My, dzieci z dworca ZOO - Christiane F.

q1a1z1w2

To jest chyba najlepsza z książek tego typu. Tego nie można nie przeczytać.

amy188

Ammannka

Zanim zaczęłam czytać, bałam się zacząć. Nie mam pojęcia dlaczego.
Jednak gdy przeczytałam parę stron książka tak mnie wciągnęła...
Teraz polecam tą książkę wszystkim moim znajomym. Ją po prostu trzeba przeczytać..

amy188

Na podstawie tej książki powstał film. Moja polonistka puściła go naszej klasie w gimnazjum. Tak mnie wtedy zszokował, że książkę tez musiałam przeczytać.

q1a1z1w2

Film jest zdecydowanie gorszy od książki,.

Ammannka

Jest film? Kurcze, nie wiedziałam.
Muszę go gdzieś poszukać.

Paradoks__

Nexelie

Ja wielokrotnie czytałam na różnych stronach o tej książce, jednak nigdy jeszcze nie miałam okazji natknąć się na nią i ją przeczytać. Czytałam "Pamiętnik Narkomanki" i przyznam, że ta książka potrafi naprawdę wybić kilka rzeczy z głowy. A przy okazji polecam również film "Requiem dla snu" - również o narkotykach.

MorderczyniMisiów

To chyba najlepsza z tych 'narkotykowych' książkek... Czytałam ją kilka razy, ale za każdym jestem wstrząśnięta.
Podoba mi się, że jest uzupełniona zdjęciami i taka realistyczna.
Jednak jest jedna rzecz, która się nie sprawdziła... Pamiętnik Christiane miał być czymś w rodzaju przestrogi dla młodzieży, a ja np. zaczęłam się po przeczytaniu fascynować środowiskiem narkomańskim, natomiast absolutnie nie poczułam się zniechęcona : p.
Co nie zmienia faktu, że Christiane zniszczyła sobie życie przez ćpanie, i z tego co wiem nigdy się nie uwolniła z tego koszmaru (a co dopiero biedna Babsi)... Btw, kiedyś szukałam zdjęć Christiane (była sliczna) i jakiś wiadomości o niej.
Mimo to, jest w tej całej histori coś wciagającego i fascynującego, moim zdaniem :>.

Nexelie

w końcu mam tą książkę! ; P
przeczytałam ją w jeden weekend, i moje reakcja - woow.
po prostu ta książka w porównaniu do 'pamiętnika narkomanki' jest czymś o niebo lepszym. jest napisana tak realistycznie, tak wciągająca. normalnie zakochałam się w tej książce.

Christie

świetna książka, prawdziwa i taka życiowa. współczuję Christiane, która wróciła do nałogu i odebrano jej prawo do opieki nad synkiem - ale to po części jej wybór.

ma ktoś może stronę , na której mogłabym obejrzeć film online? ;]

Ammannka

marli

podobała mi się , ale jakoś tak wyszło że nie doczytałam do końca ;c musze chyba kiedyś powrócić do czytania

Paula338

wcześniej słyszałam trochę o tej książce, i bardzo się zdziwiłam, gdy pani od Polskiego na początku roku powiedziała, że będzie to nasza lektura.No i właśnie jutro będę ją przerabiac, ale dopiero zaczęłam czytac xd < jestem w 2 klasie gimnazjum > książka jest rewelacyjna ! jestem gdzieś dopiero na 60 stronie, ale wciągnęłam się strasznie Smile

u mnie dziś na lekcji cała klasa siedziała i czytała .

Avonlea

to macie przynajmniej jedna lekturę którą wszyscy przeczytają Wink

ale troche dziwne ze ją na lekturę wzięli , bo co tam można na lekcji omawiać?

Paradoks__

Dziwne, dziwne, ale fajne xD
Tam jest wszystko tak prawdziwie i bezwzględnie opisane, że może to do niektórych przemówi bardziej... nie jak drętwe pogadanki nauczycieli ^^.

Avonlea

do większści tak ale niektórych to może jeszcze bardziej zainteresować i sami zaczną brać.

Dreams_Lady

Czytałam "My, dzieci z dworca ZOO" kilka miesięcy temu, była straszna, ale na prawdę bardzo mi się podobała, te wszystkie opisy, szczegóły... Niestety, choć na prawdę bardzo chciałam, nie mogłam dokończyć jej czytać, ale nie wiem, czy mówić z jakiego powodu, bo jeszcze kogoś odstraszę od niej, a nie o to mi chodzi Wink

W każdym razie jeśli ktoś lubi takie psychologiczne, trochę trudne książki, to polecam Smile

Paryżanka · Wysłany: Czw 11:44, 17 Mar 2011 Temat postu:

Książka była dziwna.Czytałam ją już chyba z rok temu.Faktycznie jest dość 'ostro' napisana. Nie wiem jak ją ocenić, czy na plus czy na minus. Jakoś nic we mnie nie drgnęło ,gdy ją czytałam.Nie czułam współczucia ,ale to może dlatego ,że gardzę narkotykami i papierosami i jakoś nie było mi szkoda osoby która ćpała.Mozliwe też ,że mam serce z kamienia ,ale raczej nie ,bo ostatnio płakałam jak czytałam ''Kamienie na szaniec'' ;] Czułam się trochę zniesmaczona tą książką ,ale, co dziwne, wciągnęła mnie. Gdy ją skończyłam byłam skołowana i nie wiedziałam co o niej myśleć. Oddałam do biblioteki i tyle. Nie jest jakaś wspaniała według mnie, są lepsze książki, ale można przeczytać choćby po to aby zobaczyć ,że narkotyki to nic dobrego.

dzusia

Zdecydowanie godna polecenia. Książka jest po prostu genialna, po raz pierwszy przeczytałam ją gdy miałam 14 lat, a potem często wracałam. Daje całkowicie inne spojrzenie na świat, szokuje, a zarazem uczy i przestrzega. Myślę, że każdy mól książkowy powinien ją przeczytać Smile

angieee1993

Mam ważne pytanie dla wtajemniczonych... Bo ja trochę nie czaję. Która z historii tak naprawdę jest prawdziwa? ,,Pamiętnik narkomanki" czy ,kokaina"? Bo pamiętnik to pamiętnik c'nie i to on powinien być prawdziwy ale wymienię różnice przez które mam mętlik:
1, W kokainie ćpała koke - w pamiętniku morfine, heroine, opium
2. W pamiętniku twierdziła że jest z dobrego domu,cały czas mieszkała z rodzicami, oni wozili ją do psychiatryka, nie miała sytuacji z uprawianiem seksu nie żebrała a w kokainie sama zgłaszała się na leczenie lub jakoś tam trafiała aczkolwiek bez pomocy jej rodziców, bo ojciec się powiesił a matka wyprowadziła się i mieszkała sama, żebrała no i zarabiała na dragi dupą...

Jak ktoś wie to niech mi powie która historia to prawda, bo się pogubiłam, z góry dzięki

calergis

Jedna z lepszych książek o tej tematyce. Podobne do niej (w klimacie) są Cpun i Requiem dla snu. Wstrząsające lektury, których chyba nigdy się nie zapomni.

Żann.

Pierwsze słyszę o filmie, Przeczytałam trochę tej książki, ale musiałam oddać do biblioteki, bo mnie pani ścigała i więcej się nie zabrałam jakoś. Musze to zrobić, bo słyszałam wiele pozytywnych opinii o książce.

Kathreen

Książka jest naprawdę wciągającą i pouczająca warto ją przeczytać w szczególnośći wtedy kiedy dopiero wchodzi sie w okres dojrzewania ja przeczytałam ją po podstawówce mając 12 lat i tak się wtedy wystraszyłam wszystkiego co mogło być związane z narkotykami ze poszukałam o nich wiecej info. i kiedy miałam okazję nie sięgałam po nie. Razz

Aleksandryna

Ja przeczytałam tą książkę niedawno bo poleciło mi ją kilka osób ze względu na moją przyjaciółkę która też jest narkomanką i pod wieloma względami przypomina Christin. " My, dzieci z dworca Zoo " jest zdecydowanie najlepszą książką o narkomanach jaką przeczytałam, a uwierzcie, że trochę ich było. Mam 14 lat i ta książka po prostu mnie zszokowała. Obejrzałam też film, ale książka zdecydowanie jest lepsza. Jak powiedziałam mamie, że wypożyczam tą książkę ( bo akurat wtedy w bibliotece byłyśmy razem ) powiedziała tylko, że widziała film i powinnam przeczytać tą książkę.
Jednak podzielam zdanie dziewczyn wypowiadających się wyżej. Nie wszyscy powinni przeczytać tą książkę. Nie chodzi o to, że jest za drastyczna bo taka nie jest, może wypowiedzi są trochę ostre, ale przez to jakie mam towarzystwo, że tak powiem nie szokowało mnie to, może trochę. Tu chodzi raczej o podejście tych osób. Ktoś chciał być taki jak Christin ? To już chyba lekka przesada, nawet jeśli to była zwykła prowokacja.
I nie wiem czy ktoś już o tym wspomniał, ale książka ta powstała dzięki wywiadom z Christin. Oni mieli to wszystko na taśmie i dzięki temu stworzyli tą książkę..wszystko jest napisane w książce Smile