Lilii" to spodziewałam się, że Sydney dokona takiego wyboru (chociaż liczyłam że może jednak nie) i przez to chcę już przeczytać kolejną część. Na szczęście pojawi się jeszcze w tym roku wiec jestem nawet z tego powodu zadowolona więc pozostaje mi jedynie czekać na zakup "Magii Indygo".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czaarna.
Książniczka



Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 678
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hogsmeade

PostWysłany: Czw 0:49, 14 Mar 2013    Temat postu:

Dziwne, ale ostatnio w ogóle mi nie idzie pisanie recenzji paranormal romance... W dodatku nie chce mi się czytać tych książek.

Nie dotyczy to jednak wspaniałej pani Mead i jej popisów, takich jak VA czy BL.
Jak zwykle zresztą czytało mi się wspaniale, a niektóre teksty rozbawiały mnie do łez. Jednym z nich był chociażby e-mail Adriana do Sydney, prawie na samym początku...
Samo rozwinięcie było wspaniałe, jednak wyczuwam tutaj pewną strukturę, która była również w VA. Na początek coś ekstra, potem masło maślane a na koniec za przeproszeniem jebs w brzuch z półobrotu.
Tak właśnie się czuję czytając jej książki, choć po namyśleniu uważam, że nawet mi to nie przeszkadza.
Koniec mnie ... dobra, zaskoczył mnie tylko troszkę. Spodziewałam się trochę innej sceny, jednak i tak owej sceny się spodziewałam. No cóż, wyszło jak wyszło, teraz tylko czekamy jak nam to Mead wytłumaczy w Magii Indygo... Albo naprawi co się stało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
booki
Angel of books



Dołączył: 03 Wrz 2010
Posty: 1920
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wyobraźni...

PostWysłany: Pon 15:39, 29 Kwi 2013    Temat postu:

Uwielbiam, jak każdą książkę tej autorki. Jeszce więcej Adriana, ciekawe i zabawne przeżycia Sydney oraz nowe niebezpieczeństwa. W tej części już jest mniej zagrożenia, autorka postawiła raczej na to jak układa się młodej alchemiczce w szkole, przyjaźni i miłości. Jak dla mnie świetna pozycja, polecam ! ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o książkach nie tylko dla nastolatek Strona Główna -> Paranormal Romance / AB / Akademia Wampirów & Kroniki Krwi / Kroniki Krwi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island